ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Buczka już nie ma z nami...



Leni - 06-08-2005 19:56
http://www.album.astral.pl/album/fotos/77/21/105/4.jpeg

Przegraliśmy walkę z chorobą, dzisiaj o 11:30 pozwoliliśmy mu odejść.
Miał 4 lata i 9 miesięcy.
Jest nam strasznie przykro i smutno...





Alicja - 06-08-2005 20:02
Leni , tak bardzo Nam przykro i smutno :cry:
Tego nie da się wyrazić słowami.
[']



lapis - 06-08-2005 20:27
Leni brakuje mi słów, ale sercem jestem z Tobą



Marta Chmielewska - 06-08-2005 20:36
Bardzo mi przykro... :cry:
Taki pysio słodki.... :( :(





jahu11 - 06-08-2005 21:36
Przystojniak fruwa teraz za innymi aniołkami...i napewno kiwa do Was teraz swoim ogonkiem ! Trzymajcie sie !



tufi - 06-08-2005 21:51
Agatko okropnie mi przykro



Baha - 06-08-2005 22:35
to przykre, ale tak to juz jest... ci nasi mali przyjaciele odchodzą szybciej niż my...

...........
[`][`] + Frania moja kochana+



Matisse - 07-08-2005 09:04
Leni trzymaj się mocno. Bardzo mi przykro.



Leni - 07-08-2005 11:53
Dziękuję Kochani...nie możemy sobie znależć miejsca...to tak cholernie boli...
http://www.album.astral.pl/album/fot...21/2294/5.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fot...21/2294/2.jpeg
To są ostatnie zdjęcia Buczka z 31.07, nic nie zapowiadało tak rychłego końca... :cry:



kasiain - 07-08-2005 14:31
Leni smutno mi bardzo. Taki młody pies. :cry: :cry: Trzymajcie się



Patka - 07-08-2005 21:40
Leni jest mi "strasznościowo" przykro :-? brak słów żeby to wyrazić! Trzymaj się .... jakoś ....
Uściski od Nas.



Lebowski - 07-08-2005 22:11
Śliczny pysiek, wielka szkoda :(
Wspołczuje.



image - 08-08-2005 09:21
Strasznie mi przykro :( , bo niestety wiem co to znaczy...
Trzymaj się jakoś...



sylia - 08-08-2005 15:02
tak bardzo mi przykro......współczuję z całego serca.



Mokka - 09-08-2005 07:30
Najbardziej boli, gdy przyjaciel odchodzi zbyt wcześnie, ale nie mamy na to wpływu. Trzymaj się, jeszcze się kiedyś spotkacie, na pewno...



kleo - 09-08-2005 16:13
:cry: wasz bullek na zawsze bedzie w waszej pamieci i sercach...[*] ogromnie wspolczuje :(



Alojzyna - 09-08-2005 23:27
Bardzo Wam współczuję.
Wiem co to znaczy stracić ukochanego przyjaciela - rok temu też przegrałam podobną walkę... :cry:



wejherstaff - 10-08-2005 00:11
Wiem jak to cholernie boli :cry:
Nasza bulinka także odeszła w podobnym wieku i nic nie wskazywało na to że tak nagle i szybko odejdzie, byliśmy bezradni...po trzech dniach sunia nas opuściła.
Współczuję z całego serca.



Leni - 10-08-2005 09:56
Kochani
Mijają dni, emocje powoli cichną, mój Paweł jak tonący brzytwy uczepił się myśli o kupnie nowego bulka ( najchętniej to już w tę zimę).
A ja byłam przeciwna, jeszcze u pani dr mówiłam, że nigdy więcej żadnego psa (dwa dramatyczne pożegnania w przeciągu 5 lat to dla mnie za dużo...), aż w końcu zmiękłam :-? ("zmiękczył" mnie internet, wspaniałe foty Waszych bulasków i ciągła indoktrynacja w wydaniu małżonka) Pies zawita do naszej rodziny może na wiosnę. Jeszcze nie wiemy co i jak i skąd.....ale osiągneliśmy konsensus: ma być biały z rudym znaczeniem :wink: jak Sirius Nautilius...
Maxika zabrałam ze schroniska (miał około roku), 4 miesięcznego Bunia wypatrzyliśmy w czasie wystawy na Torwarze (4 miesiące po śmierci Maxa), a teraz chcemy taką małą dzidzię - kluchę ( Paweł wariat wymyślił już nawet imię :fadein: ) wraz ze wszystkimi problemami związanymi z bytnością szczeniaczka (czytaj - demolowanie mieszkania, sikanie, kupkanie, ect :D ).

Jedynie mam ogromny żal do prof. Lechowskiego, który jest świetnym fachowcem w swojej dziedzinie ale z braku czasu nie angażuje się zbytnio w pacjentów ( dostaliśmy od niego numer komórki aby konsultować się telefonicznie). Bo gdyby nam powiedział, po pierwszej wizycie" proszę za 3 tygodnie zrobić morfologię i pokazać się z wynikami" może Buniek by żył. A tak to był faszerowany encortonem ( w sumie 3 opakowania) na zapalenie żołądka, który to zniszczył wątrobę osłabioną babeszjozą z 2003 roku. U Bunika leczone były objawy a nie przyczyna :-? w dodatku pies zamiast być na diecie niskotłuszczowo - białkowej wcinał wg zaleceń profesora czerwoną Acanę :roll: Za późno zmieniliśmy weta...

http://www.krakvet.pl/forum/viewtopi...944812d28c6399 - tutaj historia choroby Buńka

pozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa



wejherstaff - 10-08-2005 10:25
Jak to się mówni: czas goi rany.
Ale najlepszym lekarstwem jest szczeniaczek,myślę że podjęliście słuszną decyzję :D



lapis - 10-08-2005 10:29
Dobra decyzja, nikt i nic Wam Bunika nie zastąpi, ale będziecie mieli pycha do kochania



kleo - 10-08-2005 12:03
nie zastapi...ale zapewne znowu dom wypelni sie bullkowa radoscia



1konsul - 10-08-2005 17:38
kondolencje. uważam że twoja decyzja była słuszna w zaistniałej sytuacji.



tomo - 10-08-2005 18:56
Bardzo wam współczuję , znam ten ból.
Szkoda tylko że tak wcześnie.
My tego roku też przeżyliśmy odejście naszego wyżła , lecz po schorowanym 14-latku możnabyło sie tego spodziewać.
A co do wetów , to niestety trafić na naprawdę uczciwego i chętnego do pomocy , oraz takiego" z powołania" to trzeba ze świeczką szukać !



tomo - 10-08-2005 19:00
A jeszcze zapomniałam dodać , że myśl o pozostaniu bez psiaka , to złudne mżonki . Też się kiedyś zapierałam i mówiłam że za żadne skarby i co ? No i oczywiście ..... :lol:
Myślcie już o tym jak mały łotrzyk będzie wam kąty podsikiwał :lol:



Bartosz - 14-08-2005 23:21
[']

brak słów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl