ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Karmy - straszne



oktawia6 - 12-08-2006 02:45

:-( :shake: karmy to swinstwo. Wet mnie przekonal, na dzis, ze ze wzgledu na stan skory Felci abym ja na czas lecznia przestawila na sucha karme. Nie wiem czy dam rade. Takie mi tu baki puszcza pod nosem, ze eh..sama chemia i swinstwa pewnie i nic dobrego. Jutro jej znow ugotuje, trudno...:shake: Pies pije jak wsciekly, no to przeciez tez nie normalne... ARKA-w takim wypadku zamów jej karmę ale karmę weterynaryjną-może HILLS? worek 10 kg kosztuje prawie 200 zł to nie karmy za 5 zł kilo:roll: jeśli reflektujesz to mogę Ci podać namiary-dowiozą do domu gratis-nie trzeba taskać na plecach





ARKA - 12-08-2006 02:52

ARKA-w takim wypadku zamów jej karmę ale karmę weterynaryjną-może HILLS? worek 10 kg kosztuje prawie 200 zł to nie karmy za 5 zł kilo:roll: jeśli reflektujesz to mogę Ci podać namiary-dowiozą do domu gratis-nie trzeba taskać na plecach dostawa nie ma probemu. Ja u wetki zamawiam dla kotow..potrwa chwile, jutro sprawdze tu w jednym sklepie, miel hillsa sprowadzac. A jak nie, zamowie jutro no w poniedzialek moge juz miec.



oktawia6 - 12-08-2006 03:46

dostawa nie ma probemu. Ja u wetki zamawiam dla kotow..potrwa chwile, jutro sprawdze tu w jednym sklepie, miel hillsa sprowadzac. A jak nie, zamowie jutro no w poniedzialek moge juz miec. tak tylko wetka zawsze dolicza marżę niech to będzie 30 zł-zawsze to przepłacanie moim zdaniem:razz:



anuleq - 12-08-2006 13:02

może HILLS? worek 10 kg kosztuje prawie 200 zł to nie karmy za 5 zł kilo:roll: Zaś wór 18 kg 229 zl... Tylko czy aby na pewno i Hills jest 'bezpieczny'?

TUTAJ podaje producentow, ktorzy niestety naleza do CZARNEJ LISTY: (...) Amadeus GESUNA z.B. Tix, Ko-Kra, Romeo, Schnucki, Chico, Premium, Rufus, Tropic Hill’s Science HL, REWE





Osiolek - 12-08-2006 19:15
Anuleq i XwegaX - nie mam pojecia skad Wam przyszlo do glowy ze niejedzenie miesa czy tez jedzenie soji ma wplyw na sprawy ginekologiczne u mlodych dziewczat.... Faktycznie soja zawiera roslinne estrogeny, dzieki czemu dojrzale kobiety lagodniej i pozniej przechodza menopauze, ale sa to estrogeny roslinne, o zaburzeniu miesiaczki z tego powodu nigdy nie slyszalam, sama jestem wegetarianka od ponad 10 lat, moje dwie corki przeszly na wegetarianizm jeszcze dawniej (ja i moj maz poszlismy za ich przykladem), mialy wtedy po 10-12 lat. Cala rodzina swietnie sie czuje, corki sa krwiodawcami. Do zadnego dietetyka ani na kontrole zdrowotne nie chodzimy.
Dzis kazdy czlowiek powinien miec jakies tam pojecie o zywieniu - ze potrzebne jest bialko, weglowodany, tluszcze. Wystarczy wymienic bialko zwierzece na roslinne.
Bylam kiedys bardzo miesozerna, a mimo wszsystko mialam anemie - od przejscia na wegetarianizm anemia znikla (moze dzieki tej czekoladzie ;-) )

Jesli chodzi o karmienie psow to wierze w domowe - mysle ze podstawa powinno byc mieso (najchetniej wolowina, bo kurczaki - oprocz tego ze sa faszerowane - zyja i umieraja w straszliwych warunkach, tak ze ze wzgledow humanitarnych powinno sie unikac ich w karmie), wypelniacz, ale nie za duzo, akurat tyle zeby jelita dobrze pracowaly (mam 4 psy o tej samej wadze, kazda z nich dostaje inna ilosc "wypelniacza") - pies ma krotki przewod pokarmowy, jelita nie lubia przetwarzac duzych mas, naturalne pozywienie wilkow zawiera bardzo malo "wypelniacza". No i karmiac w domu nie mozna zapomniec o dodatku witamin i wapna. W miesie jest bardzo duzo fosforu, nadmiar forsforu moze prowadzic do odwapnienia kosci lub problemow z nerkami, dlatego nalezy go zwiazac wapnem.



Rybc!a - 12-08-2006 19:27
Ja, pieskom z Purdy - miejsca gdzie jeżdżę na wakacje, kupiłam 10kg karmę za 21.99zł, ale pisało na niej grubym drukiem PRZEBADANE WETERYNARYJNIE. W takim razie, czy ma to coś wspólnego z tymi wszystkimi świństwami?



XWegaX - 13-08-2006 00:22

--------------------------------------------------------------------
coż miało być o karmach-a zeszliśmy na inny tor-Anuleq tylko proszę Cię nie pisz takich rzeczy, że dostałaś zaburzenia miesiączkowania z powodu niejedzenia mięsa:icon_roc: i skończyłaś nieciekawie-problemy ginekologiczne na pewno były o wiele wcześniej i niejedzenie mięsa nie ma nic wspólnego:shake: a wspaniała lekarka jest specjalizacji jakiej? Na pewno nie endogrynolog-ginekolog-położnik - kompromitacja-takiej bzdury to jeszcze nie słyszałam:flaming:
Niestety, Anuleq jest kolejną osobą, która dostała takich problemów. Jedną z nich jestem także ja... choć u mnie to może być dziedziczne, faktem jest, że moja mocno mięsożerna mama ma te problemy o wiele łagodniejsze. Jedna z moich dawnych znajomych jako lekarstwo miała jeść raz na 2 tygodnie kurczaka...
To tylko domysły, pewnie są i inne przyczyny, ale ja staram się żyć dość zdrowo...

Ja mam wyniki krwi dobre, ale krwiodawczynią być nie mogę... bo nie jadam mięsa. Czuję się jako- tako, a część problemów mam dopiero odkąd przestałam jeść mięso (i ryby)- trudno o lepszy dowód. To samo włosy, paznokcie, cera. Pomijając już to, że przez 4 lata skoczyłam z rozmiaru 42 na 46, czego pozbyć się nie będzie łatwo. "Dzięki" diecie bogatej w węglowodany dorobiłam się w wieku lat 21 20 parę kilo nadwagi.

Prawdą jest, że poprawiła mi się odporność. Tyle dobrego.

Karma za 2,20 za kg na pewno nie jest dobra, ja bym na psie nie eksperymentowała ;)



puli - 13-08-2006 12:42

Ja, pieskom z Purdy - miejsca gdzie jeżdżę na wakacje, kupiłam 10kg karmę za 21.99zł, ale pisało na niej grubym drukiem PRZEBADANE WETERYNARYJNIE. To znaczy tylko tyle że pies nie padnie trupem po zjedzeniu.Przynajmniej nie od razu.



Arachne - 13-08-2006 21:20
Nie jestem pewna czy już ktoś to podoawał ale na wszelki wypadek.

Tu są ważne informacje dotyczące doświadczeń wykonywanych na zlecenie firm produkujących karmy dla zwierząt domowych:
http://www.dogomania.pl/forum/showth...ht=sucha+karma

A tu artykuł z gazety o karmach:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=18573



anuleq - 13-08-2006 21:35

Nie jestem pewna czy już ktoś to podoawał ale na wszelki wypadek.

Tu są ważne informacje dotyczące doświadczeń wykonywanych na zlecenie firm produkujących karmy dla zwierząt domowych:
http://www.dogomania.pl/forum/showth...ht=sucha+karma

A tu artykuł z gazety o karmach:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=18573
Czyli Hills sie zalicza do tego... :( Oj to byl pierwszy i ostatni worek...
Musimy w szybszym tepie przejsc na gotowane...



oktawia6 - 16-09-2006 02:45

Czyli Hills sie zalicza do tego... :( Oj to byl pierwszy i ostatni worek...
Musimy w szybszym tepie przejsc na gotowane...
i Hills:eek2:? to mnie już ręce opadają:shake: :mdleje:



Rybc!a - 16-09-2006 21:05
Boże i co tu podawać psom? Tylko jedzenie gotowane przez siebie?



adria0606 - 17-09-2006 22:49
Witajcie,
Ja mojemu Max,owi gotuję jedzenie. Oczywiście najczęściej jest to ryż z mięskiem, warzywami lub ostatnio z pasztecikiem. Próbowałam podawać mu kiedys gotową karmę ( nie jakąś zwykłą lecz z tzw. "górnej półki") ale za każdym razem po jej zjedzeniu strasznie śmierdziało Max,owi z pyszczka. Wówczas podjęlismy z mężem decyzję, że koniec z podawaniem naszemu pupilkowi czegoś takiego:shake: Po daniach, które sami mu przygotowujemy jestem pewna co podaję psu do jedzenia, no i ...... nie śmierdzi Max,owi z pyszczka:lol: . Nie kupuję żadnych psich "gotowców".



salomea - 05-11-2006 18:43

Do ugotowanego mięsa i ryżu dodaję warzywa tarte na tarce, ale surowe - pietruszka, marchewka, seler. Surowe są zdwrowsze - witaminki :cool3:
Ale suchym też karmię, wtedy, gdy mam mało czasu na gotowanie :roll:
Mój pies surowych jarzyn nie trawi, musze mu gotować!:lol:



salomea - 05-11-2006 20:17
Ja mojemu psu daje rano sucha karme BRIT .Co o niej myslicie?Tez jest testowana na zwierzakach?
Po południu daje gotowana karme: ryż+mieso+ warzywa.



Dobermania - 05-11-2006 21:31
Jeeeeeeeeeezu:mad:
Ja idę wstawić wodę na ryż:-(
Ale słuchajcie.
SKORO, JAK JEST NAPISANE, TĄ PADLINĄ KARMI SIĘ RÓWNIEŻ ZWIERZĘTA RZEŹNE, Z KTÓRYCH Z KOLEI ROBI SIĘ TE WĘDLINY, ITD., TO TAKŻE MIĘSO, KTÓRE CHCEMY PODAWAĆ ZAMIAST SUCHEJ KARMY SKŁADA SIĘ Z PADLINY I "CHEMII".

Te same krowy, świnie, kurczaki, które chcemy zaraz podac zamiast Eukanuby zostały skarmione tym świństwem z padliny, pestycydów, hormonów i konserwantów DOPUSZCZONYCH przez UE (bez padliny). Nie od dziś wiadomo, że wiele zweirząt rzexnych i drobiu karmi się hormonami, podaje im się antybiotyki, MY TO JEMY. Nasz pies więc będzie jadl to samo...



gagatka - 05-11-2006 22:58
Moja Megi nigdy nie lubila suchej karmy, chociaz kupilam jej 15kg worek eukanuby i chcialam ja do tego przyzwyczaic. Moj blad. W lipcu ze łzami w oczach obejrzalam film PETY o testowaniu tej karmy na zwierzetach i od tamtej pory je tylko gotowane jedzonko. Do tego okazalo sie ze ma alergie na sztuczna karme, jak ja jadla miala ciagle problemy ze skóra:( a teraz jest zdrowa:) Dopiero tu na forum dowiedzialam się o "skloadnikach" suchej karmy i stwierdzilam ze nigdy wiecej nie dam jej tego swinstwa. Reszte suchej karmy jaka mi zostala zanioslam do schroniska tam pieskom sie chyba przyda, bo nie sądze, żeby ktos gotował tym biedaczkom :(



Dobermania - 05-11-2006 23:01
:loveu: A u mnie w schronisku gotują:) Codziennie! I wszystkie kostki drobiowe i wieprzowe wyjmują:)



gagatka - 05-11-2006 23:14
To bardzo fajnie:) żeby we wszystkich schroniskach tak dbano o dobre jedzonko dla piesków.



Lucyja - 05-11-2006 23:18
A moja sunia miała problemy żołądkowe po karmie gotowanej. Ciągle trzbe było nocami z nią wychodzić na kupki. Odkąd dostaje karmy suche wszystko sie unormowało. Jest zdrowa i pełna energii. Ma też piękne futro. Ja bym tak zbytnio nie straszyła tymi suchymi karmami.



KAŚKA - 06-11-2006 09:59

:loveu: A u mnie w schronisku gotują:) Codziennie! I wszystkie kostki drobiowe i wieprzowe wyjmują:)
No proszę, okazuje się, że w niektórych schroniskach psy mają lepsze jedzenie niż w kochających domach.



agara - 06-11-2006 15:52
mój pies na samym początku jak u ans był, i był karmiony suchym jedzeniem bardzo źle sie czuł, słaniał sie, nie wiem czy to od tego, czy od czegoś innego, ale potem (od tamtej pory, i narazie tak jest) gotujemy jej żarełko, kurczaczek z marchewką, no i inną włoszczyzną...
tylko wieczorami dosypujemy jej chrupek, royala zeby jakby co sie 'uzupełnić' ale najczęściej tego nie rusza:P



Samturia - 06-11-2006 15:58
Moja na szczęście nie lubi suchego ;P



loa - 08-11-2006 01:19
Szok! A ja juz myślalam o acanie. Zawsze wiedziałam że chapi itp to jakies świnstewka ale żeby takie "rarytasowe" karmy były takim ochydztwem...... już wole stać przy garnkach i podawać psu jedynie gotowane. Może by to przeniesć na dział o żywieniu? łosz...



Gosiara - 08-11-2006 11:03
jak to przeczytałam myślałam ze padne...Moje koty jedzą Friskies,ale to wszytsko jedno,nauczone sa jesc suche i nie odbiore im tego swiata nieuzdrowie!Ale puszek nie kupuje kiedys kupilam sama padlina jechalo:/gotuje im mielone drobiowe z makaronem ryzem warzywkami,gotuje



Isiak - 08-11-2006 12:43
Nasze psy nigdy nie chciały jeść suchego. Zawsze gotowane. Jedynie obecna sunia skusi sie czasem na Frolic, ale to tak bardziej dla zabawy, niż żeby pojeść.
Kiedyś dostałam saszetkę Pedigree, taką mięsną. Dałam jej to do miseczki... Gdybyście widzieli wyraz jej oczu i pyszczka :evil_lol: Podeszła, z daleka powąchała, po czym z wielkim obrzydzeniem ominęła miskę obchodząc ją na metr co najmniej. A na mnie popatrzyła jak na UFO - co ta pańcia, zwariowała? Ona myśli, że TO COŚ się je? :shake: :evil_lol:



Dark Lord - 09-11-2006 00:30
O bogowie greccy i egipscy,i pomyśleć ze ja swoje koty i psy trułam tymi świństwami przez tyle lat,jaki człowiek jest naiwny,co prawda owe gotowce dostawały raczej jako dodatek do ryżu z mięsem i warzywami,gdybym wiedziała wcześniej,że daję truciznę jako ''dodatek'....:shake: :mad: :-o :angryy:



Ala_i_Bimbo - 09-11-2006 15:49
Ja od początku gotuje psu bo tylko wtedy wiem co on naprawde je.



jaszczurka - 09-11-2006 18:58
Wkleje to, co pisalam jakis czas temu na forum black&white:

...w gazetach reklamowana jest teraz nowa karma ORIJEN (www.orijen.pl)
sklad 70% mieso odpowiadajace normom zywieniowym dla ludzi
30% owoce, warzywa i skladniki roslinne
Nie zawiera ziaren...

Jestem bardzo ciekawa ile ta karma kosztuje bo jesli nie kosztuje majatku to chyba warto. Jesli to mieso jest rzeczywiscie takie jak twierdzi producent to przynajmniej mozna byc pewnym ze nie jest to to co im sie udalo zeskrobac lopata z podlogi w rzezni albo o zgrozo jakas padlina.



salomea - 10-11-2006 19:37
Pisze tam , ze kontakt Acana Polska...Czyżby cos na podobieństwo Acany? Jakas podróbka?



sarah666 - 12-11-2006 01:21
musze przyznac, ze przeczytalam watek od poczatku i jestem zszokowana, nie obejzalam filmu, nie czytalam jego opisu, nawet punktow na tej stronie nie przeczytalam do konca bo nie bylam w stanie. U mnie na akademi medycznej robi sie eksperymenty na szczurkach, krolikach, oprowadzali nas(studentow) kiedys po zwierzetarni i rzeczywiscie warunki zwierzaki mialy lepsze niz w domach. ogladam czasem na animal planet program o policji dla zwierzat w usa, i w sumie nieraz w domach zwierzeta zaznaja wiekszego cierpienia(np. byl psiak, ktoremu lancuch wrosl w szyje), ale i tak nie jestem w stanie o tym myslec. chyba jestem zbyt wrazliwa na zycie w takim swiecie, jak bylam mala na dzwiek slowa schornisko lecialy mi lzy, a od kiedy na hbo obejzalam dokument o transporcie krow na rzez i nie jem wolowiny(i prawie w ogole miesa)... moja suczka byla karmiona tylko gotowanym, to byla decyzja mojej mamy, ale widze ze sluszna. nawet jak sie w domu nie przelewalo, mama jej skrobala miesko z szyjek kurzych i gotowala.czasem podjadala frolic(ale to baaardzo zadko), no i jak ja odchudzalismy to eukanube(musze przyznac, ze swietnie sie sprawdzila, psiak schudl i odzyskal sily). Po przeprowadzce do domu kupuje doga i juz wiem, ze bede mu gotowac sama... :shake:

p.s.
wiecie, ze nawet jablka w sklepach pochodza ze specjalnych odmian jabloni, a nie z tradycyjnych jakie sa u 'dziadka w sadzie'?? szoook



paula_i_indra - 12-11-2006 07:30
Jestem zszokowana. Byłam zawsze przekonana, że dając Indrze suchą karmę(bento Kronen- belgijska karma) daję jej "toconajlepsze", ale po przeczytaniu tego artykułu i innych na tamtej stronce straciłam orientację. nikomu nie można wierzyć, to jest smutne, ale to już temat na rozważania filozoficzne(uczęszczam na kółko filozoficzne, może poruszę ten temat).
Myślę, że przejdziemy na diete BARF, słyszałam o niej wcześniej bardzo wiele dobrego, ale jak każdy z nas broniłam zażarcie mojej opinii na temat karm suchych, a tym samym szkodziłam mojej suńce.
Dz iękuję za zamieszczenie tego artykułu tutaj. Teraz już wiem, ze należy wierzyć doświadczeniu, nie reklamie.



sarah666 - 13-11-2006 15:52
Musze sie z Wami podzielic wynikami moich poszukiwan.
tak wiec, wlasciciel hodowli bardzo mnie namawial, zeby szczeniaka(jak trafi do mnie) karmic sucha karma, bo dogi rosna powoli, badzo dlugo i nie warto eksperymentowac na swoim psie i uczyc sie psiego menu... zaczelam szukac po sklepach internetowych roznych karm, a kazda firme sprawdzalam jak moglam i co odkrylam, firma HAGEN produkuje karme dla psów, ale nie tylko. Do czego zmierzam na swojej stronie internetowej w dziale FAQ zamieszczono informacje, ze nie testuja na zwierzetach laboratoyjnych! http://hagen-us.custhelp.com/cgi-bin...i=&p_topview=1

trohe dlugi link ale powinien sie otworzyc, powiem Wam , ze firmy HAGEN kupowalam produkty dla moich zolwi i bylam zadowolona, moze karma dla psow tez sie sprawdzi



jaszczurka - 14-11-2006 01:06
salomea dlaczego od razu podrobka? moze ta sama firma prowadzi te karme. Firmy rzadko zajmuja sie tylko jednym produktem! Jest to jedyna karma gdzie podaja, ze mieso spelnia warunki miesa do konsumpcji ludzkiej! Czy ktos juz probowal? Jestem ciekawa czy w ogole mozna juz ja kupic i ile kosztuje.



ika07 - 16-01-2007 10:41
Nie dajmy się zwariować!Sa karmy i.....karmy.Nie wszystkie to chłam i dziadostwo.Karmie suchym choć nie miałam przekonania, ale moje psy które wystawiam wygladają i czują się świetnie.Nie zrobie tu reklamy bo importerzy nie sa tego warci ale kanadyjskie karmy są uznane na świecie, ich obostrzenia produkcji rzadko przechodzą europejskie karmy.Niedopuszczalne jest użycie zwierząt chorych badź padłych!!!W innych krajach jest różnie.Nie należy uogólniać.Ja mam zaufanie do karmy którą karmię,zamieniłam na nią garnek z żarełkiem i wierzę że może to nie to samo co sama ugotuje ale na pewno nie taki horror jak tu niektórzy piszą.Pozdrawiam IKA



Kasia_82 - 16-01-2007 21:43
O Eukanubie wiedzialam , ale ze Hills Sciente Diet ? :-o :-o :-o Moje cztery psy i dwa tymczasy tym karmie! U nas jest to najlepsza karma na rynku!



jaszczurka - 17-01-2007 13:18
Ja teraz karmie Orijenem.



Gwiazdeczka* - 17-01-2007 13:40
a co myślicie o royal canin?bo to co przeczytałam to w głowie się nie mieści totalny szok!!!



Kasia_82 - 17-01-2007 13:55
Moj chlopak powiedzial abym nie wierzyla we wszystko co przeczytam w internecie :shake::mad:
I jak ja mam mu teraz przetlumaczyc , ze musimy zmienic karme ? :placz:



KAŚKA - 17-01-2007 14:10
Cwaniak z tego Twojego chłopaka:p Boi się, że się czegoś naoglądasz albo naczytasz? Może ma niską samoocenę?:evil_lol:

A co będziesz z chłopem dyskutować na temat jedzenia. Mówisz, że zmieniacie karmę i już.



Dark Lord - 17-01-2007 15:31
Z Royal Canin chyba jest podobnie, chociaż zauważyłam ,że mój pies i kot chętnie ją jedzą i nie mają kłopotów z układem pokarmowym, pies nie lubił pedigree, kot kitekata i nie przepadał za whiskasem, skoro zwierzakom nie smakuje to coś musi być z karmą nie tak.Najgorsze jest to, że dobrych ,nietestowanych karm nie kupi się w pierwszym lepszym sklepie zoologicznym, są one zawalone tym co najgorsze,a tych naprawdę dobrych nie uświadczysz, i co ja mam zrobić skoro suchą karmę traktuję jako dodatek do zupy ryżowej i kupuję pół kilo, które starcza prawie na 3 tygodnie, lepsza karma jest dostępna prawie wyłącznie w wielkich worach za niebotyczną cenę i można ją kupić jedynie przez internet, a nie chcę truć zwierząt gorszym paskudztwem?



baltazar - 21-02-2007 10:59
Czy ktos przeczytal cos wiecej na stronie do ktorej link jest pdoany na poczatku tego watku??
hodowla " z palacu cesarza" jest sponsorowana przez eukanube....
Wg mnie autor jest malo woarygodny zamieszczjac artykuly przeciko sztucznemu jedzeniu i reklame eukanuby na jednej strnie, plus ejszcze cos o barfie..



taks - 21-02-2007 13:10
A ktoś się spodziewał ,że podstawą karmy jest polędwica i kotlety jagnięce?
Jeśli w ludzkim jedzeniu przemyca się świństwa to cóż się spodziewać po psim. Pocieszające jest tylko to że nie wszystko jest trujące ( choć obrzydliwe tak)



bachar - 21-02-2007 14:35
Pozwolę sobie zabrać głos ponieważ zostałam obrażona przez użytkownika o nick-u baltazar. W żaden sposób nie jestem ja, moja hodowla ani tym bardziej strona - sponsorowana przez Eukanubę. Gdyby tak było już dawno zerwali by ze mną umowę. Owszem należę do klubu hodowców i moje psiaki dostają jedną z części swojego dziennego pożywienia karmę tej firmy...i na tym koniec. Jeżeli ktoś nie jest w temacie - nie powinien się wypowiadać!



baltazar - 21-02-2007 18:45

Pozwolę sobie zabrać głos ponieważ zostałam obrażona przez użytkownika o nick-u baltazar. W żaden sposób nie jestem ja, moja hodowla ani tym bardziej strona - sponsorowana przez Eukanubę. Gdyby tak było już dawno zerwali by ze mną umowę. Owszem należę do klubu hodowców i moje psiaki dostają jedną z części swojego dziennego pożywienia karmę tej firmy...i na tym koniec. Jeżeli ktoś nie jest w temacie - nie powinien się wypowiadać! wybacz jesli cie obrazilam....
widzac logo na stronie wnioskuje, ze firma ta placi za przestrzen reklamowa.

Masz racje, nie jestem w temacie, jednakze widzac strone przedstawiajaca twoja hodowle na ktorej jest reklama eukanuby a w linkach jej krytyka oraz opis wszytkich mozeliwych rodzajo zywienia psow nasuwaja mi sie watpliwosci co do intencji tworcy tej strony.

Informacje na temat tej hodowli oparte sa na tym co zobaczylam na stronie do ktorej link jest podany w 1 poscie.
Jesli nie chesz nikogo wprowadzac w blad postaraj sie o wiecej spojnosci w materialach, ktore dotycza twojej hodowli.

Celem mojego postu nie jest obraza ani ciebie ani twojej hodowli, wskazuje jedynie na brak wiarygodnosci tak przedstawionej informacji zarowno o hodowli jak i o zywienu psow...
Nie rozumiem takze celu w jakim te informacje zostaly przedstawione.

Moja wypowiedz nie opiera sie na doglebnej analizie twojej hodowli, lecz na tym co prezentujesz na stonie.



bachar - 21-02-2007 19:01
Jeżeli wypowiedź nie opiera się na dogłębnej analizie, to nie powinno się wypowiadać. Po piewsze każdy myślący człowiek ma prawo przeczytać nawet kontrowersyjne i wykluczające się artykuły - i nie ma to żadnego związku z moją hodowlą. Po drugie ma prawo wyboru sposobu żywienia i dlatego w podstronie "żywienie" zawarte są różne jego sposoby. Nie ma tam jeszcze żywienia tradycyjnego, ale wkrótce będzie. Po trzecie link zawarty w pierszym poście nie jest li tylko krytyką karmy Eukanuba (jest krytyką sposobu jej testowania, z którą w pełni się zgadzam).



nowmaja - 21-02-2007 19:11
Od czasu przeczytania tego artykulu nie potrafila bym podac moim psom suchej karmy , to co przeczytalam jest szokujace. Nie moglabym nadal ich tym karmic , majac swiadomosc co sie znajduje w srodku . Gotuje im sama i nigdy wiecej nie kupie juz zadnej torebki , nawet tej "najlepszej" karmy.



AM - 21-02-2007 20:58
Użytkowników bachar i baltazar proszę o przeniesienie dyskusji niezgodnej z tematem na PRIV.
[mod]



Upiór - 21-02-2007 21:55

O Eukanubie wiedzialam , ale ze Hills Sciente Diet ? :-o :-o :-o Moje cztery psy i dwa tymczasy tym karmie! U nas jest to najlepsza karma na rynku! Ja to dawno wiem, ze Eucanuba i Hill's oraz RC to są:shake:



Upiór - 21-02-2007 21:55

Ja teraz karmie Orijenem. brawo:cool1: dobry wybor:cool1:



Dark Lord - 21-02-2007 22:17
No właśnie, pojawiła się nowa ''super dobra'' karma Orijen, z tego co czytam jest bardzo polecana itd., ale jaką mamy pewność,że to nie jest kolejny produkt zawierający śmieci jak większość pozostałych karm?Nie wierzę, że karma dziesięć razy przetworzona, utwardzona, wysuszona, zakonserwowana, choćby zawierała najlepsze mięso będzie zdrowa i w pełni wystarczająca dla psa:roll: .Domowe żarło najlepsze, chociaż różnie niestety bywa, nie wszystkie psy trawią domowe.



zmierzchnica - 05-05-2007 13:19
Właściwie ciekawi mnie, od czego zależy to, że niektóre psy nie mogą jeść suchej a niektóre gotowanej karmy? Może od tego, czym były karmione w szczenięctwie - czyli od przyzwyczajenia do danego sposobu karmienia?



ashik666 - 10-05-2007 00:01
Widocznie dlatego eukanuba ,royal canin,purina,hils,Eukanuba mają tylko jedną gwiazdkę w amerykańskim teście karm :)

podaje linka
http://www.dogfoodanalysis.com/dog_f...ndex.php/cat/1



frruzia - 10-05-2007 18:45
nie znam angielskiego, czy możesz tak pokrótce streścić według jakich kryteriów były oceniane te karmy?



bzuma - 12-05-2007 22:36

nie znam angielskiego, czy możesz tak pokrótce streścić według jakich kryteriów były oceniane te karmy? oceniane byly wg amerykanskich kryteriow czyli...:diabloti: europa tego nigdy nie zrozumie:evil_lol:



Dada - 13-05-2007 10:18
Ja karmię grzywka RC, powoli przechodzimy na gotowaną, ale on niestety źle znosi cokolwiek innego niż suche, dlatego może to długo trwać. Foksince gotuję sama i pięknie wygląda i się czuje, psica tryska zdrowiem. Myję zęby, dlatego problemu nie mam.
Mały jednak przy myciu durnieje i nawet 3 osoby nie są go wstanie przekonac do szczoteczki. Mam nadzieję,ze powolutku i cierpliwoscią uda nam sie tego dokonać.
Ok, co do tematu. Jest jakaś karma występująca na Polskim rynku (sucha), którą można bez strachu podawać psu? ehh



puli - 13-05-2007 14:00

Ok, co do tematu. Jest jakaś karma występująca na Polskim rynku (sucha), którą można bez strachu podawać psu? ehh http://www.dogomania.pl/forum/showth...hlight=Biomill



fantka - 13-05-2007 19:13
Ja też mam problem z doborem karmy. Niestety pies nie toleruje gotowanego (od razu kupa w sprayu). :shake: Na początku był na Royalu ale sadził straszne bąki. Przeszliśmy na Nutrę dla szczeniąt i było dobrze. Po przejściu na dorosłą karmę zaczęły się problemy. Teraz wiem dlaczego. To był syf.:angryy: Chcę zmienić karmę na taką, w której nie będzie padliny. Zastanawiam się nad Biomillem lub Orijenem. Którą wybrać?



Blow - 14-05-2007 08:54
eeeeeem......sorka ale mój pies pomimo raczej niewielkich rozmiarów(taki bysiorek za kolano w kłębie:)) je dużo,ale jest w wieku szczenięcym,stąd też pewnie wzmożony apetyt.Każda sucha karma zchodzi w zastraszającym tępie jeśli chodzi o moją kieszeń;)chciałabym dawac psu porządną karmę(jest przyzwyczajony zarówno do suchej jak i domowej roboty) ale na takiego Biomilla mnie po prostu nie stać:( i sądzę,że zapewne nie stać na niego także wielu innych psiarzy...jak gdzieś wyzej napisano-15 kilo Biomillu kosztuje ponad 300 zł a ja kupuję purine za sto paredziesiąt:Dzapewne rżnią się jakością w znacznym stopniu no ale cóż...kiedyś myślałam,że cena karmy jest gwarantem dobrej jakości,jednak jak się okazuje,nijak ma się to do rzeczywistości.taki Royall Canin uważałam za karmę z troszkę wyższej półki a tu prosze!:)okazuje sie,że to syf...
dlatego też ostatnio w diecie mojego psiura dominuje własnoręcznie przeze mnie gotowane żarełko.staram się tylko dużo czytać o bilansie diety,żeby naprawdę dobrze dobrać mu składniki,zwłaszcza w tak ważnym dla rozwoju okresie(szósty miesiąc życia)
macie jakieś pomysły??:)zależy mi na szczegółowym opisie...;)



Dada - 14-05-2007 11:44
Puli:
dziękuję :)
Ta karma jest tańsza od RC!! szok..



oktawia6 - 13-07-2007 03:09
ciekawy wątek reaktywuję



ElżbietaWolf - 13-07-2007 03:13

Ja też mam problem z doborem karmy. Niestety pies nie toleruje gotowanego (od razu kupa w sprayu). :shake: Na początku był na Royalu ale sadził straszne bąki. Mieliśmy to samo po Royal Caninie :shake:
Dodatkowo albo rozwolnienia, albo zatwardzenie na przemian - strazne! :placz:



tina i irish - 13-07-2007 16:07

co z tego jak mój pies będzie szczęśliwy zajadając się puszkami..jak wcześniej tysiące innych psów zginie przez nią w męczarniach..przecież One czują tak samo jak mój zwierzyniec w domu.
Gotuję więc ryż lub makaron z warzywami i kurczakiem..
a kurczak to nie ginie?

również jestem przerażona tym jak są testowane karmy, a także tym, że psy i koty same trafiają do karm. Ale każde zwierzę, które ma stanowić pokarm musi być zabite, a wcześniej często przeżywa męczarnię (konie, czy prosięta eksportowane przeżywają ogromne cierpienia w czasie transportu).
I można myśleć, że kurczak jest zwierzęciem gospodarczym a nie domowym, przeznaczonym do takiego celu, niemniej jednak też czuje i też traci życie 'dla psa'
Nie mam tu na myśli męczarni jakie przechodzą psy przez producentów karm (są pewnie większe od tego, co przechodzą kurczaki, chociaż jak się popatrzy na warunki w jakich dorastają...), ale sam fakt zabicia. Bardziej przeraża jednak to, że pies człowiekowi zwykle jednak ufa.:-(

bardziej zastanawia mnie jak można do karmy dać zwierzęta padłe/zabite/uśpione. Przecież wiele z nich mogło być chorych. Od razu przypomina mi się problem czym były karmione kiedyś krowy i jak to się skończyło.

Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi miałam ochotę od razu przenieść się na gotowane jedzenie, ale postaram się jeszvze dowiedzieć o niektórych karmach z różnych źródeł..



oktawia6 - 13-07-2007 16:23

Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi miałam ochotę od razu przenieść się na gotowane jedzenie, ale postaram się jeszvze dowiedzieć o niektórych karmach z różnych źródeł.. :-? ale to nie "nasze" wypowiedzi-tylko opracowania naukowe-gdzie jest podane nazwisko, imię autora etc. a to, że w karmach jest kał, uryna i np. pazury, zwierząt to jest szereg badań, nie tylko one same:roll: również padłe psy i koty-które są zawożone do utylizacji-jeśli czytałaś opracowanie są tam informacje na ten temat:roll: Tina.



tina i irish - 14-07-2007 11:12

:-? ale to nie "nasze" wypowiedzi-tylko opracowania naukowe-gdzie jest podane nazwisko, imię autora etc. a to, że w karmach jest kał, uryna i np. pazury, zwierząt to jest szereg badań, nie tylko one same:roll: również padłe psy i koty-które są zawożone do utylizacji-jeśli czytałaś opracowanie są tam informacje na ten temat:roll: Tina. wiem, że nie 'Wasze' miałam na myśli to, że dopóki tu nie zajrzałam, nie zdawałam sobie z tego sprawy i dopiero pokazane przez Was informacje uświadomiły mi ten problem. Czytałam opracowanie i jestem pod wrażeniem.:-(



SAWA - 19-07-2007 14:20
Ja od ponad 2 lat w swojej hodowli ONków ,a są to bardzo wrażliwe psy ,karmię PROFormance i wiem ,że w tej karmie nie ma ani padliny ,ani pochodnych mięs.Karma robiona jest z mięsa przeznaczonego dla ludzi i nie ma w niej ani drobiu (zlepka wszystkich drobiowych resztek) ani chemicznych konserwantów .Jest to Super Premium i faktycznie takie doskonałe zdrowie i piękny włos nie miały po innych karmach .Sporo miotów już się odchowało bez problemów z układem kostnym i bez dodawania suplementów .Jest to karma prosto z USA i nie rozsypywana ,ani nie produkowana w Europie . :p



Dada - 21-07-2007 11:33
Karmię teraz hillsem i jestem zadowolona! Wakacyjnie z barfa trzeba było się na suchą przestawić, bo jak jadą ze mną, to nie mam czasu codziennie po sklepach biegać, a jak zostają na parę dni, to nikt ich tak nie nakarmi jak ja. Ale z hillsa jestem baardzo zadowolona!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 3 z 4 • Zostało znalezionych 316 rezultatów • 1, 2, 3, 4