Kurs IPO 2008 w CSP
IPO-wiec - 20-12-2007 15:19
Jeszcze mam pare pytan odnosnie ekipy CSP.
Pani Wojtowicz, prosze nam powiedziec, kiedy i jaka licencje pan zamierza zrobic. Pacujac z tak doskonalym pozorantem mysle, ze powinno to nastapic calkiem niedlugo.
Chcialabym tez wiedziec i mysle ze nie tylko ja, promuje pan nowa skzole i nowe metody, chcialabym znac pare detali a mianowicie:
-czy pozorowal pan na jakichkolwiek zawodach,
-czy nauczyl pan jakichklwiek mlodych ludzi sztuki pozorowania,
-czy posiada pan wlasne psy majace wyszkolenie upowazniejace do posiadania licencji,
-czy wyszkolil psa psa, ktory uczestniczyl w Mistrzostwach Swiata,
-czy jesli nauczyl pan kogos pozorowac i czy ci ludzi zdobyli licencje ?
-czy jest pan w stanie wyszkolic samodzielnie psa do zawodow IPO,
-czy poza 2 krotnym startem w zawodach PT raz z bardzo miernym wynikiem i raz zdobywajac tytyl Mistrza Klubu Boxera (w konkurencji 1 boxer i inne rasy) ma pan wyniki w pracy z psami,
-ile psow wychodzacych spod pana reki zdalo egzaminy - zaistnialo na zawodach,
-czy pozorowal pan na zawodach boxerow,
-czy jezdza do pana ludzie z innych krajow pobierac lekcje,
-czy poza Czeska Republika pozorowal pan gdzies w innych krajach,
Mysle, ze jest pan w stanie udzielic nam tych dosc waznych informacji, poniewaz chcac sie u pana szkolic z pewnoscia osoby chetne zechca wiedziec w czyje rece oddaja psa, sama kawa nie wystarczy i ogladniecie treningu juz gotowego psa pana Glogara.
-czy mozna przyjechac z mlodymi psami,
-czy nie bedzie problemem aby naprawil pan bledy, ktore psy nabyly u innych pozorantow,
-czy sa mile widziane psy bez egzaminow, ktore sa surowe,
-czy jest pan w stanie obiecac, ze trening przyniesie efekt,
-czy mozemy liczyc na pana fachowa pomoc
Kazdy dobrze wie, ze nie licencja tworzy z czlowieka profesjonaliste ale jego umiejetnosci i doswiadczenie nabywane latami.
Mysle jeszcze, ze aby moc kogos pomowic nalezy najpierw wykazac sie osobista wiedza i umiejetnosciami, poniewaz kiedy pan H. pozorowal na bonitacjach, zawodach i mistrzostwach pan jeszcze byl malenkim dzieckiem.
Nikt nie stara sie pana zdyskredytowac tutaj, zatem i ja grzecznie prosze o umiar i takt oraz wstrzemiezliwosc w oczernianiu Libora Helleporta, nie przyniesie to panu slawy, ani z pewnoscia panu Glogarowi, ktory ma za wspolpracowanika osobe piszaca typowie pomowienia i to na publicznym forum.
Ja pomawiac nie zamierzam, poniewaz rozmowa powinna toczyc sie na poziomie, ale na tym, ktory odpowiada normom spolecznym i dobremu smakowi.
Czytajac pana posty niestety skonna jestem jedynie do tego, aby powiedziec, ze dal sie pan bezmyslnie sprowokowac, a jak juz wiele osob mowilo - co najmniej mowic, co najwiecej robic.
Pytanie ostatnie w tym poscie - dlaczego nie wspolpracuje z panami - Marcin Pogorzelski, jest to chlopak z talentem, szybki, w miare poprawny, i sego czasu staral sie i dobrze mu to wychodzilo. Czy jest mozliwosc aby on takze pozorowal na tych zajeciach ? Oczywiscie nie za darmo.
Gin - 20-12-2007 18:52
Cytat:
a to jedynie wycinek z jego dorobku :smile: może na ten temat warto porozmawiać? jakieś pytania? służę pomocą - można też dzwonić bezpośrednio (telefon na stronie) :smile:
Z tego co wiem, to jest tutaj pewna niescislosc. Bo w konkurencji A Unke takze przygotowywal. Posluszenstwo i obrona poszly bardzo dobrze, brawa ogromne!, ale slad nie - trudno, zdarza sie, tym bardziej, ze warunki byly straszne (mowie o Italii), ale za porazki tez trzeba brac odpowiedzialnosc. No i Unka w PL u swojego pozoranta tez nadal cwiczyla.
luleczka:
do rzeczy - spotkanie z głownoprowadzacym raz w miesiacu...a co w miedzyczasie, kto bedzie ze mna pracowal? czy wystarczy mi 8 spotkan zeby przygotowac psa do egz IPO?
Tez jestem bardzo ciekaw. O ile ze sladami i posluszesntwem dobry przewodnik (wlasciwie prowadzony na tych zjazdach) sobie we wlasnym zakresie poradzi, to w obronie bedzie malo tych treningow, a juz na pewno jak pies bedzie mial jeszcze jakis problem.
molos - 20-12-2007 21:43
co do przygotowania Unki będzie okazja dopytać samego prowadzącego na weekendowych spotkaniach - na pewno V.Glogar udzieli wyczerpującej odpowiedzi :) pomijam, że ślad jak na te warunki wyszedł wbrew pozorom nieźle ;)
odpowiadam na pytanie luleczki i Gin - wszystko jest opisane na stronie CSP:
i to co już pisałem w tym temacie wcześniej - jeśli pozorant, z którym uczestnik pracuje u siebie nie będzie rozumiał wybranej metodyki istnieje możliwość zabrania go jako wolnego słuchacza na zjazd aby dokładnie się z nią zapoznał :)
na pytania pani IPO-wiec nie odpowiadam ze względu na jej zbyt duży stosunek emocjonalny do LH. Choć nie wiem czy nie otworzę jednak nowego tematu bo moderatorzy nie reagują a temat robi się ciekawy :)
IPO-wiec - 20-12-2007 21:53
Chwila, ja nie pytam pana Wojtowicza o jego powiazania emocjonalne z panem Glogarem, tylko o udzielenie prostych odpowiedzi na nurtujace pytania, jest ciezko po prostu odpowiedziec na nie ?
Czasem wystarczy zwyczajnie pod słoncem napisac - nie, nie jestem jeszcze pozorantem, poniewaz dopiero sie ucze i sprawy by nie bylo.
Ja tez nie posiadam licencji, tez nie jestem pozorantem, i tez sie tylko ucze. I potrafie powiedziec to, poniewaz zadnym wstydem nie jest przyznac sie do braku licencji !
Jak widac ja personalnie nie pisze aby urazic pana Wojtowicza i zycze sobie odpowiedzi w podobnym tonie.
molos - 20-12-2007 22:06
resztę pozostawiam bez komentarza z ww. powodów
ps
każdy pozorant uczy się całe życie a nie do zrobienia licencji :)
luleczka - 20-12-2007 22:31
pytanie dlaczego nie zrobiłem jeszcze licencji w Czechach? Dobre pytanie! Odpowiedź jest trywialna - bo pod tym względem 2 lata zmarnowałem współpracując z pozorantem z MSKS spod Brna :)
weszłam na chwile na strone kursu walut ...
960 zl jest obecnie równe 30 srebrników...
nie marnujmy juz wiecej słów:grab:
molos - 20-12-2007 23:19
odpowiadam dla zainteresowanych w nowym temacie bo to co się tu dzieje ma się nijak w stosunku do cyklu szkoleń w CSP i ma na celu tylko i wyłącznie rozmycie tematu:
http://dogomania.pl/forum/showthread...08#post9134208
pozdrawiam
Basia.sk8 - 20-12-2007 23:21
"Przewodnicy na kursie otrzymywać będą pakiet wiedzy merytorycznej w postaci teorii i praktyki, po czym przez miesiąc sami będą systematycznie pracować we wskazanym kierunku. Po miesiącu, na kolejnym spotkaniu postępy będą weryfikowane, poprawiane błędy i wyznaczane nowe etapy możliwe do wprowadzenia."
i to co już pisałem w tym temacie wcześniej - jeśli pozorant, z którym uczestnik pracuje u siebie nie będzie rozumiał wybranej metodyki istnieje możliwość zabrania go jako wolnego słuchacza na zjazd aby dokładnie się z nią zapoznał :)
Aha czyli to ma wyglądać tak że w ciągu roku jest 8 spotkań za 960 zł i na nich przewodnik trochę poćwiczy pod okiem fachowca i dostanie wskazówki na następny miesiąc co ma robić z swoim pozorantem ( za co pewnie mu drugie tyle zapłaci) no a jak pozorant nie skuma o co chodzi to dodatkowo za niego 80 zł.
Musze przyznać że mnie na to nie stać.
A co jeśli mimo wszystko nasz pozorant ( czyli ten z którym będziemy ćwiczyć na codzień) nie będzie umiał się zastosować do tych metod i coś zepsuje zwracacie wtedy koszty za szkolenie ??
Osobiście uważam nawet jak na amatora w tej tematyce że to dość ryzykowny sposób prowadzenia kursu bo po mimo tego że Pan Glogar jest świetnym pozorantem to nie będzie miał oka nad tym co robią pozoranci przez ten miesiąc.
molos - 20-12-2007 23:35
Aha czyli to ma wyglądać tak że w ciągu roku jest 8 spotkań za 960 zł i na nich przewodnik trochę poćwiczy pod okiem fachowca i dostanie wskazówki na następny miesiąc co ma robić z swoim pozorantem ( za co pewnie mu drugie tyle zapłaci) no a jak pozorant nie skuma o co chodzi to dodatkowo za niego 80 zł.
Musze przyznać że mnie na to nie stać.
A co jeśli mimo wszystko nasz pozorant ( czyli ten z którym będziemy ćwiczyć na codzień) nie będzie umiał się zastosować do tych metod i coś zepsuje zwracacie wtedy koszty za szkolenie ??
Osobiście uważam nawet jak na amatora w tej tematyce że to dość ryzykowny sposób prowadzenia kursu bo po mimo tego że Pan Glogar jest świetnym pozorantem to nie będzie miał oka nad tym co robią pozoranci przez ten miesiąc.
Basia.sk8, piszę po raz kolejny - to nie jest klasyczny kurs IPO - to jest cykl szkoleń na zasadzie seminarium.
Powiedz mi w takim razie jaki jest sens płacić 250zł - 350zł (z psem) lub 200zł i 150zł (bez psa) za jeden weekend seminarium skoro nie zrobisz na drugi dzień po nim IPO i nie masz gwarancji, że jak wrócisz do domu to Twój pozorant załapie o co chodzi? Nie masz w dodatku możliwości poprawy/weryfikacji postępów, że o przyprowadzeniu niekumatego pozoranta za miesiąc nie wspomnę. Cel jak wiesz to edukacja - V.Glogar to wybitny fachowiec treningowy z ogromną wiedzą za którą albo chcesz (się zapisujesz) albo nie chcesz (się nie zapisujesz) zapłacić :) wybór należy do Ciebie - ja Cię do tego nie zmuszam :) jeśli nie jesteś pewna czy warto z psem zapraszam na pierwszy zjazd poedukować się za (musisz przyznać) niewielkie pieniądze jak na seminarium :)
Basia.sk8 - 21-12-2007 00:22
Basia.sk8, piszę po raz kolejny - to nie jest klasyczny kurs IPO - to jest cykl szkoleń na zasadzie seminarium.
Powiedz mi w takim razie jaki jest sens płacić 250zł - 350zł (z psem) lub 200zł i 150zł (bez psa) za jeden weekend seminarium skoro nie zrobisz na drugi dzień po nim IPO i nie masz gwarancji, że jak wrócisz do domu to Twój pozorant załapie o co chodzi?
No tak to fakt ale po weekendowym seminarium nie mam zamiaru zdawać egzaminów więc jednak jest to coś innego.
Poza tym jak sam dobrze wiesz w Polsce mało jest dobrych pozorantów i to że im ktoś powie jak mają pracować nie znaczy że będą umieli tak pracować może im brakować techniki umiejętności. I w tym momencie kasa w błoto bo co z tego że w weekend mój pies będzie dobrze gryzł jak przez miesiąc będzie nabierał złych nawyków.
molos - 21-12-2007 00:28
No tak to fakt ale po weekendowym seminarium nie mam zamiaru zdawać egzaminów więc jednak jest to coś innego.
Poza tym jak sam dobrze wiesz w Polsce mało jest dobrych pozorantów i to że im ktoś powie jak mają pracować nie znaczy że będą umieli tak pracować może im brakować techniki umiejętności. I w tym momencie kasa w błoto bo co z tego że w weekend mój pies będzie dobrze gryzł jak przez miesiąc będzie nabierał złych nawyków.
to w takim razie musisz potraktować to tylko jako seminarium i czerpanie wiedzy dokładnie jak na innych seminariach - mogę zaręczyć, że nie będziesz żałować, a i cena atrakcyjna :) warto zatem przyjechać na próbę na pierwsze spotkanie i się przekonać osobiście ;)
ara - 22-12-2007 02:06
Chwila, ja nie pytam pana Wojtowicza o jego powiazania emocjonalne z panem Glogarem, tylko o udzielenie prostych odpowiedzi na nurtujace pytania, jest ciezko po prostu odpowiedziec na nie ?
Czasem wystarczy zwyczajnie pod słoncem napisac - nie, nie jestem jeszcze pozorantem, poniewaz dopiero sie ucze i sprawy by nie bylo.
Ja tez nie posiadam licencji, tez nie jestem pozorantem, i tez sie tylko ucze. I potrafie powiedziec to, poniewaz zadnym wstydem nie jest przyznac sie do braku licencji !
Jak widac ja personalnie nie pisze aby urazic pana Wojtowicza i zycze sobie odpowiedzi w podobnym tonie.
To może wypadałoby jeszcze jasno napisać, że ma się swój ośrodek szkoleniowy i organizuje się dni szkoleniowe?:evil_lol: Swoją drogą w wątkach "dni dobermana" nikt Wam takiego syfu nie robił:shake:
-czy poza 2 krotnym startem w zawodach PT raz z bardzo miernym wynikiem i raz zdobywajac tytyl Mistrza Klubu Boxera (w konkurencji 1 boxer i inne rasy) ma pan wyniki w pracy z psami,
A jakie to wybitne osiągnięcia pozwalają Tobie oceniać w ten sposób kogokolwiek?:roll:
Z tego co wiem, to jest tutaj pewna niescislosc. Bo w konkurencji A Unke takze przygotowywal. Posluszenstwo i obrona poszly bardzo dobrze, brawa ogromne!, ale slad nie - trudno, zdarza sie, tym bardziej, ze warunki byly straszne (mowie o Italii), ale za porazki tez trzeba brac odpowiedzialnosc. No i Unka w PL u swojego pozoranta tez nadal cwiczyla.
nic dodać, nic ująć :klacz::klacz::klacz: mam tylko nadzieję, że na odpowiedź załapie się jednak szersze grono, niż proponuje Błażej;)
Na wszelki wypadek informuję, że nie jestem związana emocjonalnie z organizatorami kursu i idę sobie drugi wątek poczytać:lol:
dorplant - 22-12-2007 09:45
ale widzę, że dziwnym trafem skoncentrowała się dyskusja na mnie zamiast na głównym prowadzącym Vladislavie Glogarze, który:
;)
prawde powiedziawszy zadalam proste pytanie i oczekiwalam rownie prostej odpowiedzi typu " nie posiadam licencji ,ucze sie pod okiem Glogara ,wyszkolilem w obronie nastepujace psy na taki to a taki stopien IPO " i "tu sa filmy z moja praca ".(filmy nie zdjecia)
Nie rozumiem calej tej burzy w szklance wody :crazyeye::crazyeye:.
molos - 23-12-2007 00:34
dorplant, odpowiedzi udzielałem i dawałem link - tam wszystko było - też nie rozumiem tej burzy w szklance wody... ale jak chcesz wiedzieć gdzie tkwi jej źródło to poczytaj odrębny temat w tym samym dziale ;)
znam trochę sprawę i wiem w czym jest rzecz i nie chodzi o spychanie odpowiedzialności za wynik bo wynik jak na tamte warunki był na polskiego psa bardzo dobry, i na tle innych (poza oczywiście Patrycją) można się tym chwalić ;) ale wolałem poczekać na odpowiedz V.Glogara.
Metoda, którą stosuje VGlogar na śladach jest praco i czasochłonna. Dokładnie tą metodą prowadzone były od szczeniąt psy z Czeskiej Republiki, które w Turynie uzyskały bardzo dobrą punktację (Pejsa 99pkt i Heinzke 98pkt) mimo niebywale trudnych warunków. Unka trafiła na trening do V.Glogara z zupełnie innymi podstawami śladu, zupełnie inną metodą robiona. Przewodnik bardzo chciał startować. W tak krótkim czasie nie było fizycznej możliwości wrócić do podstaw (u dorosłego psa jest z tym dużo więcej roboty bo ma zakodowane inne podstawy) i wyrobić się z czasem. Dlatego podjęta została próba zrobienia coś na tych podstawach, które Unka miała. Jednak była to kombinacja na zupełnie innej metodzie, na której V.Glogar nie pracuje normalnie. Dlatego nie pisze o konkurencji A jako o swojej pracy bo to praca na obcych podstawach i obcej metodzie. W konkurencjach B i C Glogar przestawił pracę na swoją metodykę w całości ale w odróżnieniu od A jest to wykonalne w relatywnie krótkim czasie.
Unka w Polsce nadal trenuje wg metodyki V.Glogara u jednego z lepszych polskich trenerów W.Gossy.
to tyle w temacie Unki - dyskusja na ten temat jak najbardziej wskazana ale już na spotkaniach w CSP z V.Glogarem :)
Gin - 23-12-2007 11:04
Znam troche te metode robienia sladu. Czy na waszym kursie bedzie wlasnie ten system propagowany? I co jak przyjade z doroslym psem, ktory pracowal do tej pory inna metoda, wypracowuje slad przyzwoicie, ale nie jest to jeszcze poziom, ktory mnie satysfakcjonuje?
I ilu uczestnikow moze byc na tym kursie (jakies min. zeby sie kurs zaczal, i ile max. psow bedzie moglo przyjezdzac?)
molos - 23-12-2007 12:23
Gin, tak, ten system będzie zdecydowanie propagowany
Odpowiem podając przykład. Na Dniach Boksera z V.Glogarem był uczestnik z użytkowym ONkiem ze Słowacji (świetnie nota bene przygotowywany do sportu). Miał zrobione ślady od podstaw inną metodą. Przewodnik był zadowolony z pracy psa na śladzie - chciał poprawić jedynie kilka szczegółów. Do tego VGlogar zauważył kilka innych istotnych detali do dopracowania. przeprowadził z nim przez te 2 dni ślady i uczestnik otrzymał wiele rad i wskazówek. Po ich zastosowaniu problemy zniknęły o czym poinformował nas nie kryjąc zadowolenia na WUSV w Bratysławie :) I co ważne - gdy ten zawodnik zdobędzie np MPLIPO uzyskując 100pkt z konkurencji "A" chyba nikt nie wątpi, że VGlogar nie uzna tego jako "psa przez siebie robionego" i za swój sukces bo metoda była inna a on udzielił jedynie kilka rad i wskazówek :) Super pracę wykonał natomiast przewodnik ze swoim psem inną metodą
A_Cichy - 28-12-2007 23:32
Pomijając fakt, iż żenujące są te pyskówki dwóch właścicieli ośrodków szkolenia psów, to śmiem twierdzić, że za taką kasę to seminarium niewiele daje. Jeszcze jeżeli ktoś nie ma na codzień dobrego pozoranta to nie widzę sensu jeździć na takie seminarium.
Ja mam to szczęście że mieszkam przy granicy z Czechami (Kudowa Zdrój) i mam ok 10 km na ćwiczak ZKO 116 Hronov. Jeżdżę 2 razy w tygodniu i wiem że takie seminaryjne spotkania są za rzadkie, żeby były z tego wymierne efekty. Ach i jeszcze powrócę do tematu kasy :-) Płacę 400 koron czeskich rocznie to jakieś 55 zł
saJo - 28-12-2007 23:55
Nie kazdy ma mozliwosc jezdzic na szkolenia do Czech. Jesli komus ta forma szkolenia nie odpowiada, to przecierz nikt nikogo do niczego nie zmusza! Jak przyjechal MM to na jeden weekend wszyscy gnali cala Polske, a jak Glogar ma przyjezdzac cyklicznie, to zle. Ja np mam pozoranta, z ktorym fajnie mi sie pracuje, ale raz, ze chce aby moj pies popracowal na obcych figurantach, zeby wiedziec jak na taka zmiane reaguje, dwa moj pozorant ma malo doswiadczenia w pracy z mali. Chyba ktos musialby na glowe upasc, ze przyjedzie sobie kilka razy na weekend na szkolenie i zda exam, a w ofercie jest wyraznie napisane, ze miedzy spotkaniami uczestnicy beda pracowali wedlug wskazuwek Glogara z wlasnym pozorantem. Jak ktos nie ma pozoranta, to...no coz, nie mozna miec wszystkiego. Nikt nie powiedzial, ze zycie jest sprawiedliwe. Albo zdaje sobie sprawe, ze to jednak sporo za malo zeby zdac ipo i rezygnuje, albo przyjezdza mimo to, bo innej mozliwosci nie ma.
Dotta - 29-12-2007 10:29
P. .
a drugi pozorant ?
jak kogos nie widzialam na zywo w pracy chce dowiedziec sie przynajmniej o jego uprawnieniach ,w koncu w "jego rece" oddaje swojego psa.
moze przynajmniej jakies filmiki z pozorowania :cool3:??
Zabajka , koło Rzeszowa
http://pl.youtube.com/watch?v=SOdD1sXSijM
http://pl.youtube.com/watch?v=Z94XWxUEgN0
ale weź pod uwagę ,że to nasz drugi i 1 raz na placu na gryzaku.....;)
ara - 29-12-2007 12:03
Dorota:multi::multi::multi:
To jeszcze przed testami było, czy tylko mi się tak wydaje?:cool3::cool1:
Dotta - 29-12-2007 12:26
Przed testami klubowymi, a po testach związkowych( na testy Związkowe szła zupełnie surowa , ale także zdała bez problemu )
A tu nasz trening w Niemczech
http://pl.youtube.com/watch?v=2dVFad...eature=related
http://pl.youtube.com/watch?v=zmQ_Ofu_mBg
www.weris.pl
ara - 29-12-2007 12:56
Przed testami klubowymi
Przecież właśnie o to pytałam8-);)
Wymiziaj od nas Weris:loveu:
ara - 30-12-2007 14:19
widzę, że dziwnym trafem skoncentrowała się dyskusja na mnie zamiast na głównym prowadzącym Vladislavie Glogarze, który:
a to jedynie wycinek z jego dorobku :) może na ten temat warto porozmawiać? jakieś pytania? służę pomocą - można też dzwonić bezpośrednio (telefon na stronie) :)
Właśnie zauważyłam, że polskich akcentów jest jakby mniej...8-) Jeszcze dwa tygodnie temu, można było przeczytać, że przygotował Rokiego do MŚ WUSV. Ciekawy kierunek rozwoju, najczęściej wyszkolonych psów przybywa, a tu odwrotnie?:hmmmm:
IPO-wiec - 30-12-2007 16:52
Ara to tak specjalnie, marketing wiesz :loveu::loveu:
Jak widac ze strony usunieto sporo tresci, od tygodnia mam w reku zpravodaj CKS i tak sobie czytam o licencjach na svazoveho, ...i .. i ...iiiii ??? tak czytam i czytam i jest tam napisane znane nam tutaj nazwisko..i BRAK takowej licencji przy jego nazwisku :)
IPO-wiec - 30-12-2007 16:56
A Cichy, ja mam do tego osrodka jakies 120 km, masz tam jakis kontakt ? Kto tam pozoruje i czy zimową porą tez sie szkolą? Ja czeski znam to sie dogadam bez problemu, ale potrzebuje jakis namiar. Ostatnio jadac w tamta strone mijałam ten osrodek i widzialam zajecia ale posluszenstwo bodajze. Dzieki
A_Cichy - 30-12-2007 21:13
To co widziałaś to prawdopodobnie ćwiczak w Nachodzie albo Czervenym Kostelcu, bo nasz ćwiczek jest kawałek od głównej drogi. Mieści się w miejscowości Velke Porci i przylega bezpośrednio do lotniska sportowego.
Jesteśmy w każdą sobotę od 9.00 do 15-16 oraz w każdy wtorek od 17.00
W soboty jest posłuszeństwo od 9 do 11-12 a potem obrony, a we wtorki tylko gryzienie. U nas jest zasada że ćwiczymy zawsze bez względu na pogodę.
Tu masz linka do strony klubowej http://www.kkhronov.estranky.cz/
Ja w sobotę będę jechał więc jak chcesz to zapraszam, jak dojedziesz do Kudowy to dalej pojedziemy razem.
Szef tego zamieszania :-) Pavel Juriszta mówi dość zrozumiale po Polsku bo pracuje w Policji Granicznej, jest szefem szkolenia psów policji w okręgu Hradec.
jak coś to mój nr telefonu 888923256
A_Cichy - 30-12-2007 21:16
Ćwiczymy głównie wg czeskich regulaminów, ale czasami jak ktoś chce to robimy obrony jak u służbowych psów. W ostatnią sobotę pozorant robił zadymę w budynku (darł mordę itd) a przewodnik puszczał psa który miał otwartym oknem wskoczyć do środka i tam ugryźć. :-)
Dotta - 31-12-2007 12:13
Pomijajac wszelkie "sympatie " i " antypatie" ,wracając do głównego wątku : taki pomysł szkolenia nie jest zły . Na pewno wielu ludziom może pomóc, tym bardziej,że u nas naprawdę nie jest łatwo o szkoleniowców . I jesli ktoś z zewnątrz chce przekazać nam coś nowego , to myśle że warto z tego skorzystać.
IPO-wiec - 31-12-2007 17:33
A. Cichy, dzieki, numer zapisalam, a powiedz mi 12 stycznia w sobote tez bedziesz jechal ? Bo ta sobota odpada, niestety nie ma mi kto z dzieckiem zostac ale nastepna sobota bede mogla. To dojechalabym do Kudowy a potem juz bysmy sie dogadali i pojechali razem.
Mam dwe fajne suki, ktore pracuja na czeskiej szkole, tyle ze jedna pokryta i zrobie jej usg, jesli wyjdzie ze w ciazy to wemze tylko mloda suke, jesli nie zaciazyla to wezme obie. Super wiadomosc na nowy rok dzieki raz jeszcze !!
w razie co 508298307
dorplant - 01-01-2008 19:28
Ćwiczymy głównie wg czeskich regulaminów, ale czasami jak ktoś chce to robimy obrony jak u służbowych psów. W ostatnią sobotę pozorant robił zadymę w budynku (darł mordę itd) a przewodnik puszczał psa który miał otwartym oknem wskoczyć do środka i tam ugryźć. :-)
fajna sprawa jak przestane robic IPO,pomysle o czyms takim ;)
molos - 02-01-2008 02:00
A_Cichy, otwórz nowy temat bo to ciekawe - sam z chęcią bym zobaczył jak ćwiczysz w CZ ;)
na marginesie - jak się tam hesa zadomowi to będziecie mieć dopiero wesoło:cooldevi:
z Roko to troche moja wina bo to ja napisałem znając pewne fakty. Po tym jak to zobaczył VGlogar poprosił abym to usunął. Fakty jakie znalem to to, że Roko był u VGlogara w domu przez spory okres czasu. W tym czasie przygotowany został do egzaminow w CZ. Egzaminy jakie zostaly zdane przez Roko w tym czasie kiedy pracowal z nim VGlogar to: ZVV1, VPG1, VPG2, VPG3. Pozniej Roko wrocil do PL. Nastepnie widzialem przed WUSV kilka treningow przewodnika W.Gossy (mam nawet filmik z jednego z treningów) u VGlogara i zinterpretowałem to właśnie tak. Ale na prośbe VGlogara usunąłem ten wpis. Dodam tylko, ze nie bylo tam napisane, że "przygotowywal" tylko "pomagal w przygotowaniu" - to zasadnicza różnica a jest to jak najbardziej zgodne z prawdą (ale z decyzją VGlogara nie dyskutowałem tylko zastosowałem się do jego prośby). Zapraszam zainteresowanych i dociekliwych z kolejnymi pytaniami i analizami poszczególnych zdań ze strony www CSP na spotkania weekendowe - z pewnością VGlogar odpowie na nie bardzo chętnie osobiście ;)
to co wypisuje hesunia zostawię bez komentarza. Napiszę tylko w tonie oficjalnym: wszystkie dokumenty stwierdzajace autentyczność wpisanych na stronie informacji (oraz wiele więcej, co nie zostało umieszczone na stronie) w tym aktualnej licencji svazovej głównego prowadzącego będą do wglądu i weryfikacji na miejscu dla wszystkich uczestników cyklicznych spotkań w CSP
IPO-wiec - 02-01-2008 15:20
zatem nie pozostaje nic innego jak zeskanowac zpravodaj i wkleic tutaj
IPO-wiec - 02-01-2008 15:27
drogi panie Wojtowiczu, ja na pana zle nie pisze i nie wmawiam ludziom, ze gdzie pan pojedzie tam bedzie zle - a na odwrot, zrobie inaczej, wszedzie bede pana polecala, ze jest pan super czlowiekiem i szanowanym i zacnym, i ludzie beda mogli wyprobowac pana z kazdej strony i beda mieli mozliwosc z czasem wyrobic sobie o panu zdanie
zycze milego dnia
Gin - 02-01-2008 18:42
z Roko to troche moja wina bo to ja napisałem znając pewne fakty. Po tym jak to zobaczył VGlogar poprosił abym to usunął. Fakty jakie znalem to to, że Roko był u VGlogara w domu przez spory okres czasu. W tym czasie przygotowany został do egzaminow w CZ. Egzaminy jakie zostaly zdane przez Roko w tym czasie kiedy pracowal z nim VGlogar to: ZVV1, VPG1, VPG2, VPG3. Pozniej Roko wrocil do PL. Nastepnie widzialem przed WUSV kilka treningow przewodnika W.Gossy (mam nawet filmik z jednego z treningów) u VGlogara i zinterpretowałem to właśnie tak. Ale na prośbe VGlogara usunąłem ten wpis. Dodam tylko, ze nie bylo tam napisane, że "przygotowywal" tylko "pomagal w przygotowaniu" - to zasadnicza różnica a jest to jak najbardziej zgodne z prawdą (ale z decyzją VGlogara nie dyskutowałem tylko zastosowałem się do jego prośby). Zapraszam zainteresowanych i dociekliwych z kolejnymi pytaniami i analizami poszczególnych zdań ze strony www CSP na spotkania weekendowe - z pewnością VGlogar odpowie na nie bardzo chętnie osobiście ;)
Molos, ale nie dziw sie temu. Pracy poszlo mnostwo w tego psa, i mimo
roznych przeszkod (jak np. czesto koniecznosc robienia obrony na sobie),
osiagasz dobre wyniki, w miedzyczasie jezdzisz gdzies na pojedyczne treningi, a potem sie okazuje, ze ktos inny ci robil psa (po dniach boksera byla taka informacja na wielu forach - jakby to byl twoj pies, to jakbys sie czul?). Takze dobrze, ze V.Glogar tak sie zachowal i ze padlo sprostowanie tutaj.
Ale przy okazji - to chyba sporo osob z PL jezdzi do Horni Sucha na regularne czy mniej regularne treningi? Widzialem tasme z treningu z Agisem Piotrka S. , Jasyr tez tam bodajze przyjezdzal na plac?
A wracajac jeszcze do samego tematu, to chojraka wogole nie bedzie na tych zjazdach w Kozenicach? Chociazby jako kursant? ;)
ara - 03-01-2008 02:12
z Roko to troche moja wina bo to ja napisałem znając pewne fakty. Po tym jak to zobaczył VGlogar poprosił abym to usunął. Fakty jakie znalem to to, że Roko był u VGlogara w domu przez spory okres czasu. W tym czasie przygotowany został do egzaminow w CZ. Egzaminy jakie zostaly zdane przez Roko w tym czasie kiedy pracowal z nim VGlogar to: ZVV1, VPG1, VPG2, VPG3. Pozniej Roko wrocil do PL. Nastepnie widzialem przed WUSV kilka treningow przewodnika W.Gossy (mam nawet filmik z jednego z treningów) u VGlogara i zinterpretowałem to właśnie tak. Ale na prośbe VGlogara usunąłem ten wpis. Dodam tylko, ze nie bylo tam napisane, że "przygotowywal" tylko "pomagal w przygotowaniu" - to zasadnicza różnica a jest to jak najbardziej zgodne z prawdą (ale z decyzją VGlogara nie dyskutowałem tylko zastosowałem się do jego prośby). Zapraszam zainteresowanych i dociekliwych z kolejnymi pytaniami i analizami poszczególnych zdań ze strony www CSP na spotkania weekendowe - z pewnością VGlogar odpowie na nie bardzo chętnie osobiście ;)
Gdybym nie wiedziała, że Glogar "pożyczył" Rokiego na miesiąc, bo nie miał swojego wyszkolonego psa, to po przeczytaniu Twojego wyjaśnienia pomyślałabym, że dobry czeski pozorant:cool3: wziął Rokiego na szkolenie stacjonarne, nauczył wszystkiego, pozdawał egzaminy i jeszcze wrodzona skromność nie pozwala mu mówić o tym głośno:lol:
Możliwe, że faktycznie było napisane, że "pomagał";):oops:
ara - 03-01-2008 03:42
wszedzie bede pana polecala, ze jest pan super czlowiekiem i szanowanym i zacnym, i ludzie beda mogli wyprobowac pana z kazdej strony i beda mieli mozliwosc z czasem wyrobic sobie o panu zdanie
zycze milego dnia
Nie mogę:loveu::loveu::loveu: może jeszcze zamień "super" na "poczciwym", lepiej pasuje do pań w naszym wieku:lol:
Gin - 03-01-2008 08:15
Gdybym nie wiedziała, że Glogar "pożyczył" Rokiego na miesiąc, bo nie miał swojego wyszkolonego psa, to po przeczytaniu Twojego wyjaśnienia pomyślałabym, że dobry czeski pozorant:cool3: wziął Rokiego na szkolenie stacjonarne, nauczył wszystkiego, pozdawał egzaminy i jeszcze wrodzona skromność nie pozwala mu mówić o tym głośno:lol:
Fakt, jeszcze jeden istotny szczegol :diabloti: :
W tym czasie przygotowany został do egzaminow w CZ. Egzaminy jakie zostaly zdane przez Roko w tym czasie kiedy pracowal z nim VGlogar to: ZVV1, VPG1, VPG2, VPG3.
Raczej V.Glogar sie przygotowywal, zeby pies chcial z nim wspolpracowac. Roko przygotowany juz byl, w koncu VPG to odpowiednik IPO.
mch - 03-01-2008 08:44
a dla mnie zorientowanej li i jedynie teoretycznie w psim swiatku ipo w polsce , a takze kojarzacej w miare szybko kto z kim i gdzie wypisuje sobie pyskówki w necie to na te chwile wyglada jak walka o strefe wpływów ,kase itd .
hesa - ty org. spotkania z kims innym , chetnych masz , nie ubedzie ci mysle uczestników obozów jak molos zorganizuje sobie spotkania z kims innym z zagranicy .
a molos az tak sie tłumaczy szczególowo ze to podejrzane wręcz.
w polsce jest tak malo rozbudowana sfera szkolen, seminariów ,a jak juz cos jest ,ktos cos próbuje to sie nagle okazuje ze sami mistrzowie swiata z calej polski :evil_lol: skupią energie i siły wszelakie na tym zeby to tak profilaktycznie unicestwic w zarodku .
IPO-wiec - 03-01-2008 10:03
mch, nawet nie mialam tego na mysli, na Dni Dobermana w 3 dni mialam 53 zgłoszenia, a 30 miejsc wolnych wiec zupelnie nie o to mi chodzilo :)
ostatnim razem bylo na DD ok. 25 dobermanow i 10 psow innych ras, takze idziemy do przodu, teraz zgloszonych jest 38 dobermanow z najlepszych hodowli PL i reszta to psy innych ras - stala ekipa
IPO-wiec - 03-01-2008 10:05
Nie mogę:loveu::loveu::loveu: może jeszcze zamień "super" na "poczciwym", lepiej pasuje do pań w naszym wieku:lol:
no i mnie zabilas, ja szukalam zamiennika na slowo super, ale z racji wieku - problemy z pamiecia mam hahahahahah takze dobrze, poczciwy to poczciwy :loveu::loveu::loveu::loveu: zaden tam super
Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 176 rezultatów • 1, 2, 3