ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Mix boksera - leży i czeka na śmierć. A z nią jej dziecko. Szukamy domków!



Bazyliah - 02-05-2008 17:24
Edit: szukamy domków dla mamusi Minki i synka Budryska!

W schronisku jest suka mix boksera z jednym ok 2 tyg. szczeniakiem. Suka wychudzona straszliwie, nie chce jeść, w totalnej depresji - nie wiadomo, czy zajmuje się malcem, bo za każdym razem, kiedy pracownicy podchodzą do boksu, leży w kącie nie interesując się niczym. Podejrzewam, że jeszcze kilka dni w schronisku i oboje będą za TM. Wiadomo jak jest w schronisku, pomimo najlepszych chęci tam nie ma warunków do wyprowadzenia suki z tego stanu.

Mama i jej dziecko - zdjęcia sprzed jakiegoś czasu - suka jeszcze siedzi i patrzy za maluchem. Dziś tylko leżała, maluch chodził, ona nawet nie patrzyła, gdzie malec idzie. Zastanawiałyśmy się nad zabraniem szczeniaka - ale nikt nie wie, czy ona z tym szczeniakiem jest jeszcze związana emocjonalnie, a jeśli tak, to zabranie od niej malucha i zostawienie jej samej w schronie byłoby podpisaniem wyroku.

EDIT: Mina i Budrys są w Fundacji Koci Świat u Kasi. Jeśli zechcielibyście wspomóc boksię i malucha, prosimy o wpłaty na konto fundacji:
Fundacja "Koci Świat", Warszawa, Garncarska 37a, rachunek bankowy nr 47 1240 5312 1111 0000 5049 4208

Bardzo Kasi dziękuję za przygarnięcie suni, tym bardziej, że Mina nie mieszka w kojcu, tylko uczy się być domowym psiakiem :)

http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i683034.jpg

http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i683035.jpg

Bazarki dla Miny:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=110832
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=110807
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=110916





MARCHEWA - 02-05-2008 17:27
Biedactwa,koniecznie trzeba ich zabtrać do dt,tylko gdzie?:-(



ocelot - 02-05-2008 17:28
DT pilnie potrzebne - to dwa psie istnienia.

Nie mogłyśmy zabrać jej maluszka, bo to chyba ostatnia iskierka, która pozwala jej jeszcze żyć



Bazyliah - 02-05-2008 17:39
Ocelot - ja mam wątpliwości. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam - jeśli nie znajdą DT, to obie nie mają szansy :( I tak źle i tak niedobrze.

Dlatego błagamy o DT.





ocelot - 02-05-2008 17:46
Ja myślę, że w ostateczności maluszka podłożą mmuśce z lasu.

Dodam, że sunia była przywieziona skrajnie wyczerpana, zagłodzona w wysokiej ciąży.
Musiała bardzo długo się błąkać. zapewne od człowieka nie spotkało jej nic dobrego.
Ona kuli się jak widzi człowieka



auraa - 02-05-2008 17:50
A może hotel ? tu liczy się każda chwila. A wet ją badał, może jest chora?



ocelot - 02-05-2008 17:50
Jest pod opieką schroniskowego weterynarza. Dostaje cały czas witaminy na wzmocnienie.
Ja sądzę, że tu jest problem psychiczny.
Jej chyba człowieka i troski bardzo potrzeba.



Bazyliah - 02-05-2008 18:21

A może hotel ? tu liczy się każda chwila. A wet ją badał, może jest chora? Hotel byłby super, ale skąd kasę na niego?



Bazyliah - 02-05-2008 18:32
A tak wyglądała dziś:

http://images27.fotosik.pl/205/7d8aa85760a82a1d.jpg



Karilka - 02-05-2008 19:02
Sunie ratuje dobry DT... Tylko DT. Inaczej umrze. Kasa by sie znalazła chyba na leczenie. Wierzę w dogomaniaków... i bazarki.:roll:



Tengusia - 02-05-2008 20:07
Dt jak najbardziej pilnie potrzebny a szczeniaka moze by dokarmiac skoro sunia niezbyt sie interesuje a przynajmniej takie stwarza wrazenie :roll: a nie macie w schronie miejsca gdzies w biurze albo cos zeby sunia nie czula sie taka osamotniona ??? moze wtedy by troche odzyla :roll:



Karilka - 02-05-2008 20:13
Chyba karmi. Maluszek żyje przecież. Jakos karmić musi...



Kar0la - 02-05-2008 20:15
O rany jaka bida. Ona wogóle karmi tego maluszka?



Karilka - 02-05-2008 20:15
Tengusia murowany budynek jest malutki. Tam jest na prawde niewiele miejsca... :shake:



Tengusia - 02-05-2008 20:23
http://img356.imageshack.us/img356/848/beznazwy1vh0.jpg



Tengusia - 02-05-2008 20:29
mysle ze warto ja wrzucic na forum bokserow moze tam ktos bedzie mogl pomoc !!!



Tengusia - 02-05-2008 20:36
zalozylam jej watek na molosach http://www.forum.**********/showthrea...634#post522634



Bazyliah - 02-05-2008 20:41
Dogomania czyni cuda. Jest DT. :multi: Popłakałam się ze szczęścia, bo dziś jest to drugi pies z tego schronu, który idzie na DT.
Co prawda w międzyczasie sunia będzie musiała ok. 3 godzin spędzić u mnie na balkonie, ale balkon mam zabudowany, rozłożę legowiska, koce, więc mam nadzieję, że nic jej nie będzie. Miejmy teraz nadzieję, że sunię da się z tego wyciągnąć.



Tengusia - 02-05-2008 20:42
i jeszcze dalam ja na forum ast http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/...=351728#351728

potrzeba kogos od bokserkow !!!!



Tengusia - 02-05-2008 20:44
no to super a jak z kasa czy bedzie potrzebne wsparcie i gdzie sunia bedzie przebywac chodzi o miasto ???



asiamm - 02-05-2008 20:52
wrzuciłam na wątek zbiorczy bokserów
http://www.dogomania.pl/forum/showth...7#post10071327



Bazyliah - 02-05-2008 20:55
Tengusia - wielkie dzięki :) Myślę, że jeśli na szybko znajdziemy kolejny chętny DT, to ten obecny się nie obrazi - tam już kilka zabidzonych bid jest. Będziemy z pewnością potrzebować wsparcia, jeśli stan psiny jest taki, na jaki wygląda. Oby z tego wyszły.

Psina będzie w okolicach Warszawy.



Tengusia - 02-05-2008 21:04
allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=357990566



Angel_ - 02-05-2008 21:05
PODNOSZĘ!!!! Boze jaka bida :shake: DObrze, ze szybko z tamtad bedzie zabrana, wiadomo jaki jest stan malucha?



ARKA - 02-05-2008 21:13

Tengusia - wielkie dzięki :) Myślę, że jeśli na szybko znajdziemy kolejny chętny DT, to ten obecny się nie obrazi -. Bazyliah jestes PSIM ANIOŁEM, podziwiam Ciebie za Twoją determinacje i skutecznosc w dzialaniach!!:Rose: Dla Boksi moze byc juz tylko lepiej!!



ocelot - 02-05-2008 21:13
Kochani na pewno będzie potrzebne wsparcie finansowe na leczenie. Może na karmę..



Bazyliah - 02-05-2008 21:16
Maluch wydaje się OK. Popierdziela na tych swoich króciutkich łapkach po boksie. Będzie trzeba go dokarmiać, aby już bardziej matki nie obciążał.



ARKA - 02-05-2008 21:18

Kochani na pewno będzie potrzebne wsparcie finansowe na leczenie. Może na karmę.. ALE gdzie i komu wpłacac???



Bazyliah - 02-05-2008 21:44

ALE gdzie i komu wpłacac??? Arka - wszystko będzie jutro wiadomo - nie ma sensu na razie zbierać pieniędzy, skoro psy jeszcze w schronie, nie wiadomo, jaki się okaże ich stan.
Jak będziemy mieć te psy, będzie wiadomo, jak je leczymy, jakie mogą być koszty, to będzie można cokolwiek ustalić.
Ja wyciągam te psy ze schronu (i "haszczaka" i bokserkę z maluchem) więc zobowiązałam się, że jakimś cudem zbiorę na nie pieniądze, więc będę na bieżąco pisać, co i jak.



ocelot - 02-05-2008 22:03
Bazyliah masz, jak zwykle rację.

Czy w razie czego boksery nam pomogą?



jagienka42 - 02-05-2008 22:33
oby bokserka wyszla z depresji trzymam za nia kciuki:thumbs:



nika28 - 02-05-2008 22:38
Piękna :-(:-(:-(



olenka_f - 02-05-2008 22:45
założyłam wątek na Bokserach w potrzebie i napisałam do Ciotek boksiowych na gg



Bazyliah - 02-05-2008 22:59
Bardzo, bardzo dziękujemy za wsparcie. Jutro przed boksią podróż do stolicy. Bardzo proszę, trzymajcie kciuki, żeby się udało, żeby psina dała radę, żeby walczyła o życie.
Zmolestowany TŻ będzie ją wiózł, ja muszę być w domu z chorym szczeniorkiem. Zresztą TŻ już od paru godzin chodzi po domu, rwie włosy z lysej głowy, zagląda w każdy kąt i marudzi, że bida będzie musiała spędzić 3 godziny na balkonie. Ale nie mam jej gdzie umieścić na czas oczekiwania na podróż do DT.



olenka_f - 02-05-2008 23:16
biedny TZ ale i kochany , martwi się , fajowy facet;);)



ARKA - 03-05-2008 00:36

Zresztą TŻ już od paru godzin chodzi po domu, rwie włosy z lysej głowy. :crazyeye: to On jeszcze nie osiwiał?:evil_lol:



joaaa - 03-05-2008 01:05

:crazyeye: to On jeszcze nie osiwiał?:evil_lol: Arka, on wyłysiał! :evil_lol:

Szczeniorek taki malutki, ile on ma?



ARKA - 03-05-2008 02:00

Arka, on wyłysiał! :evil_lol:
Ja wiem, tylko z ciekawosci i dla 'porzadku' czy przed.... osiwial?;):evil_lol:



ocelot - 03-05-2008 10:56
Szczeniorek ma ok 2,5 tyg. może trzy.
Dwa tygodnie temu, w sobotę na pewno był już na świecie.
Ale jest maleńki...
Nie wim czy taka jego uroda, czy za mało pokarmu?



ZUZANNA11 - 03-05-2008 11:12
Bazyliach...napisz w tytule, bardziej dramatycznie. "Bez DT-śmierć.Bokserka i jej dziecinka umierają..."



Bazyliah - 03-05-2008 12:02
ZUZANNA11 - DT mamy. TŻ w drodze po psiny. Na miejscu będzie ok 13.30. Na bieżąco będę pisać relację.



mariee - 03-05-2008 12:24
Trzymamy kciuki!



luka1 - 03-05-2008 12:40
sunia jedzie do DT z maluchem?



Bazyliah - 03-05-2008 12:44
Z maluchem oczywiście. Innej możliwości nie ma.



ocelot - 03-05-2008 13:07
Czekamy w takim razie na wieści, dla boksi to jedyna szansa



Tengusia - 03-05-2008 13:40
ludzie na molosach pytaja sie o numer konta na ktory mozna by slac pieniazki ????



Alicja - 03-05-2008 13:57
podnoszę ....

i jak udało się ??



Bazyliah - 03-05-2008 14:00
Sunia w samochodzie - już wyjechali ze schronu.

TŻ dostał opr - ja tu roztrzęsiona siedzę, matrwię się, czy zdąży dojechać (z rana musieliśmy z Luną na kroplówkę jechać i późno wyjechał).

Sunia cieszy się do człowieka, merda ogonem. Jest strasznie apatyczna, wychudzona. Mam nadzieję, że uda jej się z tego wyjść. Za ok. 2 godzinki będą u mnie.



ocelot - 03-05-2008 14:39
Ona zamerdała ogonem????????????

Ja widziałam ją tylko skuloną w róg boksu...:-(



Alicja - 03-05-2008 14:43
bidulka .....oby odzyskała wiarę w gatunek który ją skrzywdził



ocelot - 03-05-2008 14:47
Martwię się, jak psiaki podróż zniosą, ale teraz może być tylko lepiej



malagos - 03-05-2008 14:52
A jak maluszek, jakoś sie trzyma?



Bazyliah - 03-05-2008 14:56
Zamerdała - bardzo nieśmiało, ale zamerdała.
Siedzę jak na szpilkach, miałam pozmywać, ale boje się, że raczej potłukę, niż zmyję.



ocelot - 03-05-2008 15:01
Teraz nie zmywaj. Ja jestem cala roztrzęsiona.
Czy ją dzisiaj wet obejrzy jeszcze?



Bazyliah - 03-05-2008 15:04
Dziś do weta nie jedziemy - obdzwoniłam lecznice. Tam, gdzie jest czynne dla jej dobra, lepiej jej nie zabierać :shake:



ocelot - 03-05-2008 15:08
To poczekamy, troszkę boję się kosztów leczenia, ale myślę, że jakoś z pomocą sobie poradzimy



Bazyliah - 03-05-2008 16:06
Sucz na balkonie. Dorwała się do michy z jedzeniem - tylko nie może się zdecydować, czy żarcie woli czy wodę.
Szczenior tłuściutki.
Do ludzi bardzo miła, Dzitka przez okno ją wkurzyła maksymalnie (no, ale Dzitka to potrafi).
Z wywiadu wygląda to tak: małego karmi, sprząta po nim, ale jak go się zabiera, to nie zwraca uwagi. Szczenior jak ją zaczepia, też nie reaguje.



ocelot - 03-05-2008 16:08
Czyli ona chyba otępiała jest bardzo.
Do końca instynkt nie zgasł, ale mało co ją pobudza.
Ludzi się nie boi?



Bazyliah - 03-05-2008 16:26
Jak mnie zobaczyła przestraszyła się, ale zaraz podeszła się przywitać. Została wygłaskana, ale bóstwem jest dla niej TŻ. Jak wychodził, nie chciała ze mną zostać, strasznie chciała za nim iść. Zresztą co się dziwić, TŻ gadał do niej całą drogę :)



ocelot - 03-05-2008 16:28
W końcu to on ją zabrał ze schroniska.
A maluch jk?
Kontaktowa kulka czy jeszcze nie bardzo?



Bazyliah - 03-05-2008 16:40
Kulka, jak to taka mała kulka, za bardzo jeszcze nie kumie. Ale będzie trzeba ją mocno dopieszczać i socjalizować, bo jak suka w depresji, to maluch nie dostał przecież za dużo ciepła matczynego.



Bazyliah - 03-05-2008 17:03
A oto ona:

http://images32.fotosik.pl/239/c7c0bfcb8d5a9431.jpg

http://images32.fotosik.pl/239/d9835aeba486f67d.jpg

http://images32.fotosik.pl/239/83e33b4d2d82bda5.jpg



ocelot - 03-05-2008 17:08
Ale tu spojrzała, a w schronisku unikała spojrzenia na człowieka.
Śliczna ta kuleczka.



olenka_f - 03-05-2008 17:23
Śliczności :loveu::loveu::loveu:



ocelot - 03-05-2008 17:30
Musiała się długo błąkać.
Ona na łapie ma ślady bicia czy pogryzień?



ZUZANNA11 - 03-05-2008 17:37
Jak można taką pięknotkę wyrzucić na bruk...:(



Bazyliah - 03-05-2008 17:42
Ona cała w bliznach jest (na fotkach nie widać) - część wygląda na pogryzienie. Nie chcę jej teraz ruszać, leży sobie z małym, niech leżą i odpoczywają.
Ważne, że apetyt jest.



halbina - 03-05-2008 17:57
dobrze, że znalazł się domek tymczasowy dla tych biedactw!



Tengusia - 03-05-2008 18:11
mialam propozycje z allegro DT ale odpisalam ze sunia DT juz ma i nie omieszkalam zagadac ze jest wiele innych sierot czekajacych na szczescie.



Alicja - 03-05-2008 18:20
Bosh .....jaka ona chudzieńka ...



basia0607 - 03-05-2008 20:24
Takie wieści dodają skrzydeł ,widać, że jednak warto iść z motyką na slońce !



malagos - 03-05-2008 20:37
Czy sunia nie ma goraczki? Boje sie czy nie chora? Choć ma apetyt, to dobry znak... Zobacz dłonią uszy, nos, nie rozpalone?



Bazyliah - 03-05-2008 20:55
Na mój dotyk nie ma - ale takie "mierzenie", to tylko bardzo wysoką gorączkę wykluczy. Generalnie sunia jak nie ta sama, którą widziałam wczoraj. Po kilkugodzinnej obserwacji myślę, że przede wszystkim to depresja schroniskowa jest. W schronie nie chciała jeść, teraz wcina, aż uszy się trzęsą, jest towarzyska. Jak dojdzie do siebie, to fajnisty pies z niej będzie.



malagos - 03-05-2008 21:07
Świadczy, wiem to z praktyki wet., uwierz mi. Pewnie, ze najlepszy termometr.



jagienka42 - 03-05-2008 21:08
dotykanie nosa o niczym nie swiadczy moze byc suchy i cieply .trzeba jej zmierzyc temperature w pupie poprostu:oops:



wilczyca - 03-05-2008 21:23

Jak można taką pięknotkę wyrzucić na bruk...:( jak widzisz można :angryy: szczególnie wtedy jak się okazuje że szczeniak to nie to czego się "oczekiwało" :angryy:



wilczyca - 03-05-2008 21:26

Ona cała w bliznach jest (na fotkach nie widać) - część wygląda na pogryzienie. może zanim trafiła do schroniska - a może i w schronisku - broniła małego zanim popadła w depresję :placz:



kaLOlina - 03-05-2008 21:33
łooj boze jaka to chudzina! jestescie wielkie ze ja wyciagnelyscie!!! ale to chyba nie za dobrze ze caly czas karmi- maly ja doslownie zjada...wiadomo mleko matki najlepsze ale jak ocenicie wiek szczeniora to na 100%lepiej go bedzie zaczac dokarmiac by dal matce sie zregenerowac...
tylko nie wiadomo czy karma baby juz bedzie ok, czy trzeba bedzie mlekiem...



Tengusia - 03-05-2008 21:53
http://img387.imageshack.us/img387/4...znazwy1ok8.jpg

http://img175.imageshack.us/img175/2...znazwy2da7.jpg



EVA2406 - 03-05-2008 22:38
Jaka biedna ta suńka :-(.
Bazyliah i Jej TŻ to :angel::angel::angel::angel:



Tengusia - 03-05-2008 23:22
troszke uaktualnilam allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=357990566

poki co jest jeden obserwujacy ale nie wiem czy to nie ta osobka ktora pisala do mnie w sprawie DT :roll:



Bazyliah - 04-05-2008 00:56
Właśnie wróciłam. Boksia już w DT - pochodziliśmy troszkę na smyczy - widać, że smycz jej nie jest obca.
Sunia dostała robocze imię Mina (raz z powodu wyrazu pysie, dwa, że podejrzewam że w nocy postawi kilka min), szczeniak dostał imię Budrys.
Wrąbała karmę, machała do wszystkich doopką. Jak wyszliśmy z pokoju, to stała pod drzwiami.
Mina ma bardzo dobre warunki - mieszka w pokoju z maluchem i przesympatycznym Panem. Po paru minutach oswoiła się na tyle, że zaczęła wodzić wzrokiem za maluchem, wylizała go. Ciekawa tylko jestem, czy grzecznie będzie spała na materacu, czy będzie pakować się do łóżka ;) Ona jest przekochana, widać, że wystraszona, ale odżyła i z nadzieją patrzy na ludzi.

Mina i Budrys są w Fundacji Koci Świat u Kasi. Kasia będzie pilnować finansów, także jeśli zechcielibyście wspomóc boksię i malucha, prosimy o wpłaty na konto fundacji:
Fundacja "Koci Świat", Warszawa, Garncarska 37a, rachunek bankowy nr 47 1240 5312 1111 0000 5049 4208

Bardzo Kasi dziękuję za przygarnięcie suni, tym bardziej, że Mina nie mieszka w kojcu, tylko uczy się być domowym psiakiem.



EVA2406 - 04-05-2008 01:26
Oby jak najszybciej psiaki trafiły do swoich własnych domków.



Bazyliah - 04-05-2008 01:28

troszke uaktualnilam allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=357990566

poki co jest jeden obserwujacy ale nie wiem czy to nie ta osobka ktora pisala do mnie w sprawie DT :roll:
Tengusia - bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję za ogłoszenie suni, za banerki :loveu:



Bazyliah - 04-05-2008 10:51
Mina pokazała, na co ją stać. Na widok psów oszalała. Takiej dzikiej agresji Kasia jeszcze nie widziała. Nie wiadomo, czy nie była szkolona do walk :( Taka chudzina, a tyle siły w sobie ma.
Na łąkach ładnie chodziła na smyczy, żadnego problemu nie było. Załatwia się na razie w domu - nie wiadomo, czy nie jest nauczona, czy to schronisko tak wpłynęło na nią.
Znawcą ras nie jestem, ale na moje oko ona sporo z amstafa ma.

Jednym słowem - zostawiłam u Kasi Minę. Kasiu - jeszcze raz dzięki za przygarnięcie bidy, w rękach osoby niedoświadczonej, nie było by dobrze :shake:
W pierwszej wolnej chwili pojadę do Kasi i trochę popracujemy nad odczulaniem na psy. Szanse są - u nas jak przez szybę ujadały na siebie z Dzitką, to TŻ, który zdobył u niej autorytet, potrafił ją uspokoić słowem.



ARKA - 04-05-2008 11:04

Mina pokazała, na co ją stać. Na widok psów oszalała. Takiej dzikiej agresji Kasia jeszcze nie widziała. Suka ma malucha wiec i moze tez dlatego tak reagowac a mnie ona przypomina tosainu, tak wczoraj juz nad jej 'bokserowatoscią' sie zastanawialam:roll:



Tengusia - 04-05-2008 11:20

Tengusia - bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję za ogłoszenie suni, za banerki :loveu: nie ma za co slonce :oops:

dodalam swieze informacje na allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=357990566 no i czekam bo molosy nie chca mi sie uruchomic a tam tez musialabym numer konta wkleic :shake:



koci-świat - 04-05-2008 13:01
Obrobiłam co nieco towarzystwo i już zdaję relację. Na drugim spacerku była kupka i dwa razy siusiu za co jesteśmy niepomiernie wdzięczni :roll:
Na razie Mina jest przede wszystkim Mamusią, a dopiero potem psem. Mimo, że łąka bardzo jej się podobała , a podgryzanie trawki najbardziej to pędem wracała do szczeniaczka. Ma upiorny apetyt-najchętniej zjadłaby worek karmy na raz. Popija wszystko hektolitrami wody. Jedzonko dawkuję-dzisiaj dostała już dwa razy-za każdym była zawiedziona, że tak mało.
Postaram się po południu zrobić jakieś zdjęcia.



Bazyliah - 04-05-2008 13:48
Kasia - małymi porcjami nawet 8 razy dziennie może dostawać. Grunt, żeby porcje nie były za duże, żeby się nie pochorowała.



ocelot - 04-05-2008 13:59
czyli jednak dobrze, że malc jej nie zabrałyśmy.
Strasznie się cieszę, że malcem się opiekuje. Trochę ta agresjamnie martwi. Czyli mówicie, że ona nie bokser?

Maluch to chłopak czy dziewczynka?



ARKA - 04-05-2008 14:24

Trochę ta agresjamnie martwi. Narazie nie ma co martwic-jest maluch- jest jego chronienie i obrona.;)



ZUZANNA11 - 04-05-2008 15:07
Dziewczyny, dziękujemy...:)



Bazyliah - 04-05-2008 15:47

Narazie nie ma co martwic-jest maluch- jest jego chronienie i obrona.;) Mam taką nadzieję, ale i tak pełna obaw jestem :shake:
No, ale trzeba przeczekać - może być to równie dobrze kumulacja malucha i depresji schroniskowej.
Najważniejsze, że jest z nią dobrze - wraca do normalności.



ocelot - 04-05-2008 16:15
Niech dziewczyna odchowa maluszka, zobaczymy.
tylko te blizny też muszą być z czegoś, prawda?



koci-świat - 04-05-2008 16:23
http://images25.fotosik.pl/206/f8be1cec69ad1791.jpg
na spacerku

-----------------------------------------------------------------------
http://images31.fotosik.pl/240/60898dd2cd66bfcd.jpg

coś ciekawego w oddali
-----------------------------------------------------------------------
http://images33.fotosik.pl/241/49204cd847188d60.jpg

ojej-kwiatki ! prawdziwe :crazyeye:
-----------------------------------------------------------------------
http://images34.fotosik.pl/240/9e5e7abb8058c520.jpg

coś mnie nogi za długo nie chcą nosic....:angryy:
-----------------------------------------------------------------------
http://images30.fotosik.pl/207/e16e5700ecf51b7d.jpg

chuda doopka



Tengusia - 04-05-2008 16:48
chudzinka biedna :( a ta mordka na fotkach jakos malo boksiowata :roll:



ocelot - 04-05-2008 17:07

chudzinka biedna :( a ta mordka na fotkach jakos malo boksiowata :roll: to nie mix boksia?
Kurcze, czyli On-ki tylko rozpoznaje i to też nie do końca:evil_lol:



wilczyca - 04-05-2008 18:32

chudzinka biedna :( a ta mordka na fotkach jakos malo boksiowata :roll: no trochę tak jakby wydłużona :-o



Bazyliah - 04-05-2008 19:39
Oj tam wydłużony :roll: Bardzo rasowa jest, jakiekolwiek rasy by to nie były ;)



iwop - 04-05-2008 19:47
Boksiowaty kolor ma... Zreszta cudna jest:loveu:



wilczyca - 04-05-2008 19:54

Zreszta cudna jest:loveu: jak się podtuczy to dopiero będzi cudo :lol: bo teraz psiej anatomii można się na niej uczyć :shake:. A kiedy będą zdjątka psiaczka małego :roll:



Alicja - 04-05-2008 19:55
To może być mixik asto-pito-boxiowaty ;)



ocelot - 04-05-2008 20:07
Mówcie co chcecie dla mnie ona mix boksia zostani i już:evil_lol:



ARKA - 04-05-2008 21:24

To może być mixik asto-pito-boxiowaty ;) :evil_lol: Noo najwazniesze, ze płec znana-suka!



ZUZANNA11 - 04-05-2008 21:27

To może być mixik asto-pito-boxiowaty ;) Co tam rasowość, najważniejszy uśmiech znajdujący się w ogonie...:razz:



Bazyliah - 05-05-2008 01:48

Co tam rasowość, najważniejszy uśmiech znajdujący się w ogonie...:razz: Oj, żebyś Ty widziała, jak ona tym kikutem potrafi merdać na widok człowieka.



Bazyliah - 05-05-2008 07:17
Pozdrawiamy Minę z samego rana :)



ocelot - 05-05-2008 11:42
To ja wysyłam pozytywne myśli w południe;)



Alicja - 05-05-2008 11:44
:loveu::loveu::loveu:bo taki merdający kikutek to tyle radości :loveu: mój pseudo box miał też ciachnięty ...całym doopalonkiem się cieszył :loveu:



koci-świat - 05-05-2008 12:17
http://images27.fotosik.pl/206/608072b8dc594e4d.jpg
malutek-śpioszek :loveu:
-----------------------------------------------------------------------
Mina dzisiaj wlazła Ryśkowi do łóżka :mad:
Był zaaaaachwycony jak się domyślacie.
Jak ją wypchał to w odwecie narobiła kupsko na środku pokoju żeby za dobrze nie miał



GrubbaRybba - 05-05-2008 12:24
Cudownie, że psiaki już bezpieczne! :loveu:

Bazyliah, nawet nie wiem, jak ci za to dziękować. :Rose::Rose::Rose:



ocelot - 05-05-2008 12:40

Mina dzisiaj wlazła Ryśkowi do łóżka :mad:
Był zaaaaachwycony jak się domyślacie.
Jak ją wypchał to w odwecie narobiła kupsko na środku pokoju żeby za dobrze nie miał
Czyli pies domowy:evil_lol:



Bazyliah - 05-05-2008 14:13

Mina dzisiaj wlazła Ryśkowi do łóżka :mad:
Był zaaaaachwycony jak się domyślacie.
Jak ją wypchał to w odwecie narobiła kupsko na środku pokoju żeby za dobrze nie miał
Hiii, to się robi tak: jak nie wpuszczają na łóżko, rozrabia się tak, żeby człowiek musiał zejść z łóżka, a wtedy łóżko dla psa wolne stoi :diabloti:
Może Mina jeszcze na to wpadnie :evil_lol:



EVA2406 - 05-05-2008 15:05
Ładnie to takie nauki dawać psu? :evil_lol:



ZUZANNA11 - 05-05-2008 15:10
Na pierwszą !



Bazyliah - 05-05-2008 15:47
I bazarek dla Miny i Luny:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10086847



Tengusia - 05-05-2008 18:03
dzien dobry sloneczko ;)



Tengusia - 05-05-2008 18:07
a ja mam jeszcze kilka pytan, kiedy maluchy wybieraja sie do weta? tak mysle skoro sa pod opieka fundacji to moze dziewczyny z fundacji moglyby stworzyc na allegro cegielki ??? to czesto bardzo pomaga ;)

no i koniecznie trzeba niunie oglaszac gdzie sie da !!!



ocelot - 05-05-2008 18:50
To nieźle chyba;)
dziewczynkę z malcem widział wet?



Tengusia - 05-05-2008 18:51
na allegro 669 wyswietlen i 3 obserwujacych :roll:



Tengusia - 05-05-2008 20:56
jutro dzieki cioteczce blue.berry bedziemy mieli plakacik Minki licze na to ze cioteczki pomoga w rozwieszaniu go po miescie (kazda w swoim :grins: ) no i ponawiam pytanie co z wizyta u weta ???



ocelot - 05-05-2008 21:11
W górę kochani.
czekamy na nowe wiadomości



koci-świat - 05-05-2008 21:25
Już odpowiadam.
Wet z tego co wiem widział ją jeszcze w Tomaszowie.
Nie stwierdził nic fizycznego.
Ja z nią nie byłam-bo.
Do weta mam równo 62 km, a suka jest mocno zestresowana.
Oczywiście odległość nie przekreśla wizyty u weterynarza-przynajmniej raz w tygodniu jestem tamże z partią kotów lub/i psem.
Ale-
-suka pochłania jedzenie małymi porcjami 7-8 razy dziennie
-pije
-dostaje witaminy
-na spacerkach zaczyna wręcz biegać
-cieszy na jak szczeniak na kazdy przyjazny gest
-ma mleko i karmi
-była "zaprawiona" przeciw pchłom i kleszczom
-ma piękne kupki
-ma śliczne siusiu

A szczeniaczek
-zajada mamę
-doprawia saszetkami dla dzidziusiów
-rośnie w oczach
-obgryza co się da i kogo się da

Więc może na razie po prostu odpuścić?



Tengusia - 05-05-2008 21:37
hmm ja tam chyba juz przewrazliwiona jestem i juz :oops:

ale super ze mamuska odzyskuje chec do zycia mysle ze przy apetycie szybko dojdzie do siebie fizycznie :grins:

powiedz mi jest szansa na wysterylizowanie jej u ciebie zanim pojdzie do adopcji (oczywiscie jak dojdzie do siebie ;) ) ???

no i fotki chcemy duzo fotek :eviltong:



ZUZANNA11 - 05-05-2008 21:41
Taaaak ! Foootki !!!



koci-świat - 05-05-2008 21:52
Bez sterylki nie oddam nikomu :mad:
Po moim trupie :diabloti: Będziem ciachać jak tylko można będzie.



wilczyca - 05-05-2008 22:12
aaaa :sweetCyb:jaki śliczny cacuś tylko szkoda że jedno zdjątko ale to chyba tak na zachęte bo więcej będzie zapewne :cool1:



mariee - 06-05-2008 00:36

Bez sterylki nie oddam nikomu :mad:
Po moim trupie :diabloti: Będziem ciachać jak tylko można będzie.
Bardzo madrze i jeszcze dobry dom!



Tengusia - 06-05-2008 07:37
dzien dobry ;)



ocelot - 06-05-2008 07:56
To i ja się przywitam z rana;)



Tengusia - 06-05-2008 08:39
Potrzebny krotki ladny tekst do ogloszen, z opisem histori suni i namiarami w sprawie adopcji !!!!!!!!!!!!!!



Bazyliah - 06-05-2008 09:29
Kto napisze Minie tekst do ogłoszeń? Ja nie mam talentu w tym kierunku :shake:

Ale za to podam namiary do adopcji: Kasia Strzelecka, tel. 0603 651 833 fundacja@kociswiat.org.pl



GrubbaRybba - 06-05-2008 10:04
Proponuję taki tekst...

Witam Państwa...
to ja MINA.

Opowiem dziś moją historię...

Kilka miesięcy temu miałam dom, nie był wymarzony, czasem ktoś mnie uderzył, poszczuł na mnie groźnego psa, czasem zapomniał nakarmić. Bywałam głodna, zaniedbana, pogryziona, ale miałam dom...Wiedziałam, że nie jest dobrze, ale nie przypuszczałam, że może być gorzej. Niestety zaszłam w ciążę i "mój pan" wyrzucił mnie. Długo błąkałam się bez celu, marzłam, bałam się, byłam głodna. Urodziłam szczeniaki, niestety nie mogłam ich karmić, sama byłam głodna. Umierały na moich oczach, a ja nic nie mogłam zrobić. Potem zjawił się ktoś, kto zabrał mnie do samochodu i zawiózł do schroniska. Tam znowu byłam sama. Bałam się ludzi, szczekania psów, odgłosów. Drżałam o siebie i swojego synka, jedynego, który przeżył. Kuliłam się na widok człowieka. Chciałam zniknąć...
Na szczęście los się do mnie uśmiechnął. W schronisku wypatrzyły mnie wspaniałe osoby, wolontariuszki. Zabrały mnie do domu, dały ciepły kąt, spacery, miłość i pełną michę. Znikają demony przeszłości, człowiek znowu okazał się dobry. Zamiast bicia, głaszcze i przytula. Oby tak już było zawsze...

Jeśli chcesz dać dom Minie, skontaktuj się z ..............

Mina zostanie wydana do adopcji po zabiegu sterylizacji. Podczas adopcji zostanie podpisana umowa adopcyjna.

Mina jest zaczipowana. Ma około ..... (nie wiem ile ma lat) lat. Jest łagodną sunią trochę podobną do boksera (ma jednak dłuższą kufę). Ufa ludziom, choć czasem jeszcze się boi. Uwielbia spacery i pieszczoty. Gdy całkiem ochłonie po okrutnych przeżyciach, będzie wspaniałym psem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 1 z 5 • Zostało znalezionych 745 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5