Żabka i maluchy już szczęśliwe :)) Mają domki :)
Ania_w - 01-11-2006 08:14
Ha! wpadl mi do glowy pewien pomysl.. Po pierwsze Aga czy moglabys w sobote przewiez mala do Rzeszowa? Przyjechalabym po nia pociagiem (tylko czy ona da rade spedzic w nim prawie 5 godzin na dodatek z obca osoba?). W niedziele przetrasportowana by zostala do Warszawy. Zostaje nam "zalatwienie" trasportu juz tylko z Warszawy - moze bedzie latwiej? Co Wy na to?
jnk - 01-11-2006 09:21
A ja tylko chciałam dodać, że gdyby pomysł Ani_w nie wypalił, to ja mam nieco wolniejszy samochód, niż myślałam wczoraj (TZ i kotka zostają w domu, jadę tylko ja z psem), więc jeśli psiak za Jaworzna nie będzie podróżował z nami, to mogę zabrać Waszą panienkę. Wszelki kontakt tylko via telefon :)
Ania_w - 01-11-2006 09:29
Jnk, ale moj pomysl uwzglednia tez Ciebie:) - przetransportowanie malej do Wawy:)
Aga - 01-11-2006 15:16
W tą sobotę.... hmm.. myślę, że byłoby to możliwe.. tylko co z nią dalej? To tylko dwa dni! :placz:
I nie mam pojęcia jak ona zareaguje na podróż... ona nigdy nie widziała miasta i nigdy nie jeździła samochodem/pociągiem.
Ania_w - 01-11-2006 15:36
Jogi, czy mala w tym stanie moglaby dostac jakies srodki uspokajajace? Piec godzin pociagiem to kawal czasu.. Moze ktos ma inny pomysl? No i nadal pozostaje nierozwiazana kwestia transportu Warszawa - Starogard..:(
Ania_w - 01-11-2006 15:39
Constancja, moze pojedziemy razem?:) Bedzie wesolo:)
pajunia - 01-11-2006 15:46
Kochani, wiezcie ja , niech choc do W-wy dojedzie. Zawsze szybciej z W-wy do Starogardu lub Gdanska sie cos znajdzie, niz z Brzozowej do nas. Jnk zostawila numer komorki, skontaktujcie sie z nia. Blagam, wyciagnijcie ja stamtad.
Ania_w - 01-11-2006 16:02
Aga, czy bylabys w stanie podjechac z Zabka do Jogi? Tak aby zobaczyla ja jeszcze przed podroza i oczywiscie jezeli mozna dala jej jakies srodki uspokajace? Boje sie, ze ta podroz niesie ze soba ogromne ryzyko.. Jej stan, obcy ludzie, pociag, miasto, samochod, miasto.. ech...
Constancja, masz niepowtarzalna okazje zrobic sobie wycieczke po praktycznie calej Polsce, co Ty na to?:)
Aga - 01-11-2006 16:11
Hmm.. to już ciut dalej, nie wiem czy brat będzie w stanie... ale narazie czekam na wieści o stanie Żabki, obawiam się, że może być już po fakcie :roll: ostatnią wiadomość miałam 25.10, ciotka pisała, że sunia jest już grubiutka i już na dniach będzie rodzić, więc... nie wiem czekam na odpowiedź. Poza tym, trzeba znaleźć kogoś w W-wie i to już, bo inaczej nie ma sensu się umawiać... bo co z nią będzie :-(
Ania_w - 01-11-2006 16:17
Aga, a nie mozesz podjechac i sama sprawdzic czy Zabka jest nadal w liczbie pojedynczej czy juz ze stadkiem? Jest to bardzo wazna informacje bo nie wyobrazam jechac sama pociagiem z zestresowana suczka (nawet na srodkach uspokajajacych) i z kilkoma malenstwami.. Wtedy trzeba bedzie udoskonalic ten plan:) a i tak najlepsza jest opcja gdyby mala (nawet ze stadkiem) przejechala cala trase od punktu A do punktu B samochodem i z tymi samymi ludzmi.. sama juz nie wiem..
Co Wy o tym sadzicie?
constancja - 01-11-2006 17:00
Aniu, gdybym ja miała prawo jazdy i nie była tak beznadziejnie upupiona w domu i to na zapupiu:cool1: , to ten wątek miałby co najwyżej 2 strony, a Żabka już dawno biegała by wolna od łańcucha na ranczu Pajuni:placz: . Nawet nie masz pojęcia jak marzę o wyrwaniu się z domu. Problemem nie do przeskoczenia jest dla mnie znalezienie opieki na pół dnia dla mojego małego urwisa i 3 niemałych psów, a tu chodzi o całe 2 dni. Nawet dzisiaj, żeby pojechać na groby (tylko najbliższych) musiałam niemal stanąć na głowie. A tak na marginesie.... zmarzłam potwornie.
A Twoja propozycja jest tak kusząca, że chyba nie zasnę:p .
Po za tym, pomyślałam sobie, że całą akcję przewozu można zaplanować nieco inaczej.... Po co masz jechać pociągiem na Podkarpacie, następnie tam wracać, żeby oddać samochód i znów pociągiem na Śląsk??? Może jednak wykorzystać Jogi? Niech ona zawiezie małą do Ciebie (jeżeli podtrzymujesz swoją propozycję?), a Ty pociągiem do Pajuni. No.... kurcze! już sama nie wiem....
Takie wożenie na raty i do tego pociągiem ciężarnej suki.... to chyba jednak zły pomysł:placz: .
Ale może szybciej się ktoś chętny na Śląsku znajdzie???
Żeby zaoszczędzić Żabce stresu w czasie podróży może warto by było pożyczyć jakąś klatkę transportową. I to bez względu na środek transportu.
Aga - 01-11-2006 17:52
Ja już sama nie wiem co robić :placz: Sunia jeszcze nie urodziła, ale to już niedługo, pewnie do soboty nie dociągnie nawet :shake:
pajunia - 01-11-2006 19:53
Jejku, no to tragedia. Daj mi moze numer telefonu do babci na priwa, zuadzwonie i poprosze, zeby maluchow nie zabito, ze domki maja, tylko klopoty z transportem.
Aga - 01-11-2006 21:07
pajunia, dziś ciotka pytała czy szczeniaki też chcemy... więc mam nadzieję, że zostawią je, ale transport konieczny, jak najszybciej... szczeniaki szybko urosną, zima tuż tuż :shake:
pajunia - 01-11-2006 21:24
Co odpowiedzialas?
oczywiscie, ze szczeniaki wezmiemy, przeciez chce sunie i maluchy zabrac.
Czy sie juz skontaktowalas z Joasia ( JNK), czy zabierze do warszawy w sobote?
Ania_w - 02-11-2006 12:30
podsumowajac..mamy pare wariantow
1) Jogi w sobote rano przewozi suczke do mnie, ja w niedziele zawoze ja JNK, i ona przewozi Zabcie do Wawy.. co dalej.. nie wiemy..
2) Ja wsiadam w pociag do Rzeszowa, biore mala zawoze ja przez Starachowice do Starogardu Gdanskiego, wracam do Reszowa gdzie odstawiam auto i pociagiem do Zabrza. Nadal nie ma drugiej osoby to pilnowania psiaka no i w sumie przydalby sie "zmiennik":)
3) Aga znajduje kogos u siebie i przewoza sunie
4) .....
ktory z nich jest najlepszy? nie wiem:( i wogole co z malenstwami? czy wogole mozna takie malenstwa ruszac/przewozic..? Czy jezeli sie jeszcze nie urodza mozna Zabke ruszac w momencie kiedy lada chwilka moze sie szczenic? No i co ze srodkami uspokajajacymi - nie zapominajmy, ze Zabka jest bardzo nieufna, boi sie obcych...
tkacka - 02-11-2006 12:48
...w tej sprawie powinien wypowiedziec sie wet. Jest wiele czynnikow okreslajacych termin porodu i stan suki-na "oko'' nie da sie nic konkretnego powiedziec...
pajunia - 02-11-2006 14:30
wlasnie rozmawialam z Jnk, sunie by wziela do Warszawy. Czy Jogi juz wie o swoim szczesciu, ze ma przewiezc Zabcie do Zabrza? Aga uzgodnilas juz wszystko z Jogi? Napisz, co uzgodnilyscie. Bardzo wazne, gdyz Jnk czeka na wiadomosc.
I trzeba szukac transportu z Warszawy do nas? Ew. tymczas na krotki okres czasu, nim sie transport znajdzie z Warszawy na Pomorze.
pajunia - 02-11-2006 15:59
Aga, zglos sie, napisz, co z Jogi zalatwione. Dzis juz czwartek, czas ucieka
Ania_w - 02-11-2006 16:23
Dokladnie.. juz czwartek.. Jezeli ten plan ma sie udac to Jogi juz jutro wieczorem musi zabrac mala. Z tego co wiem to Jogi jezdzi do Wroclawia bardzo wczesniej rano (ostatnio przywiozla mi psiaka - pana Miska o 7.00 rano). No i nadal jestesmy w kropce z transportem z Wawy lub tamtejszym tymczasie.. Az boje sie myslec, jak mala to zniesie...
Aga - 02-11-2006 17:28
Przepraszam.. dopiero wróciłam z pracy, już napisałam do Jogi, ale czarno to widzę. Jeżeli Jogi musiałaby mieć sunię jutro, to nie ma szans, ja pracuję do późna :shake:
pajunia - 02-11-2006 17:39
tez napisalam do Jogi, ale jeszcze nie dostalam odpowiedzi. Trzymajmy kciuki, aby sie udalo. Tylko ja nie wiem, czy ,mamy szukac transportu z W- wy lub choc na krotko- tymczasu.
Aga - 02-11-2006 17:43
najlepszy by był chyba transport, chociaż będzie trudno... jeden dzień. Tymczas też mółby być, ale sunia może się oszczenić i... i nie wiem... już sama nie wiem. Jogi gdzie jesteś?
pajunia - 02-11-2006 17:56
Wiem Agus, ze najlepszy bylby transport zaraz dalej do nas, ale czy taki sie znajdzie? nawet jeszcze nie wiemy, czy by sie z Zabrzem i Jogi udalo?
Oby!!!
jogi - 02-11-2006 19:29
Dziewczyny nie ma szans jesli chodzi o Zabrze:shake:
Jade do Wrocka dopiero 17 listopada, ale moja mama jedzie jutro do Wawy, a ja chyba na niedziele. Jeśli to was ratuje to dajecie znac.
pajunia - 02-11-2006 19:37
Jogi , a skad jedziesz do Warszawy?
Gdybys Ty ja wziela, to by fajnie bylo, zawsze w jej stanie, opieka dobrego weta moze sie przydac. Tylko by sie trzeba bylo zorientowac, jaka by byla mozliwosc transportu z W- wy do nas lub ew. krotkotrwaly tymczas w W-wie, nim by sie cos znalazlo. Kiedy bys byla w W-wie?
Jogi, czy masz juz zdjecia tych dwoch sun, o ktorych mi pisalas?
Aga - 02-11-2006 20:03
Właśnie dostałam sms'a od cioci, że sunia się oszczeniła. Są cztery pieski: 1 sunia, 3 pieski. I ciotka pyta co dalej.
pajunia - 02-11-2006 20:08
No to ciezko teraz. Jak dlugo bedzie mogla tam zostac? Przypuszczam, ze na juz nie bedzie mogla z maluchami jechac. Sa chyba za maciupkie. Jogi, co Ty na to?
I kto przewiezie rodzinke z W-wy do Gdanska.
Aga, wyslij mi na privw numer stacjonarny do cioci. zaraz tam zadzwonie, aby bron boze nie zabili maluchow.
aisaK - 02-11-2006 21:04
Nie mogą jej troszkę przetrzymać, tak aby szczeniaki choć troszke podrosły? Chyba, że autkiem będa jechac i bedzie im cieplutko...
Ania_w - 03-11-2006 10:14
dziewczyny i na czym w koncu stanelo? Bo ja mam juz maksymalny mentlik..
pajunia - 03-11-2006 10:46
Aga prosilam o kontakty do cioci i babci, dlaczego sie nie meldujesz, co sie dzieje?
Czy psy jeszcze zyja?
mysle, ze zalezy Ci , aby te psiaki przezyly? jesli tak, to zamelduj sie w koncu. przeciez trzeba w koncu cos zrobic. :angryy:
Skontaktuj sie jak najszybciej z Majka.!!! I oczywiscie ze mna. I podaj w koncu namiary na babcie i ciocie. przeciez teraz to juz nie tylko o Zabcie chodzi, ale o cala rodzinke.
Ania_w - 03-11-2006 12:20
i nadal cisza.. mamy pare wariantow przewozu, mamy dom tymczasowy dla Zabki i jej malestw, mamy samochod, paliwo... a biedactwo jak siedzialo na lancuchu tak nadal siedzi:(
Formica - 03-11-2006 12:38
Pozwolę sobie się wtracić:lol:
Jęsli chodzi o szczeniorki i mame to najlepiej by było gdyby mogły chociaz tydzień podrosnąc, nabrac sił i wtedy jechac , ale jesli napraaawde nie ma wyjscia to chyba lepiej je wziąsc wszystkie do kupy razem , ale tak aby nie miały przesiadek zbyt duże czyli jednym susem.
tyle mojego.
A le tak czy saik przynajmniej dwa dni im dajcie.:cool1:
pajunia - 03-11-2006 13:21
tez bym nie chciala maluchow z mama od razu brac, niech by troche podrosly i silniejsze byly. To przeciez podroz prawie przez cala Polske, dlatego tak sie modle o jakas wiadomosc od Agi, jak dlugo by maluchy mogly tam zostac, bez niebezpieczenstwa, ze zostana pozbawione zycia.
Aga, zamelduj sie, prosze.
Ania_w - 03-11-2006 13:43
Aga, czekamy na wiesci... jakiekolwiek...
Ania_w - 03-11-2006 14:54
nadal cisza...:(
rebellia - 03-11-2006 15:46
Może komp padł? Trzeba być dobrej myśli!
jogi - 03-11-2006 16:46
Odradzam podróz teraz, nie powinno się wieźć takich maluszków. Muszą podrosnąć koniecznie
Pajunia zdjęć nie mam bo sunie się gdzieś przemieściły. Jutro tam będę i poszukam. Ja mam do tej miejscowość ponad 80km.
Aga - 03-11-2006 17:17
Jestem, nie mam w pracy netu, nie mogłam wcześniej odpisać. Ciotka pytała czy będą chcętni na pieski, odpowiedziałam, że TAK, więc myślę, że będą bezpieczne, nie pytałam ile mogą zostać - dopytam, ale ja bym wolała, żeby jak najkrócej. Pajunia, ja nie wiem czy to dobry pomysł na rozmowę z nimi, może lepiej będzie jak to ja będę się z nimi kontaktować.:roll:
Moment.. już mi się wszystko pomieszało, gdzie mamy tymczas dla Żabki?
pajunia - 03-11-2006 17:50
Zabka z maluchami ma tymczas u mnie na ranchu, w okolicach Starogardu Gdanskiego.
No i co wyszlo z rozmowy, jak dlugo moga je przetrzymac?
Ania_w - 03-11-2006 17:59
ufff.. przynajmniej zyskalismy troche czasu..:)
Aga - 03-11-2006 18:20
A to to wiem, myślałam, że w w-wie jest w czasie przejazdu...
Na razie nie mam odpowiedzi, ciotka nie odbiera telefonu , może jest jeszcze w pracy :roll: napisałam sms'a, jak tylko dostanę odpowiedź napiszę tu, jak się sytuacja ma...
może... ale rodzinkę trzeba jak najszybciej przewieźć, coby nie denerwować babci nowymi głodomorami :roll: Jak najszybciej :placz:
Aga - 03-11-2006 20:51
Nie mamy czasu :-( musimy szukać jak najszybciej chociażby DT gdzieś bliżej, żeby na spokojnie poszukać transportu. Babcia jest wściekła, nie chce trzymać piesków :placz: mamy kilka dni, góra tydzień :placz: Błagam pomóżcie
pajunia - 03-11-2006 23:20
Aga, skontaktuj sie pilnie z majka ze Starachowic, cos , gdzies wyczytalam o jakims transporcie do W- wy, chyba jutro. Albo z Ania W, tez oferowala propozycje transportu. Przeczytaj pare postow przedtem, podala pare propozycji.. Cholera , prawie trzy tygodnie bylo czasu, aby transport zalatwic, i to przed porodem. I kazdy ( z wyjatkami ) to gdzies mial.:angryy:
Podaj mi w koncu telefon do babci i cioci Zadzwonie i poprosze, aby jeszcze sie wstrzymali. Nie rozumiem, dlaczego nie chcesz podac.
I jeszcze cos, na transportowym Majka napisala:
Czyli Aga kontaktuj sie z Majka, przywiez psiaki do Kielc i szukac transportu z W-wy do Starogardu na jutro. Moze by tak mozna bylo, choc nie wiem, czy nie za male.
A moze by o jakims hoteliku pomyslec dla rodzinki?
Aga - 04-11-2006 10:40
Napisałm do Majki, ale to już dziś... zobaczymy, Ania W. chciała przewieźć Żabkę pociągiem, ale sprawa się skomplikowała bo szczeniusie przyszły na świat.
Pajunia zrozum, wydaje mi się, że "nasyłanie" na nich obcej osoby, nie da nic dobrego a jedynie może pogorszyć sprawę, zresztą musiałabym Ci podać nr kom. do ciotki bo stracjonarnego nie mają, nie wydaje mi się że byłaby z tego zadowolona :shake:
Hotelik? hmm... szukałam w mapie pomocy dogo.. AgaG ma hotelik w Krakowie, może to by było jakieś rozwiązanie, są też osoby oferujące DT na podkarpaciu i w małopolsce: Kraków - kiwi, Ela_and_Krzysiek*,Arnika , Kasie*, Camara, Wieliczka - Patia*, Łańcut – Jogi
Mielec - agusiazet
Aga - 04-11-2006 11:34
Hop w górę, napisałam do kilku osób w sprawie DT... niech się ktoś odezwie :placz:
Ania_w - 04-11-2006 13:02
ja wracam do poprzednich wariantow - tylko tym razem musimy sie bardziej a przede wszystkim wszyscy postarac. W zwiazku z tym mam pare pytan:
1) Czy nadal pozyczenie auta jest aktualne?,
2) co z kosztami za paliwo?
3) Czy maluchy moga zostac zalozmy tydzien a dokladnie do przyszlego weekendu?
4) Czy miejsce na ranczu nadal wchodzi w rachube
5) Czy znalezienie kierowcy wsrod Twoich znajomych jest nadal niemozliwe?
6) Czy pojechalabys jako zmiennik lub opiekun psa i malenstw w czasie podrozy?
to moze na tyle.. mamy tydzien.. az, tylko tydzien.. pamietajmy, ze wczesniejsza organizacja zajela nam 3 tygodnie..
Patia - 04-11-2006 14:12
Teraz przeczytałam , mój telefon : 602 722 040 , od godz 15 .15 do około 18.30 nie mogę odebrać , wysyłajcie sms . Możecie przywieźć sunie do mnie , jeśli nie dam sobie rady , mam w domu 5 psów obecnie , umieszczę małą w hoteliku dopóki nie znajdzie się transport.
Ania_w - 04-11-2006 14:15
tylko, ze mala ma teraz towarzystwo.. dwa dni temu sie oszczenila.. 3 pieski i 1 suczka..
Patia - 04-11-2006 14:20
To nic , w hoteliku jest sunia ze szczeniakami , tam sa ogrzewane pomieszczenia
Ania_w - 04-11-2006 14:24
:multi: och to rewelacyjna wiadomosc! :multi: Pajunia daje tez tymczas ale przez 3 tygodnie nie umielismy do niej Zabci przewiez.. no niestety chociaz wymarzone warunki to nie moglismy dac sobie rady z odlegloscia.. Teraz to co innego..!! :multi:
pajunia - 04-11-2006 14:25
ja wracam do poprzednich wariantow - tylko tym razem musimy sie bardziej a przede wszystkim wszyscy postarac. W zwiazku z tym mam pare pytan:
1) Czy nadal pozyczenie auta jest aktualne?,
2) co z kosztami za paliwo?
3) Czy maluchy moga zostac zalozmy tydzien a dokladnie do przyszlego weekendu?
4) Czy miejsce na ranczu nadal wchodzi w rachube
5) Czy znalezienie kierowcy wsrod Twoich znajomych jest nadal niemozliwe?
6) Czy pojechalabys jako zmiennik lub opiekun psa i malenstw w czasie podrozy?
to moze na tyle.. mamy tydzien.. az, tylko tydzien.. pamietajmy, ze wczesniejsza organizacja zajela nam 3 tygodnie..
Z autem zaczyna sie krochmalic. Majka trzy tygodnie proponowala, teraz ma sie jutro rozstrzygnac, bo jada na gielde - sprzedac ten samochod. Gdy sie uda im sprzedac, to kompletnie nic nie wyjdzie z pozyczenia auta. No niestety, w przeciagu trzech tygodni nie udalo sie zorganizowac na calym podkarpaciu kierowcy, ktory by do nas pojechal.:placz: Miejsce na ranchu caly czas czeka na cala rodzinke.
Aga odpowiedz na reszte pytan.
Nie rozumiem, co ma byc zlego, gdy zadzwonie do cioci i i zagwarantuje, ze gdy tylko transport bedzie, cala rodzinke zabieram do siebie. Przeciez pisalas, ze babcia mowila, ze glodomorow nie bedzie karmic. Jesli dam gwarancje, ze je wszystkie wezme, jest szansa, ze nic im sie nie stanie. Cos mi to bardzo podejrzane, i dziwne, ze nie chcesz dac numeru telefonu:crazyeye:
Zreszta zaczynam sie powoli zastanawiac, czy Ci w ogole zalezy na uratowaniu tych psow i czy one rzeczywiscie tam sa.?
Zalozylas watek, prosisz o pomoc, ale nic sama nie robisz w tym kierunku, aby pomoc tym psom. Trzy tygodnie byl samochod do dyspozycji i nic.
Bede dzwonila do " Kundelka", poprosze p. Halinke, czy by nie mogla tych psiakow przetrzymac. Zamelduje sie , gdy cos bede wiedziala. Wtedy. ale bedziesz je musiala do Rzeszowa zawiesc.
Wlasnie przeczytalam o hoteliku, to co ,mam dzwonic do " Kundelka" czy nie?
Hotelik chyba kosztuje, ile za dobe?
Ariadna - 04-11-2006 14:46
O rany dziewczyny,przepraszam ,ze dopiero teraz sie odzywam.Nie bylam pewna niczego a prawde mowiac w dalszym ciagu na 100 procent nie jestem.Planowalam wybrac sie do Kielc z karma dla tamtejszych psiakow.I znowu jechalaby z Danii przez Szczecin do Kilec i spowrotem.Ale niestety nie potrafie dokladnego terminu podac.Mam pare spraw do zalatwienia.Miedzy innymi pilnowanie moich dzieci w Szczecinie musze zalatwic,moja mama niestety pracuje i nie bedzie mogla sie nimi zajac..Nastepny problem to moja szkola,no ale tutaj to ja juz sobie zalatwie wolne...Jak bede cos blizej wiedzia,dam znac.Narazie nie bede niczego obiecywac,aby nie wyjsc na osobe nieslowna..Wybaczcie
Aga - 04-11-2006 15:09
mogę dorzucić, ale na całość nie dam radę :shake:
tyle mi dali czasu... mam nadzieję, że tak będzie.
niestety nie, jak widzę sytuacja się skomplikowała z samochodem, w Starachowicach czekały jeszcze inne pieski, tam też się nie znalazł kierowca...
Mam wrażenie, że całą winę zwalacie na mnie. Nic na to nie poradzę, że nie znam nikogo kto by chciał pojehać, sama też nie dysponuję takimi możliwościami.. :placz:
nie mam prawka, poza tym nie mam takiej możliwości - wyrwać się... praca
Patia, dziękuję :) no i właśnie jak z tym hotelikiem? Jakie koszty :roll: bo to jak nie patrzeć 5 psiaków, sunia i 4 kilkudniowe maleństwa.
:shake: nie chciałam dawać jej numeru bez jej zgody. Uważam, że moje zapewnienia powinny im wystarczyć, ale... ciotka zgodziła się na podanie jej numeru, podam Ci na pw.
Zapewniam Cię ,że są... zależy mi, ale też mam swoje problemy, i ograniczenia... jestem uzależniona od pracy i brata który jeździ samochodem, a do babci nie mam blisko, więc nie jestem w stanie tego dokładnie kontrolować :shake:
Jeżeli będzie i taka możliwość, to czemu nie.
pajunia - 04-11-2006 16:08
Rozmawialam z ciocia, maluchy beda przetrzymane, tak dlugo, jak dlugo sie transport nie znajdzie. Zagwarantowalam, ze na 100% wezme rodzinke, tylko, aby sie udalo z transportem. Czyli, czekamy na jutro i sie modlimy, aby Majce nie udalo sie sprzedac na gieldzie samochodu:evil_lol: , wtedy ruszamy glowa dalej.
Wybacz Aga te ostre slowa, ale mi nerwy puscily.:lol: teraz jestem uspokojona, ze maluchom nic sie nie stanie.
Aga - 04-11-2006 16:25
pajunia, mimo wszystko ja bym chciała je jak najszybciej stamtąd zabrać, chociażby gdzieś na tymczas. Bo jakoś mi się nie do końca chce wierzyć, że je przetrzymają, znam swoją babcię...
pajunia - 04-11-2006 16:27
Jesli tak, to moze zadzwonie do Kundelka i pogadam z p. Halinka, co o tym myslisz?
Aga - 04-11-2006 16:51
pajunia, dziwię się, że się tak łatwo zgodziły na przetrzymanie psiaków, bo jeszcze wczoraj dostałam niezbyt miłego sms'a... że albo je biorę, albo.. :shake: że nie mają miejsca na nie, itd. dlatego nie chce mi się w to wierzyć za bardzo. Być możei ciotka ma dobre intencje, ale jej prawie całe dnie nie ma, bo pracuje, a babci to się napewno nie spodoba.
Jeśli P. Halina z Kundelka się zgodzi, to myślę, że w przyszłą sobotę, będę mogła psiaczki tam dowieźć. I wtedy na spokojnie się poszuka transportu.
agusiazet - 04-11-2006 18:14
Aga, bardzo mi przykro ale nie mogę Żabki wziąć do DT, nie mam warunków na tak liczną rodzinkę, przepraszam. Chętnie dołoże się do podróży!!!
Ania_w - 04-11-2006 18:33
Jesli tak, to moze zadzwonie do Kundelka i pogadam z p. Halinka, co o tym myslisz?
przyda sie skarpeta dla Zabki na AFNie...
pajunia - 04-11-2006 20:35
Rozmawialam z pania Halinka, pomysli i jutro rano da mi znac, jak moze pomoc, ale raczej tak. ( Przejmie na przechowanie)
Druga sprawa. We wtorek jedzie dziewczyna ze Skarzyska do Warszawy ( raczej jej maz), moglby rodzinke zabrac. Napisalam na transportowym o poszukiwaniach transportu warszawa- Gdansk lub Starogard we wtorek.
Trzeba by rodzinke do Radomia, Skarzyska, Starachowic lub Kielc dowiezc.
Trzeci wariant
Prawie co czwartek jedzie ze Starachowic , dziewczyna do Warszawy. Moglaby je rowniez zabrac. Ale trzeba dowiezc do Starachowic.
teraz Aga, Ty dzialaj.
Aga - 04-11-2006 21:17
Agusiazet, w desperacji szukałam DT, ale dziękuję :)
Pewnie tak, bo ja nie wyrobie... :shake:
Ja nie mam szans na wyjazd w tygodniu, jedynie soboty i niedziele i to nie wszystkie...
A może by tak na zaś poszukać chwilowego DT w W-wie, jakby np transport się nie zgrał w jednym dniu, co o tym myślicie? :roll:
Może to by była jakaś szansa? Bo na wtorek nie dam rady :shake: Tylko musiałabym poszukać kogoś kto by przewiózł jeszcze malutką z Rzeszowa do Starachowic w któryś czwartek.
Jeśli P. Halinka się zgodzi, to przewiozę malutką w sobotę, a przez ten tydzień będzie można kombinować, coby malutka nie musiała długo w schronie siedzieć.
pajunia - 04-11-2006 22:02
Gdyby p. Halinka sie zgodzila, to nie do schronu, tylko do siebie do domu. Tak ustalilysmy, ale jutro rano mam jeszcze raz zadzwonic, to dostane wiazaca odpowiedz.
Agus, czy do soboty beda tam bezpieczne?
jesli pani Halinka je wezmie, to bysmy musieli kombinowac transport w ktorys czwartek do Starachowic, a potem z W-wy do mnie, na rancho. Zobaczymy jutro, co pani Halinka mi powie.
Ania_w - 05-11-2006 00:08
pajunia.. nie wiem jak Ci dziekowac za zaangazowanie.. gdyby nie Ty to siedzielibysmy w glebokim lesie.. jeszcze raz - dziekuje:)
Aga - 05-11-2006 13:19
Żabka ma niesamowite szczęście, że trafiła na takich ludzi... jedynie odległość jest dla nas wrogiem, ale staram się być dobrej myśli :)
Czekamy na wieści...
Mam nadzieję, że do soboty je dotrzymają, będę tam pisać, dzwonić zapewniać, nawet codziennie.
pajunia - 05-11-2006 15:09
Aga, zamelduj sie u mnie jak najszybciej, na priva, dam Ci namiary, ktore dostalam od p. Halinki, na wspanialy tymczas dla rodzinki. Jest to w Kunowie, tylko szybko, szybko, jak najszybciej sie zamelduj u mnie.
rebellia - 05-11-2006 23:33
Aga, zamelduj sie u mnie jak najszybciej, na priva, dam Ci namiary, ktore dostalam od p. Halinki, na wspanialy tymczas dla rodzinki. Jest to w Kunowie, tylko szybko, szybko, jak najszybciej sie zamelduj u mnie.
nie wiem czy Aga dała znać, ale tyko powiem, że to cudowna wiadomość
Aga - 06-11-2006 07:23
Sunia w sobotę pojedzie na tymczas, więcej napiszę jak wrócę z pracy, chyba, że Pajunia mnie uprzedzi, teraz muszę lecieć :lol:
Ania_w - 06-11-2006 14:07
:multi: az kawe rozlalam ze szczescia :multi: (dobrze, ze nie na laptop, bo bylby to juz drugi zalany)
mycha101 - 06-11-2006 15:34
Jeśli nadal nie będzie transportu, to z Wawy ja ją zabiorę. Pogadam z tatą i może się zgodzi ze mną pojechać, bo sama wolałabym nie jechać z sunią i szczeniakami w taką trasę i przy takiej pogodzie.
Aga - 06-11-2006 17:31
No więc tak, w sobotę jadę po Żabę i towarzystwo i zawozimy ją do miejscowości Kunowa (między Jasłem a Bieczem), tam ma zagwarantowany DT przynajmniej na 2 tygodnie. Więc mamy 3 tygodnie na znalezienie transportu z Kunowa/Tarnowa do W-wy i z W-wy do Starogardu Gdańskiego.
Szukałam już transportu, rozmawiałam z osobą która jeździ na trasie Łódź - W-wa raz w tygodniu, na wątku transportowym netti1 również oferuje pomoc, rozmawiałam z nią, może sunie przewieźć z w-wy do St.Gdańskiego lub jak się nie znajdzie transport to przyjedzie po nią i odwiezie na miejsce :-o , tylko kasy kochani trzeba, kasy, duużo kasy bo to kawał drogi :placz:
mycha101 - byłoby super :lol:
jnk - 06-11-2006 19:07
Aga, policzcie, ile tej kasy potrzebujecie (mam na myśli koszt szacunkowy, a nie co do litra benzyny / gazu / ropy) i dajcie znać, gdzie wpłacać pieniądze na ten cel. AFN czy jakieś inne konto?
pajunia - 06-11-2006 22:07
No czytam, ze Aga juz napisala. Swietnie, no ten DT zalatwila p. Halinka z Rzeszowa , z Kundelka. Na razie na dwa tygodnie, ale jesli sie cos nie dogra, to Kundelek by tez potem przetrzymal. Ale wolalabym, aby nie. Mieli niedawno jeden wypadek nosowki, niby tylko jeden. Ale troche sie boje. Zaloze skarpetke na AFN. Joasiu, mozesz na AFN wyslac , na " transport Zabci z Brzozowej". Klaniam sie nisko i dziekuje za pomoc.
Ania_w - 07-11-2006 10:44
powoli kamien spada z serca.. spadnie z wielkim hukiem jak cala rodzinka znajdzie juz swoje wlasne domki..:lol:
Aga - 07-11-2006 21:50
Hop Żabciu w górę, to jeszcze nie koniec, jeszcze cała Polska przed tobą :lol:
pajunia - 07-11-2006 21:53
Agus, czy z p. Ela juz uzgodnilas, ze w sobote bedziecie?
Aga - 07-11-2006 21:54
Jak dzwoniłam to mówiłam, że w sobotę. Ale jeszcze będę do niej dzwonić :)
pajunia - 07-11-2006 21:55
Dzieki, a u rodzinki wszystko w porzadku? jak sie maluchy czuja? A Zabucha?
Ania_w - 08-11-2006 12:47
Aga, koniecznie zrob mamie i maluchom zdjecia:)
Aga - 08-11-2006 17:12
Maluszki jedzą i śpią i są podobno malusie, boję się tylko jednego :roll: , że sunia nie będzie chciała nas dopuścić do szczeniaków...
Zdjęcia będą :lol:
Ania_w - 09-11-2006 13:44
chyba bedziecie musieli je zabrac podstepem.. moze na pyszne jedzonko?:)
mycha101 - 10-11-2006 16:00
Trzymam kciuki za jutrzejszą akcję transportu suni i maluchów i czekam na zdjęcia.
Aga - 10-11-2006 16:58
Trzymajcie kciuki trzymajcie, przydadzą się :lol: Już jesteśmy umówione z P.Elą z Kunowa, to może się znajdziemy :p
jnk, co z tymi obliczeniami? Jak ja zaczęłam liczyć to mi wyszło spoooro :oops:
Wyliczyłam, że auto średnio spala 9l paliwa na 100km, paliwo jest średnio w cenie 4zł. Z Kunowa do St.Gdańskiego to ok 700km. Z tego wychodzi ok 252 zł w jedną stronę. Czyli w sumie w obie strony to średnio 504 zł. Mniej więcej tyle na potrzeba :roll:
Ania_w - 11-11-2006 03:27
Trzymam kciuki za jutrzejszą akcję transportu suni i maluchów i czekam na zdjęcia.
ja tez trzymam.. tak mocno, ze az kostki mi bieleja:)
pajunia - 11-11-2006 11:08
Oby sie wszystko dobrze udalo. Trzymam tez kciuki.
Aga - 11-11-2006 15:38
Żabka już u P.Eli :multi: z malutkimi problemami ale się udało. Żabka nie chciała współpracować, pokazała jakim uroczym diabełkiem potrafi być :diabloti: Okazało się, że nie tylko ja mam problemy w czasie jazdy :roll: :p zwłaszcza po śniadaniu :shake: Żabka zjadła przed wyjazdem pełną michę, którą nam zwróciła ... P.Ela i jej mąż to wspaniali ludzie, mają sporo zwierzaków, nie tylko psy ale i kozy, konie, koty - każde ze zwierząt ma swoją historię, niestety zwykle smutną :shake: Mam nadzieję, że jakoś się tam dogadają z Żabą. A teraz kilka fotek:
Azorek, który został
http://img145.imageshack.us/img145/5383/w1qp2.jpg
Szczeniątka, jeszcze u siebie
http://img137.imageshack.us/img137/9452/w2qm4.jpg
Żabka, przestraszyła się silnika i wpełzła mi na kolana
http://img175.imageshack.us/img175/6974/w3pf6.jpg
Maluszki
http://img176.imageshack.us/img176/1564/w4ue1.jpg
http://img182.imageshack.us/img182/2458/w5gi3.jpg
http://img183.imageshack.us/img183/5462/w6ti0.jpg
http://img297.imageshack.us/img297/5193/w7ip5.jpg
Postój, oczekujemy na męża P.Eli i zmordowana, zdezorientowana Żabka
http://img329.imageshack.us/img329/6757/w8ta0.jpg
Co dalej? Kto Żabcie i towarzystwo zawiezie do Starogardu Gd.?
Wczoraj odezwała się do mnie jakaś Pani, pisała, że jest z Gdańska i jest zdecydowana zabrać Żabkę na stałe. Chciałaby odwiedzić maleńką jak dojedzie do Starogardu.
pajunia - 11-11-2006 18:35
Jakie to sliczne kluski, a Zabcia tez slicznucha.
A psow sie nie karmi przed podroza, ryzyko pawia jest zbyt duze:evil_lol:
Bardzo,bardzo sie ciesze, ze Zabcia i maluszki juz bezpieczne. Teraz ludzie, kombinowac transport do nas. I prosimy o wplaty na benzyne na AFN. Skarpetka otwarta. .
Co to za pani z Gdanska?
Czy mowilas , ze najwczesniej za 10 tygodni bedzie Zabcia do adopcji?
I Agus, serdeczne dzieki za wszystko.. :Rose: :Rose:
Agus, czy mi sie wydaje, czy Azorek na lancuchu jest ?. Ma bardzo smutne oczeta. Czy nie mozna by go ew. tez kiedys wyciagnac. Moze bys teren zaczela przygotowywac.
Aga - 11-11-2006 20:00
Wiem, że się nie karmi ale to mie był mój pomysł :roll: ..no cóż.. autko musiałam wyszorować :p
Nie wiem co to za Pani, mówiła,że mieszka w okolicach Gdańska. Postaram się ją tu na DGM sprowadzić...
A co z Azorkiem, hmm.. tak wisi na łańcuchu, raczej go nie oddadzą. Teraz ma ok 5 miesięcy... chyba, że będą go chcieli oddać bo będzie za duży a chcieli małego pieska :shake:
A on już jest całkiem sporawy
http://img124.imageshack.us/img124/4961/w9tg7.jpg
http://img304.imageshack.us/img304/946/w0oj6.jpg
agusiazet - 11-11-2006 20:35
Azor jest super, Żabka i jej dzieciaczki też!!! Czy oni chociaż o niego dbają, jeśli ma u nich być to powinni!!!
Aga - 12-11-2006 09:27
Azorek, jet karmiony, kąpany, szczepiony, czasami siedzi w domu... no ogólnie ma znośne warunki :roll:
agusiazet - 12-11-2006 11:18
To dobrze, bo to słodki maluch i może choć jemu się poszczęści!!!
Aga - 12-11-2006 13:47
Kluseczki i ich mama się przypominają, że na transport czekają i na niego pieniążki na AFN zbierają z dopiskiem "transport Zabci" . Dwa tygodnie miną szybko...
http://img151.imageshack.us/img151/5214/w11ja5.jpg
http://img147.imageshack.us/img147/3518/w10os7.jpg
Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 496 rezultatów • 1, 2, 3