ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Zagłodzony wycieńczony bez mięśni Onek Pilnie potrzebuje domu. Porto ma dom



Ini - 03-04-2008 17:04
Moi Drodzy!

Mam dobre wieści. Dziś wyklarował się nowy dom tymczasowy dla Porto. :multi:

Mój kolega z pracy, wraz ze swoją dziewczyną - wezmą Portka na tymczas. Kto wie, może ten tymczas okaże się domem docelowym… :razz:

Rozmawiałam z Wetką, stwierdziła, że psiak nie wymaga hospitalizacji i że jak najbardziej może iść do domu. Nawet lepiej bo szybciej będzie do siebie dochodził.

Zważywszy na to, iż Iwona ma obecnie 6 owczarków, a opiekunem miałby być mój kolega z pracy, którego znam - uważam, że opcja ta, jest jak najbardziej ok.
Nie chcę Iwony obciążać kolejnym 7 już ON'kiem. :shake:

Ludzie, którzy zaopiekują się Porto mają doświadczenie w obcowaniu z psami. To odpowiedzialni opiekunowie. Poza tym, na bieżąco będę mogła monitorować Porta i służyć radą.

Właściciele tymczasowi posiadają już kota. Tak więc udam się do nich wraz z Gosią i poobserwujemy psiaka w domu. Poinformujemy ich jak mają się nim zajmować i jak reagować na jego zachowania (również te związane z kotem).
Trzymajcie kciuki za Porta. :razz:

Akcję planujemy na piątek po pracy. Jestem w trakcie załatwiania wszystkiego (transporu itp.).

Bardzo się z tego cieszę, gdyż w warunkach domowych Porto szybciej będzie zdrowiał. Zależy mi na jak najlepszym komforcie psychicznym psa, a tam będzie miał spokój i rodzinne ciepełko. :-)

Poza tym opiekunka będzie w stałym kontakcie z wetem (w razie czegoś).

Zapewniłam ją, że w miarę możliwości, postaramy się zbierać fundusze na karmę specjalistyczną, której Porto teraz wymaga.

Wetka powiedziała, że jeszcze przez 6 tygodni musimy go obserwować i że powinien przez ten czas dostawać tylko karmę specjalistyczną.
Co do ostatecznej diagnozy trzustki, cały czas czekamy na wyniki badania.

Badania krwi, które Porto miał zrobione w dniu przyjęcia do lecznicy są w normie. Ale dla pewności musimy jeszcze poczekać na te trzustkowe.

Wygląda na to, że jego jedynym problemem jest potworne niedożywienie.

Postaram się zdać relację w piątek w nocy albo w sobotę rano.

Trzymajcie mocno kciuki za naszego rekonwalescenta.

Gorąco pozdrawiam, :p
Ini

Ps. w weekend postaram się Portka skonfrontować z moim Najro. Na tymczasie nie osiądziemy na laurach, trzeba bedzie nad psiakiem troszkę popracować. :)





Wola - 03-04-2008 17:10
to ja zaciskam mocno kciuki i czekam na piątkowe relacje ;) miejmy nadzieję że tymczas okaże się DS ;)



Asta17 - 03-04-2008 17:15
Trzymam mocno kciuki i czekamy na dobre wieści:)



P A U L A - 03-04-2008 17:48
Witam;) Mój nick z allegro to "Piaskolek" obiecuje, że jutro wpłacę pieniążki (30zł) na kochana sznupke. Poprostu dzisiaj nie zdąrzyłam.... Bożeeee dziękuję, że się nim zajmujecie. Pozdrawiam.





LittleMy - 03-04-2008 18:59
ale super wiesci !!!!!



Mysia_ - 03-04-2008 19:00
wspaniałe wieści, trzymam mocno kciuki :loveu:



Witokret - 03-04-2008 19:08
Wspaniałe wieści - z całych sił trzymamy kciuki za Portusia :thumbs::thumbs::thumbs:



Psiutka380 - 03-04-2008 19:21
Cudownie!!!:loveu:



ANETTTA - 03-04-2008 19:36

Wspaniałe wieści - z całych sił trzymamy kciuki za Portusia :thumbs::thumbs::thumbs: :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:: multi::multi::multi::multi:



majqa - 03-04-2008 21:21
Bajeczne wieści!!! :loveu:



Psiutka380 - 04-04-2008 23:02
Brak słów do opisania, ważne że jest DT!



oktawia6 - 05-04-2008 04:40
trzymam kciuki również!:bigok::thumbs:



Donvitow - 05-04-2008 06:53
Super. Ini ale masz " spida":loveu:



Mysia_ - 05-04-2008 07:50
i jak tam Portuś? :cool3:



Ini - 05-04-2008 19:54
Hej,

Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale wczoraj wróciłam od Porto o 24:00, a dziś wstałam o 5 rano, no i przed chwilą po całym dniu na mieście dotarłam do domu. Jestem wykończona.

Wczoraj zabrałam Portka do nowych opiekunów. Bardzo fajni, młodzi ludzie. Bardzo chcą pomóc psiakowi. Rewelacyjnie wszedł do samochodu, był bardzo grzeczny podczas podróży (widać, że jeździł już samochodem). :)
W domu został wykąpany – stał grzecznie pod prysznicem.
Kurcze, to jest rewelacyjny pies, daje przy sobie wszystko zrobić. Jest bardzo posłuszny.:loveu:

W relacjach z kotem nie jest najlepiej :-(, ale jest to do wypracowania.
Na pewno nie przebywał w domu z kotem, raczej ganiał je na podwórku.
Kot, póki co zestresowany siedzi na antresoli. Opiekunowie będą pracowali nad ich wzajemnymi relacjami.

Dziś pojechałam do niego wraz z koleżanką Gosią. Troszkę z nim popracowałyśmy.
Generalnie już po pierwszym dniu w nowym domu widać różnicę w jego zachowaniu. Zrobił się troszkę żywszy.
Bardzo się cieszę, że zabrałam go z lecznicy, bo w domu ma spokój, tak bardzo mu potrzebny.

On na skutek przeżyć stal się trochę autystyczny. Będziemy pracować nad tym żeby go z tego wyciągnąć.

Poza tym musimy mu zrobić rentgen kręgosłupa, bo jakoś dziwnie stawia tylną łapę. :(
Rachunek w lecznicy (łącznie z zakupioną karmą, to ok. 700 zł i to chyba nie koniec jego leczenia. Cały czas próbujemy ustabilizować jego stan.
Stolec mimo leków w dalszym ciągu nie jest taki, jaki powinien być, jest luźny. Będziemy szukać przyczyny. :(

Oczywiście cały czas szukamy mu domu docelowego. Tak więc gorąca prośba do Wszystkich o rozpuszczenie wieści.

Pozdrawiam,
Ania



Mysia_ - 05-04-2008 19:58
rozwolnienie może być spowodowane tez np. stersem i różnymi zmianami, więc może jak jego życie trochę się ustablizuje to ten problem zniknie :roll:
Oby... Mam nadzieje, że już nic więcej mu nie dolega i dojdzie do siebie ;)



Ini - 05-04-2008 20:05

Super. Ini ale masz " spida":loveu: He he he, chcę pomóc Porto, to wspaniały psiak.
Trochę po tym tygodniu jestem zmęczona (codziennie po pracy jeździłam na drugi koniec Wawy do psiaka). :)

Im szybciej zacznie normalne nowe życie, tym lepiej dla niego. Oczywiście nie oddam go pierwszej lepszej osobie. :shake:
Szukamy odpowiedzialnego opiekuna.

On na spacerach podchodzi do każdego samochodu i zaczepia mężczyzn.
Musiał mieszkać w bloku, bo ładnie się zachowuje w mieszkaniu. Jest też bardzo grzeczny w windzie, bez problemu do niej wchodzi.
Zastanawiam się, czy on się komuś nie zgubił.



Ini - 05-04-2008 20:07

rozwolnienie może być spowodowane tez np. stersem i różnymi zmianami, więc może jak jego życie trochę się ustablizuje to ten problem zniknie :roll:
Oby... Mam nadzieje, że już nic więcej mu nie dolega i dojdzie do siebie ;)
To raczej nie jest stres. Raz kupa jest ok, raz nie...

Jeśli po lekach nie przejdzie, spróbujemy go odrobaczyć. Jednak jest tak chudy, że trzeba trochę poczekać. poza tym nadal nie wiemy co z trzustką.



niufek - 05-04-2008 20:26
    l
    To raczej nie jest stres. Raz kupa jest ok, raz nie... l

Jeśli po lekach nie przejdzie, spróbujemy go odrobaczyć. Jednak jest tak chudy, że trzeba trochę poczekać. poza tym nadal nie wiemy co z trzustką. Jesli uzyjecie srodka np. panacur -to jest na pasozyty wewnetrzne i na lamblie , to mu nie zaszkodzi , bo nie powoduje biegunki ani nic w tym stylu .



Ini - 05-04-2008 20:28
Niufek, dzięki za info.



Donvitow - 05-04-2008 21:04

To raczej nie jest stres. Raz kupa jest ok, raz nie...

Jeśli po lekach nie przejdzie, spróbujemy go odrobaczyć. Jednak jest tak chudy, że trzeba trochę poczekać. poza tym nadal nie wiemy co z trzustką.
Odrobacz natychmiast. Po patologii i schronie biegunka nawracająca to norma.
Proponuję Kreon lub panzytrat przed posiłkami. Tak na wyrost. No i sucha karma.
Trzymam Kciuki



Ini - 05-04-2008 21:07

Odrobacz natychmiast. Po patologii i schronie biegunka nawracająca to norma.
Proponuję Kreon lub panzytrat przed posiłkami. Tak na wyrost. No i sucha karma.
Trzymam Kciuki
On dostaje Kreon i je tylko suchą karmę.:(
Dostał tez metronidazol. Ma go brać przez 5 dni



Donvitow - 05-04-2008 21:40
Ini zawsze wyprzedzasz wszystkich o krok.:loveu:



Ini - 05-04-2008 22:03

Ini zawsze wyprzedzasz wszystkich o krok.:loveu:
he he he... tak już mój urok :D

Chyba poobserwujemy go przez te 5 dni, jak mu nie przejdzie to przeleczymy go na robale.
Poprosiłam opiekunów żeby go obserwowali i wrazie czego do weta poszli. Chyba najlepiej poczekać jak zareaguje na ten metronidazol...
Dziś dostał go pierwszy raz. Wcześniej był na antybiotyku.

Pomyślałam,że może by mu tak smektę dodatkowo dać. Co o tym sądzicie?

Umówiliśmy się, ze wpadnę do nich w środku tygodnia, a w weekend pójdziemy z psami na spacer.



Donvitow - 05-04-2008 22:06
Ja Ci radzę " rób jak uważasz". Smekta nie zaszkodzi.



majqa - 06-04-2008 00:56
W górę oneńku...



oktawia6 - 06-04-2008 02:24
bardzo dobre wieści! jest w domu to jest wspaniałe!:multi:
teraz czekają go badania-nie jedno....



desideratum - 06-04-2008 16:09
gratuluję ;) :loveu:



beka - 06-04-2008 16:51
moj onek tymczasowy, z łodzi ma niewydolnośc trzustki i wygląda podobnie, też bardzo chudy waży 21 kg.
Dzisś była u dr, Gójskiej w Mutliwecie - trzustki wątroby to jej specjalnośc. Kazała sie wstrzymać z odrobaczaniem bo pies jest za słaby. moze poczekajcie aż nabierze sił?



Ini - 06-04-2008 21:54

moj onek tymczasowy, z łodzi ma niewydolnośc trzustki i wygląda podobnie, też bardzo chudy waży 21 kg.
Dzisś była u dr, Gójskiej w Mutliwecie - trzustki wątroby to jej specjalnośc. Kazała sie wstrzymać z odrobaczaniem bo pies jest za słaby. moze poczekajcie aż nabierze sił?

Czekamy na wyniki trzustkowe.

Porto przytył w ciągu 1 tygodnia 2 kg. :multi:



Asta17 - 06-04-2008 21:59
No to super:multi:



majqa - 07-04-2008 02:35
Nabieraj ciałka Porto!!!



mysza 1 - 07-04-2008 21:24
Nabieraj, nabieraj i nie choruj.



Ini - 07-04-2008 22:48
Dziś pojawił się duży problem z domem tymczasowym. :placz:

Kot, z którym mieszka Porto strasznie się zestresował jego obecnością. Zaczęły mu garściami wychodzić włosy, poza tym nie wychodził spod kołdry. Tak wiec, został zawieziony tymczasowo do teściowej. Kot ma traumę, bo już trzy razy siedział w psim pysku. Między innymi pogryziony był przez owczarka i na widok Porto puściły mu nerwy.:-(

Szukamy więc dobrego domu na CITO! Najlepiej bez kotów, chociaż myślę, że Porto może się do kotów przyzwyczaić. Trzeba nad nim troszkę popracować. To karny pies, jest do nauczenia.
Jest wspaniałym psem, o super charakterze. Zaczął się bardzo przywiązywać do obecnych opiekunów.

Dobrym newsem jest to, iż przytył jakieś 2 kg. :multi:

Wczoraj dzwonił do mnie facet zainteresowany adopcją, ale chciał go do pilnowania terenu. Niestety on się nie nadaje do budy. :-(
To jest pies, który mieszkał w bloku, więc nie przyzwyczai się już do nocowania na dworze. Poza tym nie szczeka. Ma problem z głosem związany z niedożywieniem.

Bardzo was proszę popytajcie znajomych. :roll:

Do telewizji może iść dopiero za 2 tygodnie.

Pozdrawiam,
Ania




oktawia6 - 08-04-2008 03:02
kto go weźmie teraz....



Ini - 08-04-2008 09:57
Pytam, gdzie tylko popadnie.

Im więcej osób będzie wiedziało o sprawie, tym większe prawdopodobieństwo że znajdziemy dobry domek.

To musi być odpowiedzialny właściciel.

Marzy mi się dla niego taki dom, jaki znalazłam dla Elzy. :p



Izabela124. - 08-04-2008 19:14
No to szukamy domku
A z cegielek mam juz 130zl



desideratum - 08-04-2008 23:15
ojjj, Portuś... smutne wieści :-( Ale nie załamujemy się i lecimy na spacerek po nowy domek..



Ini - 08-04-2008 23:46
Hej,

Byłam dziś u Porto w odwiedzinach. Kurcze to zupełnie inny pies.
Ożywił się bardzo. Zaczął się strasznie przywiązywać do Agi (jego opiekunki).
Zostawiła go dziś przed sklepem na 2 min. Narobił strasznego lamentu. wszędzie za nią chodzi.
Co do kota, to jego spotegowane, dziwaczne zachowanie spowodowane było zatruciem środkiem przeciw kleszczom dla psów.

Pańcio przez nieuwagę zakroplił mu 2 krople Advantixa dla psów. Całe szczęście, że w porę dotarliśmy z nim do weta. Właściciele są załamani, strasznie się boją, że kot nie wyjdzie z tego.
Wet twierdzi, że powinien się z tego wylizać. Został dziś w szpitalu na obserwacji

Same nieszczęścia. :placz:

Opiekunowie są między młotem, a kowadłem. Chcieli by zatrzymać Porto, ale mieszkają w małej kawalerce z kotem. Nie mają warunków, żeby na dłuższą metę trzymać tak dużego psa. Jako tymczas jest ok. Poza tym kot ma traumę po pogryzieniu.

Aga i Grzesiek strasznie się do Portka przywiązali, bardzo o niego dbają.

Chce mi się ryczeć. Wiem, że to byliby idealni właściciele.

Kurcze, dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe...

Ini :-(



majqa - 09-04-2008 00:50
Porto, szybko po dom!!!



agata51 - 09-04-2008 02:37

Kurcze, dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe... Nikt nam nie obiecywał, że będzie łatwo i pięknie.



oktawia6 - 09-04-2008 02:39
właśnie-nie jest lekko:roll:ale po burzy przychodzi słońce!



mysza 1 - 09-04-2008 22:11
Porto biedaku szukaj domku.:shake:



oktawia6 - 11-04-2008 02:48
i co teraz będzie z Portem?:-(



Ini - 11-04-2008 09:58
Porto jest cały czas u Agi i Grzesia. Będzie u nich, do póki nie znajdziemy mu odpowiedniego DS.

Na razie nie znaleźliśmy odpowiedniego opiekuna, a do budy go nie oddamy. :shake:

Strasznie bym chciała żeby został u nich na zawsze. Dobrze mu tam jest...
Wychodzi na korytarz i wita Agę wracającą z pracy. Słodziak z niego straszny. :loveu:

Aga cały czas go rehabilituje. chce, żeby jak najszybciej doszedł do siebie. Wchodzą już nawet na 7 piętro po schodach (z przystankami). Widać, że jego stan się powoli poprawia.

Wczoraj wrócił ze szpitala kot i nawet zszedł z antresoli na parapet. Tak więc jakieś postępy są...
Porto coraz słabiej reaguje na kota.:multi:

Zamierzamy go odrobaczyć w przyszłym tygodniu. Jest już wystarczająco silny na to.

Przypuszczamy, że może mieć jakieś robale, bo wolno przybiera na wadze i jeszcze ten luźny stolec...
Mam nadzieję, że to mu pomoże.

Jutro jadę do niego w odwiedziny.

pozdrawiam,
Ini



Ini - 11-04-2008 13:14

Moze byc taka:

http://allegro.pl/show_item.php?item=339735324

Iza,
Chciałabym zapytać ile udało się już uzbierać na twojej aukcji cegiełkowej?

Musimy zapłacić pierwsze rachunki.

1.) W lecznicy Jatagan mamy do zapłaty - 839,95zł (pobyt 5 dni + leki+, karma i badania)
Na konto lecznicy wpłynęło do tej pory 380 zł.
Pozostało do zapłaty: 459,95 zł
AFN uzbierał już jakieś 500 zł z samych tylko cegiełek. Poprosiłam o opłacenie różnicy.

2.) Justyna wolontariat - prosi o zwrot kosztów transportu psa - 150 zł

3.) Rozmawiałam przed chwilą z Agą-opiekunką. Porto na spacerach przewraca się. Idzie, idzie i bach. Zamierzamy więc wybrać się do weta, żeby to sprawdzić. Poza tym też trzeba zbadać kał. zawieziemy go do "Vetki" - lecznicy na ul. Modlińskiej (ma bardzo dobrą opinię). Może też (w razie potrzeby) skonsultujemy go na SGGW...

Jeśli nie chcesz przelać pieniędzy na AFN, to mogę podać mój nr konta, na którym wcześniej składowałam kasę na leczenie Elzy.

Wolałabym żeby już nie przelewać pieniędzy na lecznicę Jatagan.

Pozdrawiam,
Ini



Izabela124. - 11-04-2008 16:14
Hej
Uzbivralo sie narazie 130zl
Podaj nr konta na pw to ci je przesle



Ini - 11-04-2008 19:30
Iza Super!!! :multi:

Kochani jesteście za tą pomoc! :calus:

Good news: Właśnie gadałam z Agą.

Mamy już umówioną wizytę do weta na poniedziałek wieczór.

Dobra wiadomość.:p

Eksperymentalnie poprosiłam Agę żeby mieszała karmę suchą z ryżem i indykiem (miałam takie przeczucie, że to pomoże).

Właśnie dostałam info, że popołudniowa kupa była extra! To pierwszy raz od przyjścia z leczicy. Dotąd tylko poranna była ok, a reszta luźna.

Wiem, wiem nic wielkiego... ale mała rzecz, a cieszy... :razz:

Mam nadzieję, że to nie wyjątek.

Sorry że o takich rzeczach wam wypisuję, ale strasznie cieszą mnie postępy, nawet te malutkie. :D

Ini



Izabela124. - 11-04-2008 21:52
A moze by tak nowe zdjecia Porto?



Ini - 12-04-2008 02:15
Jak uda mi się załatwić cyfrówke, to dziś zrobię parę fotek.
Jeśli nie, to dopiero w poniedziałek.

Iza, czy mogłabym Ci przesłać foty do wstawienia?

Ini



Izabela124. - 12-04-2008 12:52
Jasne, prosze przeslac na maila: Izabela__124@interia.pl



majqa - 13-04-2008 01:26
Bardzo jestem ciekawa, jak teraz prezentuje się Porto.



Ini - 13-04-2008 20:24
Hej,

Właśnie wysłałam do Izy zdjęcia Porto do wstawienia.

Mam dobre wieści. :p

Przyszły wyniki trzustkowe Portka. Potwierdziło się, że miał tylko stan zapalny trzustki. Trzustka nie jest nieodwracalnie uszkodzona.

Porto przytył kolejne 1,5 kg. Waży już 26,5 kg. Strasznie się cieszę. :multi:

Tak więc odstawiamy HMB i Kreon i będziemy obserwować czy kupa się poprawi.
Ustaliłyśmy, że poczekamy z wizytą u lekarza jakiś tydzień.
Odrobaczymy go profilaktycznie Parantelum.

Psiak jest coraz bardziej kontaktowy.

Pozdrawiam,
Ini



agata51 - 14-04-2008 01:28
Gratuluję. Będzie coraz lepiej. Też pozdrawiam.



majqa - 14-04-2008 02:02
Krótko mówiąc z Porto robi się kawał chłopa!!! :multi:



Ini - 14-04-2008 10:58
Wczoraj Porto dostał biegunki. :-(

Zwariuję chyba... Nie mam pojęcia co temu psiakowi dolega. Niby jest wszystko ok, a jednak... Kurczę, denerwuję się o niego.

Dziś idziemy z wszystkimi wynikami do weta.
Aga dostała kontakt do dr. Czerwieckiego z lecznicy na Pl. Hallera. Już umówiła wizytę.
To podobno bardzo dobry lekarz. Ja też słyszałam dużo dobrych opinii na jego temat.

Mam nadzieję, że On nam pomoże.

Całe szczęście że chociaż przybiera na wadze. To taki fajny psiak.

Ini



Izabela124. - 14-04-2008 17:30
Fotki Portusia :)

http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020541.jpg

http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020551.jpg

http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020543.jpg

http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020558.jpg

http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020574.jpg



Izabela124. - 14-04-2008 17:30
http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020582.jpg

http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020585.jpg

http://i216.photobucket.com/albums/c...2/P1020590.jpg

Mam kolejne 50zl z aukcji cegielkowej :)



Donvitow - 14-04-2008 19:07
Może ten Kreon jednak zostawić.?



Witokret - 14-04-2008 22:14
Piękny ten psiak :loveu:



beka - 14-04-2008 22:42
mógł dostać biegunki od srodka na robale...



kasiaprodex - 14-04-2008 23:28
Becia

napisze pare słów o oneczku i wstawie go to naszej regionalnej gazetki.Dobrze?



Ini - 15-04-2008 09:28

Piękny ten psiak :loveu:
Piękny, piękny... :loveu:



Ini - 15-04-2008 09:28

Becia

napisze pare słów o oneczku i wstawie go to naszej regionalnej gazetki.Dobrze?
pewnie, każda pomoc się przyda.

Bardzo dziękuję.

Ini



Ini - 15-04-2008 09:50

mógł dostać biegunki od srodka na robale... jeszcze nie dostał żadnego środka na odrobaczenie.



werbena520 - 15-04-2008 10:22

Może ten Kreon jednak zostawić.? :diabloti:...ood Kreonu również mógł dostać silnej biegunki...Miałam kiedyś Onkę przewlekle chorującą na zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki...pamiętam,że podałam kreon i tym samym wywołałam u niej ponownie silną biegunkę..Znowu wet. i tu się dowiedziałam,że podanie kreonu wiąże się ściśle z zaleceniem WETA,w szczególności w okresie,gdy organizm jest ustabilizowany.Podanie Kreonu na własną rękę właśnie takie może mieć skutki.Z waszych postów wynika,że parametry trzustkowe Onka nie są złe wobec czego długotrwałe podawanie spec karmy Intenstnal /u mnie tak było/może ustabilizować jego przewód pokarmowy.Sorry,że się wymądrzam..:roll:



Ini - 15-04-2008 10:32
Wczoraj poszłyśmy z Portasem do dr. Czerwieckiego.

Pan doktor stwierdził, że:
1. Portek ma ok 8 lat
2. Trzustka jest ok.
3. Psiak prawdopodobnie cierpi na przewlekłe zapalenie jelit, stąd problemy ze stolcem.

Dostał skierowanie na USG do dr Marcinkowskiego (lecznica na ul Gagarina). Dr. Czerwiecki chce mieć 100% pewności że w jamie brzusznej nie ma guza + sprawdzić jelita. Badał go i coś go zaniepokoiło pod żebrami. Dr Marcinkowski podobno najlepiej w Wawie robi usg.
Przepisał mu Sufasalazin (3x1) i kazał poić go naparem z jagód.
Na razie ma dostawać do jedzenia tylko RC Intestinal.

Dziś będę wiedziała czy są jakieś efekty. Trzymajcie mocno kciuki.
Póki co, jak był na spacerze o 5 rano, nie zrobił w ogóle kupy. Wcześniej co spacer była biegunka. Więc chyba jakiś postęp jest... :roll:

Dam znać dziś po południu jak Aga wróci z pracy do domu.

Czytałam bardzo dużo dobrych opinii na temat tego lekarza. Mam nadzieję, że wyciągnie Portka na prostą. Będziemy tylko u niego leczyć Portka.

Aga umówi dziś Porto na usg.

Pozdrawiam,

Ini
Ps. Wkrótce nowa partia zdjęć pięknisia. :p



Ini - 15-04-2008 10:39

:diabloti:...ood Kreonu również mógł dostać silnej biegunki...Miałam kiedyś Onkę przewlekle chorującą na zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki...pamiętam,że podałam kreon i tym samym wywołałam u niej ponownie silną biegunkę..Znowu wet. i tu się dowiedziałam,że podanie kreonu wiąże się ściśle z zaleceniem WETA,w szczególności w okresie,gdy organizm jest ustabilizowany.Podanie Kreonu na własną rękę właśnie takie może mieć skutki.Z waszych postów wynika,że parametry trzustkowe Onka nie są złe wobec czego długotrwałe podawanie spec karmy Intenstnal /u mnie tak było/może ustabilizować jego przewód pokarmowy.Sorry,że się wymądrzam..:roll: Dzięki za info.
Nie podawałyśmy mu na własną rękę Kreonu.
Dostał go od poprzedniego weta, a my stosowałyśmy się do zaleceń.
Teraz ma już odstawiony. Co dziwne, w dniu odstawienia kreonu dostał biegunki. Wcześniej był tylko luźny stolec.

Teraz nie dostaje nic poza tym co napisałam w ostatnim poście. Mam nadzieję, że wreszcie jego stan zacznie się poprawiać.

Pozdrawiam,
Ini



majqa - 15-04-2008 10:49

(...) Co dziwne, w dniu odstawienia kreonu dostał biegunki. Wcześniej był tylko luźny stolec. Kreon, neopancreatyna działają lekko zapierająco, stąd mogły wyhamowywać biegunkę, odstawienie ją wyzwoliło. Tak przynajmniej jest u ludzi. (...) Ini Biorąc pod uwagę jeden z wcześniejszych postów o biegunce po kreonie, jak rozumiem u zwierząt, może działać inaczej.



Ini - 15-04-2008 11:16
Dr Czerwiecki stwierdził, że nie musi dostawać kreonu, bo trzustka jest ok.
Tak więc odstawiłyśmy.

Trzeba poczekać na efekty. Będę wiedziała coś więcej jak Aga wróci do domu i wyjdzie z Portkiem na dwór.

Wieczorem dostał jeść + Sufasalazin + wypił napar z jagód. O 5:00 rano nie było kupy, więc mam nadzieję, że pomogło mu to…

Dam znać dziś na forum, czy jest jakiś postęp.

Ini



Ini - 15-04-2008 13:58
Hej,

Mam good newsa! :multi:

Właśnie dzwoniła do mnie Aga, która zwolniła się z pracy, żeby wyjść z Porto.

Powiedziała, że biegunki niet. :multi:
Porto zrobił najlepsze kupsko od kiedy jest w Warszawie. Wnioskuje z tego, że diagnoza dr. Czerwieckiego była słuszna. :cool3:

Kurcze, ale się cieszę...



werbena520 - 15-04-2008 15:28

Dr Czerwiecki stwierdził, że nie musi dostawać kreonu, bo trzustka jest ok.
Tak więc odstawiłyśmy.

Trzeba poczekać na efekty. Będę wiedziała coś więcej jak Aga wróci do domu i wyjdzie z Portkiem na dwór.

Wieczorem dostał jeść + Sufasalazin + wypił napar z jagód. O 5:00 rano nie było kupy, więc mam nadzieję, że pomogło mu to…

Dam znać dziś na forum, czy jest jakiś postęp.

Ini
:-(...z moją Onką było podobnie.Parametry trzustkowe były na tyle zawsze dobre,że nie kwalifikowała się do podania kreonu.Niestety,do końca życia pozostawała już na karmie wet intenstinal.Oczywiście nie uchroniło to ją od okresowych/jednorazowych/biegunek.Była bardzo wrażliwą psicą..nawet domowa kłótnia oddziaływała na nią.Podniesiony głos na malucha setera powodował,że Onka dostawała rozwolnienia i już pędziliśmy na trawkę.Rewolucje w jelitach miała nieraz totalną...musiało ją nieraz bardzo boleć.Aby jej ulżyć podawałam jej co drugi dzień kapsułkę espumisanu,który rozbijał jej gazy w jelitach.Gdy dawała znać,że musi natychmiast wyjść na trawie sikała kupą i nie było tych wulkanicznych wypierdzeń,śmierdzących przy tym bąków..coś na wzór zbuków.Szkoda,że jestem zapsiona...:shake::shake::shake:



Ini - 16-04-2008 14:00
Hej,

Chciałam poinformować, iż kwestie żołądkowe Porto zostały już opanowane.:p

Mamy jednak inne problemy. :-(

Dr Czerniecki wyczuł guz w jamie brzusznej, za żebrami.
Wcześniej lekarz, która psa badała też na to natrafiła, ale ówczesne usg nic nie wykazało...

Dr. Czerniecki chce mieć 100% pewność co to jest. Więc jutro jedziemy do dr. Marcińskiego (guru od usg).
Radziłam się mojej wetki. Potwierdzila, że on w Wawie najlepiej robi usg.

Porto przewraca się na spacerach. Potyka się na prostej drodze.
W poniedziałek, jak wychodziłyśmy z apteki. Dziwnie się zachowywał. Ucieszył się na nasz widok i nagle odwrócił się w przeciwną stronę i uderzył głową w szklane drzwi. Wyglądało to jakby zapomniał że my to my…

To samo podobno powtórzyło się wczoraj jak Aga wyszła że sklepu. Ucieszył się i za sekundę, tak jakby jej nie poznał wpadł do sklepu i wychodząc przewrócił się.

Generalnie obija się o wszystko w domu.

Ma opóźnioną reakcję na różne bodźce. Czasem Aga musi mówić do niego po kilka razy żeby zareagował.

Jego reakcje są bardzo nie wyrównane. Czasem jest ok. i reaguje normalnie, a czasem nie.
Ma takie dziwne tępy wzrok.

Wydaje mi się, że jest też jakiś problem z oddechem. Ciężko oddycha i cały czas dyszy.

Poza tym po prawie 3 tygodniach w Wawie, niby przytył, ale nie za bardzo wizualnie to widać. Dostaje 450 g karmy dziennie. Ma duży apetyt.

Strasznie denerwujemy się o niego. To taki kochany psiak. Bardzo chcemy mu pomóc.

Czekamy na to usg. Mam nadzieję, że nie ma jakiegoś strasznego nowotworu.

Trzymajcie za niego mocno kciuki!!!!

Dam znać w czwartek wieczorem jaki jest wynik usg. Jeżeli będzie trzeba zrobimy tez na miejscu rtg klatki piersiowej.

Ini



Izabela124. - 16-04-2008 16:01
Trzymam mocno kciuki!!!



majqa - 16-04-2008 21:44
Hm...martwię się, biorąc pod uwagę opisane objawy, o...guz w głowie lub
incydenty padaczkowe, co mogłoby tłumaczyć jego zachowanie, obijanie się i ten specyficzny rodzaj jakby otępienia. :-(



*Gajowa* - 16-04-2008 23:00
Niestety objawy wskazują na poważne schorzenie neurologiczne .
Trzymam kciuki za Portosika.



majqa - 17-04-2008 00:34
O Boże...:-(



desideratum - 17-04-2008 08:09
Tak mi przykro... :placz:



Ini - 17-04-2008 09:38
Kurczę, to taki fajny psiak. Strasznie chciałabym mu pomóc.

Tak dużo już przeszedł, widać, że ma wolę życia...
Trzeba być dobrej myśli.



agata51 - 17-04-2008 11:29
Już mu pomagasz. Pozdrawiam.



Ini - 17-04-2008 11:57
Tak, ale denerwuję się o jego zdrowie.
Boję się, że jednak coś w jego brzuszku siedzi. Zaprzyjaźniona wetka mówiła mi, że podobne objawy występują, kiedy na wątrobie jest guz. Jeśli byłaby to wątroba to może można by to operować...

Mam jednak nadzieję, że nic tam nie ma.

Bardzo bym chciała żeby wyzdrowiał i dostał wspaniały, kochający domek. Słodziak z niego przeokrutny. :p

Ini



majqa - 17-04-2008 23:21
Eh biedaku!!!!!!! W górę i z kciukami za Twoje zdrówko!



Ini - 18-04-2008 10:17
Hej,

Sorry, że dopiero dziś wchodzę na wątek, ale grypa mnie dopadła (w dodatku żołądkowa) i od wczoraj okupuję łóżko i nie tylko.... :(

Mam dobre wieści. Portuś nie ma żadnego guza!!! :multi:

Poniżej zamieszczam wynik jego usg.

"Wątroba niepowiększona, mierne zwyrodnienie tłuszczowe. Pęcherzyk żółciowy z niewielką ilością zagęszczeń żółci. Śledziona miernie powiększona, miąższ bez zmian. Nerki obustronnie powiększone do 9-10 cm długości, miąższ o miernym zapaleniu przewlekłym. Brak cech marskości. Nadnercza bez zmian. Pęcherz moczowy bez zmian. Gruczoł krokowy 4,5x3,7cm, miąższ bez zmian. Widoczne odcinki żołądka, jelit o cechach zapalnych, o wzmożonej perystaltyce, z odczynem zapalnym i wzmożonym zagazowaniem. Brak uchwytnych deformacji miejscowych. Nieznacznie powiększone węzły chłonne krezkowe. Trzustka o nieznacznych cechach przebudowy bez cech zapalenia ostrego. Brak płynu w jamie otrzewnej."

Dr Marciński powiedział, że Portuś jest się do wyleczenia. :p

Tak więc, z wynikami, udamy się w poniedziałek na kolejną wizytę do Dr Czernieckiego i będziemy go dalej diagnozować.

Bardzo się cieszę, że nie psiak nie ma guza. Poza tym po biegunce nie ma już śladu. :multi:

Porto był bardzo grzeczny podczas wczorajszego badania.

Po badaniu narobił podobno strasznego rabanu jak Aga odeszła od niego na chilę. Oddaliła się jedynie, żeby zapłacić rachunek. :D

Pozdrawiam,
Ini



majqa - 18-04-2008 10:24
Skąd więc te jego dziwne momenty otępienia, obijania się etc...? Mnie nadal to niepokoi...:-( Będziecie to wyjaśniać?



Ini - 18-04-2008 10:29

Skąd więc te jego dziwne momenty otępienia, obijania się etc...? Mnie nadal to niepokoi...:-( Będziecie to wyjaśniać?
Mnie też to niepokoji. Dlatego jak wspomniałam, będziemy go dalej diagnozować. W poniedziałałek kolejna wizyta. Już wozmawiałam z wetem.

Pozdrawiam,

Ini



Donvitow - 18-04-2008 17:41
Do neurologa



majqa - 19-04-2008 00:50

Do neurologa Poza diagnozą z objawów przydałby się tomograf. Tak się martwię, czy coś w tej łepince nie siedzi...:-(



agata51 - 19-04-2008 04:04
Ini, wszystko fajnie, ale podejrzewam, że kaska potrzebna. Gdzie mogę wysłać?



Ini - 19-04-2008 16:49

Ini, wszystko fajnie, ale podejrzewam, że kaska potrzebna. Gdzie mogę wysłać? Agata51

Wyślę Ci na priv mój nr konta.

Zbieram wszystkie rachunki i zapisuje w excelu wszystkie wpływy.

Dzięki za wsparcie finansowe. Masz rację jest bardzo potrzebne.

Ini



Ini - 19-04-2008 16:56
W poniedziałek idziemy z Porto i wszystkimi badaniami do dr. Czerwieckiego.

Zapytamy co myśli o konsultacji u neurologa i tomografie.
Może poleci nam kogoś dobrego...

Ini



desideratum - 19-04-2008 22:19
w górę!!! :painting:



agata51 - 20-04-2008 03:33

Zbieram wszystkie rachunki i zapisuje w excelu wszystkie wpływy. Mnie rachunki nie są potrzebne. Przecież widzę, co robisz. Pozdrawiam.



majqa - 21-04-2008 08:29
Trzymam kciuki za efekt dzisiejszej wizyty i jak najoptymistyczniejsze wieści.



ANETTTA - 21-04-2008 19:18
powodzenia



mysza 1 - 21-04-2008 19:28
Dzisiaj poniedziałek, wiec czekamy na relacje



desideratum - 21-04-2008 21:59
a póki co... lecimy na spacerek.. nigdy nie wiadomo, kiedy domek sie spotka...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 3 z 4 • Zostało znalezionych 599 rezultatów • 1, 2, 3, 4