ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Mała Kropeczka znaleziona w Aninie-zostaje u mnie!!!



Hakunia - 29-01-2007 18:05
W piątek znalazłam zziębniętą małą sunię, padał śnieg z deszczem a Ona nie wiedziała gdzie ma iść. Zabrałam sunię, nakarmiłam i ponieważ miała na sobie obrożę z numerem telefonu, pełna radości i nadziei że ktoś jej szuka dzwonię .....a w słuchawce słyszę że to nie jego pies. On tylko napisał swój numer bo pies należy do pijaków i lepiej żebym go oddała do schroniska.:angryy:
Nogi się podemną ugięły. Sunia miała i ma na dodatek cieczkę...





Hakunia - 29-01-2007 18:14
Dzwoniłam do człowieka kilka razy dowiedziałam się że ma na imię Kropka i przebyła ok, 6 km od domu.
Zadzwoniłam dziś do straży miejskiej do patrolu EKO. Mają pojechać do gościa i zbadać syduację.
Czy mieliście już kontakt z taką syduacją? Czy straż naprawdę zbada tam warunki? Powiedzieli mi przez telefon że jeśli uznają, że pies ma dobry dom, to go zostawiają jak nie to wiozą do schroniska. Pomóżcie



Karilka - 29-01-2007 18:21
Jak masz warunki to zostaw ją u siebie na tymczsie i nie oddawaj jej za żadne skarby do schroniska! Znajdziemy jej dom! Trzymam kciuki aby straż sprawdziła te warunki i aby było ok!



Karilka - 29-01-2007 19:18
http://images14.fotosik.pl/78/d9cea5ec1ae2fe82.jpg
Spójrzcie jaka jestem słodka!http://images12.fotosik.pl/28/00c61b00f11ad2aa.jpg Czy ktoś mnie pokocha?http://images14.fotosik.pl/78/039f405250319143.jpg





Hakunia - 29-01-2007 19:33
Mam w domu cyrk, bo mam jeszcze w domu ONka. A suka z cieczką CYRK.
Jedno zamykam drugie wypuszczam...



Hakunia - 29-01-2007 19:40
O 21 ma przyjechać straż miejska. Nie wiem jak to będzie...do schronu jej nie dam...będziemy szukać domu.
Pomożecie!!!
Jest milutka i kochana.
Jak ją zabrałam była brudna i zapchlona. Wykąpałam, wyczesałam i założyłam obróżkę przeciwpchelną. Jest czyściutka i fajniutka.



beka - 29-01-2007 19:49
Tak słodka kruszynka napewno znajdzie domek tylko ta cieczka ....
Wyobrażam sobie co masz w domu



Hakunia - 29-01-2007 19:50
Sunia ma ok. 2-3 lat, tak przynajmiej powiedział ten facet, i na tyle wygląda.
Mam nadzieję że nie dorwał jej jakiś pies wcześniej, bo w piątek już miała cieczkę, ale to był chyba początek bo była obfita. A chyba okres płodny to chyba14-17 dzień.



Hakunia - 29-01-2007 20:13
hop, hop , bo pijakom cię nie oddam!!! pojadę ze strażą tam i sama sprawdzę co to za towarzycho....



Hakunia - 30-01-2007 08:08
Informacje z wczorajszego dnia są następujące: niestety potwierdziły się słowa chłopaka z telefonu. Pod wskazanym adresem jest melina pijacka, a on mieszka obok i poprostu dokarmiał sunię.
Straż Miejska po zbadaniu sprawy zadzwoniła do mnie i poinformowała, że pod wskazanym adresem jest melina pijacka, zastali tam trzech pijanych w trupa facetów. Sunia nie ma tam powrotu!!!
Nie dziwię się już dlaczego była tak zapchlona!
Ale Straż Miejska zyskała w moich oczach, bo naprawdę zajęli się sprawą!!! A myślałam że to darmozjady...
Ale pijakom nic nie można zrobić, bo i tak mandatu nie zapłcą...:mad:
Tak czy inaczej sunia nie ma domu!!!



Hakunia - 30-01-2007 09:19
hop, hop do góry!



siekowa - 30-01-2007 12:58
no znalazłam wreszcie wątek dziewuszki :) ślicznie na tych zdjęciach wyszła a na żywo jeszcze piękniejsza!



Hakunia - 30-01-2007 17:36
Dziewczyny,
komu piękną Kropeczkę...
Może ktoś szuka takiego mądrego i fajnego pieska. Sunia jest b. kontaktowa, to taka mała arystokratka. Jak doszła do siebie wcale się nie rzuca na jedzenie, a najlepiej je z ręki małe kąski, machając przy tym ogonkiem. Sama słodycz.



Hakunia - 30-01-2007 19:31
No to idziemy na spacerek.



Hakunia - 31-01-2007 07:32
Pomocy!!!
Potrzebuję jakiegoś tymczasu dla suki, bo piszczy i drapie w drzwi do mojego psa, mam dość!!! Podrapane mam całe drzwi.
Chce jej się do psa. Potem trzeba będzie załatwić sterylkę.
Ale widzę że ten pies nikogo prócz mnie nie obchodzi...



taks - 31-01-2007 08:11
Obchodzi, obchodzi .....
tylko jak Ci pomóc?:-(
najgorsza ta cieczka bo tymczasy zapsione
jeszcze parę dni i będzie trochę łatwiej
może ktoś wystawi na aukcji ?:modla::modla:



taks - 31-01-2007 09:42
Proszę do góry bo tu cię nikt nie wypatrzy



Hakunia - 31-01-2007 13:34
Taks - dzięki za zainteresowanie. Kropka HOPAJ.



Hakunia - 31-01-2007 19:40
Przed nami kolejna noc piszczenia i drapania w drzwi do mojego psa-super:mad: . Mój mąż jest wściekły do bólu...
POMOCY!!!



siekowa - 31-01-2007 21:12
niech ktos da Kropeczke na allegro!:-(



Hakunia - 31-01-2007 21:25
Właśnie kontaktowałam się ze strażą dla zwierząt, umieszczą ogłoszenie na swojej stronie. Ale u nich też pełno psiaków czekających na adopcję, no ale może ktoś ją tam wypatrzy. I przydałoby się allegro.



taks - 01-02-2007 08:05
Kropeczka bądź grzeczna bo Domownicy stracą cierpliwość:shake:
Prosimy o allegro bardzo bardzo
Hakunia a może jakieś ogłoszenia powywieszasz u siebie w mieście?
A jak mała tak szaleje to ew. troszkę sedatiwy na noc (w aptece Ci podpowiedzą co mogą bez recepty z dziecięcych leków) tylko na prawdę malutko



Hakunia - 01-02-2007 08:59
Jak tylko wydrukuję ze zjęciem to porozwieszam, choć nie liczę na jakiś odzew. Podobnie brak zainteresowania było przy poprzednim psie którego znalazłam-zero. Ale jemu znalazłam super domek na własną rękę-jemu się udało, może i Kropce też się uda.



Hakunia - 01-02-2007 21:50
A Kropka nadal czeka na dom. Ale domku nie widać:placz:.
Ma tak miękkie futerko jak kotek.
Można głaskać bez końca.
Super sunia przypomina się światu.:multi:



siekowa - 01-02-2007 21:53
dobrze by było dodać do tytułu,że allegro potrzebne



tanitka - 01-02-2007 22:23
ja ja mogę wstawić na allegro tylko poprosze o nr tel i maila jaki podawać do kontaktu- może być na prw;)



pixie - 02-02-2007 01:29
hakuniu wyslalam pw
probuj
sa tylko inne cyfry na koncu 18-52



Hakunia - 02-02-2007 08:34
Widzę, że wianuszek ludzi dobrej woli rośnie wokół mojej pięknej suni:loveu: . Bardzo mnie to cieszy:multi:.
Tanitko wystaw dziewuszkę na allegro, podałam Ci namiary na priv. Jeśli chodzi o sterylizację to miejscowy wet, zrobi ją za pół ceny, będę starała się też przez gminę bezpłatnie- może się uda.



taks - 02-02-2007 11:44
:calus: Dziewczyny jesteście kochane
Może ktoś małą wypatrzy



siekowa - 02-02-2007 17:48
piękna dziewuszka znowu na pierwszej :)



Hakunia - 02-02-2007 20:20
Oj ciężko, ciężko...płodny okres nastał...Onek piszczy i skowycze, odmawia jedzenia a suka mnie gwałci...:cool1: Czy tak ma być przez kolejny tydzień?
Ile trwa to apogeum?
Asik, może do Ciebię sukę podprowadzę? Miki jej nic nie zrobi:cool3: .
Tanitka - odezwij się! Allegro pilne!!!



siekowa - 02-02-2007 20:35
Miki może już nie ma jak tylko gorzej z rodzicami :razz: spróbuje z nimi pogadać ale dopiero po sobocie bo idę na pogrzeb,nawet jeśli jakoś by się udało (malutkie szanse) to max tydzień mogłaby u mnie być



pixie - 02-02-2007 21:38
Hakunia plakat by sie przydal wpsim sklepiku moge powiesic..
ilez ona mozemiec wiosenek ta sunieczka kropeczka?



pixie - 02-02-2007 21:39

Oj ciężko, ciężko...płodny okres nastał...Onek piszczy i skowycze, odmawia jedzenia a suka mnie gwałci...:cool1: Czy tak ma być przez kolejny tydzień?
Ile trwa to apogeum?
Asik, może do Ciebię sukę podprowadzę? Miki jej nic nie zrobi:cool3: .
Tanitka - odezwij się! Allegro pilne!!!
czynie ma zadnego wet-sposobu by choc troszke to zlagodzic..dla jednego i drugiego bezbolesnie...a ku Waszemu spokojowi



tanitka - 02-02-2007 23:34
malutka na allegro:lol:

http://allegro.pl/show_item.php?item=163391245



Hakunia - 03-02-2007 14:18
Tanitko, bardzo, bardzo Ci dziękuję:loveu::loveu: :loveu: .
Kochana i uczynna z Ciebie Kobita:multi: :multi: :multi: . Dzięki!!!
Mam nadzieję, że Ktoś zobaczy tą mordeczkę i zabierze do domku.



tanitka - 03-02-2007 18:51
suczka, mała i miła szuka domu!!:lol:



Hakunia - 04-02-2007 16:49
Asik, jakbyś mogła zabrać małą choć na parę dni byłoby super!!!
Ta cholerna cieczka...:shake:
Małą dostarczam z zapasem żarełka, także dla Twoje gromady!!!!
Więc koszty odpadają...tylko parę dni...potem zabieram Niunię.
Pogadaj z rodzicami, to fajni ludzie, rozumieją Twoją pasję.



Hakunia - 04-02-2007 17:10
Asik, jakbyś mogła wziąć sukę choć na parę dni byłoby super/ta cholerna cieczka/ potem zabieram małą do siebie. Spytaj rodziców, plizzz...



Hakunia - 04-02-2007 17:13
Oj, myślałam że pierwszy post poleciał w kosmos..a on jest. Sorry za powtórkę.



pixie - 05-02-2007 00:47
co z sunia? czy asik ja zabierado siebie na kilka dni?
a co z teodorkiem...? a moze choc dopoki nie ma teodorka to do teodorka....hmmm



Hakunia - 05-02-2007 15:49
Z Asik nie ma kontaktu...dzwonię, ślę sms i nic-należą się baty!!!!
Rodzinka czeka na Teosia, nie ma mowy aby wzięli małą.
Posłanko puste, miseczki pełne, wszystko stoi i czeka na podróżnika...nie tracą nadziei...



Hakunia - 05-02-2007 21:44
Dziś w nocy 4.20 psy nam zrobiły pobudkę. Tak do siebie piszczały, że postawiły nas na równe nogi...po co mi to było? Jak się ma miękkie serce trzeba mieć twardą du...:mad: .
Mała tak się zadomowiła, że wsakuje na kanapę, jakby nigdy nic...gonie ją bo jeszcze brudzi......grrrrrrrry. Jestem na siebie zła, za swoją głupotę....
Suka z cieczką...mam nierówno pod sufitem...
Do Asik nie może iść, bo się rodzice nie zgodzili. Nie wiem jak przeżyję koleją noc..:placz:



pixie - 05-02-2007 21:44

Z Asik nie ma kontaktu...dzwonię, ślę sms i nic-należą się baty!!!!
Rodzinka czeka na Teosia, nie ma mowy aby wzięli małą.
Posłanko puste, miseczki pełne, wszystko stoi i czeka na podróżnika...nie tracą nadziei...
czy choc z nimi rozmawialas ze przejsciowo???



tamiczek - 06-02-2007 13:32
Czy Kropeczka jest na allegro?



Kora - 06-02-2007 22:55
Hakunie te zrzuty mialy ja od szczeniaka:angryy: ?



Hakunia - 07-02-2007 09:29
Podobnież do nich się również przybłąkała, ale ten chłopak nie potrafił powiedzieć jak długo u nich była. Może rok, może pół, może dwa..taka była z nim gadka, nie wiem czy sam też nie był wstawiony..



taks - 07-02-2007 12:49
O :mad: no nie jest dobrze. Hakunia na spanie to nie pomoże ale na kanapę tak - zamajtkuj małą.



Hakunia - 07-02-2007 19:09
:lol: Pomału psy tracą zainteresowanie sobą...nareszcie.
Suka praktycznie już nie brudzi. Chyba to koniec cieczki. Dziś pod moim okiem po raz pierwszy wypuściłam ich na ogród, zero zainteresowania seksualnego. Ochota na zabawę. Sunia super aportuje patyk, skowycząc na całą okolicę z radości, aż uszy bolą. Ale za zabawką Onka bała się biegać, żeby jej nie stratował. Wolała swój patyk, a on swoją zabawkę. W domu też już ich nie izoluję pod warunkiem że jestem w pobliżu.



pixie - 07-02-2007 19:17
Dzielni jestescie wszyscy, a TZta to chyba ozlocic!
O-Z-L-O-C-I-C !!!!
a Tobie nagrode za U-P-O-R!

Kropeczko..oj jak ci sie trafilo! Byle gdzie nie pojdziesz...



Hakunia - 07-02-2007 23:45
Dzięki za słowa pochwały -nie wiem czy nam się należą, ale bardzo miło, że ktoś docenia naszą 2 tygodniową :cool3: udrękę.
Ale najważniejsze że Teoś się znalazł!!!:multi:



pixie - 07-02-2007 23:57

Dzięki za słowa pochwały -nie wiem czy nam się należą, ale bardzo miło, że ktoś docenia naszą 2 tygodniową :cool3: udrękę.
Ale najważniejsze że Teoś się znalazł!!!:multi:

Teos wiedzial kiedy m:bigok: :painting: :painting: :painting: :bigok: a do domku wrocic
:knajpa: :knajpa: :knajpa: imieniny Teodora to dzis!
:laola: i dziewczynka sie cieszyla
i pixie taniec radosci z ulubionymi emotkami :cunao: tanczy
rodzinka sie raduje :drink1:
a Teos po domu harcuje
:Dog_run:

pilnowac lobuziaka oj pilnowac...co to mu po glowie jeszcze lazi...kompinator jeden:mad: :mad: :mad:



siekowa - 08-02-2007 00:04
uff super,że Teodorek się znalazł :multi: :) teraz jak już koniec z cieczką może być tylko lepiej,no ale Kropeczce najlepiej byłoby oczywiście u hakuni za którą chodzi krok w krok zakochana hihi mam jednak malutką nadzieję,że u was zostanie :p



pixie - 08-02-2007 00:10
ja tego nie chcialam pisac, ale...podzielam Twoja nadzieje...



Hakunia - 08-02-2007 08:22
Dziewczyny!!!
:mad: Nie lenić mi się, tylko Kropce domu szukać!!!
Ferie, feriami, ale bez lenistwa proszę:cool3: .
Trzeba już myśleć o sterylce. Zastanawiam się ile ona z tą cieczką się szwędała? Czy może jakiś kundel jej nie pokrył? Bo 2 tyg to chyba za krótko jak na całą cieczkę? Ech same zmartwienia i domysły.:roll:
A Kropka to już prawie Kropa - tak przytyła że aż mi wstyd.
Zasmakowała w Boschu activie Onka, a wcale taka aktywna nie jest.



Hakunia - 08-02-2007 08:41
To prawda że Teoś utrafił z powrotem w swoje imienimy:lol: . Piliśmy jego zdrowie...herbatą ale i tak się liczy! A koleżanka to się modliła o zgubę do św. Antoniego no i chyba jej wysłuchał :razz: .
No dobra koniec, bo to wątek o KROPCE !!!



pixie - 08-02-2007 21:12
[quote=Hakunia;3208551]To prawda że Teoś utrafił z powrotem w swoje imienimy:lol: . Piliśmy jego zdrowie...herbatą ale i tak się liczy! A koleżanka to się modliła o zgubę do św. Antoniego no i chyba jej wysłuchał :razz: .
[quote]

i wysluchal sw Antoni,
bo to baaaaaardzo sluchajacy swiety
nie pierwszy raz slysze o tym , ze wysluchal:multi: :multi: :multi:
serio, calkiem serio to mowie

Teos w domciu a Kropcia...hmmm Kropcia szuka domku..niedlugo bedzie sie zwac Grubcia , jak apetycik dopisze...



Hakunia - 09-02-2007 08:26
Szukamy domku dla Kropeczki!!! Żadnego odzewu z allegro:mad: .
Nikt się małą nie zainteresował:shake: .



pixie - 09-02-2007 11:40
hakuniu czy w innych miejscach tez ogloszenia sa?



siekowa - 09-02-2007 12:31
"Przeciętny czas jej trwania wynosi około 21 dni.
Owulacja następuje między 9 a 14 dniem cieczki i jest to okres kojarzenia samicy z samcem. "



pixie - 10-02-2007 22:14
co slychac u Kropki? czy juz wyciszona?



siekowa - 13-02-2007 10:59
hop hop hop



tanitka - 13-02-2007 16:27
Kropeczko, co u ciebie?



Hakunia - 13-02-2007 21:33
Kropka nabrała takieeego apetytu, że jakbym nie zabierała jej michy to by chyba pękła. Z Onkiem dogaduje się dobrze, choć na początku zajmowała jego miejsce na posłaniu, ale już teraz rozumie, że mniejsze należy do niej:razz: . Tak więc śpią sobie razem w "swojej sypialni".
Bardzo broni :mad: swojej miski przed ONkiem, a on zupełnie nie kumał dlaczego warczy:crazyeye: i grzecznie odchodził nieco zdziwiony o co Babie chodzi? Kropka to straszna pieszczocha, każdą chwilę chce spędzać z człowiekiem.
Ale ma brzydki nawyk zjadania ze stołu:angryy: . Ostatnio skończyła po mnie jajecznicę jak odeszłam na chwilę od stołu.
Po za tym jest OK.
Ps. być może parę dni będę bez internetu, bo wypowiedziałam umowę neostradzie, a nie wiem kiedy mi podłączą netię. Parę dni to może potrwać więc będę poza kablem:placz: .



pixie - 14-02-2007 11:53
Kropeczko wiec jak szukamy tego domu czy juz nie?
chyba go sama znalazlas...

ale na wszelki wypadek podnosimy - choc sadze, ze ten ewentualny wlasciciel bedzie przesiwetlony na wylot przez hakunie i jej TZ....oj przeswietlony i przez lupe obejrzany....
bo takie cudo, moze tylko do cudownego domu trafic, inaczej nie!



Hakunia - 14-02-2007 18:59
Pixie, możesz mieć pewność że przyszły właściciel będzie 100 razy prześwietlony zanim trafi do niego Mała. Zasługuje na fajny domek!!!
Dziś powiesiłam ogłoszenie ze zdjęciem u weta i sklepie zoologicznym.
Zobaczymy jaki będzie odzew??? Bo z allegro się nie udało...:-( .
Tak więc podnoszę!!!
Pies tylko dla wybrańców- nie dla każdego!!!



pixie - 15-02-2007 09:17
Kropeczka dziewczyneczka....oj dobra bardzo dobra ta cioteczka i jej TZ - powtarzam to bo warto ! zasluguja na te pochwaly
tu Kropka, tu poszukiwanie Teodora, dom, dzieci...hmmm
ale im wiecej zajec tym jestesmy lepiej zorganizowani, nieprawdaz?



siekowa - 15-02-2007 14:13
no Kropeczko hopsaj po domek!choć wątpie w to,że będziesz umiała rozstać się z Hakunią...



Hakunia - 15-02-2007 20:35
Asik, gdzie jeszcze wsadziłaś Małą? Prawda, że wstawiłaś ją w kilka miejsc?
Bo jak nie to...:mad: . Nie leń się !!!

Kropeczka....grzeczna, ciepła poduszeczka...:lol: .
Dziś dałam psiakom po uchu- oczywiście wędzonym, Haker spałaszował w 5 minut a mała pogryzła trochę, a resztę schowała pod posłaniem u siebie-słodziachna. Jak tylko wracam do domu b. mnie pilnuje, teraz śpi pod moimi nogami:razz: .



taks - 16-02-2007 14:12
Hakunia serca nie masz- taki trudny poród i teraz dziecko na poniewierkę chcesz oddać?:evil_lol: Kropeczka już Ci zaufała i pokochała a Ty twarda jak głaz?:eviltong::eviltong::eviltong:



Hakunia - 16-02-2007 20:17
Na żadną poniewierkę tylko do kochającego, odpowiedzialnego domku!!!!
Jakbym mogła to by wszystkie psiaki biedne, nieszczęsliwe i bezdomne przygarnęła-podobnie jak większość dogomaniaków.
Ja tylko dbam o to aby inne rodziny mogły kochać i być kochane...taka moja misja:razz: .
Wiem że,nowym właścielom Kropeczka rozweseli życie, a ja będę mogła pomóc innemu psiakowi i tak w kółko.:eviltong:



siekowa - 17-02-2007 18:34
zgadzam się z taks hihi :) nie zdążyłam dać dziewczyny w inne miejsca bo ostatnio na wszystko brakuje mi czasu

Kropeczko walcz o to by zostać u Hakuni :p



Hakunia - 19-02-2007 15:16
Widzę że, nikt tu nie zagląda:-( ..Kropeczka szuka domku, a dziewczyny się lenią..:angryy: .



tanitka - 19-02-2007 16:40
ala ja ją na allegro cały czas wystawiam:lol:



pixie - 26-02-2007 09:24
a ja czytam po cichutku..
Kropeczko, czy moze byc ci gdzies lepiej jak u Hakuni?



siekowa - 03-03-2007 11:58
Hakunia napisała mi takiego smsa "Kropka ma raka pochwy.Byłam u weta rokowania kiepskie" :placz: nie wiem co napisac,ta wiadomośc mnie cholernie zdołowała...



tanitka - 03-03-2007 17:59
o rety!!!! jakie te rokowania??:shake:



siekowa - 05-03-2007 20:47
Hakunia była już u kilku wetów.Jutro Krope zbada dr Jugielski z lecznicy na Białobrzeskiej.Guz zwie się "stickers" i jest przenoszony drogą płciową przez psy! :crazyeye: Hakunia jest tym wszystkim zdołowana i boi się o swojego onka Hakera bo jest mała możliwośc,że mógł sie tym zarazic.Pewien wet uważa,że nie ma sensu jej operowac poniewaz choroba nawraca a no i możliwe,że po operacji musiałaby byc leczona chemią,pies bardzo cierpi a później najprawdopodobniej trzeba będzie ją uśpic po nawrocie choroby - już ja nie będe pisac co o tym myśle.Dr.Jugielski ponoc jest bardzo dobry w tym co robi więc zobaczymy co jutro powie.Trzeba trzymac za Krope kciuki.



siekowa - 05-03-2007 21:09
zapomniałam napisac że Kropa źle znosi podróże samochodem...



tanitka - 06-03-2007 09:26
trzymam kciuki za zdrowie Kropeczki:-(



siekowa - 08-03-2007 20:55
na dzień dzisiejszy wersja jest taka,że Kropka będzie mieć operacje



tanitka - 09-03-2007 18:36
napisz proszę kiedy i co potem?



Hakunia - 09-03-2007 21:33
Wreszcie jestem, po przerwie spowodowanej zmianą dostawcy internetu z Tp na netie. To jakaś farsa bo na początku netia obiecala podłączyć w 12 godzin a zeszło się .....prawie miesiąc.
No, ale do rzeczy bo chodzi tu o psiaka a nie o jakieś bzdury...
Niestety okazało się że Kropka ma raka pochwy zwanego stickerem. Narośla są położone b. blisko cewki moczowej co może powodować komplikacje po operacji, tzn. zrosty mogą ją zablokować. Dr. Jagielski przychylał się bardziej do chemioterapii niż do zabiegu.
W chwili obecnej Kropka będzie miała jeszcze konsultacje na SGGW.
I najprawdopodobniej jednak zabieg, ponieważ nie widzę sensu męczenia psa chemią, co ma być to będzie... Kropka bardzo żle znosi jazdę samochodem, wymiotuje nawet na krótkich odcinkach drogi, nawet jak nic nie je wymiotuje śliną, także 2 razy miałam sprzątanko samochodu.
Więc tym bardziej ta chemia odpada bo bym musiała ją 6 razy wozić.
Kropka dostaje co drugi dzień antybiotyk w zastrzyku, ale ogólnie jest w dobrym stanie.
Jest to pierwszy pies jakiego znam, który się śmieje!!! To niesamowite!!!
Jak mnie długo nie widzi, macha szaleńczo ogonem a wargi jej się unoszą, nosek marszczy...najpierw się wystraszyłam że na mnie warczy..ale ONA SIĘ ŚMIEJE!!! Jak biorę ją na ręcę to tak się mocno wczepia łapkami, żeby jej nie puszczać, jak dziecko spragnione miłości.
Jak tu nie kochać takigo psiaka? Walczę o sunię do końca!!!



tanitka - 09-03-2007 22:20
Hakuniu, walcz o nią! ona właśnie Tobie zaufała i za okazane ciepło daje ci wszystsko co może: swoją radość i uśmiech!!:lol:
pisz jak ona będzie to wszystko znosić.



Hakunia - 10-03-2007 20:28
Bardzo boję się złego werdyktu. We wtorek będzie oglądał ją chirurg na SGGW i oceni co dalej robimy. Po raz pierwszy w życiu mam taką syduację, że nad zwierzakiem którym się opiekuję wisi wyrok, a nademną ewentualna dycyzja o uśpieniu. Kurcze ale mam dziś czarne myśli...Muszę sobie powtarzać, że wszystko będzie OK!!!



Hakunia - 11-03-2007 20:55
Czekam z utęsknieniem do wtorku i liczę godziny do wizyty bo Kropka dziś chyba nie najlepiej się czuła. Leżała dużo na boku i pomrukiwała, ale jak tylko wychodziła na dwór humorek jej wracał jak również na widok zabawek. Kropka bawi się chętnie zabawkami, a na początku nie wiedziała do czego służą..tylko patyki ją interesowały. Odbiera zabawki Onkowi i nie chce mu oddawać warcząc na niego. Ale muszę powiedzieć, że b. niszczy zabawki odgryzając wszystkie wystajace części, a potem robi dziury dalej..i po zabawce. Kropka ma niebotyczny apetyt na wszystko i w każdej ilości co odbiło się na jej figurze, zrobiła się okrągła i grubaśna, ale przed operacją nie biorę jej na dietę, żeby była silna do walki z chorobą. Dostaje też od początku witaminy. Potem rozpoczniemy walkę z nabytymi kilogramami, jeszcze zdąży schudnąć jak każda laska na wiosnę.
To taka mała blondi-tak ją czasem nazywam.



tanitka - 11-03-2007 22:51
dlaczego decyzja o uśpieniu? czy to znaczy, ze operacji wcale moze nie być? z jakiego powodu? Hakuniu?:-(



Hakunia - 13-03-2007 12:30
Właśnie wróciłam z SGGW. Konsultację przeprowadził chirurg i poparł dr. Jagielskiego co do chemioterapii, ponieważ guzków jest b. dużo i dr, nie daje gwarancji czy po wycięciu nie pojawią się nowe. :placz: . Jestem już załamana i nie wiem co mam dalej robić. Męczć psa chemią z niewiadomym skutkiem czy operować też nie wiadomo z jakim.
Kropka jak zwykle bardzo żle zniosła jazdę samochodem. Wymiotowała samą śliną ale za to w takiej ilości że nie wiem gdzie to jej się zmiściło. Całą drogę w tą i z powrotem miała wymioty!!Bardzo ją to wymęczyło i z tego wysiłku zaczęła znowu krwawić. Nię mogę jej już tak męczyć. Muszę coś zdecydować, tylko co? Może Ktoś jest mądrzejszy odemnie i coś doradzi...Gdzie są granice zdrowego rozsądku??
Zrobiła też siku w samochodzie...ale to mało ważne. Leży teraz bez sił na posłaniu:placz: .



siekowa - 13-03-2007 16:03
ja mądrzejsza napewno nie jestem ale myśle,że warto spróbować walczyć o życie Kropeczki,napewno początki będą trudne no ale Kropa ma jeszcze tyle życia przed sobą :(



tanitka - 13-03-2007 16:10
a czy poza tymi eksploatującymi podróżami ona żle się czuje?



erka - 14-03-2007 19:13
Chyba nie ma co sie spieszyć z ostatecznymi decyzjami, trzeba próbowac ratować sunieczkę.
Nasza Norunia też miała guz Stickera, była operowana w Krakowie, a potem wyadoptowana do nowego domu. Podobno teraz guz odnowił sie. Ale nie wiem czy w jej przypadku stosowano chemioterapię. Kiedy jeszcze była wcześniej badana w Kielcach, wet powiedział,że trzeba zastosować chemioterapię i w przypadku tego guza przynosi ona dobre efekty.



Hakunia - 14-03-2007 20:30
Rozmawiałam na temat Kropki z jeszcze jednym wetm poleconym mi przez znajomych. Jest to starszy,ok. 60-tki doświadczony wet.
Powiedział że wg, niego wszystkie te zabiegi służą jednemu-wyłudzeniu pieniędzy i koniec.
Dziwił się, że godzę się na to aby krwiawiąca suka kontaktowała się z moim psem. W tej krwi są wydalane chore komórki które mogą zarazić mojego psa. Każdy wet mówi co innego..i kogo słuchać?
Jeden, że nie zaraża drugi, że zaraża. On proponuje uśpienie i koniec.
Co tu robić??????????????:shake:



Hakunia - 15-03-2007 20:54
Od jutra Kropka zaczyna chemioterapie:placz: ...



siekowa - 15-03-2007 21:18
Kropeczko będzie dobrze!



tanitka - 15-03-2007 21:19
Kropeczko nie poddawaj się...



ulvhedinn - 15-03-2007 22:22
Już pisałam Hakuni na Pw, ale tu też napiszę skrótowo. A doświadczenia wiem, że chemiotrapia przynosi różne skutki i różnie psy ja znoszą. U Zuzi z czerniakiem nie było żadnej poprawy, a znosiła nieźle, za to Mila w zasadzie nie miała skutków ubocznych, a efekty były wręcz rewelacyjne, mimo bardzo złych rokowań. A zabiło ją serduszko...

Moim zdaniem warto spróbować każdej rzeczy, która daje szanse na życie! Tym bardziej, że sunia jest wesoła, silna, ma apetyt... Na ostateczną decyzję zawsze jest czas- a nie da sie jej odwrócić. WALCZCIE!!!



Hakunia - 16-03-2007 08:37
Ulv, mam nadzieję, że robię dobrze. Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, bo b. mi są one potrzebne:-( . Boję się tych skótków ubocznych, wymioty itd. codziennie długo pracuję i ciężko mi będzie dać sobie radę z tym wszystkim...Może martwię się na zapas...zobaczymy. Sunia jest młoda, silna trzeba było spróbować. Dziś pewnie już nic nie skrobnę bo jestem umówiona wieczorem między 17-20.poza kolejnością. Ale mogę dopiero dotrzeć po pracy o 20. Jutro napiszę co i jak.



erka - 16-03-2007 12:39
Trzymamy mocno kciuki za Kropeczkę, wszystko będzie dobrze!:p



Enid - 16-03-2007 13:03
prawie plakałam się czytając historię kropki... na poczatku myslałam, ze to kolejna opowieść jak pies zostaj ew rodzince, imo wszystko. Al eta choroba... zycze duzo sily i cierpliwosci, na pewno warto! Moj asuńka umarła rok temu, miała guza i lekarz mówil, zeby ją uśpic, a my nie pozwoliliśmy. Walcyzlismy o nią, niedługo neistety, ale kochan aumarla w domku, na swoim kocyku z glowką na rękach ukochanych państwa...



Hakunia - 17-03-2007 21:00
Wczoraj wróciłam późno i jeszcze poszłam na długi spacerek, bo Kropka oprócz chemi dożylnie dostała kroplówkę, aż urósł jej garb z wody więc musiała to wszystko wysiusiać. Na razie wiadomości są dobre, bo Kropeczka czuje się ok. Nie było żadnych wymiotów, apetyt dopisuje-jak zwykle, dziś chciała się bawić. Niestety w samochodzie jak zwykle wymiotowała, pomimo że dałam jej środek na chorobę lokomocyjną i jechałam jakbym wiozła jajko:shake:.
Teraz Mała leży mi jak zwykle pod nogami i powarkuje jak zbliża się Onek. Jest dość zaborczą panną :evil_lol:.
Oby tak dalej znosiła dalsze leczenie-trzymajcie ciotki kciuki!!!;)



tanitka - 18-03-2007 18:20
cieszę sie bardzo, ze Kropeczka jakoś to nieźle znosi. Trzymam za nią kciuki z całych sił!!



pixie - 23-03-2007 14:27

Wczoraj wróciłam późno i jeszcze poszłam na długi spacerek, bo Kropka oprócz chemi dożylnie dostała kroplówkę, aż urósł jej garb z wody więc musiała to wszystko wysiusiać. Na razie wiadomości są dobre, bo Kropeczka czuje się ok. Nie było żadnych wymiotów, apetyt dopisuje-jak zwykle, dziś chciała się bawić. Niestety w samochodzie jak zwykle wymiotowała, pomimo że dałam jej środek na chorobę lokomocyjną i jechałam jakbym wiozła jajko:shake:.
Teraz Mała leży mi jak zwykle pod nogami i powarkuje jak zbliża się Onek. Jest dość zaborczą panną :evil_lol:.
Oby tak dalej znosiła dalsze leczenie-trzymajcie ciotki kciuki!!!;)
ufff
trzymam kciuki najmocniej jak potrafie
nadal bez netu, ale jak tylko dopadlam to do Kropeczki....
Hakuniu, bedzie dobrze - wierze w to i ciesze sie, ze taka decyzje podjeliscie
nie wiem, kiedy zajrze, w razie czego dzwon, jesli w czymkolwiek moge byc pomocna



Hakunia - 24-03-2007 15:20
Pixie, fajnie że zajrzałaś, b. zdziwiona jestem że jeszcze nie masz netu:crazyeye: .
Myślałam że wyleczyłaś się przez ten przymusowy odwyk z dogomani...:razz: .
Kropka miała wczoraj drugą chemię. Tym razem sam zastrzyk dorzylny już bez kroplówki , więc poszło błyskawicznie.
SZkoda,że tak błyskawicznie nie jest w poczekalni...2,5 godziny. Poza tym jak zwykle rzyganko w samochodzie....moja cierpilwość przechodzi z tymi jazdami ogromną próbę...jeszcze 4 razy!!!!
Ponieważ Kropcia zaczęła znowu kropkować krwią dostała cyclonamine. Poza tym Mała czuje się OK, miskę obsuwa całą plus rzeczy które jej się uda ściągnąć z szafki, stołu bądż czegokolwiek...Potem znajduję na jej posłaniu różne papierki np. dziś po serku topionym. Ona ma nawyki psa śmietnikowego...jak coś jest w reklamówce to kusi podwójnie:cool1: . Trzeba rozerwać i zobaczyć co tam jest...i zjeść. Ostatnio jak świeżo wróciłam z zakupów zjadła pół sera żółtego...:cool3: .
No cóż, mogłam zakupy rozpakować od razu.:oops:



tanitka - 24-03-2007 15:43
chyba większośc właścicieli psów, ma problem z wszelkimi szeleszczącymi opakowaniami, torebeczkami itp. one działają jak magnes :evil_lol:
dobrze że Kropeczka dobrze sie miewa:lol:



siekowa - 25-03-2007 13:06
Hakuniu już wiem o której suni rozmawiałaś z Agnieszką właścicielką azylu.Chodziło o jedną z moich ulubienic azylowych starszą Sunie.Też jeździła na chemie i teraz dobrze się trzyma.



Hakunia - 01-04-2007 07:50
Widzę że, dawno nikt do Kropki nie zaglądał !!! Ja również byłam w tym tygodniu zajęta porządkami wiosennymi, byłam też w odwiedzinach u Teodora /psiak któremu znalazam dom/:loveu: . Ma tam superowo!!!:lol:
A Kropka jest już po trzeciej chemi-trochę straciła apetyt, ale może jest to podyktowane zmianą karmy. Rozpoczęłam worek Acany z łososiem, którą mój Onek uwielbia, a suka chyba mniej, no cóż będzie musiała się przekonać. Sunia trzy tyg. temu ważyła 12kg, a teraz jak ją ważyłam w przychodni 12,600. Robi się niezła Kropa!! Ale podczas chemi nie będę jej odchudzała! Mam wrażenie że jest trochę osłabiona, więcej leży na posłanku, nie ma ochoty do zabawy. Ale i tak uważam, że nie jest źle, obawiałam się że będzie o wiele gorzej.
Dziś wybieram się na wystawę do Nowego Dworu Maz. Może coś fajnego kupię moim kudłatym dzieciakom:eviltong: !



tanitka - 01-04-2007 16:19
cieszę się, że Kropeczka mimo wszystko przybiera na wadze i ma taką wspaniałą opiekę w Tobie Hakuniu. Dzięki tobie mała dostała nową szansę od losu.:lol:



pixie - 03-04-2007 17:43

Pixie, fajnie że zajrzałaś, b. zdziwiona jestem że jeszcze nie masz netu:crazyeye: .
Myślałam że wyleczyłaś się przez ten przymusowy odwyk z dogomani...:razz: .
Kropka miała wczoraj drugą chemię. Tym razem sam zastrzyk dorzylny już bez kroplówki , więc poszło błyskawicznie.
SZkoda,że tak błyskawicznie nie jest w poczekalni...2,5 godziny. Poza tym jak zwykle rzyganko w samochodzie....moja cierpilwość przechodzi z tymi jazdami ogromną próbę...jeszcze 4 razy!!!!
Ponieważ Kropcia zaczęła znowu kropkować krwią dostała cyclonamine. Poza tym Mała czuje się OK, miskę obsuwa całą plus rzeczy które jej się uda ściągnąć z szafki, stołu bądż czegokolwiek...Potem znajduję na jej posłaniu różne papierki np. dziś po serku topionym. Ona ma nawyki psa śmietnikowego...jak coś jest w reklamówce to kusi podwójnie:cool1: . Trzeba rozerwać i zobaczyć co tam jest...i zjeść. Ostatnio jak świeżo wróciłam z zakupów zjadła pół sera żółtego...:cool3: .
No cóż, mogłam zakupy rozpakować od razu.:oops:

znow na chwilke, z tym netem wbrew temu, co sie mysli nie tak prosto, korzystam z jakiegos bezprzewodowego,ktory raz jest raz go nie ma:shake: :crazyeye: :crazyeye:

Kropeczko trzymajcie sie dzielnie .;;napisz ile jeszcz zostalo, i jak finansowo sobie radzisz, czy to psi aniol finansuje, nie moge czytac poprzednich postow bo boje sie ze w kazdej chwili rozlacze sie

tak czy inaczej dzielni jestescie nadzwyczajnie
kiedy bedzie wxiadomo czy chemia zadzialala?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 253 rezultatów • 1, 2