ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Sosnowiec – Piękny i łagodny DC zostaje u Leny i rodzinki



Justysia i Grześ - 10-09-2007 12:11
Wczoraj po 6 rano Grześ zauważył na naszym osiedlu (Stary Sosnowiec) psa…
Od tej pory błąka się on po naszej ulicy i okolicy.
Nie mamy pojęcia czy został wyrzucony i po prostu czeka na powrót właściciela czy może się zgubił, uciekł ‼do cieczki”, ….

Tak czy siak leży teraz strasznie smutny na chodniku i czeka :-(

Psiak nie ma obroży, chociaż podobno wczoraj jeszcze była (słowa mamy i pewnego pana), jednak w nocy gdy chciałam obejrzeć rzekomy nieśmiertelnik już nie zastałam na szyi ani obroży ani jego :shake:

Co do ewentualnego tatuażu – to jeszcze nie udało się go na tyle dobrze obejrzeć, ale będziemy się starali.

Sprawia wrażenie wyjątkowo miłego, jest spokojny, nie przejawia agresji ani do ludzi ani do innych psów i co zauważył Grześ bardzo zwraca uwagę na dzieci.

Według nas jest również przepiękny dowodem czego są zdjęcia :razz:
Niestety nie udało nam się go nakłonić do podniesienia się żeby cyknąć na stojąco… Teraz tylko leży i wypatruje ‼czegośâ€ :-(

Zjadł troszkę chrupek, do czego trzeba było go jednak mocno przekonywać – to postęp, bo w nocy wypluł wziętą ode mnie kiełbaskę :diabloti:

http://img460.imageshack.us/img460/3079/63782478mk0.jpg

http://img460.imageshack.us/img460/6700/39114102xs9.jpg

http://img378.imageshack.us/img378/1613/53055964wp0.jpg

http://img294.imageshack.us/img294/914/63663039kk4.jpg

http://img460.imageshack.us/img460/6942/25032993ha5.jpg

W imieniu tego pięknego kawalera prosimy wszystkich o pomoc :modla:

Być może gdzieś czeka jego zmartwiony właściciel, ale prawdopodobnie trzeba znaleźć tego nowego, jedynego, który już nigdy nie pozwoli, aby wylądował na ulicy…

Nie można pozwolić na to żeby trafił w niepowołane ręce – wiadomo, taki pies może znaleźć zainteresowanie wśród ‼panów w dresach” itp…
Nie dajmy mu się zmarnować…

Nasz nr 600 25 33 08






Agnieszka i Ogiś - 10-09-2007 12:16
Jaki on piękny!Trzeba by dać jakies ogłoszenia ale też te z typu:"znaleziono psa...." Bo może pies uciekł albo sie zgubił(to by tłumaczyło siedzenie w jednym miejscu i kręcenie się na jednej ulicy)Wygląda na zdjęciach na zadbanego a w rzeczywistości też? jeśli tak to tym bardziej można by sie spodziewać że na ulicy znalazł sie przez przypadek



Justysia i Grześ - 10-09-2007 12:23
Właśnie dlatego, że wygląda jak marzenie i nie widać po nim biedy - (nie jest wychudzony ani brudny co powinno mieć miejsce gdyby był dłużej w taką pogodę na ulicy) wnioskujemy, że to świeża sprawa.

Co do ogłoszeń wszystkim postaramy się zająć tylko po kolei.

Zaczęliśmy od dogo z nadzieją, że być może ktoś coś wie i uda się jego sprawę w miarę szybko rozwiązać.



Ambra - 10-09-2007 17:34
faktycznie bardzo ładny, kojarzy mi sie z jakas rasa ale jeszcze nie doszlam z jaka,
moi drodzy przede wszystkim te plakaciki po osiedlu wystarcza czarno biale zfotka i duzym napisem ze poszukiwany wlasciciel, jesli psiak trafil juz do schroniska to tak jak mowilam Grzesiowi najlepiej by bylo go na ten niby hotel wrzucic zeby ic mus ie nie stalo,warunkow to niestety lepszych nie zapewnia - szkoda go do schroniska, ogromnie szkoda:-(

podesle do reszty sosnowiczan -Lena prosze Cie załoz mu watek na gazecie na sosnowcu! plisss

piszcie co i jak z nim, biedaczysko....





jotka - 10-09-2007 17:43
On moim zdaniem jest krzyżówką boksera z astem, ale ja nie jestem ekspertem. Oby było tak, ze zgubił sie w tej okolicy, bo wywiezione i porzucone, na początku tez często wyglądają dobrze.



Ambra - 10-09-2007 19:22
wiadomo cos? taki domowy psiak do schronu w taka pogode:-(



Brucio - 10-09-2007 19:39
moze sie komus przyda;)

http://img444.imageshack.us/img444/8974/100na100gm3.jpg

http://img511.imageshack.us/img511/3495/100na126qb9.jpg



Justysia i Grześ - 10-09-2007 19:57
Ambra to jest nas już dwie - ja też patrzę na niego i wiem, że wiem co to a jakoś nazwać nie potrafię :roll:

Bokser i Ast to raczej nie będzie bo za duży - to ładny kawałek psa jest ;)

~~~~~~

Tak jak mówiliśmy przez telefon nie było nas w domu.
Właśnie przyjechaliśmy i na razie nie ma po nim śladu :shake:

Dla niezorientowanych napiszemy, że niestety już pewna kobieta zadzwoniła na straż miejską a on jakby przeczuwając co się święci wybrał się na spacer co zaobserwowała mama :razz:

Takie wędrówki mu się zdarzają i zawsze wraca na miejsce więc jeśli jednak jakimś sposobem nie dorwali go po drodze to na pewno wkrótce się pojawi...

jotka my również mamy nadzieję, że jednak się zgubił i odnajdziemy jakoś jego dom...

Co do ogłoszeń to naprawdę nie mieliśmy nawet jak usiąść dzisiaj na tyłkach żeby cokolwiek zrobić, ale postaramy się znaleźć chociaż chwilkę... Musi się jakoś udać !!!

W taką pogodę nie jest przyjemnie być na dworze a on już na pewno nie wygląda na przyzwyczajonego do tego :shake:
Chociaż jakoś sobie chłopak radzi bo gdy zaczyna mu przeszkadzać deszcz to chowa się pod daszkiem lub balkonem.

Ps. Na szybko zrobiłam banerek - a nóż się przyda

http://img118.imageshack.us/img118/1...zbannerye6.jpg



Justysia i Grześ - 10-09-2007 20:02
yyyyy.... zdublowaliśmy się z tymi bannerami :lol:

Brucio
dziękujemy prześlicznie :Rose:

... Ale szczęście to przyniosło bo właśnie wszedł Grześ z informacją, że się piękniś odnalazł więc nikt nam go nie porwał :multi:

hmmm... chyba znowu się wybiera na spacerek :roll:



Ambra - 10-09-2007 20:16
a nie macie mozliwosci polozenia mu kocyka w jakims zacisznym miejscu? wpuszczenia na klatke - wiem ze na pisatow sa one dosc obszerne, moze jakas piwniczka, no nie wiem zeby nie marzl ...

mnie on przypomina cos molosowatego...



Justysia i Grześ - 10-09-2007 20:26
bo to molos Aniu ;) :lol:

Co do tej klatki to jednak jest problem :shake:

Po pierwsze zbytnio byśmy go tym narazili na nieżyczliwość ludzką ... Już pewnie niektórym przeszkadza a jakby go jeszcze do klatki wprowadzić.... :mad:

Po drugie nawet raczej by się nie dał tam "umieścić" :roll: On dobrze z nami żyje, ale jak chce sobie leżeć TU to sobie leży TU a nie idzie tam gdzie ktoś by go chciał widzieć :evil_lol:
Może to i lepiej bo nie polezie za pierwszym lepszym... ;)



Justysia i Grześ - 11-09-2007 14:45
Cichutko tutaj strasznie – trafił chłopak na taki okres, że ciężko nam usiąść do komputera, ale już zdajemy relacje.

Pospacerował wieczorem i znowu się pojawił pod balkonem naprzeciwko. Padało i było dość zimno, więc Grześ próbował mu dać coś do przykrycia niestety przestraszył się kocyka i poszedł :-(

Rano wrócił a teraz dowiedzieliśmy się, że kawałek dalej znalazł sobie materac do spania :)
Pani z tamtej klatki rozmawiała z dozorcą żeby tego materaca mu nie wyrzucać i chyba się na razie udało :multi: my spróbujemy mu jeszcze coś tam donieść…

Jednak nie wygląda to najlepiej, bo interesuje się nim masę osób i co chwilę słychać o schronisku…
Latamy i staramy się uświadomić ludziom, którzy niekoniecznie chcą to zrobić na jego niekorzyść żeby nie dzwonili, ale nie jesteśmy w stanie dotrzeć do każdego.

Faktem jest to, że większość ludzi żyje w przekonaniu, że schronisko jest dla psa faktycznie schronieniem i że tam będzie mu dobrze – a jak to wygląda w praktyce to wszyscy przecież wiemy :angryy:

Pani ta teraz jeszcze próbuje się dowiedzieć, kto się nim interesował, bo podobno taka osoba była… Była próba wzięcia go na smycz, ale od razu wyślizgnął się z obroży – nie ufa ludziom :shake:

Kolejna Pani też zastanawia się, do kogo ze znajomych można się odezwać w jego sprawie… Tak więc jego los nie jest do końca wszystkim obojętny, ale czy to przyniesie jakiś efekt – oby…

Bardzo przydałaby się jakaś spora obróżka zaciskowa, albo coś w tym stylu, bo inaczej może się okazać, że nikt nie będzie w stanie zrobić z nim czegokolwiek w razie potrzeby…
My wciąż zastanawiamy się jak można go nakłonić do wejścia do samochodu:roll:

Jest jeszcze jedna sprawa – piesio utyka, ale na szczęście nie widać jakiś groźniejszych uszkodzeń, więc mamy nadzieję, że to jakiś drobiazg.

~ ~ ~ ~

My mamy ogromną nadzieję, że jednak ktoś go rozpozna i okaże się czy trzeba mu już na 100% szukać nowego domu czy jednak jest nadzieja, że wróci do swoich stęsknionych właścicieli.

Ps. Myślimy o tym od początku, ale jakoś wyleciało z głowy – jeśli zajrzy tu ktoś zalogowany na Molosach to bardzo a to bardzo prosilibyśmy o wrzucenie go tam :modla:



Fifek_Miśki - 11-09-2007 15:06
On wygląda jak dogo canario... :roll:
dziewczyny może jakaś zrzuta na hotel?
może on ma tatuaż?
ma piękne umaszczenie :loveu:



Agnieszka i Ogiś - 11-09-2007 15:07
No psiaku hopaj do góry!



doddy - 11-09-2007 15:44
Dostałam pw by pomóc w określeniu rasy. Będzie ciężko, bo pies leży. Ale najbardziej wygląda na jakiegoś Prese Canario lub Mastifa.
Z asta i boksera miałby raczej tylko umaszczenie.

Powodzenia!



Justysia i Grześ - 11-09-2007 15:56
Fifek_Miśki tak jak pisałam na gg braliśmy pod uwagę DC tylko, że niestety wszystkie, które mieliśmy okazję spotykać były cięte – nasz z tymi swoimi pięknymi uszkami wygląda słodziutko :loveu: i tak troszeczkę inaczej.

Do tego jeszcze bardziej niestety, z reguły nie pozwalają sobie na obszczekanie czy inne zaczepki ze strony psów – a tutaj całkowity spokój i wręcz olewanie takowych zachowań :multi:

To taki aniołek w groźnej obudowie :lol:

Wygląda jednak na młodzika, więc byłoby mocno prawdopodobne, że jeszcze nie nabrał tych wszystkich nawyków, że jednak nikt nie zdążył go jeszcze popsuć…

To też daje do myślenia, bo jeśli to faktycznie okazałby się Canar to znaczyłoby to, że jednak był w dobrych, rozsądnych i odpowiedzialnych rękach i jednak to mogłaby być ucieczka pierwsze wybryki niekastrowanego samca)
-> Chyba, że jednak coś ich przerosło – ludzie są różni niestety :shake:




Justysia i Grześ - 11-09-2007 16:03
No i właśnie pojawił się problem OGROMNY problem :-(

Kobiecie z balkonu, który sobie wypatrzył do leżenia pod nim zaczął śmierdzieć i stwierdziła, że musi go wypędzić :mad:

Nie docierają tłumaczenia i nic takiego - przeszkadza jej i już - dla zasady trzeba psu życie zatruć :-(

Pilnujemy go, ale już nie wiemy co mamy zrobić... Ciągle myślimy skąd i w jakim rozmiarze wytrzasnąć obrożę i przede wszystkim jak go przekonać do włożenia jej - nie możemy tej próby spalić bo to by mocno utrudniło sytuację...

Pozwoli nam się do siebie zbliżyć, już trochę zaufał, ale...

Cholera co za człowiek, co za świat ....



Agnieszka i Ogiś - 11-09-2007 16:08
W jaki sposób go wypędzała?Chyba niczym w niego nie rzuciła...?



Ambra - 11-09-2007 19:18
mialam okazje poznac go osobiscie! jest cudowny, taki lagodny cielak delikatnie rozdajacy juz calusy, piekny poprostu cudowny,

udalo nam sie z Justynka i Grzesiem zapakowac go do auta i zawizc do hoteliku do szopienic, doba tam kosztuje 22 zl, ma oplacone dwie, lzy do oczu naplywaly jak go tam zostawialismy tymi smutnymi slepiami patrzyl jakby mowiac ja wam zaualem a wy mnie teraz w kaltce zamykacie...:-(

zmiancie tytul moze faktyczne na DC poszukujacego pilnie kawalka ogrodka i serca godnego czlowieka! blagam pomozcie nam znalezc dla niego dom! prosze to lagodny baranek!!:placz:

beda mam nadzieje dzis fotki przystojniaka....takiego psa nie da sie nie zauawyc i nim nie zachwycic...



Justysia i Grześ - 11-09-2007 20:07
Tak jak napisała Ambra zawieźliśmy go do hoteliku i tutaj bardzo chcielibyśmy poprosić każdego, kto byłby w stanie poratować nas choćby drobną sumą o pomoc…

Będziemy stawać na głowie żeby znaleźć mu jak najcudowniejszy dom i mamy nadzieję, że nie zostaniemy z tym sami – prosimy, więc ślicznie o Waszą pomoc, być może ktoś z Waszych znajomych albo sąsiadów szuka właśnie takiego słodkiego obrońcy… Wiemy doskonale, że to nie jest proste, ale on jest tak charakterystyczny, że może akurat się uda.

Zastanawiamy się także czy nie byłoby wskazane wykastrowanie go – piękny okaz, więc może wzbudzić zainteresowanie wśród różnych ludzi… Tylko jak.

Ale na razie po kolei – trzeba go rozgłaszać gdzie się da i również bylibyśmy bardzo wdzięczni za pomoc w tej dziedzinie.

Zapomnieliśmy dać jakiś inny namiar na nas, więc poprawiamy się już :)
Gdyby ktoś chciał to prosimy dzwonić na nr 600 25 33 08 (dopiszemy go jeszcze do 1 postu).

PS. Zmiana tytułu jak najbardziej wchodzi w grę – czyli jak, zostawiamy go już jako Canaryjczyka ?



Diana S - 11-09-2007 20:20
Biedak ....ja sie dołoze ....Ambra tylko komu przesłac pieniażki?...



Justysia i Grześ - 11-09-2007 20:29
Diana S dziękujemy prześlicznie :calus:

Ambra zastanawiamy się właśnie jakie podać namiary... Nasze czy inne - masz jakieś sugestie ?



Ambra - 11-09-2007 20:39
podalam Dianie swoje konto na gg bo znamy sie osobiscie,

czy kto juz go wrzucil na molosy??? haloooo? jet tam juz?



Diana S - 11-09-2007 20:42
do czwartku powinny wpłynac pieniazki....:cool3::loveu:



Justysia i Grześ - 11-09-2007 20:45
Ok, super - jeszcze raz dziękujemy :loveu:



Ambra - 11-09-2007 20:51
dajcie nowe fotki tez do 1szeg postu jak stoi z otwartym pycholem, przegladam teraz fotki dc i jestem pewna ze on pod ta rase podchodzi:loveu:



Justysia i Grześ - 11-09-2007 20:54
Zaraz się zajmiemy zdjęciami, tylko musicie wybaczyć jakość bo nasz sprzęciur już zbyt zmaltretowany żeby w takich warunkach pogodowych robić dobre zdjęcia :roll:



Fifek_Miśki - 11-09-2007 20:58
Wrzuciłam glutka tutaj http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=79271

ma on już jakieś imie??
ja jak już pisałam Ani, kase podrzuce do hotelu ;)



Justysia i Grześ - 11-09-2007 21:10
Z tymi zdjęciami to tak pomalutku musimy, ale troszkę ich będzie :)

Tutaj przy próbie nakłonienia go do wejścia do samochodu...
Tak jak pisaliśmy jakość nie najlepsza a i chłopak nie pozował więc tak to wygląda - ale mniej więcej widać ;)

http://img512.imageshack.us/img512/2858/45139056rl0.jpg

http://img455.imageshack.us/img455/8527/74556937ve4.jpg

Tak czy siak chyba żadne zdjęcie nie odda jego faktycznego uroku...



andzia69 - 11-09-2007 21:21
zaraz go wrzucę na molosy!;)

i już jest:
http://www.forum.**********/showthrea...382#post369382



Ambra - 11-09-2007 21:31
ja go wrzucilam tutaj:
http://www.forum.**********/showthrea...383#post369383

oby z efektem:-(



Justysia i Grześ - 11-09-2007 21:35
Dzięki za wrzucanie ... :loveu: :loveu: :loveu:

Tutaj już w aucie, oczywiście na tylnym siedzeniu - gdzieżby tam w bagażniku sam jechał :lol:

http://img96.imageshack.us/img96/9816/85945091zq9.jpg

http://img407.imageshack.us/img407/9127/34995219iq6.jpg

http://img407.imageshack.us/img407/1981/35103168xq1.jpg

A kuku ;) Prawda, że jestem przesłodki ???

http://img61.imageshack.us/img61/9661/17215453hu2.jpg

Co do imienia to po debacie w domu zapadła decyzja, że to jest Gryf i już :eviltong:



Kiłi - 11-09-2007 21:43
Bardzo ładny:loveu: On mi właśnie wygląda na takiego skundelkowanego DC:p Trzymamy za niego kciukasy:loveu:



Seaside - 11-09-2007 21:44
No kochani - przyciągacie bidy już na całego :cool3:
Piękny psiak i gratuluję akcji :loveu:
Mam nadzieję, że mimo wszystko się zgubił :( Jest przepiękny i taki duuuży



effa - 11-09-2007 22:14
Patrzyliście może za tatuażem?

Fajna psinka i oby szybko domek znalazł :D



Justysia i Grześ - 11-09-2007 23:16
Nie możesz przystojniaku tak bardzo spadać, więc zaraz wkleimy jeszcze fotki.

Co do tatuażu effa to uszy są przeszukane – brak, a pachwina tylko tyle ile udało się dojrzeć, ale jak na razie chłopak brzuszka nie pokazywał – co zresztą nie jest dziwne…

Będziemy się starali obejrzeć dokładnie, ale kiedy się odważy pokazać nie wemy… Oby szybko.

Oj tak Seaside przyciągamy, nawet bardzo tylko, choć byśmy chcieli (a uwierzcie bardzo chcemy – w nim nie da się nie zakochać) to już 5 stwora wziąć nie możemy :shake:

A co do gratulacji to bardzo byśmy chcieli żebyś mogła pogratulować już takiej szczęśliwie zakończonej akcji…
Wierzymy, że niedługo będziesz mogła :p

Gryfik baaardzo dziękuje za wszystkie kciuki trzymane w jego intencji :evil_lol:



Justysia i Grześ - 11-09-2007 23:33
Tak sobie chwilkę siedziałem i obserwowałem co tam się z tyłu dzieje...
Ale troszkę przymała ta kanapa :evil_lol:

http://img529.imageshack.us/img529/7011/10zj7.jpg

I ciągle mi tą lampą po oczach świeci...

http://img250.imageshack.us/img250/2041/28529943hi3.jpg

Przytulę się...

http://img250.imageshack.us/img250/2783/28385776uz9.jpg

Ooo, właśnie tak ślicznie się tulam i daję buziaczki ...
(Jęzor nie został uchwycony :lol:)

http://img250.imageshack.us/img250/9885/49726817zr2.jpg

Rany, uwierzcie my naprawdę już go strasznie kochamy :loveu: :loveu: :loveu:

Jest cudny !!!

Horror po prostu :placz: :placz: :placz:



Justysia i Grześ - 12-09-2007 00:59
To jeszcze na dobranoc się pochwalimy bo wcześniej zapomnieliśmy.
Mieliśmy okazję przekonać się, że Gryfik nie zjada kotów :multi:

W hotelu było kilku przedstawicieli tegoż gatunku i kończyło się na powąchaniu...

Maleńki śpij spokojnie :loveu: :loveu: :loveu:



Justysia i Grześ - 12-09-2007 07:39
Cześć Gryfi przyszliśmy wziąć Cię na poranny spacerek :painting:

Hopaj na pierwszą stronkę niech ktoś cię upatrzy ;)



ma-ja - 12-09-2007 08:48

http://img250.imageshack.us/img250/9885/49726817zr2.jpg Ale łeb :crazyeye: :loveu: Przepiękne psisko, fajnie że się o niego zatroszczyliście! i do tego taki kochany, myślę że szybko znajdzie się jakiś domek :)



muro - 12-09-2007 15:34
osz sliczny jestem:crazyeye: i morda wielka taka slodka:cool3:tylko calowac:oops:



Justysia i Grześ - 12-09-2007 16:06
Właśnie weszliśmy do domu (udało nam się wygospodarować tylko chwilkę na chińską zupkę :roll:) i musimy lecieć spowrotem z naszymi psami itp...

A więc informujemy, że byliśmy u naszego Gryfika -> rozczulił nas zupełnie radosnym powitaniem (oj ten słodki merdający ogonek) a na koniec doszczętnie połamał serca płaczem gdy odchodziliśmy :placz: :placz: :placz:

On jest taki opanowany, wszystkie nasze decyzje przyjmował spokojnie i z pokorą a dzisiaj robił wszystko żeby iść z nami :-( :-( :-(

To straszne chwile tak patrzeć na niego stojącego na dwóch łapach i proszącego... :placz: :placz: :placz:



Fifek_Miśki - 12-09-2007 18:11
Byłam dziś z Madzią u Gryfa :loveu: cudny jest!!!
Opłaciłam mu jeszcze jedną dobę hotelu ;)
czy Gryf ma już jakieś ogłoszenia?



Justysia i Grześ - 12-09-2007 19:01
No pewnie, że cudny :loveu:
A o której byłyście godzinie ?

Co do ogłoszeń to prosimy bardzo o pomoc w ich wstawianiu bądź chociaż żeby ktoś nam ułatwił troszkę życie i wrzucił nazwy portali gdzie moglibyśmy je wstawiać bo fakt faktem zbyt dużego doświadczenia w tym nie mamy…
Czasu u nas jeszcze mniej i sami nie wiemy w co ręce w danej chwili włożyć :roll:

Gdyby ktoś mógł Gryfa gdzieś umieścić to prosimy podać nr 600 25 33 08 i e-maila nostradamus1982@wp.pl

Z góry dziękujemy za pomoc :loveu:



Ambra - 12-09-2007 19:49
ja dzis nie ialam kiedy jechac do niego...pewnie bym sie pobeczala zostawiajac go samego znowu w zimnym boksie...wchodzi wogole do budy? je sucha karme?

gdzie szukac tego domu no gdzie?:-( fani rasy pomozcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Fifek_Miśki - 12-09-2007 20:16
My byłyśmy ok 16.30 :)
pani Hania mówiła że były trzy osoby i Gryf był na spacerku :loveu:
Ania on jak byłyśmy leżał na materacyku :)
a sucha karma i ucho wędzone nietknięte :roll:



Ambra - 12-09-2007 20:43
na materacyku? a co sie stalo z kolderka?:roll:
ktos chetny zrobic przystojniakowi allegro?



effa - 12-09-2007 22:14
Nie wiem czemu cały czas mam wrażenie że on jest zgubiony a nie pozucony :(

Miejmy nadzieje ze sytuacja sie rozwiaze szybko.

Gryfik do góry :)



Seaside - 12-09-2007 22:39
plakaty, duuuużo plakatów trzeba porozwieszać



jotka - 12-09-2007 23:19
Ambra, wyślij mi jego zdjęcia na maila, wstawię na stronę schroniskową, może go ktoś szuka i na nią trafi?



Kiłi - 13-09-2007 10:27
Hopaj do góry piękniuśki:loveu:



Justysia i Grześ - 13-09-2007 12:12
Fifek_Miśki to byłyście parę godzinek po nas.
A byliśmy w trójkę, bo z mamuśką :lol:

Karmy miał sporo, ale to wybredny chłopaczek… Tutaj też dostawał różne rzeczy i jak był głodny to oczywiście jadł, ale jak nie to stało (bez znaczenia co to było) albo korzystał inny pies :cool1:

A uszko i sznurek do zabawy daliśmy mu na pożegnanie, ale bardziej był zainteresowany próbą zawrócenia nas do siebie niż nimi…

Ambra myślimy, że materacykiem została nazwana właśnie kołderka :)
Co do budy to raczej faktycznie miałby ciężko się do niej zmieścić, ale być może jakimś sposobem mu się to udaje :niewiem:

Effa my też mamy ogromną nadzieję, że jednak sprawa się szybko rozwiąże.

Co do wrażenia, że się zgubił jednak mamy chyba wątpliwości z kilku względów, ale od początku bierzemy to pod uwagę i dajemy czas na znalezienie się właściciela…
Wychodzimy z założenia, że dobrego domku trzeba szukać, ale jednak nie tylko tego – sami nie chcielibyśmy żeby w razie czegoś ktoś od ręki znalazł naszemu psu dom, oddał go i dajmy na to ślad by po nim zaginął (a zdarza się tak niestety :-() – chyba nikt by tego nie chciał.

Chyba już setki ludzi informuje swoich znajomych, którzy informują znajomych itp. o tej sytuacji – wciąż o tym z kimś rozmawiamy, informujemy itp. i spotykamy się na szczęście z ogromnym zainteresowaniem :multi:
Rozmawiamy pod kątem ewentualnych domów, ale również wszędzie rozchodzą się wieści o psiaku i ludzie dopytują się czy ktoś go nie zna, nie widywał, czegoś o nim nie wie – nie siedzimy na tyłku, dlatego też praktycznie nie mamy, kiedy pojawić się w domu przy komputerze :shake:
Gdzie byśmy nie byli szukamy śladów – jakichkolwiek, byle by były, byle byśmy już wiedzieli na czym stoimy…

To cudowna sprawa, że są jeszcze wspaniali ludzie :loveu: Co chwilkę ktoś przychodzi, dopytuje się, cieszy… I jakoś dziwnie w okolicy słychać co chwilę, że chorej kobiecie pies na dworze przeszkadzał – chyba sobie nagrabiła wśród ludzi (nie pierwszy raz zresztą) :diabloti:

Wracając jeszcze do tego zagubienia to byłoby chyba dziwnym zjawiskiem gdyby się potwierdziło…
Gdyby nie daj Boże nam zaginęło, któreś zwierze to chyba światem byśmy poruszyli byle tylko wszędzie gdzie się da o tym informować, każdemu mówić, szukać, pytać, pisać, ….
Czy to możliwe, że wie o sprawie tak wielu ludzi i nikt o niczym nigdzie nie słyszał – nic, kompletnie nic – cisza…



Ambra - 13-09-2007 12:32
jedziecie dzis do niego?
jesli tak to o ktorej?
napiszcie mi smska to moze dolacze do was,

ja wiem jak wygladaja poszukiwania zaginionego psa i jakos nie wydaje mi sie zeby jego wlascoiciel go szukał...:shake:



Justysia i Grześ - 13-09-2007 12:33
Wygoda musi być :lol:
Nie ma to jak duża stópka :evil_lol:

http://img405.imageshack.us/img405/7738/92944020la6.jpg

I tak sobie siedzę... I się rozglądam...

http://img338.imageshack.us/img338/9384/91717409va9.jpg

Zaglądam sobie do budy...

http://img515.imageshack.us/img515/479/97519938mr3.jpg

No i zamknęli mnie :shake:

http://img338.imageshack.us/img338/3053/84898979pu9.jpg



lena_zet - 13-09-2007 14:49
oferuję mu domek tymczasowy-ale tylko tymczasowy.Mąż się zgodził, weźmę go jutro wieczorem, w weekend go poobserwujemy, bo oprócz niego mam boksię, dwa koty i co najważniejsze-bachorka 9 letniego (ale mądre dziecko).



Ambra - 13-09-2007 16:12
Lena ...brak mi słów...
słyszałam jakie nieszczescie Cie spotkało i nawet nie smialam Cie angazowac w ta sprawe...
jest mi strasznie przykro z powodu Orsy:-(

dzis u Gryfika bylam z Grzesiem i Justynka - chlopak jest szlenie grzeczny, z moja Barsa spokojnie sie dogadywal i nie reagowal na jej zaczepki slowne, ma spuchnieta lapke, pojechali z nią do dr Gierka aby sprawdzic co to za zakazenie sie wdalo, porozdawal buziaki, chetnie wskoczył do auta...
jesli chcesz to pomoge pojade i bede Ci towarzyszyc...

szukamy intensywnie domu i wierze ze dla takiego pieszczocha szybko go znajdziemy, wiedza wszyscy ktorzy potrafioa zdzialac cuda...

dziękuje:buzi:

mam dla niego 60 zł od pani z urzedu m.



Justysia i Grześ - 13-09-2007 16:21
Lena dziękujemy Ci strasznie :loveu:

Dziękujemy również dr Gierkowi, który widząc, że przyjechaliśmy z kolejną znajdą zaczął od razu szukać domu :lol: A, że świat mały to zadzwonił także właśnie do leny :lol:

Jakoś tak się wszystko układa zakręconymi ścieżkami - ale jak miło ;)

Ps. Zdjęcia i informacje jak troszkę ochłoniemy bo właśnie wpadliśmy do domciu głodni, zmęczeni itp. :cool3:



Tengusia - 13-09-2007 16:29
kto pokocha pieknego chlopaka ;)



lena_zet - 13-09-2007 18:31
tak naprawdę to wszystko to wina magorala przeokrutnego :diabloti: nakłoniła mnie SIŁOM :evilbat:
Byłam u dr Gierka, dostałam zastrzyki w ramach promocji, już będę musiała go kłuć w drugi dzień pobytu :placz: drugi zastrzyk w poniedziałek.Opatrunki z rivanolu będę robić, też zalecone przez dr Gierka.Wy Justynko i Grzesiu nie musicie już jutro jechać-tak zrozumiałam.W poniedziałek mam dzwonić do lecznicy i zdać relacje z pobytu + z łapki (czy jest poprawa czy nie).Jeśli będzie trzeba jechać z nim w poniedziałek, to pojedzie mój mąż, bo ja mam zebranie w szkole i wrócę dopiero pewnie koło 19.Anetka Amikat przywiezie mi jutro do pracy karmę dla niego, przy okazji chciałam zapytać-czy ma apetyt?
Aha, nasz dom będzie "otwarty", można przyjeżdżać odwiedzać chłopaka.Oby tylko zgodził się z moją boksią i kotami, no i dziecka mi nie -pożarł)
Chłop mój Łukasz mówi, że nie ma co żeby zapoznawali się z boksią na dworze.To on powinien do nas wejść i wiedzieć, że wchodzi na czyjś teren, w sumie ma rację!
Mój nr telefonu 505-497-467



Justysia i Grześ - 13-09-2007 18:55
Tak jest, już na wstępie będzie kłucie i inne zabiegi związane z łapeczką :roll:

Anetka :loveu: Gryfik dziękuje za karmę, chociaż fakt faktem z jego apetytem to różnie jest, preferuje raczej ‼niechrupkowe” jedzono, (chociaż od nas jadał takowe) – stawialibyśmy na to, że albo ma taki okres i tam niezbyt mu podchodzi, albo należy do tych z rodzaju naszego Roniego co to jedzą jak już muszą i od święta :diabloti:

Co do zapoznania psów z reguły mówi się, że lepiej na dworze, ale jak to się naprawdę ma do tego co jest później to nie wiemy – u nas na przykład chłopaki poznali się w parku i było super a gdy się okazało, że na tym się nie skończy i mają razem mieszkać to już była afera :mad:
Więc może tak będzie i lepiej – chyba nie ma reguły.

Nie sądzimy żeby zjadł boksie, koty czy tym bardziej dziecko – to ANIOŁ raczej 100% :lol:

W takim razie my Gryfka dotransportujemy jutro na miejsce - ale szczegóły to już omówimy na telefon.

Naprawdę cieszymy się okropnie i pozdrawiamy Was wszystkich :loveu:



Ambra - 13-09-2007 19:42
no no ie wiedziałam że i Panna Magoral kibicuje Gryfikowi- miło wiedzieć że ma tak chlubne grono fanów:evil_lol:

o której jutro do Ciebie Lenka prz:evil_lol:yjedzie? podjechalbym tez zobaczyc jak to bedzie sie odbywac i jak zapoznanie...

Lena tak wogóle to byś sie czasem odezwała...:-(

to do jutra, a ten łobuz to faktycznie bardziej mokre preferuje, dzis pozarł 700g psiej karmy - jak mnie zaprosicie na jutro to mu przywioze zapasik:cool3:

powodzenia



Ambra - 13-09-2007 21:29
słuchajcie jak jutro ktos wam bedzie chcial dac gazete echo miasta to bierzcie!!!!!!!!!!
ja wlasnie mialam w reku i tam na 2j stronie sa zdjecia psiakow ze schroniska w zabrzu i psow znalezionych i nr tel zeby zgalaszac takie przypadki to beda drukowac ogloszenie, ja jutro mialam juz dzwonic ale chlop mi do kominka wrzucil gazete i nie mam nr - wiec jak ktos bedzie mial to niech mi poda zadzwonie i oglosze Gryfika, moze odnajdzie sie wlascieciel:roll:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 1 z 4 • Zostało znalezionych 259 rezultatów • 1, 2, 3, 4