Niezwykły AMSTAFF z GRECJI chip + paszport!!! Ma dobry dom, dziękujemy!!
Ada-jeje - 11-11-2008 21:29
Odyn wraca :placz::placz::placz:tak samo plakala pani informujac mnie o tym. Sa to wspaniali ludzie ale jednak bez doswiadczenia, maja obawy ze Odyn predzej czy pozniej nie pozwoli sobie na ataki malej, Bieluszka jest bardzo zazdrosna, i atakuje go gryzac w uszy. Dzisiaj jak panstwo wybrali sie do rodziny i zabrali tylko Odyna chcac go zapoznac z tesciamai po powrocie zastali zdrapane drzwi przez sunie. Pokochali go bardzo ale jednak maja na wzgledzie jego dobro gdyz za dlugo musial by zostawac sam i jednak nie sa w stanie zapewnic mu wiecej jak jeden dluzszy spacer.
Kupili mu juz wczoraj obroze smycz kaganiec i miske powiedziala pani ze da mu to jako wyprawke i nie wie jak ma przepraszac Odyna za to ze nie moga go zatrzymac. Hanek przeniesc prosze spowrotem Odyna do dzialu adopcji. Jenny mam nadzieje ze jeszcze nie sciagnelas Odyna z ogloszen.
Jenny19 - 11-11-2008 21:34
Nie,ogłoszenia są nadal aktualne,oprócz alegratki którą przerobiłam dla innego psiaka.Zaraz zrobię mu nową.
Ada-jeje - 11-11-2008 23:25
Szkoda bo wczoraj by dosc konkretny telefon o Odyna i choc chcialam pana namiary mowiac ze napewno znajdziemy mu drugiego Odyna nie dal sie przekonac. Odyn podobal mu sie wyjatkowo zwlaszcza jego umiesnienie, ale mam nadzieje ze ten piekny pies o niezwykle lagodnym charakterze nie bedzie dlugo czekal na nowy dom. Jenny Odynek przesyla Ci swoj astowski usmieszek. :lol: Jutro zawita spowrotem do mojego domu, ale nie dluzej jak na dwa dni bo wraca moj ast, :-( ale by bylo gdyby sie obydwaj spotkali :angryy:
Ulaa - 11-11-2008 23:45
To bardzo odpowiedzialne podejście ze strony państwa.
Może ze szczeniakiem Bieluszka prędzej by się dogadała, Odi jednak to całkiem inne gabaryty i typ psa, jakby inny gatunek w porównaniu do niej... Takie zestawy wymagają jednak doświadczenia z psami (by pomóc im obydwu w ułożeniu sobie wzajemnych stosunków) - albo wcześniejszych spotkań: na spacerach, w odwiedzinach, aby Bieluszka oswoiła się z obecnością Odinka.
Tymczasem... tak nagle jej dziwnego stwora podrzucili... Ma prawo tego nie rozumieć i nie akceptować. W końcu to jej dom.
Ulaa - 12-11-2008 10:58
Na NK osoba pyta, czy mogłaby zaadoptować psa do Anglii.
Niestety, tam ta rasa jest zabroniona :shake:
Co będzie z Odim, gdy wróci DżejDżej?
Ada-jeje - 12-11-2008 11:26
moze malgos poratuje nas jeszcz kilka dni, a hanek jak wroci zapyta citke Ariadny czy dala by DT Odiemu, ostatecznie pozostaje hotel.
malgos - 12-11-2008 14:03
Niestety, ale nie zdecyduję się już wziąć Odynka. To wspaniały pies, ale bardzo absorbujący, wymagający poświęcenia wiele czasu i uwagi, a przy obecnej ilości zwierzaków nie jestem w stanie sobie na to pozwolić.
hanek - 12-11-2008 17:21
Nawet jeśli ciocia Ariadny się zgodzi na DT to ja nie jestem pewna czy można im powierzyć opiekę nad takim silnym psem. Boję się, że nie poradzą sobie, jak np. Odynek pociągnie do jakiegoś psa. Ona jest po operacji piersi, nie ma siły w rękach (prawie nie wyprowadzała nawet takich malizn jak Żabcia i Dżekuś), a wujka Ariadny ostatnio prawie nie ma w domu, a jak jest, to często, hm, Ada-jeje i Ulaa wiedzą co.
Czy są jakieś inne pomysły?
mamucik1 - 12-11-2008 18:30
Próbowałam negocjować z TŻ em, ale :shake:
nie mam szans na Odyna.
Dzwonię jeszcze w jedno miejsce, może coś znajdę.
mamucik1 - 12-11-2008 19:36
:multi: Czy można jutro popołudniu (ok. 17) przyjechać z potencjalnym DT obejrzeć Odyna?
Ulaa - 12-11-2008 19:58
Mamucik :crazyeye::loveu:
Weronikaa - 12-11-2008 19:59
...jesteś cudowna :loveu::multi::lol:!
Ada-jeje - 12-11-2008 21:20
Mamucik zapraszamy goraco, oprocz tego mam jeszcze jedna sprawe do omowienia. No i jeszcze zapomnialam dopisac ze Odyn juz od godziny u mnie rozrabiaja z Megi ile tylko sil maja, to nie to co malutka Kiara z ktora spedzil dwa dni.
mamucik1 - 12-11-2008 21:35
Mamucik zapraszamy goraco, oprocz tego mam jeszcze jedna sprawe do omowienia. No i jeszcze zapomnialam dopisac ze Odyn juz od godziny u mnie rozrabiaja z Megi ile tylko sil maja, to nie to co malutka Kiara z ktora spedzil dwa dni.
No to przyjeżdżamy jutro :-)
Ada-jeje - 13-11-2008 10:59
PILNE !!! potrzebna osoba do sprawdzenia miejsca docelowego dla Odyna, w Dabrowie Gorniczej, Odyn mialby byc psem strozujacym na zakladzie w ktorym po zamknieciu jest stroz i Odyn milaby byc razem z nim. Pan zgodzil sie na wizyte przedadopcyjna i pokazanie warunkow w jakich mialby mieszkac Odyn, chociaz ja osobiscie widze go do pilnowania posesji prywatnej anizeli zakladowej.
Ulaa - 13-11-2008 13:18
A jest wogole sens to sprawdzać?
Od kiedy asty są psami stróżującymi???
Odynek to pies rodzinny, fotelowy, kochający dzieci.
Taka "praca" będzie dla niego nieprzyjemna i stresująca. Będzie żywniony byle czym i traktowany byle jak.
Niech sobie wezmą rottweilera, są stworzone do takiego zajęcia. Na dzień zamknięcie a w nocy patrole. Mają gęstszą sierść i generalnie są psami pracującymi.
W Chrzanowie na młynie jest stróż, który ma w domu pitka. Zabiera go na noc do pracy i biedak całą noc siedzi przy budzie na łańcuchu, obok piekarni drażnią go wyrostki, a stróż śpi pijany.
malgos - 13-11-2008 13:57
Troszkę go znam i też uważam, że byłaby to dla niego krzywda. Tylko przy rodzinie, w domu z ogrodem, nie wyobrażam go sobie nigdzie indziej.
Czy są plany umieszczenia go w Przełomie?
Ada-jeje - 13-11-2008 14:17
Wlasnie tez mialam zapytac Ule czy rzucila go do przelomu, jestem umowiona na rozmowe tel. w sprawie Odyna na godzine 19.00 moze to ten dom. :crazyeye:
mamucik1 - 13-11-2008 14:38
Czy w tej sytuacji przyjeżdżać z DT?
Ada-jeje - 13-11-2008 14:57
Mamucik jak najbardziej przyjezdzac wole miec cztery asy w rekawie anizeli jeden niepewny.:evil_lol:
Ada-jeje - 13-11-2008 19:07
Mamucik dzieki za zgode przystapienia do rady Fundacji i za znalezienie Grekowi DT jesli zajdzie taka koniecznosc, :modla::modla::modla:milo bylo poznac Twojego tate. A dzis Grek moze jeszcze spac ze mna w lozku pod kolderka. :evil_lol:
Ada-jeje - 13-11-2008 19:30
Hanek umowilam sie na dowoz Odyna w sobote, czy moglabys jechac ze mna, bo jutro panu pasuje po poludniu, a dla mnie tez latwiej jechac w dzien jak nie znam drogi. Zas jutro mozemy jechac po odbior Mikrusa.
hanek - 13-11-2008 20:29
Hanek umowilam sie na dowoz Odyna w sobote, czy moglabys jechac ze mna, bo jutro panu pasuje po poludniu, a dla mnie tez latwiej jechac w dzien jak nie znam drogi. Zas jutro mozemy jechac po odbior Mikrusa.
Czyli w sobotę do Myślenic? Oki, mogę jechać, a czy dałoby się wyjechać tak o 9 rano?
ANETTTA - 13-11-2008 20:54
czyli dom juz jest tak ..
ANETTTA - 13-11-2008 20:55
a mzoe do tej dabrowy sprzedac innego psa cio ........musi byc ast...przeciez one sie nie nadaja jako stróze
Ada-jeje - 13-11-2008 21:04
Anetta jak najbardziej tez juz o tym pomyslalam sama nie wiem dlaczego wyskoczylam z ta wizyta przeadopcyjna wiedzac z gory ze tam Odyna nie dam. Moge dac Ci nr tel. do faceta lub moge jutro sama przedzwonic i przedsawic mu sytuacje ze moj pies nie jest do strozowania a czy masz jakiegos konkretnego psa na uwadze do Dabrowy, jesli tak to podaj linka.
ANETTTA - 13-11-2008 21:19
tak czy siak trzeba spr ten dom ten teren .....co facet oferuje psu a potem mozemy cos szukac onka benka czy innego mieszanca ..trzeba by pogadac z facetem co on by chciał.......i wystłumaczyc mu ze ast sie nei nadaje ...
ANETTTA - 13-11-2008 21:21
kto mogłby tam podjechac i spr ......
kliknij gdzie to jest ..moj TZ pracuje w DG mogly tam pokukac na ten teren poobserwoac a moze cos o tym miejscu wie ...
pracuje w energetyce wiec raczej w terenie
Alicja - 13-11-2008 21:47
Z DG jest Malawaszka .... :razz:ale Odynek nie na stróża :shake:
Ada-jeje - 13-11-2008 22:02
Tak jak juz pisalam zadzwonie jutro do niego i pogadam a pozniej napisze albo tu na watku albo wysle Ci PW lacznie z nr. tel. oczywiscie szkoda miejsca bo napewno do takich warunkow jak on oferuje tez sa psy, a z moim Grekiem jade w sobote do Myslanic do domu z ogrodem a na miejscu zobaczymy, mysle ze nie wroce z Odynkiem spowrotem.:shake: Rozmowa byla dosc zadowalajaca.
andzia69 - 14-11-2008 11:53
Ada - w razie co...do tej stróżówki mozna zaproponować Fobosa...on tak długo siedzi w hotelu, że do psów robi się coraz bardziej agresywny - a ponieważ od zawsze przebywał prawdopodobnie na podwórku to tylko takie miejsce, ew. dom z ogrodem dla niego...
watek Fobosa:
http://www.dogomania.pl/forum/f28/as...l#post11240740
Jenny19 - 14-11-2008 14:17
Jeśli pan ma doświadczenie z psami może poradziłby sobie z tym pięknym bernisiem z Sosnowca?
http://www.dogomania.pl/forum/f28/be...-pilne-122038/
Ada-jeje - 14-11-2008 16:06
Dzis wreszcie znalazlam troche czasu zeby pojechac z psami na spacer, i Odyn po pol godzinnym spacerze z intensywnym rzucaniem mu pileczki padal. Leza teraz zwloki na wersalce; A ja ma troche spokoju. :evil_lol:
epe - 14-11-2008 16:14
Ale z Ciebie herod-baba!:evil_lol: Wykończyć "szczękościska",to nie lada wyczyn!;)
Ada-jeje - 14-11-2008 16:20
Sprytem go wykonczylam, inaczej to on mnie by wykonczyl, ale zauwazylam tez ze dosc szybko sie uczy posluszenstwa jak na asta, tylko poddalam sie w nocy chcac miec spokojna noc pozwolilam mu spac ze mna. :evil_lol: Jak zobaczyl mojego kota w domu zaczal biec w jego strone na moje ostre krzykniecie zatrzymal sie i poslusznie wrocil na miejsce. Sa to dosc trudne psy dla ludzi bez wiedzy o tej rasie ale ja mam i je kocham. :lol:
Ada-jeje - 15-11-2008 16:09
No i zostal :placz: a ja jak zwykle mam mieszane uczucia, zawsze dla mnie cos jest nie tak. Nie latwo jest oddawac psa ktorego sie pokochalo jak wlasnego. Najwyzej odbiore go jeszcze raz.
Ayia - 15-11-2008 23:13
Nic innego nie pozostaje jak tylko wierzyć że adopcja się udała!! :cool3:
Ada-jeje - 16-11-2008 00:53
Smutno mi :-( od momentu kiedy go tam zostawilysmy, w drodze powrotnej kazda z nas milczala bo bylysmy z hanek. W domu pusto i cicho czuje sie jakbym wrocila z pogrzebu, :placz: moja Megi tez smutna i nawet mnie nie przywitala jak wrocilam, zla na mnie ze wrocilam sama. :angryy: Mam takie samo uczucie jak oddalam swoja Megi do adopcji, a na drugi dzien wsiadlam w auto i pojechalam ja odbrac, i nie zaluje tego do dzis wiem ze dobrze zrobilam. Tak jest i tym razem mysle juz o tym jak tu jutro pojechac po niego i zabrac go. Nie moge zasnac, Odyn za bardzo zawladnal moim sercem. Zawsze przezywam rozstanie z psem ktory jest u mnie na DT ale tym razem nie moge przestac myslec o Odynie. :placz:
Alicja - 16-11-2008 01:03
Smutno mi :-( od momentu kiedy go tam zostawilysmy, w drodze powrotnej kazda z nas milczala bo bylysmy z hanek. W domu pusto i cicho czuje sie jakbym wrocila z pogrzebu, :placz: moja Megi tez smutna i nawet mnie nie przywitala jak wrocilam, zla na mnie ze wrocilam sama. :angryy: Mam takie samo uczucie jak oddalam swoja Megi do adopcji, a na drugi dzien wsiadlam w auto i pojechalam ja odbrac, i nie zaluje tego do dzis wiem ze dobrze zrobilam. Tak jest i tym razem mysle juz o tym jak tu jutro pojechac po niego i zabrac go. Nie moge zasnac, Odyn za bardzo zawladnal moim sercem. Zawsze przezywam rozstanie z psem ktory jest u mnie na DT ale tym razem nie moge przestac myslec o Odynie. :placz:
:glaszcze: Ada ....bo my som za miętkie :razz::razz:...będzie dobrze... i mi TZ nie pozwolił na bezpośrednie zajmowanie się adopcjami ....Nefera przeryczałam jak małolata :oops:...potem ciagle na GG ... teraz jestem już spokojna ...ale uspokoję się na 100% jak będę w BB i zrobie na spotkanku fotaski
epe - 16-11-2008 01:05
Zakochana Ada!:lol: Jak to człowiek nigdy nie wie kiedy go miłość dopadnie!:evil_lol:
A co na to powie zdradzony Jeje?:placz: On nie rozumie,że można kochać dwóch na raz!:evil_lol:
Ada-jeje - 16-11-2008 01:48
Tak sie sklada ze Jeje mnie toleruje bo musi ale tak naprawde to jest to pies syna i jemu jest posluszny a mnie to olewa i chce to poslucha a jak nie to udaje gluchego, ale mimo wszystko nie oddalabym go :shake: caluje go po tej kochanej mordzie, i siedzi zawsze obok mnie jak ogladam telewizor, zas Megunia to jest naprawde sunia ktora miala byc u mnie na DT ale kazdy DS byl dla mnie nie ten, identycznie przezywam to teraz z Odynem, dlatego ja nie chce dawac DT bo kazdy z tych psow jest moj i powinien u mnie pozostac, na szczescie ze wzgledu na Jeje i mojego kota ktory po poltora roku powoli wychodzi z piwnicy jak ja jestem w domu bo boi sie Megi nie moge dawac DT.
epe - 16-11-2008 01:56
No widzę,że nie powinnaś brać psów na DT,bo potem po nocach nie śpisz!:evil_lol: Myślę,że Odynkowi będzie tam dobrze-zwłaszcza,jeśli jest ogród,to będzie mógł biegać za piłką ulubioną!
Mam nadzieję,że będzie mu tam miał kto rzucać!
Ada-jeje - 16-11-2008 02:23
Zaraz z rana dzwonie to moze sie troche uspokoje.
Weronikaa - 16-11-2008 11:16
Zaraz z rana dzwonie to moze sie troche uspokoje.
Właśnie. I dowie się pani, że wszystko z nim w porządku i nie ma się o co martwić ;)
Alicja - 16-11-2008 11:39
Zaraz z rana dzwonie to moze sie troche uspokoje.
pewnie już dzwoniłaś ....i jak ??
Ada-jeje - 16-11-2008 12:00
Jedno zmartwilo mnie po moim telefonie, ze jak pan bedzie w pracy to wyjdzie z nim szwagier lub brat, ale jak ich nie bedzie w domu to pies bedzie na ogrodzie bo matka sie psa boi, a noc Odyn spedzil w lazience :placz: Odyn byl wczoraj smutny po naszym odjezdzie, dzis jest troche w lepszej formie, nie uspokoilam sie :shake: Musze cos wymyslic zeby psa odebrac. :angryy:
Alicja - 16-11-2008 12:03
Jedno zmartwilo mnie po moim telefonie, ze jak pan bedzie w pracy to wyjdzie z nim szwagier lub brat, ale jak ich nie bedzie w domu to pies bedzie na ogrodzie bo matka sie psa boi, a noc Odyn spedzil w lazience :placz: Odyn byl wczoraj smutny po naszym odjezdzie, dzis jest troche w lepszej formie, nie uspokoilam sie :shake: Musze cos wymyslic zeby psa odebrac. :angryy:
:roll: no to szczerze masz prawo się niepokoić ...nie będę owijać w bawełnę i ściemniać że będzie dobrze .... pies ma spać w łazience :crazyeye::crazyeye::crazyeye:...a skoro matka się boi ....to możesz mieć taką sytuację jak My z Neferem .... zabieraj Odynka ...
ANETTTA - 16-11-2008 12:06
a moze za kilka dni matka sie przełamie .......i bedzie dobrze....poczekajcie .....:-(moze to nie zły dom ....ogród ........no lazineka mnie zabiła
andzia69 - 16-11-2008 12:24
Jedno zmartwilo mnie po moim telefonie, ze jak pan bedzie w pracy to wyjdzie z nim szwagier lub brat, ale jak ich nie bedzie w domu to pies bedzie na ogrodzie bo matka sie psa boi, a noc Odyn spedzil w lazience :placz: Odyn byl wczoraj smutny po naszym odjezdzie, dzis jest troche w lepszej formie, nie uspokoilam sie :shake: Musze cos wymyslic zeby psa odebrac. :angryy:
hm..........
Ada - powiem ci w sekrecie, że też nie mogę być dt....tylko u mnie gorzej - bo ja nie mam domu, a mieszkanie w wieżowcu na 9 piętrze:shake: i teraz mam tymczasowiczkę...i nie wiem co dalej - na razie dałam ją córce, bo moje burki już wróciły...ale ona też nie bardzo chce ja oddac...ja też...ale gdzie ja mam trzymać 4 duzego psa, na dodatek sukę z moją Torą, która suk nie toleruje:-(
Dzwoniło parę domków(aż 2)...ale tak jakoś do nich nie mam przekonania....na dodatek Buba jest nieufna do obcych, wiec to naprawdę muszą byc psiarze, żeby to zrozumieli, że ona nie rzuci się im na szyję za to, ze jej chcą dać dom...bo ona myśli, ze to my jesteśmy jej domem...ech do dupy ta cała robota:-(:-(:-(
epe - 16-11-2008 12:25
No dobrze,że go w kiblu nie trzymają!:angryy:
Czy oni w ogóle mają pojęcie o psach? Może Rudzia-blanka,ciotka z dogo,która też z Myślenic-coś pomoże?
W tamtych okolicach mieszka dużo ludzi ,którzy przenieśli się z Krakowa.
Niestety ci ludzie to nowoczesna forma wieśniactwa-chcą się pokazać,że nowocześni i psa w budzie nie trzymają- no to go do łazienki!
hanek - 16-11-2008 12:45
A w zimie na mrozie też go zostawią na ogrodzie bo ta kobieta się boi? Bez sensu. Co to za pomysł żeby pies nie spał w pokoju ze swoim panem, tylko w łazience?:shake:
Ada-jeje, czy gościu wykazywał chęci zmiany tego stanu rzeczy? Tzn czy następną noc spróbuje go wziąć normalnie do pokoju? I czy Odynek może się swobodnie poruszać po domu?
Weronikaa - 16-11-2008 12:52
Ehh.. :shake: Brak słów. Ludzki idiotyzm nie ma granic !
Ada-jeje - 16-11-2008 12:56
Hanek nie wiem jak to jest teraz w dzien, dzis jest niedziela wiec nie jest zle jego pan w domu, ale powaznie martwie sie co bedzie od jutra, pamietam tez ta bude i ten lancuch, na stowe jestem pewna ze musze cos wymyslic, i jeszcze wtym tygodniu podjac dezyzje, niestety poniedzialek i wtorek juz mam terminy zaklepane. Epe czy o tych osobach co piszesz sa to dogomaniacy, chcialabym zeby ktos podszedl tam w dzien pomiedzy godzina 8 rano a 15 po poludniu i rozejrzal sie po ogrodzie i wokol domu i to w miare jak najszybciej, bo ja chyba zwariuje do tego jeszcze ta niewysterylizowana suka. :angryy::angryy::angryy:
ANETTTA - 16-11-2008 13:43
a gdzie on przebywa daleko od ciebie .......
andzia69 - 16-11-2008 13:55
a gdzie on przebywa daleko od ciebie .......
Odyn przebywa w Myslenicach, a Ada jest z Chrzanowa...
Ada - Rudzia-Bianca jest z Myślenic, ma od nas sunię, myślę, ze nie odmówi pomocy;)
Ada-jeje - 16-11-2008 14:19
Odyn znajduje sie 80 km. odemnie, napisalam tez juz PW do Rudzia-Bianca i czekam na jej odp. Tylko ktos z okolicy jest w stanie sprawdzic czy pies jest sam na ogrodzie a moze jeszcze gorzej przy budzie. :angryy: Moja wyobraznia dziala ciagle na moja niekorzysc, mam juz obsesje, widze go zziebnietego na ogrodzie.
Rudzia-Bianca - 16-11-2008 23:56
No i jestem :)
Byłam dziś w okolicy ale nie zauważyłam w żadnym z ogrodów Odynka , niestety było juz ciemnawo i nie namierzyłam konkretnego domu ale jutro mam na 14 do pracy i na pewno wcześniej pojadę zobaczyć co słychać.
Ada-jeje a pytałaś dlaczego spał w łazience ?
Tam jest jeszcze jakiś pies ? ( niewysterylizowana suka ? )
Ada-jeje - 17-11-2008 07:49
Po uslyszeniu ze spal w lazience zaczelam zadawac nastepne pytania i tak jakos umknelo mi to, po za tym nie chcialam od razu tak bardzo go atakowac, bo jezeli bede chciala odebrac mu psa to mam swoj plan, i nie chce zeby sie od razu domyslil ze to blaga.
Rudzia-Bianca - 17-11-2008 11:33
Ada niedługo się tam przejadę , poślę Ci wiadomość smsem bo nie będę mieć dostępu do neta .
A może spał w łazience bo chciał ? Chociaż skoro u Was pchał się na łóżka ???
Ulaa - 17-11-2008 14:02
:-(:-(:-(:-(
Alicja - 17-11-2008 15:27
:razz::razz:jakie wieści ??
Ada-jeje - 17-11-2008 15:47
Rudzia Bancka nie zastala dzis Odyna na podworku, :multi: ale wybierze sie tam z wizyta poadopcyjna, sprawdzi gdzie pies przebywa za dnia, jak rowniez zobaczy poslanie Odyna i miejsce gdzie spi.
Ulaa - 17-11-2008 16:34
Lepiej bez zapowiedzi, aby przypadkiem nie przygtowali się i nie przeciągnęli z łazienki do pokoju tylko na czas wizyty...
Ada-jeje - 17-11-2008 16:40
To dobry pomysl, tylko czy wpuszcza ja bez zapowiedzi, skoro ja nie znaja, tym bardzie ze taka wizyta musiala by byc przeprowadzona w godzinach przedpoludniowych lub wczesnym popoludniem bo o 16 jego pan jest juz w domu a wtedy pies napewno nie bedzie w lazience. :angryy:
epe - 17-11-2008 16:45
Ada!
A moze Frotka by pomogła? Oni ciągle mają akcje TOZ-u w terenie,może akurat w okolicach Myślenic?
TOZ ma prawo sprawdzać,więc nie ma obaw,że nie wpuszczą!
Rudzia-bianka mogłaby się z nimi umówić i być w czasie wizyty.
Ada-jeje - 17-11-2008 17:01
Z Rudzia Bianca ´jestem tez w kontakcie telefonicznym, poczekajmy moze to tylko moje przewrazliwienie, co prawda ne chce zeby pies mieszkal w lazience, ale tez przez te kilka dni nie umrze nawet jesli tak jest, a nie mozemy ludzi zrazac do organizacji pro zwierzecych zeby nie wyrobic sobie zdania ze jestesmy nawiedzone i nikt nie bedzie chcial psa w przyszlosci od takich organizacji jak sie taka fama rozejdzie. To trzeba dyplomatycznie zalatwiac.
Rudzia-Bianca - 17-11-2008 23:01
Spokojnie postaram się wykazać szczytem umiejętności dyplomatycznych ;)
Pojadę do nich bez zapowiedzi, też uważam że to lepszy pomysł .
Myślę że może na razie bez TOZu bo rzeczywiście ludzie mogą poczuć się nachodzeni , chyba że mnie nie wpuszczą to wtedy będziemy się zastanawiać .
Od razu po wizycie zadzwonię do Ady a Ona na pewno Wam wszystko napisze.
Dziś byłam koło południa, nie widziałam Odiego na podwórku .
epe - 17-11-2008 23:09
To ciekawe. Może jednak ta babcia przestała się go bać? I jest z nia w domu? Bo chyba nie siedzi cały czas w łazience,do czasu przyjścia panów do domu!
Ada-jeje - 17-11-2008 23:13
Powoli sie uspokajam, ale wizyta poadopcyjna Rudzi-Bianci jak najbardziej wskazana.
malgos - 18-11-2008 08:35
Spróbuję wkleić fotki Odynka gdy był u mnie- może się uda;)
http://http://img221.imageshack.us/i...1100703oy8.jpg
Hmm, czy ktoś może mi podpowiedzieć którego linku mam używać w Imageshack?
Ada-jeje - 18-11-2008 08:35
Ja nie widze zadnej fotki tylko czerwony maly krzyzyk.:-(
malgos - 18-11-2008 08:48
To próbujemy inaczej...
http://http://img221.imageshack.us/m...1100703ug4.jpg
albo tak
http://<a href=http://imageshack.us ...1100703ug4.jpg[/IMG]
a może lepiej pójdzie z fotosika
http://http://www.fotosik.pl/pokaz_o...6b9c6b297.html
:roll:w takim razie następne próby wkrótce
Ada-jeje - 18-11-2008 08:51
malgos hanek zaraz Ci podpowie, bo ja nawet czerwonego krzyzyka nie umiem wstawic.:oops:
hanek - 18-11-2008 09:00
http://img504.imageshack.us/img504/8889/63455930qs7.jpg
Musiałam sama wypróbować. To trochę skomplikowane teraz jakieś, hm.
Hotlink for Websites <-- stamtąd link, ale nie cały, tylko drugi z kolei. Np ja miałam w tym okienku coś takiego długiego:
<a href="http://imageshack.us"><img src="http://img504.imageshack.us/img504/8889/63455930qs7.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/></a><br/><a href="ImageShack® - Image Hosting"><img src="http://img504.imageshack.us/img504/6...jpg/1/w640.png" border="0"></a>
A link do Odynka to byl ten drugi z kolei: http://img504.imageshack.us/img504/8889/63455930qs7.jpg
Ada-jeje - 18-11-2008 09:11
Hanek fotke ktora wstawilas to chyba jest fotka na krotka chwile przed oddaniem Odyna do DS, czy tak :roll:
hanek - 18-11-2008 09:17
Hanek fotke ktora wstawilas to chyba jest fotka na krotka chwile przed oddaniem Odyna do DS, czy tak :roll:
Zgadza się, na tej pochyłej łączce:loveu:
Weronikaa - 18-11-2008 14:57
Śliczny :loveu::loveu:
A jeżeli mogę wtrącić, ja robię tak, że gdy zdjęcie się załaduje w Imageshack to nie szukam linku, ale klikam na fotkę i daję 'Kopiuj adres obrazka' a później wklejam w poście (przez Insert Image) ;) I wszystko gra :p
Ulaa - 18-11-2008 23:06
Śliczny :loveu::loveu:
A jeżeli mogę wtrącić, ja robię tak, że gdy zdjęcie się załaduje w Imageshack to nie szukam linku, ale klikam na fotkę i daję 'Kopiuj adres obrazka' a później wklejam w poście (przez Insert Image) ;) I wszystko gra :p
Malgos tak Ci dzisiaj tlumaczylam wlasnie :) a fotek nie ma, takich cudnych!
Ada-jeje - 18-11-2008 23:20
Hanek sporo fotek cykala na lace ale jak widac na zalaczonym obrazku wstawila tylko jedna :mad: Niedobra ciotka hanek :shake:
malgos - 19-11-2008 10:10
Wielkie dzięki za wszelkie podpowiedzi:loveu: Nieraz człowiek kombinuje zamiast pójść najprostszą drogą :lol: To "mój" Odynek ze swoją kochaną paszczęką
http://images33.fotosik.pl/407/eab7f65ebd1858c2med.jpg
http://images49.fotosik.pl/31/b0ed2ab57579ab79.jpg
http://images42.fotosik.pl/31/10a4f9d490dc0bea.jpg
http://images44.fotosik.pl/31/d4048966b9c6b297.jpg
Ada-jeje - 19-11-2008 10:44
Bosze jak go widze to mialabym ochote przywiezc go do siebie, szkoda ze nie znalazl domku niedaleko nas, ta piekna morda jest wyjatkowa. :loveu:
Ada-jeje - 19-11-2008 11:53
Odi kocha wszystkich :lol: i Ciebie tez pokocha.:lol: A kciukasy trzymam zacisniete az do bolu.
Rudzia-Bianca - 19-11-2008 11:54
No to proszę trzymać kciuki , zaraz jadę mam nadzieję że Odi mnie nie zje:evil_lol:
kasiaNDM - 19-11-2008 13:32
czekamy na wieści ;)
borunia-biala - 19-11-2008 15:47
sa moze juz jakies wiesci
Ulaa - 19-11-2008 15:58
Z tego co kątek ucha usłyszałam, to są wieści :)
Weronikaa - 19-11-2008 16:51
Czekamy, czekamy z niecierpliwością !!! :cool3:
Ada-jeje - 19-11-2008 17:26
Witaj borunia-biala na watku Odynka, wiem ze sledzisz jego losy i ze lezy Ci on wyjatkowo na sercu bo mialas go u siebie dwa dni i podjelas bardzo rozszadna decyzje. Po dzisiejszej wizycie poadopcyjnej Rudzia-Bianca przekazala mi same pomyslne wiadomosci, Odys mieszka w domu nawet jak jego pan jest w pracy, nie spi juz w lazience tylko w pokoju swego pana pcha sie nawet na lozko :mad: dogaduje sie tez z suniami ktore tam juz byly. Wyzeraja sobie jedzonko nawzajem z misek, Odi nie jest nawet agresywny przy misce. Bede nadal w kontakcie z panem moze liczyc na nasza pomoc i Rudzi Biancki tez, najwazniejsze zeby Odyn byl wlasciwie traktowany i nie pozwolili mu :shake: na bycie przywodca statda. Jestem juz spokojna :loveu::multi::loveu:
Alicja - 19-11-2008 17:29
:multi::loveu::multi:
borunia-biala - 19-11-2008 18:55
dziekuje za takie wiesci:multi:teraz jestem duzo spokojniejsza ale to nie znaczy:eviltong:ze nie bede sledzila dalszych losow odynka choc teraz doszlo mi nowe zmartwienie (moja kiarusia) ale jestem dobrej mysli ze i z nia bedzie wszystko w porzadku
Ulaa - 19-11-2008 19:41
dziekuje za takie wiesci:multi:teraz jestem duzo spokojniejsza ale to nie znaczy:eviltong:ze nie bede sledzila dalszych losow odynka choc teraz doszlo mi nowe zmartwienie (moja kiarusia) ale jestem dobrej mysli ze i z nia bedzie wszystko w porzadku
Witaj :multi: a jednak jestes :evil_lol:
z Kiarcią napewno będzie wszystko ok, najważniejsze to że te węzły chłonne kolanowe są ok, więc pewnie to tylko paskudne przeziębienie. Ubranko jej potrzebne na zimę :cool3:
borunia-biala - 19-11-2008 19:51
napewno jaj cos skabinuje:evil_lol: az sie zdziwia sasiedzi
:eviltong:
borunia-biala - 19-11-2008 19:59
probuje ula namowic nowego wlasciciela muszkowego zeby zostawil sobie dwa i jestem bliska celu muszka juz go sobie owija w okolo lapy:diabloti::lol::lol:
Ulaa - 19-11-2008 21:16
Borunia :loveu::crazyeye::multi:
To byłoby cudownie!!
Muszka i Muszkowe stadko od dziada zaniedługo będzie mieć swój wątek, Hanek zaloży :cool3:
hanek - 19-11-2008 21:20
probuje ula namowic nowego wlasciciela muszkowego zeby zostawil sobie dwa i jestem bliska celu muszka juz go sobie owija w okolo lapy:diabloti::lol::lol:
To by było zbyt piękne by mogło być prawdziwe:crazyeye:
Tu jest wątek: http://www.dogomania.pl/forum/f28/mu.../#post11275800
Rudzia-Bianca - 19-11-2008 22:37
Tak tak tak potwierdzam wszystko co napisała Ada - jeje .
Jak weszłam to psisko trochę mnie obwarczało, ale weszłam dzielnie , pan go odwołał a za chwilę Odi zaczął merdać do mnie ogonkiem i przyniósł mi piłkę do zabawy i cały czas chciał się nią bawić .
Przyznam szczerze że pierwszy raz głaskałam " mordercę " i zakochałam się :loveu:
Myślę że trzeba pomóc nowemu właścicielowi jak postępować z takim psem i wszystko będzie w porządku , jego Ojciec był bardzo otwarty na wszystkie moje rady ( mam nadzieję że dobre :oops:) , upewniłam go również w tym że zawsze może liczyć na pomoc Ady gdyby mieli jakies wątpliwości jak postępować z Odim , mogą zawsze dzwonić .
Problemem jest wg mnie strach babci i siostry właściciela która ma 2 letnie dziecko .
Rozmawiałam z babcią jest powiem szczerze przerażona pojawieniem się takiego psa w domu, ale chyba to że weszłam do Odiego , bawiłam się z nim mimo że mnie nie znał i nawarczał na mnie na poczatku i wyszłam w jednym kawałku trochę ją przekonało że to nie potwór :evil_lol:
Ada-jeje - 19-11-2008 22:59
Rudzia skoro Odi na Ciebie warknal to znaczy ze czuje sie juz jak u siebie w domu, i juz broni swojego stada. Jeszcze raz dziekuje Ci za wizyte poadopcyjna, przez te kilka dni bylas balsamem na moje zaniepokojone serce. :lol:
andzia69 - 19-11-2008 23:19
Chociaż tu dobre wieści:lol::lol::lol:
Dzięki Rudzia:loveu:
Rudzia-Bianca - 19-11-2008 23:41
Rudzia skoro Odi na Ciebie warknal to znaczy ze czuje sie juz jak u siebie w domu, i juz broni swojego stada. Jeszcze raz dziekuje Ci za wizyte poadopcyjna, przez te kilka dni bylas balsamem na moje zaniepokojone serce. :lol:
Tak też panu wytłumaczyłam :)
ale też prosiłam go żeby nie chował Odiego jak przychodza goście no chyba że ktoś bardzo się boi , pies musi przyjść jak go odwołuje ale nie powinien go chować .
Ada nie ma za co dziękować , polecam się na przyszłość :cool3:
Rudzia-Bianca - 19-11-2008 23:43
Dzięki Rudzia:loveu:
Cioteczko cała przyjemność po mojej stronie - pogłaskałam " mordercę " i żyję ba wyciągałam mu z między zębów piłkę i mam rekę :crazyeye:
:evil_lol:
borunia-biala - 20-11-2008 08:41
dziekuje bardzo rudzi-biance:loveu::lol: i ada jeje:loveu::lol: za opieke nad odynkiem jestescie jak jego dobre duszki i dzeki temu jestem pewna ze odysiowi nic nie grozi:p jakby cos to piszcie ja tez chetnie pomoge:mad::evil_lol::evil_lol:
Weronikaa - 20-11-2008 14:49
No i wszystko jest OK :loveu::multi::lol:
Ulaa - 20-11-2008 16:21
Jeśli mogę coś wtrącic - warczenie u psa jest tak wieloznaczne i tyle różnych rzeczy może wyrażac, że ciężko sklasyfikowac jako "obrona stada" zwłaszcza u bullowatych, które mają ten instynkt stadny/obronny tak średnio raczej rozwinięty ;)
Może byc po prostu zmęczony i przestraszony ciągle nowymi osobami w jego otoczeniu, które nie wiadomo co chcą z nim znowu robic... i na "wszelki wypadek" stara sie trzymac na dystans kolejną osobę w pobliżu siebie.
Dla nas - ludzi, wszelkie zmiany miejsca mogą wydawac się uzasadnione. Dla psa nie są i ostatnie dni były dla Odinka napewno niezmiernie stresujące.
Jak on odnosi się do osób, które się go boją?
Przecież on to czuje, ale nie rozumie. A to może sprzyjac kłopotom.
Czy te osoby zgodziły się wogóle na przyjęcie do domu tego typu psa, skoro teraz się boją?
Przepraszam za znowu upierdliwośc, ale dobrze by było rozwiac wszelkie wątpliwości.
Ada-jeje - 20-11-2008 16:22
Ula to nie jest upierdliwosc ja o tym tez mysle, ale atak na nich dzien po dniu tez nie jest w porzadku, poczekajmy do mojego nastepnego telefonu, bo wyslalm dzis do wlasciciela ksiazki do poczytania wiec bedzie okazja.
borunia-biala - 22-11-2008 17:25
jezeli mozna wiedziec,to kiedy mozna sie spodziewac jakis nowych wiesci:razz: ja wiem ze to jeszcze troche potrwa ale tak mniej wiecej:evil_lol:
Ada-jeje - 22-11-2008 22:40
Oddajc komus psa musimy go darzyc zaufaniem, a skoro pan nie dzwoni sam, to znaczy ze wszystko ok, ja zas zadzwonie dopiero koncem przyszlego tygodnia.
Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 430 rezultatów • 1, 2, 3