PSI DRAMAT W SZCZECINIE- moze mozemy jakos pomoc :-(
Dorothy - 23-01-2009 19:24
:-(
znalazlam w dzisiejszych wiadomosciach
Onet.tv Platforma
czy mozemy jakos pomoc tym psom , ktore sa leczone? jeden z nich zostal juz uspiony...
:-(:-(
czy jest ktos ze Szczecina , moze ktos wie gdzie sa leczone, moze mozna jakos pomoc...:-(
Itinea - 29-01-2009 22:06
sądząc po zdjęciach, psy przebywają w szczecińskim schronisku. Na forum jest szczecinanka, która, o ile zrozumiałam, ma jakiś kontakt ze szczecińskim TOZ'em. Napiszę do niej PW, może ma jakieś informacje. Ja, niestety, jestem przykuta w domu.
szczecinianka - 30-01-2009 22:35
TOZ nie może skutecznie walczyć z takimi przypadkami, bo nie ma do tego podstaw prawnych, niestety. Niewiele można tu zrobić, a zwierzęta cierpią...
Widziałam te psy w szczecińskim schronisku, trudno nie zauważyć tych psich, półłysych nieszczęść. Z tego co wiem, nie można ich adoptować, bo nie ma jeszcze wyroku sądu. Brak mi więc jakichkolwiek pomysłów...
szczecinianka - 01-02-2009 13:15
Być może będzie można wyciągnąć te psy ze schroniska.
Jednak będą potrzebne domy tymczasowe, w których nie ma innych zwierząt, co graniczy z cudem - te psy mają nużycę i inne syfy, przez co kontakt z innymi zwierzętami jest bezwzględnie zabroniony. A na dodatek są duże i dzikie.
Jeśli ludzie szukają psów, chcą zazwyczaj miłych, sympatycznych kandydatów na przyjaciół rodziny, kto w polskich realiach weźmie do siebie psa, przed którym stoi wizja długiego leczenia, a na dodatek dużych rozmiarów dzikusa?
Brak mi pomysłów, dogomaniacy, co Wy na ten temat powiecie? :shake:
ata - 01-02-2009 16:37
nigdy sie do tego nie przyzwyczaje:shake:
ten jasny piesek zostal uspiony...czy dlatego, ze w schronisku potrzebne bylyby ogromne koszty jego utrzymania?? czy nie bylo dla niego zadnej szansy??
szczecinianka - 01-02-2009 16:55
Chyba to drugie.
ata - 02-02-2009 10:51
malo osob wchodzi na psy w potrzebie- Akcje a szkoda:shake: