ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Sara[`] i dzieciaki : )



sota36 - 19-02-2006 10:42
Swietnie, ze zostawiasz temat - dziekuje!!! Mnie tez brakowalo takich drobiazgow - kiedy odszedl Atos, to byla pierwsza noc bez psa w moim zyciu od jakich chyba 20 lat! brakowalo mi jego sapania przez sen, Jego oddechu - poprostu ta choleran pustka!!!Wariowalam, stad maz postanowil, ze jak najszybciej musze miec nastepce i pocieszka, ktory jest inny, jest kochany - stad serducho mam podzielone na 2 czesci.
Kiedys przeczytalam taki artykul, ze czlwoeik znosi smiers psa, gorzej niz bliskiej osoby - ja przezylam to i przezywam okropnie. Do dzis zdarza mi sie, ze widze Go jakby przebiegal przez pokoj, raz pomyslalm, ze pojde z Guciem na spacer i tu nagle uslyszalam Jego charakterystyczne szczekanie na haslo "sacerek" - sni mi sie rzadko, choc ostatnio mialam piekny i sen o Nim - uspokoil mnie, bo chyba tam wysoko jest szczesliwy.





Agga - 19-02-2006 10:42
http://img432.imageshack.us/img432/2066/new0100hl.jpg

Bardzo mi brakuje już tych chwil.



sota36 - 19-02-2006 10:46
Boze - Agga - siedze i rycze....



PiotrekJ - 19-02-2006 10:46

http://img432.imageshack.us/img432/2066/new0100hl.jpg

Bardzo mi brakuje już tych chwil.
Agga, najważniejsze że pozostały wspaniałe wspomnienia ;) ...

Trzymaj się cieplutko :glaszcze: ...





Agga - 19-02-2006 10:54
Wspomnienia!Mam ich tak wiele.
Ale nie mam tej najważniejszej.



PiotrekJ - 19-02-2006 10:58

Wspomnienia!Mam ich tak wiele.
Ale nie mam tej najważniejszej.
I staraj się o nich myśleć, a nie wciąż się smucisz. Wiem że jest Ci teraz bardzo ciężko, ale wykończysz się psychicznie :shake: ...
Pamiętaj, że w Nas zawsze masz wsparcie :calus: ...



sota36 - 19-02-2006 11:01

Ale nie mam tej najważniejszej. MASZ!!!!! Masz TE najwazniejsza!!!!! W serduchu!!!!! Zawsze tam bdziesz Ja miec!!!!!!!



Alicja - 19-02-2006 11:08

Wspomnienia!Mam ich tak wiele.
Ale nie mam tej najważniejszej.
Aggulku , ale wspomnienia pomogą Ci przetrwać , tak jak wielu z nas :-(.Mamy wspomnienia , zdjęcia i niestety wielki ból , on nie mija on tylko trochę łagodnieje , ale łza w oku jest na porządku dziennym:-( .Zbyt wiele wspólnie przezytych chwil , by zapomnieć .
I nie zamykaj się w sobie , musisz to wypłakać i wygadać :-(




Agga - 19-02-2006 11:09
WIem wspomnienia i zdjęcia to piekna rzecz. Mam je i dziękuje Bogu, że zesłał mi ją. Że była ze mna ja z nią. Tylko serduszko z główką cos mi nie chce współpracować.



Alicja - 19-02-2006 11:11

WIem wspomnienia i zdjęcia to piekna rzecz. Mam je i dziękuje Bogu, że zesłał mi ją. Że była ze mna ja z nią. Tylko serduszko z główką cos mi nie chce współpracować. :shake:Kiedyś zacznie .Mi też nie chciało :oops:a stara koza jestem :-(



sota36 - 19-02-2006 11:27

WIem wspomnienia i zdjęcia to piekna rzecz. Mam je i dziękuje Bogu, że zesłał mi ją. Że była ze mna ja z nią. Tylko serduszko z główką cos mi nie chce współpracować. - bo niestety tak z nami ludzmi jest, ze tam gdzie serce, tam rozum nie bardzo.....



zaba14 - 19-02-2006 12:04
Agguś piszę i płacze... kazdego z nas musi to spotkac :-( :-(
Jedyne pocieszenie w tej chwili jest takie, że Sara miała fajną rodzinke, mnustwo miłości, nie zaznała od człowieka krzywdy..

Trzymaj się ..



Agga - 19-02-2006 12:11
Własnie rozmawiam z Sota.Rozmowa to jedyna rzecz ktora w tej chwili jakos mi pomaga. Patrzcie jak ten swiat jest dziwnie ułozony. Jedni maja psy, te psy albo wyrzucaja albo oddaja do schroniska. Zamiast okazywać im miłość. Moja Sarcia miała tak mysle dobry i kochajacy dom. Pokochałam ja od pierwszego dnia. MOja miłość będzie trwać nadal. bardzo bym chciała aby w moim sercu znalazło sie miejsce dla innego psiaka. Wiem ze mam tyle miłości ze moge obdarować. Poprostu chce miec kogos kogo bede kochać. Kogoś takiego jak Ona.Wiem ze to za wczesnie. Ale moje serce nie moze byc puste.
KIedys moze...



malawaszka - 19-02-2006 12:19

Wiem ze mam tyle miłości ze moge obdarować. Poprostu chce miec kogos kogo bede kochać. Kogoś takiego jak Ona.Wiem ze to za wczesnie. Ale moje serce nie moze byc puste.
KIedys moze...

Agguś doskonale Cię rozumiem, ja jak straciłam mojego ierwszego psa, z którym tak jak Ty z Sarą się wychowałam - to od razu chciałam mieć znowu kogo kochać - niestety byłam wciąż zależna od rodziców i oni przez rok mi nie pozwalali na psa - i to był najgorszy rok w moim życiu - w końcu zrozumieli jak cierpię bez czworonożnego przyjaciela i się zgodzili - nigdy nie przestałam kochać Czika, ale teraz mam Lunę i Bolusia i kocham ich tak samo - dzięki nim jest mi łatwiej wspominać Czika - jego zdjęcia mam cały czas w ramce na półce, ale mam też do kogo się przytulić - mnie bardzo pomogło to, że w końcu mogłam mieć drugiego psa



Alicja - 19-02-2006 12:29
Agguś , czasem ten czas przychodzi za 2-3 dni czasem mijają miesiace kiedy możemy przytulić kolejnego przyjaciela.Ja przeżyłam 3 miesiące , 3 najcięższe dotychczas miesiace w moim życiu z których niewiele pamiętam....gdyby nie praca w której musiałam wracać do rzeczywistosci to niewiele miałabym wspomnień z tego okresu , a potem szukanie w internecie hodowli , wizyty u Alki , Hugo aby przeszukać ogłoszenia w interneci no i wystawa psów w Rybniku równo 2 miesiące po śmierci Harleya gdzie przy szczeniakach bokserkach zaryczałam się jak bóbr :-(i decyzja szukamy psa , rozmowa z hodowcami ASTów z Wrocławia , ogłoszenia o szczeniaczkachi ta decyzja....ciężka .....podjął ją Cezary bo widział co się ze mną dzieje że mnie praktycznie nie ma .
Jeśli poczujesz że to już ten czas nie wzbraniaj się , przyjmij tę kolejną istotkę , nie bój się , ona nie pozwoli ci zapomnieć o SARCI [']




sota36 - 19-02-2006 12:36
SWIETE SLOWA!!!!!!!!!!!!!



Agga - 19-02-2006 12:46
Włąsnie z Sota wspominamy nasze pupile.Płaczemy i sie smiejemy.CO za kochane urwisy.;)



Alicja - 19-02-2006 12:52

Włąsnie z Sota wspominamy nasze pupile.Płaczemy i sie smiejemy.CO za kochane urwisy.;) i to najbardziej pomaga żeby rozmawiać i cieszyć się z tego że mamy o kim mówić .Moje koffane dziewczyny :buzi:



Agga - 19-02-2006 12:57
SOta kobieto myzlisz ze moze mi sie udać?



sota36 - 19-02-2006 13:00
Ja nie mysle - jestem, przekonana o tym!!!!!



mrowka - 19-02-2006 15:21
Agnieszko Kochana przykro mi jest bardzo :( Przyjmij wyrazy wspolczucia...:-( :calus: Pamietaj, ze jestem zawsze przy Tobie...

Wklejilas kiedys wierszyk Koronie, teraz ja go wkleje tutaj bo jest sliczny...
To tylko pies, tak mówisz
tylko pies...
a ja ci powiem,
że pies często więcej jest niż
człowiek
on nie ma duszy mowisz...
popatrz jeszcze raz
psia dusza większa jest od psa
i kiedy się uśmiechasz do niej ona
się huśta na ogonie a
kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba
to niedaleko pies wyrusza
przecież przy Tobie jest psie niebo
z Tobą zostanie jego dusza."

Sarcia na zawsze zostaniesz w naszych sercach [`] :(



Daisunia - 19-02-2006 15:31

Agnieszko Kochana przykro mi jest bardzo :( Przyjmij wyrazy wspolczucia...:-( :calus: Pamietaj, ze jestem zawsze przy Tobie...

Wklejilas kiedys wierszyk Koronie, teraz ja go wkleje tutaj bo jest sliczny...
To tylko pies, tak mówisz
tylko pies...
a ja ci powiem,
że pies często więcej jest niż
człowiek
on nie ma duszy mowisz...
popatrz jeszcze raz
psia dusza większa jest od psa
i kiedy się uśmiechasz do niej ona
się huśta na ogonie a
kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba
to niedaleko pies wyrusza
przecież przy Tobie jest psie niebo
z Tobą zostanie jego dusza."

Sarcia na zawsze zostaniesz w naszych sercach [`] :(
śliczny wierszyk
ej dziewczyny przestancie bo sie rozkleje :(



Dharma - 19-02-2006 16:20
Agga :glaszcze:
Sarunia [']



asher - 19-02-2006 16:55
A ja kiedyś przeczytałam w felietonie Pilcha bardzo mądre słowa. Opisywał swojego przyjaciela, któremu odszedł pies. Ten człowiek już nigdy więcej nie zdecydował sie na psa, stwierdził, że psy żyją za krótko, a rozstania z nimi są zbyt bolesne, że nie da rady znieść tego ponownie... A potem Pilch opisał starsze już małżeństwo, które ma starego psa. Oni również stwierdzili, że to będzie ich ostatni pies. Ale nie dlatego, że nie zdołaliby znieść kolejnej śmierci pupila, a dlatego, że sami są starzy i że następny pies musiałby znieść ich śmierć, a to jest dla psa nieporównywalnie większa tragedią.
Te słowa natchnęły mnie jakąś otuchą...

Wiem, że musi minąć trochę czasu, żebyś Agga poczuła taką samą otuchę... Ale poczujesz, na pewno poczujesz!
I pewnego dnia poczujesz też, że tę pustkę, którą zostawiła w Tobie Sara trzeba jakoś zapełnić... :glaszcze:



Agga - 19-02-2006 17:05
Asher ja tą pustkę poczułam w momencie kiedy jej serduszko przestało bic.



Daisunia - 19-02-2006 17:07

Asher ja tą pustkę poczułam w momencie kiedy jej serduszko przestało bic. Agaaa ;( jezu znow mi sie chce ryczeć ;(



asher - 19-02-2006 17:16
Wiem Aga, wiem... Chodzi mi o to, że nadejdzie taki czas, kiedy pomyślisz, że Sara nie chciałaby byś była przez nią smutna. I ześle ci jakiegoś pocieszka, a ty ze zdumieniem stwierdzisz, że twoje serducho w magiczny sposób zwiększyło pojemnośc, bo Sarcia przecież nadal w nim będzie, a jednocześnie będzie w nim kolejny Przyjaciel :)
Na to trzeba jednak czasu... Sama będziesz wiedziała najlepiej, kiedy nadejdzie ten czas, Sara ci podpowie...



Agga - 19-02-2006 17:25
Asher poczytaj tu:

NORMAN:shake:

Ona mi juz chyba kogoś w tamtym tygidniu zesłała:shake: Czyzby wiedziała:shake:



malawaszka - 19-02-2006 17:32
Agguś kochana trzymam :kciuki: przeczytałam o Normanku



sota36 - 19-02-2006 17:35

Asher poczytaj tu:

NORMAN:shake:

Ona mi juz chyba kogoś w tamtym tygidniu zesłała:shake: Czyzby wiedziała:shake:
- widzisz :) teraz chyba zrozumiesz, co chialam Ci powiedziec a propos Atosa i Gucia.



asher - 19-02-2006 17:39
Agga, kto ją tam wie, nie znałam Sarci, ale jestem pewna, że to bardzo mądre suczysko ;)

Wiem też niestety, jak to jest, kiedy jest się zaleznym od rodziców... :shake: Sama znasz ich najlepiej, więc najlepiej też wiesz, czy są szanse, że zaakceptują Normana. Nawet jesli nie (tfu odpukać!!! Sara działaj!!!), to pamiętaj, że Norman i tak może zostać twoim pocieszkiem... bo ty możesz zostać jego pocieszkiem! Możecie sobie nawzajem pomóc. Teraz kiedy w schronisku na pewno potrzebuje kogoś, kto pomoże mu przetrwac te trudne chwile, choćby przez zabranie go co jakiś czas na spacer... :buzi:



Agga - 19-02-2006 17:42
Sota wiem zrozumiałam.
Ona pewnie to kontroluje.
Dam mamie do przeczytania.
Czarno to widze, ale moze on mi pomoze jakos.



sota36 - 19-02-2006 17:45

Dam mamie do przeczytania. Swietny pomysl -



Alicja - 19-02-2006 17:52
Mamo Aggi, proszę poczytaj też o Atosie i Harley'u :-(może uda się zrozumieć pewne zależnosci .



sota36 - 19-02-2006 18:05
Prosze Pani (Mamusiu Agi) - to ja bylam opiekunka Atosa, a Ala Harleyka - prosze przeczytac te watki - tak jak radzi Ala, prosze pamietac, ze my nie mamy nascie lat - my juz "stare baby" sa - wiec jestesmy powaznymi osobami. Prosze nam wierzyc - Aga musi kochac jakiegos psiaka, wiec moze to bedzie Norman? Oby! Pozdrawiam serdecznie! Jola



Agga - 19-02-2006 20:13
Nie moge. :(



tunio - 19-02-2006 23:49

Nie moge. :( Aga,daj rodzicom czas.....Ojciec mojego przyjaciela tez mowil,ze wiecej psa niechce po tym jak po dlugotrwalej chorobie musieli uspic swojego...Cztery czy piec dni pozniej pojawil sie jednak szczeniak,bo nie wytrzymali pustki....
Trzymam kciuki,szczegolnie ze wbrew odczuciu wielu wlascicieli czworonogow ktore odeszly,kolejny pupil to nie zdrada pamieci poprzedniego....



agabass - 20-02-2006 09:28
Trzymaj się Agga jesteśmy z tobą - ja również straciłam najlepszego przyjaciela, wprawdzie minęły już ponad dwa lata, ale nadal Diament jest w moim sercu. Jak sobie pomyślę, że towarzyszył mi przez 17 lat to robi mi się cieplutko i zawsze wracają wspomnienia. I rzeczywiście lekarstwem na ból, na stratę jest inna miłość. U mnie pojawił się Gomez i ukoił moje serduszko stęsknione, rozdarte i smutne. Po czterech miesiącach od śmierci Diamenta, Gomez trafił do mojego domu i świat na nowo nabrał kolorów. Przekonaj rodziców, a jeśli się nie zgodzą postaw ich przed faktem dokonanym, wtety już nie bedą mieli wyjścia. Wysuń potężne argumeny i do dzieła.
Pozdrawiam
P.S. Serce i pamięć dla Sary



d.ela - 20-02-2006 14:21
Aga brak mi słów, tak bardzo mi przykro :(
postawienie rodziców przed faktem dokonanym nie jest najlepszym rozwiązaniem, myślę, że w tej sytuacji potrzeba czasu, to wszystko jest jeszcze zbyt świeże, zbyt bolesne, aby myśleć o nowym psiaku, ale sądzę, że przyjdzie jeszcze pora na nowego Przyjaciela, tylko rany w sercu muszą się zagoić



Agga - 20-02-2006 14:34
Bardzo mi przykro ale tak włąsnie musze zrobić- CZEKAĆ!!!!:placz: Ja pez psa nie moge zyć, ale poczekam

Serce mnie boli.
Przszedł JAsiu i się pytał gdzie "łała":placz: CHodzi z jedzonkiem i jej szuka.



jo-jo - 20-02-2006 14:37
Agguś trzymaj się ... i nie myśl sobie tylko o tym że jej już nie ma...pamiętaj te wszystkie najszczęsliwsze chwile z Sarunią...wiem że to boli ale to pomaga....przynajmniej mi to pomogło...[*][*][*]



anetta - 20-02-2006 17:03
:(:(
wielka szkoda ze sie nie zgodzili...widocznie potrzebuja wiecej czasu...:(
Jestem z Toba Agga



Agga - 20-02-2006 17:30
Normanka i tak odwiedze w s chronisku. CHociażby tylko po to aby pomoc mu domek znaleźć.

BYłam dziś u naszej wetki. Kupiłam jej małego wiosennego kwiatuszka. Od nas i Sarci. Była zaskoczona. Obie się wzruszyłyśmy. Teraz powiedziała, że musimy mieć drugiego. Powiedziałam je, że ja z siostra chcemy nawet juz by był ale rodzice nie chcą. Powiedziałąm, że musi mi pomoć. Ona ze pomoże, jak cos to mam dzownić. Wiec jest kolejny sprzymierzeniec. ALe dam im troszke czasu.
Jadąc do niej mój tato powiedział, że ciągle się łapie na tym, że patrzy na zegarek, żeby z nią wyjść. On strasznie to przezywa. Musze dać mu więcej czasu.Wiem,że tak musi być.



LAZY - 20-02-2006 19:00
Trzymaj sie kochana! :buzi:



Mi. - 20-02-2006 19:06
buziaczki i wyrazy współczucia dla ciebie i saruni:( :*
(*)



sota36 - 20-02-2006 19:35
Tak jak ci mowilam, twoi Rodzice i Siostr tez przezywaja odejscie sary. Moze potrzebuja wiecej czasu/ Chyba tak - ale Ty sie nie poddawaj.



Agga - 20-02-2006 19:38
Nie poddam sie.
NIgdy nie zapomnę o Sarci.
A w moim serduszku na pewno ktoś zagości.
Jak tylko zrobi się ciepło zasadzimy na działece drzewko. Będzie do jaboń. Sara lubiła jabłuszka. To będzie Sarciowe drzewko. Będziemy mogli w każdej chwli pojść w to miejce i posiedzieć, wygadać się. Takie nasze rodzinne miejsce. Ktoś mi podsunął ten pomysł - dziękuje.



Agga - 20-02-2006 19:41
Dziś Jasiu nic tylko " łała"(pies) bebe(wujek) brym brym(autko) tak mu powiedzielismy Ze Sara pojechała autkiem. Wujka sam sobie wymyślił.

http://img317.imageshack.us/img317/4...ecia0204ga.jpg



LAZY - 20-02-2006 19:44
Bardzo mi się to zdjęcie podoba...



sota36 - 20-02-2006 20:00
Tak, sliczne zdjecie - jak takiemu maluchowi wytlumaczyc, ze Sarcia jest juz daleko?
A z drzewkiem swietny pomysl - moj Atos tez ma swoja jablonke - uwielbial sie pod nia wylegiwac.



Alicja - 20-02-2006 20:10
Agguś , zobaczysz wszystko się ułoży .Rodzice bronią się w inny sposób przed okazaniem żalu i smutku :shake:.Oj wierzę , że szybciutko będzie u Was wysłannik Sarci i Wasz pocieszek



Gabryjella - 20-02-2006 20:48
Agguś przez kilka dni nie zaglądałam na dogo i dopiero dzisiaj przeczytałam o Sarci [*]
Dobrze wiem jak to jest stracić tego najwierniejszego z przyjaciół. Pamiętam jak dostałam wymarzonego kota i to jak w kilka miesięcy później zginął w wyniku upadku z balkonu, jak płakałam, zbierałam po domu maskotki (miałam wtedy jakieś 10 lat). Prawie sześć lat temu odeszła od nas nasza pinczerka, niestety zbyt późno wykryta choroba nie pozwoliła na leczenie (miała niecałe 10 lat), było mi smutno, ale miałam Kore, która napewno mi pomogła, a prawie rok później dołączyła do nas Roma. Każdego z moich zwierzaków kochałam i kocham. Wiem, że nasze psy żyją krócej niż my i dlatego staram się wykorzystywać każdą z wspólnych chwil jak tylko się da. Mimo, że tak naprawde nie znam ani Ciebie, ani nie znałam Sary, ale jestem pewna, że Ty wykożystałaś to, że Sara była z Tobą. Teraz pozostanie w Twoim sercu i Twoich wspomnieniach. Jak już wiele osób tu napisało najlepszym lekarstwem na strate psiego przyjaciela jest nowy psi przyjaciel, ale to wiesz już sama a niedługe do tego wniosku dojdą Twoi rodzice.




jo-jo - 20-02-2006 21:57

Tak, sliczne zdjecie - jak takiemu maluchowi wytlumaczyc, ze Sarcia jest juz daleko?
A z drzewkiem swietny pomysl - moj Atos tez ma swoja jablonke - uwielbial sie pod nia wylegiwac.
znam ten problem :(

gdy Kolumb odszedł i mój brat nie wiedział i nie widział go to po pewnym casie jak coś złego się stało uderzył się czy cus to mówił że do Kolumbka chce....



sota36 - 21-02-2006 16:27
Jak Ci jest dzis Aggus??????



Agga - 21-02-2006 17:11
Dziś byłam sama w pracy. Popłakałam sie siedząc przy fortepianie. W tym monencie zadzwonił tel, podleciałam, podniosłam słuchawke a tam cisza. I tak dwa razy.
Ogolnie jest mi tak dziwnie. Przychodze do domu, nie ma tego kikutka który się cieszył. Czasami nawet nie wstając z łózka ale była.
Mama dziś sie popłakała, jak wróciła do domu z zakupów. Sara zawsze w siatkach buszowała.



Alicja - 21-02-2006 17:15
Agguś , :buzi::glaszcze:
po prostu nie wiem co powiedzieć :shake:




zaba14 - 21-02-2006 17:30

Dziś byłam sama w pracy. Popłakałam sie siedząc przy fortepianie. W tym monencie zadzwonił tel, podleciałam, podniosłam słuchawke a tam cisza. I tak dwa razy.
Ogolnie jest mi tak dziwnie. Przychodze do domu, nie ma tego kikutka który się cieszył. Czasami nawet nie wstając z łózka ale była.
Mama dziś sie popłakała, jak wróciła do domu z zakupów. Sara zawsze w siatkach buszowała.
tak bardzo się tego boję.... Agguś gdybym mogła :calus:



Agga - 21-02-2006 19:24
Wczoraj i dziś przychodzi do nas Bora. Sarci przyjaciółka. Ale ona ją szukała wczoraj:shake: . Została karma to Bora ją dojada. Pgólnie tak smutno. Jak się tule do Borci myśle o Saruni.:-(



AgaiTheta - 21-02-2006 19:39
Aguś, kochana jak Cię pocieszyć...
Tul Borę i boksie, które spotaksz i płacz, wypłacz się Słońce, to pomaga.



Agga - 21-02-2006 19:48
AGa tak robie. Tule boksie i BOre.
Słoneczka jakos nie ma ale i tak sie staram usmiechać.
Przed snem rozmawiam z nią.



Aganiok - 21-02-2006 19:57
Aga, szkoda wielka, że Twoi rodzice się nie zdecydowali...im też byłoby odrobinę lżej.....



Agga - 21-02-2006 19:59
Myśle ze jeszcze troche, nie chce sobie robić nadzieii...ale...moze z czasem.



zaba14 - 21-02-2006 20:03
Agguś kazdy przezywa to inaczej .. moja sąsiadka po stracie swojego goldenka wytrzymała bez psa 6 dni, potem pojechała i kupiła psiaka. Nie kazdy jednak tak potrafi..



Agga - 21-02-2006 20:11
To zdjęcie mam w ramce na komodzie.
http://img499.imageshack.us/img499/2...a0152ir1wu.jpg

A to mnie znowu rozbroiło:
http://img499.imageshack.us/img499/8625/sara0515ki.jpg

A pamietacie baby i jej opiekunkę
http://img499.imageshack.us/img499/8...a0105ep4pk.jpg



BoJa - 21-02-2006 20:16
Pamiętamy Agga i nie zapomnimy:buzi:



an3czka - 21-02-2006 20:31
Agga witam w Twojej galerii. Chciałam jakoś radośnie, ale może lepiej nie...
Bardzo mi przykro...:-(



PiotrekJ - 21-02-2006 21:26
Witaj Aguś ;) ...

Nie było mnie trochę więc nie wiem jak tam Twoje samopoczucie, mam jednak nadzieję że coraz lepsze ;) ...

Dla Sarci [']['][']



Agga - 21-02-2006 21:28
Moje samopoczucie takie sobie nie za dobrze. Jakos staram sie czymś zajmować, ale czasami porostu sie nie da i włacza sie myśliciel oraz wspomnienia.



Alicja - 21-02-2006 21:53
Agguś , myśliciel będzie się włączał często , ale to pomaga , z czasem będzie lzej , a najbardziej pomagają takie wieczorne rozmowy , wspominki ....tylko ty i ONA i jeszcze fotki , one są bardzo ważne .
Zresztą Sarcia odeszła tylko ciałkiem a duszyczka dalej sie do ciebie tuli :razz:




Tara - 21-02-2006 22:08
Tak bardzo mi przykro
Płacze razem z Tobą....
Nasi przyjaciel biegaja teraz za Tęczowym mostem...
(*) (*) (*)



Agga - 22-02-2006 16:50
Wczoraj znowu byłą u nas Borcia. Wcina Sarciowe jedzonko. Jak się do niej tulę wciąz bym chciała tulić Sarę. CO bym dała, żebym móc wyjśc na spacer, przytulić, poczuć jej zapach.



Bodziulka - 22-02-2006 17:03

A to mnie znowu rozbroiło:
http://img499.imageshack.us/img499/8625/sara0515ki.jpg
:placz: Ja chcę Sarulke zapamiętać właśnie tak - dającą radość i wywołującą uśmiech [']



Alicja - 22-02-2006 17:41

:placz: Ja chcę Sarulke zapamiętać właśnie tak - dającą radość i wywołującą uśmiech ['] teraz patrząc na tę fotkę jest nam przykro ale za jakiś czas będziemy się czule usmiechać do niej przez łzy



sota36 - 22-02-2006 18:26

Moje samopoczucie takie sobie nie za dobrze. Jakos staram sie czymś zajmować, ale czasami porostu sie nie da i włacza sie myśliciel oraz wspomnienia. One zawsze beda . Dzis mija 16 miesiac od odejscia Tonia. I co? Dalej placze, dalej mylse i wspominam, ale dobrze mi z tym, nie chce zapomniec! I niech tak zastanie. Co dzien odwiedzam Go na TM. I moze to dziwnie zawbrzmi, ale jestem z tym "smutnie sczesliwa", ze wlasnie cos takiego przezywam....



dbsst - 22-02-2006 19:49

To zdjęcie mam w ramce na komodzie.
http://img499.imageshack.us/img499/2...a0152ir1wu.jpg

A to mnie znowu rozbroiło:
http://img499.imageshack.us/img499/8625/sara0515ki.jpg

A pamietacie baby i jej opiekunkę
http://img499.imageshack.us/img499/8...a0105ep4pk.jpg
tak strasznie ciezko mi zagladac na ten topik

Aggus nie znalam Sary ale poznalam Ciebie i czuje sie przez to tak jakbym i Ją znala (bo czyz pies i czlowiek nie staje sie czesto jednym charakterem) i to dziwne ale mam uczucie jakbym i ja z odejsciem Sary stracila kogos bardzo bliskiego............
I tak jakos chcialabym tu wejsc i Cie pocieszyc ale nie umiem nie wiem jak.......czuje sie z tym zle.....probowalam napisac do Ciebie list ale tez jakos tylko zbieralo mi sie na lzy i nie wiedzialam jak pisac zeby nie ranic.

Aggus wiedz ze mysle o Tobie codziennie i narazie chyba tylko tyle jestem w stanie Ci powiedziec :-( ............przepraszam



Agga - 22-02-2006 21:59
Dziękuje kochani.CO ja bym bez was zrobiła.:shake:
Dziś byłam z ciotką i jej psem u wetki naszej.
Ona wzięła odemnie nr tel. Powiedziała, że jak będzie coś wiedziec o bokserkach da nam znać. Moi rodzice się o tym dowiedzieli. Rodzice powiedzieli cos takiego: narazie nie (nie było już ze nigdy nie)



AgaiTheta - 22-02-2006 22:09
Agguś stanie się tak, że zaczną tęsknić na maxa za smrodkiem boksiowych nużek i zgodzą się, mam nadzieję.

Buziam :buzi:



Agga - 23-02-2006 19:44
Dziś była u nas Agatka. Była Bora. Ja tego nie widziałąm ale Agatka sie popłakała jak tylko Bore zobaczyła.:shake:



Agga - 24-02-2006 18:20
Saruś dziś minął tydzien jak Ciebie nie ma. Wiesz jak tu smutno.:-(



sota36 - 24-02-2006 18:39
Aguniu - trzymaj sie! Dla Sarci!!!!



Justa - 24-02-2006 18:42
Agguś.
Ostatnio nie mam czasu na Dogomanie.
Ale myślę o Tobie codziennie.
I jestem całym serduszkiem :*
Cieszę się, że TWoje serduszko jest gotowe do pokochania, otwarte i pełne miłości... Mam nadzieję, ze nie będzie musiało zbyt długo na tą miłość czekać.

:calus:



Agga - 24-02-2006 19:10
Dziś odwiedziałam Normanka. Szkoda, że nie bedzie moj.
A Sarcie zawsze bede miałą ja w sercu.

NORMAN



sota36 - 24-02-2006 19:25

Dziś odwiedziałam Normanka. Szkoda, że nie bedzie moj.
A Sarcie zawsze bede miałą ja w sercu.

NORMAN
Aga los plata nam figle, rozne, np wyobraz sobie, ja nie chcialam miec mojego Atosa (?!?!), a wiadomo jak sie skonczylo - nigdy nie mow 'nigdy" :)



marlena924 - 24-02-2006 19:27
SARCIU [*] Spotkałaś raj na Ziemii u miłych ludzi, teraz masz raz w Niebie. Śliczna bylas... Dopiero dziś Cie poznałam gdy nie ma Ciebie już na Ziemii...



Agga - 25-02-2006 19:59
sota wiem. Mam nadzieje, że któregoś dnia w moim domku znowu zaświeci promyczek.



Alicja - 25-02-2006 20:21

sota wiem. Mam nadzieje, że któregoś dnia w moim domku znowu zaświeci promyczek. Agguś ja jestem tego pewna :buzi:



Agga - 25-02-2006 22:12
Chciałabym pozbierać wszystkie zdjęcia Sary z tej galerii i zrobić coś takiego jak jest na galerii dogomaniaków. Żeby wszystkie się wyświetlały na jednej stronie. Ale jakos nie umiem tego zrobić. Troche techniki a człowiek sie gubi.



PiotrekJ - 25-02-2006 22:20
Dobry Wieczór Agguś ;) ...

Poproś poświatę, napewno chętnie Ci pomoże ;) ...



Agga - 25-02-2006 22:26
Nom kiedys juz prosiłąm chyba trzeba bedzie sie przypomnieć.:p
Minął tydzien a nam tak smutno. :shake:



PiotrekJ - 25-02-2006 22:29

Minął tydzien a nam tak smutno. :shake: A rodzice wciąż nieugięci? :razz:



asher - 25-02-2006 23:56
Aga, trzymaj się :buzi:



e.v.a - 26-02-2006 01:46
Aguś od smierci mojej suni minol jakis czas ( w kwietniu bedzie rok ) ten czas szybko zlecial od grudnia mam Tigre ona sprawila ze poczulam sie lepiej ale...ale nie na tyle zeby nie bylo mi ciezko :( zawsze jak o niej mysle(teraz tez) oczy same napelniaja sie łzami... musisz byc dzielna !! :calus:



KORONA - 26-02-2006 02:12
Aguś kochana, trzymaj się słonko...

Pamiętasz,napisałaś ten wiersz w temacie o Negruli.

"To tylko pies, tak mówisz
tylko pies...
a ja ci powiem,
że pies często więcej jest niż
człowiek
on nie ma duszy mowisz...
popatrz jeszcze raz
psia dusza większa jest od psa
i kiedy się uśmiechasz do niej ona
się huśta na ogonie a
kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba
to niedaleko pies wyrusza
przecież przy Tobie jest psie niebo
z Tobą zostanie jego dusza."

Jestem z Tobą...



an3czka - 26-02-2006 07:12
Witaj Aguś. Głowa do góry. Jutro będzie lepiej.



Agga - 26-02-2006 20:54

A rodzice wciąż nieugięci? :razz: Niestety narazie są nieugięci. Mama wciąż płacze za Sarcią.
Tato jak to facet nie okazuje emocji. Ale czasami się zdradza.:-(

Dziś przeglądałąm Sarci galerię strona po stronie i nie moge uwierzyć...:shake:



Alicja - 26-02-2006 21:16
Agguś , daj im czas .Widocznie potrzebują go więcej .A potem delikatnie .....a o Sarci nigdy nie zapomnimy :shake:
Agga u mnie minęło już półtora roku a ja nadal mam wątpliwosci , ciężko mi z tym ......i naprawdę nie wyobrazam sobie zeby nie było w domu Ozzulca ,żeby dom był niezapsiony:shake:i myslę ty też tego doczekasz




e.v.a - 26-02-2006 21:55
Aguś moi rodzice byli nie ugieci prawie rok..... a teraz.. teraz sie ciesza ze w domu jest taki byczek ...daj im troszke czasu



Hanna R. - 26-02-2006 23:23
Agnieszko ... Ja dopiero dzisiaj przeczytałam, że Babuni już nie ma . Przeżyła szczęśliwe życie...
Trzymaj się ...



PiotrekJ - 27-02-2006 18:46
Dzień Dobry Agnieszko ;) ...



an3czka - 28-02-2006 06:49
Dzień dobry!



asiunia - 28-02-2006 08:49
Hej!!

Czesc Aggunia!Jak samopoczucie?



Alicja - 01-03-2006 13:15
Aggulku , trzymamy łapuszki za .....;)

Saruniu ,pamiętamy [']['][']




sylwiaskalska - 01-03-2006 13:50
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22613



Alicja - 01-03-2006 13:54

http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22613 Sylwia , ślicznie :-(



sylwiaskalska - 01-03-2006 14:10
Agga wybrała zdjęcia ja tylko wkleiłam :oops:



Agga - 01-03-2006 19:07
SYlwia jeszcze raz dziękuje.

A Sarcia na mnie czeka i wypatruje:
http://img294.imageshack.us/img294/8...ik105gx5xc.jpg



sota36 - 01-03-2006 19:31
To wspomnienie o Sarze jest cudowne - dziekuje.



PiotrekJ - 01-03-2006 22:09
Dobry Wieczór Agnieszko ;) ...



mmbbaj - 01-03-2006 22:21

http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22613 Agga, teraz się dowiedziałam, tak bardzo, bardzo mi przykro...Trzymaj się :calus:

Sylwia...pięknie...:-(:-(:-(



Agga - 05-03-2006 13:11
Mineły dwa tygodnie. Wczoraj lezałam do południa w łózku bo chora jestem. NIby nie spałam ale drzełałam. Nagle dopadło mnie takie dziwne uczucie i przerażenie. Że Sary nie ma.:-(



Alicja - 05-03-2006 13:34

Mineły dwa tygodnie. Wczoraj lezałam do południa w łózku bo chora jestem. NIby nie spałam ale drzełałam. Nagle dopadło mnie takie dziwne uczucie i przerażenie. Że Sary nie ma.:-( Aggulku:calus:



Agga - 05-03-2006 13:38
Jutro zamieszcze zdjęcia Jasia bo wiem jak jej lubicie.I pewnie Sara tez by chciała, aby nie było tu smutno.



LAZY - 05-03-2006 15:02
Duża buźka kochana :buzi: Trzymaj się dzielnie i zdroweij szybciutko.



Pagaj - 05-03-2006 17:17
Zdrowiej Aguś i stawaj na nogi :buzi:
Bo Truskawa już się uczy jajka znosić :shiny:



PiotrekJ - 06-03-2006 11:45
Cześć Aguś ;) ...

Życzymy Ci z Locersikiem szybkiego powrotu do zdrowia ;) ...

A tak w ogóle to za dwa tygodnie będę prawdopodobnie w Opolu :cool3: ...



Agga - 06-03-2006 19:26

A tak w ogóle to za dwa tygodnie będę prawdopodobnie w Opolu :cool3: ... Wiecej czy mniej prawdopodbnie?

Za kazdym razem jak przechodze kolo boksia serce mi pęka z zalu i smutku.:-(



Agga - 06-03-2006 20:36
Dziś zrzuciłam zdjęcia z aparatu.Jeszcze mam tam Sarcię( z 16.02)

http://img335.imageshack.us/img335/8...ecia0421jx.jpg

Tak choreńka i bidna:-(
http://img367.imageshack.us/img367/1...ecia0430dn.jpg

łapecka:placz:
http://img367.imageshack.us/img367/8...ecia0441oq.jpg

STrasznie mi przykro ale to juz osttanie zdjęcia...Saruś....nie umiem sie pogodzić, że odeszłaś...



Patka - 06-03-2006 20:49
trzymaj sie trzymaj mocno ja mysle o Was ciepło :calus:
urocze fotki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 24 z 40 • Zostało znalezionych 7416 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40