Transport szczeniąt "na export"...
cockermanka - 28-03-2007 12:40
Szokujący transport szczeniaków z Polski do Szwecji.
Szwedzcy dziennikarze i służby celne alarmują!
Tylko w ciągu tego roku z Polski do Szwecji wywieziono w karygodnych warunkach około 2 tysięce psiaków. Powód â niska cena.
To rasowe i wielorasowe szczeniaczki z polskich bazarów, w dodatku bardzo tanie dla szwedzkiego odbiorcy.
Ich podróż przez Bałtyk organizują ludzie, jednak w nieludzkich warunkach.
Podczas takiej wyprawy pada mnóstwo psów. Strona szwedzka informuje, że te które ostatnio znaleziono miały związane łapy, leżały bezwładnie, były odurzone jakimiś proszkami a zapach w samochodzie je przewożącym był okropny.
http://img.naszemiasto.pl/grafika2/n...2_1_m_8952.jpg Szczeniaki najczęściej docierają w ręce odbiorców skrajnie wyczerpane, chore, częściowo sparaliżowane, zarobaczone, zszokowane.
Mimo tak częstego procederu transportu psiaków przewoźnicy nie mają zaświadczeń o stanie ich zdrowia. Tu ważna jest tylko ich niska cena.
Pani Maria, która kupiła dwa psy z Polski jest przerażona. Obydwa były skrajnie wycieńczone, wystraszone, zarobaczone. Obydwa musiała uśpić. Gro ludzi kupuje te psy z litości.
Szwedzka Rada Rolnictwa określa to jako okrutny pomysł na biznes.
A nieuczciwym handlarzom sprzyjają przepisy, mówi Janusz Wilczyński z Izby Celnej, ponieważ służba celna nie ma kompetencji aby kontrolować taki przewóz. Psiaki te traktuje się jako produkt wewnątrz unijny.
Tym samym, pseudoprzewoźnicy mogą się czuć zupełnie bezkarni.
Przerażające, tylko człowiek potrafi zgotować mniejszym i bezbronnym taki los.
Źródło TVN Fakty
document.write("%ba%ro%ne%k".replace(/%/g,""))baronek - Agencja Prasowa Polskapresse
http://wroclaw.naszemiasto.pl/inne/s...ul/532322.html
ruda76 - 28-03-2007 13:19
:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: podnosze moze wiecej osob przeczyta i jakiegos producenta ruszy sumienie
Isiak - 28-03-2007 13:29
:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: podnosze moze wiecej osob przeczyta i jakiegos producenta ruszy sumienie
Takich "producentów" to chyba tylko uderzenie po kieszeni, i to takie solidne, by ruszyło.
Parę lat temu podobne rzeczy słyszało się o transportach szczeniąt do Włoch. Hodowczyni, od której moja koleżanka kupiła dożycę, właśnie do takiego transportu sprzedała szczeniaczka z tego miotu:mad: i dumna jeszcze była z tego, że jedzie "na export". Powiedziała, że tu nie ma zbyt wielkich szans dostać za niego dobrej kasy, bo miał wadę umaszczenia (biały doguś z czarną łatą na oku, nazywał się Cekin),a we Włoszech to wszystko kupią i dobrze płacą :shake: :angryy:
Jotbe - 28-03-2007 13:37
:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: podnosze moze wiecej osob przeczyta i jakiegos producenta ruszy sumienie
Jedynie przepisy mogą zmienić sytuację.
Sumienie - żeby odczuwać trzeba mieć.
Dalmatynkaa - 06-04-2007 22:17
I żeby mieć sumienie trzeba być człowiekiem, czego nie można powiedzieć o tych stworzeniach, które biorą udział w przewożeniu tych zwierząt. Nawet gdybym miała głodować i spać pod mostem nie podjęłabym się takiej pracy. Tak naprawdę nie wiem co powiedzieć, bo zrobić wiele nie mogę, przepełnia mnie ogromny żal i poczucie bezsilności, bo chociaż chce to nie potrafię im pomóc :-(
Dagusia1992 - 20-04-2007 19:47
straszne ;( płakać sie chce po prostu płakac na myśl do czego zdolny jest człowiek:(
allcia - 20-04-2007 20:18
I żeby mieć sumienie trzeba być człowiekiem, czego nie można powiedzieć o tych stworzeniach, które biorą udział w przewożeniu tych zwierząt. Nawet gdybym miała głodować i spać pod mostem nie podjęłabym się takiej pracy. Tak naprawdę nie wiem co powiedzieć, bo zrobić wiele nie mogę, przepełnia mnie ogromny żal i poczucie bezsilności, bo chociaż chce to nie potrafię im pomóc :-(
bo tak naprawde zwierzeta sa naszym sumieniem-i kazdy indywidualnie za to kiedys odpowie....nic w przyrodzie nie ginie:shake:
tymczasem cos z tym koniecznie trzeba zrobic!!!
Nie mozna na to patrzec!
oktawia6 - 17-05-2008 01:54
ważny wątek
bargest - 17-05-2008 07:33
Tylko rygorystyczne przepisy moga to ukrucic.Handlarze zawsze wywesza gdzie moga zarobic niepatrzac na to, ze zwierzeta cierpia.Mysle jednak, ze gdyby ludzie nie kupowali takich psow to wszystko umarloby smiercia naturalna.Sami ludzie napedzaja kola tej machiny.
Basia i Barni - 17-05-2008 09:11
ten swiat zwariował - szlag by wział te pieniadze :-(
oktawia6 - 17-05-2008 14:45
tak jest-zawsze to powtarzam to co Bargest napisała-bo to o to chodzi: ludzie kupują to handlarze na głowach stają by zaspokoic rynek i ich chęci
te co się nie sprzedadzą lub po drodze nie umrą są zabijane tuaj poniżej link na granicy niemieckiej co się dzieje:
http://forum.freenet.de/app/m/_t2545..._Freizeit.html
jest jeszcze odrębny temat: psy jadące do laboratoriów doświadczalnych-pokonują nieraz setki kilometrów by już nigdy stamtąd nie wyjśc. Są skupowane często i gęsto od hodowców kategorii B-głośny film na HBO jakiś czas temu "Psy na sprzedaż"
sajtka - 17-05-2008 14:56
Szokujący transport szczeniaków z Polski do Szwecji.
Szwedzcy dziennikarze i służby celne alarmują!
Tylko w ciągu tego roku z Polski do Szwecji wywieziono w karygodnych warunkach około 2 tysięce psiaków. Powód â niska cena.
To rasowe i wielorasowe szczeniaczki z polskich bazarów, w dodatku bardzo tanie dla szwedzkiego odbiorcy.
Ich podróż przez Bałtyk organizują ludzie, jednak w nieludzkich warunkach.
Podczas takiej wyprawy pada mnóstwo psów. Strona szwedzka informuje, że te które ostatnio znaleziono miały związane łapy, leżały bezwładnie, były odurzone jakimiś proszkami a zapach w samochodzie je przewożącym był okropny.
http://img.naszemiasto.pl/grafika2/n...2_1_m_8952.jpg Szczeniaki najczęściej docierają w ręce odbiorców skrajnie wyczerpane, chore, częściowo sparaliżowane, zarobaczone, zszokowane.
Mimo tak częstego procederu transportu psiaków przewoźnicy nie mają zaświadczeń o stanie ich zdrowia. Tu ważna jest tylko ich niska cena.
Pani Maria, która kupiła dwa psy z Polski jest przerażona. Obydwa były skrajnie wycieńczone, wystraszone, zarobaczone. Obydwa musiała uśpić. Gro ludzi kupuje te psy z litości.
Szwedzka Rada Rolnictwa określa to jako okrutny pomysł na biznes.
A nieuczciwym handlarzom sprzyjają przepisy, mówi Janusz Wilczyński z Izby Celnej, ponieważ służba celna nie ma kompetencji aby kontrolować taki przewóz. Psiaki te traktuje się jako produkt wewnątrz unijny.
Tym samym, pseudoprzewoźnicy mogą się czuć zupełnie bezkarni.
Przerażające, tylko człowiek potrafi zgotować mniejszym i bezbronnym taki los.
Źródło TVN Fakty
document.write("%ba%ro%ne%k".replace(/%/g,""))baronek - Agencja Prasowa Polskapresse
http://wroclaw.naszemiasto.pl/inne/s...ul/532322.html
A za to wszystko powinna odpowiadać Inspekcja weterynaryjna, która nie funkcjonuje dobrze; A oni są urzędnikami którzy winni nadzorować i uniemożliwiać takiego procederu
oktawia6 - 18-05-2008 02:22
psy na sprzedaż-targowisko Wisconsin:
http://pl.youtube.com/watch?v=jjWDUAiiuiE
każdy kto kupuje psy od rozmnażaczy-pseudohodowców-przyczynie się do cierpienia psów-do machiny śmierci-gdzie suka jest przydatna tyko gdy rodzi-rodzi stale-po to by szczeniorki poszły na sprzedaż-trzymane są w karygodnych warunkach=nikt się o nie troszczy-po co i tal luzie kupią: paniusie, mamusie dla dzieci, jako kaprys mody, są towarem-mają
zarabiac to ich jedyne zadanie, zamiast adoptowac psa ze schroniska, psa z ulicy, jeśli ktoś marzy o danej rasie można ją również znaleźc w schronisku lub kupic u naprawdę dobrego hodowcy-nawet na raty:
TARGOWISKA-jeszcze przed zamknięciem w Falenicy:
http://www.psianiol.org.pl/falenica/logo_f2.png
http://www.psianiol.org.pl/falenica/gal/f13.jpg
http://www.psianiol.org.pl/falenica/gal/f11.jpg
http://www.psianiol.org.pl/falenica/gal/f09.jpg
http://www.psianiol.org.pl/falenica/gal/f02.jpg
reportaże i zdjęcia z Fundacji Psiego Azylu:
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
oktawia6 - 18-05-2008 02:23
ciąg dalszy:
http://www.psianiol.org.pl/falenica/intro.png
"30 czerwca 2005 Powiatowy Lekarz Weterynarii wydał decyzję o zamknięciu targowiska z dniem 30.09.2005. "
Tragowisko w Falenicy przedstawia Empatia
Galeria handlarzy
Nielegalny skup zwierząt domowych na eksport
Przepisy dot. transportu i targowisk
Inne targowiska:
Warszawa-Łazienki
Częstochowa-Zawodzie
Zamość-Rynek
Bodzentyn k/Kielc - targ koni rzeźnych (Fundacja Pegasus)
Bodzentyn k/Kielc (Komitet Pomocy dla Zwierząt - Tychy) Lublin (28.06.2004)
http://www.psianiol.org.pl/falenica/040612/09d.jpg
http://www.psianiol.org.pl/falenica/040612/14d.jpg
transport w bagażnikach:
http://www.psianiol.org.pl/falenica/040612/18.jpg
Pudła ze szczeniakami w zamkniętym, nasłonecznionym samochodzie:
http://www.psianiol.org.pl/falenica/040605/01.jpg
Wilczury wysoko uwiązane do płotu magazynów spółdzielni "Fala" polecane są jako specjalnie "groźne".:
http://www.psianiol.org.pl/falenica/040605/02.jpg
reportaże i zdjęcia z Fundacji Psiego Azylu:
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
oktawia6 - 18-05-2008 02:32
każdy kto kupi/kupił/zamierza kupic jest takim samym jak oni sprawcą-poparł ich-poparł ich kupując od nich-zapłacił im za cierpienie tych psów-zostali jeszcze za to wynagrodzeni! tym samym dostali poparcie na robienie tego dalej-dla następnych pieniędzy-tak będzie bez końca jeśli ludzie się nie opamiętają!
http://www.prisonersofgreed.org/Images/Snider.jpg
http://www.thecouncilclaw.ca/images/...0cage%2011.jpg
obecnie jeden z jawiększych targowisk w Polsce-Słomczyn:
http://wegetarianie.pl/upload/rte/1279.jpg
"Największym w okolicach Warszawy bazarem zwierząt zarządza miejscowy hycel. Sam także ma tam swoje stoisko, na którym sprzedaje złapane psy. Władze przymykają oko na potworne warunki handlu, a obrońcy zwierząt są bezradni.
Co niedzielę rano na ogrodzony plac obok giełdy samochodowej zjeżdżają handlarze zwierząt. Na betonowych ławach ustawiają klatki, akwaria i kartonowe pudła ze szczeniakami. Większe psy, zachwalane jako wyjątkowo groźne, handlarze przywiązują do siatki.
Tuż obok psów lokują się właściciele kotów. Jeśli kociaki są młode, siedzą w klatkach z matkami. Starsze często lądują w jednym pudle ze szczeniakami.
Bazarem zarządza miejscowy hycel Leszek Żurawski. Ziemię dzierżawi od właściciela giełdy samochodowej, Automobilklubu Rzemieślnik. Właściciele targu aut wiedzą, w jak okrutnych warunkach handluje się czworonogami w ich sąsiedztwie. Tłumaczą jednak, że nie mogą wymówić dzierżawy.
- Teren oddała nam w użytkowanie wieczyste gmina Grójec, która zadecydowała, że na części ziemi jest targ zwierzęcy - mówi wiceprezes Automobilklubu Jakub Mroczkowski.
Zgodnie z decyzją od 2000 r. Leszek Żurawski może zarabiać na opłacie targowej (10 proc. sumy 10 - 12 zł za jedno stoisko). Swoimi dochodami dzieli się co tydzień z gminą i Automobilklubem - w sumie płaci im ok. 600 zł.
Adopcja za co łaska
Dochód z opłaty targowej to jednak niejedyny zarobek Żurawskiego. Handlarze, z którymi rozmawialiśmy, przyznają, że hycel ma też własne stoisko.
- Co dwa, trzy tygodnie stoi tu on albo jego córka i sprzedają złapane psy. Stawki nie mają ustalonej, biorą co łaska - opowiadał dziennikarce "Rz" jeden z nich.
Potwierdzają to obrońcy zwierząt. Z danych zebranych przez Fundację Azylu pod Psim Aniołem wynika, że rocznie przez ręce Żurawskiego przechodzi co najmniej 300 - 400 psów. Rakarz powinien jednak zapewnić odpowiednie warunki schwytanym czworonogom.
- A Żurawski na swojej posesji ma tylko trzy niezadaszone klatki przesłonięte kawałkiem blachy - opowiada starszy inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Diana Malinowska. - Sprzedając psy na giełdzie, nie tylko pozbywa się kłopotu, ale jeszcze na tym zarabia - dodaje.
Żurawski wszystkiemu zaprzecza. - Oddaję psy do adopcji i nie biorę za to ani grosza - twierdzi. Nie potrafi jednak tego udowodnić, bo nigdy nie prowadził księgi ewidencyjnej złapanych przez siebie zwierząt.
- A ma taki obowiązek - wyjaśnia Tadeusz Wypych z Fundacji Azylu pod Psim Aniołem. - Zatrudniający go urząd powinien sprawdzić, czy się z niego wywiązuje - tłumaczy.
Wypych dodaje, że urząd jest zobligowany do zapewnienia opieki bezdomnym zwierzętom. - Ale dzięki Żurawskiemu nie musi tego robić, bo on pozbywa się zwierząt na giełdzie - wyjaśnia.
Rakarz bez papierów
Współpraca między gminą Grójec a Leszkiem Żurawskim trwa od kilku lat. Jest on monopolistą w swojej branży także w kilku innych gminach, m.in. w Mogielnicy, Górze Kalwarii, Warce czy Jedlińsku.
W gminach nie ma jednak uchwał, na podstawie których Żurawski może działać. A tylko w zeszłym roku, jak wynika z szacunkowego raportu o rakarzach przygotowanego przez Fundację Azylu pod Psim Aniołem, zarobił on na terenie np. Grójca prawie 30 tys. zł.
Burmistrz Grójca Jacek Stolarski twierdzi, że uchwała o hyclu nie jest konieczna.
- Na wyłapywanie psów obowiązuje jedynie umowa - zlecenie -mówi Stolarski.
To jednak nie usprawiedliwia braku uchwały - do jej podjęcia w przypadku każdego rodzaju umowy z rakarzem zobowiązuje gminy rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji sprzed ośmiu lat.
Aco jeśli uchwały między gminą a rakarzem nie ma? Prawo za to kary nie przewiduje, w rozporządzeniu bowiem nie ma o tym mowy. - Ewentualnie karę administracyjną może nałożyć wojewoda, np. na wniosek mieszkańców czy rady gminy - tłumaczy Wojciech Muża z TOZ.
Poza wszelką kontrolą
Jednak mimo braku papierów na wyłapywanie zwierząt targowisko w Słomczynie działa całkowicie legalnie. W tej sprawie Żurawski ma akurat podpisane stosowne umowy. Brakuje tylko jednego dokumentu - zgłoszenia bazaru zwierząt w powiatowym inspektoracie weterynarii. Dlatego o skomentowanie całej sytuacji poprosiliśmy powiatowego lekarza weterynarii Stanisława Wieteskę. W rozmowie z dziennikarką "Rz" powiedział, że nigdy nie był na słomczyńskiej giełdzie. - Mogę kontrolować tylko te obiekty, które mam w dokumentach. Słomczyn w nich nie figuruje - zapewnia. A skoro nie ma go w dokumentach, nie można nic zrobić.
Także grójecka Straż Miejska nie widzi potrzeby skontrolowania bazaru. - Nigdy nie mieliśmy żadnych skarg od mieszkańców i instytucji opiekujących się zwierzętami odnośnie funkcjonowania targowiska w Słomczynie - twierdzi komendant Straży Miejskiej Sławomir Majewski.
Obrońcy praw zwierząt przygotowują wniosek do burmistrza Grójca o zamknięcie targowiska. Rok temu udało im się zamknąć podobne miejsce w Falenicy."
Uwagi:
Źródło: Rzeczpospolita, 06.11.2006.
http://wegetarianie.pl/Article1279.html
xxxx52 - 18-05-2008 10:47
nie moge patrzec na ta meczarnie zwierzat:placz::placz:
gdziesa wladze?:mad:
gdzie sa organizacje?:mad:
czemu nie ratuja tych istot zywych i nie walcza o zakaz sprzedazy zwierzat na targowiskach?????????????????????????????????????? :angryy::angryy::angryy:
xxxx52 - 18-05-2008 10:48
czy to prawda ,ze w Szwecji nie ma schronisk?,a jezeli nie ma co sie dzieje z psami porzuconymi?
Light of Shin-Ra - 18-05-2008 12:25
Jednego nie rozumiem. Przecież jeśli chodzi o wywóz psów do Szwecji obowiązują restrykcyjne przepisy i badania na przeciwciała. Czy te biedaki z transportów mają takie papiery? Jeśli nie to jak to możliwe, że nie można nic zrobić? Wystarczy sprawdzić papiery, te co nie mają badań nie wpuścić i handlarz się obejdzie smakiem bo g... zarobi.
kamilka91 - 18-05-2008 15:40
Tragedia :placz: aż mi wstyd że jestem człowiekiem :-( jak zobaczyłam te zdjęcia, to się rozbeczałam, już dawno tak nie płakałam... :placz: niemożliwe, co człowiek jest w stanie zrobić dla pieniędzy, i do tego pozzostaje bezkarny :angryy:
oktawia6 - 18-05-2008 16:42
ależ Kamilko to dla ludzi! oni tego pragną!
Ada-jeje - 18-05-2008 17:48
Skoro polskie wladze nic z takim ochydnym procederem nie robia moze warto by te i podobne zdjecia z takich targowisk wysylac do zagranicznych organizacji pro zwierzecych miedzy innymi do Szwecji. Jestem przekonana ze Szwedzi nie sa tak bezdusznym i barbarzynskim narodem jak Polacy a ich stosunek do zweirzat jest napewno inny, moze wlasnie to powstrzymaloby co niektorych w Europie zachodniej do kupna psow w typie rasy z Polski. I moze znalezli by sie dziennikarze w tych krajach i na pierwszych stronach swoich gazet pokazali jakie zycie zwierzetom zgotowali Polacy a przede wszystkim ci ( czytaj wladze) ktorzy sa za to odpowiedzialni. :mad: Wstyd i chanba dla nas milosnikow zwierzat bo niestety wszyscy jestesmy wtedy mierzeni jedna miarka. :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: POLACY!!! NAROD BARBARZYNCOW.:diabloti::diabloti::diabloti:
kamilka91 - 18-05-2008 18:21
ależ Kamilko to dla ludzi! oni tego pragną!
Ale zwierząt czy pieniędzy?
xxxx52 - 19-05-2008 07:37
Ada-jeje pod wszystkim sie podpisuje co piszesz,ale nurtuje mnie jedno co sie dzieje ze niechcianymi zwierzetami w Szwecji,skoro nie ma schronisk?
Ada-jeje - 19-05-2008 08:30
Dla mnie odpowiedz jet prosta, ida za TM poprzez uspienie.
agbar - 19-05-2008 09:17
w Stockholmie jest schronisko,''cierpi'' na niedobor psow,osobniki agresywne i ciezko chore sa usypiane.Dosc restrykcyjne przepisy dotyczace kastracji psow niehodowlanych spowodowaly ze nie ma tam za duzo kundelkow.Poza tym w Szwecji nie istnieje prawie pojecie''niska szkodliwosc czynu'' jesli chodzi o zwierzeta.
Wiadomosci te mam od znajomego mieszkajacego w Szwecji.Za ich prawdziwosc 100% nie recze:diabloti:ja taki niewierny Tomasz jak nie zobacze ,nie dotkne to nie uwierze:evil_lol:
EDIT: adopcja psa w Szwecji to prawie jak adopcja dziecka-trzeba przejsc przez niezle sito....
conni - 19-05-2008 10:58
A niedawno czytalam artykuly o tym jak to szwedzi robia z psow kotlety
agbar - 19-05-2008 11:23
http://www.szwecja.pl/aktualnosci/w_..._dziennie.html
daisy - 19-05-2008 12:42
A niedawno czytalam artykuly o tym jak to szwedzi robia z psow kotlety
Ciekawe, prosze podaj zrodlo i linki.
daisy - 19-05-2008 12:48
w Stockholmie jest schronisko,''cierpi'' na niedobor psow,osobniki agresywne i ciezko chore sa usypiane.Dosc restrykcyjne przepisy dotyczace kastracji psow niehodowlanych spowodowaly ze nie ma tam za duzo kundelkow.Poza tym w Szwecji nie istnieje prawie pojecie''niska szkodliwosc czynu'' jesli chodzi o zwierzeta.
Wiadomosci te mam od znajomego mieszkajacego w Szwecji.Za ich prawdziwosc 100% nie recze:diabloti:ja taki niewierny Tomasz jak nie zobacze ,nie dotkne to nie uwierze:evil_lol:
EDIT: adopcja psa w Szwecji to prawie jak adopcja dziecka-trzeba przejsc przez niezle sito....
Szwecja nie ma zadnych przepisow regulujacych kastracje zwierzat natomiast naklada calkowita odpowiedzialnosc za zwierzeta na wlasciciela jak rowniez jest obowiazek regestracji kazdego psa w jedynej ogolnej bazie danych prowadzonej przez Ministerstwo Rolnictwa.
Jest duzo watkow na ten temat, wystarczy wrzucic w wyszukarke.
xxxx52 - 19-05-2008 13:41
daisy-co dzieje sie z psami wyrzuconymi,niechcianymi,albo po zmarlych osobach?czy sa schroniska czy nie?
Gdyz mozna sie tylko domyslac ,o ile ich nie ma to psy sa poprostu usypiane,nie dajac im szanse na znalezienie domu.
Czy mieszance trafiaja do laboratoriow czy wybrane rasy?czy psy za zle traktowanie mozna odebrac?Jezeli tak ,to gdzie sie udaja?
daisy - 19-05-2008 14:32
Roma, o jakich znowu laboratoriach piszesz?
Marzeniem byloby gdyby kazde panstwo mialo takie prawa ochrony zwierzat jak ma Szwecja, prawa sa przestrzegane i za lamanie ich nakladane sa wysokie kary i grzywny.
Sa stowarzyszenia ktore pomagaja w szukaniu/znajdowaniu domow dla psow w potrzebie nowego domu ale.......chetnych na przygarniecie takiego psa w potrzebie jest wiecej niz psow tego potrzebujacych.
Wystarczy nawet anonimowe zgloszenie o zlym traktowaniu zwierzecia zeby Inspektor ochrony zwierzat (w kazdej gminie albo Urzedzie miasta) czesto w asyscie policji i panstwowego weteryniarza
natychmiast to sprawdzil, jest to jego obowiazkiem, zwierze zostaje natychmiast odebrane jezeli zle traktowanie zostanie stwierdzone.
Tak jak pisalam Wyszukarka nie gryzie, duzo na ten temat pisalam wczesniej i ja i Osiolek, zajrzyj rowniez w podany wczesniej link http://www.szwecja.pl/aktualnosci/w_..._dziennie.html
agbar - 19-05-2008 14:53
Roma, o jakich znowu laboratoriach piszesz?
Marzeniem byloby gdyby kazde panstwo mialo takie prawa ochrony zwierzat jak ma Szwecja, prawa sa przestrzegane i za lamanie ich nakladane sa wysokie kary i grzywny.
Sa stowarzyszenia ktore pomagaja w szukaniu/znajdowaniu domow dla psow w potrzebie nowego domu ale.......chetnych na przygarniecie takiego psa w potrzebie jest wiecej niz psow tego potrzebujacych.
Tak jak pisalam Wyszukarka nie gryzie.
dziekuje za poprawienie mnie:lol:
kamilka91 - 19-05-2008 18:16
Skoro ludzie w Szwecji tak bardzo kochają zwierzęta, dlaczego nie robią nic w związku z ich okrutnym traktowaniem podczas transportu z innych krajów? :roll:
daisy - 19-05-2008 18:38
Skoro ludzie w Szwecji tak bardzo kochają zwierzęta, dlaczego nie robią nic w związku z ich okrutnym traktowaniem podczas transportu z innych krajów? :roll:
Pisalam o ustawodawstwie, nie milosci, poza tym skad wiesz czy nie robia? robia....i to bardzo duzo.
kamilka91 - 19-05-2008 18:53
No chyba skoro mają takie a nie inne przepisy, i tak chętnie adoptują psiaki, to wydaje mi się, że kochają. I wydaje mi się, że gdyby bardzo dużo robili to Polacy wysyłaliby pieski już nie do Szwecji, tylko gdzie indziej...
xxxx52 - 19-05-2008 19:19
daisy-domyslam sie ,ze w Szwecji tj w Niemczech laboratoria hoduja dla swoich potrzeb beagle.:placz:
oktawia6 - 20-05-2008 04:28
Czy mieszance trafiaja do laboratoriow czy wybrane rasy?
oczywiście że tak a nie wiedziałaś?:cool1:Covance ma mnóstwo mixów, Cambridge, Virginia i inne znane i uznane uniwerystety naprawdę wiele całe mnóstwo-są skupowane od masowych rozmnażaczy-ogólnie to jest temat tabu-temat tabu się wyślizgał ostatnio-jak był transport psów do laboratorium-gdzie pasażerowie jechali samolotem a z luku dochodził skowyt psów-które miały bilet w jedną stronę.
ogólnie pies doświadczalny kojarzy się z Beaglem-oczywiście są i Beagle są i inne rasy-są mieszańce są nawet Goryle i Makaki oraz inne gatunki chronione i zagrożone wyginięciem....
xxxx52 - 20-05-2008 08:49
oktawia6-Ameryka to dla mnie kraj skrajnosci,to kraj bron bosze nie do nasladowania,tylko patrzenia z pogarda!
mnie ciekawia kraje europejskie ,kraje o ponoc wysokiej kulturze ,a nie o Ameryce .
rotek_ - 20-05-2008 09:09
niedaleko uciechowa tez jest pseudohodowla:shake:
i to taka jak z powyższych zdjęć....
ostatnio P.I.Wet zmusił ich do poprawy bytu zwierząt i słyszałam ze przynajmniej teraz psy są porozdzielane po bokasach...wcześniej to był kołtun gryzących się psów
Najlepiej handluje się im cziłakmi...sprzedają 3 tygodniowe kundelki jako 2 miesięczne cziłki:shake:
o ich wybrykach mogłabym rozmawiać godzinami
jeśli tylko uda się uratowac uciechów i załatwić sprawę z hyclem Adamem K. zajmiemy się tą hodowlą:mad:
ale co ciekawe ci ludzie jeżdzą do Czech kupują tam psy za marne grosze i sprzedają w polsce lub wywożą za granicę
Wywóz odbywa się prostym sposobem...przewożą kilka szczeniaków (legalnie tzn płaca za nie jakąś opłate czy coś takiego) kilkadziesiąt innych szczeniorów jest poukrywana pod siedzieniami i podłoga samochodu...podają im coś...jakieś środki uspokajające(nie jestem za bardzo zorientowana co to jest:oops:)i przewożą przez granicę
ostatnio zajęli się odłowem psów z okolicznych gmin....psy wyłapywali brali za to pieniądze i oddawali do pobliskiego schroniska
teraz chcą ząłożyć własne przytulisko bo zorientowali się ze wkładając w psy małe pieniądze można na nich nieźle zarobić:angryy:
to że ludzie kupują psy z pseudohodowli chcąc zaoszczędzić-to ich sprawa-ludzie są naiwini i na to nie ma rady
najgorsze jest to że te psy chyba sa tam bite......
Z tymi ludźmi prowadzimy wojnę.....
nie mają żadnych zachamowań:shake: oczernianie znosimy ale żeby tylko naszym psom nigdy się nic nie stało
rubin37 - 24-07-2008 21:43
nie bylas tam nnigdy prawda? bo wszystko piszesz<CHYBA>trzeba wiedziec i widziec wszystko na wlasne oczy a nie slyszec od kogos bo to co piszesz to czyste oszczerstwa,mozna miec klopoty i to nie male przez to,najpierw sprawdz zanim komus zrobisz krzywde i obczernisz. ci ludzie maja wszystko legalnie,maja zarejestrowana swoja dzialalnosc,nigdy nie oddali psa do schroniska nigdy pies u nich nie byl glodny wszystko utrzymuja z wlasnych pieniedzy nikt im nie pomaga tak jak wam,jak chcesz mozemy tam udac sie wspolnie i wpuszcza cie o kazdej porze bo nic nie maja do ukrycia a dzialaja pod skrzydlami znanej fundacji ktora pomaga im wyadoptowac zwierzeta,to sa prawdziwi milosnicy zwierzat ktorzy nie patrza na wlasne potrzeby,kiedy pies choruje potrafia sie zapozyczyc aby go ratowac a ty oczerniasz takie osoby,gdzie twoja inteligencja,kultura studentki aby mowic publicznie <CHYBA>:shake:
justynavege - 24-07-2008 22:14
czyżby pod nickiem rubin37 skrył się wspomniany wcześniej " hodowca"?
kamilka91 - 25-07-2008 15:12
też odniosłam takie wrażenie... :roll: