Piesek po przejśćiach...jak wychowywać?
haarfa - 04-02-2004 22:00
Witam :)
Tydzień temu nasza rodzinka powiększyła się o nowego Współlokatora :) Gdy przygarnąłem Lindę była w bardzo złym stanie - przestraszona, wychudzona, brudna... Póltora roczna dalmatynka nie została nauczona żadnych zasad. Wcześniejsi "właściciele" trzymali ją w kojcu na dworze...! W nowym domku poczula się bardzo dobrze. Już po paru dniach peis bardzo się do mnie przywiązał do tego sotpnia że nie opuszacza mnie na krok. Sunia jedyne czego jest nauczona to załatwiania się na dworze(najprawdopodobnie jeszcze przed zabraniem lindy z hodowli) i to ostatnio tez nie wychdozi jej najlepiej, czasami załatwia się w przedpokoju. Ostatnio nawet po długim spacerze przyszła do domu i zrobiła kupkę :( Jak ja nauczyć że nie może załatwiać się w domu(wiem że niemoge krzyczeć itp.) ? Linda nigdy nie chodzila na smyczy, na spacerka cały czas ciągnie, szarpie itd. Próbwałem sopsobu "na smakołyki" ale nawet to nie działa jak jest na dworze to nawet na przekąske nie zwraca uwagi...??? Bardzo dziwnie zachowuje się w stosunku do innych psów ciągnie bardzo do nich, wygląda na to , że che sie bawić podbiega do psa (dopuścilem ja do innego psa dwa razy i na tym poprzestalem) obwąchuje go ten drugi robi to samo i wtedy zaczyna się...Linda zaczyna gryść druga strone...:( Boje się że nie będzie już potrafila się bawić z innymi piesiakami :(
Prosze o rady.....
Pozdrawiam :)
coztego - 05-02-2004 21:35
haarfa, odpowiedziałam Ci na "pozostałych rasach" tak
Bo dugi3 to Ty, prawda?
Szkoleniowiec powinien także umieć pomóc Ci w socjalizacji psa.
A co do tego załatwiania się, myślę, że to minie. Wcale nie trzeba krzyczeć, wystarczy, że w domu powiesz "Nie wolno" a na dworze każde siku i kupkę pochwalisz i dasz jakiś wybitnie pyszny smakołyk ;) Jakich smakołyków używasz? Na poczatek weź coś "mocnego" np. kawałek parówki. :wink:
Katerinas - 05-02-2004 23:01
Haarfa: Tak jak pisze Coztego, przydałaby się rozmowa z doświadczonym szkoleniowcem. Pomoże Ci on nauczyć sunię chodzenia na smyczy, chodzenia przy nodze, podstaw PT.
Poza tym życzę dużo, dużo cierpliwości i spokoju. My też socjalizowaliśmy (i nadal socjalizujemy) jedną z naszych psic. Tyle, że nasza była gdzieś, kiedyś przez kogoś szkolona. Więc mieliśmy o ten, że tak powiem stopień lepiej.
Bardzo dziwnie zachowuje się w stosunku do innych psów ciągnie bardzo do nich, wygląda na to , że che sie bawić podbiega do psa (dopuścilem ja do innego psa dwa razy i na tym poprzestalem) obwąchuje go, ten drugi robi to samo i wtedy zaczyna się...Linda zaczyna gryść druga strone...
Saba reaguje tak samo :( Jak ją wzięliśmy to nie było pomiłuj. Żaden pies nie mógł podejść od tyłu. Teraz po 3,5 roku nauki jest już znacznie lepiej. Wprawdzie nadal nie każdy pies może ją podejść od tyłu ale nie ma już tak strasznej reakcji jak bywało to kiedyś. U nas dużo pomogła obecność drugiego psa - Gai, która nauczyła Sabę zabawy. Saba, zupełnie jak szczeniak, zaczęła naśladować Gajkę.
My stosowaliśmy i nadal stosujemy metodę - na smakołyk. Dobre zachowanie jest chwalone, Saba dostaje smakołyk. Tym sposobem mimo swojego wieku (jak ją wzięliśmy miała 3 lata) nauczyła się wielu rzeczy (tych dobrych, mam na myśli :D ).
caterina1 - 07-02-2004 17:47
Moja siostra ma goldena po przejsciach i miała takie same problemy co ty.Poprostu trzeba trochę cierpliwości,z czasem piesek zrozumie co mu wolno a co nie.Wiadomo że nie bedzie to szybko bo przecież sunia ma już swoje przyzwyczajenia,ale dzieki twojej milosci napewno wszystko będzie OK. :jumpie:
Sloneczko - 12-02-2004 15:34
Ano niestety i moja ONka tez jest po przejsciach ...potrzebuje czasu, jak sie oswoi to szybciutko polapie, co jej mozna, a co nie :)
Mojej wystarczylo tydzien obchodzenia sie w przedpokoju - zostala tylko straszna zazdrosnica - ja moze glaskac kazdy ale wara od pani 8)