ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Bono, DOG ARGENTYŃSKI pojechał do ds w Niemczech.



czarna_owca - 04-01-2009 14:45

Moze i jestem impulsywny i działam pochopnie ale za to ty nie robisz nic by tym psą pomóc.Kolejny hotel napisałaś, co masz na myśli? to ze kosodrzewiny to hotel?:crazyeye:no prosze cie ,hotel w którym psy sraja pod siebie i na spacer nigdy nie wychodza ,zajebiście.Widziałem jaką skóre miał pies jak nie był na boksie tylko koło wetki ,nie było żle,ale kazano psy do boksów dac i mu sie pogorszyło ,niby kto by mu tą karme dawał jakbyście ją dostali,jaka jest gwarancja ze by ja dostał,twoje słowo?hahaha.Jeżeli uwazasz ze pies ma teraz gorzej to powiedz przywioze go w moment i ci go oddam,bedziesz mogła patrzec jak mu skóra gnije na schroniskowej diecie.Nie dostane nastepnego psa?Wiesz co powiem ci cos JE..E MNIE TO,TO TWOJE SUMIENIE,TO WłASNIE POKAZUJE JAK BARDZO CI NA TYCH PSACH ZALEżY.Myslisz ze zrobiłem to zeby mu zaszkodzić,jestem juz duży wiem co robie.Szkoda naszej kasy?Komu szkoda?chyba tobie.Jeszcze jedno nawet jak ten pies nie znajdzie domu,i moze bedzie krótko zył i u Mosii moze swój zywot skończy,to beda najlepsze chwile jego dotychczas zasranego życia. Dla Jaco i innych zbulwersowanych moja wypowiedzią...napisałam poprzedni jako 24smutki, chciałam dzis wyjaśnić sytuacje ale okazało sie , ze pomimo grzecznej formy wypowiedzi zostałam zbanowana...nie będę oceniać tego ale widocznie tu mozna pisać tylko komplementy albo zostanie sie uciszonym...co do sprawy Bono...jego historie znam od osoby , która jest podobno dobrze poinformowana o sytuacji psów w hotelu w Łodzi, dlatego pisałam , bo słyszałam że on tam dostawał suchą karmę i był otaczany wyjatkową opieką , mówiono mi ze wychodzi sie z nim na wybieg i do jakiegoś odrodu ...wieć dlatego zdziwiłam sie ze cgcecie go stamtąd zabierac skoro ma niezłe warunki ...jeśli Jaco tam jeździsz i to co piszesz widzuiałes na własne oczy , pozostaje mi stwierdzić , że zostałam oszukana. Przykro mi tylko , że moje grzeczne wypowiedzi nazwałes Jaco rzygowinami...mogłeś w inny sposób wyjaśnić mi sytuacje zamiast obrażać ...Mosii dziękuję za rzeczową i grzeczną odpowiedź...dla mnie tez liczy sie dobro psiaka , mea culpa ze uwierzyłam osobie , która chyba sobie ze mnie zakpiła....oczywiście jeśli tak jest jak piszesz niebedę robiła niczego by przeszkodzić Ci w wyjmowaniu stamtąd psów....ps. co to za karma za 40 gr? niesłyszałam o takiej jeszcze...miłego dnia Jaco i nieoceniaj pochopnie ..bardzo prosze





czarna_owca - 04-01-2009 14:56

czarna_owca posiadanie dwoch kont na dogomanii jesli sie nie myle jest niezgodne z regulaminem ;) chetnie skasuje wszystkie..poprostu chciałam napisać wyjasnienie .a że zbanowano mi nick niepozostało mi nic innego jak napisac pdo innym....co do wiarygodnośći , sądziłam że bliska osoba ieokłamuje nie aż w tak perfidny sposób



Inez de Villaro - 04-01-2009 15:07
Jacek jest ostatnia osoba, która skrzywdziłaby psa...
I zanim sie cos napisze, warto najpierw przemyśleć i sprawdzić, czy ma sie rację...papier/komputer przyjmie wszystko...ale inaczej jest z żywymi ludźmi których można skrzywdzić i to bardzo!!!



maciaszek - 04-01-2009 16:57
No pięknie, nie było mnie kilkanaście godzin na dogo, a tu takie afery :mad:.

Czarna_owco, powtórzę za Alicją - następnym razem, zanim zaczniesz oskarżać itd., to zapytaj o wersję i drugą stronę, bo dopiero mając pełny obraz można wysnuwać wnioski.
Decyzja o oddaniu Bono do mosii, nie była decyzją tylko i wyłącznie Jaco-Placo. Podjęliśmy ją wspólnie, a hotelik znalazłam ja. I ja również mam pełne zaufanie do mosii.
Masz rację co do finansów. Gdyby nie wspaniałomyślna deklaracja ab-agnieszki :loveu: to pewnie bardzo trudno byłoby nam utrzymać Bono w hotelu. Sama się boję tego ile czasu białas tam spędzi i czy zawsze będzie nas stać na zapłacenie mosii, ale myślę, że próbować warto, bo próbując dajemy temu psu szansę na normalny kochający dom!
Teraz, gdy już wiesz jak wygląda sytuacja, pomóż nam w poszukiwaniu mu domku, w robieniu ogłoszeń, bazarków, aukcji na allegro, zbieraniu pieniędzy :).

Jaco_placo
, spokojnie, bez takich nerwów i wulgaryzmów, bo jak zajrzy tu jakiś mod to będzie :ban:

Mam nadzieję, że sytuacja jest już wyjaśniona i zapadnie cisza na ten temat i spokój. Jako założycielka wątku nie chciałabym, żeby przerodził się teraz w pyskówkę...
Chciałabym natomiast, żebyśmy się skupili na szukaniu Bono domu :). Bo bez tego rzeczywiście będzie siedział u mosii do końca swoich dni...





_Tosia_ - 04-01-2009 22:21
niezły szok. dawno takich bzdur nie czytałam. dziecko (czarna owco heh), Ty byłaś kiedys w schronisku?
poza tym:

co do sprawy Bono...jego historie znam od osoby , która jest podobno dobrze poinformowana o sytuacji psów w hotelu w Łodzi, dlatego pisałam , bo słyszałam że on tam dostawał suchą karmę i był otaczany wyjatkową opieką , mówiono mi ze wychodzi sie z nim na wybieg i do jakiegoś odrodu ...wieć dlatego zdziwiłam sie ze cgcecie go stamtąd zabierac skoro ma niezłe warunki przepraszam, ze jeszcze to pociagne, ale jako osoba, która jezdzi na kosodrzewiny chciałabym zapytac: co to za osoba. i na podstawie czego wnosisz, ze jaco-placo juz wiecej zadnego psa nie dostanie? tak na marginesie: to miejsce hotelem jest z nazwy. w praktyce to jest schronisko.
szczerze mówiąc usmiałam się. nie sądziłam, ze przeczytam tu takie bzdury. jestes albo młodziutka, albo z 'konkurencji'
wiesz dziecko, tu nie ma czasu na takie bzdety.



_Tosia_ - 04-01-2009 22:26
nie no, nie wytrzymam, to jest dobre:
Napisał 24smutki http://www.dogomania.pl/forum/images...s/viewpost.gif
:shake:Witam serdecznie ...czytam Was od dawna ale tak sobie myśle ,że działacie może i szybko ale mam wątpliwości....co będzię jak skonczą Wam sie pieniązki na białaska? co z nim bedzie? bedzie trzzymany w hoteliku Mosii za darmo? ...być może...chcę Wam powiedzieć , że schronisko to nie zawsze znaczy najgorsze zło, wystarczyłoby żeby on miał tam dobre jedzenie...i taniej by Was to kosztowało...wystarczyło by kupić mu karmę....myślę , że Jaco może i ma dobre intencje ale działa impulsywnie i nie do końca razsądnie....myślę , że jest to jego ostatnia adopcja z tego schronu w Łodzi...więcej psów nie dostanie...jest niepowazny....moze lepiej byłoby znalezć dom dla psa a nie kolejny hotel ...niepotrzebny stres dla psa i niepotrzebna koszty dla Was....uważam tę akcję za bezsensowną

mała, gratuluję :grin:



jaco-placo - 05-01-2009 02:09
Wiesz co tak na prawde on miał tam solarke,fitnes trzy suki dziennie z cieczką tylko do jego dyspozycji no i kosmetyczke i fryzjerke też,ale w końcu mi powiedział,bo ja rozumiem po psiemu,kiedyś byłem psem, ze chce wyjechać na wieś i zostawić cały ten mętlik.:pMaciaszek a bo ja nerwus i furiat.:angryy::diabloti:



ab-agnieszka - 05-01-2009 02:16
To ze nerwus i furjat to my wiemy:eviltong:
Daj spokoj.
Najpierw pisze ze nie dostaniesz od niej psa a pozniej ze ktos ja zle poinformowal.
Dla mnie watek bez zarzutu usunelam Swoje nerwy z postu i koniec.
Pozdrawiam nerwusa furjata



blue.berry - 05-01-2009 11:42
na ostudzenie emocji plakat dla Bono.
i tradycyjnie prosba - jesli ktos moze go wydrukowac i wywiesic w okolicy to bardzo prosimy : )

http://img184.imageshack.us/img184/5...akatvg4.th.jpg



maciaszek - 05-01-2009 12:52
Ale piękny plakat :loveu:. Wielkie dzięki!
Zaraz go porozsyłam dalej.
I sama też wydrukuję.

P.S. A na kogo jest namiar w ogłoszeniu?



blue.berry - 05-01-2009 13:45
na Jacka : )



maciaszek - 05-01-2009 15:57
Dostałam cynk, że kiedy chce się wydrukować plakat w formacie A4 to obcina dół - karteczki z numerami telefonu :roll:.



_Tosia_ - 05-01-2009 16:06
przepiękny plakat, tez sobie wydrukuję



blue.berry - 05-01-2009 16:20
format plakatu jest A4 z małymi białymi brzegami - jesli komus obcina dól to znaczy ze drukarka skaluje /powieksza plakat. jesli bedzie on drukowany 1:1 lub w trybie "shrink to page" nic sie nie powinno obcinac.

: )))



jaco-placo - 06-01-2009 00:11
Jutro bede u Mosii to chłopaka zobacze zawioze mu pare rzaczy na ta jego skóre zobaczymy czy pomogą.



_Tosia_ - 06-01-2009 11:02

Jutro bede u Mosii to chłopaka zobacze zawioze mu pare rzaczy na ta jego skóre zobaczymy czy pomogą. wyściskaj go od nas

ps. Maciaszek, wysłałam pieniążka z bazarku



maciaszek - 06-01-2009 18:34

ps. Maciaszek, wysłałam pieniążka z bazarku Dziękuję :loveu:. Dotarły, razem z wpłatą od tekilli12 :). Zaraz zaktualizuję rozliczenie.

Mosii
, jak Bono wytrzymuje te mrozy? Wiem, że marznie, bo o tym pisałaś, ale może już się jakoś zahartował? przyzwyczaił? :-(
Możesz już powiedzieć o nim coś więcej? Coś, co mogłabym dopisać do ogłoszeń?



mosii - 06-01-2009 20:13
No marznie niestety... ale nie jakos masakrycznie, mam niestety wrazenie, ze od zawsze mieszkał w budzie na zewnątrz, boi sie wejsc do mieszkania(był jaco, widział) łapy przykurczone, brzuch prawie na ziemi:roll:
dobry by był chyba dom z ogrodem.

Super łagodny do psów, bawi sie z rottweilerkami, glownie ma na mysli kopulacje jednak:diabloti:

dzwoniła pani z Poznania, przedstawiłam moje obiekcje co do towarzystwa yorka. Pani ma sie zastanowic.



ab-agnieszka - 06-01-2009 21:02
Biedaczysko ucaluj go odemnie



agaga21 - 06-01-2009 21:30
może by się sprawdził kubrak dla bono taki jak arjuna robi? ja bym mogła wysłać jako "zapłatę" kurtkę i polar na zrobienie kubraczka dla bono tylko trzeba poprosić na wątku.mosi by musiała poprosić bo się psem opiekuje teraz.



jaco-placo - 06-01-2009 22:22
Miałem kubrak dziś dla niego wziąść ale od dzisiaj ma chłopak siedziec w domu,więc nie zabierałem.Zawiozłem mu siemie lniane mielone,biotyne,cynk,i olej z pestek winogron,a szampon ma kupić Mosii,nie wystarczyło mi czasu na zakup.Właśnie rozmawiałem z Mosii chłopak do domu wejść nie chce.



mosii - 06-01-2009 23:28
spokojnie, Bono bedzie w domu tylko musi sie przekonać, wieje z domu jak oparzony, popracujemy na tym kilka dni



ab-agnieszka - 06-01-2009 23:29
Jak przewieje mu troche dupke to sie przekona ze lepiej siedziec w domku moje tez niechcialy do domu a dzisiaj juz w nim siedza.



maciaszek - 07-01-2009 18:09

wieje z domu jak oparzony, popracujemy na tym kilka dni A ja właśnie chciałam zapytać czy mogłabyś z nim nad tym popracować :evil_lol:. Chyba Cię nie doceniam... ;)

P.S. Wpłynęło 31 zł od ab-agnieszki za obróżkę wystawioną na allegro. Dzięki :)!



ab-agnieszka - 07-01-2009 19:13
Kolejna aukcja dl bialaska:loveu:
Swiecaca obroza z czerwonymi diodami 30-45cm (524823966) - Aukcje internetowe Allegro



maciaszek - 08-01-2009 16:38
Dzięki Agnieszko :loveu:.



agaga21 - 08-01-2009 16:46
ja chciałam zapytać jak idzie udomowianie naszego kochanego białaska...?:cool3:
robi jakieś postępy?



mosii - 09-01-2009 13:18
wcale nie idzie:angryy: Bono ani mysli wejsc do domu,
albo cierpi na klaustrofobie albo ktos skutecznie mu wybił z głowy wchodzenie do domu, obserwując jego nienaturalne zachowanie, mam pewnosc ze nigdy nie mieszkał w mieszkaniu, zawsze na dworze.

dlatego na razie szukamy domku tylko w domu z ogrodem.

kurcze szkoda, jacek dał mi pieniązki na szampon leczniczy, ale na razie stoimy w miejscu:roll:



maciaszek - 09-01-2009 18:28
A to łajzus jeden biały :mad:! Kiedy on pojmie, że w domu nie jest tak źle? A wręcz przeciwnie, jest bardzo fajnie!
Bono, nie świruj! Utrudniasz nam znalezienie Ci domu!

Jak on chodził w Łodzi do weta? Przecież musiał chyba wejść do budynku jakiegoś...

P.S. Macie jakieś pomysły na szukanie Bono domu?
Kto mógłby pomóc w ogłoszeniach internetowych?



agaga21 - 09-01-2009 18:55
wiecie co...mój pies chociaż mieszka w bloku i nigdy w życiu nie stała mu się zadna krzywda, też czasami boi się wchodzić do obcych pomieszczeń...np. za cholerę nie mozna go namówić zeby wszedł do sklepu mojego męża a ostatnio wzięliśmy go do domu który remontujemy a na dworze było bardzo zimno a my byliśmy juz po spacerze i wiedziałam ze jeszcze z godzinę na pewno tam będziemy...w każdym razie pies bał się wejść przez drzwi do środka i musiałam go wciągnąć :oops:
w środku zaczął panikować i z tego strachu rozjeżdżał się na płytkach..trwało to dłuższą chwilę ale jak wychodziliśmy to zachowywał się już normalnie.wydaje mi się ze on ma taki uraz do nieznanych pomieszczeń bo kojarzy sobie je z lecznicą(a był w wielu)
może bono tez tak ma...

i jeszcze offik:
POTRZEBNY TRANSPORT ELBLĄG-KRAKÓW!!!
http://www.dogomania.pl/forum/f28/1-...25/index2.html



ab-agnieszka - 09-01-2009 20:34
A to ciapek jeden:mad:
Napewno potrzebuje czasu. Moze faktycznie zle mu sie to kojarzy



jaco-placo - 10-01-2009 00:39
Poprosze dziewczyne z bordożego o zrobienie ogłoszeń.



maciaszek - 10-01-2009 16:14

Poprosze dziewczyne z bordożego o zrobienie ogłoszeń. Dziękuję Ci bardzo :).
Mam pytanie, czy mogę dodać Twój numer telefonu do ogłoszenia na allegro?



jaco-placo - 10-01-2009 19:23
luz, mozesz mój tel dac nie ma problemu



Alicja - 10-01-2009 19:26
napisałam prośbę do Jenny19 ona jest janiołem w robieniu ogłoszeń ... mam nadzieję że nie odmówi jak tylko czas będzie miała



ab-agnieszka - 10-01-2009 20:39
Mosii jak sie nasz ciapek sprawuje?



maciaszek - 10-01-2009 22:46

napisałam prośbę do Jenny19 ona jest janiołem w robieniu ogłoszeń ... mam nadzieję że nie odmówi jak tylko czas będzie miała Dzięki :).
Jenny19 robiła już kiedyś białasowi ogłoszenia (linki w pierwszym poście), ale nie wiem które z nich są jeszcze aktualne, a które trzeba by wznowić. Poza tym we wszystkich trzeba zmienić tekst na bardziej aktualny (ściągnąć można z allegro).



maciaszek - 11-01-2009 13:17
Dodałam (nielegalnie :diabloti:) Bono na stronę katowickiego schroniska. Sporo osób tam zagląda, a nuż...
adopcja - adopcje - psy - Bono - Schronisko Dla Zwierząt



_Tosia_ - 11-01-2009 15:49

Ogłosiłam Bona na:

Tani hosting - Cyberdusk.pl. alegratka.pl
Tani hosting - Cyberdusk.pl. czworonogi.eu
Tani hosting - Cyberdusk.pl. przygarnijzwierzaka.pl
Tani hosting - Cyberdusk.pl. spacerek.net
Tani hosting - Cyberdusk.pl. zwierzeta.5aleja.pl
http:// warszawa.gumtree.pl
Tani hosting - Cyberdusk.pl. warsza.pl/
Tani hosting - Cyberdusk.pl. ogloszeniadrobne.warszawa.pl/
Tani hosting - Cyberdusk.pl. zoonet.pl/
Tani hosting - Cyberdusk.pl. przygarnij.pl
http://www. adopcje.org.pl
http://www. pajeczyna.pl
http://www. kupiepsa.pl
http://www. eoferty.com.pl
http://www. 4lapy.pl
http://www. gieldaogloszen.pl
o , super!! dziękujemy!!!



_Tosia_ - 11-01-2009 15:50
o, post przeskoczył..



haker11 - 11-01-2009 15:55
Ogłosiłam Bona na:

www . alegratka.pl
www . czworonogi.eu
www . przygarnijzwierzaka.pl
www . spacerek.net
www . zwierzeta.5aleja.pl
http:// warszawa.gumtree.pl
www . warsza.pl/
www . ogloszeniadrobne.warszawa.pl/
www . zoonet.pl/
www . przygarnij.pl
www . adopcje.org.pl
www . pajeczyna.pl
http://www. kupiepsa.pl
http://www. eoferty.com.pl
http://www. 4lapy.pl
http://www. gieldaogloszen.pl



mosii - 11-01-2009 15:56
Bono:loveu:
http://img218.imageshack.us/img218/820/img7574il2.jpg

http://img520.imageshack.us/img520/8705/img7575pt9.jpg

szczeniaczek:loveu:
http://img520.imageshack.us/img520/6563/img7578ah3.jpg

http://img520.imageshack.us/img520/5453/img7579ea9.jpg

tu widac jak bardzo(wg mnie) stan sierści Bono sie poprawił
skoro nie chce sie kąpać(na razie:razz:) masuje mu codziennie skóre, masazerem dla koni, a blizny i modzele nacieram oliwką.
http://img124.imageshack.us/img124/1410/img7632sx0.jpg

a tak sie boi na werandzie:roll:
http://img124.imageshack.us/img124/2250/img7635pt0.jpg



mosii - 11-01-2009 16:01
http://img520.imageshack.us/img520/8190/img7639et1.jpg

http://img218.imageshack.us/img218/6717/img7643cq3.jpg

:loveu:
http://img124.imageshack.us/img124/6596/img7647tp2.jpg



maciaszek - 11-01-2009 17:04
http://img520.imageshack.us/img520/8190/img7639et1.jpg - zmarszczone czółko :loveu: :loveu: :loveu:.

Czyli nadal wielki opór przed wchodzeniem do domu?
Kurcze... czy on wreszcie pojmie, że w środku nie jest tak źle? :placz:

Haker11, dzięki za ogłoszenia. Alegratkę Bono już ma, zrobiłam na samym początku.



maciaszek - 11-01-2009 17:43
Dodałam ogłoszenia Bono na gumtree, we wszystkich 7 miastach.



ab-agnieszka - 11-01-2009 18:11
http://img520.imageshack.us/img520/8190/img7639et1.jpg
Bosko tu wyglada. Naprawde super. Fajnie ze jest skory do zabawy na wybiegu.:loveu:



mosii - 11-01-2009 18:41
spokojnie spokojnie:p Bono był dzis na chwile w domu:multi:
udało sie, co prawda na ugietych lapach ale bez zadnego zachecania, nawoływania, po prostu drzwi były otwarte:cool3: pokazałam mu lazienkę, jego przyszłe miejsce do spania i zwiał:roll: ale postęp jest duzy i jeszcze kilka dni.....
nie wyobrazam sobie kapieli białasa:-o on i wielka biała wanna:-o



ab-agnieszka - 11-01-2009 18:53
Super jeszcze troche i sie zadomowi:evil_lol:



maciaszek - 11-01-2009 18:58

spokojnie spokojnie:p Bono był dzis na chwile w domu:multi: Super :multi::multi::multi: Dzielny chłopak :loveu:.


nie wyobrazam sobie kapieli białasa:-o on i wielka biała wanna:-o Może być "interesująco"... Ciesz się, że nie masz brodzika. Mój białas kąpał się kiedyś w takowym i po jakichś 10 minutach spokojnej kąpieli, znudziło mu się i wyszedł razem z brodzikową ścianką :evil_lol:.



agaga21 - 11-01-2009 19:14
bono wygląda jak wielki kochany:loveu: misio-taki do przytulania...jednak widać po nim że życie go nie oszczędzało...mam ogromną nadzieję że ktoś ogromnie go pokocha(i to już niedługo)....a mosii do tego czasu pomoże mu odbudować wiarę w siebie i pewność że nic mu już nie grozi.



jaco-placo - 12-01-2009 18:09
jeszcze troche i bedzie kapiel



maciaszek - 12-01-2009 18:22
Kurcze, naprawdę nie wiem o co chodzi... Bono ma tyle ogłoszeń i nic. Cisza kompletna :placz:. A wczoraj wystawiłam allegro innemu DA (mixowi) i już miałam 2 zapytania, jedno nawet całkiem sensowne (polecałam Bono, ale pani nie chce :-().



jaco-placo - 12-01-2009 19:33
Kontaktował sie ze mna facet z Legionowa wysłałem fotki na razie cisza.



ab-agnieszka - 13-01-2009 00:49
Juz przeciez jest pol roku oglaszany,
Biedny nasz Bono napewno trafi sie wkoncu jakis fajny domek



Alicja - 13-01-2009 09:14
:shake:też tego nie rozumię .... niektóre są na ogłoszeniach kilka dni i ludzie się o nie biją :mad:a teraz odwiedziłam od rana Bono i aściki i co ... od co najmniej pół roku cisza:-(



rufusowa - 13-01-2009 12:29
mosii może jak będzie troche słoneczka, to uda Ci się zrobić jakieś ładne fotki?

wyraźne itp...a moze masz w pobliżu dogomaniaka z dobrym sprzętem? :cool3:
Moim zdaniem często dobre fotki decydują o sukcesie :cool3:



jaco-placo - 13-01-2009 23:34
a ja Bono dzis widziałem a wy nie hehe:lol: chłopak sie zmienił,radosny,zabawowy, latek jakby ubyło,ta kobitka z Poznania go bardzo chce,ale Mosii wiecej napisze bo z nią rozmawiała.aaaa i koniki lubi:diabloti:



ab-agnieszka - 14-01-2009 01:21
No to czekamy na wiadomosci



rufusowa - 14-01-2009 11:21
no to czekamy na wieści..narobiłeś nam apetytu :eviltong:



mosii - 14-01-2009 12:02
jeszcze nic nie napisze, negocjacje trwają, rozmawiam z panią codziennie,
dzis jeszcze raz sprawdze Bono na kota i jezeli zda egzmin.........
:p



maciaszek - 14-01-2009 12:24

jeszcze nic nie napisze, negocjacje trwają, rozmawiam z panią codziennie, dzis jeszcze raz sprawdze Bono na kota i jezeli zda egzmin......... :p Trzymam kciuki BARDZO mocno!

Napisz nam coś więcej o tym domku, prosimy...



ab-agnieszka - 14-01-2009 12:41
Jejku jejku trzymam kciuki tak moco ze az mi zsinialy.



rufusowa - 14-01-2009 12:44
nic nie pisz :diabloti: nie zapeszaj :evil_lol:



mosii - 14-01-2009 12:53
no wiec
duze mieszkanie w bloku ale za to na parterze i przy rzece Warcie, duzo terenów zielonych do spacerów. Pan, pani i dzieci 13 lat i 16 lat.
Panstwo mają doswiadczenie w adopcjach, mieli dwa owczarkowate duze kundle, jeden znaleziony, drugi adoptowany, teraz maja tego nieszczesnego yorka, ale poleciłam sprawidzic jak york zachowa sie na swoim terenie w obecnosci obcego duzego samca, no i wyszło, ze york sie boi i obszczekuje z daleka, Bono na obszczekiwanie nie reaguje w ogóle.
pani zgadza sie na wszelkie wyzyty przed i poadopcyjne, deklaruje wykonanie kastracji na swój koszt. No i na dodatek panstwo bardzo marzyli od dogu argentynskim, mieli w planach zakup rod. szczeniaka ale bardzo wzruszyła ich historia naszego Bono.....
zobaczymy jak ten kot wyjdzie......



maciaszek - 14-01-2009 13:14
Bono, pokochaj kotka, pokochaj...



agaga21 - 14-01-2009 17:06
ale bono boi się wejść do domu...już widzę te jego przykurczone łapki!!!

mam jednak nadzieję że mosii mu te łapki "wyprostuje" i nasz ukochany białasek dumnie wejdzie do swojego nowego domu...mocno zaciskam kciuki!:thumbs:



jaco-placo - 14-01-2009 17:55
jak by cos to mam znajoma z bordożego do sprwdzenia domku w Poznaniu.



ab-agnieszka - 14-01-2009 19:18
Oj Bono pokochaj kotka trzymam kciuki



maciaszek - 14-01-2009 23:55
I jak wypadł test na kota?
Pytam nie bez powodu... Raz, że Poznań. Dwa, że mam chętnych z Katowic :). Tylko też mają kota, a może nawet będą mieli dwa.
To młodzi ludzie (przed 30-stką).
Oto jaką wiadomość dostałam na dzień dobry na gg:
"Pisze w sprawie ogloszenia zamieszczonego na gratce: DOG ARGENTYŃSKI
(mix) PILNIE SZUKA DOMU! (Agent)

Byłbym zainteresowany opieka nad tym psiakiem. Moja sytuacja na dzis
dzien wyglada nastepujaco: za miesiac szykuje mi sie przeprowadzka:).
Docelowo i tak zamierzam dzielic mieszkanko nie tylko z zona ale i
psiakiem:). Jesli chodzi o warunki "psobytowania": mieszkanie blisko
50m, okazjonalnie aczkolwiek nierzadko dom z ogrodem (wizyta u tesciowej
i rodziców)+ inne psy do towarzystwa (lagodne i pieszczochowe -
rottweilerka o mentalnosci jamnika:) i przewylewny w uczuciach
nowofundland). Jesli chodzi o codziennosc - potrzeby spacerow, ruchu,
swierzego powietrza itp. zaspokajane bezproblemowo - jestesmy z zona z
natury spaceroholikami:). W naszym mieszkaniu rowniez towarzystwo (i tu
znak zapytania, nie wiem czy jedno drugieo nie pozre;)?) - kot rasy
devon rex w wieku 1 rok + byc moze drugi kot devon lub podobny
harakterem syjam (zonka staje sie kocia milosniczka;)). Zona nie pracuje
wiec towarzystwo opiekuna 24/na dobe, przynajmniej przez najblizsza
przyszlosc. Potem istnieje ewentualnosc pozostawiania psiaka samego (w
towarzystwie kotow) w mieszkaniu na ok 8h/dziennie - niestety takie sa
uroki ludzi pracujacych i chyba wiekszosc ludzi i psow musi sie z tym
liczyc:(. Aczkolwiek nie wiadomo jeszcze co i jak zdecyduje zonka i co
los przyniesie w tym zakresie.Jesli zainteresowala Pania moja odpowiedz
zapraszam do dialogu. Odpowiem na wszelkie pytania.
P.S.: Mieszkamy w Katowicach - teraz i po przeprowadzce. Nie wiem w
jakim miescie obecnie mieszka Agent ale odleglosc nawet znaczna dla nas
nie stanowi problemu. Niebawem wybieramy sie do Warszawy w zwiazku z
nabyciem kociaka wiec i ewentualnosc pojechania po psiaka w dalszy rejon
tez nie bedzie problemem:)
Pozdrawiam serdecznie

Znalazlem rowniez inne Pani ogloszenie - Bono..Rownie piekny pies jak
Agent..Najchetniej zdecydowalbym sie na obydwa:)..no ale niestety jest
to niemozliwe..
"

Rozmawiałam z panem na gg.
Ponieważ Agent jest psem niepoznanym (bo w schronisku) - nie wiadomo jak reaguje na koty i jak zareaguje na psy rodziców to z rozmowy wyszło, że Bono byłby jednak "odpowiedniejszy" i o nim rozmawialiśmy.
Państwo zgadzają się na wizyty przed/poadopcyjne, na kastrację.
Nie mieli do czynienia z molosowatymi, ale z rottkiem tak. Co do trudnego charakteru to przerabiają to na kocie :diabloti:.

Mosii, podałam panu Twój numer telefonu. Będziesz potrafiła powiedzieć mu więcej o Bono i ew, dodatkowo go "pomęczysz" :diabloti: (ja, pewnie z powodu pory i zmęczenia, nie zadałam z kilku istotnych pytań...). No chyba, że Poznań jest już pewien na 100%...

Aha, państwo nie są jeszcze zdecydowani na 100%, bo pod koniec lutego mają przeprowadzkę, a potem pan wyjeżdża na 2 miesiące za granicę. I (gdyby chcieli wziąć Bono) to albo wzięliby go przed przeprowadzką, a potem zajmowałaby się nim pani albo opłaciliby hotel do powrotu pana.
W weekend jadą do Warszawy, ew. chcieliby podjechać do Ciebie mosii, poznać Bono (jeśli oczywiście bierzemy ich kandydaturę pod uwagę).
Ale na razie chcą się z tym wszystkim jeszcze przespać, żeby nie podejmować decyzji tak hop siup. Mają dać mi znać na dniach albo odezwać się do Ciebie mosii.

To tyle.
W razie czego mogę zrobić wizytę przedadopcyjną :).




ab-agnieszka - 15-01-2009 00:20
No to czekamy dalej na wiesci. Nie zapeszam i czekam cierpliwie



rufusowa - 15-01-2009 15:59
bardzo lubie jak ludzie sie tak rozpisują lub rozgadują o swoich warunkach :loveu:

devony są baardzo towarzyskie :loveu: moja koleżanka z pracy ma hodowlę :loveu:



_Tosia_ - 15-01-2009 17:59
czekamy zatem na wieści!!



maciaszek - 15-01-2009 18:06
Ja wieści już mam:

"Witaj Kasiu..Sporo rozwazalismy z zonka i doszlismy do wniosku ze jednak poki co musimy sie wstrzymac. Rozsadek wzial gore. I nie chodzi nawet o nasza "wygode" ale o dobro psa. Bedac wee Wloszech nie bede mogl wogole poswiecic mu czasu. A zonka majac na glowie preprowadzke i sporo spraw organizacyjno papierkowych (tym bardziej ze mnie nie bedzie) rowniez bedzie miala ograniczony czas i sily ktore moglaby poswiecic psu. A psiakowi trzaba bedzie poswiecic mozliwie najwiecej uwagi tak jesli chodzi o fizyczne zabiegi i pielegnacje jak i przede wszystkim o psychike i aklimatyzacje. Szczegolnie przy tym drugim chcialbym uczestniczyc..a wlasciwie "kierowac tym" ze tak to ujme. Tak wiec niestety musimy narazie sie wstrzymac :roll:"

Szkoda, że tak wyszło, ale rozumiem państwa i pochwalam takie rozsądne podejście do sprawy.
Państwo chcą być ze mną w kontakcie i kiedy będą gotowi na zaadoptowanie jakiegoś psiaka to jakiegoś im znajdziemy :).

A zatem pozostaje tylko Poznań...



mosii - 15-01-2009 18:09
uwaga! uwaga!
test na kota........

zdany !!!!!
Bonuś w mieszkaniu miał konfrontacje ze stojącym kotem, kotem atakującym, kotem uciekającym.... i nic, zero reakcji:multi:



maciaszek - 15-01-2009 18:11

uwaga! uwaga!
test na kota........

zdany !!!!!
Huuuraaaa :multi::multi::multi::multi:


Bonuś w mieszkaniu miał konfrontacje ze stojącym kotem, kotem atakującym, kotem uciekającym.... i nic, zero reakcji:multi: To chyba jednak nieargentyńczyk z niego :eviltong:. Mieć kota podanego na tacy i go nie zjeść ??? :evil_lol:
Ale to super. Bardzo się cieszę!



mosii - 15-01-2009 18:12
w związku z tym, komu dac namiary na Poznań, przypominam ze tam na Bonusia juz czekają,
potrzebna wizyta przedadopcyjna i transport

jaco-placo ?:razz:



maciaszek - 15-01-2009 18:23

w związku z tym, komu dac namiary na Poznań,
(...)
jaco-placo ?:razz:
Chyba jaco-placo. Pisał, że ma kogoś do sprawdzenia domku w Poznaniu.

A co z transportem?
Pisać na transportowym?
Może być odpłatny - Bono ma kasę na koncie :).



rufusowa - 15-01-2009 18:30

uwaga! uwaga!
test na kota........

zdany !!!!!
Bonuś w mieszkaniu miał konfrontacje ze stojącym kotem, kotem atakującym, kotem uciekającym.... i nic, zero reakcji:multi:

biedny kot :placz::placz:

bardzo sie ciesze, ze Bono moze isc do domu z kotkiem, bo takie domki są na niego chętne :evil_lol:

Kasiu wytłumacz Bazylowi, ze DA z kotem moze zyc :evil_lol:



haker11 - 15-01-2009 18:41

jak by cos to mam znajoma z bordożego do sprwdzenia domku w Poznaniu. Jacek zapewne miał na myśli moją skromną osobę:p aczkolwiek ja wolała bym takiej wizyty nie przeprowadzać...nigdy nie czegoś takiego nie robiła,a jest to jednak duża odpwiedzialność:oops: jeżeli nikt doświadczony z Poznania się nie znajdzie(niewiem czy na mapie dogo ktoś jest z tego miasta) no to wtedy postaram sie pomóc.



maciaszek - 15-01-2009 18:48
Wyślę w takim razie PW do GoniP z zapytaniem czy nie podjęłaby się przeprowadzenia takiej wizyty.Gonia jest z Poznania i wyadoptowywała już argentynkę (ab-agnieszka wie coś na ten temat ;) )/

A tu jest lista innych dogomaniaków z Poznania, którzy na mapie dogo zaoferowali swoją pomoc w sprawdzaniu domków: Mapa Pomocy Dogomaniakow



rufusowa - 15-01-2009 18:53

Wyślę w takim razie PW do GoniP z zapytaniem czy nie podjęłaby się przeprowadzenia takiej wizyty.Gonia jest z Poznania i wyadoptowywała już argentynkę (ab-agnieszka wie coś na ten temat ;) )/

A tu jest lista innych dogomaniaków z Poznania, którzy na mapie dogo zaoferowali swoją pomoc w sprawdzaniu domków: Mapa Pomocy Dogomaniakow

ooo oooo słusznie Cioteczko! :loveu:



maciaszek - 15-01-2009 19:52
GoniaP odpisała, że może tą wizytę zrobić. Jest tylko jedno małe pytanie... Czy państwo przyjmą ją z jamnikiem, bo ma takiego tymczasowicza, którego nie może zostawić w domu.
Nie wiem czy jamnik lubi koty, ale jeśli nie lubi to może państwo mogliby kocombra zamknąć na czas wizyty w innym pokoju?
Mosii, mogłabyś się dowiedzieć? I podać Goni dane adresowe i namiary na tych ludzi.




ab-agnieszka - 15-01-2009 20:42
ale super strasznie sie ciesze.
Tez od razu pomyslalam o GoniP.
No to czekamy dalej.



maciaszek - 15-01-2009 21:42
Dzięki.

No to teraz trzeba zając się transportem...
Czy państwo mogliby ew. wyjechać po Bono gdzieś na trasę? A jeśli tak to jak daleko maksymalnie?
Czy jest taka możliwość, żebyś dowiozła Bono do Częstochowy?
Pytam na razie tak orientacyjnie, żeby wiedzieć co i jak, gdyby ktoś z chętnych (których na razie nie ma...) do transportu pytał.

Edit: Post przeskoczył.



mosii - 15-01-2009 21:48
posłałam GoniP namiary,
jamnik moze byc;)



GoniaP - 15-01-2009 22:04
Dobra, to jutro dzwonię do tych Państwa i jadę z Parówką :diabloti:



ab-agnieszka - 15-01-2009 22:35

Dobra, to jutro dzwonię do tych Państwa i jadę z Parówką :diabloti: Super fajnie ze to Ty tam bedziesz na wizycie.:evil_lol:



agaga21 - 15-01-2009 22:37
nie mogę w to uwierzyć że naszemu kochanemu białaskowi szykuje się NA POWAŻNIE domek!!!



mosii - 15-01-2009 22:45

Dobra, to jutro dzwonię do tych Państwa i jadę z Parówką :diabloti: super:multi::multi::multi:



jaco-placo - 15-01-2009 23:01
Dziewczyny moge go zawieżć ale w środe dopiero.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 5 z 9 • Zostało znalezionych 1436 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9