GRUDNIOWY NOWY DWÓR
Ajrisz - 30-11-2005 18:59
My tez juz potwierdzenie mamy!
Tylko mam pytanie, czy to aktualne swiadectwo zdrowia jest konieczne? Kurcze, pierwsza krajowka, ktora tego wymaga! A to zawsze jakis dodatkowy koszt jest. Nie moze byc szczepienie przeciwko wsciekliznie?
Asiaczek - 30-11-2005 19:08
Asiaczek,
do zobaczenia na wystawie w NDM- ja będę z moim brazylijczykiem.
pozdr.
Rozumiem, że Fila brasileiro? To II grupa?
A którego dnia będziesz?
Bo ja jestem V i będę w sobotę.
Pzdr.
Jestem w II grupie i będę w sobotę. Nasza rasa wchodzi na ring o 13,50 i mam nadzieję,że do tego czasu jakoś sie spotkamy.
Poza miłością do zwierząt jest jeszcze jedno, co nas łączy- miłość do słodyczy :lol: :lol: :lol:
Zabiorę ze sobą coś słodkiego :wink:
pozdr i do soboty
No to się na pewno spotkamy. Ja też będę miała jakieś ciasto (hand made). Obiecałam, to muszę słowa dotrzymać, prawda?
Basenji (V grupa) zaczynamy o 9.55. Ja będę tylko z 1 baskiem-pręguskiem i powinnaś nas łatwo rozpoznać. Obok będzie trikolor - piesek.
Do zobaczenia w NDM. To już niedługo.
Pzdr.
gwiezdny-wyslannik - 30-11-2005 19:36
My dzisiaj też dostaliśmy potwierdzenie, mamy nr 940, pokazujemy się w sobotę na ringu 7. Asiaczku mam nadzieję, że się spotkamy prawda...? 8) I również mam nadzieję, że w NDM będziemy mogli świętować Wilno ( o ile będzie co świętowac :roll: ). I jeszcze mam jedno pytanko - czy na stronie będzie może katalog czy pozostaje jedynie plan sędziowania? ( Proszę tego negatywnie nie odbierać, pytam tylko z ciekawości :-? ).
Pozdrawiam,
Marta i Wysłannik
Gonia - 30-11-2005 19:39
My tez juz potwierdzenie mamy!
Tylko mam pytanie, czy to aktualne swiadectwo zdrowia jest konieczne? Kurcze, pierwsza krajowka, ktora tego wymaga! A to zawsze jakis dodatkowy koszt jest. Nie moze byc szczepienie przeciwko wsciekliznie?
Nie jesteśmy jedynym oddziałem który tego wymaga!I to nie jest nasz wymysł!Takie wymagania stawia weterynarz powiatowy kierując się zachrowalnością i przepisami.A my jako organizator mamy się dostosować i basta więc przestańcie nas za to obwiniać :roll:
Gonia - 30-11-2005 19:43
My dzisiaj też dostaliśmy potwierdzenie, mamy nr 940, pokazujemy się w sobotę na ringu 7. Asiaczku mam nadzieję, że się spotkamy prawda...? 8) I również mam nadzieję, że w NDM będziemy mogli świętować Wilno ( o ile będzie co świętowac :roll: ). I jeszcze mam jedno pytanko - czy na stronie będzie może katalog czy pozostaje jedynie plan sędziowania? ( Proszę tego negatywnie nie odbierać, pytam tylko z ciekawości :-? ).
Pozdrawiam,
Marta i Wysłannik
Katalogu jakościowego nie będzie,z kilku bardzo ważnych powodów.Nie będę o nich pisać bo nie w tym rzecz.nie damy rady :oops:
Gonia - 30-11-2005 19:45
jeśli plan jest ostateczny to wykasujcie to, co jest po kliknięciu na plakat :) - ringi się nie zgadzają np setery na jednym planie są na 5 ringu na drugim na 7
OK,dzięki za informację.Przyznaję że nie wiedziałam o tym,nie mogę być wszędzie :oops: Sorki!
Birma - 30-11-2005 20:31
woooooooohooooooooooo.... :lol: :lol: :lol:
i my dostaliśmy dziś potwierdzenie i numerek
dziękuję wszystkim kochanym dziewczynkom z legionowskiego oddziału :*
szybko wszystko załatwiłyście :P
blaira - 30-11-2005 20:47
To ja sie zapytam tak z ciekawosci rowniez.... czy ktos moze napisac cos wiecej o Tomaszu Borkowskim...bedzie sedziowal najlepszego szczeniaka
i nie tylko ;)
p.Borkowski sędziuje również VIIIgrupę :)
tak więc też z chęcią posłucham czegoś o Nim ;)
jeszcze raz podnosze pytanie :wink:
Polna - 30-11-2005 20:56
My tez juz potwierdzenie mamy!
Tylko mam pytanie, czy to aktualne swiadectwo zdrowia jest konieczne? Kurcze, pierwsza krajowka, ktora tego wymaga! A to zawsze jakis dodatkowy koszt jest. Nie moze byc szczepienie przeciwko wsciekliznie?
Ajrisz nie wiem, czy masz blisko, ale w Sforze na stefana(bałuty)wystawia za darmo(albo to koszt 10zł ;))
i jak z transportem ? :)
mamy nr 864 :) Blaira jesteś w niedziele prawda ? :fadein:
MarzenaTkacz - 30-11-2005 20:57
BARDZO WAS WSZYSTKICH - Przepraszamy za "bałagan" na stronie.
Jeszcze dis wszystko będzie poukładane.
Pozdrawiam
Asiaczek - 30-11-2005 21:25
My też już mamy potwierdzenie i numerek :P
No to pewnie lada moment i ja dostanę. :D
Pzdr.
Justi0022 - 30-11-2005 21:29
BARDZO WAS WSZYSTKICH - Przepraszamy za "bałagan" na stronie.
Jeszcze dis wszystko będzie poukładane.
Pozdrawiam
Marzenka, oby inne oddziały przejmowały się takimi "bałaganami" :roll: :lol:
A tak naprawdę, prywatnie mówiąc, dla mnie najważniejsza jest godzina, kiedy mniej więcej startujemy. Nawet jeśli odział poda "tylko" plan sędziowania, to z ilości psów jest się w stanie określić z przybliżeniem do +/- 15 minut o której należy być w okolicach ringu.
Jesteście jedynym oddziałem, który dopasowuje nam sędziów. Inni dosyć, że nie dopadowują, to nie uwzględniają, że dany sędzia sędziował już na kilku wystawach w ciągu roku, Wy to zrobiłyście :P . Taki sędzia akurat skutecznie zniechęca do trzystukilometrowej wycieczki. A jak się okazuje, że leony ostatecznie sędziował sędzia węgierski, co jest rarytasem, to jest rozczarowanie. Albo na międzynarodówkę pędzimy na sędziego niemieckiego, co jest meeega rarytasem, a sędziuje ukrainka i jeszcze nam nie pójdzie, to jest super rozczarowanie.
Dodatkowo Wasze godziny są wyznaczone z zapasem na ocenę rasy, więc zapewnie pozwoli to zminimalizować tłok w hali. THANX
Czekam teraz na numerek i na legionowską wystawę
:lol:
lidush - 01-12-2005 00:08
My tez juz potwierdzenie mamy!
Tylko mam pytanie, czy to aktualne swiadectwo zdrowia jest konieczne? Kurcze, pierwsza krajowka, ktora tego wymaga! A to zawsze jakis dodatkowy koszt jest. Nie moze byc szczepienie przeciwko wsciekliznie?
Ajrisz idź do tej lecznicy, o której rozmawiałyśmy a dostaniesz świadectwo bez opłaty. My w tym roku prawie na każdej krajówce musieliśmy takie świadectwo okazać. Niby ma to jakiś sens, ale jak później widzę na wystawie np. psa z grzybicą to zastanawiam się czy miał lewe świadectwo czy też czy wet był "układny" :wink:
Zeliika - 01-12-2005 00:27
Tez dostalam dzis potwierdzenie z numerem :D Organizacja bardzo mi sie podoba - potwierdzenie prawie 2 tygodnie przed wystawa, dokladna godzina startu, sedzia ok - czego chciec wiecej? Wielkie dzieki dla Pan z oddzialu Legionowo :lol:
Mała_Tybetanka - 01-12-2005 06:59
Pies z grzybicą na wystawie ....to po co kontrola weterynaryjna..:-? .....no cóz widać ze sie uczę jeszcze :wink: Dla Marzenki Goni i rzeszy innych osób wielkie podziekowania za informacje i gratulacje za świetną organizacje przedwystawową :D. Pozdrawiam
Musiałek - 01-12-2005 09:01
MamY, MamY, MamY numerek 25 :angel:
Wow to będzie nasze pierwsze szczeniaczkowo !! :Dog_run:
orsini - 01-12-2005 09:22
Pies z grzybicą na wystawie ....Pozdrawiam
po to wlasnie sa wymagane te zaswiadczenia zdrowotne bo jakby kontrola wet. na wystawce miala wszystkie psy kontrolowac a nie tylko dokumenty w ktore maja byc zaopatrzone to by wpuszczali do wieczora :lol: :lol: :lol: :lol: kilka minut na psa, psow zgloszonych 1000.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Justi0022 - 01-12-2005 10:14
Pies z grzybicą na wystawie ....to po co kontrola weterynaryjna..:-? .....
Kontrola weterynaryjna nie wyłapie wszystkiego. Takiego kenela na przykład. I do tego jak dojdzie hodowca, którego kenel własnych psów specjalnie nie obejdzie, no to co ci weci mają począć....
Poza tym wet nie jest w stanie zidentyfikować czy podsuwane mu świadectwo zdrowia jest akurat danego psa. Mój pies ma zupełnie nieczytelny tauaż, więc ....wszystko jest możliwe.
Oby nasze piechy zdrowe z wystaw wracały, czego wszystkim i sobie życzę :lol:
Mała_Tybetanka - 01-12-2005 12:44
dziękuje za wyjaśnienia :) Orsini... no wiesz jakby zatrudnić więcej wetów :wink: (żartuje) Justi jak wet nie jest w stanie ocenić czy to jest śwaidectwo tego psa to... eh to nie temat na tutaj jeszcze raz dzięki za wyjaśnienia :) Musiałek powodzenia będę trzymać kciuki :kciuki: Pozdrawiam
Justi0022 - 01-12-2005 13:09
Mała_Tybetanka troszkę tak chyba jest, niestety. Choć jak już ktoś idzie do weta po świadectwo, to raczej ma swoje papiery. :wink: Poza tym ludzie wystawiający psy raczej dbają o swoich pupili, przynajmniej w zakresie podstawowego szczepienia.
Sędziowie również nie sprawdzają tożsamości ocenianych psów. Wierzą naszym numerkom.
PZDR
Gra - 01-12-2005 13:31
A ja myślę, że to dodatkowe zaświadczenie jest zupełnie zbędne!!!!!
Wszystkie szczepienia mamy wpisane w książeczkę zdrowia psa. Łatwiej ocenić prawdziwość tych wpisów, niż jakiegoś świstka papieru (który dodatkowo kosztuje). Już parokrotnie musiałam taką kartkę załatwiać (i za nią płacić), a później i tak nikt mi tego nie sprawdzał!
A poza tym nie wyobrażam sobie jechać na wystawę z chorym zwierzakiem...
Pozdrawiam, Grażka
Gonia - 01-12-2005 13:50
Wszystko ma dwa oblicza i wszędzie znajdą się nieuczciwi!Na jednej z naszych wystaw pomagałam weterynarzom,bo jak zwykle przed 10-tą zrobił się korek.Wiecie,ludzie mają różne pomysły :evil: Przeprawione daty szczepień,książeczki innych psów itp,itd.Poza tym jak czują się ci co mają zaświadczenia,bo z ludzkiej uczciwości przestrzegają zaleceń i wymogów,kiedy widzą takich co na wydrę wchodzą bez?! :o :oops: Ja działam wedle zasady:oczekuję uczciwości,więc sama jestem uczciwa!Nikt mi nie zarzuci że robię coś nie tak i wcale mnie nie oburza jak nie sprawdzą mi świstka,bo wiem że moje psy sa OK :D Dla mnie jedyne sensowne rozwiązanie to czipowanie.Wtedy wet ma jasność i sędzia w ringu :D
lidush - 01-12-2005 14:09
Wszystko ma dwa oblicza i wszędzie znajdą się nieuczciwi!Na jednej z naszych wystaw pomagałam weterynarzom,bo jak zwykle przed 10-tą zrobił się korek.Wiecie,ludzie mają różne pomysły :evil: Przeprawione daty szczepień,książeczki innych psów itp,itd.Poza tym jak czują się ci co mają zaświadczenia,bo z ludzkiej uczciwości przestrzegają zaleceń i wymogów,kiedy widzą takich co na wydrę wchodzą bez?! :o :oops: Ja działam wedle zasady:oczekuję uczciwości,więc sama jestem uczciwa!Nikt mi nie zarzuci że robię coś nie tak i wcale mnie nie oburza jak nie sprawdzą mi świstka,bo wiem że moje psy sa OK :D Dla mnie jedyne sensowne rozwiązanie to czipowanie.Wtedy wet ma jasność i sędzia w ringu :D
Zgadzam się z Tobą w 100%
Zaświadczenie powinno być wydawane po zbadaniu psa i nie chodzi w tym o to by wydać je na podstawie szczepień a o to czy pies w danym momencie nie jest chory np. czy nie ma zapalenia krtani albo chorób skóry itp.. Takie zaświadczenia są wymagane na wystawach zwierząt tzw. gospodarskich czyli bydła itp. Wyobraźcie sobie taką sytuację, że chłop-hodowca jedzie ze swoją krową na wystawę i tam owa krowa zostaje czymś zainfekowana. Po powrocie do gospodarstwa zaraża się od niej reszta stada. Straty jakie poniesie ów człowiek będą olbrzymie a winnego ze świecą szukać...
Zaświadczenia sesn mają choć nieco utrudniają nam życie no i u niektórych wetów stanowią kolejną okazję do wyczyszczenia naszych kieszeni :evil: Polak lubi kombinować więc omija jak może wymogi organizatorów a efekty tego bywają różne. Ja niestety po jednej z wystaw musiałam leczyć swojego psa bo konkurent był chory i pozarażał resztę stawki :evil:
Gra - 01-12-2005 14:48
Ale ja własnie o czymś takim piszę - nic nie dadzą dodatkowe zaświadczenia od weterynarza, jeżeli właściciel zwierzaka jest nieuczciwy i przywiezie chore zwierzę ze sobą!
Kiedyś na jednej z wystaw rozmawiałam na ten temat z innym wystawcą i ta osoba była bardzo zdziwiona, jak powiedziałam, że ja po takie zaświadczenie idę z psem... :o Podobno w wielu przypadkach wystarczy książeczka zdrowia i świstek wypisany. I co się później dziwić, że trafiają na wystawę chore psiaki - ale za to z zaświadczeniem!!!
Według mnie ważniejsze jest podejście właścicieli do tematu. Jak w ogóle można ciągnąć biednego chorego psiaka i narażać jeszcze gorzej???
Przecież na wystawie pies powinien prezentować się jak najlepiej, więc koniecznie musi być zdrowy i w pełni sił. W końcu to też jakiś wysiłek (zarówno fizyczny jak i psychiczny) dla naszych milusińskich!!!
Życzę wszystkim samych sukcesów!!! :lol:
Grażka
filbras - 01-12-2005 15:17
To nie są niestety odosobnione przypadki.Parę lat temu znajoma przywiozła z wystawy kaszel kenelowy i przez dłuższy czas kurowała swoich kilkadziesiąt psów, bo poszło już potem lawinowo.
Zawsze trzeba się liczyć z tym,że znajdzie się ktoś nieuczciwy i przemyci na wystawę chorego psa, bo przecież jak już zapłacił , to tracić nie będzie!
A że inne psy pozaraża- to juz nie jego problem. :wallbash:
Musiałek - 01-12-2005 15:23
To nie są niestety odosobnione przypadki.Parę lat temu znajoma przywiozła z wystawy katar kenelowy i przez dłuższy czas kurowała swoich kilkadziesiąt psów, bo poszło już potem lawinowo.
Zawsze trzeba się liczyć z tym,że znajdzie się ktoś nieuczciwy i przemyci na wystawę chorego psa, bo przecież jak już zapłacił , to tracić nie będzie!
A że inne psy pozaraża- to juz nie jego problem. :wallbash:
KILKADZIESIĄT PSÓW???????????????
To jakaś fabryka???????
orsini - 01-12-2005 15:24
filbras niekoniecznie-slyszales cos o nosicielach? :lol: :lol: :lol: :lol: pies nie musi byc chory zeby zarazic :lol: :lol: :lol: :lol: wystarczy zaszczepic i po problemie:))przynajmniej jesli chodzi o kaszel kenelowy:)))jak znajoma oszczedna to potem wywali kilka razy wiecej na leczenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Draczyn - 01-12-2005 15:29
To nie są niestety odosobnione przypadki.Parę lat temu znajoma przywiozła z wystawy katar kenelowy i przez dłuższy czas kurowała swoich kilkadziesiąt psów, bo poszło już potem lawinowo.
Zawsze trzeba się liczyć z tym,że znajdzie się ktoś nieuczciwy i przemyci na wystawę chorego psa, bo przecież jak już zapłacił , to tracić nie będzie!
A że inne psy pozaraża- to juz nie jego problem. :wallbash:
KILKADZIESIĄT PSÓW???????????????
To jakaś fabryka???????
No faktycznie - kilkadziesiąt psów. To ile tych psów było naprawdę?????????
Draczyn - 01-12-2005 15:31
filbras niekoniecznie-slyszales cos o nosicielach? :lol: :lol: :lol: :lol: pies nie musi byc chory zeby zarazic :lol: :lol: :lol: :lol: wystarczy zaszczepic i po problemie:))przynajmniej jesli chodzi o kaszel kenelowy:)))jak znajoma oszczedna to potem wywali kilka razy wiecej na leczenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale czy Ty zdajesz sobie sprawę Orsini ile kasy trzeba wywalić, jak się ma kilkadziesiąt psow. W zasadzie to nie wiemy ile 20, czy 99
Zeliika - 01-12-2005 15:34
filbras niekoniecznie-slyszales cos o nosicielach? :lol: :lol: :lol: :lol: pies nie musi byc chory zeby zarazic :lol: :lol: :lol: :lol: wystarczy zaszczepic i po problemie:))przynajmniej jesli chodzi o kaszel kenelowy:)))jak znajoma oszczedna to potem wywali kilka razy wiecej na leczenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No niestety, z kaszlem kenelowym nie jest taka prosta sprawa, szczepienie nie chroni przed nim w 100% a nawet 50%, moj pies zachorowal mimo szczepienia w zeslzym roku po jesiennej wystawie w Legionowie.
Draczyn - 01-12-2005 16:14
filbras niekoniecznie-slyszales cos o nosicielach? :lol: :lol: :lol: :lol: pies nie musi byc chory zeby zarazic :lol: :lol: :lol: :lol: wystarczy zaszczepic i po problemie:))przynajmniej jesli chodzi o kaszel kenelowy:)))jak znajoma oszczedna to potem wywali kilka razy wiecej na leczenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No niestety, z kaszlem kenelowym nie jest taka prosta sprawa, szczepienie nie chroni przed nim w 100% a nawet 50%, moj pies zachorowal mimo szczepienia w zeslzym roku po jesiennej wystawie w Legionowie.
A czy to jest jakaś poważna choroba, bo moje psiaki nigdy tego nie przechodziły i w związku z tym nie przyszło mi do głowy, aby je przeciwko takiemu kaszlowi zaszczepić
arima - 01-12-2005 16:19
Niestety nie wystarczy zaszczepić :-? Moje wszystkie były szczepione, na wystawie były tylko dwa. Po kilku dniach wszystkie miały kennela :-?
Teraz doszczepiłam je jeszcze jedną szczepionką tylko na kennela, ale wet mówi,że gwarancji 100% nie ma
arima - 01-12-2005 16:38
A czy to jest jakaś poważna choroba, bo moje psiaki nigdy tego nie przechodziły i w związku z tym nie przyszło mi do głowy, aby je przeciwko takiemu kaszlowi zaszczepić
Draczyn psy kaszlą, krztuszą sie i to wszystko. U nas bynajmniej tak to wyglądało. Trwało ok tygodnia. Dostawały synulox czy jakoś tak , a w pierwszy dzień jeszcze steryd. Straszne to może nie jest, ale bardzo nieprzyjemne :-?
Gra - 01-12-2005 16:58
Ale przecież psy z kaszlem kenelowym i tak nie nadają się na pokazywanie na ringu?! Po co więc je dodatkowo męczyć i targać na wystawę???
arima - 01-12-2005 17:00
Moje psy są już dawno wyleczone :lol:
Gra - 01-12-2005 17:30
Arima, ale ja przecież nie do twoich piesków "się czepiam", ale do tych "mądrych" ludzi, którzy Ci psy zarazili!!! :D
Gdyby nie oni, nie musielibyśmy się martwić, że coś takiego może w ogóle mieć miejsce (szczególnie na wystawie)!
Ale mam cichą nadzieję, że tym razem się to nie zdarzy! Nie chciałabym wrócić z prychającym biedakiem... szczególnie jeżeli tak by sie stało przez bezmyślność innych!
Pozdrawiam, Grażka
arima - 01-12-2005 17:38
Gra myślałam, że mnie podejrzewasz :lol: :lol:
Niestety wcale nie rzadko zdarza sie zarażenie tym cholerstwem, znam kilka przypadków kiedy psy przywiozły to z wystawy.
Mam nadzieje, że teraz mam psy już fest zabezpieczone, ale przyjełam zasade, że nigdy już nikomu miski na wode ani nic nie pożycze. A zdarzało mi sie to robić :-?
Jak jest jeden pies w domu, to pół biedy, ale przy 6 to była masakra :-?
Nor(a) - 01-12-2005 17:41
Gra myślałam, że mnie podejrzewasz :lol: :lol:
Niestety wcale nie rzadko zdarza sie zarażenie tym cholerstwem, znam kilka przypadków kiedy psy przywiozły to z wystawy.
:o
dobrze wiedziec..wystraszylam sie z lekka tym.
Gra - 01-12-2005 17:46
Niestety, jak sama napisałaś, na kaszel kenelowy nie ma 100% szczepionki! Mój maluch na razie się uchował bez kaszlu, też go szczepię, ale na ile to jest skuteczne???
Pozostaje tylko pilnować psiaki i jak nie ma się pewności, nie dawać się witać z innymi psami (hihihi - łatwiej napisać, niż zrobić!!!).
arima - 01-12-2005 17:50
To wkleje na wszelki wypadek Wam maile od wetów, które dostałam na temat tej choroby.
W panice czy nasz dobrze je leczył wysyłałam je hurtowo :oops: :lol:
Mam nadzieje, że nikomu to nie będzie potrzebne ale wrazie...
Dzien Dobry.Odpowiadam na pani E-mai aczkolwiek ja pracuje w Stanach.Tak ze moja porada bedzie oparta na moim doswiadczeniu ze Stanow.Z histori i ojawow ktore pani opisuje najparawdopodobie to jest kaszel kenelowy,ktory jest bardz zarazliwy i w wielu przypadkach ma komponenet baketryjny(leczenie antibiotykami) a takze wirusowy(organizm musi sam zwalczac).Kaszel jest glownym objawem i moze trawac nawet z leczeniem do 4-5 tygodni.Jest mozliwosz choc bardzo mala z kaszel kenelowy rozwinie sie w zapalenie pluc.Leczenie antibiotykami powinno byc oparte na wymazie z tchawicy albo nawet z oskrzeli.Ja w Stanach robie badanie krwi,wymaz z tchawicy/oskrzeli ktory jest wyslany na badanie bakteriologiczne a czasami nawet zdjecie rentgenowskie jezeli przypadek jest ciezki.Podaje antibiotic o szerokim dzialaniu dopoki nie otrrzymam informacji z laboratorium.Ja uzywam Clavamox(Amoxicillin plus clavulonic acid) ,doxycacline albo Baytril,podaje lek przeciwkaszlowy (Hydrocodone albo Butorphanol).Czasam poza antibiotykim do ustnnie podaje antibiotic(Gentomacin) wymieszany ze sterylna wada pezposrednio do tchawicy z pomoca urzadzenie ktore rozpyla wode ktora pies wdycha-ta metoda wydaje mi sie najbardziej skuteczna. Robert DVM
2
Leczenie trwa zazwyczaj kilka dni
Co do poprawności leczenia, to wypowiedzieć może się lekarz, kt. badał psa na początku choroby.
3
Opis,jaki dostałam od Pani rzeczywiscie wskazuje, ze Pani pieski zachorowaly na kaszel kenelowy.to jedna z tych chorob jakie hodowca moze łatwo przywiesc uczestniczac w wystawach psów.Wiele zdrowych psów jest nosicielami a ta infekcja łatwo sie szerzy w skupiskach psów, przez roznego rodzaju sprzety a nawet ubranie właściciela.Zastosowane leczenie jest jak najbardziej prawidłowe tylko na jego efekty bedzie Pani musiała jeszcze poczekac.Antybiotyk Synulox jest bardzo dobrze działajacym lekiem na choroby układu oddechowego.Choroba trwa około 7, 14 dni.Jest to choroba mieszana wirusowo-bakteryjna.Nie wystepowanie goraczki jest typowe.Szczepione nie zawsze jest w stanie jej zapobiec,jednak pieski powinno sie szczepic,poniewaz jezeli zachoruja to przebieg choroby jest wtedy łagodniejszy.Prosze sie nie martwic .Jest pani przeciez pod opieką swojego weterynarza.Dziekuje za zaufanie do mnie.Sluze swoja wiedza w przyszłości.
4
Witam.Z Pani opisu wskazuje to na kaszel kenelowy ale tak tylko z opisu bez badania zwierzecia to jest ciezko cos powiedziec.Synulox , ktory jest podawany jest dobrym i odpiwednim antybiotykiem .Nie wiem czy cos jeszcze jest podowane czy sam antybityk.A powinno byc ale mysle, że lekarz prowadzacy podal to co nalezy.Jezeli bedzie pani miala jeszce jakies pytania o prosilbym o dokladniejszy opis zwalaszcza tego co jest podawane psom.I jezei moge zapytac skad posiada Pani moj adres i wie ze jestem weterynarzem.Pozdrawiam.Jezeli bede mogl jeszcze jakos doradzic prosze pisac!!!!
5
Dzien dobry,
najpierw porekomendowala zmienic lekarza weterynarnego. po drugie dla czego-dla tego ze nie chcie zrobic dodatkowych badan. muszisz je zrobic zeby dowiedzie cie co konkretne podlega Twoim psom.
leczenie antybiotikem jest dobry, tylko poprawka moze byc poznej nez za trzi dni.
obserwoj psy, i tak niestresoj bo jesli to jest kaszel kenelowy, to on jest grozny tylko dla nieszcziepionych szczieniakow.
pzdr.Daiva
6
Witam,
Wydaje mi się że skoro dotyczy to wszystkich Pani psów i zaczęło się od
wystawy to raczej należy podejrzewać infekcję. Czy to jest kaszel
kennelowy czy inna infekcja wymaga leczenia każdego psa. Jesli dostają
synulox i są efekty po 3 dniach to wydaje mi się że wszystko ok. Czasem zapalenie oskrzeli wymaga leczenia przez
10-20 dni antybiotykiem oraz lekami wzmagającymi odporność. Przy braku
poprawy konieczne są badania, przynajmniej najbardziej chorego psa -
krew i ew. rtg klatki piersiowej
Z wyrazami szacunku
lek.wet. Rafał N
7
Witam! z opisu Paniwynika,że pieski rzeczywiście choruja na tzw kaszel kenelowy, jest to choroba o złożonej etiologii bo wywołują ja i bakterie i wirusy, a szczepienie nie zawsze zabezpiecza zwierzaki przed zachorowaniem ale moim zdaniem po szczepieniu przebieg choroby jest o wiele łagodniejszy-dlatego warto szczepić psy (co rok), jeśli przebieg infekcji jest niepowikłany to zwierzęta zwykle nie gorączkują, żeby zapobiegać powikłaniom trzeba podawać antybiotyki, wzmacniac organizm witaminami i lekami podnoszącymi odporność, podawać leki wykrztuśne a jeżeli kaszel jes bardzo bardzo męczący stos leki p/kaszlowe, zapewnić zwierzętom ciepłe, suche miejsca (po prostu powinny być w domu), mają odpoczywać, nie biegać, nie trenować itp, wszystko to będzie wiedział Pani lekarz weterynarii i z nim proszę konsultować wszystkie działania, proszę sie nie denerwować bo wszystko skończy się dobrze choc może trwać nawet i 2 tyg, myślę, że najważniejszą informacją na przyszłość jest to żeby izolować chorego psa od innych bo infekcja przenosi się drogą kropelkową i lepiej jest leczyc 1 psa niż całe stado... pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego, k policht
Matagi - 01-12-2005 17:58
W 2000 roku miałam zgłoszoną sukę na europejską....nie pojechałam-psy złapały na placu szkoleniowym kaszel :( Rok temu znowu ta sama sytuacja,nie pojechałam.Obie wystawy miałam opłacone,szkoda było kasy,ale bardziej szkoda psów,które by moje "poczęstowały".Mam takie wrażenie,że nie wszyscy myślą tak jak ja.Szkoda im wtopionej kasy i pomimo,że psy chore mają,to jadą... :evil: :evil: :evil:
NigdyNigdy - 01-12-2005 17:58
Mam być może durne, ale praktyczne, pytanie odnośnie zaświadczeń weterynaryjnych
Czy zamiast tego, mogę posłużyć się paszportami? :roll:
Draczyn - 01-12-2005 19:16
Dzięki Arima za tak wyczerpującą dodpowiedż
filbras - 01-12-2005 19:42
To nie są niestety odosobnione przypadki.Parę lat temu znajoma przywiozła z wystawy katar kenelowy i przez dłuższy czas kurowała swoich kilkadziesiąt psów, bo poszło już potem lawinowo.
Zawsze trzeba się liczyć z tym,że znajdzie się ktoś nieuczciwy i przemyci na wystawę chorego psa, bo przecież jak już zapłacił , to tracić nie będzie!
A że inne psy pozaraża- to juz nie jego problem. :wallbash:
KILKADZIESIĄT PSÓW???????????????
To jakaś fabryka???????
Widzę,że ilość robi na Was wrażenie.Faktycznie, ale żeby coś osiągnąć w hodowli trzeba mieć w czym wybierać.To największa i najbardziej utytułowana hodowla MN w Polsce prowadzona przez lek wet. więc o braku opieki nie może być mowy.Zresztą nasze Dziewczyny z Legionowa dobrze ją znają, ponieważ jest członkinią tego Oddziału i czynnie działa w jego władzach.
Każdemu życzę takich sukcesów hodowlanych jakie ma ta hodowla, bo są one naprawdę imponujące.
A psów jest około 40, są wśród nich także BA i BF.
PARSONRK - 01-12-2005 20:17
Ponawiam pytanko:
Czy ktoś jedzie ze Szczecina/ Poznania do Nowego Dworu ? A w drogę powrotną mógłby zabrać szczeniaka z wa-wy ? Szczeniak ze schroniska będzie jechał do nowych właścicieli.
mar - 01-12-2005 22:15
Filbras co to jest MN?
Iwa-R - 01-12-2005 23:35
My też mamy już numerek.
Co prawda jedziemy do Poznania, ale dalej już nie, więc nie pomogę niestety.
filbras - 01-12-2005 23:59
MN to skrót od Mastino Napoletano
i dalej BA- Buldog Angielski
i BF - Buldog Francuski
pozdr.
Asiaczek - 02-12-2005 00:10
MamY, MamY, MamY numerek 25 :angel:
Wow to będzie nasze pierwsze szczeniaczkowo !! :Dog_run:
Wow, taka piękna "ćwiarteczka" powinna być szczęśliwa! (tfu, tfu, tfu...)
Pzdr.
Asiaczek - 02-12-2005 00:12
Arima - dzięki za udostępnienie "dokumentacji chorobowej" Twoich psów. Na pewno niejednemu z nas się przyda.
Pzdr.
arima - 02-12-2005 00:26
Prosze bardzo :lol: ale mam nadzieje, że nikomu nie będzie sie musiała przydawać :lol:
Asiaczek - 02-12-2005 00:42
Oj, wiesz, jak to jest na wystawach. Ja odpowiadam tylko za siebie ( i to w ograniczonym zakresie:)). Co do innych... nie biorę odpowiedzialności.
pzdr.
Draczyn - 02-12-2005 01:10
MN to skrót od Mastino Napoletano
i dalej BA- Buldog Angielski
i BF - Buldog Francuski
pozdr.
No nie wyobrażam sobie , aby bf dobrze się czuły w takim dużym stadzie. To są psy do towarzystwa i aby były normalne psychicznie i fizycznie to muszą być przy człowieku. Ja widziałam wiele hodowli, ale z tych większyh, to tyko w jednej mi się podobało, ale tam duża ilośc osób jest angażowana w opiekę nad psami. Nie będę tu jej wymieniać, ale jej właściciele mi imponują to dobrzy kynolodzy i tytani pracy. Reszta dużych hodowli, które widziałam to gorzej niż schroniska
lidush - 02-12-2005 01:16
Dostałam potwierdzenie :D Znowu będę świecić nr 1 :lol:
Baha - 02-12-2005 02:30
witajcie
A wracaja do wystawy - czy ktos jedzie z Rzeszowa? lub okolic? i mialby miejsce dla osoby bez psiaka? ( a moze i z psiakiem)?
arima - 02-12-2005 02:33
Baha jakto bez psiaka???
Wystawiasz swoją panne? :D
Asiaczek - 02-12-2005 10:39
Dostałam potwierdzenie :D Znowu będę świecić nr 1 :lol:
Często Ci się zdarza mieć nr 1 na wystawach?
Pzdr.
Draczyn - 02-12-2005 10:47
Czytam tu ,że wszyscy nawet spoza Wwy , dostali potwierdzienia, a my jeszcze nie. Czy to wina poczty, czy może jakieś przeoczenie. Czy można by było to sprawdzić. Bardzo proszę
Gonia - 02-12-2005 11:00
To nie przeoczenie.Potwierdzenia wysyła się partiami.Niemożliwością jest wysłać prawie 1300 potwierdzeń w jeden dzień.Lada moment powinny dojść :D
orsini - 02-12-2005 11:26
ja tam nie dostalam jeszcze i NIE panikuje bo do wystawki tydzien zostal wiec czaaaaaaaaaaaasuuu a czasu :lol: :lol: :lol:
Iwa-R - 02-12-2005 12:01
Czytam tu ,że wszyscy nawet spoza Wwy , dostali pozdrowienia, a my jeszcze nie. Czy to wina poczty, czy może jakieś przeoczenie. Czy można by było to sprawdzić. Bardzo proszę
A ja nie dostałam pozdrowienia, wyłącznie potwierdzenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Draczyn - 02-12-2005 13:02
Czytam tu ,że wszyscy nawet spoza Wwy , dostali pozdrowienia, a my jeszcze nie. Czy to wina poczty, czy może jakieś przeoczenie. Czy można by było to sprawdzić. Bardzo proszę
A ja nie dostałam pozdrowienia, wyłącznie potwierdzenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Faktycznie pomyłka. Zaraz poprawię o ile ta data base mi nie przeszkodzi, bo dziś bez przerwy mi wyskakuje. Mam pytanko, czy mogłabym przez Ciebie wysłać maleńką paczuszkę do Poznania, czy byłby to dla Ciebie zbyt duży kłopot????????
karlaaa - 02-12-2005 15:02
Witam
Czy isntnieje możliwość sprawdzenia czy doszło moje zgłoszenie na wystawe? wiem ze jeszcze jest troche czasu do wystawy ale troche sie martwie, bo widze ze juz duzo osób dostało zaproszenie :D
prosze powiedzieć co jest potrzebne do sprawdzenia zgłoszenia- jakie dane?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc i odpowiedź, jeżeli to nie będzie problem. :)
lidush - 02-12-2005 16:36
Dostałam potwierdzenie :D Znowu będę świecić nr 1 :lol:
Często Ci się zdarza mieć nr 1 na wystawach?
Pzdr.
Oj zdarza się, zdarza w szczególności na krajówkach bo na międzynarodówkach z reguły dochodzą jakieś psy no i moja suka żegna się z nr 1 :wink:
Pzdr
Strona 7 z 12 • Zostało znalezionych 1783 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12