Nagradzanie na zawodach
Asti - 30-11-2008 18:28
W temacie obedience jestem zielona, choć podoba mi się ten sport. Z tego, co mi wiadomo to podczas wykonywania ćwiczeń i po każdym z nich nie można psa nagradzać w żaden sposób (oprócz pochwały słownej). Moje pytanie: czy po wykonanym ćwiczeniu mogę z psem poszarpać się rękawem (swetra, kurtki itd.):razz:?
Bzikowa - 08-12-2008 01:01
Wydaje mi się, że będzie to nie fair - w końcu co dla psa różnica czy sweter czy piłka jeśli na obie rzeczy jest nakręcony? Myślę, że za to groziłaby raczej dyskwalifikacja.
Ale na 100% nie wiem, sama szkolę swojego psa i o zawodach na razie nie myślę...
noblistka - 08-12-2008 20:46
Jak byłam na zawodach Obi i był to bodajże Kraków to startował koleś z maliniakiem(chyba nie przekręcam) zajęli wysokie miejsce i koleś startował w czapce. Jak się potem okazało pies był na tą czapkę nakręcony. Pytanie czy to aż tak ważne żeby wygrać no i jeszcze za wszelką cenę... Dla mnie to powinna być przede wszystkim dobra zabawa, a nie mega rywalizacja.
I dodam, że dyskwalifikacji nie było, bo pies został nagrodzone chwile po zejściu z placyku, więc sędzia pewnie tego nie widział.
Asti - 08-12-2008 21:20
Pomysł niezły:cool3:
Ale mnie nie chodzi o to, żeby wygrać za wszelką cenę. Raczej o to, żeby jednak nagrodzić psa po dobrze wykonanym ćwiczeniu. Są psy, które szybko się gaszą.
Bzikowa - 08-12-2008 21:41
Hm, tylko mnie się wydaje, że chodzi właśnie o to, żeby się nie gasiły tylko pracowały dla przyjemności/nagrody słownej,poklepania i umiały pracować w skupieniu bez nagrody przez te kilka minut. To już broszka zawodnika, żeby wypracował to ze swoim psem. ;)
Asti - 08-12-2008 22:19
Wiem, pewnie na tym polega całe to nienagradzanie. Zresztą w agility też wg regulaminu nie można mieć ze sobą żadnych nakręcaczy-zachęcaczy. Ale interesuje mnie, czy za krótkie szarpanie się z psem grozi dyskwalifikacja.
Przykładowo Nex - jest jeszcze młoda, więc nie robię z nią długich ćwiczeń bez nagradzania. Powiedzmy chodzenie przy nodze - ona cały czas pracuje na najwyższych obrotach, mocno się skupia, szarpanie (jako nagroda) ją rozluźnia i daje motywację do dalszego działania. Owszem, mogę zrobić chodzenie przy nodze + siad w marszu, zostawanie, przeważnie przy zabawie w pseudoobedience robimy sobie handling "na sucho". Ale nie często. Nagradzam ją po różnym czasie ćwiczeń, ale Nex jest typem psa, który nagradzany musi być często, więc pracujemy nad tym, żeby potrafiła ładnie pracować nie dostając nagrody po każdym ćwiczeniu.
Ostatnio na forum BC wyniknęła dyskusja, czy częste starty w zawodach obedience niekorzystnie wpływają na jakość prezentowanych ćwiczeń. Chodziło właśnie o to, że pies długo nie jest nagradzany. Ale chyba sama odbiegłam od tematu i poruszyłam inną kwestię, podając przykład ;)
Choć z drugiej strony - dla niektórych psów pochwała słowna jest ekstra nagrodą ;) Narazie startować nie zamierzamy, ale bardzo interesowała mnie kwestia szarpania:evil_lol:
W regulaminie znalazłam takie zdanie
W takim razie szarpanie=dyskwalifikacja.
Bzikowa - 08-12-2008 22:40
Tylko, że w agility jest jakby 'prościej' w tej kwestii.
Po pierwsze w zerówkach dość często można mieć zabawkę a po drugie zwykle pies który już startuje w zawodach jest nakręcony wystarczająco na same przeszkody i nie potrzebujemy dodatkowo piłek i żarcia podczas startu. No i przeciętnie pies biegnie ok 30 sekund - to mało, a poza tym po zejściu z ringu może od razu dostać piłkę do pyska :evil_lol: A niektórzy nagradzają swoje psy jeszcze na ringu - szarpaniem smyczą...
Tak więc wg mnie obedience jest dużo 'trudniejsze', należy psa tak wyszkolić żeby był nakręcony na równanie i inne ćwiczenia bez żadnych nagród. Sama praca musi być nagradzająca.
Dlatego dla mnie oczywiste jest, że nie nagradza się psa szarpaniem między ćwiczeniami bo nie widzę różnicy w tym momencie między piłką a swetrem czy co tam masz pod ręką.
No i sama napisałaś, że trzeba po prostu ćwiczyć z psem pracę bez nagródek, z czym ja się absolutnie zgadzam. ;) A na zawody jechać jak się jest pewnym, że pies potrafi tyle wytrzymać bez nagradzania.
A dyskusję o tej czapce gdzieś kiedyś czytałam...
Ale niech się mądrzejsi wypowiedzą, ja tak tylko intuicyjnie piszę , sama nigdy ze swoim psem nie startowałam i na razie nie zamierzam. :lol:
Agnes B. - 08-12-2008 23:22
Nie możesz nagradzać psa szarpaniem na placu! Na placu pies nie bawi się z właścicielem szarpaniem, na placu pies pracuje z właścicielem, a jeśli ta praca jest zabawą, to super. Przygotowanie do zawodów polega właśnie na tym by pies był zmotywowany na te parę minut startu na płycie. Krótko mówiąc - masz nauczyć tego psa:diabloti:
Treningi masz zaplanować tak by przygotować psa do takiej pracy:razz:
*** - 09-12-2008 11:03
Gdybym startowała z osobą, która w ten sposób nagradza psa czułabym się oszukana. Pan z czapeczką zbyt dobrej opinii tez nie ma. Dla mnie posuwanie się do takich sztuczek byłoby upokarzające, lepsze zasłużone ostatnie miejsce niż âźukradzioneâ pierwsze.
Psa się przygotowuje na zawody tak, żeby nie tylko znał ćwiczenia i potrafił je wykonać, ale również żeby potrafił âźwyczekaćâ na nagrodę przez cały program. Jeżeli po dwóch, trzech ćwiczeniach motywacja wam spada na tyle, że bez nagrody pies nie będzie ćwiczył dalej to znaczy, że na zawody jeszcze za wcześnie. Na szczęście do najbliższych zawodów jeszcze mnóstwo czasu i można nad tym popracować.
Przy okazji jak zapatrujecie się na podbieganie przewodnika między ćwiczeniami â tak że pies ma okazję przebiec się z nami kawałek i rozluźnić lub na ćwiczenie na odłożoną przy wejściu na ring piłkę?
Blow - 09-12-2008 12:03
Chyba ten fragment regulaminu jest wystarczająco jednoznaczny:lol:
Jak dla mnie-fajny sposób na zapobieżenie ewentualnemu wypaleniu się mojego psa:cool3:
mch - 09-12-2008 15:05
duzo zalezy chyba od sedziego , na zawodach na których bylam zastrzezono na poczatku ,po zakonczonym cwiczeniu mozna psa nagrodzic umiarkowanie bardzo (dotyk ,klepniecie delikatne,slowo) , zero nakrecania dodatkowego .
Asti - 09-12-2008 15:07
Agnes B. - dzięki za jednoznaczną odpowiedź :)
dog_master - 09-12-2008 17:33
Dokładnie, takie zachowanie jest po prostu nie fair.
Tak samo jak np. kontrowersyjne starty w kamizelce szkoleniowej czy czapce, którą wcześniej pies się bawił.
Nagroda może być dyskretna, pogłaskanie, powiedzenie "dobrze" etc.