ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Roki w kolorze sepii z Gdyni.Znalazl dom w Krakowie !



iberia - 05-09-2006 15:03
Cieszę się,ale szkoda,że realizacja tej 'wycieczki'jest taka trudna...myślę,że Wola dała dobry pomysł z tą podwózką-ona mieszka w Gdańsku i Sopot jest jej stosunkowo bliski.Co innego ze mną :/ Roki to spokojny zwierzak,ale my go znamy tylko ze spacerów i schroniska ;) Jeśli mysza będzie w kagańcu,to raczej nic nieoczekiwanego się nie stanie...i na smyczy to już w ogóle...





iberia - 05-09-2006 15:30
Jeśli chodzi o sprawę kąpieli,to jutro zajmę się tym razem z Wolą :) nie ma obaw,że psiak będzie śmierdział...Razem damy radę! jutro ok.15 będzie po krzyku...Proszę koniecznie się odezwać dzisiaj apropos tego dojazdu do Sopotu !! Wola czeka na odpowiedź :) pozdrawiam!!



brazowa1 - 05-09-2006 16:00
Sluchajcie,droga jest daleka i to,ze pies na spacerze jest OK<nie oznacza,ze rownie dobrze bedzie w pociagu,tam sa ludzie.Obcy.A Roki jest duuuzy.Czy do kaganca jest przyzwyczajony?Bo inaczej bedzie walczyl.a z tego co wiem,to nie jest.

Katrin,ja uwazam,ze mimo ogromnego zaangazowania i dobrej woli ludzi,ktorzy chca go przewiezc,nie mozna ich narazac na ewentualne przykre niespodzianki.:shake: Problemem nie jest przewiezienie Rokiego do Sopotu,bo to pare przystankow,cala podroz do Krakowa moze byc problemowa.A na trwa juz bardzo dlugo.Jechac "na hura" mozna z malym pieskiem ,albo bardzo sprawdzonym.

Uwazam,ze musimy szukac innego transportu,samochodowego,bo bedzie to bezpieczniejsze.



Wola - 05-09-2006 16:11
Zdaję sobie sprawę, ze to ani nie łatwe,ani nie bezpieczne przedsięwzięcie...ale raczej cięzko bedzie znaleźć zaufany transport samochodowy...Ja chcialam pomóc inni ludzie też, ale to od Was zależy, bo to nie mój pies wiec ja decyzji podjąć nie moge...Trudno...Masz rację w tym co piszesz,jednak to kolejna przeszkoda na drodze Rokiego do nowego domu...Wszyscy jednak obawiamy się tak długiej drogi psa pociągiem z obcymi ludźmi więc moze jednak ten pociąg faktycznie trzeba wykluczyć z opcji...





zasadzkas - 05-09-2006 16:53
No, może brązowa mieć rację, niestety.
Cóż, czekam na decyzję kogoś nadzorującego akcję.



Gabryjella - 05-09-2006 18:22
Szukamy transportu Trójmiasto- Kraków




zasadzkas - 05-09-2006 18:31
Gabryjello, ale jakiego transoprtu???



Gabryjella - 05-09-2006 18:38
Ze słów brązowej wywnioskowałam, że pociąg (bo tak miał jechac Roki) raczej nie wchodzi w gre


Uwazam,ze musimy szukac innego transportu,samochodowego,bo bedzie to bezpieczniejsze.
:roll:

EDIT: To Wiewióra zakładała wątek (coś mi się pomieszało, że brązowa) w takim razie cofam to co pisałam wcześniej o szukaniu transportu i juz nie mące.



la_pegaza - 05-09-2006 18:43
transport pociągiem to wielka niewiadoma, ale sporo psów tak jechało z 'marszu' ze schronisk i dawały radę :) choćby bokserka od nas do Krakowa. szanse na samochód na takiej trasie są dużo mniejsze.



wiewiora1 - 05-09-2006 20:04
No i zwloklam sie z wyra. Sama nie wiem jak Roki bedzie zachowywal sie w pociagu.Czy bedzie sie zalatwial, znaczyl wagony, nie mam pojecia... Czy bedzie wariowal , wyl sama tego nie wiem. Ale trzymam kciuki. Jesli ktos bedzie go odwozil pociagiem to musi byc twardy, uparty i pelnoletni..



la_pegaza - 05-09-2006 20:06
a może tabletkę jakąś uspokajającą na wszelki wypadek ??

z kagańcem możecie już teraz zobaczyć jak się zachowuje ?



zasadzkas - 05-09-2006 20:19
Dziewczyny! Zadecydujcie coś. Osoba pociągowa jest pełnoletnia, nie wiem, czy ze wszystkim sobie poradzi, ale możecie spróbować się z nią dogadać czy zgadza się na ryzyko. Trzeba też umówić Panią do odebrania w Krakowie.
Właśnie pomyślałam, że możnaby go w razie czego w Warszawie znaleźć awaryjny dom tymczasowy, gdyby źle znosił podróż. Nie wiem, kombinuję.
Trójmiasto, kto się za to bierze? Ja psa nawet na oczy nie widziałam, nie mogę zadecydować. Dziś muszę dać odpowiedź dziewczynie od pociągu.
Jakby co, podaję adres, bo mi nadal nie dochodzą powiadomienia:
zasadzkas@tlen.pl



Wola - 05-09-2006 20:21
Ja już nic nie proponuje,bo jak sie odezwałam to zaraz jest źle...Rokusiowi życzę jak najlepiej ale już sie nie odzywam co do pociągu przewozu w ten sposób itp...Moge tylko powiedzieć, że nowa włascicielka chce pokryć koszt transportu, a wstępny kosztorys za benzynę w te i wewte jakby sie już chętny znalazł wynosiłby: około 550zł a jak na gaz to około 290 zł...ale do tego trzeba by doliczyć koszt adopcji i tą całą resztę...to jeśli jednak by sie ktoś uparl na samochód



akucha - 05-09-2006 20:25
Cioteczki, w związku z tym, że Roki to duży pies i nie wiemy, jak zachowałby się w pociągu, cioteczki nadmorskie zdecydowały, ze musimy szukać dla niego transportu samochodowego. Rozmawiałam przed chwilą z Brązową1 i zależy im przede wszystkim na tym, aby pies dotarł do Krakowa bezpiecznie, podobnie, jak ludzie, którzy będą się nim opiekowali.

Cioteczko zasadzkas, dziękujemy Tobie i Twojej koleżance bardzo!!!! Opiekunki Rokiego, wiewióry1 juz nie ma, więc wszyscy tu trochę pośredniczymy, ale Brązowa ma kontakt ze schroniskiem i ludźmi, którzy decydują o wydaniu psa. Więc musimy jeszcze trochę poczekać, ale Roki do Krakowa dojedzie, nie zostawimy go samego!!!!!



brazowa1 - 05-09-2006 21:03
Wola,wszyscy doceniamy Twoje zaangazowanie i cieszymy sie,ze opiekujesz sie Rokim.I liczymy na Twoja pomoc w transporcie.Bedziesz musiala przygotowac Rokiego do podrozy,ale jeszcze nie teraz.

Czy przejrzysz poty co,jego ksiazeczke zdrowia,zerknij prosze na wscieklizne,czy aktualna.I inne choroby.



zasadzkas - 05-09-2006 21:07
Trzymam kciuki za Rokiego i jak najbardziej rozumiem taką decyzję.



Wola - 05-09-2006 21:18
Pewnie, że przejrzę i to pewnie juz jutro po wykąpaniu Rokiego razem z Katrin jak obiecałyśmy:):):) ale czuje się trochę urażona,bo przeczytałam w wątku u Dofi, że o wolontariuszach masz zdanie takie, że przychodzimy tam na spotkania towarzyskie...a ja tu na rzęsach staje, żeby wszystkim zwierzaczkom dogodzić...i troche mi sie zrobiło przykro po tym...no ale trudno zdania Twojego nie zmienie,ważne,że wobec siebie mam czyste sumienie:)



brazowa1 - 05-09-2006 21:23
Kotek,ale zauwazylas,ze od razu przeprosilam tych DOBRYCH wolontariuszy,ktorych moj tekst nie dotyczyl :lol:

Bedziemy kombinowac z transportem.



iberia - 05-09-2006 21:33
oj dziewczyny...spory załatwiajcie prywatnie...Najważniejszy na tej stronce jest mój Roki ;) szkoda,nawet wielka szkoda,bo psiak nadal będzie w schronie...ja się będę starała przyjeżdżać jak najczęściej,ale wiesz....z jednego się cieszę-jutro znowu ujrzę wesołą mordkę i latajacy ogonek..Szkoda,że psiak nie wie,jak bardzo chcemy,aby mu było dobrze :)



Tweety - 05-09-2006 23:40
jeżeli to w czyms pomoże to my możemy (w zalezności od dnia) kawałek przed Kraków wyjechać po psiaka



Wola - 06-09-2006 17:53
Roki ma aktualne szczepienie na wściekliznę, dokładnie szczepiony był w maju tego roku:) Odrobaczony był również w drugiej połowie maja,więc jeszcze na troche mu wystarczy:)specjalnie po szkole byłam z Katrin w schronie żeby go wykąpać:evil_lol::evil_lol::evil_lol:Ale było zabawy(najpierw oczywiście spacerek) a potem kompiel czesanko poprostu salon fryzjerski:evil_lol::evil_lol::evil_lol:Postarały śmy się(oczywiście bez chwalenia:eviltong::eviltong::eviltong:) Roki wyglada teraz jeszcze śliczniej



iberia - 06-09-2006 18:06
Roki...hmmmm.Teraz wygląda czadowo i tak fajnie jest się do niego przytulić już po salonie :) Fajna robota-trzymanie psiaka/trochę się kręcił/,zwilżenie sierści i umycie jej,a następnie wyczesanie i wygładzenie. Pies był spokojny i odważny,może też dlatego,że nas obie zna/ chodzi o Wolę/...A tak ładnie podziękował-podał łapkę i oparł się o mnie kłapiąc jęzorkiem,który zawsze ma na wierzchu ;) :evil_lol: Zwierzak się spisał i my również. Pozostała nam po tym dniu satysfakcja i czysty Roki :multi:



akucha - 06-09-2006 22:27
Roki gotowy, cioteczki się spisały, a transportu nie ma...



DariannaKrak. - 06-09-2006 22:47
ja nadal jestem,czekam,przykro mi bo powinno mi najbardziej zależec ale nie mam możliwosci organizacji trnasportu :(
jedynie mogę śledzić to co Wy macie do powiedzenia w tej kwestii i dostosowywać się.
Jeśli paliwo,to zwrócę też,to dużo ale chyba szczęście i wolnośc,rodzina jest warte więcej :)
Roki bedzie mieszkał w 3 os rodzinie z dzieckiem(niepełnospr.)
Na razie blok :roll: ale niedługo(moze w tym roku jeszcze) w domku.
Jak nie ma mnie na forum to zawsze jest kontakt tel lub info na gg-proszę,jak urodzi sie jakikolwiek pomysł-dawajcie znać i pamietajcie,ze jestem i czuwam i czekam...



akucha - 06-09-2006 23:04
Darianno, pomysły się klują, połowa trasy jest... Jeszcze W-wa - Kraków i musimy to zgrać w czasie... Czekaj cierpliwie ;), musi się udać. Tak marzylismy o domu dla Rokiego!!! bezpieczeństwo psa jest ważne, nie może dotrzeć do Ciebie zestresowany. Pociąg to hałas, huk, ludzie, a on tyle lat w schronisku...



Wola - 07-09-2006 15:26
Hop Roki w górę:)transporcik Ci potrzebny



iberia - 07-09-2006 18:45
Grunt,że psiak czyściutki...chociaż było by fajnie,aby był już w tym Krakowie :/... w sobotę znowu się zobaczymy :)
h o p



akucha - 07-09-2006 18:54
Spisałyście się cioteczki na medal :loveu: Ale Roki musi jeszcze ciut poczekać, ale nadejdzie jego wielki dzień!!!



iberia - 07-09-2006 18:55
wierzymy w to całymi serduchami :loveu:



Wola - 07-09-2006 21:43
Pewnie, pewnie wierzymy;) bo wiara to podstawa;););) cierpliwość popłaca więc czekamy:)



akucha - 07-09-2006 22:24
SZukamy transportu!!!



Wola - 08-09-2006 14:13
Skikaj w górę Roki:multi::multi:Trzeba znaleźć transporcik dla Ciebie i to moze własnie dziś się losik uśmiechnie:)



Wola - 08-09-2006 20:07
A no losik sie wcale nie uśmiechnął:placz::placz::placz: a szkoda....hopciaj bo wieczorem wiecej ludzi na dogo to moze ktos Cie dojrzy i pomoze z transportem



Gabryjella - 08-09-2006 22:09
....................



Tweety - 08-09-2006 23:30
na miau, w wątku transportowym, znalazłam takie ogłoszenie:" oferuję transport samochodowy na trasie: USTKA - KRAKÓW prawdopodobnie 20 września i z powrotem KRAKÓW - USTKA chyba 21 września... (dokładne terminy w razie zainteresowania bliżej tych dat lub na PW)"

Z Trójmiasta do Ustki jest ok. 130 km. Może tak byłoby łatwiej. Tu jest link http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=21964



akucha - 08-09-2006 23:48
Dziekujemy!!! Zawiadomię Brązową!!!!



Wola - 09-09-2006 07:02
Oooo...Może coś się wkońcu ruszy:cool3::cool3::cool3:



akucha - 09-09-2006 10:24
Dzisiaj skontaktuję się z brązową, jesli trzeba zaloguje na forum miau i zaczynamy organizację transportu!!!
Brązowa, masz kontakt z Darianną??????



la_pegaza - 09-09-2006 10:27
poszukajcie na jazdazagrosze.pl może akurat się ktoś zgodzi ;)



akucha - 09-09-2006 10:42
Dzięki La_pegaza, już tam przeszukiwałam :lol:



la_pegaza - 09-09-2006 10:44
a na gumtree.pl jest info ?? na forum gazety i jakichś trójmiasta??



akucha - 09-09-2006 10:46
Na forach Trójmiasta kilkakrotnie prosiłam już o pomoz, zawsze zero odzewu. 20 jest transport Ustka - Kraków (z miau). ten będziemy próbowały nagrać. To tylko w jedną stronę, więc znacznie ograniczy koszty :lol:



Tweety - 09-09-2006 10:48
a może Irma, w swojej wielkoduszności, pomogła by Wam? Zwłaszcza, że transport ma być opłacony



akucha - 09-09-2006 10:57
Tu musi wypowiedzieć się Brązowa1, próbuję się własnie z nią skontaktować.



wiewiora1 - 09-09-2006 14:30
Czyli maly jeszcze nie pojechal , szkoda wim jak ciezko jest znalezc transport. Trzymam kciuki za niego z ochydnego Londynu



Wola - 09-09-2006 16:37
Do Ustki jest ze schroniska już tylko 110 km.To o wiele lepiej:)Trzymamy za Rokiego wszyscy kciuki:) Był dziś na spacerku z Katrin ze mną i z Lalą(która już wkrótce również zawita na dogo:)) Katrin go wyczesała i piesio nadal sie błyszczy po środowej kąpieli;)



akucha - 09-09-2006 17:10

Czyli maly jeszcze nie pojechal , szkoda wim jak ciezko jest znalezc transport. Trzymam kciuki za niego z ochydnego Londynu Wiewióra1, trzymaj się w tym "ochydnym Londynie"!!! :lol:



iberia - 09-09-2006 17:36
Co tu dużo pisać...po prostu-życzę szczęścia pieskowi :lol:



Wola - 09-09-2006 17:47
Ja mam takie pytanko...czy Roki jechałby tym samochodem tylko z kims obcym czy ktos od nas też jedzie?? nie to, że nie ufam czy coś tylko ciekawska jestem:eviltong:



iberia - 09-09-2006 17:52
Bardzo trafne pytanie...WSzyscy się martwią o wilczurka...a chcemy,aby dojechał bez komplikacji....i najlepiej z kimś,kogo on zna.



akucha - 09-09-2006 18:04
Ciotki, jeszcze nic nie ustalone na 100%. Czekajta ludzie... dajcie się dogadać :razz:



Wola - 09-09-2006 18:10
Dobra, dobra:eviltong::eviltong:nam poprostu tak zależy, że sie doczekać nie możemy:):):) ale już jesteśmy cichutko i bacznie obserwujemy dalsze losy transportu;);)



akucha - 09-09-2006 18:13
Nie mam kontaktu z Darianną, a z nią muszę najpierw termin ustalić :placz:



DariannaKrak. - 09-09-2006 19:01
Akucha,wysyłam Ci na priv mój nr tel(a właściwie dwa numery)
Niecodziennie mam czas wpaść na Dogo ale dziewczynki,macie maile i gg w profilu-jak cuś to alarm :)
Akucha priv :)
Wy jesteście najblizej Rokisława i macie kakpę więcej znajomości w "środowisku" więc info zmienia się na bierząco.



akucha - 09-09-2006 19:07
Dzięki :lol: Ja nie mam zadnych pretensji, chciałam zapytać, czy odpowiada Ci ten termin: 20 wrzesień. Jesli tak, to muszę zalogować się na miau, o rety, i zapytać o transport!!!



DariannaKrak. - 09-09-2006 19:11
:razz: no pretenszyn tylko się zamieszawszy bo kurcze czytam post a tu 98312983 informacji na raz,a ja tylko blondynka ;)
może być 20ty,może być jutro,może byc nawet dziś-termin nieważny,ja się dostosuję do każdego :grins:



akucha - 09-09-2006 19:18
To super!!!! Ja też blondynka :evil_lol: Damy radę!!!

To idę na koty, na miau.pl, jak się nie będę mogła zalogować, to czekajta!!!! Bo będziecie musiały mi, blondynce, pomóc :oops:
Ale wiesz, jak miałby jechać, czy nie???



DariannaKrak. - 09-09-2006 19:22
yyyyyyy nie bałdzo....:oops:



akucha - 09-09-2006 19:24
Na miau, jest oferta transportu Ustka - Kraków na 20 września :lol: I to by było dla nas idealne!!!! podrzuci się chłopaka do ustki i finito! Tylko trza się dogadać z kotami :evil_lol:



Tweety - 09-09-2006 19:29

Na miau, jest oferta transportu Ustka - Kraków na 20 września :lol: I to by było dla nas idealne!!!! podrzuci się chłopaka do ustki i finito! Tylko trza się dogadać z kotami :evil_lol: żaden problem, koty sa bardzo komunikatywne i ugodowe :lol:



akucha - 09-09-2006 19:38
Wiem, wiem cioteczko, sama mam dwa, a w porywach bywało więcej. To idę się zalogować!!!



akucha - 09-09-2006 19:54
Zrobione :lol: Czekamy na decyzję naszych przyjaciół-kotków!!!!



DariannaKrak. - 09-09-2006 20:35
chyba ja tez powinnam wpaść na miau,bo w końcu kocia dama też czeka na Roksińskiego :)
Ksiaże Rokisław Pierwszy i Nieostatni pozna niedługo naszą Kociarę Pierwszą Mocną :lol:



akucha - 09-09-2006 20:38
No właśnie!!! Tu masz link: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=21964
Ja taka niekumata na tamtym forum jestem, że mogę nie zauważyć, jak dostanę PW :diabloti: A koleżanka, jak wiem, w forach oblatana z deczka...



akucha - 09-09-2006 22:30
CIOTKI, MAMY TRANSPORT!!!! :multi: :multi: :multi:
Kotki sa jednak cudowne :loveu:

Czytajcie co napisała dziewczyna z miau:

myślę, że mąż się zgodzi, aby pies pojechał z nami...
Tyle, że on duży, więc chyba w transporter się go nie pakuje?!
Mamy auto kombi - czy moża dać psu legowisko za tylnym siedzeniem, jakby w odkrytym bagażniku?
W Krakowie mamy być 21-go rano, więc wyjeżdżac będziemy ok. północy. Roki musiałby do wieczora 20-go byc już u nas. No i krakowski właściciel musiałby odebrać psa do ok. 10-tej rano (nie wiem jeszcze dokładnie - jedziemy do firmy i nie od nas to zależy).
Czy psina miałaby smycz? Bo tak myslę, że na trasie trzebaby z nią pochodzić po krzaczkach
Jakby coś było potrzebne na podróz, to chociaż nam pożyczcie. Mąż jest często w Gdańsku (bo ma mamę w Oliwie), to by oddał po powrocie z Krakowa.

Pozdrowienia!




DariannaKrak. - 09-09-2006 23:47
:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:: multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::m ulti::multi::multi::multi::multi::multi::multi::mu lti::multi::multi::multi::multi::multi::multi::mul ti::multi::multi:



brazowa1 - 09-09-2006 23:49
To teraz szukamy kogos dobrego,kto porzuci Rokiego do Ustki...Aniołku,zjaw sie!



Tweety - 10-09-2006 00:04

CIOTKI, MAMY TRANSPORT!!!! :multi: :multi: :multi:
Kotki sa jednak cudowne :loveu:
uwielbiam w taki sytuacjach mówić "a nie mówiłam?":loveu:
pytaliście w końcu Irmę o ten transport z Trójmiasta?



brazowa1 - 10-09-2006 00:13
Poszukamy troche,nie moze wszystko konczyc sie i zaczynac na Irmie,kobieta musi czasem odpoczac.Ma swoje psy+Łysolka.
Moze nam sie uda?



Wola - 10-09-2006 07:08
:multi::multi::multi:Roki coraz bliżej new domciu:lol::lol::lol:A się Katrin ucieszy jak się dowie...tylko teraz ta ustka...ale myśle ze z tym to już bedzie mniejszy problem:)



brazowa1 - 10-09-2006 07:50
Wola ,duza rola nalezy do Was :),czyli przygotowanie psa do podrozy.Niech juz jedzie ten Roki!

Nie wiem,kiedy bedziecie w schronie?Trzeba juz pogadac z kierowniczka,no i oplata za psa-przelewem,tak jak za Zebatke,porozmawiasz?



iberia - 10-09-2006 14:17
Alęż się cieszę!!!!!!!!!! hurra hurra hurra!! brązowa mów kiedy,a będę w schronie.Trudno-szkoła poczeka-Roki najważniejszy!! do 20IX kupa czasu...na pewno weekend/sobota/...a 20 to jest środa?? hmmm...a na którą on miał by być w tej Ustce??może ja bym się z nim wybrała...?



Wola - 10-09-2006 17:38
Katrin a jak wrócisz??potem na własny koszt?? ale w sumie byłoby chyba fajniej dla Rokiego, żeby z kimś znajomym się wybrał:):):)Teraz plan bedzie napięty, bo to niby dopiero 20 września ale to już tylko 1,5 tygodnia...Szkoła szkołą, jak bedę potrzebna to w tygodniu po lekcjach wpadnę:) tym bardziej ze na razie duzo sie w szkole nie dzieje:)Możecie liczyć na moją pomoc w przygotowaniu Rokiego do podróży:)



akucha - 10-09-2006 19:20
Roki musiałby być w Ustce wieczorem! Czytajcie uważnie to, co napisała przemiła ciocia od kotków (właściwie od szczurków :lol: ), a ja wkleiłam na zielono!!!! Bo ja się załamię.... Przecież Darianna napisała, że pokryje koszty transportu, też nie doczytałyście :mad: Będą bęcki...



iberia - 10-09-2006 20:06
nie wiem,jak Wola,ale ja doczytałam :evil_lol: przemyślę to dokładnie,porozmawiam z dyrekcją i zobaczymy ;) 18-stka minęła ;)



akucha - 10-09-2006 20:12
A co cioteczko, po 18-ce to już bęcków nie można :diabloti:
Czy pies dostanie obrożę, smycz i kaganiec - można pożyczyć? Osoby, które będą go przewozić zwrócą do schroniska, jeżdżą często do Trójmiasta, bo mają tam rodzinę, myślę, ze w ten sam sposób można będzie przekazać umowę adopcyjną. Można też pocztą odesłać, czy tak?



iberia - 10-09-2006 20:37
bęcki,bęcki,bęcki :P z tymi akcesoriami nie ma sprawy. Przecież jakoś wrócą.Wiem-mają rodzinę w Gdańsku ;) przeczytałam wcześniej...pozdrawiam!



akucha - 10-09-2006 20:45
Superr! Ale się denerwuję!!! Jak wywoziliśmy do Krakowa Zębatkę, to nie spałam prawie dwa dni :evil_lol:



iberia - 10-09-2006 20:47
wybacz,ale nie kojarzę Zębatki...pewnie mnie jeszcze w C.nie było...a jest póki co ktoś chętny do wycieczki z Rokim??



brazowa1 - 10-09-2006 23:45
Dziewczyny od Rokiego,ja pogadam z pania Iza (od kotow),na pewno pomoze Wam z umowa adopcyjna i formalnosciami biurowymi.

Jezeli ktoras z Was bedzie mogla jechac-super,jezeli nie,bedziemy myslec dalej.

Akucha,odpiszesz babce od szczurkow?Ze ja kochamy i na pewno wykorzystamy?:loveu:



brazowa1 - 11-09-2006 07:46
hej,hej,krakowska prawie-wlascicielko!czy 21tego wrzesnia ok 10tej,odbierzesz Rokiego?



Wola - 11-09-2006 14:43
Niwe było mnie na dogo z dobę a tu tyle się działo...ufff....ale juz wszystko przeczytałam:) bęcków nie chce:eviltong::eviltong::eviltong:będę w środę w schronie,słucham uważnie czego mam jeszcze się dowiedzieć:)wiem ze mam poprosić P.Izę o tą umowę adopcyjną,zapytac czy pocztą można przesłać,dowiem się czy ktos z Rokim chce pojechać,ufff już się zakręciłam bo dopiero do domu weszłam.



akucha - 11-09-2006 22:49
Odbierze!!!!! :lol: Pewnie sama napisze, jak wleci na dogo...



Wola - 12-09-2006 20:51
Ale sprawa przycichła...Jutro bede w schronie jak już wspomniałam i o wszystko się dopytam:)mam nadzieję, że wszystko się dobrze już potoczy:)



akucha - 12-09-2006 21:01
Sprawy mają się tak (piszę, bo Darianna nie doleciała :cool3: ), że przekazałam zainteresowanym stronom: Darianna, cioteczka od kotków (przewoźniczka) i Brązowa - numery telefonów. Darianna z cioteczka od przewozów ma już wszystkow uzgodnione :lol: Nie wiem tylko, jak z transportem do Ustki :hmmmm:
Cioteczki wolontariuszki, jesli potrzebny Wam kontakt do którejś z osób, to piszcie!!! Wyślę na PW.



Wola - 12-09-2006 21:09
ach ta Ustka...Trzeba coś wymyślić, bo czasu coraz mniej...Nie wiem o co jeszcze zapytać w schronie jak bede?? jeśli jakieś pytania jeszcze mam zadać albo coś to słucham uważnie:) w sobote napewno z Katrin przygotujemy Rokiemu kaganiec,smycz,obroże i co tam bedzie jeszcze potrzebne:)



akucha - 12-09-2006 21:20
Nie wiem, co tam Brązowa1 kombinuje, czy z kimś rozmawiała... No nic nie wiem :cool3:



DariannaKrak. - 12-09-2006 22:27

hej,hej,krakowska prawie-wlascicielko!czy 21tego wrzesnia ok 10tej,odbierzesz Rokiego?
brazowa,ustawiłam się z panią "transporterką" na 21szego rano na odbiór Rokucha :multi::multi:
Ta pani ma mój nr tel,pozostajemy w kontakcie :)



brazowa1 - 12-09-2006 22:49
Panie wolontariuszki,bardzo prosze sprawdzic, czy i na ile Roki toleruje kaganiec?
Do obrozy przypiac identyfikator (moze byc taki od kluczy,plastikowy,za 1 zl w sklepie),z nr telefonu do schroniska i na komorke: 505378195
Pogadac z pania Iza od kotow,ze Roki pojedzie (i z pania Asia !).Bede tez do nich dzwonic.

Pieska wyniuniac,wyczesac,pogadac z nim,ze ma byc grzeczny.

Roki jedzie ze mna jako opiekunka :),moja kolezanka zgodzila sie pojechac i byc kierowca.Teraz "tylko" pieniadze na benzyne.
Problem w tym,ze po psa bede po 17tej, dwudziestego,czyli wydac mi go bedzie musial pracownik,bo w biurze nikogo juz nie bedzie.
Wobec tego formalnosci pojade zalatwic wczesniej,a odbior psa w srode,mysle,ze da sie zrobic tak,ze pies juz bedzie czekal w klatce,gotowy do podrozy.

Darianna,to ja tez prosze tel do Pani transporterki!!!



akucha - 12-09-2006 22:57
Ciotka, ja Ci wysyłałam :roll: Wyślę jeszcze raz!!!



Wola - 13-09-2006 06:41
Poinformuje P.Izę i P.Asię o tej adopcji.Pewnie,że pies może zaczekać w klatce gotowy:) to nie problem:) cieszę się, że ktoś z nim pojedzie:) dziś sprawdzę jak Rokiemu"podoba się" kaganiec, a w sobote Katrin na 100% go wyczesze, bo Robi to ostatnio dość często, wiadomo taka pora ze psiaki sierścią sypią:)i przygotuje taki identyfikatorek ale na razie nie przyczepie zeby nie zgubił:) poprosze kogos z pracowników zeby to zrobił w środe przed wyjazdem:)



iberia - 13-09-2006 13:02
cieszę się baaardzo ;) fajnie,Olu,że TY z nim pojedziesz,bo ja bym się chyba trochę bała...nie chodzi o samego psa,tylko o to,jak się zachowa/toaleta,kaganiec,wejście do pociągu,.../.Już się o to nie martwmy w takim razie :) Ty masz jednakże jakieś doświadczenie w tej kwestii ..O psa,jego wygląd proszę się nie martwić-wszystko będzie gotowe na czas :]
Pozdrawiam serdecznie wszystkie panie,które postarały się o dowóz psiaka :*



akucha - 13-09-2006 13:11
Roki będzie jechała samochodem! :lol: Nie martw się cioteczko, będzie jechał z wygodami!!! I będzie miał postoje i spacerki w drodze. Wszystko po to, żebyście się o niego nie martwiły :loveu:



brazowa1 - 13-09-2006 17:26
Katrin!Nie bedzie jechal z Ola,tylko ze mna,kolezanka Oli :)
samochod nalezy do milej "pani od seterow",jak go Roki zarzyga,to jej maz nas pozabija.



Wola - 13-09-2006 19:45
Byłam dzisiaj w schronie:):):):) wszyscy poinformaowani o wszystkim:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:T ylko mam jeszcze jedno pytanko do brązowej, bo nie jestem pewna do końca.Pani po niego wpadnie do schronu tego 20 wrzesnia??
Roki i kaganiec=:eviltong::eviltong::eviltong: przymiarki dziś zrobione:eviltong::eviltong::eviltong: Psiak zachowuje się dość grzecznie nie szamocze się w nim i nic z tych rzeczy ale jak to każdy nie nauczony pies przebiera łapkami zeby go ściągnąć...Myśle jednak, że da się cosik chociaz z tym zrobić...Z Katrin popracujemy nad tym troche w sobotę, nie będzie to oczywiście pełen sukces ale nawet teraz nie jest najgorzej:):):) P.Iza mówi, że oczywiście nie ma problemu, żeby mu wyporzyczyć smycz,obroże i kaganiec.Umowę można przesłać pocztą, ale w schronie potrzebują danych P.Darianny do spisania tej umowy.



brazowa1 - 14-09-2006 00:17
dzieki,Wola,jestes bardzo rzetelna :)
Rozmawialam dzis z p.Asia :),juz o wszystkim od Was wiedziala,ma do Was duze zaufanie :))
Umowe,formalnosci itd zalatwimy.

Nie wiem,na ile bedzie mozliwe,zebyscie w przyszla srode wziely Rokiego na dluzszy spacer,niech sie zmeczy chlopak przed podroza.

ano,ja po niego wpadne ,tego 20tego wrzesnia.Wieczorkiem,kolo 17-18tej.Chcecie go pozegnac na droge?



Wola - 14-09-2006 07:05
No pewnie, że byśmy chciały:lol::lol::lol:Tylko nie wiem na ile szkoła na to pozwoli,co prawda późno nie kończe ale różnie to bywa.Postaram się przyjechać:lol::lol::lol:nie wiem tylko jak z Katrin.



iberia - 14-09-2006 19:40
Hej,hej! sorrki brązowa..źle zrozumiałam ;) heheheh..oby Roki się nie zerzygał,bo wtedy będzie klops..:cool1: jutro jadę do Ciapkowa,oczywista,że zajrzę do Pupila:loveu: zobaczę jak z tym kagańcem i czy sierść mu się tak fajno błyszczy.No i sprawa wyczesania,jak zawsze. Na pewno jutro i w sobotę wyjdę z nim na spacer,ale kto wie,co n-le zadadzą na czwartek...? jak to już raz Wola pisała:"stanę na rzęsach",aby przyjechać i się pożegnać już ostatecznie...:-(:-(:-( ja się baaardzo cieszę,że znajdzie domeq,ale jednak szkoda mi psiego przyjaciela............P.Darianno,proszę o posty,jak tam się zwierz zadomowił i jak mu życie mija.Będę sie nim interesowała pomimo rozłąki.. :loveu: Tak apropos-dziękuję za pochwały/jak najbardziej przyjęte ;)/.Pozdrowiska 4 ALL!!



Wola - 14-09-2006 22:21
Bardzo się cieszę, ze tak sprawnie to wszystko idzie:) Podpsuje się pod prośbą Katrin o info od P.Darianny jak już Roki dotrze na miejsce:) też jestem bardzo ciekawa jak się nasz psiaczek sprawować będzie;););)



akucha - 14-09-2006 22:34
Wątek Rokiego nie zniknie z Dogo!!! Darianna będzie nam relacjonowała jego pobyt w nowym domu :loveu: Pisała mi o tym!!! Nie martwcie się cioteczki, nadal będziecie odwiedzały swojego pupila :lol: Wirtualnie!

http://img511.imageshack.us/img511/197/roki1xp4cv5.jpg



Wola - 14-09-2006 22:36
Mam nadzieję:):):) Bo zapadł nam wszystkim do serduszek i nie da się o nim zapomniec:loveu::loveu::loveu:



akucha - 14-09-2006 22:42
Coś mi sie wydaje, że chłopak lepiej trafic nie mógł!!!! A jego nowa Pani, to przysłowiowa super Krakowianka :lol:



Wola - 15-09-2006 06:29
No pewnie:lol::lol::loveu::loveu::loveu:Ja myślę że to będzie miłość na całeżycie:iloveyou::iloveyou::iloveyou:Poza tym gratuluję P.Dariannie wyboru i jestem bardzo wdzięczna za ofertę takiego domku dla naszego pupilka:Rose::Rose::Rose::-P:-P:-P



DariannaKrak. - 15-09-2006 17:45

Wątek Rokiego nie zniknie z Dogo!!! Darianna będzie nam relacjonowała jego pobyt w nowym domu :loveu: Pisała mi o tym!!! Nie martwcie się cioteczki, nadal będziecie odwiedzały swojego pupila :lol: Wirtualnie!

http://img511.imageshack.us/img511/197/roki1xp4cv5.jpg
Napewno będę realcjonować jak nam się nasze życie wiedzie :)
Kurcze jak widzę to zdjęcie,to mi się sama paszcza usmiecha,taka łobuzersko-miziata morducha :loveu:



brazowa1 - 15-09-2006 17:55
Rozmawiam dzis z kolezanka,ktora nas bedzie wiozla.Ona rozmawiala z swoja Mama,ktora jest kochana bardzo,ale malo dogomaniacka,bo nie mogla zrozumiec:dlaczego ktos targa kundla z drugiego konca Polski,skoro moze wziac z blizszego schroniska,albo za te kase kupic sobie szczeniaka i ze w ogole ,cala sprawa "smierdzi",ech!

Jednoczesnie rozumie jechanie po rasowego psa za granice,zeby byl z wymarzonej,sprawdzonej, najlepszej hodowli.

a czym to sie rozni?!

W obu sytuacjach pragnie sie miec konkretnego psa.



iberia - 15-09-2006 18:20
hello wszystkim! dopiero wróciłam z Ciapkowa...u psiaków ok/przybywają,wybywają/.Moim gł.celem było spotkanie z Rokim...DZiś trochę nierozmowny był,tzn.mniej pieszczot niż zazwyczaj :) za to powitał mnie,jakbyśmy się nie widzieli wieki!!! zaczął skakać wokoło mnie i na mnie...także p.Darianno ostrzegam przed pazurkami Rokiego,bo ja już nie raz miałam na brzuchu serię czerwonych szlaczków :evil_lol: wyczesany został/dosyć mocno linieje/,ale sobie poradziliśmy z tym fantem ;) OOOOO dziękuję już z góry za te posty :) :) :)



brazowa1 - 15-09-2006 18:43
Super,dziewczyny z Gdyni,ze Roki ma Was za ukochane ciotki:loveu: :loveu: :loveu:

Rozmawialam wlasnie z Darianna,nie moze doczekac sie juz Waszego Rokiego!Bedzie mial pania zwariowana na jego tle :loveu: ,czyli tak,jak powiinno byc !



Wola - 15-09-2006 19:07
Psiak będzie rozpieszczony i prawidłowo:eviltong::eviltong::eviltong:Moja sunia tez jest rozpieszczona i takie psiaki są najfajniejsze:lol::lol::lol:Fakt faktem że wchodzi potem na głowę i potrafie się wkurzyć ale jak się widzi to spojrzenie to się nie da długo gniewać:loveu::loveu::loveu:



DariannaKrak. - 15-09-2006 20:10
no ja podziwiam Brazową ,ze wytrzymała moją tyradę dzisiejszą :lol: ucho jej pewnie się odgniotło ;) ale no co mam zrobić ,jak ja już tak mom :evil_lol:
A tak w ogóle to zapomniałam przedstawić przyszłą kumpelę Rokiego (oby :roll: )
-co prawda to forum Dogo ale Koto też czasem się przemyka,wiec przedstawiam Księżną - tu w pozycji horyzontalnej(czyli-jak przeważnie kiedy Waszmościni wypoczywa :P ),z miną- po co to całe obfotografowywowanie? oleeewam wszystkich....dajcie spać,a nie zawaracacie mi gitarę..:cool3:

http://i21.photobucket.com/albums/b2...l/kicia003.jpg



Wola - 15-09-2006 20:16
Śliczna ta nowa kumpelka Rokiego.Mam nadzieje, ze się dogadają:roll::roll::roll:Chociaż Roki jest bardzo kontaktowy i wydaje mi sie, że nie bedzie z tym problemu.



iberia - 15-09-2006 20:24
ooo ładniutka Księżna :) nawet kolorystyką pasują do siebie :) ja też się cieszę,że p.Darianna się cieszy. Psiak będzie miał nowy domeq i ukochaną panią...ja nie wiem,jak to jest,bo nigdy czworonożnego przyjaciela/prywatnego/ nie miałam... :(



brazowa1 - 15-09-2006 20:30
Alllle fajna ta kicia!



wiewiora1 - 15-09-2006 20:46
Mam nadzieje , ze Roki nie bedzie chcial polowac na swojego nowego kumpla... pozdrawiam pa . Milej podrozy



DariannaKrak. - 15-09-2006 20:47
nooo ładna,a jaka przebiegła!
jak dostaje papu,to nieważne co to,stoi nad miską i drze ryjka,a pańcia musi mietosić po brzuchu i odmawiać zaklęcie - "koty jedzą,jedzą koty..."
wyobraźcie sobie,że tak sie do tego przyzwyczaiła mendziora,ze jak je bo brzuchu nie wymiętosze i nie odmówię kazania do kotów,to nie zeżre nic i jeszcze mnie w łydkę dziabnie:evil_lol:
Mam nadzieję,że Roki nie będzie równie wymagający co do posiłków,bo jak nie to chyba będzie można rano upaść ze śmiechu jak pani będzie latać między psem i kotem,miziać je po sadełku i odprawiać gusła nad miską z żarciem :lol:



akucha - 15-09-2006 21:05
Oj, laluńka, pieszczoszek... Co ta Pańcia jej zrobiła!!! Takiego potfforka dużego do domu chce przywlec :diabloti: Biedna kicia, biedna, bo Rokiemu na pewno ta kanapa się spodoba!
Darianno, ja przewiduję, że problemów z jedzeniem nie będzie. Nastąpi etap wzajemnej motywacji.
"Zjadam, zjadam, bo muszę jeszcze zobaczyć, co w tej drugiej misce jest"



Wola - 16-09-2006 07:10
Pewnie:) Poza tym Roki w schronisku spędził trochę czasu, a tam jedzenie musi jeść szybciutko, bo innaczej inne psiaki zjedzą.Z czasem napewno się nauczy, że jedzenie może stać i nikt nie ruszy:) Czy kicia miała wcześniej styczność z psiulkami??
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 2 z 6 • Zostało znalezionych 791 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6