ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Wdawanie rodowodów przez PKPR-skandal!!



Anapon - 25-06-2008 01:07
I dla mnie to jest własnie narzucanie, po co rozpoczynać temat ceny skoro nie chce się wpłynąć na daną osobę?

Czy można wkleić tutaj zdjęcie? (skan) jeżeli tak to prosze o info jak, wkleję Breka rodowód i dokument porwierdzjący jego rejestrację i łąścicieli, myślę że wóczas wszystko będzie jasne





Marzena S - 25-06-2008 01:13
Właścicielka psa z UK chce jednak psa wystawiać w FCI - cytat z rozmowy na gg
Czyli suka należy do PKPR, pies z ambicjami FCI (wówczas w/g przepisów FCI nie wolno mu kryć suk z innych organizacji - ciekawe, czy Kennel Club zezwala na takie krycie). Sądzę, że z tego właśnie powodu potrzebny był podpis hodowczyni z UK - właścicielki psa , aby potwierdziła, że ma świadomość, że jej pies pokrył sukę ACE.



Anapon - 25-06-2008 01:13
Brek jest zarejestrowany w angielskim Kennel Club



Marzena S - 25-06-2008 01:17
Co do cen za szczenięta, to uważam, że niepotrzebna była ta rozmowa.





oryks - 25-06-2008 01:20
A angielski Kennel Club to nie FCI??



Marzena S - 25-06-2008 01:20
Nie, tylko współpracuje, ale obawiam się, że może nie pozwalać na krycie suk ACE. W końcu nie uznaje tej organizacji.



oryks - 25-06-2008 01:22
no właśnie, wspópracuje...



Anapon - 25-06-2008 01:23
Tak się składa ze tam się myśli trochę innymi kategoriami, byłam tam, rozmawiałam z nimi i zanim pies przyjechał do Polski na krycie suki z PKPRu zostało to dokładnie wytłumaczone właścicielce, oni kierują się swoimi zasadami i skoro stwierdzili że pies może jechać na krycie to nie należy wątpić że wiedzą co robić. A wystawianie w PKPR w którym są może dwie osoby mające pojęcie o belgach byłoby absolutną porażką, dlatego rozmowa była od samego początku o wystawianiu psa w ZK, i to też wtedy gdy będę miała na to czas, bo nie było to ultimatum, tylko miało być dla sprawdzenia psa.



oryks - 25-06-2008 01:24
ubiegłaś nie:lol:



Anapon - 25-06-2008 01:26

Co do cen za szczenięta, to uważam, że niepotrzebna była ta rozmowa. każdy ma prawo do własnej interpretacji, ja własnie interpretuje to tak jak opisałam



oryks - 25-06-2008 01:27
No i tu mowa o karcie krycia
"zanim pies przyjechał do Polski na krycie suki z PKPRu zostało to dokładnie wytłumaczone właścicielce"
Czy właścicielka której to tłumaczono zgodziła sie na krycie suk innch federacji??



Marzena S - 25-06-2008 01:29
W każdym razie nie wszystko jest tu oczywiste i nie ma się co dziwić ostrozności klubu. I temu, że chce potwierdzenia właścicielki psa z UK. Bo psy dostaną rodowody, a potem sie okaże, że pies krył wbrew woli właściciela, którego z kolei taka sytuacja może narazić na poważne konsekwencje.



Anapon - 25-06-2008 01:33
Oryks proszę preczytaj mój wcześniejszy post.
Przecież nie pojechałam do Anglii szukać reproduktora dla suk z ZK, skoro mój moąż ma sukę w PKPR, pojechałam znaleźć reproduktora dla nas a nie dla suk z ZK.



oryks - 25-06-2008 01:36
ale ja nie wątpie że chcieliście Państwo mieć reproduktora dla Was. Tylko na jakich warunkach jest tu sprowadzony...



Anapon - 25-06-2008 01:42
Wybacz, ale wrunki i umowa spisana pomiędzy nami pozostanie tylko i wyłącznie dla naszej wiedzy.

W każdym razie nie wszystko jest tu oczywiste i nie ma się co dziwić ostrozności klubu. I temu, że chce potwierdzenia właścicielki psa z UK. Bo psy dostaną rodowody, a potem sie okaże, że pies krył wbrew woli właściciela, którego z kolei taka sytuacja może narazić na poważne konsekwencje.
Poddaję się, tu dalsze tłumaczenie nie ma sensu, ja swoje, Wy swoje. I możecie mi wierzyć lub nie (pewnie nie), ale tu nie chodzi o ostrożność Klubu.

Dobranoc wszystkim



oryks - 25-06-2008 01:50

Wybacz, ale wrunki i umowa spisana pomiędzy nami pozostanie tylko i wyłącznie dla naszej wiedzy.

W każdym razie nie wszystko jest tu oczywiste i nie ma się co dziwić ostrozności klubu. I temu, że chce potwierdzenia właścicielki psa z UK. Bo psy dostaną rodowody, a potem sie okaże, że pies krył wbrew woli właściciela, którego z kolei taka sytuacja może narazić na poważne konsekwencje.
Poddaję się, tu dalsze tłumaczenie nie ma sensu, ja swoje, Wy swoje. I możecie mi wierzyć lub nie (pewnie nie), ale tu nie chodzi o ostrożność Klubu.

Dobranoc wszystkim
No to o co chodzi? Bo znów nie dojdziemy do konkretnych wniosków???



Marzena S - 25-06-2008 01:53
Czyli, o ile dobrze zrozumiałam, należy poczekać na podpisanie przez właściciela psa z UK karty krycia i szczenięta otrzymają rodowody?

I będzie je mozna sprzedać z dowolną kwotę?



Mraulina - 25-06-2008 10:49
Na to wygląda.

Na korzyść PKPRu przemawia fakt, że nie chce wydać rodowodów w niejasnej sytuacji.



Megan - 25-06-2008 13:01
WItam wszystkich serdecznie
Nie moglam niezareagować na zarzuty ktore wysunal Pan Marek Malinowski - hodowla Anapon.
Szanowny Panie Marku - zapisując się do jakiejś organizacji należy najpierw zapoznać się z regulaminami jakie w danej organizacji obowiązją. Gdyby zechciał się Pan wysilić i poczytać te regulaminy, wiedział by Pan, jakie wymagania należy spełnić aby pies uzyskał uprawnienia reproduktora. - to po pierwsze.
Po drugie - raczej nic dziwnego, ze PKPR najpierw upomniała się o składki i opłaty za wystawienie rodowodów. Raczej dziwnym było by, gdyby tego nie zrobiła.
Po trzecie - jeśli nadal nie ma rodowodów, to oprócz wysyłania maili wystarczy chwycić za telefon, zadzwonic do PKPR i wyjaśnic całą sprawę. Być może rodowody zaginęły gdzieś z winy poczty, tym bardziej, że ostatnio Poczta Polska niestety zawodzi.
Po czwarte - rodowody otrzyma Pan podczas przeglądu miotu(a wydaje mi się, że nie ma Pan pojęcia o podstawowych sprawach), a przegląd miotu będzie wykonany przez odpowiedniego przedstawiciela PKPR który działa na terenie na którym Pan mieszka. A więc proponuję skontaktować się z odpowiednim przedstawicielem telefonicznie. O ile dobrze pamiętam, telefony do przedstawicieli znajdzie Pan również na stronie PKPR.
Po piąte - czy naprawdę dziwi Pana, ze PKPR zarządało zarejestrowania Pana psa w swoim Klubie i opłacenia składki członkowskiej? No - tutaj to brak mi słów na ten zarzut. Ręce opadają.
To może na razie na tyle.
Proponuje odwiedzić stronę PKPR i najpierw poczytać spokojnie a potem się gardłować na forum.
Pozdrawiam i życzę powodzenia - Megan



karenina - 25-06-2008 14:46

Po piąte - czy naprawdę dziwi Pana, ze PKPR zarządało zarejestrowania Pana psa w swoim Klubie i opłacenia składki członkowskiej? A czy mozesz wskazac punkt w regulaminie PKPR który mowi o koniecznsci rejestrowania w tymze każdego reproduktora uzytego w hodowli, a zarejestrowanego juz w innym zwiazku? Za moment okaze sie, ze jak ktos pojedzie na krycie zagranice tez bedzie musiał rejestrowac uzytego psa w PKPR. Dobry sposob na dodatkowy zarobek :evil_lol:



Dada - 25-06-2008 15:22
Trochę nie na temat, ale...
"a. Do Klubowej Księgi Wstępnej (KKW) mogą być wpisywane psy/suki ras polskich
i rzadkich o nieudokumentowanym pochodzeniu, których fenotyp odpowiada
wzorcowi rasy, na pisemny wniosek właściciela lub hodowcy, wraz z uzasadnieniem.
b. Psy i suki innych ras w szczególnych przypadkach mogą być wpisane do KKW
po uzyskaniu zgody Zarządu Głównego Klubu, na pisemny wniosek właściciela
lub hodowcy, wraz z uzasadnieniem."

Do tej organizacji zatem można zapisać psy bez udokumentowanego pochodzenia!? Nie tylko ras rzadkich..?!
Dobrze to zrozumiałam?
Jak dla mnie szokujące...



karenina - 25-06-2008 15:28

Trochę nie na temat, ale...
"a. Do Klubowej Księgi Wstępnej (KKW) mogą być wpisywane psy/suki ras polskich
i rzadkich o nieudokumentowanym pochodzeniu, których fenotyp odpowiada
wzorcowi rasy, na pisemny wniosek właściciela lub hodowcy, wraz z uzasadnieniem.
b. Psy i suki innych ras w szczególnych przypadkach mogą być wpisane do KKW
po uzyskaniu zgody Zarządu Głównego Klubu, na pisemny wniosek właściciela
lub hodowcy, wraz z uzasadnieniem."

Do tej organizacji zatem można zapisać psy bez udokumentowanego pochodzenia!? Nie tylko ras rzadkich..?!
Dobrze to zrozumiałam?
Jak dla mnie szokujące... Oczwiscie ze dobrze zrozumiałas. Moze dlatego na wystawach PKPR wiekszosc zwierzat tylko z daleka przypomina rase którą reprezentuje.



Marzena S - 25-06-2008 16:24
Już o tym była mowa w innym wątku i ta sprawa była tam wyjaśniana. Cóż, niektórzy uważają, że warto jeszcze raz trochę popisać, z sensem lub bez - za to złośliwie.. I całkiem nie w temacie. A można po prostu przeczytać to, co już zostało napisane.
Jasne. Oczywiście. Naturalnie. Tak jest. ;)



karenina - 25-06-2008 17:07
A moze nie jest? Mnostwo ludzi okresla wysawy PKPR jako wystawy psów rasopodonych, i niestety jak sie patrzy na zdjecia z ich wystaw to tylko takie okreslnie sie człowiekowi nasuwa.

Marzena, Ty jestes chyba duzą miłosniczką PKPR, mozesz mi podac 5 punktów w których PKPR jest lepszy niż ZKWP i dlaczego warto nalezec własnie do tej organizacji a nie do ZKWP?



oryks - 25-06-2008 18:18

A moze nie jest? Mnostwo ludzi okresla wysawy PKPR jako wystawy psów rasopodonych, i niestety jak sie patrzy na zdjecia z ich wystaw to tylko takie okreslnie sie człowiekowi nasuwa.

Marzena, Ty jestes chyba duzą miłosniczką PKPR, mozesz mi podac 5 punktów w których PKPR jest lepszy niż ZKWP i dlaczego warto nalezec własnie do tej organizacji a nie do ZKWP?
No to trzeba chyba pogratulować federacją kynologicznym Karenina, np ZK bo przecież dużo psów własnie wystawianych w PKPR jest z rodowodem FCI- Pomyśl co piszesz, i co słuchasz...

Co do lepszości PKPR na ZK- czy Marzena o czymś takim WSPOMNIAŁA?? Bo chyba nikt Z PKPR tego nie powiedział- to jest wolny wybor jesteś tu albo tu, co poniektórzy jak widać są tu i tu... :lol::lol:

A ogóle to zaczynamy schodzć z tematu. który jest na początku watku.... i zaczyna sie przemiał fanaberycznych przemyśleń...



karenina - 25-06-2008 18:28

No to trzeba chyba pogratulować federacją kynologicznym Karenina, np ZK bo przecież dużo psów własnie wysawianych w PKPR jest z dorowodem FCI- Pomyśl co piszesz, i co słuchasz...

Co do lepszości PKPR na ZK- czy Marzena o czymś takim WSPOMNIAŁA?? Bo chyba nikt Z PKPR tego nie powiedział- to jest wolny wybów jesteś tu albo tu, co poniektórzy jak widać są tu i tu... :lol::lol:
Doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze w PKPR sa psy z rodowodem wyddanym przez FCI, i doskonale wiadomo z jakich powodów te psy tam własnie sa, a nie w ZK. Połowa z nich to psy które w ZK odpadaja z powodu jakosci, a 2 czesc to ludzie którzy z ZK zostali usunieci, a biznes musi sie krecic :evil_lol:

I jednach chciałabym wiedziec, w czym PKPR jest lepszy od ZK, bo w kazdym watku o PKPR ktory tu jest, kade złe słowo o tej organizacji jest torpedowane przez jej miłosników. Wiec? W czym tkwi jej wspaniałosc?



Marzena S - 25-06-2008 18:31
Ja NIGDY i NIGDZIE nie twierdziłam, że PKPR jest lepsze od ZK. Natomiast nie cierpię fałszywych uogólnień, powtarzanych plotek opartych na czystej niechęci do tego co nowe i najczęściej nieznane. Toteż żadnych pięciu punktów nie napiszę, karenina.



oryks - 25-06-2008 18:35

a 2 czesc to ludzie którzy z ZK zostali usunieci, a biznes musi sie krecic :evil_lol:

I jednach chciałabym wiedziec, w czym PKPR jest lepszy od ZK, bo w kazdym watku o PKPR ktory tu jest, kade złe słowo o tej organizacji jest torpedowane przez jej miłosników. Wiec? W czym tkwi jej wspaniałosc?
A naprzyład sama sobie odpowiedziałaś na jedno pytanie: Doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze w PKPR sa psy z rodowodem wyddanym przez FCI, i doskonale wiadomo z jakich powodów te psy tam własnie sa, a nie w ZK. Połowa z nich to psy które w ZK odpadaja z powodu jakosci,
Dlaczego ZK wyrabia psom rodowody- skoro nie spełniają wymogów??:lol::lol:

Powiem CI sytuacje z mego doświadczenia, w zk przy odbiorze rodowodu oglądają psa tak, wygląd, zgryz itp oczywiscie oznakowanie psa tatuaż??
No i pies ma wogóle nie czytelny tatoo w wieku ok. roku...
Rodowód wydany oczywiscie, to tak jak by przyprowadzić psa z pomazanym uchem zielonkawym markerem- bo tak wyglądałą powyższa sutuacja...



Marzena S - 25-06-2008 18:35
I nie każde złe słowo jest przeze mnie "torpedowane" ;) tylko każde nieprawdziwe.
Takie jak Twoje np.
Skąd masz takie dane? Podaj ich źródło.



oryks - 25-06-2008 18:38
Marzenka ale o co Ty prosisz o jakie dane...:lol:



Marzena S - 25-06-2008 18:45
No chyba jakieś poważne źródło tych informacji jest, skoro karenina pisze "doskonale wiadomo". To ja po prostu pytam - skąd jest czerpana ta doskonała wiedza.



oryks - 25-06-2008 18:49
uśmiechnę się tylko :lol:



karenina - 25-06-2008 20:21
Oczywiscie, lepsze PKPR które rodowody wydaje na mailowe zapotrzebowanie :evil_lol: . To mi dopiero organizacja, i napewno każdy pies jest ogladany przez komisje przy tej okazji :evil_lol:, a najlepiej do przegladów nadaja sie weci z przypadku :evil_lol: których jednorazowo mozna do wykonania takiego zobowiazac. U, ci to sie znaja na wzorcach ras jak cholera :evil_lol:

Moze PKPR powinien sie cieszyc ze ZK wywala czesc swoch członków, bo to dopiero by kociuby biegały na ich wystawach:lol:

A nie, przepraszam, przeglad nie moze byc wykonany jesli rodowód nie został wystawiony :evil_lol:

przegląd miotu nie może być wykonany jeśli rodowody dla szczeniąt
nie zostały wystawione.



Marzena S - 25-06-2008 20:26
Jak zawsze napastliwy słowotok zamiast konkretnej odpowiedzi na konkretne pytanie ;) Ot, i przykładzik z wywodu kareniny
To się nazywa rzeczowa argumentacja ;)

Karenina, jak nie wiesz, to naprawdę nie pisz. W PKPR szczenięta nie otrzymują metryk jak w ZK, tylko od razu rodowody. (ten temat był wałkowany w innym wątku - poszukaj i dowiedz się jak to wygląda). Inaczej więc to przebiega. I już.
Podobne procedury istnieją także w krajach zrzeszonych w FCI - dodam gdyby wydawało Ci się to dziwne. Także możesz sprawdzić. I kropka.



karenina - 25-06-2008 20:45

Karenina, jak nie wiesz, to naprawdę nie pisz. W PKPR szczenięta nie otrzymują metryk jak w ZK, tylko od razu rodowody. (ten temat był wałkowany w innym wątku - poszukaj i dowiedz się jak to wygląda). Inaczej więc to przebiega. I już.
Podobne procedury istnieją także w krajach zrzeszonych w FCI - dodam gdyby wydawało Ci się to dziwne. Także możesz sprawdzić. I kropka.

Nie musze nic sprawdzac, mam psy importowane z 6 europejskich krajów, oszem miały wystawiane odrazu rodowody- ale zaden z tych krajów (jesli obowiazuje w nich przeglad miotu) nie wystawia rodowodów przed przegladem, litosci...



Marzena S - 25-06-2008 21:17
Ło matko, nie będę znowu omawiać rzeczy już raz opisanych. Litości. Karenina, przecież to Twoja sprawa co Ci się podoba a co nie. Nie podoba Ci się PKPR - no to nie. I tyle. Dopóki ktoś nie napisze czegoś nieprawdziwego nie zabieram głosu. Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać. Każdy ma wolny wybór. To proste.



Axusia - 26-06-2008 03:37
Poczytałam na Belgach.
Szkoda gadać.
PKPR to dno .. :shake:


A naprzyład sama sobie odpowiedziałaś na jedno pytanie: Doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze w PKPR sa psy z rodowodem wyddanym przez FCI, i doskonale wiadomo z jakich powodów te psy tam własnie sa, a nie w ZK. Połowa z nich to psy które w ZK odpadaja z powodu jakosci,
Dlaczego ZK wyrabia psom rodowody- skoro nie spełniają wymogów??:lol::lol:
I tu Twoja wiedza jest bardzo malutka.
W ZK KAZDY pies dostaje Rodowod - kazdy pies ma pochodzenie udokumentowane. Jesli ma jakas wade pojawia sie wpis 'nie hodowlany' badz nie pojawia jednak taki pies nie ma szans na wystawach i leci do PKPR ;)



oryks - 26-06-2008 18:56
Axusia dziecinko kochana DOCZYTAJ POST DO KONCA. NIE INTERESUJE MNIE TO CZY ZK WPISUJE COŚ DO RODOWODU CZY NIE W SYTUACJACH ZROZUMIAŁYCH, NIE PYTAM CZY WYDAJE RODOWÓD DO KAŻDEGO PSA. PYTAŁEM DLACZEGO PRZY PRZEGLĄDZIE PSA W MOMENCIE WYDANIA RODOWODU, Z ZUPELNIE NIECZYTELNYM TATUAZEM RODOWÓD ZOSTAŁ WYDANY, W RODOWODZIE NIC NIE WPISANO...TO MÓGŁ BYĆ PIES NIEHODOWLANY!!! NIKT TYM SIE NIE ZAINTERESOWAŁ-Napisałem Ci dużymi literkami żeby CI było lepiej czytać...

Co do mojej mądorości, to po 15 latach z psami oraz kilku latach pracy z nimi niestety moja głowa nie pęka w szwach od nadmiaru wiedzy tak jak Twoja... tylko pogratulowac...Ci nieomylnej wiedzy :) np Teorii dominacji - o której wypisujesz w innych wątkach- brawo brawo...



Axusia - 26-06-2008 23:51

Axusia dziecinko kochana DOCZYTAJ POST DO KONCA. NIE INTERESUJE MNIE TO CZY ZK WPISUJE COŚ DO RODOWODU CZY NIE W SYTUACJACH ZROZUMIAŁYCH, NIE PYTAM CZY WYDAJE RODOWÓD DO KAŻDEGO PSA. PYTAŁEM DLACZEGO PRZY PRZEGLĄDZIE PSA W MOMENCIE WYDANIA RODOWODU, Z ZUPELNIE NIECZYTELNYM TATUAZEM RODOWÓD ZOSTAŁ WYDANY, W RODOWODZIE NIC NIE WPISANO...TO MÓGŁ BYĆ PIES NIEHODOWLANY!!! NIKT TYM SIE NIE ZAINTERESOWAŁ-Napisałem Ci dużymi literkami żeby CI było lepiej czytać...

Co do mojej mądorości, to po 15 latach z psami oraz kilku latach pracy z nimi niestety moja głowa nie pęka w szwach od nadmiaru wiedzy tak jak Twoja... tylko pogratulowac...Ci nieomylnej wiedzy :) np Teorii dominacji - o której wypisujesz w innych wątkach- brawo brawo...

DZIEKUJE ! :lol::lol::lol::lol::lol: :evil_lol:
I z BOGIEM :cool1:



Mraulina - 27-06-2008 11:07
Historia nie z tej ziemi. Ja, członek ZK z wieloletnim stażem, nagle stałam się orędownikiem PKPRu! A dlaczego? Bo nie lubię wściekłych i nieuzasadnionych ataków na zasadzie - wiem bo wiem i już.
PKPR ma za uszami, ale ZK też.
PKPR może i powstał z niczego, jest na początku swojej drogi, ale z tego nie wynika, że jest we wszystkim do niczego.
Tylko jedno mnie dziwi: czemu PKPR jest taki obojętny na ataki? Siedzi zamknięty w swojej norce i nic go nie obchodzi, że się go opluwa. Na dogo jest chyba tylko jedna osoba z PKPR, mianowicie Marzena. I Marzena jest sama. Mądra z niej dziewczyna, ale w obliczu zmasowanego ataku niewiele może. Ale sie stara.



oryks - 27-06-2008 11:53

Historia nie z tej ziemi. Ja, członek ZK z wieloletnim stażem, nagle stałam się orędownikiem PKPRu! A dlaczego? Bo nie lubię wściekłych i nieuzasadnionych ataków na zasadzie - wiem bo wiem i już.
PKPR ma za uszami, ale ZK też.
PKPR może i powstał z niczego, jest na początku swojej drogi, ale z tego nie wynika, że jest we wszystkim do niczego.
Tylko jedno mnie dziwi: czemu PKPR jest taki obojętny na ataki? Siedzi zamknięty w swojej norce i nic go nie obchodzi, że się go opluwa. Na dogo jest chyba tylko jedna osoba z PKPR, mianowicie Marzena. I Marzena jest sama. Mądra z niej dziewczyna, ale w obliczu zmasowanego ataku niewiele może. Ale sie stara.
Mraulina cokolwiek by ktoś z PKPR nie napisał, ludzie którzy atakują jakiąś formacje Kynologiczna mają tak świete przekonanie o swoich racjach(a o złych intenacjach tejże formacji) że nic ani nikt ich nie przekona, bo każda kolejna odpowiedz, bedzie odpierana kolejnym atakiem... tak już jest...
Poczytaj dogomanie(pewnie nie raz to zrobiłaś:lol:), ileż to skarg jest na ZK, PKPR i inne. Jacy to sedziowe niesprawiedliwi, jak skandalicznie była zorganizowana wystawa, a że regulamin nie taki, a jak to źle, a jak niedobrze- wystarczy poczytać...
Szkoda komentarzy, psucia sobie humoru wypocinami które tu czasami powstają...

Ja jestem tu od kilku lat na forum... szkoda mi odpisywać na jakieś dyrdymały ( widać to po moich postach)... bo i efektu nie bedzie, a napewno konstruktywnej dyskusji...
Przekonasz się że zaraz na ten post bedzie kolejny bzdurny zwrot informacji itd itd. :evil_lol::evil_lol: ...pewnie Axusi albo jeszcze kogoś innego...



Marzena S - 27-06-2008 13:16

Tylko jedno mnie dziwi: czemu PKPR jest taki obojętny na ataki? Siedzi zamknięty w swojej norce i nic go nie obchodzi, że się go opluwa. Na dogo jest chyba tylko jedna osoba z PKPR, mianowicie Marzena. I Marzena jest sama. Mądra z niej dziewczyna, ale w obliczu zmasowanego ataku niewiele może. Ale sie stara. Na dogo, tak jak napisał oryks, ludzie psioczą nie tylko na PKPR (choć tu wypowiedzi są szczególnie zjadliwe) ale także na ZK. I nikt z zarządów obydwu tych organizacji nie zabiera głosu. Trudno sobie wyobrazić, żeby pan Mania czy pani Kosińska odpierali tutaj ataki, często obrzydliwe.
Zresztą obserwuję, porównując dogomanię do innych psich for, że jest tutaj najwięcej napastliwych i paskudnych wypowiedzi. Nawet oficjalne komunikaty tych organizacji nic by tu nie pomogły.
Rzeczywiście mam tutaj osobiście ciężką przeprawę i wcale nie jest to rola, ktora mi się podoba. Jestem osobą ugodową i łagodną z charakteru i występowanie w roli adwokata niełatwej sprawy wcale mi nie odpowiada. Wolę zająć się swoim psem czy pomocą zwierzętom bezdomnym niż przeciwstawiać się stereotypom, a często nawet bredniom. Dlatego dyskusję z niektórymi (np. Axusia) już sobie odpuszczam. I reaguję wyłącznie wtedy gdy ktoś pisze nieprawdę. A przekonywanie kogokolwiek do czegokolwiek zostawiam tym, którzy mają naturę wojownika.



Mraulina - 27-06-2008 15:02
Pan Mania czy pani Kosińska są ponad to - ale oni to nie organizacje.
Jak się niesłusznie obraża ZK to występuję w jego obronie. Bo to MÓJ związek.



Marzena S - 27-06-2008 15:08
I ja też robię, co mogę, a przynajmniej się staram. I bardzo się cieszę, że jest na dogo ktoś taki jak Mraulina :) - po prostu osoba SPRAWIEDLIWA. Dziękuję.



Migotka - 30-06-2008 11:32
Jestem umówiona na przegląd miotu na 7 lipca u p. sędziny ,która jest jednoczesnie weterynarzem.Rodowody są już na miejscu u tej pani ( nie u mnie) i jestem pewna ,że zostaną mi udostępnione po pozytywnym przeglądzie miotu i pragnę jeszcze napisac ,że czekałam na nie niespełna 10 dni.... ( nie jak ktoś pisał całą wieczność )
nie zgadzam sie na tatuowanie piesków tylko na czipy z uwagi ,że są to Yoreczki Biewerki i zdarzyło się , że po tatuowaniu w pachwince szczeniaczkom uszkodzono jelitka a ratuaż w maleńkim uchu uszkodził mikronerw i uszko nie jest w pełni stojace...:shake:

http://img241.imageshack.us/img241/2831/4tyg075fn6.jpg
http://img241.imageshack.us/img241/2...49f25a587e.jpg

oto moje małe szkraby ......



Mraulina - 30-06-2008 12:11
To znaczy że u was się dostaje rodowody po przeglądzie miotu?
Nie od razu do ręki?



Marzena S - 30-06-2008 13:00
No nie, bo przecież najpierw osoba dokonująca przeglądu musi stwierdzić, że to rasowe pieski. Gdyby było coś nie tak, wówczas rodowód nie będzie wydany. Poza tym do rodowodu wkleja się numer chipa lub wpisywany jest numer tatuażu szczeniaczka i dopiero wtedy właściciel otrzymuje dokumenty psa.



maga18 - 30-06-2008 20:14
Mam trochę wolnego czasu, więc czytam, czytam i wszystko to jest bardzo ciekawe. Przepraszam więc, ale właśnie ze zwykłej ciekawości zadam czysto hipotetyczne pytanie : załóżmy, że nie wszystkie szczenięta dotrą na przegląd z powodu np.tak zwanych wypadków losowych, co wtedy dzieje się z wystawionym już na zapas rodowodem? Czy można sobie zamówić dowolną liczbę rodowodów tak po prostu przez telefon?

MAMA MAGDY



Marzena S - 01-07-2008 00:26
Sądzę, że dokumenty szczeniąt, które nie przeszły pomyślnie przeglądu miotu lub też z przyczyn losowych nie zostały temu przeglądowi poddane zostają anulowane.
Składa się zamówienie na ilość rodowodów zgodną z liczbą urodzonych maluchów, podobnie jak zakupuje się odpowiednią ilość metryczek. Rodowód otrzymuje właściciel szczeniąt dopiero po przeglądzie miotu i oznakowaniu szczeniąt.



maga18 - 01-07-2008 11:24
Dziękuję za odpowiedź.

MAMA MAGDY



karenina - 02-07-2008 23:35

Sądzę, że dokumenty szczeniąt, które nie przeszły pomyślnie przeglądu miotu lub też z przyczyn losowych nie zostały temu przeglądowi poddane zostają anulowane.
Składa się zamówienie na ilość rodowodów zgodną z liczbą urodzonych maluchów, podobnie jak zakupuje się odpowiednią ilość metryczek. Rodowód otrzymuje właściciel szczeniąt dopiero po przeglądzie miotu i oznakowaniu szczeniąt.
Czyli zwierze, które przegladu nie przejdzie, zostaje autoomatycznie zwierzeciem bez rodowodu? Czyli PKPR radosnie przykłada sie do produkcji i sprzedazy szczenią z rejestrowanych hodowli - ale szczyle bez rodowodu. ..



Marzena S - 02-07-2008 23:58
Zwracam uwagę na wyraz "sądzę". Nie wiem na pewno, bo nie prowadzę hodowli, tak po prostu przypuszczam. Po szczegóły i sprawdzone informacje należy się zwrócić do właściwych żródeł. To przecież oczywiste. Wówczas można ferować wyroki ;)



gero - 07-07-2008 22:54
z tego co mi wiadomo to szczenie , wadliwe dostaje rodowod ale z adnotacją niehodowlany a jeśli w miedzyczasie pomiedzy zgłoszeniem a przeglądem szczenie padnie to rodowod jest anulowany
Kazdy miot posiada kartę przegladu miotu ktora zawiera opis szczeniat oraz ich szczepienia i odrobaczenia a także wskazowki i uwagi odnośnie miotu



Mraulina - 08-07-2008 11:04

Czyli zwierze, które przegladu nie przejdzie, zostaje autoomatycznie zwierzeciem bez rodowodu? Czyli PKPR radosnie przykłada sie do produkcji i sprzedazy szczenią z rejestrowanych hodowli - ale szczyle bez rodowodu. .. A pieski z ZK z wadami? Takie szczeniaczki się po prostu ukrywa, nie pokazuje na przeglądzie, mówi się, że padły - a potem sprzedaje jako rasowe - nierodowodowe. Mówię o praktykach w ZK - podejrzewam, że takie praktyki mogą się zdarzać w każdej organizacji kynologicznej. "Drugi obieg" jest nie do zwalczenia.



Megan - 15-07-2008 20:23
Nie pozostaje mni nic innego jak bronic organizacji do ktorej należe. Wypraszam sobie sformuowania iż" psy na wystawach PKPR przyponinają tyko rasy do ktorych należa"...lub podobne. Zanim napisze się podobne zdanie należy przedstawić fakty. Podobnie ja mogę twierdzić, że osoba która pisze podobne bzdury jest kundlem"czyli potocznie określanym również jako mieszańcem, wielorasowcem lub kundlem" czyli osobą o mniejszej wartości (potoczne znaczenie). Wszystkie moje psy i suki posiadają rodowody ZKwP - niemniej jednak zdecydowałam przepisać się do inne organizacji - w/g mnie bardziej liberalnej i sprzyjającej selekcji najlepszych cech danej rasy. Acha - i co ciekawsze - zanim zdecydowałam się opłacić składki PKPR - nigdy wcześniej nie należałam do żadnej innej organiozacji kynologiczje. Mam za to przykre doniesienia z ZK i coraz wiecej osob dzwoni do mnie probujac przepisac sie do PKPR. Dlaczego tak się dzieje??? Mam nadzieję, że doskonałe cechy rasy jednak zwyciężą i tym będziemy się kierować. I wieżę, że czasami w hodowli znajdzie się pieś/suka, która wprowadzi nowe geny do hodowli. Obyśmy tylko nad tym panowali i umieli selekcjonować pewne cechy. Pozdrowienia dla wszystkich - byle nie fanatyków :-) mEGAN



Mraulina - 17-07-2008 13:20
Zjawisko przechodzenia ludzi z ZK do PKPR nie dotyczy tylko osób, które miały w tej organizacji problemy, jak to się sugeruje. Sporo osób zaczyna sobie hodować rasy nie uznane przez FCI, inne znowu pociąga miła (podobno) atmosfera w klubie. A sporo ludzi kupuje pieski z rodowodami PKPR, więc je rejestruje w PKPR i tyle.
Chciałabym wiedzieć, ilu członków liczy Klub, ile w nim jest zarejestrowanych piesków.Masz może te dane, Megan?

A w ogóle: jakie masz pieski?



Impresja - 17-07-2008 15:19
szczerze mówiąc też mnie bedzo interesują rozmaiary tej organizacji. ciekawa jestem ilu przedstawicieli poszczególnych ras pokazuje się na wystawach.



Megan - 18-07-2008 00:24
Ja mam yorkshire terriery - 5 dziewczynek i jednego chlopaka. Do tej pory na wystawach pomorskich nie bylo za duzo yorasow. W tym roku podobno bedzie zmiana. A ile czlonkow liczy organizacja...???Nie wiem - ale postaram sie dopytac. W kazdym razie atmosfera na wystawacj jest super, nie ma zadnej mowy o kumoterstwie i oceny sa wystawiane rzetelnie. Tyle co moge napisac o wystawach. Jesli jeszcze jakies pytania to zapraszam - Buziaki Gosia i sforka



Impresja - 18-07-2008 09:50
skoro nawet yorków jest mało, to gdzie selekcja hodowlana? Ilu sędziów ma ta organizacja? Czy są wśród nich prawdziwi specjaliści od poszczególnych ras?



Mraulina - 18-07-2008 12:25
Nie jest powiedziane, że yorków w PKPR jest mało. One po prostu mogą się nie pokazywać na wystawach.
Z moich zk-owskich doświadczeń wynika, że jak suczka, zwłaszcza przeciętna, zrobi uprawnienia hodowlane, to już się raczej nie pokazuje na wystawach - w przeciwieństwie do piesków, które akurat demonstrują na wystawach swoje wdzięki w nadziei, że zauroczy się nimi jakiś właściciel suczki...

A z tego, co wyczytałam w necie, PKPR często zaprasza sędziów zagranicznych. W zeszłym roku mieli na jakiejś wystawie (chyba w Łodzi?) sędziego z Crufta.

Zdaje się, że w PKPR jest strasznie dużo DONów. Teraz jest na nie moda.



gero - 18-07-2008 21:30
To prawda , oglądając w necie fotorelacje z wystaw PKPR widac , ze przewodzą Dony , które sa najliczniej reprezentowane i w nich jest spora konkurencja , a w pozostalych rasach raczej sladowo , no ale jest to mloda formacja do ktorej co roku dolanczają na pewno nowe rzesze hodowcow , więc nie wiadomo jak to będzie wyglądalo za parę lat, . Patrzac na ich stronę to raczej jest tendencja ekspansji , co widac po ilosci tworzacych się , w ostatnim czasie oddziałów i przedstawicielstw, Mają swoje forum i czasopismo
Odnosnie sędziów to na stronce ich niewielu paru krajowych i międzynarodowych , ale chyba cczesto korzystaja z bazy sedziow ACE, i UCI, a także innych zagranicznych org , wspołpracujących,
Hm , myślę , ze to powoli aczkolwiek sukcesywnie się rozwijająca formacja kynologiczna, zrzeszająca w swoich szeregach zarowno przeciętnych jak i bardzo wartosciowych hodowcow , zreszta jak wszędzie.



Marzena S - 19-07-2008 00:09

W zeszłym roku mieli na jakiejś wystawie (chyba w Łodzi?) sędziego z Crufta. Tak, w Łodzi był sędzia Cruft's w ubiegłym roku. I w tym roku także, na wystawie we Wrocławiu, sędziował sędzia Cruft's (inny).
Na wystawach o randze miedzynarodowej psy oceniają także, jak słusznie napisał gero, sędziowie z bazy ACE, UCI i innych zagranicznych organizacji wspołpracujących.



Mraulina - 25-07-2008 13:55
Ale numer! Dwa razy cruftowi sędziowie!



Patisa - 02-08-2008 12:24
A ja mam pytanie... czy pies z rodowodem PKPR może być wystawiany za granicą czy musi być to pies ze ZK?

I czy pies z rodowodem organizacji zrzeszonej w FCI może brać udział w wystawach organizowanych przez AKC?



Marzena S - 02-08-2008 14:44

A ja mam pytanie... czy pies z rodowodem PKPR może być wystawiany za granicą Tak, ale tylko na wystawach organizacji niezrzeszonych w FCI.


I czy pies z rodowodem organizacji zrzeszonej w FCI może brać udział w wystawach organizowanych przez AKC? Pewnie chodziło Ci o ACE. Może z całą pewnością.
AKC także oczywiście.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 2 z 5 • Zostało znalezionych 355 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5