Wdawanie rodowodów przez PKPR-skandal!!
Azawakh - 10-08-2008 23:17
Moje wypowiedzi będą nudne do czasu aż się ktoś wreszcie nie obudzi i nie doprowadzi do zmian potrzebnych w polskiej kynologii i nie odświeży atmosfery kynologicznej bo to co jest to ustrój białoruski wypisz wymaluj. A co do współpracy PKPR - ZkwP to obie organizacje mogły by wynieść ot samo co ZKwP wynosi ze współpracy np z brytyjskim Kenel clubem czyli nowe spojrzenie na ruch kynologiczny, zwiększyła by się ilość psów na wystawach obu organizacji a co za tym idzie i fundusze w obu stowarzyszeniach, byłaby większa i zdrowa konkurencja na wystawach między psami z obu stowarzyszeń, byłby większy wybór i prawdziwe porównanie pogłowia z obu stowarzyszeń. Poza tym przenikający się członkowie mogli by wnosić do obu organizacji to co jest najlepsze i rugować błędy konkurencji bądź organizacji współpracującej. Tytuły wreszcie nie znaczyły by tylko w obrębie jednej organizacji kynologicznej ale miałyby szersze znaczenie bo w tej chwili to można napisać, że pies jest championem ale tylko np ZkwP albo PKPR bo tytuły nie są wzajemnie uznawane przez te organizacje. Wtedy tytuł championa miałby charakter na prawdę ogólnopolski. Każda ze stron mogłaby coś dobrego zyskać ale w Polsce jest to ze względu na chora i debilna mentalność Polaków i polskich kynologów raczej trudne bądź wręcz niemożliwe do zrealizowania a to wstyd dla nas jako narodu.
mijakimi - 11-08-2008 13:04
ZK nie zaprasza sedziów z jakiegos Crufta, bo dla ONkowych ludzi nie ma znaczenia taka ocena jedyna wazna i ceniona jest ocena sedziego SV - ale to tez jest zrozumiałe dla tych ktorzy hoduja pod patronem SV i wiedza co to ON.
Moj podpis nie nawiazuje do wystaw - nijak sie do nich ma.
Podpis odnosi sie do hodowli, gdzie zapomina sie o charakterze.
Zobacz na pogrubione zdanie.
Moje pytanie brzmi: po co brałaś Yass z hodowli Guapass? Bo chciałaś mieć szybko rodowodowego psa?
Charakter trzeba kształcić a nie zwalać na Hodowcę
gero - 11-08-2008 18:16
Bonusowa- jesli popatrzec na twoj awater to chociażby mozliwosć pracy nad rasa jeszcze nieuznana w FCI i być moze satysfakcje z możliwości wplywu na jej poziom i popularność w europie , moglabys byc pionierem obok paru osob w Polsce ktore chyba juz w PKPR zajely się tą rasa , i to samo dotyczy innych ras czekających w dlugim przedpokoju FCI, jesli chodzi o rasy popularne to może obecnie żeczywiście nie są atrakcyjnym partnerem , ale i na tym polu jako hodowca , pewnie bylbym ciekawy co za psy mojej rasy tam sa i jaki kierunek rozwoju tam dominuje , dla każdego pasjonata to ciekawy temat , zwlaszcza ze to nie tylko polskie psy ale też zza zachodniej i wschodniej a także poludniowej granicy , wiec chyba jakąś częśc swojej chęci poszerzenia wiedzy o rasie ta org dla chcącego chyba daje,
Myslę , że tam też są hodowcy pasjonaci i jesli tylko sie w ich strone spojrzy , na pewno mogą mieć coś ciekawego dla was;)
Z gory nie można zakladac , że nic tam ciekawego nie ma bo w ten sposob mysląc na pewno nie jesteśmy poznawczy a to nie sluży rozwojowi,
Nie jest to moze na poczatek dużo , ale nie jest też nic;)
Azawakh - 11-08-2008 19:05
gero całkowicie się zgadzam z tym co napisałeś ponieważ zamykanie się na nowości prowadzi do odwrotnych skutków niż otwieranie się. Wielka szkoda, że takie myślenie mają ludzie z ZkwP... Ten konserwatyzm to traktowanie innych organizacji "z buta" bo jak inaczej można to nazwać?
Light of Shin-Ra - 11-08-2008 23:26
Moje wypowiedzi będą nudne do czasu aż się ktoś wreszcie nie obudzi i nie doprowadzi do zmian potrzebnych w polskiej kynologii i nie odświeży atmosfery kynologicznej bo to co jest to ustrój białoruski wypisz wymaluj. A co do współpracy PKPR - ZkwP to obie organizacje mogły by wynieść ot samo co ZKwP wynosi ze współpracy np z brytyjskim Kenel clubem czyli nowe spojrzenie na ruch kynologiczny, zwiększyła by się ilość psów na wystawach obu organizacji a co za tym idzie i fundusze w obu stowarzyszeniach, byłaby większa i zdrowa konkurencja na wystawach między psami z obu stowarzyszeń, byłby większy wybór i prawdziwe porównanie pogłowia z obu stowarzyszeń. Poza tym przenikający się członkowie mogli by wnosić do obu organizacji to co jest najlepsze i rugować błędy konkurencji bądź organizacji współpracującej. Tytuły wreszcie nie znaczyły by tylko w obrębie jednej organizacji kynologicznej ale miałyby szersze znaczenie bo w tej chwili to można napisać, że pies jest championem ale tylko np ZkwP albo PKPR bo tytuły nie są wzajemnie uznawane przez te organizacje. Wtedy tytuł championa miałby charakter na prawdę ogólnopolski. Każda ze stron mogłaby coś dobrego zyskać ale w Polsce jest to ze względu na chora i debilna mentalność Polaków i polskich kynologów raczej trudne bądź wręcz niemożliwe do zrealizowania a to wstyd dla nas jako narodu.
Moim zdaniem tak, ale jeszcze nie teraz. Angielski Kennel Club jest organizacją dużą i z ogromnymi tradycjami. Może za parę lat , jeśli PKPR będzie się nadal rozwijał, jeśli na jego wystawy zacznie zjeżdżać nie 80 a po 500 psów , wtedy się z Tobą zgodzę. Wtedy taka współpraca byłaby jak mówisz - obustronnie korzystna.
W chwili obecnej jednak sytuacja jawi mi się jak , przez analogię, moja i pewnej bardzo znanej pani hodowczyni mojej rasy od której mogłabym się wiele nauczyć ale na to żeby zechciała mi choć odrobinkę wiedzy przekazać będę sobie jeszcze musiała zapracować.
Marzena S - 12-08-2008 01:08
Tylko co to znaczy "zapracować" na możliwość uzyskania jakiejś wiedzy, choćby jej odrobinki??? Dostęp do informacji i wiedzy jest w naszych czasach naprawdę nietrudny. Co innego doświadczenie - ale to zdobywa się samemu.
Light of Shin-Ra - 12-08-2008 02:27
Dla mnie to "zapracować" to oznacza wykazać się zaangażowaniem zarówno w hodowlę jak i wystawianie. Uczyć się i cały czas doskonalić, tak żeby ktoś pomyślał, że z taką osobą warto się zadawać, bo chce i potrafi.
Moim zdaniem tak powinno być z PKPR. Powinien sobie najpierw "zapracować" na uznanie poziomem hodowli, sędziowania, organizacją wystaw a przede wszystkim etyką hodowlaną.
Ja wiem po sobie, że to jest najtrudniejsze i zabiera najwięcej czasu ale jak dla mnie tylko tędy droga do uznania i sukcesów.
piosokol - 12-08-2008 13:48
jeszcze parę miesięcy temu uważałem, że powinna być współpraca na szeroką skalę pomiędzy ZKwP i PKPR, ale po tym, jakie są przekręty w ZKwP, jaka kultura (a raczej jej brak) uważam, że PKPR nie powinien zniżać się do ich poziomu. Sami przekonacie się jeszcze, że za jakiś czas to ZKwP będzie zabiegał o względy PKPR. PKPR umie cieszyć się tym co ma i tym co SAM sobie wypracował - i to szanuje. Klub szanuje również ZKwP (bez odwzajemnienia) bo dobro psów rasowych jest dla niego najważniejsze - w przeciwieństwie do związku.
bonusowa - 12-08-2008 21:07
Bonusowa- jesli popatrzec na twoj awater to chociażby mozliwosć pracy nad rasa jeszcze nieuznana w FCI i być moze satysfakcje z możliwości wplywu na jej poziom i popularność w europie , moglabys byc pionierem obok paru osob w Polsce ktore chyba juz w PKPR zajely się tą rasa , i to samo dotyczy innych ras czekających w dlugim przedpokoju FCI, jesli chodzi o rasy popularne to może obecnie żeczywiście nie są atrakcyjnym partnerem , ale i na tym polu jako hodowca , pewnie bylbym ciekawy co za psy mojej rasy tam sa i jaki kierunek rozwoju tam dominuje , dla każdego pasjonata to ciekawy temat , zwlaszcza ze to nie tylko polskie psy ale też zza zachodniej i wschodniej a także poludniowej granicy , wiec chyba jakąś częśc swojej chęci poszerzenia wiedzy o rasie ta org dla chcącego chyba daje,
Myslę , że tam też są hodowcy pasjonaci i jesli tylko sie w ich strone spojrzy , na pewno mogą mieć coś ciekawego dla was;)
Z gory nie można zakladac , że nic tam ciekawego nie ma bo w ten sposob mysląc na pewno nie jesteśmy poznawczy a to nie sluży rozwojowi,
Nie jest to moze na poczatek dużo , ale nie jest też nic;)
Zgadzam się z Tobą ;) Z tym, że mnie osobiście nie bardzo interesuje hodowla sama w sobie, bo nie mam wystarczającej wiedzy z dziedziny genetyki i wystarczająco dużo czasu na to. Mnie interesuje handling, a w tym chyba lepiej wypada jednak ZK/FCI. Poza tym, mimo, że kocham mojego AB ta rasa mnie nie bardzo interesuje. I prawda jest taka, że FCI nigdy jej nie uzna, bo nie jest wyrównana w typie. A hodowcy AB nie zwracają zbytniej uwagi na eksterier tylko na charakter (czego wcale nie potępiam) i na uznaniu przez FCI im wcale nie zależy.
jeszcze parę miesięcy temu uważałem, że powinna być współpraca na szeroką skalę pomiędzy ZKwP i PKPR, ale po tym, jakie są przekręty w ZKwP, jaka kultura (a raczej jej brak) uważam, że PKPR nie powinien zniżać się do ich poziomu. Sami przekonacie się jeszcze, że za jakiś czas to ZKwP będzie zabiegał o względy PKPR. PKPR umie cieszyć się tym co ma i tym co SAM sobie wypracował - i to szanuje. Klub szanuje również ZKwP (bez odwzajemnienia) bo dobro psów rasowych jest dla niego najważniejsze - w przeciwieństwie do związku.
:crazyeye: Chciałabym to zobaczyć :lol: Ale raczej się tego "zabiegania o względy PKPR" nie doczekam.
Axusia - 13-08-2008 20:33
Zobacz na pogrubione zdanie.
Moje pytanie brzmi: po co brałaś Yass z hodowli Guapass? Bo chciałaś mieć szybko rodowodowego psa?
Charakter trzeba kształcić a nie zwalać na Hodowcę
Napisałas jakas totalną głupote.
Nie rozumiem do czego pijesz ?
Chciałam psa rodowodowego po swietnych rodzicach - takiego mam.
Jesli uwazasz, ze moja hodowczyni nie dba o charakter psów to powiedz jej to prosto w twarz. Nie znajac jej zarzucasz jej cos takiego. Nie przez przypadek matka Yasminy ma IPO1 z rozpoczeta praca nad IPO2.
:roll:
Hodowca odgrywa kluczową role w polepszaniu populacji.
Charakter zalezy od rodziców i wybacz, ale jesli dla hodowcy suka z PT ktora wygrywa na wystawach to ideał to chyba jednak ma cos ten hodowca nie tak w głowie.
Moj podpis nijak ma sie do wystaw GDYZ NA WYSTAWACH OCENIA SIE WYGLAD ! MOGA TAM WYGRYWAC PSY BEZ WYSZKOLENIA !
Jak dobrze, ze mamy w PL hodowców takich jak Dorplant, Konin-Rewir, Equus czy Wolf Jar ..
Co do SV ktore zezwala na krycia 2 razy w roku - nie pozwala na to dozywotnie ! I takie krycie 'otrzymuja' jedynie wybitne suki, ktore maja wyszkolenie SCHH3 !!! oraz dozywotni Kkl. w PL tak naprawde zadna z suk nie dostałaby tak łatwo licencji niemieckiej, jednak to zupełnie inny temat.
SV w wielu miejscach nie jest idealne dlatego coraz blizej skłaniam sie do SV-2000, o ktorym niektorzy pewnie juz słyszeli.
Azawakh - 23-08-2008 18:48
Piosokol ja myślę, ze ZKwP nigdy nie będzie zabiegał o względy PKPR ponieważ ma takie podejście jakie ma do tej organziacji ale miłoby było jakby zaczął szanować Waszą organizację w sposób należny każdemu podmiotowi. Bo to przedmiotowe traktowanie woła o pomstę do nieba...
Patisa - 23-08-2008 23:21
No można mieć na dzieję, ze to się z czasem zmieni. Do Zk dołączają nowi, młodzi ludzie, oni raczej mają trochę szersze spojrzenie na rzeczywistość( przynajmniej ja mam :cool3:) i nie zamierzają ulepszac Zk obrabianiem tyłka9 z aprzeproszeniem) PKPR. To raczej smieszne.
Żeby naprawde było się czym chwalić trzeba działać- i to odnosi się zarówno do jednej jak i do drugiej organizajii...:razz:
Azawakh - 26-08-2008 12:33
Owszem masz trochę racji w tym, co piszesz Patisa ale neistety młodzi ludzie dołączajacy do ZkwP już na samych kursach asystenckich mają wkładaną ideologię jednej słusznej organizacji kynologicznej... Niestety ale to jest fakt...
Axusia - 27-08-2008 02:00
Owszem masz trochę racji w tym, co piszesz Patisa ale neistety młodzi ludzie dołączajacy do ZkwP już na samych kursach asystenckich mają wkładaną ideologię jednej słusznej organizacji kynologicznej... Niestety ale to jest fakt...
A Ty zawsze ten jeden argument przytaczasz.
Cos widac, ze Ty jakis kompleks wyzwolenia masz.
Azawakh - 28-08-2008 12:14
Axiusia to nie kompleks wyzwolenia ale nowoczesny sposób myślenia i wyraz równouprawnienia w stosunku do różnych organizacji kynologicznych. Źle odczytujesz moje intencje...
bascha.p - 14-05-2009 23:57
Biewer--Licencjonowany Champion -Polski!
Chcilabym zapytac co to za nazwa licencjonowany. Bo spotykam sie z nia po raz pierwszy! Czy to znowu jakis nowy tytul czy nazwa tak jak yorki cesarskie.. lub miniaturowe.. hehe :crazyeye::crazyeye:
Marzena S - 15-05-2009 00:44
W PKPR psy, po spełnieniu określonych (dodatkowych) warunków, otrzymują licencję hodowlaną, są wówczas reproduktorami licencjonowanymi lub licencjonowanymi sukami hodowlanymi. Ten piesek, naprawdę śliczny, rzeczywiście ma licencję hodowlaną, nie ma tu żadnego przekłamania. Mogłoby to trafniej być ujęte w tym ogłoszeniu - licencjonowany reproduktor Champion Polski.
bascha.p - 15-05-2009 01:00
Dzieki za odpowiedz1 jakie to dostakowe warunki musza byc spelnione by pies badz suka taki tytul mogli otrzymac?/
Marzena S - 15-05-2009 01:29
Trzy wystawy z ocenami doskonałymi w klasie pośredniej, otwartej lub pracującej od minimum dwóch różnych sędziów (także suki) i testy psychiczne niezależnie od rasy.
Mraulina - 15-05-2009 15:39
To ostatnie mi się podoba!
Light of Shin-Ra - 17-05-2009 13:41
Mnie też ale nie byłabym sobą gdybym nie zapytała , jak wyglądałyby testy dla grzywacza chińskiego?
Mraulina - 18-05-2009 14:24
Trzeba by zapytać.
Bo psychika jest ważna niezależnie od rasy.
Strona 5 z 5 • Zostało znalezionych 462 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5