Dzikie zachowanie psa;)
Wika128 - 27-12-2008 15:16
Witam. Mamy od ok 9 miesiecy foksterierke w domu, sama ma ok 11 miesiecy. Ten pies to jest zlo wcielone!!:diabloti: Arwenka ma po prostu nadmiar energii. Wkolko biega, skacze, drapie, gryzie nas, zneca sie nad yorkiem, niszczy wszystko, co napotka na swej drodze, m.in.poduszki, buty, papier,etc. Spaceruje sobie po kuchennym stole (na goracym uczynku jeszcze jej nie przylapalismy, ale na meblu sa slady po jej pazurach). Pies uspokaja sie wtedy gdy zalozy sie jej kaganiec - zamienia sie wtedy w aniolka- albo jak rodzice na nia nakrzycza, szczegolnie tata, jego sie boi.
Nasze pytanie brzmi: czy jest szansa, ze ona z tego wyrosnie? Rodzice momentami nie moga zniesc jej nadpobudliwosci i czasem zastanawiaja sie nad oodaniem jej w dobre rece, do znajomych. Moze dobrym pomyslem bylaby tresura? Prosimy o jakies rady! Z gory dziekujemy:)
M@d - 31-12-2008 11:29
Mampodobny problem, ale ...
Niszczenie, to z jednej strony temat rzeka, a z drugiej strony brak jednoznacznie skutecznych rozwiązań (chyba, że za takie 100% skuteczne i uniwersalne uznamy zamknięcie psa w kojcu).
Też mam nowego psa, który od 3 miesięcy czyni mi piekło z życia, ale większość z proponowanych na forum rozwiązań jest dla mnie nierealne, albo zbyt uciąliwe, aby były realne do zastosowania...
- nie mam zamiaru wstawać o 5.30 aby wybiegać psa, bo i tak zostaje na 10 godzin i zdąży nabrać sił...
- nie mogę mu dać zabawki z "wkładką" bo bawił się nią będzie duży pies, który i tak nic nigdy nie niszczył (niszczycielem jest mix Sznaucera mini, a spokojny jest Sznaucer olbrzym, w typie rasy (oba ze schroniska)
- nie bardzo też mi się podoba kojec, szczególnie że mała będzie widziała swobodnie biegającego olbrzyma i kota ...
- na inne formy "zajmowania jej" nie mam pomysłu, bo ma zabawki, gryzaczki, towarzystwo psa i kota z którym się bawi oraz ogródek do dyspozycji 24h/ dobę - mam jej klauna zatrudnić na pełny etat?
Chyba jedynym rozwiązaniem będzie pójście do behawiorysty, może coś rewolucyjnego doradzi ... ;)
Ale jak ktoś ma lepsze pomysły, to chętnie sam posłucham ... :razz:
UPDATE:
Takiej nadpobudliwości nie zlikwidujesz tresurą...
Możesz oczywiście spróbować tresurą wymusić na psie pójście do budy i zostanie tam, ale jak tylko znikniesz z oczu, to powstrzymywany żywioł wybuchnie ze skumulowana siłą ... :diabloti:
AbwehrstelleBreslau - 03-01-2009 11:37
Cześć Wam! wpadłem tutaj z sąsiedniego wątku :)
http://www.dogomania.pl/forum/f256/p...hlpaka-127808/
http://www.dogomania.pl/forum/f256/p...08/index2.html
i widzę, że nie tylko u mnie jest problem z małoletnią foksiową pannicą... w ogóle nie znam się na suniach, ale wiem jedno: należy konsekwentnie reagować! tzn zabraniać i karcić (choćby odwracaniem sie od niej i nie zwracaniem na nia uwagi) za niedopuszczalne zachowania, bo im pies będzie dojrzewał, to problem będzie tylko narastał!
olalolaa - 11-01-2009 21:52
ja mam dwie foksterierki jedna mama druga corcia :loveu: Lara, corcia ma teraz 14m-cy, jeszcze do niedawna balam sie wejsc do domu ,codziennie, po szkole.. byla wyluzowana bo jest w moim domu od urodzenia, nie miala zadnych stresow zwiazanych ze zmiana domku, niszczyła wszytsko tak jak to wyzej opisywaliście ;) otwierała tez szafki w kuchni i niejednokrotnie wszystkie przyprawy sol cukier itd itp po moim przyjsciu do domu byly porozwalane po calej kuchni i przedpokoju .. oczywiscie cala rodzine starala sie ją wychować, trzebabylo wprowadzic pare zasad co do tego psa z adhd xD no i po jakims czasie uspokoila sie :lol: staralam sie zawsze zostawiac jej jakąs małą kość no a jak juz cos zrobila to oczywiscie zero klapsow bo to wzbudzalo jeszcze w niej agresje :angryy:.. TYLKO gadanie i zamykanie w malej lazience na jakies 10 minut, a po wyjsciu musiala isc na miejsce(dodam ze wtedy-po wyjsciu z lazienki- bardzo przepraszala i zaczela okazywac jakąkolwiek skruche .. teraz czasami tez zdaza się jej cos pogryzc ale sa to gazety jakies szmaty gabki a nie cos ukradzionego ze stolu czy parapetu , ja mysle ze ona juz taka jest, i tak bardzo sie zmienila do tej pory :multi: trzeba miec przede wszystkim konsekwencje w wychowaniu i zasadach dla psa, sczzegolnie teriera ;D staram sie codziennie wyjsc z moimi psaiakami na dluzszy spacer zeby sie wybiegaly, a kosci juz codziennie nie musze zostawiac :razz: