ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Jamnikowata Mona- MA DOM!



Isadora7 - 25-05-2008 21:38

Isadora, może ty masz jakiś pomysł? Jak słyszałam rękę do jamniorowatych masz, może Tobie się uda ;) Wiesz od poczatku jestem z Moną. Hmm sama nie wiem moge tylko zaproponować puszczenie allegra z mojego konta. Fakt schodzą mi te jamniory. Już wychodzę z zaległości bo przecież nie było mnie jakiś czas, a na dodatek zawiesili mi konto i nie miałam przez 2 tygodnie. Wyjaśniło sie owszem ale parę piesków nie wystawiłam. Szlag mnie wtedy trafił, tym bardziej ze to była pomyłka. Ale okazało się wtedy ze ludzie mi sami maile pisali o jamnika. Widać tak już sie identyfikuje konto. I dwa poszły bez wystawiania :)

Jak sie zdecydujesz to napisz mi na priva gdzie jakiś tekscik, zdjęcia itd. Sorry ale przez te allegra nie mam czasu przerzucac wątków.





ocelot - 25-05-2008 22:05
Oby w końcu się udalo



Argat - 25-05-2008 22:07

Wiesz od poczatku jestem z Moną. Hmm sama nie wiem moge tylko zaproponować puszczenie allegra z mojego konta. Fakt schodzą mi te jamniory. Już wychodzę z zaległości bo przecież nie było mnie jakiś czas, a na dodatek zawiesili mi konto i nie miałam przez 2 tygodnie. Wyjaśniło sie owszem ale parę piesków nie wystawiłam. Szlag mnie wtedy trafił, tym bardziej ze to była pomyłka. Ale okazało się wtedy ze ludzie mi sami maile pisali o jamnika. Widać tak już sie identyfikuje konto. I dwa poszły bez wystawiania :)

Jak sie zdecydujesz to napisz mi na priva gdzie jakiś tekscik, zdjęcia itd. Sorry ale przez te allegra nie mam czasu przerzucac wątków.
Napisałam PW. Mam nadzieje że Ryba nie ma nic przeciwko.
Też mi się tak wydaje, że już ludzie kojarzą, że u Ciebie jamniory. Może i Monisi się uda...



GrubbaRybba - 26-05-2008 11:09

Napisałam PW. Mam nadzieje że Ryba nie ma nic przeciwko.
Też mi się tak wydaje, że już ludzie kojarzą, że u Ciebie jamniory. Może i Monisi się uda...
Ależ skąd. Nie mam nic przeciwko. Isadora rób to allegro, a my trzymamy kciuki.





Argat - 26-05-2008 13:09
http://img135.imageshack.us/img135/7311/img0110ly8.jpg



Magda_sz - 27-05-2008 10:40
Melduje się od Argat. Oczywiście całe osiedle słyszało że przychodze. Zostałam porządnie obszczekana. Ciężko uwierzyć że Mona to psiak po przejściach. Trzeba było ją widzieć, jak szaleje. Na początku zainteresowała się gościem. Ale zaraz uciekła do Agi, na kolana. Niestety jest już bardzo przywiązana. W domu nie odstępuje swojej właścicielki na krok. To kochana psina i też cięzko mi uwierzyć że nikt jej nie chce.Zaraz będzie foro-relacja, właśnie walczymy z komputerem.



Isadora7 - 27-05-2008 14:27
Allegro Mony u Isadory:
http://allegro.pl/show_item.php?item=372701233

:cool1:




Argat - 27-05-2008 21:58

Allegro Mony u Isadory:
http://allegro.pl/show_item.php?item=372701233

:cool1:
Dziękujemy :loveu:

A tu zdjęcia które obiecała Magda:

http://img135.imageshack.us/img135/8356/img0037yq9.jpg

http://img135.imageshack.us/img135/9343/img0049he7.jpg



Magda_sz - 27-05-2008 22:06
Czyż ta bestyjka nie jest piękna? A do tego kochana i ufna. ;) Jak bym dorwała tego, kto jej się pozbył... strach pomyśleć jak to się mogło skończyć.



ocelot - 28-05-2008 11:30

Czyż ta bestyjka nie jest piękna? A do tego kochana i ufna. ;) Jak bym dorwała tego, kto jej się pozbył... strach pomyśleć jak to się mogło skończyć. bez dwóch zdań Argat uratowała jej życie



milcia17 - 28-05-2008 11:44
No czemu nikt nie chce Mony? :(
a może zarejestrować na forum jamnika i podać informację o Monie?



Isadora7 - 28-05-2008 12:08

No czemu nikt nie chce Mony? :(
a może zarejestrować na forum jamnika i podać informację o Monie?
U mnie ma jednego obserwatora, co oczywiście niekoniecznie musi cos znaczyć, ale aby go "zachęcić" dostawie wieczorkiem jakieś ze 2 fajne fotiki. Mysle tez nad wyróznieniem aukcji



GrubbaRybba - 28-05-2008 14:38
U mnie było (i jest, bo aukcja jeszcze trwa 1 dzień) 2 obserwatorów, ale już się nauczyła, że to niekoniecznie przekłada się na jakiekolwiek telefony.



Isadora7 - 28-05-2008 15:09

U mnie było (i jest, bo aukcja jeszcze trwa 1 dzień) 2 obserwatorów, ale już się nauczyła, że to niekoniecznie przekłada się na jakiekolwiek telefony. Tak ja wiem. Dlatego rozmyślam nad zrobieniem wyróżnionej aukcji, bo przyznam szczerze że wtedy jest znacznie lepiej. Co prawda zdrugiej strony moje jamniki z zasady nie miewają wyróżnień, zawsze mają obserwujących. Na ogół ruch "telefoniczny" zaczyna się na jakieś 2 dni przed końcem aukcji. Za dzień lub dwa zrobię jak zwykle dopisek "nowe foto i info" i coś tam dołożę, dopiszę.



Argat - 28-05-2008 19:00
Oj chyba szykuje sie dom... (tfu, tfu)
Dostałam właśnie taką wiadomość od Wiosny:




Isadora7 - 28-05-2008 19:02

Oj chyba szykuje sie dom... (tfu, tfu)
Dostałam właśnie taką wiadomość od Wiosny:
Oj byłoby cudnie. Należy się Monie dobry domek.



Argat - 29-05-2008 13:05
Czekam na odpowiedź czy pan jest w 100% zdecydowany... Jest szansa na ogłoszenie w gazecie, no ale może już nie trzeba będzie go umieszczać?

Trzymajcie kciuki, boje się że znowu coś nie wyjdzie.



Isadora7 - 29-05-2008 13:28
No to czekamy i trzymamy ksiukasy



GrubbaRybba - 29-05-2008 13:54
Nie chcę zapeszyć, więc powiem tylko... :thumbs:



Argat - 29-05-2008 14:25
A póki co, wklejam zdjęcia Mony. Może ostatnie?

Przy okazji pochwale się, że dieta Nikusia daje efekty. Widać?
http://images29.fotosik.pl/221/596f552a54c3fd05med.jpg

Wiosna...
http://images23.fotosik.pl/220/8b3583e8790d4c66med.jpg

Nie ma to jak... na stole
http://images32.fotosik.pl/268/4a2d68366befbef9med.jpg



Isadora7 - 29-05-2008 14:26
Świetne fotki.
Czekam na "przyklepanie" decyzji.



Argat - 29-05-2008 21:09
Powinnam dzisiaj odpisać w sprawie ogłoszenia w gazecie, no ale nie mam odpowiedzi...



Argat - 30-05-2008 13:12
UWAGA! :cool3:
Można już się cieszyć! :multi::multi::multi:
Dom w Kluczborku czeka na Mone, trzeba tylko zorganizować transport i może panienka jechać! (możemy ją kawałek podwieźć)




Isadora7 - 30-05-2008 13:20
Mogę tylko powiedzieć:

http://makarena27.wrzuta.pl/audio/dVuqdD6ZXq/

:cool1:



Argat - 30-05-2008 13:26
Gdzie jest wątek transportowy? :oops:
Trzeba napisać, może akurat się jakaś okazja trafi... Jakieś 100km możemy ją osobiście podwieźć, ale nie dalej.



Isadora7 - 30-05-2008 13:41

Gdzie jest wątek transportowy? :oops:
Trzeba napisać, może akurat się jakaś okazja trafi... Jakieś 100km możemy ją osobiście podwieźć, ale nie dalej.
Argat tutaj masz wątek:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=24359

ale napisz tez to w tytule wątku, dość często szybciej działa.

:cool1:



GrubbaRybba - 30-05-2008 14:26
:cunao: HURRA!!! Nareszcie! :multi::multi::multi:



Argat - 30-05-2008 15:19
http://www.dogomania.pl/forum/showth...1#post10230081



ocelot - 30-05-2008 18:52
O kurcze, będzie tam nad nią ktoś czuwał?



Argat - 30-05-2008 19:33
Chętny Pan jest sąsiadem Wiosny.



ocelot - 31-05-2008 08:51
Czyli Wiosna będzie miała na nią oko?



milcia17 - 31-05-2008 10:00
Oby się udało!!!! Ja mogłabym przewieźć, ale po 1. nie mam samochodu (:lol:) po 2.mieszkam w trójmieście :(



Argat - 31-05-2008 10:59

Czyli Wiosna będzie miała na nią oko? Tak. Trzeba się postarać o transport... Jak nic się nie znajdzie do przyszłego weekendu to MOŻE w niedziele ją osobiście dostarcze.



ocelot - 31-05-2008 11:22
Ja mam od Ryby w domu w mailu chyba. Podaj na pw, to jak wrócę z pracy to Ci podeślę



Argat - 31-05-2008 11:23
Jesli nic się nie zmieni to w przyszłą niedziele zawieziemy Mone do Częstochowy. Wiosna mówiła, że zajmie się dalszym transportem.
Potrzebny mi wzór umowy adopcyjnej. (meil bez zmian)



Argat - 01-06-2008 10:23

Ja mam od Ryby w domu w mailu chyba. Podaj na pw, to jak wrócę z pracy to Ci podeślę Wyślij na A_rgat@wp.pl



Argat - 01-06-2008 18:20
Monisia jakby coś wyczuwała- nie odstępuje mnie na krok. Ona jest bardzo przywiązana...



Isadora7 - 01-06-2008 18:23

Monisia jakby coś wyczuwała- nie odstępuje mnie na krok. Ona jest bardzo przywiązana... Trudno się dziwić tyle czasu u ciebie już jest. Ale mądra jest to wierzę zę ładnie sie przestawi



wiosna - 01-06-2008 21:11
nareszcie znalazlam chwile, aby sie tu pokazac..

wszystko wlasciwie zostalo powiedziane - chetnym jest moj sasiad, na ktorego mam oko o kazdej porze dnia i nocy :diabloti:

Mona mieszkac bedzie na malutkiej wsi, gdzie do dyspozycji ma dom, duze podworko i towarzystwo drugiego psiaka :)

Moge pojechac po nia do czestochowy.



Ola164 - 01-06-2008 21:13
Mona trzymamy kciuki!



ocelot - 01-06-2008 21:57

nareszcie znalazlam chwile, aby sie tu pokazac..

wszystko wlasciwie zostalo powiedziane - chetnym jest moj sasiad, na ktorego mam oko o kazdej porze dnia i nocy :diabloti:

Mona mieszkac bedzie na malutkiej wsi, gdzie do dyspozycji ma dom, duze podworko i towarzystwo drugiego psiaka :)

Moge pojechac po nia do czestochowy.
Wiosna, a nasza Mona będzie tam dobrze miała? Fajni ludzie?



Argat - 01-06-2008 22:29
My na 99% dostarczymy ją w weekend do Częstochowy (najprawdopodobniej w niedziele).
Wiosna, mam nadzieje że będzie można liczyć na relacje i zdjęcia Mony? Tak ciężko jest się z nią rozstawać...

Dziękuję Wam wszystkim za troskę o naszą kochaną Mone i pomoc w szukaniu domu. Wygląda na to, jak określił mój znajomy, że wreszcie "zawija do portu" ;)



wiosna - 02-06-2008 10:10
Domek, w którym mieszkać ma Mona, jest naprzeciw mojego - widzę więc dokładnie co u sąsiada - o każdej porze dnia i nocy :diabloti:
Janek, czyli sąsiad, zawsze miał zwierzęta gospodarcze - jak to na wsi - krowy, konie, kury, pies..
Teraz po podwórku biegają tylko kury i pies, który w razie potrzeby jest zamykany w kojcu. Mona mieszkać ma w domu - co jest moim zdaniem sporym krokiem naprzód, jeśli chodzi o przeciętny dom na wsi.
Janek mieszka sam, większośc czasu spędza w domu, Mona więc będzie go miała do dyspozycji zawsze ;)

Ja ze swej strony zadbałam o odrobaczenia i porządne karmienie psiaka, który już u Janka mieszka - to samo czeka Monę :)

Zdjęcia i wieści na pewno się pojawią ;)

Swoją drogą, bardzo pozytywne jest moim zdaniem to, że i na takich wsiach jak moja, gdzie zwierzę zawsze było albo do pracy albo do jedzenia, można pokazać komuś czym jest adopcja psa, po co to i dlaczego, i ludzie tu nie są zaparci w swoje (nie wszyscy, a to już dużo)..



wiosna - 02-06-2008 10:12
p.s.
Argat - jeśli tylko uda Wam się dowieźć Monę do Częstochowy, ja ją z tamtąd odbiorę :)



Ola164 - 02-06-2008 15:34
Ale się Monie poszczęści :loveu: Na mojej wsi też jest niewiele osób które trzymają psy w domu...



Argat - 02-06-2008 16:14
Hm.. Mona jest zapisana na Papudraczka z tego co pamiętam. Jak jest z tym przy adopcji?



GrubbaRybba - 02-06-2008 17:38

Hm.. Mona jest zapisana na Papudraczka z tego co pamiętam. Jak jest z tym przy adopcji? To musisz spytać Papudraczka. Napisz do niej pw.
Kierownik czasem, gdy kogoś zna i wie, że to wolonatriusz i DT, nie podpisuje z umów, ale prosi, aby dosłać umowę podpisaną z domem stałym, gdy już psiak znajdzie takowy dom. Wtedy uzupełnia papiery. Nie wiem, czy z Papudraczkiem podpisał umowę. Ze mną już nie podpisuje, bo miałabym z 10 psów wyadoptowanych na siebie. :) I ktoś mógłby się do tego przyczepić. Choć najpierw podpisywał.



Argat - 02-06-2008 17:45
Napisałam, ale nie wiem czy się w najbliższym czasie pojawi na forum.
Ciężko się z Moną rozstawać... ;)



GrubbaRybba - 04-06-2008 11:35
Domyślam się, że ciężko.... ale będzie dobrze.

Czy coś się ruszyło w sprawie transportu?



GrubbaRybba - 04-06-2008 12:29
Przepraszam za OFFA, ale jestem w kropce. Pilnie szukam DT dla suni, która została adoptowana z tomaszowskiego schronu, a po dwóch miesiącach domek już jej nie chce. Mam czas do 23 czerwca, aby znaleźć jej dom lub dt. Jestem przerażona i nie wiem, co robić. Pomóżcie!
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=111137



Argat - 04-06-2008 14:00

Domyślam się, że ciężko.... ale będzie dobrze.

Czy coś się ruszyło w sprawie transportu?
Wychodzi na to, że w niedziele osobiście wieziemy ją do Częstochowy. Próbuje się skontaktować z Papudraczkiem. Niezbyt się na tym wszystkim znam...



GrubbaRybba - 04-06-2008 15:17

Wychodzi na to, że w niedziele osobiście wieziemy ją do Częstochowy. Próbuje się skontaktować z Papudraczkiem. Niezbyt się na tym wszystkim znam... Jakbyś potrzebowała jakiejś kaski na podróż, daj znać na pw, dużo nie mam, ale się podzielę. :)



papudraczek - 05-06-2008 13:28
Długo mnie nie było i takie wesołe wieści czekają!!! super!!! mam nadzieję że dziewczynka się popisze i bedzie grzeczna!! Mona jest na mnie wyadoptowana - tzn. umowy adopcyjnej nie podpisywałam ale jej czip widnieje na mnie w ewidencji więc przede wszystkim trzeba się tym zająć i przepisać na nowego właściciela nr chipu (papiery były w ksiązeczce)
ale się cieszę!!!!
a przy okazji - Córcia Mony jest niesamowita!!! wczoraj przyszla do mnie w odwiedziny. nie widziałam jej kawał czasu i powiem wam że wyrosła dziewczynka!! poproszę jej Panią o jakieś zdjęcia to może wrzucę je.



Argat - 05-06-2008 15:43
Jakie dokładnie papiery? To co było luzem, mam przypięte, jest to zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie.
Czy nr. tatuażu ma coś wspólnego z czipem? :oops:



GrubbaRybba - 05-06-2008 16:16
Nie wiem, czy to coś pomoże, ale w tomaszowskim schronisku nie ma typowych umów adopcyjnych. Jest papierek, w który wpisywane są dane właściciela i numer czipa psa. Myślę, że o tym pisała Papudraczek.



Argat - 05-06-2008 16:18
To może o ten kwitek ze szczepienia chodzić?A w takim razie trzeba wysyłać umowę do schroniska?
W tych sprawach to ja jestem kompletnie zielona. :oops:



GrubbaRybba - 05-06-2008 16:22

To może o ten kwitek ze szczepienia chodzić?A w takim razie trzeba wysyłać umowę do schroniska?
W tych sprawach to ja jestem kompletnie zielona. :oops:
Ja myślę, że na wszelki wypadek możesz wysłać kopię umowy do schroniska. To na pewno nie zaszkodzi.



Argat - 05-06-2008 16:26
A jak dokładnie jest z przepisywaniem nr. czipa?



Argat - 05-06-2008 19:08
W sobotę rano (o czwartej) wyjeżdżamy do Częstochowy.



papudraczek - 06-06-2008 12:04
szczerze powiedziawszy to wiem tyle że pies figuruje na mnie. nr czipa był na takich małych naklejkach z kodem kreskowym. prawdę mówiąc to ja powinnam podpisać umowę adopcyjną z przyszłymi wlaścicielami, bo Mona jest tak jakby "moim"psem. Z tym nie ma problemy bo mozę Argat to zrobić za mnie, z upoważnienia (pod warunkiem że masz 18 lat). a co do przyszlości to trzeba w schronisku wprowadzić umowy trójstronne DT-schronisko i przyszły właściciel, wtedy nie będziemy mieli takich problemów. spróbuję coś takiego wykombinować i podesłać, tylko nie wiem czy kierownik na to pójdzie??
a co do przepisania chipa to nie mam zielonego pojęcia jak to się robi, najlepiej zadzwonić do kierownika i się o to spytać. ma ktoś do niego telefon??



GrubbaRybba - 06-06-2008 12:10

a co do przepisania chipa to nie mam zielonego pojęcia jak to się robi, najlepiej zadzwonić do kierownika i się o to spytać. ma ktoś do niego telefon?? Tu jest numer do schroniska:
Adres schroniska:
ul. Kępy 3, 97-200 Tomaszów Maz.
tel: 44/ 724 69 87



papudraczek - 06-06-2008 12:38
Przed chwilką rozmawiałam z kierownikiem. nie bedzie to takie skomplikowane jak się wydaje, gdyż dane nie zostały jeszcze wprowadzone do głównego rejestru. Argat musisz podpisać z tymi ludzmi umowę adopcyjną i wysłać ją do schroniska, a oni pozmieniają dane, podczepiając umowę pod papiery Mony. Teraz tak Argat masz umowę adopcyjną?? jezeli tak to najlepiej żebyś podpisała ją w 3 egzemplarzach. jedna zostanie ludziskom, 2 wyślesz do schrony a trzecią bedziesz trzymała na wszelki wypadek. zaraz puszczę cio na pw to co powinnaś wpisać w miejscu gdzie wpisuje się strony umowy.



Argat - 06-06-2008 20:35
No to już wszystko jest zrozumiałe ;)
1 egzemplarz wysyłać do którejś z Was, czy bezpośrednio do schroniska?



ocelot - 06-06-2008 20:38
A jak wolisz chyba Argat.
Sorry, że teraz zaglądam bardzo rzadko, ale mi smutno troszkę....



papudraczek - 07-06-2008 09:31

A jak wolisz chyba Argat.
Sorry, że teraz zaglądam bardzo rzadko, ale mi smutno troszkę....
dziewczynki jak dostaniecie tą umowę albo kierownik ją dostanie proszę przypomnijcie mu o zmianie tych danych.
ocelot nie smuć się, jutro bedzie lepiej a jak możemy zaradzić coś na smutek to KRZYCZ



ocelot - 07-06-2008 09:44
smutno mi troszkę zpowodu Mony, bo się wirtualnie do niej przywiązałam, ale jest też kilka innych małych powodów, ale dam radę;)

jest takie miejsce gdzie odzyskuję siły witalne, pogodę ducha i chęć do życia.
za niedługo się tam wybieram z najlepszym swoim przyjacielem, więc będzie dobrze



papudraczek - 07-06-2008 09:47
eeeeee z powodu Mony to trzeba się cieszyć!! mam nadzieję że będziemy miały jakiś kontakt z nowym domkiem!!
a co do reszty to głowa do gory wszystko bedzie świetnie!!
i miłego pobytu i ładowania baterii w cudnym energotwórczym miejscu!!



wiosna - 07-06-2008 11:27
Ocelot - dlaczego smutno ?

Mona juz w nowym domu - 'kupila' Janka jeszcze w aucie, wpychajac mu sie na kolana :)
Zaprzyjaznila sie tez juz z Jankowym psiakiem, wiec wszystko zapowiada sie dobrze.

bede pisac co i jak, niedlugo tez porobie zdjecia.



ocelot - 07-06-2008 11:29
A bo ja panikara jestem



Argat - 07-06-2008 19:14
Ja dopiero teraz dotarłam do domu. Jakoś tak pusto....
Ciesze się że Mona polubiła drugiego psiaka, u mnie były z tym na początku problemy.
Ocelot- dla mnie lekiem na wszystko jest pewien sport- teraz niestety nieosiągalny.



Argat - 08-06-2008 10:41
Zmieniłam tytuł :)



mysza 1 - 08-06-2008 10:42
Wspaniałe wieści, wreszcie:multi::multi::multi:



Isadora7 - 08-06-2008 11:11
Wielkie UFFFF i hurrrrra



wiosna - 08-06-2008 11:35
Przepraszam, że nie napisałam wczoraj więcej - miałąm potwornie zabiegany dzień. Szczególnie przepraszam Argat, bo nawet na smsa nie odpisałam :oops:

Mona bardzo, ale to bardzo spodobała się sąsiadowi - przede wszystkim swoim zachowaniem. Jest niesamowicie grzeczna, miła - żadnych kłopotów ;)
Chciałabym, aby mi się kiedyś trafił taki pies :cool1:

Tutaj chcę wyrazić ogromne słowa uznania dla Argat jako DT :loveu:

Mona dostała oficjalne pozwolenie na spanie na kanapie - co zważywszy na 'okoliczności' (i zwyczajne wiejskie podejście do zwierząt) - robi na mmnie wrażenie :)
Myślę, że ma się teraz naprawdę dobrze.

Postaram się wkrótce zrobić jakieś zdjęcia i pokazać Wam Monę w nowym domku.



Argat - 08-06-2008 18:02
:multi: Po prostu wspaniałe wiadomości! Musze przyznać, że cały czas się bałam, że coś może być nie tak.
Czekam na zdjęcia z nowego domu!



ocelot - 08-06-2008 18:49
To ja też czekam na zdjęcia, Argat Buba jest;)



Argat - 08-06-2008 18:51

To ja też czekam na zdjęcia, Argat Buba jest;) Boba jest co? Bo nie do końca rozumiem ;)



ocelot - 08-06-2008 18:53
A ta sunia co Ci się podoba od nas ze schronu



Argat - 08-06-2008 18:54
No ale wiadomo coś o niej?



ocelot - 08-06-2008 18:56
Oj tyle co i o reszcie. Sunia z interwencji, młoda, po zabiegach. miła panienka, z dziewczynami w boksie świetnie się dogaduje



Argat - 08-06-2008 18:58

Oj tyle co i o reszcie. Sunia z interwencji, młoda, po zabiegach. miła panienka, z dziewczynami w boksie świetnie się dogaduje A jak duża jest? Na zdjęciu tego dobrze nie widać.



ocelot - 08-06-2008 19:02
Powyżej kolana - jest średnia mniej więcej



Argat - 08-06-2008 19:06
No cóż- jakby nie znalazła domu, to we wrześniu będę miała nad czym myśleć. Można jej założyć wątek? Przydałoby się suczkę wypromować.



ocelot - 08-06-2008 19:32

No cóż- jakby nie znalazła domu, to we wrześniu będę miała nad czym myśleć. Można jej założyć wątek? Przydałoby się suczkę wypromować.
Zakładaj;)



Argat - 08-06-2008 19:51
http://www.dogomania.pl/forum/showth...4#post10278644



Argat - 09-06-2008 14:26
W drodze:
http://img84.imageshack.us/img84/2927/img0070ck3.jpg

A w domu teraz tak pusto.... domownicy dopytują czy rozglądam się za następnym tymczasowiczem.



ocelot - 09-06-2008 14:26
Powiedz, że tak;)



GrubbaRybba - 09-06-2008 14:28

A w domu teraz tak pusto.... domownicy dopytują czy rozglądam się za następnym tymczasowiczem. Cudnie, że Mona już w domku!!! :multi::multi::multi:

Jak się rozglądasz, to my mamy w Warszawie 4 małe gluty. Wczoraj zabrałam je ze schronu, bo nie miały szans. Psiurki maleńkie, za wcześnie odstawione od matki. Zresztą sama zerknij: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=112332
Awaryjnie są u Bazyliah, ale musimy je jak najszybciej zabrać.



Argat - 09-06-2008 14:30
Maluchy już widziałam :placz:
Tym razem nic nie mogę zrobić, jak pisałam kolejny tymczas dopiero we wrześniu, jeśli w ogóle.. .



Argat - 10-06-2008 09:39
Ciekawe, co u Mony...



Isadora7 - 10-06-2008 10:23

Ciekawe, co u Mony... Hyhy tez o niej myślałam



papudraczek - 10-06-2008 12:43
cieszę się że dziewczyna znalazła domek!!!
ale pewnie troszkę teskni...:-(



Argat - 14-06-2008 11:01
Jak tam Monisia? Czekamy na zdjęcia! ;)



wiosna - 14-06-2008 20:31
Wy chyba będziecie musiały mnie za te zdjęcia powiesić :oops:

Ciągle mam tu tyle 'to tu, to tam', że ciągle mi to jakoś ucieka, ciągle mówię 'za chwilę', a tu coś, a tam coś..
Jutro na pewno mam kolejny mocno zalatany dzień - przed południem jadę załatwić 1000 spraw w Gliwicach, później - jeśli się uda - zdrzemnę się, a później - poniedziałek - aż strach myśleć... :shake:

Tak czy siak - Monie dziś udało się coś przeskrobać - i to pojechała od razu 'z grubej rury' - zadusiła jedną z kur..
Będę teraz starała się - na ile tylko mi czas pozwoli - nauczyć ją, że to nie kurczak, a kura, mam nadzieję, że uda się to zrobić skutecznie..

Głupie jest to, że właściwie od początku biegała z tymi kurami po podwórku, nawet na nie nie patrzyła, a tu ciach..
no nic, zobaczymy co będzie dalej..



Argat - 14-06-2008 20:42
Mam nadzieje że Mona szybko pojmie, że kur ruszać nie wolno. Co na to właściciel?
Na zdjęcia czekamy cierpliwe (Narazie :evil_lol:)



papudraczek - 16-06-2008 12:30
och Mona ty łobuziaro!! bo popadniesz w kłopoty!!
teraz już wiem po kim Mony córeczka ma taki instynkt łowiecki!! gania wszystko co się rusza!!



Isadora7 - 16-06-2008 15:10
To znaczy ze ma więcej genów jamniczych niż niejeden 100% jamnik



ZUZANNA11 - 16-06-2008 18:22

Wy chyba będziecie musiały mnie za te zdjęcia powiesić :oops:

Ciągle mam tu tyle 'to tu, to tam', że ciągle mi to jakoś ucieka, ciągle mówię 'za chwilę', a tu coś, a tam coś..
Jutro na pewno mam kolejny mocno zalatany dzień - przed południem jadę załatwić 1000 spraw w Gliwicach, później - jeśli się uda - zdrzemnę się, a później - poniedziałek - aż strach myśleć... :shake:

Tak czy siak - Monie dziś udało się coś przeskrobać - i to pojechała od razu 'z grubej rury' - zadusiła jedną z kur..
Będę teraz starała się - na ile tylko mi czas pozwoli - nauczyć ją, że to nie kurczak, a kura, mam nadzieję, że uda się to zrobić skutecznie..

Głupie jest to, że właściwie od początku biegała z tymi kurami po podwórku, nawet na nie nie patrzyła, a tu ciach..
no nic, zobaczymy co będzie dalej..
Mój owczarek niemiecki nie akceptuje innych zwierząt oprócz psów. Sąsiedzi mają kury i muszę zacząść myśleć o ubezpieczeniu ich, bo...:lol:

Nie daj Boże kot się zjawi na podwórku. Pies nie przepuści. Niczym nie da się go odciągnać od drzewa na którym siedzi kot.

Raz jakiś niedoedukowany pod względem niebezpieceństw kotek przyszedł sobie do nas na podwórko. Tylko go Borys zobaczył...fru pędem za kotkiem, kotek fru na drzewo i pies cały boży dzień spędził pod drzewem.:lol: Nic nie skutkowało, jedzienie, ulubiona piłeczka...NIC. Aż poprosiłam tatę, że by zaciągnął Borysa siłą do kojca, a kotkowi dać uciec...
Jako, że tata ma ogromny autorytet u psa :roll: Borys poszedł z nim do kojca. Kotek pewny był, że zagrożenie minęło i poprostu zszedł z drzewa, a w ten czas Borys wyrwał się z rąk taty i pogonił za kotem. Kot chyba nie miał sił, Borys capnął go za ogon i sąsiad w następnym tygodniu przyniósł nam w prezencie ogon kotka. :eviltong:
Szczęście w nieszczęściu jest takie, że kotek żyje do dnia dzisiejszego ,a relacje z sąsiadami są o dziwo, nadal bardzo dobre. :eviltong:

I jeszcze was trochę pozanudzam...

Wczoraj mój ukochany piesek Borys uśmiercił moją kochaną lalkę. Dawno leżała zapomniana w garażu...i nie pamiętam kiedy ją wogóle na oczy widziałam, ale to w końcu pamiątka z dzieciństwa...:p Lala miała taką sukienkę, z tyłu zapinaną na rzepy.
Mój kochany piesek najpierw rozpiął lali sukieneczkę, zdjął bez rzadnego uszczerbku na sukieneczce. A potem zabrał się do lalki. Wszystkie "wnętrzności" po całym podwórku fruwały...Noga przy bramie, główka w sadzie. :eviltong:

BORYS JEST JEDYNY I NIEPOWTARZLNY ! :eviltong:



Argat - 19-06-2008 11:19
Mona nadal rozrabia? Aż dziw, ale rodzina ciągle dopytuje się co u Moniśki ;)



Argat - 26-06-2008 20:20
Tęskno trochę za Moną... może jednak choć jedno zdjęcie w wolnej chwili?



wiosna - 26-06-2008 21:38
Dosłownie - jedno :oops:
Ze zdjęć, jakie robiłam ostatnio tylko to jedno do czegokolwiek się nadaje, a ja ostatnio czasu nie mam ciagle, zeby pojsc i postarać się o jakieś lepsze zdjęcia.. :roll:

to Mona:
http://i3.photobucket.com/albums/y97...g?t=1214508693

I jej współlokator:
http://i3.photobucket.com/albums/y97...g?t=1214508735

Mona niestety z racji polowania dnie musi spędzać w kojcu lub na lince, wieczorem jednak i rano psy są wypuszczane i szaleją po podwórku.



ocelot - 26-06-2008 21:49
A w nocy jest w domu czy w kojcu?



Argat - 20-07-2008 16:40
Wiem że masz mało czasu, ale może jakieś wieści o Monie? :oops: Jak tam?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 6 z 6 • Zostało znalezionych 1688 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6