ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Pies wiszący na łańcuchu...



Sawanna - 21-04-2007 21:26
Na ogrodzeniu firmy produkującej asfalt przy ul. Uroczej w Zgierzu na własnym łańcuchu powiesił się pies. Zwierzę rozdrażnione upałem próbowało przeskoczyć przez parkan, ale łańcuch okazał się zbyt krótki. Zanim zdechł, męczył się kilka godzin. Oglądały go dzieci idące tamtędy ze szkoły. Kilka osób interweniowało w tej sprawie w firmie, ale jej szefostwo nie zainteresowało się makabrycznym widokiem. Wreszcie jeden z rodziców zszokowanych dzieci zadzwonił do naszej redakcji.
- Jak można być tak nieczułym - zastanawia się Piotr Świerczyński, właściciel jednej z okolicznych posesji. - Syn wrócił ze szkoły i opowiedział mi ze szczegółami o tym, co zobaczył po drodze. Nie wierzyłem, że coś takiego jest w ogóle możliwe. Sam poszedłem sprawdzić i oniemiałem z wrażenia! Na betonowym ogrodzeniu wisiał potężny pies wielkości owczarka niemieckiego.
NPB("005");
Dlaczego nikogo z firmy nie zainteresował los konającego w męczarniach zwierzaka?
- Nie róbmy sensacji z niczego - przywitał nas szef wytwórni asfaltu. - Pies nie należy do nas, ale do firmy ochroniarskiej. Jej pracownicy są za niego odpowiedzialni i oni powinni się zająć tą sprawą. Pracują od godz. 15 do 7. Ja nie będę się zbliżał do cudzego psa.
Dopiero po naszej namowie pan kierownik pofatygował się, by zobaczyć jak wygląda martwy pies wiszący na płocie jego firmy. Zabronił nam robienia zdjęć. Obiecał, że nie będzie czekał do godziny 15 na pracowników ochrony, lecz każe swoim ludziom psa usunąć. Nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nikt z jego firmy nie sięgnął choćby po telefon i nie zadzwonił do opiekunów zwierzęcia.
- Ten pies przeskakiwał przez ogrodzenie już kilka razy - opowiadają sąsiedzi wytwórni asfaltu. - Zawsze jednak siedział za płotem na długim łańcuchu i czekał na to, aż przyjdą jego opiekunowie i wciągną go z powrotem na teren. Tym razem łańcuch musiał się zaplątać i psisko się udusiło.
- Sprawą zainteresuję prokuraturę - zapowiada Elżbieta Andrzejewska z fundacji "Medor" prowadzącej w Zgierzu schronisko dla zwierząt. - To kolejny przykład traktowania żywego stworzenia jak przedmiotu, kompletnego braku opieki i wyobraźni.
http://lodz.naszemiasto.wp.pl/wydarzenia/616132.html
:shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake:b rak słów.....





Dagusia1992 - 22-04-2007 19:35
straszne... brak słów po prostu



Sawanna - 24-04-2007 10:52
Tylko ciekawe gdzie byli przez ten czas przechodnie:shake:

[*]Dla ciebie piesku...:placz:



Jotbe - 24-04-2007 11:04
Cytat : Nie róbmy sensacji z niczego - przywitał nas szef wytwórni asfaltu.
Nie rozumiem, jak można być tak obojętnym, zimnym na tragedię psa.:placz:





Elizusiek - 24-04-2007 11:13

Cytat : Nie róbmy sensacji z niczego - przywitał nas szef wytwórni asfaltu.
Nie rozumiem, jak można być tak obojętnym, zimnym na tragedię psa.:placz:
tak samo mówili Ci ludzie jak pytali ich o tego pana co zjadał psy.
"O co tyle szumu,o psa?"



Dominiqa - 24-04-2007 12:12
Brak słów....
Zycze temu komuś zeby zawisł na własnym łańcuchu!!!!
JAK TAK MOŻNA!;///

Bezczułośc....... ;//
nie mam słow aby napisac co na tem temat

biedny pies... a o ludzkim debilizmie mozna by pisac tysiące słów ;////

Dla ciebie słoneczko [*] [*] [*]



bellatriks - 26-04-2007 21:03
Nie mam już siły do takich rzeczy....:shake:

Kiedy w końcu ludzie choć trochę zmądrzeją? Zaczną szanować inne stworzenia? Życie? Gdzie tu jakiekolwiek tzw. ludzkie uczucia? Gdzie jakakolwiek chęć pomocy? Czy jeden telefon, czy nawet zejście na dół i wciągnięcie psa na posesję to za dużo? A czy gdyby na płocie powiesiło się za szalik dziecko, to też nikt by tyłka nie ruszył?



Kacha3D - 26-04-2007 23:31
Qrwa bydlaki jedne sorki musiałam przecież to w pale się nie mieści:angryy::angryy::angryy::angryy: A reszta to co cyrk sobie urządzili?!!! JA *******E :angryy::angryy::angryy:



kate89 - 03-05-2007 22:45
wiecie co,można tylko załamywac ręce.Dopuki nasze polskie prawo sie nie zmieni i nie bedzie przewidywac odpowiednio wysokich kar za takowe postępowanie,to niektorzy ,,ludzie" bedą cenic tak życie innych istot jak to widac w tym przypadku.
Pies ten był dla nich najwyraźniej tylko robotem do pilnowania który sie poprostu zepsuł...
['] ['] [']



jovi - 04-05-2007 00:38
A wiecie co mnie w tej historii najbardziej przeraża, OBOJĘTNOŚĆ WIDZÓW! Jeżeli trwało to podobno kilka godzin !!! Przecież jeżeli nie reagowali pracownicy firmy to nie wiem, ktokolwiek mogł próbować przeciąć łańcuch lub go odpiąć po przeciwnej stronie niż wisiał pies jak bał się psa! Tylko sądzę, że podstawą problemu jest to , że generalnie wszystkim to wydarzenie wisiało jak sam pies! a fajnie było popatrzeć :angryy:



Marlena:) - 04-05-2007 16:19
:angryy: :angryy: Co za ludzie.....Sama byłam świadkiem aż dwóch takich zdarzeń!!
Jednego z psiaków udało mi się uratować (ma już nowy domek,bo w tamtym w życiu bym go nie zostawiła) a na pomoc drugiemu było już niestety zapóźno:shake: ....To jest okropne,naprawdę....:-(



Ada-jeje - 04-05-2007 21:24
Moj umysl powoli staje sie za ciasny azeby zrozumiec to okrucienstwo ktora nas wkolo otacza. Ale szczerze mowiac to tylko niektore jednostki ludzkie traktuje jak ludzi reszta staje mi sie tak samo obojetna jak te zwierzeta dla nich, brak mi wspolczucia dla stworzen chodzacych na dwoch nogach.



Aiko - 12-05-2007 12:38
Boże... brak mi słów:-( nie wiem co tu napisać... Mi się to w głowie nie mieści że nikt nie zareagował na to co widział! Przecież ten pies męczył się przez KILKA godzin!! I nikt z przechodzących ludzi nie zainteresował się losem tego psa :shake: :shake: Życzę im żeby spotkał ich taki sam los :angryy: :angryy:



Wiza - 20-05-2007 19:50
tego szefa trzeba tak powiesić niech zobaczy co czuł ten psiak ! http://static.dogomania.pl/forum/ima...lies/anger.gif
Biedna psinko jesteś już bezpieczna Za TM [*] <'>..



Blow - 20-05-2007 20:13
ja pier***ole....... :cry:



Agnieszka i Ogiś - 20-05-2007 21:15
Przecież on sie dusił! Czy ktoś z was się choć przez chwilę naprawdę dusił?Tak? To teraz wuobraźcie se coś takiego przez kilka godzin!:2gunfire:



Dobermania - 21-05-2007 04:19
<tu wiele niecenzuralnych słów>
I te bachory, pełznące do szkoły - też nie zareagowały (może świetnie się przy tym bawiły?:shake:)... Boże, ręce o(D)padają... Ciężko żyć, jeśli nie ma być starotestamentowej sprawiedliwości dla potworów:/



Merson - 23-05-2007 15:39

Cytat : Nie róbmy sensacji z niczego - przywitał nas szef wytwórni asfaltu.
Nie rozumiem, jak można być tak obojętnym, zimnym na tragedię psa.:placz:
Racja! A najgorsze jest to, ze coraz wiecej ludzi tak mowi :-(



Agnieszka i Ogiś - 27-05-2007 21:54
To się nazywa masowe zdebilenie! :(



Myszuszka - 27-05-2007 22:18
Nie, nie mogę czytać takich historii od razu chce mi się płakać. Ludzie po prostu nie mają sumienia...Oczywiście od nikogo konsekwencje nie zostaną wyciągnięte... Przykre...



Jamniorkowa - 03-06-2007 11:25
Ludzie są bezduszni:shake::shake::shake::shake:



wiska - 12-06-2007 21:25
straszne... Ale czy przechodnie nie mogli mu pomoc na tzw "wlasne ryzyko"?? Przciez jak blaka sie pies to wiele osob przygarnia go pod swoj dach lub zawozi do schronu,a teoretycznie powinny zajmowac sie tym osoby zwiazane ze schronem lub policja...Czy jak czyjs pies wisi na lancuchu za plotem nie mozemy wejsc i mu pomoc???:shake: :placz: :angryy:



Martens - 13-06-2007 19:23
Nie mogę sobie wyobrazić jak tyle osób, które to widziały, mogło nie zrobić nic dla tego zwierzaka!! :shake: Szlag trafia od czegoś takiego! W Polsce jest właśnie taka znieczulica! Wisi pies który się dusi, i nkt nie reaguje - bo nie mój pies, nie moja sprawa.. Człowiek leży na chodniku i też każdy ma w d.... bo pewnie pijany.. Nie mogę...:angryy:



znikam - 13-06-2007 19:46
jak można być tak nieczułym, to jest aż nie pojęte da mnie, w życiu nie spotkałam się z aż takim okrucieństwem, to jest okropne, brak mi słów po prostu...



Mysha792 - 13-06-2007 20:32
nie zdziwiła mnie ta sytuacja... wiele krzywd zwierząt widziałam. biedny psiak... [']

A tak wogóle, nie tylko winni "właściciele" psa, ale także i winni którzy patrzyli na cierpienie. Przecież to jest nieczulica...



Martens - 14-06-2007 16:49
Ledwo wczoraj znalazłam ten temat i dzisiaj się dowiedziałam, że u mnie w mieście w podobny sposób dzisiaj stracił życie ONek. Kumpel mi opowiedział przed chwilą że znajoma przyszła do pracy z płaczem, bo jej pies powiesił się na ogrodzeniu na kolczatce. Był na noc zamknięty w kojcu i prawdopodbnie usiłował wyjść z niego - znalazła psa rano, juz martwego, dyndającego na ogrodzeniu. Od razu jak o tym usłyszałam, to ten temat mi się przypomniał.

Ale czy ktoś mi może u diabła wytłumaczyć taki brak wyobraźni?? Zostawiać psa na całą noc samego w KOLCZATCE? :wallbash: :wallbash: :wallbash: Ja swojej suce zdejmuję obroże nawet do pływania, bo się boję że zahaczy o jakieś wodorosty albo bóg wie co, i się utopi. Biedny pies, kto wie ile on umierał.. :cry:



zonia - 16-01-2008 21:08
Dopiero teraz trafiłam na wątek:shake::shake::shake: Co za kretyni....:angryy:
Oby Ci było piesku dobrze za tęczowym mostem [*]



Goldek - 18-01-2008 14:55
Biedaczek...
Bądź szczęśliwy za TM [*]
Ale mnie przeraża... W takim wypadku koło ludzi człowiek może sie spokojnie zabić a oni nie zareagują... Jeszcze tak nie jest, ale w krótce będzie sądząc po tym co się dzieje...:placz:
Ale kto do licha tak głupio skonstruował nasze prawo!? ONI NIE PONIOSĄ ZA TO ŻADNEJ KARY?!



Anevea - 18-01-2008 23:10
To się nazywa "rozproszenie odpowiedzialności". Im więcej świadków zdarzenia, tym mniejsza szansa że jeden z nich zareaguje. Był przypadek w USA kilkadziesiąt lat temu, że ktos mordował kobietę przez kiladziesiąt minut. Kilkanaście osób obserwowało sytuację z okna i NIKT nawet nie zadzwonił po policję. Po tym przypadku przeprowadzono eksperymenty psychologiczne, które wykazały istnienie zjawiska "rozproszenia odpowiedzialności". Więc tutaj niekoniecznie chodzi o znieczulicę przechodniów.
A swoją drogą, to szkoda psiny. Bądź szczęśliwy za TM [*]



Martens - 19-01-2008 00:31

To się nazywa "rozproszenie odpowiedzialności". Im więcej świadków zdarzenia, tym mniejsza szansa że jeden z nich zareaguje. Chodzi Ci o to, że nikt nie zareaguje, bo sądzi, że skoro tylu świadków, że na pewno ktoś już zrobił albo zrobi co należy? Albo, że skoro tyle osób mija zdarzenie bez zadnej reakcji, to stwarza jakieś ciche przyzwolenie dla reszty, że tak można?



tusia. - 20-01-2008 21:30
:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:

Tylko zabić tych ludzi!

Napewno można coś zrobić!!

Ten świat to jakś jena wielka paranoja.. :shake::shake:



Dinka - 26-01-2008 14:44
:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::a ngryy::angryy::angryy: Biedny piesek, ludzi powiesic... I jeszcze : "to nie moj ies" Bez wzgledu czy jego czy nie,. powinien sie tym zajac.. a co z tymi dziecmi, ktore to widzialy, jak beda mialy koszmary, wyrzuty sumienia ? :angryy::angryy:[*] dla pieska



granada - 26-01-2008 21:12
zachowanie ludzi jest podobne w stosunku do innych osob potrzebujacych pomocy - tzn. zimne i obojetne . ktos komu obojetny jest los zwierzecia zachowa sie podobnie w przypadku potrzebujacego pomocy czlowieka .
bylam swiadkiem gdy na bardzo ruchliwej ulicy duzego miasta upadl czlowiek i nikt nie zareagowal .... kazdy go omijal . bylam wtedy tam z kolezanka , zawolalysmy karetke.
do przyjazdu karetki uplynelo ok. 20-30 minut. nikt sie nawet nie zatrzymal , nie zainteresowal.
czy sadzicie , ze ktos kogo nie interesuje los czlowieka (byc moze umierajacego) zainteresuje los zwierzecia ? na pewno nie. to jest przerazajace , ze jestesmy tak obojetni gdy ktos potrzebuje naszej pomocy . nie ma znaczenia czy to jest czlowiek czy zwierze . kazdy chce zyc i wola o pomoc .

zwierze jest zalezne od czlowieka , czlowiek uzurpuje sobie prawo do posiadania zwierzecia . a to powinien byc przywilej . tego jednak chyba nie doczekamy..... :placz:



Figi - 29-01-2008 13:51
Ciekawe czy gdyby powieszono takiego Dyrektora, o przepraszam, ten człowiek nawet na wielką literę nie zasługuje.
Czy gdyby powieszono takiego dyrektora to jego zwierzchnicy i podwładni powiedzieliby, że nie są odpowiedzialni za cudzego ojca, syna, męża? Niech jego własna rodzina się o niego troszczy?

Boże, to wszystko sprawa moralności. Ale poza moralnością jest jeszcze trywialny konsumpcjonizm! Jeśli nie mieli pomóc temu psu, bo było go żal to chociaż mogli pomyśleć, ze na pewno nie będzie to dla nich reklamą. Najważniejsze, ze MIELI SZANSĘ go uratować!
Eh. I później ludzie się dziwią, ze niektórzy (na przykład ja) wolą psy od ludzi.



Helga&Ares - 23-02-2008 23:17
straszne jak tak można\!



Maziak&Negra - 02-03-2008 10:38

:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:

Tylko zabić tych ludzi!

tylko że jakby pozabijać wszystkich co są okrutni dla psów to połowa ludności by wigineła

jezu jak tak możnawogóle?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl