ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Problem -nauka czystosci



Aaliyah1981 - 24-01-2008 22:14
witam od paru dni ucze mojego 10 tygodniowego westie zalatwiania sie na dworze...i mamy maly problem polega on na tym ,ze kiedy chce kupe to podbiega do drzwi pokoju i zaczyna piszczec wtedy ja blyskawicznie malca biore na rece biegne po schodach na dol i szybciutko klade go na trawnik w ogrodzie ...problem w tym ,ze maly zupelnie nie sygnalizuje ,ze chce siku poprostu siusia na mate (to jeszcze pol biedy) ale czesto siusia na dywan ..nie wiem czemu nie sygnalizuje ,ze cche wyjsc w tym przypadku.Prosze poradzcie co robic ..aha jeszcze jest tak ,ze wracamy np z tej kupki i jak tylko jest juz u nas w pokoju robi siusiu ..na dworku nie chce :-(

probowalam zabierac mate ze soba taka juz zasiusiana ale nic to nie daje





karjo2 - 25-01-2008 12:13
Aaliyah, masz o tyle latwiej, ze jest wlasny ogrodek tuz przy domu ;)
Fajnie, ze mlody juz zalapal koopkanie na dworzu. My, zeby nauczyc psa czystosci, poswiecilismy sie przez tydzien, moze troche dluzej i wywlekalismy nasze psy co jakies 2 godziny na dwor ( lacznie z noca). W efekcie zawsze zwierzaki byly tak padniete, ze przesypialy wiekszosc czasu, az "nienormalni" panstwo znow zwlekali sie i z zamknietymi oczami wynosili bidne psiaki na dwor :evil_lol:
Za to wszystkie szybciutko lapaly siusianie na dworzu, bo w domu nie bardzo mialy kiedy, hihi.
Jedyne co, to zawsze z premedytacja, pojawialy sie psy kolo kwietnia - maja, kiedy juz i cieplej i widniej ;)



Aaliyah1981 - 25-01-2008 12:40
ehhhhhhh dzis ie obudzilam a tu kupa pod drzwiami w pokoju :flaming:jesli wolal to nawet nie slyszalam:oops: czuwalam cala noci usnelam okolo 4 nad ranem...dzis siedze na dole w takim przedsionku zeby wrazie potrzeby szybko wyniesc go dwor bo zanim zbiegniemy po schodach to moze maly nie wytrzymac...Ja mieszkam na gorze na dole mieszka wlasciciel domu.
Mam pytanie czy jesli teraz np zsiusia sie w pokoju to co mam robic ??bo on siusia na mate choc roznie z tym bywa w innych miejscach tez a wczesniej uczylam go ,ze wlasnie tam ma sie zalatwiac..tak jak pisalam wogole nie daje sygnalu ,ze chce siku:shake: tylko przy tej powazniejszej sprawie ..i co dalej??



karjo2 - 25-01-2008 13:04
Moge tylko CI podpowiedziec na naszym przykladzie, my proste i gooopie ludzie nigdy nie wpadlismy na pomysl maty itp. Po prostu na czas nauki szczeniora zwijalismy dywany, a jak sie zalatwil w domu, po prostu sprzatalismy bez komentarza. W ten sposob nauczyl sie, ze jesli zostal w domu, a zachcialo mu sie nagle, bez stresu zalatwial sie w kuchni na pcv ( zdarzylo mu sie to 3 razy przez 7 lat, jak dobieralismy sposob karmienia naszego zoladkowca).
Za zalatwianie sie na dworzu zawsze byl wyglaskay i pochwalony. Przy takim pilnowaniu i wylazeniu na dwor tak czesto, zsikanie sie w domu bylo naprawde rzadko, moze kilka razy. Czuwanie na zmiany i ze 3 budziki sie przydaja :evil_lol:





Aaliyah1981 - 25-01-2008 13:53
karjo2 racja z tym czuwaniem :pja jak tylko zapiszczy to biegiem na dworek ..jakies pol godziny temu zlal sie pod samymi moimi nogami jak robilam sobie jesc:mdleje:ale jakies 15 min temu zaczal nerwow krecic sie pod drzwiami w altance ktorej siedzimy i piszczec wiec otwieram drzwi i biegiem na trawnik po 3 min byla kupa ale jeszcze przed zajal sie jakims patyczkiem...matko ale ja sobie wyrobie kondycje;)

mnie tylko martwi ,ze nie sygnalizuje tego siusiu caly czas ..



Aaliyah1981 - 25-01-2008 13:59
aha u mnie niestety nie da sie zwinac dywanu:placz:wynajmujemy mieszkanie chcialam zwinac dywan poderwalam kawalek a pod spodem podloga drewniana cala w gwozdziach :angryy:ja nie wiem jak ci anglicy buduja te domy szok...

czy ja mam zlikwidowac juz ta mate z mojego pokoju ??? bo boje sie ,ze jesli ona nadal jest to bedzie myslal ze ma tam siusiac nadal ..



karjo2 - 25-01-2008 15:10
Ale ja nigdy nie czekalam, az szczenior da znac, ze chce na dwor. Po prostu bezlitosnie ;) wywlekalam go co 2 godziny przez ok. tydzien, wiec nie mial za duzo okazji do siurania w domu.
Hihi, zwinac angielska wykladzine :diabloti:, a moze wystarczy rozlozyc taka duza folie remontowa (tylko taka grubsza), za pare L jest w B&Q, HomeBase itp.?



Aaliyah1981 - 25-01-2008 15:22
karjo2 folia byla ale franek rwal ja w szczepy a jak biegal to robil po pewnym czasie dziurki i wiesz co jak w nocy nasiusial to np przez dziureczke wszystko przeciekalo na dywan jak zwinelam folie to zapach w niektorych miesjcach byl straszny:oops:

robie tak jak radzisz wychodze caly czas z nim do ogrodu co godzine a nawet czesciej bo czasami sie zachowuje podejzanie :cool3:...



karjo2 - 25-01-2008 15:30
Jest taka folia budowlana dosc gruba, gruz tego przecial, kurcze nie pamietam jak sie toto nazywalo. To co mialas to pewnie byla ta cieniutka. malarska?



Aaliyah1981 - 25-01-2008 15:37

Jest taka folia budowlana dosc gruba, gruz tego przecial, kurcze nie pamietam jak sie toto nazywalo. To co mialas to pewnie byla ta cieniutka. malarska? tak malarska bo nie bylo innej :shake:potem wzielam takie wielkie worki do smieci takie czarne posklejalam taka tasma gruba izolacujna ale i tak sie podarla niestety :shake:



Cleo2008 - 19-02-2008 13:32
a na ile wychodzicie co 2 godziny?????
ja wychodzilam tez, ale moja sunia trzyma siusiu az wrocimy do domu...
czasem laze i 1,5 godz i ... nic
zalamie sie:placz:



Aaliyah1981 - 19-02-2008 13:47

a na ile wychodzicie co 2 godziny?????
ja wychodzilam tez, ale moja sunia trzyma siusiu az wrocimy do domu...
czasem laze i 1,5 godz i ... nic
zalamie sie:placz:
cleo wiesz u nas juz duzo lepiej tzn juz coraz mniej wpadek w domu sle jednak jest jescze tego troszke..u mnie o dziwo nie bylo problemu ,ze psiak nie chcial sikac na dworku poprostu jak chcial to sie zaltwial

wiesz moj poprzedni pies robil gtak jak twoja sunia i my chodzilismy z nim do oporu az poprostu nie wytrzymal i sie zesiusial

wiesz mnie tu radzili system nagradzania czyli zrobi na dworku nagroda jakis smakolyk zrobi w domu nic nie dajesz i glosno mowisz np fe i szybko na dworek wynosisz ..powiem ci ,ze u mnie teraz jest tak ,ze on jak tylko wyjdzie odrazu robi siku i juz pedzi po nagrode:cool3:czasami oszukuje i robi na raty zeby wiecej wyludzic cwaniaczek :))

i powiem ci ze ten sposob podziala najlepiej kara tak nie podziala a on zalapal w dwa dni :))

wiem ,ze jestes zalamana bo mialam tak samo i mysli ze sie nie nauczy



muminka - 20-02-2008 09:41
z doświadczenia napiszę:

frodo jak był malutki to wynosilam go na dwór co 2 godziny. w nocy ostatni raz około 12, i między 4 a 6 następny raz. pilnowałam też żeby go wynieść po:
-jedzeniu
-spaniu
-zabawie
-w momencie kiedy dziwnie się kręcił i niuchał

oczywiście był chwalony za to jak zrobił na dworzu, na trawce, więc był tak zachwycony że w mig załapał o co chodzi. dosłownie parę razy się zdarzyło żeby się załatwił w domu, a wziełam go jako 7 tyg szczenię. sam się nauczył, i obecnie (jako roczne szczenie :razz:) jeśli musi np w nocy wyjść, to szczeka.

trochę zaparcia, uwagi i piesek w mig się nauczy siusiać tylko w ogrodku.



Cleo2008 - 21-02-2008 17:00
Ale moja nie zachowuje sie jak szczeniak wcale, nie widze w niej bezradnosci, nie jest ciapciakiem, nie pilnuje sie mnie. Ma juz ok. 50 cm i wazy z 15 kg, wiec "szybciutkie znoszenie" jest niewykonalne :shake: mimo, ze to 1. pietro.
Pisalam w innym watku, ze wychodze z nia, laze dlugo, zrobi nawet 2 razy siusiu, ale po pol kropelki, albo UDAJE ze robi, zeby dostac nagrode (!!!), a potem przychodzi do domu, leci pic i ... pompa jest na pol wiadra (!) To juz spory piesek, wiec nie wiem jak to przeskoczyc. Czasem zrobi na mate, ale jednak czesciej dookola. Z mata funkcjonuje dobrze tylko w nocy wlasciwie.

A czy jak ja nie zdaze, bo akurat zrobi minute przed tymi 2 godzinami to co wtedy, wychodzic tak czy owak czy nie??? No przeciez i tak nie zrobi juz drugi raz. Mam wrazenie, ze patrzy mi w oczy i mowi " no nie wyszlas ze mna na czas"... Zeby jakos dala znac... Buuuuuuuuuuu:-(



Aaliyah1981 - 22-02-2008 14:21
wiesz co ja tez mam chwile zalamania np wczoraj Franio zesikal sie na moich oczach na samym srodku pokoju :razz:..wiesz teraz mam malego pieska wczesniej mialam duze psy wiec rozumiem ,ze ciezko ci ja brac na rece i zbiegac na dol..wiesz co a masz mozliwosc zabrac ja gdzies na caly dzien np do parku lub do lasu ..wiesz caly dzien poza domem nie wytrzyma bez siusiania wiec moze jednak ja to zmobilizuje???



muminka - 23-02-2008 18:05
cleo- mój frodek to owczarek, więc uwierz mi, latanie z nim z drugiego piętra to też nie było takie hop-siup.

jeśli co dwie godziny nie wystarcza, poszłabym w zaparte i chodziłabym co godzinę. przez dzień, dwa, np w weekend. ja froda łapałam nawet jak był w trakcie robienia i ja wywlekałam na dwór. i bym się trzymała tego reżimu nawet jeśli zdarzy się wypadek w domu.

chodzi o doprowadzenie do sytuacji kiedy pies min przez dzień nie załatwi się w domu. dodatkowo należy porządnie wyprać i umyć wszystkie powierzchnie na których zdarzyły się wypadki. osobiście nie jestem fanką mat - ale rozumiem że może to być jedyne wyjście na noc lub paro godziną nieobecność w domu. dlatego osobiście bym ją chowała kiedy ty jesteś w domu.

co do robienia kropelek, wydaje mi się że masz sprytnego psa :razz:. może zacznij robić tak- po siku i kupce nagradzaj pochwałą werbalną, poklepaniem, ewentualnie zabawą w przeciąganie, rzucanie.

a, i co jeszcze mi się przypomniało, ja froda uczyłam sikać na komendę (tak, trochę śmiesznie to wyglądało kiedy wychodziłam z nim na trawkę i syczałam do psa "siuuu-siuuu"). pomagało to bardzo, bo wtedy wiedział kiedy mu wolno - np nie chciałam aby sikał w trakcie szkolenia na boisku, ale po wyjściu na plac szybko mówiłam mu siu-siu i pies wiedział że ma teraz zadanie do wykonania.

życzę powodzenia, a przede wszystkim wytrwałości i cierpliwości.



Aaliyah1981 - 26-02-2008 13:25
muminka moze ty mi cos doradzisz bo ja juz nie wiem co robic moj Franio byl tak uczony ale uwierz mi ,ze nie dalo sie inaczej ,ze za kazde siku i kupke na dworku dostawal smakolyk zlapal o co chodzi w jeden dzien wiadomo psie lakomstwo wzielo gore:roll:nie moglam poprzestac na zwyklym nagradzanio bo bylo to niemozliwe poprostu jka sie zalatwil to nawet nie zdarzalam do niego dosc bo juz pedzil na oslep jak oszlaly (dodam mam teriera)..za to smakolyki byly super juz wiedzial i czekal jak dostanie....ale teraz zauwazylam problem bo on sam nie hce isc bo wie ,ze nie dostanie smakolyka i jak np wyjdzie do ogrodu to wraca i potrafi zrobic siku bo nie zrpbil na dworku ..nie wiem co teraz zrobic odstawic te smakolyki ale boje sioe ,ze znowu zacznie sikac w domu ??poradz cos prosze



Aaliyah1981 - 26-02-2008 13:30
dodam jeszcze ,ze maly cwaniaczek zaczal nas oszukiwac tzn robi siku dostaje nagrode a potem np biednie dalej i posikuje po kropelce i oczekuje nagrody:cool3:



muminka - 26-02-2008 13:58
hah, ja szkoleniowcem nie jestem, ale bym zrobiła tak; że bym dawała smakołyki i głośno chwaliła. następnego dnia dawała smakołyka już nie każdym razem tylko za każdym razem chwaliła (tu raczej na wyczucie- jak zrobi parę kropelek to "suuuuper pies" jak duża kałuża to smakoła i pochwałę.

w końcu bym usiłowała doprowadzić do sytuacji aby była tylko pochwała i np- na koniec spacerku zakończonego pełnym sukcesem zabawa piłeczką na sznurku (terrierowaty powinien lubić).

bystrzaki z waszych psów - szybko ich uczyć komend na smakule :)



Aaliyah1981 - 26-02-2008 15:33
muminka wiesz co wczesniej mialam owczarka collie za smakolyk zrobil wszystko tak jak moj obecny psiak ale nie zawsze tak bylo mialam tez owczarka moskiewskiego smakolyk to byla nagroda 3 kategori :evil_lol:

bylam wlasnie z Franiem na spacerku ladnie sie zalatwil chce go pochwalic a ten w nogi :mdleje:zauwazylam ,ze on nie lubi momentu przttrzymania wiadomo to jest terier wiecznie w ruchu a jak chce sie poprzytulac to tylko wtedy kiedy on chce :roll:
ma juz 3 miesiace i 2 tygodnie i przez to nagradzanie smakolykami doszlo do tego ,ze zalatwia sie tylko w mojej obecnosci lub chlopaka a jak sam jest w ogrodzie to trzyma az ja nie przyjde dlatego sie troszke martwie ..



muminka - 26-02-2008 20:31
nie musisz go klepać- słowna pochwała też powinna działać (tak jak mówiłam, "suuuper" głośne, "dobrrry pies").

wprowadzcie też zabawę po załatwieniu spraw - przeciąganie sie szmatką, miekką piłeczką na sznurku.

wiesz dla mojego psa smakołyki mogą nie istnieć, jak zobaczy piłkę na sznurku to świruje, a jak mu powiem "dobrrry pies" ze ogromnym uśmiechem to prawie że sika ze szczęścia. a zaczeliśmy od parówek :cool3:



Aaliyah1981 - 26-02-2008 20:38
hehe no nic sprobuje tej metody co radzisz zobaczymy co bedzie :pbardzo ci dziekuje



muminka - 27-02-2008 08:52
życzę powodzenia :)



Aaliyah1981 - 27-02-2008 11:27

życzę powodzenia :)
nie dziekuje ,zeby nie zapeszac ;)



Asti - 07-03-2008 21:47
U nas jest ciężko :(

Szczenor jest u mnie już 1,5 miesiąca, a nadal sika w domu (kupki zresztą też robi). ŻADNA sygnalizacja. Sprzątałam siku w domu bez słowa, na dworze głaskałam i chwaliłam. A sytuację mamy taką, że ledwo co przyhcodzę z Nex do dworu to ona robi kałużę na podłodze :( Teraz za siku w domu mówię jej "fe!" i już sama nie wiem za bardzo, co można by zrobić...



Aaliyah1981 - 10-03-2008 13:13

U nas jest ciężko :(

Szczenor jest u mnie już 1,5 miesiąca, a nadal sika w domu (kupki zresztą też robi). ŻADNA sygnalizacja. Sprzątałam siku w domu bez słowa, na dworze głaskałam i chwaliłam. A sytuację mamy taką, że ledwo co przyhcodzę z Nex do dworu to ona robi kałużę na podłodze :( Teraz za siku w domu mówię jej "fe!" i już sama nie wiem za bardzo, co można by zrobić...

wiesz co ja tez mam chwile zalamania bo np ciezko wyczuc bo moj pies tez nie daje jakis sygnalow ze cche wyjsc ..pare dni mielismy suchych az tu wczoraj zsiusial sie 3 razy na dywan :-(a probowalas nagradzania??



Asti - 12-03-2008 12:30
Tak, nagradzam zawsze pochwałą słowną (i głaskaniem jeżeli szczyl nie zwieje, bo to border i bez przerwy "biegać! biegać biegać! ;) ). Jak mam pod reką to smakołykiem. Czasem zdarza się, że nie widzę, że szczenior siusia na dworze to wteyd nie ma jak dać nagrody.
U nas przedwczoraj była tylko jedna kałuża a wczoraj już niestety kilka. Dziś narazie ani jednej. U mnie Nex nie sygnalizuje, że chce siusiu, ja muszę sama ją wyprowadzac co jakiś czas. Może przyjdzie z czasem, ma 3 miesiące.



muminka - 12-03-2008 14:02
mój frodo nie sygnalizował że chce pójść- po prostu z nim wychodziłam regularnie (najpierw co 2 godziny, 3 godzin, 4 godz i tak doszliśmy do ustalonego rytmu (3 spacery dziennie).

sam się nauczył sygnalizować jak już był starszy - np w nocy potrafił szczeknąć, wypuszczałam go i był zrzut.

3 miesięczny szczyl raczej rzadko sam będzie sygnalizował - dopiero jak skojarzy że ma robić na zewnątrz a nie w domu to będzie dawał znaki (tak mi się wydaje :roll: )



katik - 12-03-2008 19:19
Asti, jak często wychodzisz z psem?
Spróbuj ograniczyć jej przestrzeń w domu, tak żebyś cały czas mogła ją obserwować. Za kazdym razem jak zaczyna się dziwnie kręcić, węszyć to ja wyprowadzaj. A jak już jej sie zdarzy to możesz w nią (obok) rzucić szeleszczącym workiem lub kulką papieru.



Asti - 12-03-2008 22:47
Po spaniu, po jedzeniu, po zabawie. Nex jest też czasem w klatce - no to po wyjściu z klatki. Wychodzimy co jakieś 2 godziny.

Dziś były dwie kałuże. Tylko takie niefortunne: obydwie zaraz po przyjściu z dworu.



zoil - 14-03-2008 13:40
heh.. ja mam problem taki, ze o ile polroczna sucz sygnalizuje kiedy chce wyjsc na dwor bardzo ladnie, to upodobala sobie klatke schodowa.. oczywiscie od razu wszystko jest sprzatane.. ale dowiedzialam sie dzis, ze jest skarga do spoldzielni na nas wlasnie za te klatke:/
o ile, jak wychodzi ze mna, jest to raczej sporadyczne, to moj tz co spacerek musi latac z mopem:/
schodzimy z nia praktycznie w biegu, bardzo krotko trzymajac ja przy pysku, a ona co pare krokow popuszcza i ciagnie sie za nami taka strozka zółtawa.
byla karcona za swoje zachowanie, byla nagradzana, gdy sie zalatwila na dworze.. ale nic z tego.. korytarz musi byc mokry:/
i co tu teraz zrobic z taka bestia?



Asti - 14-03-2008 16:08
U nas wczoraj było 5 "wpadek". Dziś narazie jedna.



katik - 14-03-2008 18:19
U nas wczoraj też była wpadka. :oops:
Magia ma 6 miesiecy i też jej się zdarza zesikać w domu. Najgorsze jest to, ze ona nawet nie idzie pod drzwi, tylko sika tam gdzie sie bawi.
Rano może nie sikać nawet 6 godzin (na tyle najdłużej zostaje sama), w nocy nawet jako 2 miesięczne szczenię nie sikała. Ale po pod wieczór jak nie wychodzę z nia co 2 godziny to sika w domu.

Zoil, gdyby Tequila była mała to najlepszą radą byłoby wynoszenie jej od razu na dwór, żeby nie miała okazji sikać na klatce schodowej. No ale to raczej niemożliwe.
Może podczas wychodzenia daj jej jakiś smakołyk pod nos, żeby nie myślała o sikaniu.



Asti - 14-03-2008 20:48
No to jednak dziś 2 wpadki. Mam nadzieję, że nie będzie więcej.



katik - 15-03-2008 18:41
U mnie dzisiaj rano była wpadka z kupką. :oops:
Na spacerze Magia 2 razy robiła kupke, a jak wróciła do domu jej nie pilnowałam (zajełam się sprzątaniem). Jak weszłam do pokoju to zauważyłam tylko resztki na podłodze (większą część zjadła), ale że ona jest grzecznym pieskiem, to przynosła jeszcze papier toaletowy i chyba wszystko chciała powycierać. :lol: Tylko jej za bardzo to nie wyszło, bo papier zbyt łatwo rwał się na kawałki. :evil_lol: Cały pokój był w papierze, przy drzwiach jedna większa sterta papieru, w której spał kot, a druga u mnie na łóżku i tam Magia spała.



Cleo2008 - 16-03-2008 15:04
Witajcie.
No w tygodniu to w miare juz funkcjonuje :multi: pod warunkiem, ze wychodze z nia wedlug regul - po spaniu, po jedzeniu, po zabawie - wiec nie wiem kto tu kogo tresuje :diabloti:
Klopot robi sie w weekend gdy wstajemy nieco pozniej (nie przed 6, tylko kolo 7-8), no i przestawiaja sie godziny. Wtedy robi sie naprawde troche balagan, bo pieska NIE SYGNALIZUJE ze jej sie chce. Chodzi tylko o siusiu, bo z kupa funkcjonuje genialnie, w nocy tez funkcjonuje, ale ... wychodzimy z nia 23-24, a rano o 6, wiec trzyma calkiem niezle bo 6-7 godzin :loveu: Ale w dzien nie.
Jak to bylo u was?
Jak przedluzac czas w dzien?
Aha, jak ja zostawiam do 4 godz. - to wychodze z nia tuz przed wyjsciem i zaraz po przyjsciu. Tez w tedy w domu jest czysto i ok. Robi w domu tylko jak jestesmy my i w dzien. Nie rozumiem tego :-(



Aaliyah1981 - 16-03-2008 16:25
no to was pociesze dzis moj Franio mial dwie wpadki a jedna to juz mnie zalamala na calego szlismy do ogrodu franio wybiegl na moment po czym wskoczyl za mna i zsiusial sie pod samymi moimi nogami na dywan :roll:ja juz wysiadam pomalu :-(nie wiem gdzie popelniam blad :roll:

zoil musiscie ja chyba znosic na rekach bo sasiedzi wam ''umila'' zycie :roll:



Asti - 16-03-2008 18:20
U nas narazie jedna kałuża. Ja tam się cieszę ;) Przed chwilą sucz zaczeła się niespokojnie kręcić po pokoju. Wyniosłam ją i się od razu wysiusiała :) No to ja do niej "dobrrrrrrrrrry pies!" (robię to zawsze) a ona znowu przysiadła, żeby sie wysiusiać :P Nie jest źle.

Aaliyah - myślę, że trzeba cierpliwości, systematyczności. I nie można się zrażać. Bierz mnóstwo smakołyków lub zabawkę na spacer. I za każde siku dawaj te smaczki, rzuć zabawkę. Będzie dobrze!



Aaliyah1981 - 17-03-2008 13:14

U nas narazie jedna kałuża. Ja tam się cieszę ;) Przed chwilą sucz zaczeła się niespokojnie kręcić po pokoju. Wyniosłam ją i się od razu wysiusiała :) No to ja do niej "dobrrrrrrrrrry pies!" (robię to zawsze) a ona znowu przysiadła, żeby sie wysiusiać :P Nie jest źle.

Aaliyah - myślę, że trzeba cierpliwości, systematyczności. I nie można się zrażać. Bierz mnóstwo smakołyków lub zabawkę na spacer. I za każde siku dawaj te smaczki, rzuć zabawkę. Będzie dobrze!

u nas sa male komplikacje bo wiesz kiedys nagradzalam go smakolykiem ale doszlo do tego ,ze bez nas nie chcial sie zaltwic .wiec przeszlismy na nagrody slowne . Ale inna rzecz mnie martwi wczoraj wieczorem ladnie zaltwil sie w ogrodzie zanioslam go do pokoju i poszlam jeszcze cos zrobic do jedzenia wracam a tu nasiusiane pod samymi drzwiami nie byl to pierwszy raz :-(Franio ma juz 4 miesiace boje sie ,ze moze byc tak ,ze nigdy sie nie nauczy czystosci :roll:.Nigdy nie mialam psa malej rasy zawsze mielismy duze psy one uczyly sie bardzoi szybko :roll:



zoil - 17-03-2008 13:21

zoil musiscie ja chyba znosic na rekach bo sasiedzi wam ''umila'' zycie :roll: oj.. ponad 20kg z 4 pietra zniesc? ajć!

co do smakolyka pod nos, tz probowal ostatnio.. [mi takich mumerow na klatce psina nie robi, uff]
wszystko ladnie, sprawnie.. dochodza do drzwi wyjsciowych z bloku.. i kaluza:/

a co do "umilania" nam zycia..
juz jedna skarga poszla do spoldzielni na nas:/
taaa.. tylko ze my zawsze i natychmiast sprzatamy po teq.
ostatnio nawet wymylam cala klatke od dolu do gory, zeby nas sie nie czepiali [spotkalam na dodatek wtedy jedna dziewczynke, ktora ze zdumieniem w oczach obserwowala, co ja robie, a na koniec wypalila txt, ktory mnie rozlozyl po prostu: "dlaczego pani klatke sprzata? przeciez tu tego nikt niogdy nie robi". yyyh.. jak tak mozna zyc z brudna klatka schodowa? a jakies 3h pozniej jak wychodzilam z teq, patrze, a tam nasyfione petami i.. kaluza! na poziomie, do ktorego jeszzcze ie dotarlysmy przeciez]
a w tym bloku zyja jeszcze inne pieski:/
tz sie wkurzyl i stwierdzil, ze wywiesi kartke " wlasciciele psa z mieszkania tego-i-tego uprzejmie prosza innych wlascicieli w tym segmencie, zeby sprzatali po swoich pupilach".
najgorsze jest to, ze sasiedzi tylko nas kojarza jako tych od psa.. teq trudno nie zauwazyc.. no i nas, jak sprzatamy po niej:/



ziza24 - 17-03-2008 14:33
moj zizu ma poltora roku i powiem wam ze calkowicie przestal sikac w domu jak milal 9 miesiecy....wiec...troche dlugo ale coz jaki jest urok posiadaania psa...teraz jak chce wyjsc do piszczy pod drzwami:)
nie byl karcony tylko tak jak ktos pisal napoczatku byl wyprowadzany co godzine potem co dwie poptem co 3....az w koncy doszlismy do 3 spacerow na dzien



asiol - 25-03-2008 21:33
My też mamy kłopocik z nauką załatwiania :(
Hanibal ma 5 miesięcy, bardzo szybko zakapował co sie robi na dworze- z tym nie ma problemu. Ale on w ogóle nie sygnalizuje, że chce siku, kupkę. Jeśli mu się chce to po prostu sobie sika np. na dywan.
Nigdy za to nie był bity, jedynie karcony FE. My już nie mamy pomysłów... Wychodzimy 5 razy dziennie (Hani ma taki 'cykl' wychodzimy rano o 7, po mojej szkole- 14/15 na długi spacer, potem około 17-18, około 20/21, i ostatni spacer przed spaniem 22/23).
Da się go jakoś nauczyć sygnalizować?
:(



Kasia & Nemo - 26-03-2008 19:23
Może chwal go za każdy nawet najmniejszy sygnał na przykład kręcenie się, podejście do drzwi.



Aaliyah1981 - 26-03-2008 20:04

My też mamy kłopocik z nauką załatwiania :(
Hanibal ma 5 miesięcy, bardzo szybko zakapował co sie robi na dworze- z tym nie ma problemu. Ale on w ogóle nie sygnalizuje, że chce siku, kupkę. Jeśli mu się chce to po prostu sobie sika np. na dywan.
Nigdy za to nie był bity, jedynie karcony FE. My już nie mamy pomysłów... Wychodzimy 5 razy dziennie (Hani ma taki 'cykl' wychodzimy rano o 7, po mojej szkole- 14/15 na długi spacer, potem około 17-18, około 20/21, i ostatni spacer przed spaniem 22/23).
Da się go jakoś nauczyć sygnalizować?
:(
no moj tez nie sygnalizuje ciezko wyczyc kiedy chce wyjsc bo wtedy skaczek lapkami na luzko szleje po pokoju ale tak samo robi jak chce sie bawic wiec zdarzylo mi sie pare razy niezareagowac i zsiusial sie na dywan:oops:.Uwazam ,ze i tak bardzo dlugo wasza pocieccha trzyma mocz bo moj to musi wychodzic co jakies 2 godziny choc ostatnio w nocy trzyma nawet do 4-5 wiec szok:cool3:.Moze jednak to sygnalizowanie przyjdzie z czasem:) my mamy dwa SUCHE dni ojjjjjjjj zeby bylo tak zawsze juz:p



asiol - 26-03-2008 20:38
My mieliśmy nawet tydzień suchy i 2 tygodnie bezkupkowy no ale jakoś się rozregulował mi pies :P
błędem moim napewno było nie chwalenie go smakołykami na dworku, tzn na początku tak, a potem jak załapał to głupia odpuściłam. Znowu latam za psem "dooobryyyy pieseeeeeeeek maaaszzz kabanoooskaaaa " :)



Aaliyah1981 - 26-03-2008 21:29

My mieliśmy nawet tydzień suchy i 2 tygodnie bezkupkowy no ale jakoś się rozregulował mi pies :P
błędem moim napewno było nie chwalenie go smakołykami na dworku, tzn na początku tak, a potem jak załapał to głupia odpuściłam. Znowu latam za psem "dooobryyyy pieseeeeeeeek maaaszzz kabanoooskaaaa " :)
hihi i to wlasnie jest najgorsze ,ze czasami juz sie wydaje ,ze bedzie dobrze a tu niespodzianka ja jak sie zagapie to odrazu siku na dywan wiec musze byc czujna 24 na dobe:cool3:



Visenna - 26-03-2008 22:23
A moje szczenię ma 16 tygodni i już w domu mu się kupka nie zdaza :loveu: Siku też rzadko - tylko gdy zamarudzę i zaniedbam wyjścia...ale tez inna sprawa ze wychodzimy z nim w ciągu dnia co 4 godziny



Cleo2008 - 26-03-2008 22:48
U nas chyba juz lepiej, bo wlasciwie juz nie sika w domu, ale przed chwila liczylam ze wychodzimy z nia ... 7 razy dziennie:shake:
Oczywiscie przy nauce nie obylo sie bez NAMAWIANIA tzn chodzilam za nia i mowilam zrob siusiu, zrob siusiu :lol: Czy to nie obciach? W mojej okolicy chyba tylko ja jestem taka nawiedzona, bo sa inne mlode psy, ale wogole ich nie widze na dworze :-o
W ksiazkach pisza, ze do pol roku 5 razy, potem mniej - ktos mi to moze potwierdzic?



Visenna - 26-03-2008 23:11
A czemu obciach? Moja mama tak nauczyła mojego drugiego psa podawać łape - mówiła do niego "no daj łapkę, daj!" i pewnego dnia po prostu..dał :lol: Mało tego, szczeniak też zaczyna dawac, mimo ze nikt go nie uczy podnosząc łapkę czy tam smakołykami - po prostu mama go prosi :)
wiec jak bedziesz swojemu psu wystarczająco często powtarzała, to ona tez załapie o co biega w końcu :D
A że piec razy z psem - moze to i prawda, ale moim zdaniem to jet sprawa indywidualna - jak z ludzmi, jeden chodzi do toalety 2 razy dziennie bo mało pije, inny 6 razy bo pije duzo herbaty. Nie mozna psiaka wtłaczac w ksiazkowe ramy, bo moze on potrzebuje siusiu czesciej i po co go męczyć. Inna sprawa powolutku odstępy miedzy spacerami wydłużać, np o 10 min co dwa dni, zeby psiak uczył się wytrzymywać - i tak dojsć do trzech razy dziennie u psa dorosłego.



Aaliyah1981 - 27-03-2008 11:09
Visena wiesz chyba masz racje bo ja juz widze u swojego ,ze w nocy czas miedzy spacerami sam sie wydluza wczesniej cala noc zarywalam bo Franio musial wychodzic co dwie godziny :placz:teraz nawet udaje mi sie przespac wmiare normlanie noc :p

a z tym chwaleniem to nie obciach tez tak robilam a co niech sobie ludziska mysla co chca ;)



infers - 27-03-2008 13:29
Ta a Lena już ze 2 miechy nie brudziła w domu. Ale zadbała o odpowiednią atmosferę podczas uroczystego śniadania w niedzielę wielkanocną, tzn wykupkała się na środku jadalni:placz::placz::placz:



Aaliyah1981 - 27-03-2008 14:09

Ta a Lena już ze 2 miechy nie brudziła w domu. Ale zadbała o odpowiednią atmosferę podczas uroczystego śniadania w niedzielę wielkanocną, tzn wykupkała się na środku jadalni:placz::placz::placz:
cudowna dziewczyna:loveu: wyczula odpowiedni moment :cool3:



infers - 27-03-2008 15:13

cudowna dziewczyna:loveu: wyczula odpowiedni moment :cool3: Tia ale potem my czuliśmy przez cały dzień jej atmosfere:cool3:



Aaliyah1981 - 27-03-2008 15:24

Tia ale potem my czuliśmy przez cały dzień jej atmosfere:cool3: to sie nazywa atmosfera prawdziwie swiateczna ;)

ale musze ci przyznac tak na powaznie juz ,ze wasza mala bardzo szybko nauczyla sie czystosci ...moja mama mi niedawno mowila ,ze nasz collie ['] tez nauczyl sie po paru dniach nauki :cool3:wiec albo my frobimy cos nie tak albo sa pieski ,kotre powiedzmy sa bardziej zbuntowane ;)



infers - 27-03-2008 18:56

to sie nazywa atmosfera prawdziwie swiateczna ;)

ale musze ci przyznac tak na powaznie juz ,ze wasza mala bardzo szybko nauczyla sie czystosci ...moja mama mi niedawno mowila ,ze nasz collie ['] tez nauczyl sie po paru dniach nauki :cool3:wiec albo my frobimy cos nie tak albo sa pieski ,kotre powiedzmy sa bardziej zbuntowane ;)
Raczej to drugie!
Zbuntowane pieski!:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:



Aaliyah1981 - 27-03-2008 19:27

Raczej to drugie!
Zbuntowane pieski!:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
no to was znowu pociesze chyba:cool3: mielismy dwa dni suche no wlasnie mieslimy bo Franio mi sie zsusial godzine temu na dywan :flaming::mdleje:



muminka - 29-03-2008 11:45
a ja widzę że ogólnie (poza małymi wpadkami :oops:) jest u was coraz lepiej. i oby tak dalej!

co do wołania do psa, powtórzę się - ja do froda od małego mówiłam "siuuu-siuuu" i do tej pory się to przydaje. wyjeżdżam z nim gdzieś, wyprowadzam go gdzieś gdzie on może się załatwić i mówię mu mu "siu-siu" pies się załatwia, wie, że tu może i problem z głowy.

a ludźmi bym się nie martwiła- ja nadal wzbudzam sensację bo gadam na spacerach z psem - "dobrrrry pies" to nasze min konwersacji. jakaś baba na mnie ostatnio nawrzeszczała bo traktuję psa jak dziecko - powiedziałam jej że mój pies to jest moje dziecko i poszłam z frodem dalej.



Aaliyah1981 - 29-03-2008 19:40
muminka nie no nie moge powiedziec ,ze postepow nie ma ale musze byc bardzo czujna bo jak tylko sie zagapie to Franeczek z checia siku zrobi na dywan ;).Staramy sie aby jak najwiecej czasu spedzal w ogrodzie (mam nadzieje ,ze dobrze robie :roll:).



muminka - 02-04-2008 12:53
myślę, że powoli ale do przodu. konsekwentnie go wyprowadzać przy każdym sygnale, oraz co ileś godzin a będzie niedługo zupełnie sucho.



Aaliyah1981 - 02-04-2008 19:36

myślę, że powoli ale do przodu. konsekwentnie go wyprowadzać przy każdym sygnale, oraz co ileś godzin a będzie niedługo zupełnie sucho.
narazie nie mamy wpadki ladnie budzi mnie w nocy na spacer ojjjjjjjjjjjj ,zeby juz tak bylo caly czas Franek skonczyl juz 4,5 miesiaca wiec chyba juz najwyzszy czas ;)



Asti - 04-05-2008 21:04
Proszę państwa, mieliśmy 3 suche dni z rzędu!:multi::multi::multi:



asiol - 04-05-2008 21:35
My kupkę mieliśmy łooooohhh daaawno, siku kilka dni temu, maksymalnie zdarza mu się raz dziennie. A tak to SUCHO :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 1 z 3 • Zostało znalezionych 227 rezultatów • 1, 2, 3