ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

"Śląski duet" mix spaniela, mix jamnika, ON-ka, dachowiec, pers, niufek i benka !



BoUnTy - 16-02-2009 11:18

Mars wymiotuje krwia! ;( Nie wiem co to - parwo? przerzuty? ;( Kochani wymabczice ale musze zrobić bałagan w rozliczeniach Suzi, ogolnym i ew. z bazarków - trzeba jakoś wygrrzebać pieniążki naleczenie Marsa, czytalam objawy parwo i prawie wszytskie się zgadzają :placz: Dzisiaj i tk idziemy do p. weterynarz, ale leczenie samego nowotworu byłoby kosztowne, jesli to parwo to już leżmy. Musze tak zrobić, zeby było z czego opłacic choćby podstawowe badanie na wykrycie choróbska.

W piatek u wetki za antybiotyki płaciłam 20 zł.





maciaszek - 16-02-2009 13:16
No nie.. jeszcze parwo do szczęścia potrzebne :( :(



BoUnTy - 16-02-2009 18:06
Jutro Mars ma mieć badania krwii o ile sie wyrobie...
Niestety narazie podjerzenie choroby nie ejst zbyt optymistyczne, stanęlo albo na mocznicy (w tym wypadku zaawansowanej), albo przerzutach nowotworu :placz:
Jesli jutrzejsze badania krwii nie wykarzą to konieczne bezie RTG (ok. 90 zł.).



kmonika - 16-02-2009 22:32
Mars trzymaj się!!!





Ola la - 16-02-2009 23:18
Bounty tu są wspomniane zdjęcia Marsika ktore no pikne nie są ale robiłam je na szybko zaraz po tym jak go znalazłam z Anią z Bytomia...
Starszna bidula z niego.... błąkał sie niedaleko ogródkow działkowych na polach...Wlazl na teran budowy i jakis żałosny robol nie wiedzial ze z Ania widzimy i rzucal w Marsa sniegiem i czyms jeszcze...:angryy:
Potem ANia zapieła Marsa i poszliśmy...
Strasznie mi przykro ,ze wlasnie teraz gdy jest bezpieczny dzieją sie takie rzeczy.Oby to nie byly przerzuty.Oby.

http://images38.fotosik.pl/61/7f9ecc2146c44b3cmed.jpg

http://images48.fotosik.pl/65/bb946fcdd6ec860emed.jpg

http://images40.fotosik.pl/61/080cf09588bf1231med.jpg



jusstyna85 - 16-02-2009 23:54
Jakby mu pomóc....;(



Ola la - 17-02-2009 00:28
Justyna no nie wiem:( napewno finansowo trzeba by go wspomoc.Jakis bazarek czy cos.Ja puki co wystawiam bazara na Kojaka i kojelnego pewnie tez bo tez bidok w potrzebie jest.
moze ktoś sie skusi na cuś z bazarku kojakowego ...




BoUnTy - 17-02-2009 13:51
http://images49.fotosik.pl/65/b6a0518b54371c05med.jpg

http://images41.fotosik.pl/61/4f9329468e510118med.jpg

http://images48.fotosik.pl/65/9966fefe0a7631d9med.jpg

http://images38.fotosik.pl/61/4c3a680d4fd2a07fmed.jpg

http://images40.fotosik.pl/61/cbf82d302f673b80med.jpg

Dzisiaj Mars pierwszy raz nie zasikał mi calego pokoju w nocy! Ani raz siku nie zrobił!



maciaszek - 17-02-2009 16:51
Bardzo mocno trzymam za niego kciuki! Musi mu się udać!



BoUnTy - 17-02-2009 18:50
Ufff...
Dzisiaj załatwiłysmy z Ola La badania krwii, Mars dostał zatrzyki, jutro znowu ;)

Wyniki wyszly nienajgorzej. Nerki w porzadku, lekkie zmiany na watrobie - chyba po prostu podrażniona, FA też w normie, co wskazuje na to, ze nowotwór raczej nie jest złośliwy. Glukoza OK.
Zmniejszone leukocyty co moze wskazywac na białaczkę - mamy obadać węzły chłonne przy następnej wizycie. Z tymi leukocytami to jest tak, że kazda ksiazka podaje ine normy i w jednychjest OK w innych już nie, wiec węzelki zobaczymy dla pewnosci ;)
Mamy jeszcze według wskazania zrobić RTG płuc z pozycji bocznej, i grzbietowo-brzusznej, na duże kliszy o koszt ok. 80 zł.
'A potem mozemy sie umowic razem na zabieg' ;)

PS. Za badanie krwii zaplaciłam 37 zł.
Za antybiotyki i pobieranie 10 zł.
Za len, który muszę dodawać do żarła 7,39

Niestety nie mam rachunków, z glupoty zapomnialam, wybaczycie mi? Bo jesli ktos ma coś przeciwko, to zfotografuje cene z lenu, do weta wezme racjunek na te 20 zl. (z wczorajszej wizyty też), ale niestety w laboratorium mi nie wystawią...



dogomanka_ - 17-02-2009 20:16
No co Ty ?! Każdemu sie moze zdrzyc zapomnieć.;) Pozatym jestes jedna z niewielu osób,które mogłabym podejrzewać o jakieś kłamstwa itp. ;PP



JOMA - 17-02-2009 20:20
Cieszy, że nie najgorzej.



Ola la - 17-02-2009 20:41
Niom Mars to jest mocarny pies :diabloti: żaden rak go nie śmie tknąć:P
tak dzielnie dzis walczyl u weta haha.dobrze,ze byla twoja mamucza .Mars wyraznie za nia przepada:diabloti: jutro znow potrzeba calej ekipy?



BoUnTy - 17-02-2009 21:06

Niom Mars to jest mocarny pies :diabloti: żaden rak go nie śmie tknąć:P
tak dzielnie dzis walczyl u weta haha.dobrze,ze byla twoja mamucza .Mars wyraznie za nia przepada:diabloti: jutro znow potrzeba calej ekipy?
No jutro też bys mi sie przydala, bo moja mama isc nie moze, a szkoda, bo przy niej to taki aniołek...

Dzięki dogomanko :oops:

JOMO, czy coś moze zmieniło sie w grafiku tymczasowiczów w SCC? Już tylko parę dni...



JOMA - 17-02-2009 21:49
No niestety na tę chwilę bez zmian - ale myślę o twoim stadku.
Tak to jest z tymczasami, mało kto ma jednego psiaka, najczęściej jest po kilka i zawsze któryś chętny na akcję.
Gdy coś się zmieni dam ci na pewno znać.



BoUnTy - 17-02-2009 22:57
Wklejam to czym dysponuje...zamiast rachunku z wyniku badań krwii wklejam wyniki :)

Kratynina i mocznik - 10 zł.
Glukoza - 5 zł.
ASPT - ALAT - 10 zł.
FA - 5 zł.
morfologia - 7 zl.
-------------
RAZEM: 37 zł.

http://images42.fotosik.pl/62/7380a4cd615ca81dmed.jpg

http://images42.fotosik.pl/62/9a5d10289f101ecbmed.jpg
(nie ma wszytskich wpisów w ksiażeczce, bo zapomniałam ksiazeczki)

http://images38.fotosik.pl/62/e4ff5da0b300419dmed.jpg

http://images49.fotosik.pl/66/429cfe8a46de8f34med.jpg



BoUnTy - 18-02-2009 07:17
Sfora.pl - Węszymy w internecie.

Jak myslicie jak bardzo bedzie to godzić w nsze allegra cegiełkowe?



dogomanka_ - 18-02-2009 18:22
Jak to ? Czy coś się stało,że chcą go oddac ? :placz:



BoUnTy - 18-02-2009 18:25
Hager chyba bedzie wracac ;( Jeszcze tego mi brakuje, co ja mam z nim zrobić?

Niestety, ale chyba nie mamsiły do dalszego pilotowania go i najparawdopowobiej jeśli ten dom go odda, to psie trafi do schroniska - po prostu jego pilotowanie przerasta mnie i moje pojecie o psiej psychice...



dogomanka_ - 18-02-2009 18:32
Jak to ? Czy coś się stało,że chcą go oddac ? :placz:



maciaszek - 18-02-2009 18:53
O matko :(. Ale co się stało?!



maciaszek - 18-02-2009 18:59
Po pierwsze, ja osobiście nie mam Ci niczego za złe ani mieć nie będę.
Po drugie - może warto by było skontaktować państwa z Jackiem Gałuszką? Może da się coś zrobić z tym rozbestwiony, opętanym Hagerem :mad:?
Cholera... :shake:

Nasza klatka katowicka, jak wiesz, jest u mosii z Oskarem...



BoUnTy - 18-02-2009 19:05

Jak to ? Czy coś się stało,że chcą go oddac ? :placz: Tak - rzuca się na spacerach na wszytsko co się rusza, demoluje w mieszkaniu ai szczeka i wyje jak zostaje sam. Gryzie tez swojego pana. To dla Państwa za dużo, nawet p. Asia z hotelunie do końca wie co z tym zrobić. A moze Klementynka by pomogla...? ;(
Nie wiem już co ztym.. W akzdym badź razie Państwo nadal sie starają rozwiązac problem, ale chyba ich to przerasta - nie dziwie się, mnie przerasta w tym wypadku jego adopcja i po prostu ie czuuję sie na siłach dalszego pilotowania go gdyby była taka koiecznosc, mam nadzieję, ze katowiczanki nie bea mi miały tego za złe - wszytsko wali mi się z łoskotem na łeb - mam problemy na każdym gruncie, kolejnego kopas w dupas już bym nie udźwigła... :((

No i ksa Hagerkowa... ;( Skąd wziaść ją spowrotem, jak została rozdysponowana? ;(

Chyba, ze otś ma namiary na dom - ogórd z kojcem, pies strózujacy, pies mysliwski itp.?

PILNIE POTRZEBNA DUŻA KLATKA KENNELOWA - METALOWA!



BoUnTy - 18-02-2009 19:20

Po pierwsze, ja osobiście nie mam Ci niczego za złe ani mieć nie będę.
Po drugie - może warto by było skontaktować państwa z Jackiem Gałuszką? Może da się coś zrobić z tym rozbestwiony, opętanym Hagerem :mad:?
Cholera... :shake:

Nasza klatka katowicka, jak wiesz, jest u mosii z Oskarem...
Tylko czy p. Jacek coś pomoże? :(
Poza tym kto by za to zapłaci, państwo ponieśli już makabryczne koszta... :placz:

No chyba, że rzeczywiscie zamiast płącic na hotel 630 zl., to pogadac z panstwem i wysłac Hagerka na fachowe szkolenie do np. wlasnie p. Jacka? ;( Ale czy wtedy byloby wsparcie z konta katowickiego? Szkolenie z wesolej łapki to prawie 700 zl., kuźwa, ze te pieniazki po Hagerze już się tak szybko rozeszły :placz:



jotka - 18-02-2009 19:46
Pieniądze zawsze szybko się rozchodzą. Jacek daje rabat schroniskowym psom. Wysłałam link do Klementynki, pewnie się odezwie. Warto zapytać ludzi którzy sie na tym znają zamiast samemu walczyć.



Klementynkaa - 18-02-2009 19:58
wzywacie więc jestem ;) ale bez żartów bo sprawa poważna.

powiem tak, kiedy pan pożyczał ode mnie kennel zapowiedział, że "niebawem się tu pojawimy" ("tu" znaczy na ośrodku szkoleniowym) więc myślę, że nie ma na co czekać! w niedzielę zaczyna się kurs podstawowy, znajdzie się jeszcze miejsce, ponadto w niedzielę tez jest spotkanie teoretyczne dla właścicieli szczeniaków...
jeszcze lepszym pomysłem byłoby gdyby ktoś z taką wiedzą i doświadczeniem jak p. Gałuszka zdecydował się na indywidualne szkolenie/wychowanie Hagera w domu bo domyślam się ze tam jest główny problem + zachowania na spacerze.

ALE żadne wysiłki szkoleniowca nic nie pomogą wirtualnie więc... Twoja rola BoUnTy to przekonac państwa do szybkiej decyzji i pracy z Hagerem bo tu każdy dzień jest na wagę złota!

ps. a czemu pytasz o klatkę metalową? czyżby moja została już zeżarta? a poza tym przeciez państwo planowali kupienie klatki, prawda?



BoUnTy - 18-02-2009 21:03

ps. a czemu pytasz o klatkę metalową? czyżby moja została już zeżarta? a poza tym przeciez państwo planowali kupienie klatki, prawda? Nieee, twoja klatka żyje, ale Hager zbyt inteligentny i z niej wychodzi :/



Ola la - 18-02-2009 21:51
osz kurde.No ale ,ze jest agresywny w stosunku do właścilieli to juz niedobrzu.jak to tak no:( Przeca zdawali relacje non stop i w ogole:-( i wyadoptuj tu teraz człowieku Kojaka:shake:



BoUnTy - 19-02-2009 18:54
16:10:34
Witam
16:10:38
jest Pani??
16:12:32
niestety wczorajsza wizyta u p. Joannytak jakby zaszkodziłła hagerowi
16:15:10
dzis kenel byl przesuniety o dobre pol metra (musial sie rzucac) i wypadlo kolejne zabezpieczenie, Tomek wracal pierwszy i slyszal szczekanie daleko przed domem, w dodatku Hager zaczal na nas powarkiwac w domu. Zaczelismy na serio szukac dla niego domu - uwazamy, ze powinien zamieszkac w domu z ogrodem, gdzie bedzie sie mogl wyhasac, a do tego bedzie mial wyraznie zaznaczony teren, jego teren...
Batonik 18:11:12
czyli stanęło oficjalnie na tym, ze szukamy nowego domu, tak?
18:11:27
tak...
18:11:31
walczylismy, ale...
Batonik 18:12:09
napewno nie chcecie Państwo próbowac jeszcze ze szkoleniem?
Batonik 18:12:25
Ja tak jak mówie, dostosuje się do Waszej decyzji, bo wierze, że wiecie co robicie
18:12:26
po tym, co dzis narozrabial...
18:12:32
pomalu zaczynamy sie go bac

Ja się boję, ze i dom z orodem nic nie da, bo mogłą być kopoty z nowymi włascicielami - im bardziej pies odseparowany od życia rodzinnego, ty bardziej 'zdziczaly' .
Ja się boję, że to już koniec... poddałam się...



grzenka - 20-02-2009 08:32
Dopiero tu dotarłam i...O matko!:-(
Nie wiem co napisać:-(



Ania z Bytomia - 20-02-2009 10:16
trzymajcie kciuki za Bąbelka ! może właśnie na ten jedyny domek czekał właśnie na niego aż pół roku :cool3: to dla niego ogromna szansa :thumbs: Bąbelek bardzo prosi o kciuki a ja już ryczę :placz::kciuki::kciuki::kciuki:



grzenka - 20-02-2009 10:19
:thumbs::happy1::thumbs: To trzymamy



amikat - 20-02-2009 10:34
To jak to rozumieć? Poddają sie ? NIe idą na szkolenie?

Może Hager potrzebuje nie głaskania, miziania i klikania ale ... hm - silniejszej ręki? Metod szkolenia tradycyjnego?



BoUnTy - 20-02-2009 17:54
Wzbogaciłysmy się o 2 szczeniory z lasu :)



BoUnTy - 20-02-2009 18:04

A co z Hagerem? Państwo skontaktowali się z Jackiem? Państwo juz podjęli decyzje... kapitulacja...
nie ma sensu, jak zaczynają sie go bać - w tym wypadku to nawet najlepsze szkolenie nie pomoże...



maciaszek - 20-02-2009 18:07
A co z Hagerem? Państwo skontaktowali się z Jackiem?



BoUnTy - 20-02-2009 19:26
MARS w środę jest umówiony na wyciecie nowotworu. Miał miec wcześniej RTG płuc, ale niestet z przyzcyn finansowych musimy poprzystac ytlko na wynikach badan krwii, które wskazuja na niezłośliwośc guza.

Na pierwszej stronie rozliczenie, mam dylemat bo nie wiem co zrobic z Hagerem ;( Nie mam skad 'wyciułac' jego pieniazkó, bo praktycznie wszytsko zostało rozdysponowane ;(

Dzisiaj Suzi dostalą wyniki wymazu z uszu, leczenie przebiega na smaowaniu uszu maścią, wkrapianiu w nią antybiotyu oraz podawaniu antybiotyku dousnie. Z dzisiejdze leki Suzi placiłam 40 zł., ale został jeszcze do wykupienia kolejny antybiotyk...

Jesli ktoś moze wspomóc finansowo, to bardzo prosimy... :(



kama_i_ja - 21-02-2009 12:14
A może wystawić tą aukcję cegiełkową, którą już wystawiałaś dla Hagera? Wtedy sprzedała się świetnie.



BoUnTy - 21-02-2009 13:08

A może wystawić tą aukcję cegiełkową, którą już wystawiałaś dla Hagera? Wtedy sprzedała się świetnie. Ok, tylko 1 problem - ja się już nie chcę bawić w pilotowanie psa na odległosć kilkudziesiecu km., nie rozgryzę go i bojes się, ze następna adocja skonczy sie etanazją... Ja ogólnie się boję, ze jak trafi do kojca, z człowiekiem od święta, to bedzie stwrzać zagrozenie...



kama_i_ja - 21-02-2009 18:33
No, rozumiem. Ja nie wiem jak pomóc... Fajny byłby hotelik, który zająłby się tresurą, ale tak czy inaczej Hager musiałby znaleźć niesamowicie odpowiedzialnych opiekunów, a o takich trudno.

Z aukcji byłyby chociaż pieniądze na ten hotel...



JOMA - 22-02-2009 20:03
Tak, trzeba przyznać, że Fundacja walczy o Hagera i trzymajmy kciuki aby chłopaka dało się jeszcze "naprawić" :shake:



BoUnTy - 22-02-2009 20:09
Dziekuję Anetce, która dzisiaj zrobilą naprawde WSZYSTKO aby HAGER znalazł się w rękach Klementynki i jej połowicy.

ANETKO JESTEŚ WIELKA! BĘDE CI TO POWTARZAĆ, A JAK JESZCZE RAZ ZAPRZECZYSZ to... :mad:

Dzisiaj a akcji pojechała do nowego domku tylko Hexa ;( To jest dramat... :(

Dzisiaj od znajomej dostałąm kilka poszewek i prześcieradeł, dla naszych podopiecznych, zeby nie leżały na ziemii oaz 4 miski i obóżkę. Dopisujemy to do inwentaża i zobaczymy co daje, nrazie miski mamy, obórzki tez dlatego moe zapytamy Państwa od szczeniaków czy nie jest im to potrzebne :)

Jesli ktos jeszcze ma takie rzeczy, to my baaardzo chetnie przyjmiemy :)



amikat - 23-02-2009 14:58
Daj spokój..... i nie przechwalaj bo sie zepsuję!!!!!!

Dzisiaj około 20:00 Hagerek jedzie do Warszawy na "naprawianie" - trzymać kciuki!



BoUnTy - 23-02-2009 22:32
Pojutrze zabieg Marsa :(
Jestem przerażona - to bardzo trudna operacja - guz znajduje się bezpośrednio nad sama tętnica szyjną, becie ciezko ;(

Narazie szacowane koszt smego zabiegu ok. 250 zł., ale wszystko okaże sie przy stole, no i potem rekonwalescencja.

Wiecie na co ania zwróciła mi uwagę? Zapomialam, że on przeciez po operacji ni może chodzić przez spory czas w obroży, a już tym bardziej kolczatce! musze mu kupić jakieś szelki, (koszt ok. 60 zl. na tak wielki psisko - musza by mocne) bo nic takiego rozmiarowo nie mamy - miałyśmy sliczne, czarne, mocne szelki i co? Kojak je zeżarł ;(

Jak ja baaardzo się boje - kazdy kolejny podopieczny to jak moje dziecko ;) A on jest taki kochany - ZLOTY PIES!
No i po operacji musi jeszcze coś jeść, ja 3 psow sama nie dam rady utrzymywac, dlatego też musze potrącac skąd się da, niestety Mras moze jeśc tylko gotowane żarełko - sucha karma w grę nie wchodzi po tych krwawych wymiotach.

Było na wozie, teraz jest totalnie pod wozem - tragedia... :(



Ola la - 23-02-2009 22:46
ok to jutro wiadomo co;)



BoUnTy - 24-02-2009 22:06
Jeździłam dzisiaj po Bytomiu w poszukiwaniu szelek dla Marsa i nie znalazłam! Wszytskie byly na psy wielkosci yorków, nic na dużego psa, a jak już były na wiekzego to nie takie jak chciałam, bo z pskiem takze na szyi, co mnie niwe ratuje :/ Będe musiała jutro po zabiegu kombinowac jak zrobić szelki ze smyczy, no bo obroży mu nie załoze, halti tez odpada, bo guz jest w miejscu zapiecia Halti, czyli tam będa szwy :/
To jest klops całkowity! Boję się, ze po glupim jasiu zwieje mi jak np. smucz pusci, w końcu po narokozie pies bezie naćpany, a mamy spory kawałek do domu (jakieś 20 minut drogi), nie wiem co mu moze strzelic do łba :/ Dac mu jednak obroże? Ale tylko jako dodatkowe zabezpieczenie na wypadek gdyby sie urwał z smyczowych szelek? Tzn. zrobić ze smyczy regulowanej coś a'la prowizoryczne szelki (przez kark, pod łapami i spiecie smyczy na kręgosłupie, to polaczyć z dodatkową smyczą, której drugi karabińczyk (bo smycz podwojna) byłby przypiety do obroży - ale oczywiscie ona bylaby tylko zabezpieczeniem, absolutnie jakakolwiek siła nacisku przy 'holowaniu' psa nie byaby przenoszona na szyję, a na korpus i smyczowe a'la szelki, co o tym myślicie?

Trzymajcie KCIUKI! Bardzo się boję...



maciaszek - 24-02-2009 23:11

Trzymajcie KCIUKI! Bardzo się boję... Trzymam. Bardzo MOCNO!



dogomanka_ - 25-02-2009 00:16
Ja również! Oby wszystko się udało! :kciuki:



BoUnTy - 25-02-2009 19:40
Mars po operacja...

Było okropnie, ciężko ;( Wydawało się, ze będzie łatwiej po pomacaniu, a po otwarciu klops! Guz wielkości piłki do ping ponga, wrośnięty z mięśnie oraz w węzeł chłonny...
Cysty bodajże na śliniankach, dużo naczyń krwionośnych do podwiązania...
Wysłałam guz do analizy, w ciągu tygodnia powinien być wynik, czy będzie oznaczać wyrok? ;( Jeśli był to nowotwór złośliwy, to Mars nie pożyje dłużej niż parę m-cy (2-3 m-ce), prószę trzymajcie kciuki...
Ja mam takiego okropnego doła, jak mu się coś stanie to sobie nie wybaczę - miało być łatwiej :( Z tego wszystkiego zapomniałam wziąsc rachunki - wybaczcie, gdzie ja mam głowę...

Za zabieg płaciłam 150 zł.
za leki dzisiejsze 12 zł. (tam paru groszy brakuje)
za wysłanie do analizy laboratoryjnej będę płacić jak przyjdą wyniki i będzie to koszt ok. 150 zł.

No i kolejne wizyty z antybiotykami... Muszę jeszcze kupić te szelki, inaczej nie damy rady…



maciaszek - 25-02-2009 21:26
No to ja dalej trzymam kciuki! I mam nadzieję, że będzie dobrze.



Yana - 26-02-2009 10:13
trzymam kciuki, trzeba wierzyć, że będzie dobrze



grzenka - 26-02-2009 10:56
Trzymamy mocno:thumbs::happy1::thumbs:.
Bounty:calus:, musi być dobrze!



BoUnTy - 26-02-2009 13:23
Nakazie siedzę jak na szpilkach, niestety kolejny dzień = kolejny problem...
Mars w miejscu guza teraz ma ogromnego krwiaka, jeśli do jutro po lekach się nie wchłonie, to juto kolejny zabieg ;(

Dostałam receptę na Augumentin, który także ma dostawać Suzi - dzisiaj tez poczta przyszedł do mnie takowy od dogomaniaczki, która napisała na wątku potrzeb lekowych, ze ma na zbyciu. Pierwotnie ten co dostałam miał iść dla Suzi, ale jest to dawka Marsa, ona ma 'mniejsze', a i tak musze kupić bo mało tego, wiec zainwestuje w te Suzisiowe...

Z racji tego, że nie wzięłam rachunków za zabieg, to wklejam zdjęcia Marsika "po", żeby nie było niedomówień... (kochani, to nie do wszystkich kierowane, po prostu mam przeciek, że ktoś próbuje nad nami krzyżyk postawić i nam robi złą opinie ;P)

http://images39.fotosik.pl/68/8bf51819a3f86622med.jpg

http://images40.fotosik.pl/67/46d8f93ed47c85a7med.jpg



grzenka - 26-02-2009 13:52
Matko, co za bida:-(
Bounty, jutro przeleję Wam 20 zł, więcej nie dam rady...



BoUnTy - 26-02-2009 14:02

Matko, co za bida:-(
Bounty, jutro przeleję Wam 20 zł, więcej nie dam rady...
Dziekuję, ale ty i tak przelewasz już Hagerkowi... :( Nie chce już wiecej ciagnac od Ciebie - ciągle pomagaja jedne i te same osoby i aż mi głupio :oops:



grzenka - 26-02-2009 14:09
Bounty, co to za kwoty:shake: to o wiele, wiele za mało więc choć dołoże tę swoją niewielką "cegiełkę"...



Ola la - 26-02-2009 19:31
Oł majn got:shake:
ale to borok jest:-(
Oby się czym prędzej "zmył " ten krwiak z Marsikowej gardzieli...
to ja poprosze o druknięcie 40 kojakowych plakacików to pojdzie kaska na Marsa jak mowisz...mało to ale co ja moge wiecej.Wszystko na Kojaka wystawiam bo cieńko oj cieńko z kasa.



BoUnTy - 26-02-2009 20:12
Krwiak minimalnie sie wchłonął, ale niestety nie jest to duży efekt :placz:
Dzięki Ola, kazda zotówka się przyda, a za te 8 zł. to Mars ma żarła na 3 dni, z racji tego, że moze jeśc tylko ryż...

Dzisiaj kupiłam troszkę ryżu - zapłaciłam 5,78 ;) Będzie miec na 4 dni - do tego jeszcze miecho dokupić i jaki ma wypas obiadek...



Ola la - 26-02-2009 20:38
tyle tylko moge:oops: ale fakt grosz do grosza i bydzie kokosza :eviltong:
mam 3 torebeczki ryzu ale to Kojak zre jak jest u mnie:oops:
Mars zdrowiej i nie panosz sie tam!:razz:



Holly1 - 27-02-2009 01:06
Jakie szelki macie kupić? jak takie zamiast obroży to proszę o pw.Mam razem z regulowaną smyczą, tyle że czerwone,nowiusieńkie.Będą pasowały napewno.Proszę o adres.



grzenka - 27-02-2009 14:23
Bounty, przelałam na Twoje konto te 2 dyszki:lol:



maciaszek - 27-02-2009 17:26
Jak krwiak i jak samopoczucie Marsa?



BoUnTy - 27-02-2009 17:31

Jak krwiak i jak samopoczucie Marsa? Jest Lepiej :)



maciaszek - 27-02-2009 17:32

Jest Lepiej :) No to super!



BoUnTy - 27-02-2009 17:39

No to super!
Wam tez dogo nie chce postów wysylac? :/
Napisałam, że jest lepiej. Mars był dzisiaj na kontroli (ze mną i Ola La) i krwiak się zmniejszył, dostał znowu zastrzyki przeciwkrwotoczne, do tego antybiotyk. Żre za 10-ciu - on mnie z torbami pusci ;P Ogolnie żywy się zrobił, nie chce słuchać.

Czekam na te wyniki, boszz... ja przez niego zwariuje - jak mnie w kaftanie wywioza to będziecie znać powód :/



Ola la - 27-02-2009 18:23
ZObooocczysz ,ze beda dobre wyniczki;)
chociaz ty juz świrujesz :P ale jakiś gustowny kaftanik...pomysl czemu nie?:cool3::cool3::cool3:
ja bym sie tam skusiła.

A Mars zadziwiający dzis u wetki był:crazyeye: taki anioł...



kmonika - 27-02-2009 23:30
mam uzbierane dla Was pieniązki,tnz.dla Suzi,ale jak potrzeba dla Marsa to moze jakoś podziel,według potrzeb.Policzę drobniaki ,a sporo ich , i wysle w pon.Pozdrawiam i trzymam kciuki,będzie dobrze



BoUnTy - 28-02-2009 11:03

mam uzbierane dla Was pieniązki,tnz.dla Suzi,ale jak potrzeba dla Marsa to moze jakoś podziel,według potrzeb.Policzę drobniaki ,a sporo ich , i wysle w pon.Pozdrawiam i trzymam kciuki,będzie dobrze Dziękuje serdecznie! Jesli nie miałabyś kłopotów za przekazanie tego na Marsa to byłabym wdzieczna za wpłatę na niego. Suzi ma narazie wszytstko co trzeba, a musze zapłacic za badania histo-cytologiczne Marsa. Ja juz nie daje rady psychicznie czekac na te wyniki!
No ale tak sobie myśle, gdyby to był złośliwiec, to jeśli osadzony na węźle chłonnym, którego Mars sie pozbył, to zapewne byłby to rodzaj chłonniaka, no ale on wyniki ma w porządku - FA w porządu, białka całkowite też, a chyba przy złosliwym byłyby chociaż białka całk. podwyższone.
Wybaczcie, ratuje sie kaza mysla, zeby nie zwariować.

PS. Slyszałam, że Milka u Ciebie zostaje, SUPER!



__Lara - 28-02-2009 14:34
Bounty, widzę, że macie dużo wydatków...na jedną głowę to sporo za dużo! Dorzucę się trochę tylko podaj mi proszę nr konta na PW :)

No i trzymam mocno kciuki za Marsa! oby było dobrze! miejmy nadzieję, że to nowotwór łagodny!



BoUnTy - 28-02-2009 15:00

Bounty, widzę, że macie dużo wydatków...na jedną głowę to sporo za dużo! Dorzucę się trochę tylko podaj mi proszę nr konta na PW :)

No i trzymam mocno kciuki za Marsa! oby było dobrze! miejmy nadzieję, że to nowotwór łagodny!
Dziekuję ;) Podam numer na Pw :loveu:
Wiesz tak na dobrą sprawe to bardzo duzo osób nam pomaga stale, ale niestety wydatków jest wiecej niż 'wpływów', dlatego bede wdzieczna za kazdy grosz na Marsiczka - jak wiadomo on nie jest u mnie na płatnym Dt, nie pobieram za niego zanych opłat oprócz tych zwiazanych z utrzymaniem i leczeniem, o czym piszę w rozlieczeniach...



maciaszek - 28-02-2009 19:05
A co ze sterylką Shiry? Była w ogóle :roll:? Bo widzę, że na jej koncie jest 210 zł, niewydanych.
Zapraszam na bazarek, między innymi na Wasze psiaki :) http://www.dogomania.pl/forum/f99/ci...-teraz-132602/



BoUnTy - 28-02-2009 20:17

A co ze sterylką Shiry? Była w ogóle :roll:? Bo widzę, że na jej koncie jest 210 zł, niewydanych.
Zapraszam na bazarek, między innymi na Wasze psiaki :) http://www.dogomania.pl/forum/f99/ci...-teraz-132602/


Sterylizacji Shiry nie było, aczkolwiek pieniazki są i chciałabym, żeby były, gdyż ona napewno sie odbedzie (poza tym ludzie wpłacali tez bezposrednio na ten cel). Tutaj była taka sprawa, że w parę dni przed sterylizacją pan Shiry stracił prace i panstwo bardzo mnie prosili o 'odroczenie terminu' do czasu drugiej cieczki (bo wcześniej byłoby za blisko, bezpośrednio po cieczce nie można). Shira teraz niebawem powinna cieczkę dostać, odczeka sie potem miesiac i ciach.
Mam nadzieję, ze wtedy wypadli bo wyraźnie czuje, ze państwo się łamią - chyba sie boją operacji. będe musiała pojechac z nimi porozmawiać...

Bazarek na Marsa: http://www.dogomania.pl/forum/f99/og.../#post11883034

PS. Dopiero teraz doczytalam, że wystawiłas Kasiu dla nas bazarek, dziękuję serdecznie :loveu:

PS2. Siedze cały czas z psami, albo na kompie, a powinnam się uczyć :evil_lol:



Ania z Bytomia - 01-03-2009 19:56
http://images45.fotosik.pl/74/fa05fb7703757e5dmed.jpeg

Pamiętacie jeszcze tego kawalera Macelka ? :cool3: to fotka z nowego domku, Marcyś nadal kuleje po operacji ale znacznie mniej, pewnie stawia łapkę na podłożu i miewa się świetnie - na dniach zostanie zaszczepiony ;)
POZDROWIENIA OD MARCELKA !!!!



Holly1 - 02-03-2009 15:33
Szelki wysłane.Jak wam nie będą już potrzebne to wyślijcie Orzeszkom i tak docelowo miały tam trafić.Mam nadzieję że Mars nie będzie obrażony że mają taki dziewczyński kolor :evil_lol:.Są regulowane i smycz też, więc powinny być na niego w sam raz.



BoUnTy - 02-03-2009 18:40
Dzisiaj Maks mial przekłuwany krawiak, dostał leki i nastepna wizyta w czwartek, zobaczymy czy podawanie leków pomoże.

Kupilam dzisiaj ryż i kości roślinne w lidlu i płącilam niecałe ok. 16 zł. (mam rachunek - jutro wsszytsko w rozliczeniu zaaktualizuje), a w aptece na leki wydałam 29,60 zł. (Cyclonamina i Aescin), za weta i leki w gabinecie placiłam standardowo 10 zł.

Wyników nadal nie ma...

Dostałąm 2 wpłąty - 20 zł. od grzenki, i 30 od Lary ;) Dziękuję :loveu:

Holly dziękuję za szelki, bede czekac, moze to ułatwi nam spacery, bo narazie sympatycznie to wyląda :roll:



Ola la - 02-03-2009 21:41
Trzymooom kciuki za wyniki:roll:
ty juz tam chyba ześwirowałaś :P

a obecne szelki faktycznie sympatyczne:evil_lol:



BoUnTy - 03-03-2009 11:02
Obiecałam rachunki:

http://images42.fotosik.pl/71/6e16544814e02ccamed.jpg

http://images46.fotosik.pl/75/19a92495f2171319med.jpg

Jakis czas temu mówiłam o tym, ze dostalyśmy od mojej znajomej kilka prześcieradeł itp., w tym takze była kolderka dla dzieciaczków, zrobiłam z niej takie oto legowisko (po części z musu, bo Mars zeżarł boki ;P):

http://images38.fotosik.pl/71/6ffe98aad839864cmed.jpg

Zanose je do Ani, zmieści sie na nim połowa gromady ;)

Dzisiaj wysłuchałam od sądiadów: "że Mars bez kagańca chodzi, ze tyle psów i kazdy to gorszy, że oni sobie tego nie życza i zadzwonia na policje ;|"

Gowny mpwoodem oczywiscie był Mars bez kagańca, ale jak ja mu mam teraz ubrać kaganiec? Choć fakt jest faktem, że chyba bedziemy musieli się w taki ubezpieczyćna wszelki wypadek, ale to dopiero za jakis czas - po otrzymaniu wyników, albo powieskzeniu salda konta Marsika, czyż nie? :) Ja dostane cholery z tymi sąsidami (a oni defacto ze mną), żadnego psa się nie doczepili tylko najpokojniejszego jakiego miałam - Marsa :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 11 z 16 • Zostało znalezionych 1717 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16