ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Pies do uspania?



Miga - 24-09-2004 22:05
Przykro mi się robi, jak widzi i słyszy sie o takich rzeczach.
Rocky, Twój pies nie jest na krawędzi życia, nie cierpi w takim stopniu, że uniemożliwia mu to całkowite funkcjonowanie. Nie ma sytuacji, że musisz liczyć dni, kiedy odejdzie, wiedząc, że to nieuniknione.... nie odbieraj mu radości życia, tylko dlatego, że już nie będzie w stanie się poruszać jak dwaniej...





LAZY - 24-09-2004 22:17
Skoro przebrnelam przez caly temat chcialabym sie rowniez wypowiedziec...

Nie znam Rockego...nic o nim nie wiem..nie wiedzialam nawet nic o jego niepelnosprawnosci...Co do eutanazji zarowno psow jak i ludzi jestem za, ale wtedy kiedy towarzyszy temu bol, cierpienie i zerowe szanse na lepsze jutro. Wiem, ze Rocky bedzie walzyl o Paco, jestem przekonana, ze on patrzy na jego chorobe i przyszla niepelnosprawnosc przez pryzmat wlasnej choroby (nie wiem jakiej), moze nam zdrowym ludizm jest czasem trudniej zrozumiec jego obawy. Pies faktycznie nie mysli jak czloweik, ale kocajacy wlasciciel potrafi zasem za bardzo myslec za swego psa. Jednak Paco wyjdize z tego, Rocky mu w tym pomoze i ja o ty wiem...Jemu jest z tym po prostu ciezko, ze piesek bedzie mniej sprawny i ja to rozumiem...nie bede sie oburzac, zepomyslal o uspieniu...bo juz wielu z Was to zrobilo...Powiem tylko tyle: TRZYMAM KCIUKI ZA WAS! :buzi:



Olcia P. - 24-09-2004 22:46
Rocki !

Pacuś to mlodziutki piesek, na pewno wyjdzie cało z tej opresji, jego wiek działa na jego korzyść i to bardzo!
Teresy majorka Goussi ma dyspalzje E trzyma sie rewelacyjnie! Teresa dba o jej linie, przestrzega podstawowych zasad, jej pies jest bardzo szczesliwy! Dba o nią i obdarza ją wielką milością i zrozumieniem!
Paco oczekuje teraz tej milosci i wsparcia od Ciebie jak nogdy dotąd, nie pokazuj mu ze sie boisz bo psy to czują! Badz przy nim tak jak do tej pory, przyjedzie lekarka to udaj sie z nim jak najszybciej, operacja sie uda na pewno,zanim sie obejrzysz Paco bedzie latał po ogródku!
Trzymam kciuki straaasznie mocno ! Pamietaj ze mamy sie spotkac z naszymi psami, wiec glowa do góry i odpedz te czarne mysli od siebie bo narazie nie sa potrzebne!



Hanya - 24-09-2004 23:16

..nie bede sie oburzac, zepomyslal o uspieniu: Powiem Ci Rocki ze patrzac na Fige, codziennie ja obserwujac, ciagle myslalam/mysle o dysplazji jej kochanych bioderek i juz dawno z Piotrkiem mielismy ustalone ze jezeli nie bedziemy mieli kasy na operacje to ja uspimy... :oops: :oops: :oops:
Teraz juz wiem ze jezeli któras z dziewczynek bedzie miala to choróbsko to oboje staniemy na glowie zeby zdobyc kase i nie damy cierpiec.





Taysha - 24-09-2004 23:34
Wiecie co, chlopak ma problem, zadal konkretne pytanie a wy tu na niego najezdzacie, :evil: niedobrze sie robi!! czy on napisal ze pies jest do uspienia!! Rozne rzeczy sie dzieja i fajnie ze bierze kazde rozwiazanie pod uwage!! Nawet jesli jakies jest zle a inne dobre, to pyta o to na forum a nie podejmuje decyzje samodzielnie bez skonsultowania sie z innymi osobami :evil:

Nawet jak sie z tym nie zgadzacie, to okey, napiszcie swoje zdanie ale bez robienia z chlopaka jakiegos potwora!!! :evilbat: :evil: Czy to on wiesza psy, wydlubuje im oczy itp?? :evilbat: No wlasnie nie!!

On ma wielki problem i jest podlamany strasznie, zamiast podtrzymac go na duchu i delikatnie odwiesc od mysli uspienia (czy to ma znaczenie czy Rocky pisze uspic i uspac??!! :evil: az tak was to denerwuje??!! :evilbat: 0X ) to wy na niego naskakuje cie, z taka zloscia i jadem!!! Jak myslicie, jaki bedzie tego skutek?? Czy to przyniesie jakis efekt??!!

Tylko pogratulowac Dogomaniakom, ktorzy powinni sie wzajemnie wspierac a tym czasem traktuja inne osoby w potrzebie ja smiecia!!! :evil: 0X

Porownajcie sobie prosze wasze wypowiedzi z wypowiedziami na formum "molosy". Sorry brak mi slow :evil:

Rocky glowa do gory slonko :wink:


Nie kieruje tego oczywiscie do wszystkich, jednak do wiekszosci osob ktore sie tu wypowiedzialy :-?




Rocki - 24-09-2004 23:47
Ajka serdeczne dzieki za pw doszlo.
A co sadzisz o kastracji psow? :wink:

Najważniejszą rzeczą, jaką trzeba psu zapewnić, najbardziej podstawową niezbędną do psiego szczęścia jest ludzka miłość A czy on bardziej niepotrzebuje jedznia? Czy psy dziko zyjace sa nieszczesliwe? Czy dla psa strozujacego jedna z najwazniejszych zeczy nie jest jego terytorium za ktore gotowy jest zginac a niewpusci np innego psa?

Widziałam kiedyś psa, który miał tylko dwie łapy, jedną przednią, jedną tylną, i była to baaaardzo żywiołowa rasa. Był bardzo szczęśliwy, bo żył u boku kochającego pana. Wlasnie mysle ze tego nikt niewie pamietaj zacytuje -
,,Pozory, pozornie wiele ludzi wiele rzeczy pier... ale tylko pozornie bo gdy zostaja sami zaslaniaja twaz za swoimi rekami"

To Ty musisz się pogodzić z tym, ze Twój pies będzie żył z pewnymi ograniczeniami. mam nadzieje ze on praktycznie niebedzie mial ograniczen

Miga moj pies cierpi jestem przekonany ze odczowa sle bole, wprawdzie funkcjonuje ale napewno jest mu ciezko, mam nadzieje ze bedzie normalnie funkcjonowal.

Lazy wielkie dzieki tez mam nadzieje ze bedzie oki.

wlasnej choroby Nie jestem na nic chory mam uraz mechaniczny, polamalem sie poprostu.

Ola wiesz ze bede przy nim.



LAZY - 24-09-2004 23:55

Nie wiedzialam jak to napisac...juz teraz wiem, ze jestes polamany...

Ja podppsiuje sie pod Taysha...a co do komentarzy o ortografi..to no coments...

Rocky czekamy na wiesci i nie dajcie sie!



Rocki - 24-09-2004 23:55
Hanya <uklon> Taysha <uklon>
DZIEKUJE



bartek_yo - 25-09-2004 00:15
zgadzam sie absolutnie z Taysha, Rocki tu ma problem, i tu widac jego milosc do Paco, szuka mozliwosci, co zrobic, aby dla Paco bylo najlepiej, a nie dla niego. a naskakujac na Rockiego pogarszacie sytuacje, jego bardzo ciezka sytuacje.
Rocki, strasznie mi przykro, ale nie trac nadsziei, walcz, nie poddawaj sie. co moge ci napisac, trzymajcie sie z Paco



NNikka - 25-09-2004 01:40
Jasne co to za różnica jak piszemy w końcu po co jest ortografia i stylistyka?!
Czy nie powinnismy dbać o to aby posty były pisane poprawną polszczyzną? Bez błędów? Ja rozumiem sytuacje, ale to nie zwalnia od pisania poprawnie!
Sama miałam w zeszłym roku podobny problem i rozważałam czy nie lepiej uśpić bo się męczy... ale zrobiłam wszystko żeby pomóc suni i udało się! I tego również Ci zycze Rocky!



malawaszka - 25-09-2004 01:44
NO :hmmmm: ja chciałam tylko nadmienić, że nie wszyscy dogomaniacy zje...li Rockiego - więc nie generalizujmy... bo to nie jest sprawiedliwe



Rocki - 25-09-2004 02:30
BTW. NNikka jezeli mialas dane skonczyc szkole bo tak ci sie zycie ulozylo, w szkole sie pilnie uczylas a niejestes dysgraficzka to gratuluje.
a ja zafsze prewerofalem Wardzafskie Koledy pisane przez C bo kazdy robi bledy.

Niejestes modem wiec mam gleboko twoje zdanie i niemasz na mnie absolutnie zadnego wplywu twoje uwagi nieznacza dlamnie nic.

Specialnie odemnie dla ciebie



Rocki - 25-09-2004 02:38
BTW2
Nnikka jakich ,,NAS" mowisz o sobie w licznie mnogiej czy ciebie i twojego poczucia smaku czy ciebie i twoich psow nierozumiem
i moze nieodpowiadaj bo tylko zasmiecasz bardzo wazny dlamnie temat



ajka - 25-09-2004 06:31
Rocki, co ja myślę o kastracji psów? To nie ten temat,ale skrótowo napiszę: kastracja jest wskazana ze względu na nadmierą ilość psów w schroniskach i na ulicach. Jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów wychowawczych z psem nie zawsze przynosi efekty i nie jest przepisem na spokojnego psa.
W celu rozluźnienia sytuacji oraz odrobiny autoironii,zaznaczę,że o kastracji populacji ludzkiej mam inne zdanie, cóż taka ze mnie feministka. Mam nadzieję,że wszyscy zrozmieją,że ostatnie zdanie to żart.
Trzymaj się, Twój pies ma duże sznase na normalne życie.



NNikka - 25-09-2004 10:17
Mówiąc nas miałam na myśli ludzi na poziomie... rocky.
A reszta niech pozostanie milczeniem bo pisząc te posty powyzej, sam sobie wystawiłeś świadectwo i tego nie zmienisz...



LAZY - 25-09-2004 10:32
Malawaszka wiemy, ze nie wszyscy...

Zrobilo sie tu bardzo goraco i mysle ze niepotrzebnie. Ja rozneiz lubie czysta polszczyzne, ale zdazylam sie przezywczaic do tego, ze kazdy robu bledy, a wytykanie ich w tak waznych momentach i to po kilka razy uwazam za zbyteczne i nie na miejscu.



coztego - 25-09-2004 12:28

A czy on bardziej niepotrzebuje jedznia? Czy psy dziko zyjace sa nieszczesliwe? Nie można porównywać dzikich zwierząt z psem żyjącym wśród ludzi. To po piewsze. Po drugie, jeśli człowieke koch a psa, to go karmi. Po trzecie, widziałam wiele psów, które miały zawsze pełną miskę i nie były szczęśliwe, bo nikt ich nie kochał.
Takie jest moje zdanie.


mam nadzieje ze on praktycznie niebedzie mial ograniczen I o to chodzi Rocki!!! Nadzieja jest tu najważniejsza! Musisz mieć siłę, zeby pomóc swojemu psu!

I jeszcze raz napiszę: Trzymajcie się dzielnie. Trzymam kciuki za zdrowie Paco!!!

Nie myśl o ostatetycznym rozwiązaniu, dopóki nie jest to absolutnie konieczne, szkoda Twoich sił. Skup się na ratowaniu Paco. Będzie Ci łatwiej!



Taysha - 25-09-2004 14:26

Straszne... Co Ty piszesz Rocky... leczyc trzeba a nie usypiać... a w dodatku nie ma słowa uspać tylko uśpić.
Rocky!
UŚPIĆ - UŚPIENIE nie uspać!
Może się czepiam ale zapamiętaj i nie męcz nas...
:o :o :o

ile razy jeszcze to powtorzysz :-? chlopak jest zalamany a ty mu wyjezdzasz z poprawna polszczyzna :-? napisz skarge do moda lub admina ze ktos tu bledy robi :evilbat:


Jasne co to za różnica jak piszemy w końcu po co jest ortografia i stylistyka?!
Czy nie powinnismy dbać o to aby posty były pisane poprawną polszczyzną? Bez błędów? Ja rozumiem sytuacje, ale to nie zwalnia od pisania poprawnie! Sama miałam w zeszłym roku podobny problem i rozważałam czy nie lepiej uśpić bo się męczy... ale zrobiłam wszystko żeby pomóc suni i udało się! I tego również Ci zycze Rocky!
:o bym przeklnela z wrazenia, ale nie wypada :-? Rocky zapamietaj ze jak pies bedzie lezal juz na stole zabiegowym i przyjdziesz sie tu podzielic uczuciami to pisz bez bledow bo sie przejada po tobie!!! :evilbat:

Poza tym sama tez narobilas tu troche bledow, nie wspomne o onterpunkcji (czytaj: przecinki) :evilbat: sama zaczelas :-?


Mówiąc nas miałam na myśli ludzi na poziomie... rocky. A reszta niech pozostanie milczeniem bo pisząc te posty powyzej, sam sobie wystawiłeś świadectwo i tego nie zmienisz... Powyzsze wypowiedzi to wszystko co wnioslas to tego tematu :-? faktycznie na poziomie :evilbat: :lol:



Rocki - 25-09-2004 14:45
Wlasnie bylismy u natepnego weta, osoba (wprawdzie niechirorg) ktora wedlog mojej subiektywnej oceny wielki milosnik psow ktory zreszta mial podobna sytuacje.
Diagnoza ta sama potrzebna operacja,jednoczesnie odradzono mi podciecie miesni i poraz polejny polecono TPO.
Odwiedzimy jeszcze dwoch wetow dr.Wyparta(wczesniej pomylilem go z dr. Sterna) i dr Wisniewskiego (niepamietam dokladnie nazwiska :oops:) z moltiwetu.
A potem juz tylko wybor miejsca lekarza prawdopodobnie ktorys z nich badz dr. Degórska wspolpracujaca z dr Sterną.
Trzymajcie kciuki za dobry wybor.

BTW
nnikka opinie o twoich watpliosciach co do moiej pisowni i twoich uwag sa takie, ja moge napisac ze one sa Nasze dogomaniakow
Wiec Twoje nas jes bedspodstawne i nierozumiem kto jest jeszcze wami podejrzewam ze jednak chyba twoje mopsy.
Sorry wszystkim innym ja wiem(a nie moze) ze sie teraz czepiam ale zadne wypowiedzi nawet odmienne od moich nie draznia mnie tak jak tej pedantki baby.
I chyba specialnie czepliwy niejestem bo odkad tu jestem (ponad 8 miechow) z nikim tak nieprzyjemnej wymiany zdan niemialem



Rocki - 25-09-2004 14:52
Taysha mimo ze Twoj post jest wyslany duzo wczesniej pisalismy jednoczesnie :lol:
Widze ze mamy to samo zdanie o tej pani :evilbat:
Mam nadzieje ze sie juz ona nieodezwie :lol:



Taysha - 25-09-2004 15:03

Taysha mimo ze Twoj post jest wyslany duzo wczesniej pisalismy jednoczesnie :lol: bosze :grins: a moze my pokrewne dusze jestesmy :grins:


Widze ze mamy to samo zdanie o tej pani :evilbat:
Mam nadzieje ze sie juz ona nieodezwie :lol:
:evillaug: jeeeeee :evillaug: :haha:

:evilbat:



malawaszka - 25-09-2004 15:07
Rocki :kciuki: za wybór najlepszego weta i powodzenia i pisz dalej co się dzieje 8) macie w Waw-ce tylu specjalistów, że chyba każdy wybór będzie dobry - ja nie wiem co bym zrobiła jakbym tu - gdzie ciężko o dobrego i zaufanego speca - musiała szukać pomocy :roll:



draka - 25-09-2004 15:43
rocki napisal wczesniej ze nie wyobraza sobie 45 kilowego psa z kolkami zamiast lapek...no to rocki patrz:
http://foto.onet.pl/upload/40/66/_338910_n.jpg
boss nie chodzi od 5 lat. miewa sie dobrze i wszystkich pozdrawia :wink:
ps.czasami powinnismy sie dobrze zastanowic-czy uspienie psa (mowi sie uspac? :-? ) to akt litosci i wielkodusznosc czy zdjecie z siebie problemu..zwierzak to odopwoedzialnosc-badzmy odpowiedzialni do konca.mowiac-kocham mojego psa-niech przemawia przez nas prawdziwa milosc a nie hipokryzja. i nie jest to aluzja do jakiejkolwiek osoby wypowiadajacej sie w tym temacie tylko taka ogolna uwaga i maly apel.
trzymajcie sie cieplutko.



draka - 25-09-2004 15:50
wrzucam jeszcze jedna fotke
http://foto.onet.pl/upload/30/71/_286249_n.jpg



malawaszka - 25-09-2004 16:04
ależ ma słodką mordkę :angel:



Rocki - 25-09-2004 16:35
Niestety podejrzewam ze ten pies sie mosi strasznie meczyc i niemowci z taki zywot niejest meczacy bo mosi byc :cry: (co nieznaczy ze niema w jego zyciu chwil szczesliwych)
Przeciez on mosi miec co innego w glowie a co innego moze zrobic jak pomysle co on czuje kiedy widzi innego psa skaczacego biegnacego po kazdym terenie itd....
A przez to ze to pies dodatkowo on niemoze tego pojac czemu nie idzie.
Straszne, wyobrazacie sobie co on czuje kiedy jest zawsze ostatni?
Albo gdy niemoze sie po czyms poruszyc?
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:



malawaszka - 25-09-2004 16:39
Rocki - tu się z Tobą nie zgodzę - pisałam Ci wcześniej pies przyzwyczaja się do sytuacji w jakiej się znajduje i do swoich możliwości i w takim stanie soiąga szczęście - pamiętaj pies nie rozpamiętuje przeszlości - to jest pies - on nie myśli, że tamten może a ja nie - to nie tak...

zasuwa szczęśliwy na kółeczkach i cieszy się że ma ludzi którzy go kochają :P



draka - 25-09-2004 16:54
ty podejrzewasz a ja ci mowie-mowie bo wiem bo to mojej mamy pies-straaaasznie meczoce to moze jest wyprowadzanie go na spacer-albo inaczej-dla niektorych byloby. bosowi srednio to robi...bawi sie z brenda gryzie patyczki-na wozeczku potrafi zasowac bardzo szybko aczkolwiek zadko to robi..ma juz 11 lat. 70-letni dziadek raczej nie rozpacza ze podczas maratonu przybiegl ostatni.poza tym malawaszka powiedziala reszte...wydaje mi sie ze najedzony i dopieszczony ma lepiej niz gdzies zakopany :evilbat:



Hanya - 25-09-2004 17:11

A reszta niech pozostanie milczeniem bo pisząc te posty powyzej, sam sobie wystawiłeś świadectwo i tego nie zmienisz... Wiesz co?? Nie znasz go a tak sie o nim wypowiadasz??, lepiej zniknij z tego tematu bo to chyba nie ...poziom dla ciebie :evilbat:
A kyszzzzzzzzz



Rocki - 25-09-2004 17:12
ale mi niechodzi o rozpamietywanie....
tylko o to ze on sie mosi meczyc tym w jakim jest stanie, chociaz pies 11letni ma inaczej w glowie niz roczny wiec moze on poprostu wyrosl z szalenstw.
tez podejzewam ze on niemysli tamten moze a ja nie
zaowaz jednak ze pies ma wole walki i chec wspolzawodnictwa oraz zwyciestwa i to wieksza niz czlowiek kiedy rzucasz patyk dwom psom kazdy za wszelka cene chce go pierwszy zlapac a ten ktory ,,przegra" jest gotow walczyc i odnosic rany byle tylko pokonac zwyciezce.
Takie sprawy mosza sie odbijac na psychice psa szczgolnie mlodego.



NNikka - 25-09-2004 17:37

a ja zafsze prewerofalem Wardzafskie Koledy pisane przez C bo kazdy robi bledy.

Niejestes modem wiec mam gleboko twoje zdanie i niemasz na mnie absolutnie zadnego wplywu twoje uwagi nieznacza dlamnie nic.Specialnie odemnie dla ciebie



BTW2
Nnikka jakich ,,NAS" mowisz o sobie w licznie mnogiej czy ciebie i twojego poczucia smaku czy ciebie i twoich psow nierozumiem
i moze nieodpowiadaj bo tylko zasmiecasz bardzo wazny dlamnie temat



A reszta niech pozostanie milczeniem bo pisząc te posty powyzej, sam sobie wystawiłeś świadectwo i tego nie zmienisz... Wiesz co?? Nie znasz go a tak sie o nim wypowiadasz??, lepiej zniknij z tego tematu bo to chyba nie ...poziom dla ciebie :evilbat: A kyszzzzzzzzz
a ja tylko powiedziałam, ze nie pisze sie uspać...
Strasznie duzo w was agresji...
Nie dziwcie się innym skoro sami tacy jesteście.
Powiedziałam też, ze:


Sama miałam w zeszłym roku podobny problem i rozważałam czy nie lepiej uśpić bo się męczy... ale zrobiłam wszystko żeby pomóc suni i udało się! I tego również Ci zycze Rocky!

Ale tego nikt nie zauważył...



Hanya - 25-09-2004 17:42

Strasznie duzo w was agresji... Taki pies jaki pan, a my bynajmniej nie mamy mopsów tylko moloski...



Rocki - 25-09-2004 17:56
zauwazylem i napewno nietylko ja,
ale zostalo to przycmione przez
(I dopiero po tym poscie sie do Ciebie odezwalem.)
Az tu nagle pokrzywdzona nnikka pisze
autentiko wnioslas do tego chyba najwiecej..... ale agresji



NNikka - 25-09-2004 18:01
Gdybys na moja uwagę napisał, sorry ale jestem zdenerwowany bo mam problem, pewnie głupio by mi się zrobiło, że z tym wyskoczyłam ale Ty na mnie obrzydliwie najechałeś a ja nie pozostałam Ci dłuzna...
Ale i tak Ci nie ublizałam.
Mam do Ciebie pytanie ponieważ nie zamierzam rezygnować z tego forum a i Ty tu zamierzasz być...
Robimy rozejm? czy gryziemy się dalej?
Ja jestem skłonna wyciągnąc dłoń.



Ewa_ - 25-09-2004 18:11
Hej Rocki

Tak na wstępie to cieszę się, że masz kolejnych wetów i że spośród nich znajdziesz tego właściwego, który zoperuje Paco. Za Ciebie i za Paco trzymam kciuki a moja psica pazury.
CO do zdjęcia tego psa na kółkach.To jestem skłonna uwierzyć, ze jest szczęsliwy. Pies chyba jednak nie myśli jak człowiek, troszkę inaczej więc nie rozpamiętuje przeszłości, nie porównuje chyba obecnych możliwości z poprzednimi.
Poza tym pozwól, że powołam się tu na przykład ludzi niepełnosprawnych. Wiele jest osób, które po upadku do basenu, nieszczęśliwym skoku łamią kręgosłup albo mają uraz. Wtedy kończą się możliwości poruszania, zaczyna wózek.Jednakże jest możliwe odnalezienie szczęścia.
Wiem, że porównanie z ludźmi nie jest może najwłaściwsze.
Wobec teo powiem tak: pies też może się dostosować i być zadowolony zwłąszcza jeśli włąściciel daje radość, miłość, opiekę. Moja psica też wielu rzeczy nie mogła a cieszyła się każdym dniem i to było widać.
EWa



Rocki - 25-09-2004 18:40
Ewa
Po pierwsze dziekujemy za wiare napewno sie przyda.
Problem ludzi niepelnosprawnych jest mi bardzo bliski gdyz sam jestem takowa osoba :lol: (mam zlamany kregoslop dzieki bogu glowe sprawna w miare:lol:)widzialem i poznalem wiele takowych osob i doskonale wiem ze mozna byc szczesliwym chociaz... uwazam ze jest to jednak w duzym stopniu zalezne od urazu bo niestety...
I u psow uwazam taksamo.

Nnikka
Chcialem tylko zaowazyc po ktorym twoim poscie sie odezwalem do Ciebie pierwszy przemilczalem drugi przemilczalem po trzecim zareagowalem, nieczulem i nieczuje sie w dalszym ciagu zobowiazany zeby przepraszac kogokolwiek za moje bledy na ktore ma wplyw wiele czynnikow i zwracaniem uwagi oraz krzykactwem naforum napewno tego ani Ty ani nikt tego niezmieni.Gdybys wyslala mi pw napewno spokojnie bym Ci wytlumaczyl i wtedy mogloby Ci sie zrobic glupio.
Wyciagnieta reke zawsze jestem gotowy przyjac.



kyane - 25-09-2004 18:43
Rocki, masz racje tylko czesciowo, jesli chodzi o tesknoty psa za innym zyciem. Pies bardzo szybko potrafi sie przystosowac do sytuacji i tylko od Ciebie zalezy, czy bedzie szczesliwy, czy tez nie. Jesli zapewnisz mu milosc, zabawy odpowiednie dla jego stanu fizycznego, to naprawde nie bedzie "zazdroscil" innym psom. Zdaje sobie sprawe, ze Ty mozesz to widziec inaczej ze wzgledu na swoja sytuacje, ale sprobuj jednak uciec od takich analogii.
Na myslenie o ostatecznych rozwiazaniach masz jeszcze czas, teraz skup sie nad tym, by podjac jak najlepsza decyzje w kwestii wyboru i lekarza i sposobu dalszego leczenia. Trzymam mocno kciuki za Was. Jestes silny i poradzisz sobie z tym wszystkim. Paco tez jest silny, jego organizm tez sobie z tym poradzi. Wszystko bedzie dobrze :D

NNikka, sama zaczelas, wiec nie dziw sie, ze dostalas za swoje. Domagasz sie przestrzegania czystosci polskiego jezyka i to jest ok, ale istnieje jeszcze cos takiego, jak wyczucie a tego z cala pewnoscia Ci zabraklo. Nie wszyscy umieja pisac poprawnie po polsku i nie zawsze jest to wina np. ich lenistwa, a nie widze powodu, by mieli kazdemu pod nos podstawac papierek na usprawiedliwianie popelnianych bledow.
jesli tak bardzo chcesz walczyc o poprawna polszczyzne na Forum, to zaloz sobie topic na Offie i tam sie produkuj.
Mam nadzieje, ze moj post bedzie ostatnim w temacie jezykowym i sprobujemy go wszyscy tak potraktowac. Bylabym wdzieczna.



_dingo_ - 25-09-2004 19:37

Taki pies jaki pan, a my bynajmniej nie mamy mopsów tylko moloski... A ja mam terierka typu bull i pewnie dlatego jestem taki łagodny i niezaczepny ... :evilbat: :peace:



Ewa_ - 25-09-2004 19:41
[quote="Rocki"]Ewa
Po pierwsze dziekujemy za wiare napewno sie przyda.
Problem ludzi niepelnosprawnych jest mi bardzo bliski gdyz sam jestem takowa osoba :lol: (mam zlamany kregoslop dzieki bogu glowe sprawna w miare:lol:)widzialem i poznalem wiele takowych osob i doskonale wiem ze mozna byc szczesliwym chociaz... uwazam ze jest to jednak w duzym stopniu zalezne od urazu bo niestety...
I u psow uwazam taksamo.

Hej Rocki

Mam nadzieję,że podana przeze mnie analogia do ludzi po urazach nie uraziła Ciebie - jeśliby tak było, to bardzo Cię przepraszam. Wiesz, z racji swoich studiów mialam okazję poznać sporo całkiem osób niepełnosprawnych i myślę, że odnalezienie szczęścia po urazie też zależy bardzo od reakcji i wsparcia otoczenia, rodziny, No i elastyczności osoby, tego, na ile potrafi ię dostosować do ograniczeń i znaleźć nowe pola działania.
Jeśliby przekładać te kategorie na psy to Paco nawet w sytuacji jakiś ograniczeń (chociażby minimalnych) ma wielkie szanse: jest młody a więc elastyczny a przede wszystkim ma troskliwego opiekuna - czyli Ciebie.
I mam nadzieję,że wet operuujący będzie najlepszym z możliwych - ale widząc Twoja troskę nie może być inaczej.
Serdecznie pozdrawiam
Ewa



coztego - 25-09-2004 19:42

Taki pies jaki pan, a my bynajmniej nie mamy mopsów tylko moloski... No no, to już jest rasizm! :evil:
Na Dogomanii wszystkie psy są równe!!! 8)



Hanya - 25-09-2004 20:05

Taki pies jaki pan, a my bynajmniej nie mamy mopsów tylko moloski... A ja mam terierka typu bull i pewnie dlatego jestem taki łagodny i niezaczepny ... :evilbat: :peace: Z pewnoscia :D :wink:



Hanya - 25-09-2004 20:06

Taki pies jaki pan, a my bynajmniej nie mamy mopsów tylko moloski... No no, to już jest rasizm! :evil:
Na Dogomanii wszystkie psy są równe!!! 8) Moze chcesz o tym porozmawiac??
Zaloz nowy topic ,bo tu nie czas ani miejsce :roll:



ajka - 26-09-2004 09:20
Cytat:
Niestety podejrzewam ze ten pies sie mosi strasznie meczyc i niemowci z taki zywot niejest meczacy bo mosi byc

Cóż podjerzewanie, że ktoś musi być nieszczęśliwy nie wiedząc tego na pewno jest nadużyciem, zwłaszcza jeśli z tego nie pewnego powodu chce się psa uśpić. Szlag mnie trafia kiedy z jednaj strony czytam, co robią ludzie "na psach w potrzebie" z drugiej strony kiedy feruje się tu pretensje,że nie chcę współczuć człowiekowi, który z powodu podejrzeń o brak szczęścia u psa chce go uśpić. Sorki, współczuję Rockiemu, że ma chorego psa ale bardziej współczuję jego psu, bo nie ma sznas wypowiedzieć się w tej kwestii.



Rocki - 26-09-2004 11:48
Nie ajka moj pies sie na ten temat wypowiada zacytyje Ci go
,,iiiiiiiiiiiiiii yyyyyyyyyyyyiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiihhhhhhhhiiiiiii" mowi mi to lezac na dywane.
Albo przynoszac na upartego zabawki zeby mu je rzucac a robic tego niemoge.
tylko on tego nienapisze.



Agga - 26-09-2004 12:57
DOpiero teraz dojrzałam ten temat....

Rocki, strasznie mi przykro, wiem co to dysplazja bo z nia walczym u Sary do kilku ładnych lat....ZOstałą dosc wczesnie rozpoznana...Za pierwszy m razem były zastrzyki i odzywka ARTHROFLEX..pomogło...Za drugim razem było gorzej Sara miała powazne problemy z chodzeniem, weta mówiła ze to juz problemy z kregosłupem...Dal mnie to był SZOK :o Nie mogłam sie z tym pogodzic :cry: Groziła jej operacja....kurcze nie mielismy kasy...:cry: Ale bylismy gotwo sie zapozyczyc zeby jej pomoc...Wiem ze było jej ciazko, ze na pewno cierpiała...ZNowu było długie leczenie, zastrzyki zasztrzyki i jeszcze raz zstrzyki...Pomogło od tego czasu mineło chyba ze 2 lata...co jakis czas dosteje ARTHROFLEX...
Ja nie wyobrazam sobie ze mogłabym ja uspac... :cry: Wiem, ze kiedy sie znia pozegam ale jszcze nie teraz...bede walczyc...

Wiec Rocki...pamietaj ja jestem z Toba...musi byc dobrze...kja wiem, ze bedzie dobrze...Jakby co to pytaj smialo...



ajka - 26-09-2004 13:31
Rocki,ale tego iiiyyy....nie będzie jeśli zdecydujesz się walczyć o tego psa. Przecież nie pojąłeś tego tematu z myślą,że on teraz cierpi tylko co będzie po jego leczeniu. A po leczeniu Paco, po lekarstwach, które będzie przyjmował będzie z nim dużo lepiej, a przynajmniej są na to szanse. Wiem,że o niego walczysz,świadczą o tym przecież Twoje wizyty u wetów. Wiem,że niełatwo jest dziś wywalić z rękawa sporo kasy na takie leczenie. Ale skoro jesteście jeszcze przed operacją i zakładasz,że Cię ona nie zrujnuje do szczętu, to nie popadaj w rozpacz,że ona na pewno nie przyniesie efektów. Życzę Ci, żeby to czarnowidztwo odczepiło się od Ciebie, a jeśli chcesz to popytaj weta o psy, które są już po takiej operacji. Myśmy tak zrobili, nawet odwiedziliśmy ludzi z bernardynem po potrójnej ost, widzieliśmy zdjęcia rtg tego piecha i mimo że miał gorzej rozwiniętą masę mięśniową od dużo mniejszej i młodszej naszej suki to radził sobie bardzo dobrze, był utrapieniem właścicieli bo zamiast leżeć spokojnie skakał i łapał kury łążące po ich ogrodzie. Bardzo nam ten widok pomógł. Widok po operacji niestety nie napawa optymizmem, ale nawet nie wiedziałam skąd bierze się przysłowie,że na kimś coś się goi jak na psie. Naprawdę Inez po 1-2 m-cach była normalnym zdrowym psem. CZego i Wam obojgu życzę.



malawaszka - 26-09-2004 14:07
ajka - Rocki zaczął ten topic niezbyt szczęśliwie, bo jakby od końca, ale potem pisał już że będą robić wszystko, żeby Paco wyleczyć :kciuki: więc zostawmy to uśpienie i wspierajmy Go w leczeniu Paco i pomagajmy z całych sił 8)



Karola_Milka - 27-09-2004 18:33
Mam 12 letniego bokserka chorego na serce :cry: od roku przyjmuje leki, które pomagają na serce niestety szkodzą na nerki i wątrobe. Pies jest bardzo chudy widać wszystkie kostki kręgosłupa :( Zdaje sobie sprawę że któregoś dnia będę musiała podjąć trudną decyzję. Póki co leczę psa wszelkimi metodami i staram się umilać mu jak mogr jego emeryturę. Wiem że ciężka jest decyzja o uśpieniu psa dla kogoś kto całe życie spędził z tym czworonogiem. Dlatego staram się jak najmniej myśleć o tym najgorszym, żyć normalnie i cieszyć się każdą chwilą zpędzoną z moim psem.

Pozdrawiam



asher - 02-10-2004 04:48

Nie ajka moj pies sie na ten temat wypowiada zacytyje Ci go
,,iiiiiiiiiiiiiii yyyyyyyyyyyyiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiihhhhhhhhiiiiiii" mowi mi to lezac na dywane.
Albo przynoszac na upartego zabawki zeby mu je rzucac a robic tego niemoge.
tylko on tego nienapisze.
Rocky, skoro Paco mimo tego "iiiyyiii" ma ochote na ganianie za zabawkami, to chyba nie jest az tak zle? :D bo gdyby naprawde przezywal meki, to mimo, ze jest mlodziutki, nie w glowie by mu byla zabawa...

jasne, ze to przykre widziec ze pies, choc chce, to nie moze ganiac za zabawkami, ale jest przeciez wiele sposobow by psiaka czyms zajac. wymysl mu jakas inna spokojniejsza zabawe, np. przeciaganie szmatki, zawijanie piszczacej zabawki w kocyk, zeby pies musial ja "odkopac", szukanie zabawki... mozliwosci zeby zajac czyms psiaka, ktory nie moze biegac jest mnostwo!
mysle, ze jesli ten czas, ktory teraz marnujesz na rozpaczanie, ze Paco taki biedny, poswiecilbys na obmyslanie odpowiednich dla jego stanu zdrowia figli, to od razu poczulbys sie lepiej. a Paco zapewne tez :wink:



KORONA - 02-10-2004 17:38
Rocki, bardzo mi przykro... :( Wiem jak bardzo sie cieszyłes na przyjście Paco do Twojego domu. Osoby które na Ciebie naskoczyły, nie znają Twojego podejścia do psów i chyba emocje wzięły górę, a szkoda bo kilka komentarzy było całkiem zbędnych...

Trzymam za Was mocno kciuki...



zaba14 - 03-10-2004 07:14
Przedarłam się przez te wasze wypowiedzi i chodz nie znam się doskonale na dysplazji to wiem, że Rocki podejmie słuszną decyzje i trzymam mocno kciuki za Paco! i tak jak Korona pamiętam te chwile gdy Rocki cieczył się, że Packo jest już w domu!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 2 z 4 • Zostało znalezionych 294 rezultatów • 1, 2, 3, 4