ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Nielegalne schronisko w Wólce Kozłowskiej. Zdjęcia strona nr.1



ARKA - 17-07-2007 20:38

Rozmawiałam z jayo. Zna kogoś, kto zapewne mógłby wejść na teren przytuliska i ma dobre kontakty z tą panią. Może przez nią warto spróbować negocjacji? Jak ja czytam cos takiego to zaraz mi cisnienie skacze. Bida, nedza, psy w tragicznej sytuacji a tu jeszcze po psa trzeba sie skradac i negocjowac?:crazyeye: :angryy: Przeciez to "juz smierdzi z daleka' kolekcjonerstwem i udręczaniem zwierząt.:angryy:





esperanza - 17-07-2007 23:40
Zgadzam się całkowicie. Najgorsze jest to, że niewiele z takim zbieractwem można zrobić.



szybszy_od_dylizansu - 26-07-2007 09:11
Poszukuję wszelkich informacji na temat "przytuliska" Dziewiałtowskiej. Mogą to być zdjęcia , relacje osób które zwiedzały to miejsce, pomagały lub próbowały adoptować psa. Proszę o kontakty weterynarzy którzy odwiedzali to miejsce, fundacji i organizacji które robiły coś by pomóc psom. Może jest ktoś tu na tyle odważny by powiedzieć kilka słów przed kamerą telewizyjną???



lamia2 - 26-07-2007 09:21
Byłam w tym miejscu w niedzielę razem ze wspominaną tu często Ewą. Pani Liliana nie młodnieje, a pracownik który jej pomagał poszedł w trans, więc została sama. Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie staruszkę która opiekuje się ponad szcześćdziesięcioma psami? to jest po prostu fizycznie nie możliwe. Pomijając niehumanitarne warunki: ciasne klatki (zwierzeta nie są wypuszczane na bieganie "bo uciekną" - usłyszałam), psy na paletach gdzie w szpary wpadają im łapy, tony gówien i fetor powodujący łzawienie oczu, to kwestią równie ważną o ile nie najważniejszą jest sprawa wyżywienia, podania wody, obeserwacji pod kątem pomocy medycznej (te psy przecież trafiają tam po przejściach) - a tego nie ma.
W najgorszej sytuacji są psy w zamknięte w stodole, do której p. Liliana nie wpuszcza nikogo (tylko zaufane osoby, ale aparat trzeba zostawić na zewnątrz - czy to jednak nie przebłysk świadomości, a może wstydu, że źle robi?). Tam się znajduje się umieralnia dla chorych i starych psów, koleżanka która dostąpiła tego zaszczytu, powiedziała mi tylko "pamiętaj, żeby nie wchodzić do stodoły, bo umrzesz jak to zobaczysz".

Nie jest prawdą, że każdy może na swojej posesji trzymać tyle zwierząt ile chce, gmina zrobiła uchwałę, że tylko do 10 ale może Pani Liliana nie usłyszała.





szybszy_od_dylizansu - 26-07-2007 12:11
Jak jest okazja NAPRAWDĘ coś zrobić dla dobra psów to następuje cisza......

SMUTNE.....



KWL - 26-07-2007 12:41
A co konkretnie mamy zrobić ?



szybszy_od_dylizansu - 26-07-2007 13:28
Np. ktoś zechce udać się do Wólki i wyrazić chęć adopcji psów.
Następnie opisze przed kamerą sytuację panującą w schronisku i opowie jak przebiegała próba adopcji. Przy okazji sprawdzi czy wielkość klatek, czy w miskach jest woda , policzy psy, zajrzy do osławionej "STODOŁY".
Może znacie osoby które były tam, i zechcą wystąpić ?



ruda76 - 26-07-2007 13:34
Makabra jednym słowem:mad: I najczesciej to starsze osoby ktorym wydaje sie ze pomagają w ten sposob



KWL - 26-07-2007 15:11
Myślę że Iczing mogła by w to wejść - jak widać Lamia się odezwała. Ja z wielu względów się na takie akcje nie piszę, ale mogę nagłośnić co nieco.



pusia2405 - 26-07-2007 15:15
Czy ktoś powiadamiał Straż dla Zwierząt?



beka - 26-07-2007 15:21
Słyszałam od kolezanki że jak jest zainteresowanie jakimś psem to on w niewyjaśnionych okolicznościach rozpływa się .....



paros - 26-07-2007 15:34

Słyszałam od kolezanki że jak jest zainteresowanie jakimś psem to on w niewyjaśnionych okolicznościach rozpływa się ..... A skąd wie, że ktoś przyjedzie po konkretnego psa?? :cool3:


Makabra jednym słowem:mad: I najczesciej to starsze osoby ktorym wydaje sie ze pomagają w ten sposob Zgadzam sie, ale wydaje mnie się, że to jest chora osoba :cool3:

Ja kiedys tu zajrzałam, potem w nawale spraw innych psów jakoś umykał mnie ten wątek ale to jest kolejna trudna sprawa :-( :-( Na razie nic mi nie przychodzi do głowy :shake:



beka - 26-07-2007 15:48
Napisałam do niej maila żeby mi przypomniała jak to było ......
Jeżeli w tej stodole jest tak jak pisze Lamia to powinniśmy dziłaś ale trzeba się zastanowić co się stanie z psami (pomijam chore i stare, które przy interwencji pewnie zostały by uśpione), czy nie zostały by wywiezione do schhronisk w Ch.. czy K...
ALe pozwolić na ich powolną śmieć nie możemy sie zgodzić.



malagos - 26-07-2007 18:03
taaa, zajrzeć z kamerą lub aparatem do tej stodoły...:(



lamia2 - 26-07-2007 20:08
Z informacji beżących: dowiedziałam się, że temat stodoły już nie istnieje od czasu interwencji policji, straży i przedstawicieli schroniska w Józefowie - odebrano wówczas ok. 15 psów. Sprawa skończyła się w sądzie, podobno komendantowi postawiono zarzuty, ale Józefów psów nie oddał. Połowiczny ale sukces.

Co zrobić z psami, to jest w tej chwili nawiększa bolączka. Dziś usłyszałam, że pod Warszawą wybudowano jakieś nowe schronisko..... czy ktoś coś słyszał? podobno jest jeszcze puste.

Kolejna sprawa, co zrobić, jak zmusić władze do uchwalenia aktów wykonawczych dot. zakazu posiadania na posesji więcj niż 10 psów.

Albo jeśli p. Liliana tak kocha zwierzęta, ma teren, to je zalegalizować, wprowadzić pełną kontrolę, pracowników do pomocy, lekarza: leczyć, szczepić i sterylizować, oraz wprowadzić prawdziwe adopcje.



ARKA - 26-07-2007 20:28

Dziś usłyszałam, że pod Warszawą wybudowano jakieś nowe schronisko..... czy ktoś coś słyszał? podobno jest jeszcze puste.
:crazyeye: tak? a kto, gdzie(jakie okolice)?



lamia2 - 26-07-2007 21:59

:crazyeye: tak? a kto, gdzie(jakie okolice)? Słyszałam od dwóch niezależnych osób, może coś w tym jest.



szybszy_od_dylizansu - 26-07-2007 23:25
A teraz z innej beczki...
Czy może ktoś powiedzieć coś dobrego o przytulisku Dziewiałtowskiej?
Proszę swoje wypowiedzi poprzeć faktami.



szybszy_od_dylizansu - 26-07-2007 23:37
Może zgłosi się ktoś kto adoptował psa z tego miejsca?



szybszy_od_dylizansu - 26-07-2007 23:40

Słyszałam od kolezanki że jak jest zainteresowanie jakimś psem to on w niewyjaśnionych okolicznościach rozpływa się ..... Cytat z forum Gazety Wyborczej :
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...031&v=2&wv.x=2

Osoba o nicku husky_ wypowiadająca się w tym wątku to jestem ja.



szybszy_od_dylizansu - 27-07-2007 09:17
Dzień dobry Państwu....
Dalej czekam na dobre informacje ...
;)



beka - 27-07-2007 09:21
Lamia2 ja nie rozumiem, jak to jest z tą stodołą. Są tam psy czy nie...



lamia2 - 27-07-2007 10:16

Lamia2 ja nie rozumiem, jak to jest z tą stodołą. Są tam psy czy nie... Problem polega na tym, że p. Liliana jest mistrzynią w zniechęcaniu wolontariuszy do pomocy. Osoby które udzieliły mi informacji na temat stodoły, dziś nie mają już tam prawa wstępu, ale drążąć temat dotarłam do osób które tam jeździły jeszcze do niedawana (ostanie miesiące) i do jednej która tam jeszcze jeźdźi i stąd wiem, że temat stodoły po ostatniej nierwencji jest już nieaktualny.



malagos - 27-07-2007 13:06
A co stwierdzono w wyniku interwencji w tej nieszcęsnej stodole? umieralnię? a gdzie teraz umieraja te biedaki?



lamia2 - 27-07-2007 13:33

A co stwierdzono w wyniku interwencji w tej nieszcęsnej stodole? umieralnię? a gdzie teraz umieraja te biedaki?
W klatkach i kojcach, choć jak byłam tam ostatnio to widziałam tylko jednego pieska z guzem nowotworowym na grzebiecie. Pani Liliana nie usypia zwierząt nawet przy wskazaniach lekarza.



malagos - 27-07-2007 13:35
Smutne to wszystko...



szybszy_od_dylizansu - 27-07-2007 13:40
No ludzie....
Nikt nie ma psa adoptowanego z tego "przytuliska"?
Nawet nie znacie nikogo kto słyszał o takiej osobie?
Może znajoma znajomej słyszała o adopcjach z Wólki???
;)



lamia2 - 27-07-2007 14:06

No ludzie....
Nikt nie ma psa adoptowanego z tego "przytuliska"?
Nawet nie znacie nikogo kto słyszał o takiej osobie?
Może znajoma znajomej słyszała o adopcjach z Wólki???
;)

Ja znam tylko wolontariuszki które wzięły z tamtąd psy, mają je u siebie lub oddały do nowych domków.



szybszy_od_dylizansu - 27-07-2007 15:57
A dobrowolnie bez udziału wolontariuszy ze Sfory pani Dziewiałtowska wydała komuś psa?



szybszy_od_dylizansu - 27-07-2007 21:23
Po dzisiejszych rozmowach telefonicznych na temat "przytuliska" zaczynam rozumieć o co chodzi.
Osoba działająca w organizacji mówi mi że to co dzieje się w Wólce to standard w naszym kraju i nie należy tego ruszać...
Po namyśle zaczynam rozumieć , że gdyby nie daj Boże sytuacja zwierząt bezdomnych w Polsce zmieniła się na lepsze to takie organizacje i fundacje nie mają racji bytu i wszyscy "działacza" pójdą na bruk .
Więc ich zadaniem i celem jest nie pomoc zwierzętom lecz utrzymanie obecnej sytuacji.
Ciekawe jak by ta osoba zachowała się gdyby nagranie z tej rozmowy trafiłoby do programu telewizyjnego o zwierzętach bezdomnych.
Wstydzę się za takie osoby...



szybszy_od_dylizansu - 28-07-2007 08:08
Wczoraj popadało to przynajmniej psy mogły napić się.
Dzisiaj za to znowu będą smażyć się na słoneczku.
I kto tu mówi , że mają źle....



GreenEvil - 28-07-2007 14:14
Wracajac do ktorys z poprzednich postiw - w Ligocie udalo sie zostawic wszystkie psy na miejscu... szybszy... ja z mila checia zmkne AFN na klodke, jak juz nie bedzie komu pomagac ;) dasz jakies wiecej info? PW? tel? moze sie gdzies spotakmy, bo widze, ze mieszkasz "po sasiedzku" ?

moj tel: 501-293-791

pzdr
GreenEvil



emir - 28-07-2007 14:18
Wszystkich naprawdę zainteresowanych konkretnymi działaniami prosze o kontakt
EMIR



szybszy_od_dylizansu - 28-07-2007 19:57
Odezwę się do was w poniedziałek.
Dziękuję za zainteresowanie.



esperanza - 30-07-2007 11:26
Coś drgnęło?



szybszy_od_dylizansu - 30-07-2007 16:45
Byłem zajęty dzisś cały dzień. Drgnęło to , że miałem telefon z gminy o przygotowanych kserokopiach dokumentów na temat działalności "przytuliska". Odbieram je jutro.



malagos - 31-07-2007 08:38
Podnoszę, to ważny temat.



Zmysł - 31-07-2007 14:31
Czekamy na relację



lamia2 - 31-07-2007 20:14
Szybki, czy coś się kręci w temacie?



szybszy_od_dylizansu - 31-07-2007 23:27
Proponuję spotkanie wszystkich zainteresowanych osób. Miejsce i czas do uzgodnienia. Są chętni?



lamia2 - 31-07-2007 23:34

Proponuję spotkanie wszystkich zainteresowanych osób. Miejsce i czas do uzgodnienia. Są chętni? Ja się dostosuję, jeśli w tygodniu to mogę po 16.00.



GreenEvil - 01-08-2007 00:05
Mi tez jest popoludniami wsio rawno, z tym, ze sadze, ze do piatku bede uziemiona w domu - rozlozyl mnie jakis bakcyl :(. Po drugie, jesli sprawa mialby sie zajac Emir, to obecnosc AFN-u a wiec moja, jest bezcelowa. Nie zrozumcie mnie zle, ale wspolpraca pomiedzy nami jest niemozliwa w takich sprawach.

pozdrawiam
GreenEvil



ARKA - 01-08-2007 01:37
Przeczytajcie to, koniecznie:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76418



KWL - 01-08-2007 12:14
Jakieś ustalenia ?
Nie obiecuję nic ale postaram się być. Na dziś wydaje mi się że Green jest bliżej "sprawy" więc chyba obecność obowiązkowa :-)



GreenEvil - 01-08-2007 12:28
Piatek, sobota? Wieczor? Gdzie?? Wilenski? Centrum ??
(miejscie litosc nad moimi celcjuszami ;) ale mam nadzieje, ze do pt juz bedzie ze mna dobrze :D )

a jesl chodzi o sprawe missieek, to jest obled... ide sie zglosic do powiatowego, z moimi 8 kotami :shake:

pzdr
GreenEvil



szybszy_od_dylizansu - 01-08-2007 22:51
Chętnie spotkam się z każdym zainteresowanym sprawą przytuliska.
Po kilku rozmowach telefonicznych doszedłem , że nic one nie dają.
Te same słowa , że należy zastanowić i nie4 działać pochopnie słyszałem 4 miesiące temu gdy założyłem wątek.
Pora zacząć działać.
Czy ktoś może mi doradzić w sprawie wstawienia pism instytucji i osób prywatnych na forum. Czy to jest prawnie dozwolone?



szybszy_od_dylizansu - 02-08-2007 12:59
Udziałem w spotkaniu zainteresowany jest TOZ oraz powiatowy lekarz weterynarii.



lamia2 - 02-08-2007 13:08

Udziałem w spotkaniu zainteresowany jest TOZ oraz powiatowy lekarz weterynarii.
No to super :)

GreenEvil a może zawieszenie broni z Emir na 5 minut, w imię wyższych celów ;) przyjedźcie na spotkanie :placz:



GreenEvil - 02-08-2007 14:26
To kiedy jest to spotkanie?

lamia: ja to juz trenowalam... bez wymiernych efektow, wiec jesli chodzi o wspolprace z emir, moje zdanie pozastanie niezmienne.

pzdr
GreenEvil



lamia2 - 02-08-2007 14:38
Czekamy na Szybkiego ;)



Mido - 02-08-2007 18:14
Sorki ze to nie na temat "przytuliska" co jest w 1 poscie ale glowny temat jest taki sam. Nie wiem czy juz wiecie o tym ale wklejam jak co usune.(nastepne nielegalne)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...3,4358689.html

Wklejam artykul:

Policja zlikwidowała nielegalne schronisko dla zwierząt

mt, PAP

2007-08-02, ostatnia aktualizacja 2007-08-02 10:34

Nielegalne schronisko dla zwierząt zlikwidowali w czwartek rano łódzcy policjanci w miejscowości Wojtyszki w powiecie sieradzkim. Na powierzchni ok. 2 ha w bardzo złych warunkach przebywało ponad tysiąc psów.

Policjanci zatrzymali 50- letniego właściciela schroniska, mieszkańca Łodzi, który w tym mieście prowadzi legalne schronisko dla zwierząt.

Na terenie schroniska w przepełnionych boksach znajdowało się ponad tysiąc psów, wiele z nich było niedożywionych, zwierzęta nie były szczepione. Na tym terenie mężczyzna trzymał także konie, kozy, kaczki, pawie i lisy. Według wstępnych ustaleń, bezpańskie psy trafiały do schroniska m.in. z okolicznych gmin, które płaciły za utrzymanie zwierząt.

Mężczyzna nie miał pozwolenia na prowadzenie - jak utrzymuje - filii łódzkiego schroniska, a ziemię, na którym funkcjonowało kupił jako gospodarstwo rolne. Schronisko ogrodzone było wysokim murem. Jak ustalono, 50-latek zatrudniał "na czarno" kilkadziesiąt osób z całej Polski, niektóre z nich - według policji - były poszukiwane listami gończymi. Mężczyzna prawdopodobnie odpowie także za znęcanie się nad zwierzętami.



emir - 02-08-2007 21:25

To kiedy jest to spotkanie?

lamia: ja to juz trenowalam... bez wymiernych efektow, wiec jesli chodzi o wspolprace z emir, moje zdanie pozastanie niezmienne.

pzdr
GreenEvil
W tej kwestii jesteśmy z GreenEvil jednomyślne;
Jestem przekonana, że AFN w zupełności poradzi sobie samodzielnie.
Emir wycofuje się ze sprawy schroniska L. Dziewiałtowskiej.
Dwa grzyby w barszcz ( jak mówi przysłowie) to za dużo.
Życzę skuteczności w likwidacji tego horroru; pozdrawiam
EMIR



szybszy_od_dylizansu - 02-08-2007 21:36
Proponuję zamknąć temat a "przytulisko" niech sobie dalej działa w spokoju.
Dobranoc.



malagos - 03-08-2007 10:11
Na miłość Boską, nie zostawiajcie tak tego!
Czy oprócz tych dwóch zwaśnionych stowarzyszeń nie ma nikogo, kto by pomógl?!
Szybszy, nie rezygnuj!!!



malagos - 07-08-2007 21:32
No nie! Nie wierzę...nie zostawiajcie tego tematu....:shake:



szybszy_od_dylizansu - 10-08-2007 07:37
Bez obaw . Nie zostawię tego tak jak te "fundacje" które mają w statucie pomoc dla zwierząt w potrzebie a jak trzeba coś zrobić to strzelają focha i mają psy w d...ie.
Mamy kolejny dowód , że w tym wszystkim nie chodzi wcale o dobro zwierząt tylko o .......
No właśnie o co?

Myślałem , że gdy zbierze się większą grupę prawdziwych zapaleńców to bedzie można szybciej i skuteczniej pomóc psom. Posiadanie urzędowego papierka to nie wszystko...

Będę dalej powolutku działać sobie tak jak do tej pory to robiłem a Emirowi dziękuję za otworzenie oczu na wizję pomocy zwierzętom w ich wykonaniu.

Cytat ze strony Emira:
Czyli kiedy???



Zmysł - 10-08-2007 08:29

Bez obaw . Nie zostawię tego tak jak te "fundacje" które mają w statucie pomoc dla zwierząt w potrzebie a jak trzeba coś zrobić to strzelają focha i mają psy w d...ie.
Mamy kolejny dowód , że w tym wszystkim nie chodzi wcale o dobro zwierząt tylko o .......
No właśnie o co?

Myślałem , że gdy zbierze się większą grupę prawdziwych zapaleńców to bedzie można szybciej i skuteczniej pomóc psom. Posiadanie urzędowego papierka to nie wszystko...

Będę dalej powolutku działać sobie tak jak do tej pory to robiłem a Emirowi dziękuję za otworzenie oczu na wizję pomocy zwierzętom w ich wykonaniu.

Cytat ze strony Emira:

Czyli kiedy???
To Emir jest jedyny w Polsce? Z tego co wiem, Emir włącza się w wiele akcji, nie mówiąc o "swoim podwórku". Powiedz mi, która fundacja przejęła psy z likwidowanego schroniska, jednocześnie organizując całą tę akcję likwidacji(mówię o Węgrowie). Znasz taką? Do Emir dzwonią ciągle ludzie z "zewnętrznymi" problemami i najczęściej otrzymują porady lub konkretną pomoc. Emir sama wszystkim nie pomoże. A wątek Łatka znasz? Kto to pilotuje? Jakaś inna fundacja się włączyła? Zaangażowanie Emir w tą sprawę skończyło się realnymi bandyckimi groźbami pod jej adresem i jej psów - jest lub lada moment będzie prowadzone postępowanie prokuratorskie. Zobacz, jak wyglądają psy oddane pod opiekę Emir z różnych stron Polski.
Mógłbym jeszcze wymieniać długo.
Przepraszam za ten wywód, ale takiej niesprawiedliwości to dawno nie widziałem.
Szybszy, czemu nie zapytasz o aktywność innych fundacji w tej sprawie? Tyle osób wypowiadało się na wątku. Osób prywatnych i reprezentujących organizacje. Emirowa Żabia Wola jest najbliżej? Nie rozumiem, czemu uderzasz właśnie w Emir. Ktoś innym coś z tym zrobił? Działać może tylko Emir, inni są od "hopania w górę"?



lamia2 - 10-08-2007 20:50

To Emir jest jedyny w Polsce? Z tego co wiem, Emir włącza się w wiele akcji, nie mówiąc o "swoim podwórku". Powiedz mi, która fundacja przejęła psy z likwidowanego schroniska, jednocześnie organizując całą tę akcję likwidacji(mówię o Węgrowie). Znasz taką? Do Emir dzwonią ciągle ludzie z "zewnętrznymi" problemami i najczęściej otrzymują porady lub konkretną pomoc. Emir sama wszystkim nie pomoże. A wątek Łatka znasz? Kto to pilotuje? Jakaś inna fundacja się włączyła? Zaangażowanie Emir w tą sprawę skończyło się realnymi bandyckimi groźbami pod jej adresem i jej psów - jest lub lada moment będzie prowadzone postępowanie prokuratorskie. Zobacz, jak wyglądają psy oddane pod opiekę Emir z różnych stron Polski.
Mógłbym jeszcze wymieniać długo.
Przepraszam za ten wywód, ale takiej niesprawiedliwości to dawno nie widziałem.
Szybszy, czemu nie zapytasz o aktywność innych fundacji w tej sprawie? Tyle osób wypowiadało się na wątku. Osób prywatnych i reprezentujących organizacje. Emirowa Żabia Wola jest najbliżej? Nie rozumiem, czemu uderzasz właśnie w Emir. Ktoś innym coś z tym zrobił? Działać może tylko Emir, inni są od "hopania w górę"?

Frustracja Szybszego wynika z faktu, że Emir zadeklarowała się z pomocą i się z niej wycofała .... i tyle w temacie. Powody są tylko jej znane i nie ma co tego roztrząsać.

Dziś miałam ciekawy telefon od człowieka który chce pomóc, Szybszy piszę Ci na priva :)



oktawia6 - 16-09-2007 22:28

W tej kwestii jesteśmy z GreenEvil jednomyślne;
Jestem przekonana, że AFN w zupełności poradzi sobie samodzielnie.
Emir wycofuje się ze sprawy schroniska L. Dziewiałtowskiej.
Dwa grzyby w barszcz ( jak mówi przysłowie) to za dużo.
Życzę skuteczności w likwidacji tego horroru; pozdrawiam
EMIR
Green coś Ty narobiła are you insane? Green i co kto teraz ten koszmar załatwi?
ona ma tam trafic:
http://img205.imageshack.us/img205/8...dziawg5ko2.jpg
chyba, że pojedziesz tam z Tweety razem:mad:



GreenEvil - 18-09-2007 19:59

Green coś Ty narobiła are you insane? Green i co kto teraz ten koszmar załatwi?
ona ma tam trafic:

chyba, że pojedziesz tam z Tweety razem:mad:
Heu?? A co ja moja droga narobilam? Moze mi wytlumacz?

pzdr
GreenEvil



Tweety - 20-09-2007 01:51

Heu?? A co ja moja droga narobilam? Moze mi wytlumacz?

pzdr
GreenEvil
Green, kwiaty w zeby i zasuwaj do Żabiej.:diabloti:

Ludzie, nie popadajcie w paranoję! Green jako pierwsza zasygnalizowala, że jeżeli sprawą zajmie się emir to AFN nie ma tam nic do szukania i już i wiekszośc od dawna wie, że nam nie po drodze i nie ma obowiązku współpracy, jeżeli ona nie układała się nigdy. Potem to samo napisała Emir i zadna ze stron na siebie nie naskakiwała utrzymując wyjasnienia w dyplomatycznym tonie tylko wszyscy pozostali usiłują rozdmuchać teraz aferę i zaraz się wszyscy o wszystko pokłócą:shake:



kasiaprodex - 18-10-2007 22:33
czy ktos cos dziala w tym temacie czy tez nie.



szybszy_od_dylizansu - 18-10-2007 22:46
Prokurator działa.



malagos - 18-10-2007 23:01
Oo0ooo :-o
no, bo sie bałam, ze znów kiszka.



malagos - 11-11-2007 18:43
Szybszy, napisz cos....



locky - 23-11-2007 00:06
"Że by działało wszystko normalnie w Polsce", trzeba by było uśpić 3/4 bezdomnych psów w schroniskach i DT oraz innych przytuliskach. Nie zawsze wszystko jest zgodne z naszym polskim prawem i nie zawsze ma kto tego dopilnować. Przepełnione są wszystkie schroniska bez wyjątku.
A, każda pomoc jest potrzebna. Może Emir niech się zajmie kwestią prawną (zna się na tym), a pozsotali adopcjami i psami. Dzwonić pytać.
Tak nigdy nie dojdzie do niczego. Nikt ani nigdy.

Nikt na Dogomanii nie pisze, że we Wrocławiu schronisko się przeprowadza i będzie dwa razy większe i i najnowocześniejsze. Inaczej nie można tego napisać. Pozdrawiam :razz:



lamia2 - 23-11-2007 09:22

"Że by działało wszystko normalnie w Polsce", trzeba by było uśpić 3/4 bezdomnych psów w schroniskach i DT oraz innych przytuliskach. Nie zawsze wszystko jest zgodne z naszym polskim prawem i nie zawsze ma kto tego dopilnować. Przepełnione są wszystkie schroniska bez wyjątku.
A, każda pomoc jest potrzebna. Może Emir niech się zajmie kwestią prawną (zna się na tym), a pozsotali adopcjami i psami. Dzwonić pytać.
Tak nigdy nie dojdzie do niczego. Nikt ani nigdy.

Nikt na Dogomanii nie pisze, że we Wrocławiu schronisko się przeprowadza i będzie dwa razy większe i i najnowocześniejsze. Inaczej nie można tego napisać. Pozdrawiam :razz:

Zaledwie parę postów wyżej jest napisane, że Emir, mimo wcześniejszych deklaracji, nie jest zainteresowana pomocą w likwidacji tego przytuliska ... może warto najpierw poczytać a potem udzielać rad :cool3:



Tosia2 - 23-11-2007 21:39
Po pierwsze, psy P.Dziewiałtowskiej są pod opieką fundacji SFORA i CANIS. Prawie wszystkie suczki zostały już wysterylizowane, 39 poszło do adopcji, wciąż napływają nowe budy, a warunki w których są psy ulegają stopniowo poprawie.
Ich właścicielka jest dobrą osobę, choć to starsza kobieta, kocha je, całymi dniami oporządza. Wszystkie psy mają imiona, dach nad głową, są zdrowe i w doskonałej kondycji!!!!!!!!
Ona nie wzieła ich na własne życzenie-zostały jej przerzucone przez ogrodzenie przez okolicznych ludzi, którzy z jednej strony jej sami te zwierzęta wrzucają-często ranne i chore a potem kłody pod nogi rzucają...

Osoba która stworzyła ten wątek, robi to z czystej ambicji która ucierpiała gdy P.Dziewiałtowska nie wydała suczek Husky.... Nie zrobiła tego ponieważ ten człowiek planował sam szukać dla nich domu, ale wyłącznie od siebie-ciekawe dlaczego-skoro sam ma kilkanaście Husky i nie wiadomo w jakich warunkach......................................... ................bo się tym nie chwali....
Ponieważ ta Pani chce wiedzieć w jakie ręce idą sunie-nie oddała ich jemu...
Osobiście zawoziłam wszystkie psy z tego przytuliska do nowych domów, na co mam zdjęcia i karty adopcyjne.... Ten człowiek woli narobić kłopotów innym psom by zostały zabrane do schroniuska tylko dlatego że postawił sobie za punkt honoru odebranie tych dwóch bidulek dla których dobrego domu szukam w wielu mediach...Ma taki?! Chętnie poproszę o namiar....

Jeśli ktoś z Państwa chce na własne oczy przekonać się czy tym psom dzieje sie krzywda-proszę bardzo może jechać tam ze mną w każdą sobotę czy niedzielę i na własne oczy się o tym przekonać.... Tu nie ma sie czego wstydzić!!!
Pani Liliana jest cudownym człowiekiem, bardzo odpowiedzialnie opiekującym się tymi zwierzętam! To absurd by pokopać kobiecie która tak stara się wręcz ponad swoje siły.... Tymbardziej że powoli znajdziemy dom dla wszystkich zwierząt.... Jesteśmy w połowie drogi i jeśli nikt "życzliwy" nie będzie przeszkadzaał-te zwierzęta trafią do nowych domów....

Ewa Gontarek

W razie wątpliwości kogokolwiek podaję mój nr tel.0 501 147 350



lamia2 - 23-11-2007 23:54

Po pierwsze, psy P.Dziewiałtowskiej są pod opieką fundacji SFORA i CANIS. Prawie wszystkie suczki zostały już wysterylizowane, 39 poszło do adopcji, wciąż napływają nowe budy, a warunki w których są psy ulegają stopniowo poprawie.
Ich właścicielka jest dobrą osobę, choć to starsza kobieta, kocha je, całymi dniami oporządza. Wszystkie psy mają imiona, dach nad głową, są zdrowe i w doskonałej kondycji!!!!!!!!
Ona nie wzieła ich na własne życzenie-zostały jej przerzucone przez ogrodzenie przez okolicznych ludzi, którzy z jednej strony jej sami te zwierzęta wrzucają-często ranne i chore a potem kłody pod nogi rzucają...

Osoba która stworzyła ten wątek, robi to z czystej ambicji która ucierpiała gdy P.Dziewiałtowska nie wydała suczek Husky.... Nie zrobiła tego ponieważ ten człowiek planował sam szukać dla nich domu, ale wyłącznie od siebie-ciekawe dlaczego-skoro sam ma kilkanaście Husky i nie wiadomo w jakich warunkach......................................... ................bo się tym nie chwali....
Ponieważ ta Pani chce wiedzieć w jakie ręce idą sunie-nie oddała ich jemu...
Osobiście zawoziłam wszystkie psy z tego przytuliska do nowych domów, na co mam zdjęcia i karty adopcyjne.... Ten człowiek woli narobić kłopotów innym psom by zostały zabrane do schroniuska tylko dlatego że postawił sobie za punkt honoru odebranie tych dwóch bidulek dla których dobrego domu szukam w wielu mediach...Ma taki?! Chętnie poproszę o namiar....

Jeśli ktoś z Państwa chce na własne oczy przekonać się czy tym psom dzieje sie krzywda-proszę bardzo może jechać tam ze mną w każdą sobotę czy niedzielę i na własne oczy się o tym przekonać.... Tu nie ma sie czego wstydzić!!!
Pani Liliana jest cudownym człowiekiem, bardzo odpowiedzialnie opiekującym się tymi zwierzętam! To absurd by pokopać kobiecie która tak stara się wręcz ponad swoje siły.... Tymbardziej że powoli znajdziemy dom dla wszystkich zwierząt.... Jesteśmy w połowie drogi i jeśli nikt "życzliwy" nie będzie przeszkadzaał-te zwierzęta trafią do nowych domów....

Ewa Gontarek

W razie wątpliwości kogokolwiek podaję mój nr tel.0 501 147 350
Pani Aniu, czy skonsultowała Pani swoją wypowiedź z mamą czyli z Ewą Gontarek?
pozdrawiam, Beata

p.s. u Pani Dziewiałtowskiej byłam w ostatnią niedzielę ... swoimi wrażeniami podzieliłam się z Ewą :shake:



Tosia2 - 24-11-2007 00:34
Oczywiście, siedziałyśmy przy komputerze razem, a Pani Ewa aż była roztrzęsiona....
Post jest podpisany jej nazwiskiem i na prośbę podałam jej nr telefonu...

Ponieważ ma problemy z obsługą komputera pomogłam tylko technicznie....
Każde słowo jest z jej ust wyjęte i napisane w jej imieniu... Inaczej by się pod tym nie podpisała Pani Beato....
Szanuję bardzo Pani pracę dla dobra zwierząt, wiele dobrego Pani zdziałała, za co jesteśmy wdzięczne.... Sprawa Pani Dziewiałtopwskiej jak Pani wiadomo jest przez nas pilotowana i nie wymaga tak drastycznych interwencji... Skoro ten Pan ma chęć do robienia "rozruby" proponuję zająć się sprawą w Krzyczkach lub Nasielsku gdzie młoda rodowodowa Husky stoi na łańcuchu na KOLCZATCE !!! To jest dramat....i tam interwencja jest bardzo potrzebna.... Służę namiarami...
pozdrawiam



Tosia2 - 24-11-2007 01:04
Poza tym mam pytanie- czy ambicja przejęcia Husky które są ogłoszone w wielu mediach do adopcji i dla których osobiście szukam domów jest ważniejsza od tego, że reszta tych biednych kundelków czekających na nowe domy trafiłaby do przepełnionego schroniska wyłapane przez jakiś patrol, siłą wyrwane z miejsca w którym czują się bezpieczne?

Druga sprawa-jeździ Pani do Pani Liliany, a za jej plecami robi takie rzeczy jak oficialne próby nagonki na nią i jej pomoc, choć ona nie posiada dostępu do komputera i o niczym nnie ma pojęcia.... To nie jest w porządku...........delikatnie mówiąc...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 2 z 13 • Zostało znalezionych 813 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13