ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Nielegalne schronisko w Wólce Kozłowskiej. Zdjęcia strona nr.1



lamia2 - 24-11-2007 02:42
Co złego widzi Pani w tym, że ktoś jest miłośnikiem danej rasy i że dobro w szczególności tych właśnie psów leży mu specjalnie na sercu?
Myślę, że Pani i Ewa odpowiedź na to proste pytanie znają bardzo dobrze.
Wiedząc, że ja jestem miłośniczką bullowatych, to właśnie do mnie Ewa przecież zwróciła się z prośbą o pomoc w ratowaniu Diny, Amoka czy wcześniej Maxa.
Wiedząc, że Szybszy jest miłośnikiem husky, to JEGO (za moim pośrednictwem) Ewa prosiła o szukanie domu dla znalezionej w Ząbkach husky czy niechcianej już husky z Łomianek.


Po pierwsze, psy P.Dziewiałtowskiej są pod opieką fundacji SFORA i CANIS co to znaczy?


Prawie wszystkie suczki zostały już wysterylizowane dobrze, że użyto słowa PRAWIE, można jeszcze dodać, że suczki w ciążę zachodzą u P. Dziewiałtowskiej


39 poszło do adopcji, w ciągu ilu lat?


wciąż napływają nowe budy, a warunki w których są psy ulegają stopniowo poprawie
Wszystkie psy mają imiona, dach nad głową, są zdrowe i w doskonałej kondycji!!!!!!!! czy mówimy o tym samym przytulisku? Byłam ... widziałam ...


skoro sam ma kilkanaście Husky i nie wiadomo w jakich warunkach......................................... ................bo się tym nie chwali.... wiadomo i chwali się tym


... postawił sobie za punkt honoru odebranie tych dwóch bidulek jeżeli u p. Dziewiałtowskiej pojawi się amstaff, ja również postawię za punkt honor


To absurd by pokopać kobiecie która tak stara się wręcz ponad swoje siły.... otóż to, to jest ponad jej siły, dlatego nie powinna mieć tyle psów, bo to jest ze szkodą dla nich


.... Jesteśmy w połowie drogi i jeśli nikt "życzliwy" nie będzie przeszkadzaał-te zwierzęta trafią do nowych domów.... nie ma połowy drogi, bo w miejsce jednego wydanego pojawiają się dwa inne z zewnątrz lub .... rozmnożone przez p.Dziewiałtowską





lamia2 - 24-11-2007 02:51

Druga sprawa-jeździ Pani do Pani Liliany, a za jej plecami robi takie rzeczy jak oficialne próby nagonki na nią i jej pomoc, choć ona nie posiada dostępu do komputera i o niczym nnie ma pojęcia.... To nie jest w porządku...........delikatnie mówiąc...
Jak oficjalnie to nie za plecami ....
ale pomijając grę słowną .... jest Pani w błędzie niestety. Niczego nie robię za jej plecami, rozmawiałam z nią o tym, lecz ona nie przyjmuje do wiadomości żadnych argumentów. Nie jeżdżę do niej bo mamy odmienne zdania na temat miłości do psów, a w ostatnią niedzielę byłam z koleżanką która mnie o to prosiła.

A delikatnie mówiąc .... nie jest w porządku prosić kogoś o pomoc w znalezieniu domów dla psów a potem mieć do niego pretensje o to, że te domy szuka i chce pomóc.



Bella104 - 24-11-2007 17:04
Zamiast się "czepiać", pomóżcie.
Chcecie żeby tym zwierzakom było lepiej?
Przyjedźcie pomóc posprzątać, ugotować jedzenie. Albo zapłaćcie za szczepienia lub sterylizacje.

Szybszy
chciał "pomóc" zabierając dwa psy. Nie dostał ich, bo nie wzbudził zaufania właścicielki. I tylko z tego powodu rozpętał wojnę.

Psy pani Liliany oprócz tego, że są zadbane, to przede wszystkim są kochane, a to rzadkość w schroniskach.
Warunki panujące u pani Dziewałtowskiej są takie na jakie ją stać. Były cztery kontrole i jakoś nikt nie dopatrzył się większych zaniedbań. Psy są szczepione i gdy zajdzie potrzeba leczone. (Ostatnio 23.11.2007 pies pani Dziewałtowskiej miał usuwany guz na łapie.)
Na podstawie zdjęć i opowieści Szybszego wiele osób wyrobiło już sobie zdanie. Ci którzy chcą poznać prawdę niech jadą i sprawdzą fakty na miejscu. A przede wszystkim porozmawiają z właścicielką.
Pani Ewa Gontarek (jak zrozumiałem z postu Tosi2) zaprasza.

Mimo wszystko pozdrawiam



Tosia2 - 24-11-2007 18:55
W piewrwszej kolejności przychylam się do słów Belli! Jestem pełna uznania dla rozsądnego podejścia do sprawy, o która jak widać nie łatwo....

W poście 25 zarzucano iż psów było 60, za pół roku prognozowano 100, a tymczasem minęło 7 mies i jest ich 40-nie zapominając tu o rotacji (adopcje i nowe podrzucenia...)- to tak na marginesie...

W kwestii pytań Pani Beaty (Lamii2):

-Co to znaczy że są pod opieką fundacji?
Otóż wspomniane fundacje zapewniają sterylizacje suczek, leczenie zwierząt, zajmują się adopcją psów oraz dostarczają karmę dla zwierząt.

-Prawie wszystkie suczki zostały wysterylizowane- owszem, użyłam słowa przwie, ponieważ zostały TYLKO 2 niewysterylizowane z uwagi na to iż są za młode... W tej chwili w lecznicy przy ul.Podleśnej czekają na nowy dom po sterylizacji 2 inne suczki, dla których warto znaleść szybko dom by nie wracały do przytuliska (jak do tej pory często się sie to udawało)...
Nawet jeśli sunia w cieczce została pokryta u Pani Dziewiałtowskiej-nie dopuszczano do tego by się oszczeniła (za sprawą sterylizacji)...

-w ciągu ilu lat poszło 39 psów do adopcji? W ciągu 1 roku, max półtora....

-czy mówimy o tym samym przytulisku?
JAK NAJBARDZIEJ! Budy przywiezione zostały ode mnie-z resztą Pani Liliana z Sąsiadem sama je odebrała... Czekają kolejne 2... O tym że psy mają imiona powinna Pani dobrze wiedzieć... OCZYWISCIE żE WSZYSTKIE Są ZDROWE A ICH KONDYCJI NIE MOZNA NICZEGO ZARZUCIć....
Czyżby nieszczęsne Husky zaćmiły faktyczny stan rzeczy?............

-Wiadomo i chwali się tym? Komu i gdzie? Nikt tego nie widział..no może z wyjątkiem Pani....

-jeżeli u p. Dziewiałtowskiej pojawi się amstaff, ja również postawię za punkt honor
Mam nadzieję ze działając innymi metodami niż wspomniany Pan......

-otóż to, to jest ponad jej siły, dlatego nie powinna mieć tyle psów, bo to jest ze szkodą dla nich
Na pewno tyle pracy ile ta kobieta ma przy zwierzętach to zbyt dużo dla jednej osoby, szczególnie w tym wieku...ale czy uważa Pani, że powinna odmówić przyjęcia rannego, krwawiącego psa przyniesionego przez okolicznych mieszkańców, albo -sprawa ostatnia-skopana ciężarna suczka z Wołomina? (juz ma z resztą nowy dom w Warszawie u cudownych ludzi przy ul.Duracza)

-nie ma połowy drogi, bo w miejsce jednego wydanego pojawiają się dwa inne z zewnątrz lub .... rozmnożone przez p.Dziewiałtowską

W żadnym wypadku nie rozmnożone-nie ma takiej możliwości... Owszem, nie mamy wpływu na to, że ludzie wrzucają jej psy, mimo tego wciąz ogłaszamy je do adopcji, których jednak jest więcej niż "podrzutków"....
A moze ma Pani chęć powieszenia tam tablicy z informacją dla tych podrzucających o miejscu gdzie mogą umieścic takie zwierze-ale uprzedzam, że nie może być to zbyt dal;eko, bo gwarantują, że nie będzie im sie chciało tam jechać-bliżej są lasy, czy pieniek z siekierą.......

- Jak oficjalnie to nie za plecami ....

Oficjalinie na forum do którego nie ma dostępu Pani Liliana wiec faktycznie za jej plecami.....

Jeśli chodzi o Husky z Ząbek to Pani zgłaszająca dała ultimatum-albo Paluch albo zostaną zabrane tego samego dnia.... Logiczne mi się wydaje że Pani o tym powiedziałam....
W kwestii tej Husky z Łomianek-to o ile mi wiadomo, Pani znajomy (szybszy od dyliżansu) nie pomógł tej suni, z tak prozaicznego powodu jak brak fotografii psa... Czyżby potrzebował potwierdzenia czy wystarcza suni urody by uzyskać jego pomoc?....

Podsumowując- jeśli urażone ambicje-chęć przejęcia Husky i postawienia na swoim są ważniejsze niż los tych kundelków które tam są to MIłOść DO ZWIERZąT, to ja nie chcę wiedzieć jak wyglądałaby tu nienawisć.................





lamia2 - 24-11-2007 20:21
Nie wiem kim jest Pani Bella, dziś zalogowana na dogo i już mająca tyle do powiedzenia w przedmiotowej sprawie. Nie będę sprawdzać moich podejrzeń i nie będę też brać jej opinii pod uwagę.
Prawdę powiedziawszy dyskusja z Panią też jest bez sensu bo nie zna Pani ani tego przytuliska ani Pani Dziewiałtowskiej ani psów ani warunków w jakich one tam przebywają, co utrudnia konstruktywną rozmowę.

Wspomniane fundacje niczego nie zapewniają ... sterylizują, leczą i karmią wiele bezdomnych zwierząt, a wożeniem karmy i przede wszystkim adopcją ze Sorfy zajmuję się ja.

ciekawe .... a jak się czuje żółta suczka mieszkająca obecnie u Pani Ali U., bo jej rodzeństwo widziałam dalej siedzi w zagrodzie..... wyprodukowane przez Panią Lilianę

jasne ... w tym 30 zabrane z interwencji policyjnej do Józefowa

owszem mają imiona czy ten fakt napełnia ich dumą?
Co do kondycji, widziałam razem z Pani mamą chorego psa a na pytanie Ewy (Pańskiej mamy przypominam) ‼czy można go zabrać na leczenie?” usłyszałyśmy ‼nie, bo psy jak jadą do Warszawy to nie wracająâ€
polecam lekturę dogo i inne fora poświęcone tej rasie

a to już Pani zadanie

Fakt, odwracała się placami kiedy jej powiedziałam, że psy są w złych warunkach

nie, logiczne to by było gdyby ją Pani zawiozła do Pani Dziewiałtowskiej ... bo tylko tam są najlepsze warunki dla trzymania husky

może jak się Pani zajmie na poważnie adopcją zwierząt, to zrozumie Pani po co są potrzebne zdjęcia psów którym się szuka domu

Na koniec dodam jeszcze, że rozmawiałam z Ewą na początku tygodnia o sytuacji u p. Dziewiałtowskiej, oto cytat
‼mam dość jej kłamstwa i tego, że obie husky trzyma teraz jednej małej klatce razem, dlatego poprosiłam córkę aby porobiła ogłoszenia, bez wiedzy i zgody Dziewiałtowskiej. Jeśli znajdę dla nich dobre domy a Dziewiałtowska ich nie wyda, więcej jej już pomagać nie będę”



Tosia2 - 25-11-2007 00:12
Po pierwsze znowu muszę podkreślić, iż posty są pisane moimi rękami pod dyktando Ewy Gontarek... Dlugo nie odpisywałam, gdyż czekałam aż mama do mnie przyjdzie i odpowie na Pani wątpliwosci...
W tej chwili piszę sama i jak się okazuje o niektórych faktach wiem znacznie wiecej niż Pani i zaraz o tym powiem... Dodam także że dobrze znam Panią Dziewiałtowską, którą miałam okazję równiez gościc u siebie w domu...

Oczywiście nie podwżam tego, że zajmuje sie Pani adopcją psów ze sfory, ale ale doskonale wie Pani, że Pani prezes tej fundacji-Pani Elżbieta jak również Pani Danusia z Canisu-zajęły się pomocą psom Pani Liliany dokładnie w zakresie jaki podałam. Pomagają też innym zwierzętom, ale wtymnie ma nic dziwnego...

W kwestii suczki którą zabrała Pani Ala U jest Pani jak widać zupełnie zielona-gdzyż ta sunia została przywieziona z Tłuszcza razem ze szczeniakami-w jej transporcie uczestniczyła Pani Ala, dlatego zlitowała sie nad sunią i ją zabrała... Suczka oszczeniła się w wychodku... Także insynuacje dotyczące jej są bezpodstawne zupełnie-służę zdjeciami z jej przywiezienia-z resztą Pani Ala może dokładnie o tym opowiedzieć..... Na adopcję czekają nadal jej dzieci a nie rodzeństwo.....

Do Józefowa zabrano dokładnie 6 psów i było to w czasie kiedy jeszcze nie pomagaliśmy Pani Lilianie... Te słowa z pewnoscią potwierdzi Pani Rajczak ze schroniska w Józefowie...

Moja mama zupełnie nie pamięta by jakikolwiek pies chory nie został oddany do leczenia....

Kwestia że nagonka na forum jest robiona za plecami Pani Liliany jest bezsporna....

Wiem doskonale, że zdjęcia są podstawą przy adopcji-przypuszczam, że moja mama zajmuje sie tym dłuzej niż Pani, bo od 12 lat... Jednak czym jest podjechanie w celu zrobienia zdjęć suni z Łomianek w stosunku do działań jakie podjeliście w kierunku tych suczek husky....
Jeśli chodzi o cytowaną wypowiedź to na pierwszy rzut oka wyrwana z kontekstu, może mieć zupełnie inny wyraz... Nie znając okoliczności i przyczyny która okazała się niesłuszna można wyciągnąć pochopne wnioski...

Jedno jest pewne-jeśli będzie Pani miała dobry dom dla Husky to proszę o podanie namiarów... Jeśli faktycznie taki jest to zapewniam, że suczki tam trafią...
Pewne jest też to, że są setki miejsc gdzie faktycznie psom dzieje się krzywda i zdecydowanie w takich miejscach potrzeba radykalnych działań, a nie tam gdzie pomoc w dużym zakresie jest.....
Jak już wspomniałam wszystkie adopcje od Pani Dziewiałtowskiej są udokumentowane, do wglądu.... Dodam, ze inspekcja weterynaryjna w tym przytulisku przebiegła bez zastrzezeń....

Nie warto tu się sprzeczać, gdyż wszystkim nam zależy przede wszystkim na losie tych psów, dlatego likwidacja tego obiektu i umieszczenie tych psów w jakimkolwiek schronisku byłoby dla tych zwierząt krzywdą... W schroniskach nie jest różowo i należy o tym pamiętać....

A wspomniana przeze mnie cudna Husky na łańcuchu, na kolczatce jest nadal aktualna......



lamia2 - 25-11-2007 00:21
Potwierdzam to co powiedziałam i nie zamierzam z tym polemizować.

Szkoda, że obie Panie co innego mówicie na forum a co innego prywatnie ... ale do tego też można się przyzwyczaić.



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 00:32

=Jedno jest pewne-jeśli będzie Pani miała dobry dom dla Husky to proszę o podanie namiarów... Jeśli faktycznie taki jest to zapewniam, że suczki tam trafią... Jakie warunki musi spełniać dom aby był DOBRY dla adopcji suczek husky? Czy przez rok nie było takiego domu by spełniał te warunki? Czy klatka o wymiarach 150cm x 160 cm to jest odpowiednie miejsce dla psów rasy wymagającej dużo ruchu i lubiącej życie w stadzie? Co wiecie Panie o potrzebach psów tej rasy?



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 00:37
Ile przepisów prawa łamie Pani D. prowadząc schronisko w tym miejscu?

Kto powiedział następujące słowa gdy rozmawialiśmy o tragicznych warunkach w jakich żyją psy :" Takie są standardy w Polsce i nie należy nic w Wólce zmieniać".



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 00:55
Dlaczego w wakacje suczki zostały ukryte w stodole a osobom które chciały je adoptować mówiono , że zostały wydane do adopcji ?
Czy osoby które twierdzą , że psy żyją w dobrych warunkach mogłby wkleić kilka zdjęć wybiegów i terenu na którym mieści się nielegalne schronisko?



lamia2 - 25-11-2007 00:56

Wiem doskonale, że zdjęcia są podstawą przy adopcji-przypuszczam, że moja mama zajmuje sie tym dłuzej niż Pani, bo od 12 lat... dłużej nie zanaczy lepiej ...


Jednak czym jest podjechanie w celu zrobienia zdjęć suni z Łomianek w stosunku do działań jakie podjeliście w kierunku tych suczek husky....
A wspomniana przeze mnie cudna Husky na łańcuchu, na kolczatce jest nadal aktualna......
a jakie działania panie podjęłyście oprócz podania mi numeru telefonu do osoby która chce się pozbyć husky?



Pamela25 - 25-11-2007 01:19

Dlaczego w wakacje suczki zostały ukryte w stodole a osobom które chciały je adoptować mówiono , że zostały wydane do adopcji ?
Czy osoby które twierdzą , że psy żyją w dobrych warunkach mogłby wkleić kilka zdjęć wybiegów i terenu na którym mieści się nielegalne schronisko?

o prosze to sa super warunki w których przebywa pies. Ponoc fundacja sie zajmuje psami czy tym na zdjeciu tez. warunki w jakich siedzi to nie sa do pozazdroszczenia a raczej aby sie wstydzić. czy to tak wiele aby połozyc kilka desek na tej siatce aby psu nie wpadaly łapy w oczka siatki.

http://img407.imageshack.us/img407/9...2222222lp1.jpg

http://img510.imageshack.us/img510/9...1111111me3.jpg



Pamela25 - 25-11-2007 01:22
a wody ile sie zmieści w ten garnek? Może pies sie utopic:angryy:



Ziutka - 25-11-2007 02:15
Matko kochana.....co to za kojec :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:
Do curvy nędzy.........co za warunki - oooo Pamelo :splat::splat::splat:



lamia2 - 25-11-2007 02:16
Chętnie pokażę te pełne szczęśliwości psy, które mają imiona, wspaniałe budy i są w dobrej kondycji (wszystkie zdjęcia robione w obecności Pani mamy).

Wszystkie psy mają imiona, dach nad głową, są zdrowe i w doskonałej kondycji!!!!!!!!
Tu nie ma sie czego wstydzić!!!
OCZYWISCIE żE WSZYSTKIE Są ZDROWE A ICH KONDYCJI NIE MOZNA NICZEGO ZARZUCIć.... http://img256.imageshack.us/img256/5008/hpim6571mc4.jpg

http://img410.imageshack.us/img410/881/hpim6572cu5.jpg

http://img410.imageshack.us/img410/9255/hpim6574xb3.jpg

a to przykład wspaniałego metrowej długości wybiegu

http://img410.imageshack.us/img410/1858/hpim6630sx8.jpg

a to słynna, szczęśliwa husky, dodam, że obecnie do tej klatki dołączyła druga husky i jej buda. Suczki mają poobcierane boki od przeciskania się wzdłuż siatki

http://img513.imageshack.us/img513/192/hpim6620od4.jpg



Tosia2 - 25-11-2007 10:37
Te budy są wymienione... Jak widać zdjęcia były robione latem....

Poza tym nikt nie twierdzi, że warunki tam są idealne-ale są takie na jakie stać Panią Lilianę... Wierzcie mi, ze w zatłoczonych schroniskach nie byłoby im lepiej-u Pani Liliany przynajmniej psy się nie zagryzają! Właśnie dlatego, że są pozamykane... Tymczasowo podkreślam-do momenty adopcji... Przy tej ilości to nieuniknione jeśli mają sobie nie zrobić krzywdy...
W schronisku połowa z nich nigdy by z niego nie wyszła, bo duza część to psy w wieku poadopcyjnym i tylko nagłaśniając każdego z osobna można liczyć że uda się znaleść wyjątkową osobę... Adopcja przez ludzi z fundacji to dla nich jedyna szansa...
Poza tym wstawię link dogomanii-muszę go poszukać-kobiety która ma ponad 30 psów, nie pozwala ich sterylizować, bo suczka jej zdaniem musi mieć szczeniaki, ma same małe pieski, które śpią pod gołym niebem-jest ich coraz więcej, a kobieta faktycznie nie pozwala ich zabierać...Szczenięta padają z powodu chorób... Dlaczego Pani Beata tym się nie zajmie?! Bo tam nie ma Husky......a co znaczą małe kundelki...Zaprzęgu nie pociągną....



lamia2 - 25-11-2007 13:19

Dlaczego Pani Beata tym się nie zajmie?! Bo tam nie ma Husky......a co znaczą małe kundelki...Zaprzęgu nie pociągną.... Ja zajmuję się głównie bullowatymi, pomyliła mnie Pani z Szybszym, kopiuję z innego wątku opinię na jego temat:


Od kilku lat Szybszy jest Matką Teresą Husky :) i uratował ich więcej niż ktokolwiek w Polsce. Angażuje swoje własne środki finansowe i czas. Takich ludzi się podziwia a w trudnych sytuacjach i decyzjach wspiera. (....) itd.

Ale może Panie się tym zajmą, najłatwiej jest pokazać palcem, podać numer telefonu i mieć satysfakcję, że się pomogło cudzymi rękami. Jak były bezdomne husky wiedziały Panie do kogo zadzwonić.

Co do warunków w jakich te psy przebywały i przebywają u p. Dziewiałtowskiej pokażę jeszcze zdjęcia sprzed ponad dwóch lat robione przez jedną z wolontariuszek. Faktycznie zmainy idą w piorunującym tempie.

Czy P.Dziewiałtowska słyszała o konieczności odrobaczania szczeniąt? wystarczy spojrzeć na jego brzuszek

http://img512.imageshack.us/img512/3553/img0632as3.jpg

http://img512.imageshack.us/img512/164/img0699bl3.jpg

http://img512.imageshack.us/img512/2203/img0700mj2.jpg

http://img516.imageshack.us/img516/5922/img0701mg0.jpg

jedną budę mają pewnie po to aby było im cieplej

http://img512.imageshack.us/img512/9918/img0754ts9.jpg



Oktagon - 25-11-2007 13:53
Widzę, że Lamia2 i szybszy od dyliżansu tylko czychają aby złapać husky we własne łapska. Totalne chamstwo i buractwo tak oczerniać Panią Dziewiałtowską. Ta kobieta poświęca całe swoje życie aby pomagać bezdomnym psom a takie tałatajstwo ma czelność Ją oczerniać. Ludzie proszę Was nie wierzcie w te głupoty wypisywane przez Lamia2 i szybszy_od_dyliżansu. Znam osobiście Panią Dziewiałtowską i wiem, że robi co może aby pomagac psom. Odpowiednio dobranymi zdjęciamy psów prosto z interwencji, czy klatki w trakcie naprawy pokazuje rzeczywistość niczym znany brukowiec "Fakt". Lamia2 i szybszy_od_dyliżansu WSTYDźCIE SIę !!!!!!!!!!!



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 13:54
Powtarzam pytanie : JAKIE WARUNKI MUSI SPEŁNIAĆ DOM BY BYŁY WYDANE DO NIEGO SUCZKI HUSKY?????????

Suczki przebywają tam od roku , dlaczego nie zostały wysterylizowane przez ten czas?

Dlaczego są ukrywane przed osobami zainteresowanymi adopcją?

Czy mieszkańcy okolicznych domów wiedzą , że mają być tam zwożone psy wyłapane w Wołominie?

Gdzie te psy zostaną umieszczone? Kto będzie brał pieniądze od Urzędu Miasta w Wołominie?

Kiedy była ostatni raz kontrola w Wólce i jak wypadła?



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 13:58
Oktagon chcesz zobaczyć zdjęcia tego miejsca z dzisiejszego dnia i porównać z przed roku? Zabawimy się w grę polegającą na znajdowaniu szczegułów różniących te zdjęcia? Nie znajdziesz ich dużo. Dziadostwo i syf było i jest w tym miejscu od lat.

Coś obrońcy Pani D. uaktywnili się bardzo w ostatnich dniach. Czyżby liczyli na kasę z wyłapywania psów w Wołominie?



lamia2 - 25-11-2007 14:02

Widzę, że Lamia2 i szybszy od dyliżansu tylko czychają aby złapać husky we własne łapska. Totalne chamstwo i buractwo tak oczerniać Panią Dziewiałtowską. Ta kobieta poświęca całe swoje życie aby pomagać bezdomnym psom a takie tałatajstwo ma czelność Ją oczerniać. Ludzie proszę Was nie wierzcie w te głupoty wypisywane przez Lamia2 i szybszy_od_dyliżansu. Znam osobiście Panią Dziewiałtowską i wiem, że robi co może aby pomagac psom. Odpowiednio dobranymi zdjęciamy psów prosto z interwencji, czy klatki w trakcie naprawy pokazuje rzeczywistość niczym znany brukowiec "Fakt". Lamia2 i szybszy_od_dyliżansu WSTYDźCIE SIę !!!!!!!!!!!
Kim jesteś Oktagonie z pierwszym postem na dogo .... Panią Anią czy Panią Ewą tym razem?



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 14:06

Widzę, że Lamia2 i szybszy od dyliżansu tylko czychają aby złapać husky we własne łapska. Wiesz dlaczego? Pani D. opowiada , że wywożę husky za granicę i tamn sprzedaję. Każda sztuka jest dla mnie warta kupę kasy ;)

W którym miejscu oczerniłem Panią D. Zapewniam ciebie , że gdybym to zr4obił to miałbym już dawno wytoczoną przez nią sprawę w sądzie. :)
Zdjęcia nie kłamią . I te z ostatnich dni i te sprzed lat. Nic tam nie zmieniło się na lepsze. No , może płot. Chyba po to aby nikt nie zobaczył w jakich warunkach wegetują tam psy.

Zdradzisz nam co takiego robi? Chętnie posłuchamy. Odważysz się potwierdzić swoje opowieści przed prokuratorem?
Bez komentaza... Poproszę o te zdjęcia na których widać psy przetrzymywane w cywilizowanych warunkach i na których widać miski pełne wody.



Oktagon - 25-11-2007 14:11


Coś obrońcy Pani D. uaktywnili się bardzo w ostatnich dniach. Czyżby liczyli na kasę z wyłapywania psów w Wołominie?
Prowadzę sporą firmę, i nie interesują mnie pieniądze zarobione na nieszcześćiu zwierzaków.
Pani Dziewiałtowska nigdy nie podpisała i nie podpisze żadnej umowy z Wołominem !!! Nie wiem kto takie głupoty wymyśla. !?!?!?

Ciekawe dlaczego Pan szybszy_od_dyliżansu zajmuje się tylko łatwymi w adopcji psami rasy Husky ? Czyżby adopcja biednego niezbyt urodziwego kundelka była dla Pana zbyt trudna ? Śmieszne i zarazem tragiczne to jest.

Owszem bronię Panią Dziewiałtowską bo na to zasługuje łatwo jest oczerniać innych siedząc w ciepłym domu bez gromady zwierząt do opieki.



Oktagon - 25-11-2007 14:17
Może spotkamy się ? W grupie w obecności Pani Dziewiałtowskiej i osób sprawą zainteresowanych ? Zobaczymy czy będziesz tak rozmowny. Owszem luksusów tam nie ma bo nikt Pani Dziewiałtowskiej nie sponsoruje ! Może jakby dostawała kase z miasta to byłoby ją stać na piękne ogrzewane boksy.



amazon36 - 25-11-2007 14:31
...............................................



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 14:36

Może spotkamy się ? W grupie w obecności Pani Dziewiałtowskiej i osób sprawą zainteresowanych ? Zobaczymy czy będziesz tak rozmowny. Z przyjemnością spotkam się w dogodnym dla was terminie.



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 14:40

Prowadzę sporą firmę, i nie interesują mnie pieniądze zarobione na nieszcześćiu zwierzaków. A na dodatek działasz może w TOZ?
Wydaje się tylko tobie , że znalezienie odpowiedniego domu dla psa rasy husky jest takie łatwe. Większość ludzi nie wie jakie są potrzeby tej rasy, jakie są ich wady i zalety. Wszyscy za to widzą jakie są ładne i to jest największe nieszczęście.
Byłeś u mnie ? Widziałeś?



Oktagon - 25-11-2007 14:52
Nie, nie mam nic wspólnego z TOZ-em ani innymi organizacjami. Działam w branży mechanicznej i nie próbuję być szybszy_od_dyliżansu kosztem psów.

Widzę, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Szkoda, że kilka osób próbuje utrudnić życie komuś kto tak się poświęca dla dobra zwierząt. Domy tymczasowe nic dobrego nie wnoszą bo te psiaki bardzo przeżywają każde przenosiny.
Wyraziłem tu swoje poglądy na ten temat i mam nadzieję, że ktoś nie czytający "Fakt-u" zrozumie problem.

fakty:
rok temu było u Pani Dziewiałtowskiej ok 60 psów
na chwilę obecna jest ich około 40 mimo ciągłych "dostaw" przez ludzi chcących się pozbyć "problemu"



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 15:01
A możesz odpowiedzieć mi jakie warunki musi spełniać dom aby trafiły do niego suczki husky?
Czy zamykanie na rok psów wymagających dużo ruchu mozna nazwać pomocą? Ja to nazywam znęcaniem.



Tosia2 - 25-11-2007 16:01
odpiszę później



lamia2 - 25-11-2007 17:55
Nikt nie spełnia takich warunków, p. Dziewiałtowska nikomu nie wyda suczek z Ewą włącznie, bo to nieszczęśliwa kobieta jest.



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 18:23

odpiszę później Przy okazji pproszę o odpowiedź na moje pozostałe pytania.



Tosia2 - 25-11-2007 18:42
Po pierwsze P. Beato Husky zostaną wydane przez Panią Lilianę i to z ogromną wdzięcznością dobrym ludziom.... Może być Pani tego zupełnie pewna... To, że do Pana szybszego nie miała zaufanie-zupełnie się nie dziwię-moja mama po rozmowie z nim przez telefon, również takim zaufaniem by go nie obdarzyła...

Jeśli chodzi o to jaki dom byłby odpowiedni-to doskonale znacie kryteria jakimi kierujemy się przy adopcjach-nie muszę wiec pisać na co dokładnie kładę nacisk....To naturalne, że nie zaryzykuję podstawienia przez Pana "idealnej osoby".... Ode mnie i mojej mamy zależy gdzie trafią Husky i proszę mi wierzyć, że nie oddamy ich każdemu... Jak sam Pan wie-to trudna rasa, dlatego znalezienie osoby która poza wiedzą na ich temat jest w pełni odpowiedzialna nie jest łatwe i zajmuje czasem wiecej czasu... Jeśli dziwi się Pan że suczki tak długo czekają na dom-to albo nie ma Pan pojęcia o tym że nie łatwo znaleść idealny dom dla takiego psa, albo sam Pan oddaje jak leci.....
Gdybym ja tak robiła suczki były by już oddane 50 razy....ale nie o to chodzi.... One za dużo złego już przeszły i należy im się dom, w którym na pewno będą szczesliwe do końca życia bezpieczne......
To nie wyścigi na czas..tu najważniejsze jest zwierzę.....

Szybki-a może Ty pomożesz Husky na łańcuchu na kolczatce... Tyle razy już o niej wspomniałam a nikogo nie obchodzi...Idzie zima... "nasze" Husky znajdą domy...a tamta bidula nie ma perspektyw zejście z łańcucha do końca życia.... A moze potrzebujesz najpierw zdjęcia?!



Tosia2 - 25-11-2007 19:00
Pytał Pan o wynik inspekcji weterynaryjnej u Pani Dziewiałtowskiej... Otóż kontrola wypadła bardzo pomyślnie...a najlepiej poinformuje Pana koleżanka Lamia2, która była zawiedziona tym wynikiem i komentowała, że najwyraźniej weterynarz jest w zmowie z Panią Dziewiałtowską....Istna parodia......



lamia2 - 25-11-2007 19:01

Po pierwsze P. Beato Husky zostaną wydane przez Panią Lilianę i to z ogromną wdzięcznością dobrym ludziom.... Może być Pani tego zupełnie pewna... nie zostały jej wydane przez rok, nie zostaną i przez następny


Szybki-a może Ty pomożesz Husky na łańcuchu na kolczatce... Tyle razy już o niej wspomniałam a nikogo nie obchodzi...Idzie zima... Niech ją pani zawiezie do p.Dziewiałtowskiej (tam są świetne warunki dla husky) a potem sama zajmie się jej adopcją.



lamia2 - 25-11-2007 19:04

Pytał Pan o wynik inspekcji weterynaryjnej u Pani Dziewiałtowskiej... Otóż kontrola wypadła bardzo pomyślnie...a najlepiej poinformuje Pana koleżanka Lamia2, która była zawiedziona tym wynikiem i komentowała, że najwyraźniej weterynarz jest w zmowie z Panią Dziewiałtowską....Istna parodia......
Jak kontrola, ja nic nie wiem i nie wiedziałam o żadnej kontroli.
Znowu mnie Pani z kimś pomyliła.



szybszy_od_dylizansu - 25-11-2007 19:06

Po pierwsze P. Beato Husky zostaną wydane przez Panią Lilianę i to z ogromną wdzięcznością dobrym ludziom.... Dobrym czyli jakim? Jakie są kryteria. Proszę się określić jasno.

Nie znam Pani wymagań . Proszę je określić jak krowie na miedzy. Będę za to bardzo wdzięczny.

Obawiam się , że Panie nie mają na to wpływu czy psy zostaną komuś wydane.
Wcześniej nie byłem osobą dość wiarygodną i godną zaufania a terraz już jestem?
Może wyjaśnię o co chodzi z "TYM" zdjęciem . Zadzwoniła do mnie osoba która chciała oddać swoją suczkę husky gdyż nie miała czasu a może ochoty zajmować się nią. Poprosiłem o przesłanie zdjęcia suczki aby przesłać je osobom które zgłaszały się do mnie w sprawie adopcji husky. Nie zabrałem tej suczki od razu do siebie gdyż sytuacja tego niew wymagała. Pies był bezpieczny u swoich właścicieli, więc mogła tam spędzić jeszcze kilka dni. Gdyby to był pies wałesający się lub wymagający natychmiastowego umieszczenia w nowym domu suczka byłaby u mnie w ciągu godziny.
Właściciel obiecał przesłać zdjęcia w ciągu kilku dni. Nie wspomniał słowem aby zrobienie i przesłanie mailem stanowiło dla niego jakiś ogromny problem. Więcej już nie odezwał się do mnie. Pewnie Pani Ewa pomogła szukać nowego domu...

Wracając do suczki w kolczatce o której Pani pisze to w każdej chwili mogę ją zabrać do siebie. Z kim nalezy się skontaktować?
Czy zechce Pani sprawdzić osobiście w jakich warunkach będzie u mnie przebywać?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 3 z 13 • Zostało znalezionych 850 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13