ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Pseudohodowla - Halinów



niufek - 08-02-2009 00:00

Ważna wizytahttp://www.e-ursynow.pl/images/blank.gifhttp://www.e-ursynow.pl/images/blank.gif
W dniu 13.01.2009 w siedzibie Straży dla Zwierząt w Warszawie gościł przedstawiciel Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Zwierząt w Wielkiej Brytanii (RSPCA), Pan Dawid Bowles. Bezpośrednią przyczyną wizyty było przekazanie przez RSPCA niezwykłego daru dla naszego stowarzyszenia - samochodu marki Nissan Nawara.

Dawid Bowles spotkał się z Komendantem Głównym SdZ, Mateuszem Jandą oraz inspektorami i wolontariuszami stowarzyszenia. W czasie wizyty przedstawiciel RSPCA miał również okazje zobaczyć jak trudne interwencje podejmuje Straż dla Zwierząt, gdyż wizyta zbiegła się w czasie z interwencją, podczas której zlikwidowana została pseudohodowla psów w podwarszawskim Halinowie. Dawid Bowles był pod wielkim wrażeniem skuteczności metod działania inspektorów i wolontariuszy. Mógł w praktyce zobaczyć jak ciężką pracę wykonuje Straż dla Zwierząt oraz jak wiele zwierząt ratuje. Z ogromną radością przekazał na ręce Komendanta Głównego dokumenty potwierdzające przekazanie samochodu dla Straży dla Zwierząt.
Była to już druga wizyta przedstawiciela Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Zwierząt w Wielkiej Brytanii w siedzibie Straży dla Zwierząt. Dawid Bowles zapowiedział dalszą pomoc. Podczas rozmów podkreślał, że działania SdZ są niezwykle potrzebne i skuteczne, co oznacza, że RSPCA będzie wspierać dalsze działania Straży dla Zwierząt. Jednym z pierwszych zadań, które RSPCA chce zrealizować wspólnie ze Strażą są profesjonalne szkolenia inspektorów. Koszt szkolenia zamierza pokryć brytyjska organizacja.
Dawid Bowles zapowiedział także dalszą pomoc merytoryczną oraz finansową dla Straży dla Zwierząt w Polsce.
wd

[url=http://www.e-ursynow.pl/index.php?option=News&task=viewarticle&sid=900]e-Ursyn

Nie wydaje mi sie by SdZ byla tak biedna instytucja :shake:
[size=1]Ciekawe co o tej akcji tyk naprawde Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Zwierząt w Wielkiej Brytanii wiedza i mysla ??





an1a - 08-02-2009 00:02

Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby ktoś z adopctujących zaproponował zwrot kosztów kastracji (lub jakichkolwiek innych zabiegów przy psie). Bezdomność jest tak duża, że jeśli chce się wydać psa to trzeba do tego dopłacić. W tym wypadku były psy rasowe, po które chętni się zgłosili. Nikt pewnie dobrowolnie nie będzie się pchał w proponowanie pokrycia kosztów, bo lepiej się nie wychylać jak dają za darmo, a Yorki na Allegro są od 800zł.
Bardziej mi chodziło o taki warunek.



Frotka - 08-02-2009 00:05
Ale to chyba nie były zdrowe yorki tylko takie które trzeba było leczyć, co też wiąże się z kosztami, być może wyższymi niż 800 zł od sztuki. Nie wiem jak wygląda umowa adopcyjna SdZ ale jeśli ja wydaję rasowego psa to jest w umowie zapis o obowiązkowej kastarcji na koszt nowego opiekuna i z tego co wiem więskzość organizacji ma taki sam zapis w swoich umowach.



niufek - 08-02-2009 00:06

Niufek, to na początek podaj mi miłośnika astów, który weźmie od mnie chociaż jednego asat na nieodpłatny DT. Asty mam piękne, rasowe. Niestety nigdy nie mialam konkretnych kontaktow z milosnikami Astow .Dodam ,ze pomagam kundelkom ,czasem jak w schronisku jest pies w typie rasy ,ale to raczej Boxer lub cos innego .
Ale w tej chwili schodzimy do problematyki tematu .Sytuacja tych psow jest taka ,bo ludzie rozmnazaja ,bo psy trafiaja w nieodpowiednie rece .Z tym powinnismy walczyc .Wiem ,ze wynikow nie bedzie ani dzis ,ani jutro ,ale za kilka lat .

ps. czy to ten Ast co pomoglam w jego transporcie do Murki??





Frotka - 08-02-2009 00:10
Co do Nissana Nawary - żaden majątek. Nawet gdyby takie auto sprzedać starczyłoby na pokrycie raptem kilku większych interwencji (gdyby prowadzić je w taki sposób w jaki sugerujecie).



an1a - 08-02-2009 00:12

Co do Nissana Nawary - żaden majątek. Nawet gdyby takie auto sprzedać starczyłoby na pokrycie raptem kilku większych interwencji (gdyby prowadzić je w taki sposób w jaki sugerujecie). Ok, niech przynajmniej adopcja nie skończy się na przekazaniu psa w inne ręce... Bo chyba o to najbardziej chodzi.



Frotka - 08-02-2009 00:13


ps. czy to ten Ast co pomoglam w jego transporcie do Murki??
Ten jest u Ksery i przenieśc możemy go tylko do domu stałego.

Mamy inne amstaffy, w dużych ilościach. W pierwszej kolejności domu tymczasowego szukają: Kama - piękna, 2-letnia, piaskowa suka z psychiką lekko skrzywioną po starszliwych przejściach i pręgowany, 2-letni Justus - bardzo lękliwy ale nie agresywny.



ally.b - 08-02-2009 00:14
Przyglądam się rozmowie i jeden tylko wniosek mam:
Proponuję dostosować wymagania do warunków jakie w naszym kraju panują. W tym temacie wszyscy wszystkim coś zarzucają i jakiś bełkot niezrozumiały z tego wychodzi. Każdej organizacji w co najmniej jednym wątku zarzucacie niecne czyny. To która Waszym zdaniem jest odpowiednia do przeprowadzania takich akcji?? Może wszystkie na raz, żeby już w ogóle nie wiadomo było kto czym się zajmuje?? Czy ktoś w ogóle widział umowy adopcyjne psów z tej pseudohodowli?? Czy to jest czcze gadanie?? Przedstawiliście tutaj obraz taki że ktoś załadował psy do samochodu, oddał po drodze jak ktoś chciał i tyle. Czy na serio uważacie, ze Straż dla Zwierząt działa w ten sposób??



niufek - 08-02-2009 00:16

Co do Nissana Nawary - żaden majątek. Nawet gdyby takie auto sprzedać starczyłoby na pokrycie raptem kilku większych interwencji (gdyby prowadzić je w taki sposób w jaki sugerujecie). Akurat nie o auto mi chodzilo ,ale przeczytaj tego posta jeszcze raz , ( wlasnie poprawilam go).



Frotka - 08-02-2009 00:22
Dodam jeszcze że nigdy nie miałam kontaktu ze SdZ
(poza jedną telefoniczną rozmową po moim wpisie z prośbą o pomoc w tym wątku) a wypowiadam sie tylko dlatego, że znam realia takich akcji i nie wyobrażam sobie jak w praktyce można spełnić Wasze wymagania, tak żeby całość miała ręce i nogi i nie naraziła organizacji prowadzącej akcję na bankructwo.



ally.b - 08-02-2009 00:53

Przepraszam ,ale tu sie nie zgodze .Nie krytykuje interwencji ,gdzie robione sa sterylki i kastracje .Za to uwazam za wielka pomylke zabieranie psow z pseudohodowli i wydawanie ich w ten sposob ,ryzykujac ze trafia no nowej pseudohodowli . Ale czy wiadomo, że ich nie będzie?? W jaki sposób psy były wydawane?? Czy sa jakieś dokumenty, które można tutaj zeskanować i pokazać jak to wyglądało?? Może jest znana jakaś osoba, która adoptowała psa z Halinowa i moze udostępnić taką umowę adopcyjną??



niufek - 08-02-2009 00:57

Przyglądam się rozmowie i jeden tylko wniosek mam:
Proponuję dostosować wymagania do warunków jakie w naszym kraju panują. W tym temacie wszyscy wszystkim coś zarzucają i jakiś bełkot niezrozumiały z tego wychodzi. Każdej organizacji w co najmniej jednym wątku zarzucacie niecne czyny. To która Waszym zdaniem jest odpowiednia do przeprowadzania takich akcji?? Może wszystkie na raz, żeby już w ogóle nie wiadomo było kto czym się zajmuje?? Czy ktoś w ogóle widział umowy adopcyjne psów z tej pseudohodowli?? Czy to jest czcze gadanie?? Przedstawiliście tutaj obraz taki że ktoś załadował psy do samochodu, oddał po drodze jak ktoś chciał i tyle. Czy na serio uważacie, ze Straż dla Zwierząt działa w ten sposób??
Przepraszam ,ale tu sie nie zgodze .Nie krytykuje interwencji ,gdzie robione sa sterylki i kastracje .Za to uwazam za wielka pomylke zabieranie psow z pseudohodowli i wydawanie ich w ten sposob ,ryzykujac ze trafia no nowej pseudohodowli .



ARKA - 08-02-2009 01:07

Co do Nissana Nawary - żaden majątek. Ne pamietam jakiej marki byl samocho, dobrych iles lat temu, ktory od RSPCA, do interwencji dostal TOZ-warszawski. Niedlugo sie tym samochodem nacieszyli bo im UKRADLI.:roll: A chyba kasy nie mieli na full ubezpieczenie.



niufek - 08-02-2009 01:10

Dodam jeszcze że nigdy nie miałam kontaktu ze SdZ
(poza jedną telefoniczną rozmową po moim wpisie z prośbą o pomoc w tym wątku) a wypowiadam sie tylko dlatego, że znam realia takich akcji i nie wyobrażam sobie jak w praktyce można spełnić Wasze wymagania, tak żeby całość miała ręce i nogi i nie naraziła organizacji prowadzącej akcję na bankructwo.
Nie jest dla mnie istotne akurat to czy mialas z nimi kontakt czy nie ,to nie wnosi nic do tej sprawy .
Co do realiow ,to sa one wynikiem dzialan prawda ??
To jest tak proste jak drut :
- wydaje suke bez sterylki ,ryzykuje nastepne mioty , czyli powiekszam ilosc kundelkow , ktore czesto trafiaja do schronisk i potem znow szukaja domow .
Na terenie Warszawy nie dziala tylko SdZ . Gdyby poprosili Emir lub Psi Aniol , to na pewno akcja potoczylaby sie innaczej.



ARKA - 08-02-2009 01:10

Przepraszam ,ale tu sie nie zgodze .Nie krytykuje interwencji ,gdzie robione sa sterylki i kastracje .Za to uwazam za wielka pomylke zabieranie psow z pseudohodowli i wydawanie ich w ten sposob ,ryzykujac ze trafia no nowej pseudohodowli . A co to za roznica czy kundelek z INTERWENCJI czy psy z pesudohodowli zabierane??:roll:



niufek - 08-02-2009 01:19

A co to za roznica czy kundelek z INTERWENCJI czy psy z pesudohodowli zabierane??:roll:
Dla mnie roznicy nie ma ,bo i jedno i drugie to kundelek .
Mam pytanie i pytam bo juz naprawde nie wiem czy ktos sobie tego niku Arka nie wypozyczyl , bo ARKA tak by nie pisala .Moze Mod by sprawdzil to jakos ,bo serio wyglada mi to na kradziez czyjegos niku .

Teraz do mego pytania :skad sie biora bezdomne psy ??
Ile rasowych -rodowodowych procentowo do reszty jest bezdomnych ??



ARKA - 08-02-2009 01:35

Dla mnie roznicy nie ma ,bo i jedno i drugie to kundelek .
Mam pytanie i pytam bo juz naprawde nie wiem czy ktos sobie tego niku Arka nie wypozyczyl , bo ARKA tak by nie pisala .Moze Mod by sprawdzil to jakos ,bo serio wyglada mi to na kradziez czyjegos niku .

Teraz do mego pytania :skad sie biora bezdomne psy ??
Ile rasowych -rodowodowych procentowo do reszty jest bezdomnych ??
A co ja napisalam, czytaj moze, ze zrozumieniem a bedzie łatwiej.



ARKA - 08-02-2009 01:36

Na terenie Warszawy nie dziala tylko SdZ . Gdyby poprosili Emir lub Psi Aniol , to na pewno akcja potoczylaby sie innaczej. A po co mieli prosic, mają swoich pieć oddzialow terenowych, wiec??



niufek - 08-02-2009 01:38

A co ja napisalam, czytaj moze, ze zrozumieniem a bedzie łatwiej. Ja jeszcze nie spie ,widze co napisalas .
Ty zapytalas .



niufek - 08-02-2009 01:42

A po co mieli prosic, mają swoich pieć oddzialow terenowych, wiec?? Naprawde piec oddzialow??
No to tym bardziej nie widze wytlumaczenia dla tej akcji .Piec oddzialow , a brak wszelkich mozliwosci by ulokowac psy ,by je podleczyc ,by dorosle wysterylizowac ???Dzieki ,ze to napisalas ,bo ja jakos przeoczylam .
Nie ma to jak produktywna dyskusja ;).



ARKA - 08-02-2009 01:44

a brak wszelkich mozliwosci by ulokowac psy ,by je podleczyc ,by dorosle wysterylizowac ??? :roll: A skad to wiesz??



niufek - 08-02-2009 01:50

:roll: A skad to wiesz??
Widze ,ze jestes zmeczona .Jutro przeczytaj caly watek i pogadamy wtedy ,ok??
Dzis juz nic z tego nie bedzie .Ja nie chce tu klepac sobie postow i non stop przypominac to samo co juz kilkakrotnie przez innych bylo napisane .

Akcja jest fiaskiem i tyle ,a ty bronisz ich rekami i nogami ,tylko dlaczego???



ARKA - 08-02-2009 01:50

2-czy dobra adopcja nie uwzglednia rowniez zabespieczenia zwierzat na przyszlosc?? Jesli sie tylko ograniczymy do punktu znalezienia domu ,ktory da dobre warunki bytu ,to czym sie roznimy od rozmnazaczy ? Tylko jednym ,my nie robimy tego czynnie ,ale biernie .Sama stwierdzilas ,ze to miejsce nie powinno byc miejscem rozmnazania , ale jak chcesz to zapewnic bez sterylizacji ,czy kastracji??

3- Jesli ta interwencja dla SdZ byla aktem wysilku ,to dlaczego nie poprosili o pomoc?? Ludzie od Beagli chcieli pomoc ,ale tej pomocy nie chciano .Dodam ,ze na tym terenie dziala wiecej stowarzyszen ,ktore z pewnoscia by pomogly ,ale jak SdZ wygladalaby przed ta delegacja ??Ja nie twierdze ,ze oni powinni finansowo dac rade ,ale jesli byl problem jakikolwiek ,to dlaczego nie szukano pomocy?? Pan J mogl nawet przez telewizje poprosic o zgloszenia innych Fundacji gotowych do pomocy ,ale nie zrobil tego .Na ten temat moznaby jeszcze cala ksiazke napisac ,ale to nie zmienia faktu tego co sie stalo .

4 -tak ,ja uwazam ,ze mozna przeprowadzic tego typu interwencje sprawniej .Przy niewielkiej woli do wspolpracy z innymi , odrobinie checi mozna nawet taka interwencje przeprowadzic sprawniej .
-wspolna praca z innymi , to rozbija ilosc psow i jest wieksza szansa na sfinansowanie leczenia i sterylek
- kazda fundacja bylaby odpowiedzialna za swe zwierzeta i odpowiadala tylko przed glownym inicjatorem interwencji
- kazdy bylby zobowiazany do wydania psa albo po kastracji/sterylce , albo wydanie psa z umowa zawierajaca ten punkt.
.
.
.

Dodam jeszcze jedno .Skoro bylo wiadomo ,ze tam jest tyle zwierzat , to dlaczego SdZ nie czujac sie na silach z tego cio widzimy , chciala sama te interwencje przeprowadzic ?????

Nadal twierdze ,ze ta interwencja jest fiaskiem .Jesli SdZ nie poczuwa sie do bledow ,to oznacza jedno : Ich nastepne interwencje beda czesto takie jak ta ,a my za rok ,lub dwa bedziemy szukac domow wlasnie miedzy innymi dla psow z takich interwencji i na to ja nie musze sie godzic .Uwazam , ze jako osoba pomagajaca schronisku i bezdomnym psiakom ,mam jednak prawo do krytyki tej akcji .

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: :evil_lol::evil_lol::evil_lol: niezle......najciemniej jest pod latarnią!



niufek - 08-02-2009 01:51

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: :evil_lol::evil_lol::evil_lol: niezle......najciemniej jest pod latarią! Wiem ;).Wzorowalam sie na twych postach .
Nauka nie idzie w las .Tylko ty wiesz jak wazne sa sterylki .To w tobie bede zawsze cenic.



ARKA - 08-02-2009 02:03

Akcja jest fiaskiem i tyle ,a ty bronisz ich rekami i nogami ,tylko dlaczego??? Pisz najpierw otwartymi tekstami o innych fiaskach to mozna bedzie prowadzic UCZCIWE dyskusje.

Ja przy akcji SDZ nie bylam, nie wiedzialam to dlaczego mam wydawac jakąkolwiek opinie? A Ty bylas ze wydajesz? Bylas przy jakiejkolwiek??
A regulamin dogomanii mowi tak:

3. OPINIA, KRYTYKA
Jeśli chcesz przedstawić opinię na temat kogoś/czegoś, niech będzie to opinia oparta na Twoich osobistych doświadczeniach i poparta dowodami. Każda inna jest niewiarygodna. Krytyka anonimowa będzie usunięta, wobec czego zastanów się zanim zaczniesz kogoś krytykować z imienia i nazwiska lub w sposób jednoznacznie identyfikujący. Publikowanie danych osobistych lub prywatnych wiadomości innych osób jest zabronione.



niufek - 08-02-2009 02:08

Pisz najpierw otwartymi tekstami o innych fiaskach to mozna bedzie prowadzic UCZCIWE dyskusje.

Ja przy akcji SDZ nie bylam, nie wiedzialam to dlaczego mam wydawac jakąkolwiek opinie? A Ty bylas ze wydajesz? Bylas przy jakiejkolwiek??
Od kiedy to cie wstrzymuje przed skomentowaniem ??
Jaka jest roznica miedzy SdZ ,a tymi ktorych od oszolomow wyzywalas , bo ratowali szczenne suki ,bo wydawali bez sterylizacji??Malo jest watkow o akcjach ,w ktorych nie uczestniczylas ,ale to cie nie powstrzymywalo przed wyrazeniem oburzenia??

Gdzie jest ta roznica????????Co rozni tych ludzi i te akcje???????



niufek - 08-02-2009 02:11

Pisz najpierw otwartymi tekstami o innych fiaskach to mozna bedzie prowadzic UCZCIWE dyskusje.

Ja przy akcji SDZ nie bylam, nie wiedzialam to dlaczego mam wydawac jakąkolwiek opinie? A Ty bylas ze wydajesz? Bylas przy jakiejkolwiek??
A regulamin dogomanii mowi tak:

3. OPINIA, KRYTYKA
Jeśli chcesz przedstawić opinię na temat kogoś/czegoś, niech będzie to opinia oparta na Twoich osobistych doświadczeniach i poparta dowodami. Każda inna jest niewiarygodna. Krytyka anonimowa będzie usunięta, wobec czego zastanów się zanim zaczniesz kogoś krytykować z imienia i nazwiska lub w sposób jednoznacznie identyfikujący. Publikowanie danych osobistych lub prywatnych wiadomości innych osób jest zabronione.
Ile masz postow na dogo?? Przynajmniej 2/3 z nich powinny byc aportowane bo lamia regulamin . Kiedy ty sie nawrocilas ??Mam ci wskazac te posty??



ARKA - 08-02-2009 02:12

Od kiedy to cie wstrzymuje przed skomentowaniem ??
Jaka jest roznica miedzy SdZ ,a tymi ktorych od oszolomow wyzywalas , bo ratowali szczenne suki ,bo wydawali bez sterylizacji??Malo jest watkow o akcjach ,w ktorych nie uczestniczylas ,ale to cie nie powstrzymywalo przed wyrazeniem oburzenia??

Gdzie jest ta roznica????????Co rozni tych ludzi i te akcje???????
Tu pisza sami ludzie,ze ratuja szczenne itd, chronia zycie poczete, a w tym wątku pierwsza strona SAMA sie nie wypowiada, wiec???



niufek - 08-02-2009 02:18

Daj spokoj. Znam Jande tak samo jak Ciebie. Znanie nic tu do rzeczy nie ma.

Jutro zadzwonie do Jandy i dowiem sie u zrodla jak ta cala akcja ich wygladala, na jakich warunkach wydawali psy i czy wszystkie juz wydali!
I co sie dowiedzialas??



ARKA - 08-02-2009 02:19

Ile masz postow na dogo?? Przynajmniej 2/3 z nich powinny byc aportowane bo lamia regulamin . Kiedy ty sie nawrocilas ??Mam ci wskazac te posty?? :roll: no wskaz...



niufek - 08-02-2009 02:20

:roll: no wskaz... Jak ci zacznie postow ubywac ,to bedziesz wiedziala .

A teraz moze wrocmy do tematu , jesli nie widzisz w tej akcji nic zlego ,lub dobrego , to napisz i dyskusje zakonczymy .



niufek - 08-02-2009 02:32

Psiaki potrzebuja pomocy 80 % chore na parwo i nosowke prosimy o pomoc na weta kazda zlotowka sie liczy wejdz na strone www.strazdlazwierzat.com.pl tam znajdziecie nr konta dziekujemy dzis o 21, 30 w TVN Warszawa bedzie reportaz
ARKO , SdZ pojawila sie tu i owszem ,ale tylko z apelem o pieniadze .
Czy to nie dziwne ??Przypomnialo mi sie jak krytykujesz innch gdy prosza o grosz ,ale konkretow od razu nie daja .



niufek - 08-02-2009 02:40

wydawali też suki w ciąży....wiem o jednej, ciaża potwierdzona, ze wzgledu na stan sterylka odpada, jeśli się urodzą maluchy - będą żyć i pani, która właśnie się dowiedziała o ciąży będzie prosić o pomoc w szukaniu domków...to była bajgielka:shake:

ciekawa jestem ile niedługo będzie ogłoszeń o sprzedaży tych psiaków i...szczeniaków urodzonych z tych zaciążonych suniek

ARKO , czy uwazasz ze to jedyny przypadek???



ARKA - 08-02-2009 02:42

ARKO , SdZ pojawila sie tu i owszem ,ale tylko z apelem o pieniadze .
Czy to nie dziwne ??Przypomnialo mi sie jak krytykujesz innch gdy prosza o grosz ,ale konkretow od razu nie daja .
Nie widzialam,ze tu byli. Dzwonilam ale to samo powiedzial mi p.Janda, ze nie bedą sie wypowiadal na dogo i tyle.
Czyli watek do zamkniecia?



niufek - 08-02-2009 02:48

Nie widzialam,ze tu byli. Dzwonilam ale to samo powiedzial mi p.Janda, ze nie bedą sie wypowiadal na dogo i tyle.
Czyli watek do zamkniecia?

Jak to nie wiedzialas ?? Nie zadalas sobie nawet trudu by poczytac???????

Ostatni raz pytam kim jestes?
Wiem ,ze ARKA by sie tak nie zblaznila tym ignoranckim podejsciem .Rozne rzeczy mozna ARCE zarzucic , nadmierny temperament , pobudliwosc ,ale nie takie cos jesli chodzi o dobro zwierzat :shake:

Nawet sie nie potrudzilas by sprawdzic kto watek zakladal .



ARKA - 08-02-2009 02:53

Jak ci zacznie postow ubywac ,to bedziesz wiedziala . A to ma jakies znaczenie przybywanie czy ubywanie postow??:roll:
Sa jakies nagrody czy nagany?:evil_lol:
No przeciez pisalam, ze nic nie wiem na temat tej akcji a Ty uparcie chcialas mnie tu sciagnac. Aaaaa wiem dlaczego bo trzy westki oglosilam a dla Ciebie "kazdy pies ma Burek na imie";)



ARKA - 08-02-2009 02:56

Jak to nie wiedzialas ?? Nie zadalas sobie nawet trudu by poczytac??????? Watek jest "stary" a co mialam czytac? Bylo info,ze psy odebrane.



niufek - 08-02-2009 03:00

Szanowni i nie Szanowni Panstwo,
Wasza opinia co piszecie na dogomani najmniej zalezy nam na waszym stanowisku, ludzie jak to ludzie co im przyjdzie na mysli pisza śp. Czesław Niemen slusznie zaspiewał ,,dziwny jest ten świat,, dziwni sa rowniez ludzie na dogomani Karmi nie jest w Strazy dla Zwierzat bo nie jest godna reprezentowania i nasladowania SdZ, dziwna i nawiedzona dzis siedzi na kompie i wali w klawiature trudno taka jest, jej wola i nikt jej tego nie zabroni natomiast nie znalazla miejsca we wladzach SdZ bo my nie bedziemy reprezentować ludzi nawiedzonych Powiem szczerze ze zakazalem rzecznikowi prasowemu wypowiadania sie na forum dogomani bo nie nawidze ludzi nawiedzonych i oszołomow co chcecie to sobie piscie my i tak bedziemy robic swoje sorki jesli urazilem ludzi normalnych, ale z mojej opinii to moze jest tu zaledwie 10% reszta to nawiedzona swołeć taka prawda, Jednocześnie oświadczam że nigdy nie bede szukal pomocy ani rady na forum dogomani, zycze wam milego klikania K.G Mateusz Janda

Czy to nie jest piekne ??
W innym poscie to proszeni jestesmy o kase , a tu ???

ARKO , co ty na to??
Jak myslisz ,do ktorych procentow urzytkownikow nalezysz ??



niufek - 08-02-2009 03:06

Psiaki potrzebuja pomocy 80 % chore na parwo i nosowke prosimy o pomoc na weta kazda zlotowka sie liczy wejdz na strone www.strazdlazwierzat.com.pl tam znajdziecie nr konta dziekujemy dzis o 21, 30 w TVN Warszawa bedzie reportaz
A tu ten sam pan pisze o potrzebnej pomocy , o zlotowce ,no i zeby nie zapomniec telewizji obejzec nie :cool3:.

Czy mam przeczytac ci ten caly watek bys zrozumiala w koncu o co tu chodzi??



niufek - 08-02-2009 04:12

Watek jest "stary" a co mialam czytac? Bylo info,ze psy odebrane.
Arka , czy mam ci pomoc wybrnac z tej sytuacji ,tak jak kiedys to robilam??Bo widze ,ze ci ludzie co ci teraz pomagaja nie daja rady .Wposcili cie na mine i zostawili na lodzie :-(.
Ja tylko chcialam bys sie ustosunkowala do tej interwencji , nic wiecej :shake:.



ARKA - 08-02-2009 04:45
Umknelo mi pare stron tego watku. Niufek mnie zmusila do cofniecia sie w postach, no i dobrze. Wypowiem sie, teraz.


a jak sie weryfikuje w schronisku?
Wydawalo mi sie zawsze, ze organizacje w swoich dzialaniach sa WZOREM i dla schronisk tez, jak nie my to KTO??

Gdyby schronisko "Na Paluchu" wydalo 100 chorych psow to wie Pan co by sie dzialo?? Dyrektorke "wywiezliby na taczkach". A miala by tez prawo wydac,schronisko peka w szwach!!!
Powiem krotko i pomesku. Wierzyc to ja moge sama sobie. Nie spalabym po nocach, ze oddaje ludziom, swiadomie, prawdopodobnie, z naciskiem na bardzo, chore psy. I to nie chore na 'katar" ale na choroby SMIERTELNE!!

To Pan(mam nadzieje) i ja, wiemy co oznacza nosowka czy parwo ale przecietny czlowiek, NIE ZDAJE sobie z tego sprawy!!! Czy pan przed wydaniem kazdego psa odpytywal, tych ludzi co wiedzą na temat parwo i nosowki?
To przeciez, w wiekszosci, byli kolejni ludzie, ktorzy chcieli miec psa ladnego, tanio/datek(jak kupowanie z allegro,rasowy bez rodowodu) lub zadarmo. Intencje moze i dobre ale czy w parze ze swiadomoscia i mozliwosciami?
A psudohodowcy, nastepni? Oni tez potrafią sie "ladnie sprzedac", przeciez ciagle niezle prosperują, psy gdzies kupuja, zdobywaja z ogloszen:szukam domu dla psa bo....wyjezdzam, itd!!!
Czy jest pan psycholgiem z wyksztalcenia aby 'wyłuskac' ich?

Czy Pan informowal opiekunow, ze jesli pies umrze to przez conajmniej pol roku nie beda mogli miec psa(parwo)? I czy Pan informowal, ze to sa wlasnie choroby smiertelne a smiertelnosc jest duza????Czy Pan te osoby informowal jakie moga byc przyblizone koszty lecznia,gdyby?? I pytal czy tych LUDZI stac na leczenie??? Czy mają juz w domach inne psy i czy sa zaszczepione?? Juz nie wspomne o innych chorobach, ktore tam mogly przeciez te byc. Zazwyczaj, psy z pseudohodowli nie maja jednej tylko jednostki chorobowej. No i nie wspomne o problemach behawioralnych.

I wrocę do poczatku. Kto ma uczyc odpowiedzialnosci, kto ma swiecic przykladem opieki nad zwierzetami, kto ma wydawac zwierzeta zdrowe, zaszczepione,POKASTROWANE??? MY, przede wszystkim, ORGANIZACJE!!
Czy mam Panu przypomniec ustawę o ochronie zwierzat, zacytowac Panu, z Pana strony www jej zapisy co to znaczy odpowidzialnosc nad zwierzeciem, ktore bierze sie pod swoja opieke???? Wziąl Pan tą odpowiedzialnosc na siebie??

Odechciewa mi sie juz jakichkolwiek dzialan na rzecz zwierzat, to nie ma juz wiekszego sensu. Pare pokolen musi przezyzc aby i organizacje dzialaly madrze i odpowiedzialnie, aby bylo madre, odpowiedzialne spoleczenstwo; opiekunowie zwierząt. Ryba, drogi Panie, psuje sie od glowy-tego Pan nie zmienim nawet robiac 100000 interwencji. No chyba, ze o to chodzi, zeby ciagle te interwencje poprostu miec i zwierzeta jak kartofle przewalac.
Co innego miec swoich wolontariuszy i oni sie opiekuja zwierzetami do momentu,kiedy mam pewnosc ze sa zdrowe lub wyleczone,wykastrowane, zaszczepione i adopcja a co innego oddawac przypadkowym ludziom(tak przypadkowym) odebrane zwierzeta z interwencji prosto i z prawdopodobienstwem, ze sa chore i moga umrzec, czy suki zaciazone, ktore moga nie urodzic, niekastrowane.:shake::shake::shake::shake::shake:: shake:



niufek - 08-02-2009 05:03

Umknelo mi pare stron tego watku. Niufek mnie zmusila do cofniecia sie w postach, no i dobrze. Wypowiem sie, teraz.

Wydawalo mi sie zawsze, ze organizacje w swoich dzialaniach sa WZOREM i dla schronisk tez, jak nie my to KTO??

Gdyby schronisko "Na Paluchu" wydalo 100 chorych psow to wie Pan co by sie dzialo?? Dyrektorke "wywiezliby na taczkach". A miala by tez prawo wydac,schronisko peka w szwach!!!
Powiem krotko i pomesku. Wierzyc to ja moge sama sobie. Nie spalabym po nocach, ze oddaje ludziom, swiadomie, prawdopodobnie, z naciskiem na bardzo, chore psy. I to nie chore na 'katar" ale na choroby SMIERTELNE!!

To Pan i ja wiemy co oznacza nosowka czy parwo ale przecietny czlowiek, NIE ZDAJE sobie z tego sprawy!!! Czy pan przed wydaniem kazdego psa odpytywal, tych ludzi co wiedzą na temat parwo i nosowki?
To przeciez, w wiekszosci, byli kolejni ludzie, ktorzy chcieli miec psa ladnego, tanio/datek(jak kupowanie z allegro,rasowy bez rodowodu) lub zadarmo. Intencje moze i dobre ale czy w parze ze swiadomoscia i mozliwosciami?
A psudohodowcy, nastepni? Oni tez potrafią sie "ladnie sprzedac", przeciez ciagle niezle prosperują, psy gdzies kupuja, zdobywaja z ogloszen:szukam domu dla psa bo....wyjezdzam, itd!!!
Czy jest pan psycholgiem z wyksztalcenia aby 'wyłuskac' ich?

Czy Pan informowal opiekunow, ze jesli pies umrze to przez conajmniej pol roku nie beda mogli miec psa(parwo)? I czy Pan informowal, ze to sa wlasnie choroby smiertelne a smiertelnosc jest duza????Czy Pan te osoby informowal jakie moga byc przyblizone koszty lecznia,gdyby?? I pytal czy tych LUDZI stac na leczenie??? Czy mają juz w domach inne psy i czy sa zaszczepione?? Juz nie wspomne o innych chorobach, ktore tam mogly przeciez te byc. Zazwyczaj, psy z pseudohodowli nie maja jednej tylko jednostki chorobowej. No i nie wspomne o problemach behawioralnych.

I wrocę do poczatku. Kto ma uczyc odpowiedzialnosci, kto ma swiecic przykladem opieki nad zwierzetami, kto ma wydawac zwierzeta zdrowe, zaszczepione,POKASTROWANE??? MY, przede wszystkim, ORGANIZACJE!!
Czy mam Panu przypomniec ustawę o ochronie zwierzat, zacytowac Panu, z Pana strony www jej zapisy co to znaczy odpowidzialnosc nad zwierzeciem, ktore bierze sie pod swoja opieke???? Wziąl Pan tą odpowiedzialnosc na siebie??

Odechciewa mi sie juz jakichkolwiek dzialan na rzecz zwierzat, to nie ma juz wiekszego sensu. Pare pokolen musi przezyzc aby i organizacje dzialaly madrze i odpowiedzialnie, aby bylo madre, odpowiedzialne spoleczenstwo. Ryba, drogi Panie, psuje sie od glowy-tego Pan nie zmienim nawet robiac 100000 interwencji. No chyba, ze o to chodzi, zeby ciagle te interwencje poprostu miec i zwierzeta jak kartofle przewalac.
Co innego miec swoich wolontariuszy i oni sie opiekuja zwierzetami do momentu,kiedy mam pewnosc ze sa zdrowe lub wyleczone,wykastrowane, zaszczepione i adopcja a co innego oddawac przypadkowym ludziom(tak przypadkowym) odebrane zwierzeta z interwencji prosto i z prawdopodobienstwem, ze sa chore i moga umrzec, czy suki zaciazone, ktore moga nie urodzic, niekastrowane.:shake::shake::shake::shake::shake:: shake:
Aniela , :mdleje:
dzieki :placz:.
Nareszcie mnie zrozumialas :-(.
Myslalas ,ze ja zlosliwie to robie , ale teraz zobaczylas o co mi naprawde chodzi.
Wielkie dzieki ,za ustosunkowanie sie do tego typu dzialan .
Dlatego Cie poprosilam na ten watek , bo kogo innego??????No kogo??????????
TY WIESZ DOBRZE JAKIE MAM ZDANIE O ROZMNAZANIU , WIESZ CO OZNACZA DLA MNIE BEZMYSLNE PRODUKOWANIE SZCZENIAT .
Ciezko cie bylo przekonac do wypowiedzi , ale bylo warto .Warto bylo Cie prowokowac , czasem za skore zajsc , czasem sie narazic .Bylo warto .
Dziekuje .



ARKA - 08-02-2009 05:10

Arka , czy mam ci pomoc wybrnac z tej sytuacji ,tak jak kiedys to robilam??Bo widze ,ze ci ludzie co ci teraz pomagaja nie daja rady .Wposcili cie na mine i zostawili na lodzie :-(.
Ja tylko chcialam bys sie ustosunkowala do tej interwencji , nic wiecej :shake:.
Nie skomentuje tego bo jest smieszne. Jacy ludzie, na jaka mine? Czy Ty myslisz,ze te westy sa jednak od SDZ?



niufek - 08-02-2009 05:17

Nie skomentuje tego bo jest smieszne. Jacy ludzie, na jaka mine? Czy Ty myslisz,ze te westy sa jednak od SDZ? Nie rozumialam dlaczego sie tu tak powstrzymujesz przed wypowiedzia , gdy gdzie indziej widac twa energie i temperament
Nie ,ja DO TWEJ WYPOWIEDZI TERAZ ,TAK MYSLALAM ze one byly od SdZ , teraz tego nie mysle ze twoje westy sa od SdZ , ale czy nie pomyslalabys o tym widzac twa rezerwe na tym watku??????? .To co wyzej napisalam ,napisalam to z radoscia i z serca.Czy w to wierzysz ,czy nie ,to pozostawiam tobie Mam nadzieje ze w koncu zobaczylas dlaczego cie tu zawolalam .
Twoje westy sa tak samo ofiarami bezmyslnosci ludzkiej jak te inne psy .
Pamietasz jak nocami siedzialysmy i sie wsciekalysmy przez wlasnie bezmyslne rozmnazanie??Pamietasz jak czasem czulysmy sie bezsilne wobec domeny : kazde zycie trzeba ratowac?? W momentach gdy w schroniskach psy czesto sie zagryzaly ,bo przepelnienia???
Pamietasz to ??
Co do tego ,u mnie nic sie nie zmienilo .Nadal jestem tego zdania .
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 13 z 15 • Zostało znalezionych 1497 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15