ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Pseudohodowla - Halinów



Bzikowa - 26-12-2007 20:28
Niedźwiadek,niestety nie zgadzam się z rozumowaniem Twojego wujka. Tak jak napisała Jefta - może wg jakis jego kryteriów psy są dobre ale nie wie nic o przodkach, nie chodzi z psami na konkursy pracy. To, że psy maja dobre warunki to nie wszystko. Trzeba się znać na genetyce, rozmawiać z hodowcami, znać rodowody. Szczeniaki to nie tylko mamusia/tatuś ale też poprzednie pokolenia.
No, zgadzam się z Jeftą więc nie będę już powtarzać.

Mona4, dlaczego wykupujesz te psiaki? Wg mnie to nie jest najlepsze rozwiązanie, napędzasz im tylko biznes. Takiej hodowli jaką opisujesz nie da się nazwać hodowlą. Mimo , ze szczenięta są papierowe to jest to pseudohodowla bo jak widać nie zależy jej na dobru psiaków :shake:
Ale nie można na tej podstawie obrażać prawdziwych HODOWCÓW jak także usprawiedliwiać kupowanie psów u rozmnażaczy!
Są HODOWLE i hodowle. Więc kupując szczeniaka oprócz tego, ze sprawdzisz po kim szczenięta , trzeba się tez dowiedzieć trochę o tym jak hodowca traktuje swój zawód i swoje psy.
A nie kupować z pierwszej lepszej hodowli - choćby miała niewiadomo jakie championy!

Ludzie są ślepi? Ja bym nie kupiła psa z hodowli, gdzie psy są non-stop w klatkach, jak opisujesz! A chyba ludzie kupując psa wiedzą w jakich warunkach są - Ty wiesz a też jesteś potencjalnym nabywcą, więc widzę, ze 'hodowcy' sie z tym nie kryją :roll: A ludzie mają gdzieś.





Hania - 26-12-2007 20:40

Mam pytanko, a mianowicie moj wujek jest mysliwym ma 6 ogarow polskich 4 jack teriery, wszyscy w zwiazku do ktorego nalezy maja podobne rasy i rozmnazaja te psy. Co to za związek? Bo może należeć do dwóch - ZKwP i PZŁ. Do pierwszego raczej nie należy. A w drugim zdecydowanie nie wszyscy postępują tak jak on.

Jak dla mnie to nie jest jednoznaczne. Polowanie może mieć wpływ na kondycję. Ale na wygląd średnio.

Trzy wystawy to tak wiele czasu?

A dlaczego? Pies o dobrej psychice powinien bez problemu zachowywać sie na wystawie niezależnie od tego gdzie jest wychowany. Jakoś wielu polującym i wychowanym na wsi ogarom fakty te nie przeszkadzają w karierze wystawowej.
Inna sprawą jest fakt, ze jakoś nie chce mi się wierzyć w sześć polujących ogarów trzymanych na wsi w domu. Wiele takich "hodowli" odwiedziłam szukając psów do KW i nie zdarzyło się, żeby były trzymane w domu. Co nie oznacza, ze były trzymane w złych warunkach (choć takie też były). Poza tym psy intensywnie polujące nie są raczej trzymane w domu, bo są wtedy mni9ej zahartowane i tracą podszerstek. W jakim rejonie poluje Twój wujek?

I znowu pytanie - co za "związkowcy"? Ja też cenię takie szczenięta ogara. Ale jakoś nie przeszkadza mi to hodować psów z rodowodami.

A nie mógłby wybierac tak jak wybiera? Na podstawie użytkowości rodziców? Poza tym kto weryfikuje tą użytkowość?

Dokładnie tak.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Nie wszyscy hodowcy patrzą jedynie na wyglad.

A na jakiej podstawie to stwierdza? Ma kontakt ze wszystkimi szczeniakami i jak skończą rok to sprawdza im zgryz, oczy i kompletność uzębienia, a - i prześwietla na dysplazje? Jak dla mnie to oznacza tylko tyle, ze szczeniaki rodzą się bez wad, które zagrażają ich życiu w pierwszym okresie. Ale takie twierdzenie u człowieka którego psy nie są przez nikogo weryfikowane niezmiennie mnie bawi. A poza tym jakoś nie zauważyłam, żeby u rodowodowych ogarów wadliwe szczeniaki zdarzały się coraz częściej.

Na zaprzęgowcach się nie znam.



Dada - 26-12-2007 21:02
Jak będę kupować psa, to z HODOWLI. Nie tylko osiągnięcia rodziców się będą liczyć, a zaufanie jakim darzę hodowcę. Przecież to u niego szczenie spędzi najważniejszy okres w swoim życiu i muszę mieć do niego bezgraniczne zaufanie.
Są hodowcy u których przyjście na świat szczeniąt to bardzo ważne wdarzenie, nie rutyna.

A co do pśów myśliwskich... Nigdy nie popieram hodowania psów nierasowych..
Ważny w tym wypadku jest eksterier jak i użytkowość danego psa.
U koni sportowych równiez są rodowody, a prawo do rozmnażania też nie dostaje "każdy" koń, czy klacz posiadający rodowód. Muszą spełnić wymagania i uzyskać odpowiednią bonitację. Nie przekreślone są jednak konie bez pochodzenia. Jednak taki koń musi wykazać się ogromnymi umiejętnościami, by wiadomo było, że jego rozmnażanie wpłynie pozytywnie na rozwój sportu.
Jednak nie prowadzi się badań genetycznych, ani selekcji pod tym względem, więc i tak i tak nie wiadomo jakie złe cechy "zdrowotne" może przekazywać koń z rodowodem, czy bez.
U psów jest jednak inaczej



puzzle - 27-12-2007 00:00
Mieszka na Mazurach, nie mam pojecia w jakim jest zwiazku ani gdzie poluje bo zupelnie sie na tym nieznam i nawet sie niezpytalam bo nic by mi to nie powiedzialo, teraz troche zaluje b pewnie wiedzielibyscie wiecej.

zle to ujelam chodzilo mi o to ze psy ladnie wygladaja bo sa wysportowane nie maja mozliwosci "zatuczenia sie" (mieszkam w miescie jedyne ogary ktore widze to chodzace beczuli...) i dzieki temu wygladaja ladnie sa wysportowane (i tak nie wiem czy jasno to wytlumaczylam;))

Jak dla mnie to bardzo niewiele, ale to nie moje zdanie...

Jak wspomnialam mieszka na Mazurach gdzie poluje nie mam pojecia. Jak przyjechalismy byly w domu niewiem czy wyjatkowo czy tak zawsze, bylam na jednorazowej wizycie trudno jest mi powiedziec jak to wyglada nacodzien...

MOj wujek to 50latek przkonany o swoich racjach, wszystko co robi jest sluszne i popawne, teraz poluje juz coraz rzadziej, a paleczke przejmuje jego syn chcialabym to jakos wykorzystac moze da sie cos zmienic w mysleniu mlodszego pokolenia...

Nie wiedzialm, ze u psow polujacych sprawdza sie jakos uzytkowosc, chetnie dowiedzialbym sie na ten temat wiecej. NO wiesz z ta weryfikacja bywa roznie, ale generalnie jak bierze szczenie od kogos z kim poluje to zna rodzicow szceniaka, chyba tylko na tej zasadzie...

Zle sie wyrazilam nie o to mi chodzilo.

Mimmo wszystko z wiekszoscia swoich szceniat ma kontakt, mimo niewiedzy kieruje sie dobrem tych psow, nie oddaje ich w bylejakie rece, ma na celu ich dobro, przewaznie szczeniaki tarfiaja do mysliwych. Zle porownalam jak juz wczesniej wspomnialam niewiedzialam (i moj wujek tez z pewnoscia nie wie) ze psy polujace sprawdza sie uzytkowo i myslalam ze rozmnazane sa jak wiekszosc ras pod katem wygladu (niestety u duzej ilosci ras niepatrzy sie na nic innego jak na to zeby szczeniaki byly jak najpodobniejsze pod wzgledam wygladu do wzorca, a pozniej pojawiaja sie alergie, wnetry i wszystkie inne niepotrzebne "gratisy" bo psy sa wydelikacone)

Teraz ta najwazniejsza kwestia jak przemowic im do rozsadku? Chcialabym sie koniecznie dowiedziec o sprawdzaniu uzytkowosci psow bo to bylby bardzo wazny argument (chyba najwazniejszy), po drugie to ze bedzie mial zupelna kontole nad tym kim sa przodkowie (to mi powie ze nie zna tych psow:shake:, on czego nie dotknie to juz odrazu nie wie...), poo trzecie psy beda pewne psychicznie, "wady" bedzie mogl wykluczyc na tej samej zasadzie co u swoich szczeniat wiec tu nie ma problemu. Pomozcie znalezc mi jeszcze jakies dobre strony hodowli psow rasowych i jak najwiecej zlych cech hodowli psow nierasowych. Ostatni raz bylam u nich jakies 8 lat temu jeszce jako dzieciak nieznalam sie za bardzo na psach. Teraz pojechalam juz bardziej usiwaomiona i troche mnie to wszystko zaniepokoilo. Wypytalam sie o wszytsko (niespodziewali sie wogole ze zainteresje sie ich psami, raczej nie przyjeli mnie jako jakiejs inspekcji i nie naopowiadali mi bzdur) i psy sa dobrze hodowane, z czystej ciekawosci przejzalam szczepiania i historie zdrowotne, o ktore dbaja, karmia psy dobrze, w szcegoly niewnikalam, ale to byla gadka na zasadzie "moze mojemu z ich diety cos wprowadze" , nie rozmnazaja psow jak fabryka. Jednym, slowem wzorowa hodowla psow tylko trzeba do tej hodowli wprowadzic "papiery";). Prosze o jak najwiekszy odzew bo juz zapowiedzialm im sie ze jade do nich w ferie zimowe. Pod koniec roku szkolnego planuja zakup suki, bardzo chcialabym zeby byl to juz pies rodowodowy.





jefta - 27-12-2007 11:25
zajrzyj tu o tropowcach (ogary) i tu o dzikarzach (JTR)



Hania - 27-12-2007 22:07
Niedźwiadek a masz jakieś foty tych psów? Bo muszę przyznać, że znam na Mazurach bardzo wielu myśliwych i nikt mi nie wspomniał o człowieku, który poluje z ogarami. A jeżeli szczeniaki od niego też polują to tych ogarów jest tam nie mało. A gdyby znał to na pewno by wspomniał, bo wszyscy wiedzą jakiego mam hopla ;). W ogóle Mazury to dołek ogarowy i ogarowo - myśliwski.W jakiej okolicy mieszka?



bajadera - 27-12-2007 23:43
Niedźwiadek, właściciele bezpapierowych hodowli ogarów, gończych polskich robia sobie często oszczędności. Te rasy mają ciągle księgi wstępne. I jak ktoś nabędzie szczeniaka bez papierów w typie rasy to po ocenie hodowlanej moze być on uznany, wystawiawiany, rozmnażany. Tyle że jako rodziców ma N.N. I tacy hodowcy nabywają szczeniaki często z hodowli, ale nie rejestrują, nie wystawaiją, nie poddają ocenie. Robią to całkowicie świadomie wiedząc, że szczeniaki mogą wrócić do zarejestrowanej puli hodowlanej. A oszczędzają na składkach, opłatach za wystawy, za metryki i karty krycia. Po prostu lekki przekręt. Zaznaczam, ze nie wiem jak to jest z JTR, ale po podziale rasy na dwie też tam chyba były księgi wstępne, bo tak pamiętam z katalogów, że Jack Russele i Parsony były z rejestracjami KW (księga wstępna).



Berek - 28-12-2007 10:05
Rewelacyjna dyskusja na ten temat (tj. o akcji "stop pseudohodowlom") toczy się na "Psach sportowych" - jeśli ktoś zarejestrowany, to warto poczytać - a jak ktoś nie bywa na tamtym forum, to z kolei można pomysleć o zarejestrowaniu się - bo forum ciekawe i bez "bicia piany" :lol: :

http://psysportowe.pl/forum/index.ph...&threadID=1211



maxxel - 06-01-2008 09:56
temat pseudohodowli w dzisiejszym onecie..

http://pies.onet.pl/277018472,niechc...9136,blog.html



chemicalo - 06-01-2008 11:12

temat pseudohodowli w dzisiejszym onecie..

http://pies.onet.pl/277018472,niechc...9136,blog.html
Jeden z komentarzy:

Proponuje zainteresowac sie "hodowlami" pod Poznaniem, tam ...
http://pies.onet.pl/_d/forum/d/0.gif ... rowniez "produkuje sie" psy.....

:???::???::???:



maxxel - 06-01-2008 12:23

Jeden z komentarzy:

Proponuje zainteresowac sie "hodowlami" pod Poznaniem, tam ...
http://pies.onet.pl/_d/forum/d/0.gif ... rowniez "produkuje sie" psy.....

:???::???::???:
..z ciekawosci wszedlem dzisiaj na portale ogloszeniowe.Ilosc sprzedawanych psow przeraza:crazyeye:.Moze jakies 30% to szczeniaki z metrykami..



duzebzium - 06-01-2008 13:45

..z ciekawosci wszedlem dzisiaj na portale ogloszeniowe.Ilosc sprzedawanych psow przeraza:crazyeye:.Moze jakies 30% to szczeniaki z metrykami.. ...szczeniaków bez papierów coraz wiecej:angryy: Ludzie myślą tylko o chęci wzbogacenia sie nie zwracajac uwagi na dobro psiaków...:placz:



duzebzium - 06-01-2008 13:48
Moja koleżanka kupiła kilka lat temu jamnika bez papierów:angryy: :angryy: :angryy: (oczywiście nie popierałam tego) ale szkoda jej było kasy...:shake: Teraz zamiast jamnika ma pseudojamnika wyglada jak skrzyżowanie jamnika z posokowcem ... czytaj jamnik na długich nogach:shake:



bonsai_88 - 06-01-2008 16:53
Moja ciotka kupiła sobie "beagla"... szkoda tylko, że psiak waży prawie 30 kilo i jest mniej więcej 2x wyższy od normalnego beagla... 2 dorodne sztuki by się z niego wykroiło, albo i 3 skromniejsze :P ... a żebyście słyszeli, jak się upiera, że ma rasowego psa :D



duzebzium - 06-01-2008 17:37
tak wlasnie bywa:shake: nigdy nie wiadomo co z tego wyrosnie...:mad:



haniago - 13-01-2008 14:01

Jeden z komentarzy:

Proponuje zainteresowac sie "hodowlami" pod Poznaniem, tam ...
http://pies.onet.pl/_d/forum/d/0.gif ... rowniez "produkuje sie" psy.....

:???::???::???:
mówisz może o "chodoffli" pani Doroty M. z Potrzanowa?
bo ja sprzedałam jej w dobrej wierze (nie wiedziałam że jest pseudohodowcą) rodowodowe śliczne szczenię, które przedwczoraj ona dała już do uśpienia... :-(
cały wątek jest tu: http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=103921
Jestem zrozpaczona, że szczeniak ode mnie trafił w ręce tych ludzi.
Wyglądali na normalnych!...



Cavisia - 13-01-2008 15:24
Hania, poczytałam i tak sobie pomyślałam - widziałaś może zwłoki tego uśpionego psiaka? Masz możliwość zlecenia sekcji?

Strasznie ci współczuję :shake:, pamiętam jak czekałaś na małe, jak się nimi cieszyłaś.



haniago - 13-01-2008 15:29

Hania, poczytałam i tak sobie pomyślałam - widziałaś może zwłoki tego uśpionego psiaka? Masz możliwość zlecenia sekcji?

Strasznie ci współczuję :shake:, pamiętam jak czekałaś na małe, jak się nimi cieszyłaś.
Witaj Cavisia, dziękuję... Jutro będę działać w tej sprawie. Nie daruję tego tym ludziom, serce mi się kraje... Czuję się zdruzgotana, oszukana i w ogóle... Chyba stracę już zaufanie do ludzi...



Cavisia - 13-01-2008 15:37
Spokojnie, strasznie ci współczuję, serce mi się kraje jak pomyślę, co przeżywasz. Oj taki los hodowcy, czasem się trafi na takiego człowieka, że szkoda słów nawet.

Pytałam o ciało psa, ponieważ, wiesz jak to są tacy ludzie, to z powodu przepukliny nie uśpiliby raczej psa. Wiesz - kasa, kasa, kasa, za uśpienie się płaci itp., nie wiem czy dobrze myślę, bo mogę się mylić, ale może albo pies zachorował na coś innego (z ich winy), a teraz oni chcą zwalić na ciebie, albo też psa dalej mają, powiedzieli ci, że uśpili, żeby pieniądze odzyskać (bo wystawiac tak czy tak by nie wystawiali). Pomyśl nad tym.



chemicalo - 13-01-2008 17:56
Przykro mi z powodu psiaka. Tak przeczytałam początek wątku do którego dałaś adres i się zastanawiam. Powiedzieli, że będą jeździć na wystawy, tak? Prowadzą pseudohodowlę, tak? Chyba najłatwiej jest się wymigać od wszystkiego i powiedzieć, że szczeniak nie żyje. Może oni go wcale nie uślipi? Może on żyje, tylko chcę go używać do "produkcji"? Na twoim miejscu już dawno byłabym u nich w domu i wszystko dokładnie sprawdziła.



ZUZANNA11 - 13-01-2008 17:59
Powiedzcie jak wejść na tą stronę pseudohodowli mi sie nie chce otwierać
czy to są te strony ?
www.podhalany.cba.pl
www.rasypolskie.com



chemicalo - 13-01-2008 18:03

Powiedzcie jak wejść na tą stronę pseudohodowli mi sie nie chce otwierać
czy to są te strony ?
www.podhalany.cba.pl
www.rasypolskie.com
przepraszam, ale nie wiem o co chodzi ;)



bajadera - 14-01-2008 21:42
Zuzanna, coś Ci sie pomyliło. Pierwsza strona to hodowla jak najbardziejpoważna, a druga to zbiorcza strona informacyjna o naszych polskich rasach. Tu nie ma nic z pseudohodowli !!!



Dorkaa - 25-01-2008 20:08
Mój kolega kupił "rasowego" psa na handlu...
Już nie wspomnę o tym że sam nie wie czy to husky czy alaskan... Chyba w końcu udało mu się ustalić że alaskan, ale cóż, najpierw był husky...



Gabryjella - 15-03-2008 19:53
Podepnę się tutaj, bo nie widzę sensu zakładania kolejnego wątku na ten sam temat ;)

Otóż chodzi mi o tzw. "porodowodowe", zastanawia mnie, jaką rolę odgrywa tu hodowca, który sprzedał sukę. Tzn. czy hodowcy mają możliwość wpływu na to czy suka/pies z jego hodowli będzie dalej rozmnażany (oczywiście bez uprawnień) ? Czy hodowcy w Polsce nie chcą, czy nie mogą tego w jakiś sposób kontrolować ?



AniaCz. - 15-03-2008 20:21
Mysle, ze hodowcy nie sa w stanie tego kontrolowac,bo niby jak?



GameBoy - 15-03-2008 21:17

Podepnę się tutaj, bo nie widzę sensu zakładania kolejnego wątku na ten sam temat ;)

Otóż chodzi mi o tzw. "porodowodowe", zastanawia mnie, jaką rolę odgrywa tu hodowca, który sprzedał sukę. Tzn. czy hodowcy mają możliwość wpływu na to czy suka/pies z jego hodowli będzie dalej rozmnażany (oczywiście bez uprawnień) ? Czy hodowcy w Polsce nie chcą, czy nie mogą tego w jakiś sposób kontrolować ?
hodowca nie ma na to wplywu - choc najczesciej tez go to nie obchodzi taka jest prawda, przeciez te "porodowodowe" szczeniaki nie biora sie znikad - wielu pseudo podaje nawet przydomki hodowlane rodziców



Gabryjella - 15-03-2008 21:23

przeciez te "porodowodowe" szczeniaki nie biora sie znikad - wielu pseudo podaje nawet przydomki hodowlane rodziców Niestety to wiem. Dlatego zaczęłam się zastanawiać nad tym, czy i jakie możliwości ma w tej kwestii hodowca, bo nie da się ukryć, że, szczególnie w rasach popularnych, sporo psów w pseudohodowlach to psy z hodowli ZK.

Kwestię tego czy hodowca chce czy nie zostawmy na boku, przynajmniej na razie ;)



GameBoy - 15-03-2008 21:26

Niestety to wiem. Dlatego zaczęłam się zastanawiać nad tym, czy i jakie możliwości ma w tej kwestii hodowca, bo nie da się ukryć, że, szczególnie w rasach popularnych, sporo psów w pseudohodowlach to psy z hodowli ZK.

Kwestię tego czy hodowca chce czy nie zostawmy na boku, przynajmniej na razie ;)
na chwile obecna - procz dobrej woli zadne



anea - 15-03-2008 22:23
ej to nie jest do konca tak ze hodowca nie ma wpływu . Wszystko zalezy od dobrej umowy. Ostatnio jedna hodowczyni odebrala suke wlascicielom bo nie chcieli jej wysterylizowac a w umowie byl taki wymog jesli suka nie bedzie "wystarczajaco dobra" - nie chodzilo tu o wady dyskwalifikujace, poprostu hodowca nie chcial dopuscic do rozrodu przecietnych psow.(oczywiscie umowa byla nalezycie skonstruowana, a warunki byly opisane lepeij niz ja to zrobilam :) ) Tak wiec, WSZYTKO ZALEZY OD UMOWY!!!



GameBoy - 15-03-2008 22:26
no tak ale to jest inna sytuacja, znam babke, ktora mieszka pod wawa ma hodowle - zarejestrowana - szczeniaki, ktore nie beda rozmnazane sprzedaje za 500 zlotych (normalnie 1500) w umowie jest zaznaczone, ze jezeli pies/suka nie zostanie wysterylizowany/a pies wraca do niej plus jakas tam kara finansowa - wiec jak sie chce to mozna

tyle, ze wiekszosci hodowcow zalezy tylko na kasie! dlatego tez psy z rodowodem sa takie drogie



Zarazah - 15-03-2008 22:44

Ostatnio jedna hodowczyni odebrala suke wlascicielom bo nie chcieli jej wysterylizowac a w umowie byl taki wymog jesli suka nie bedzie "wystarczajaco dobra" - nie chodzilo tu o wady dyskwalifikujace, poprostu hodowca nie chcial dopuscic do rozrodu przecietnych psow.(oczywiscie umowa byla nalezycie skonstruowana, a warunki byly opisane lepeij niz ja to zrobilam :) ) Tak wiec, WSZYTKO ZALEZY OD UMOWY!!! A wiadomo, jak została określona ta "wystarczająca dobroć" suki? Na jakiej podstawie, jakie kryteria musiały być spełnione, by suka nie była wystarczająco dobra? Bo rozumiem, że były to kryteria wyższe niż te, które są wystarczające do uzyskania uprawnień hodowlanych.



anea - 15-03-2008 23:08
Zarazah nie wiem jak to były okreslone i jakie dokładnie suka miała spełnic warunki, wiem tyle ze byl punkt wedlug ktorego jesli suka nie spełni okreslonych warunkow do momentu osiagniecia okreslonego wieku ma zostac wytsterylizowana; a jesli wlasciciele nie spelnia ktoregos z warunkow umowy to suka wraca do hodowcy.... Jak widac wiem niewiele :) chodziło mi tylko o to ze majac dobra umowe hodowca moze miec realny wplyw na to co sie dzieje z psami z jego hodowli - z drugiej strony hodowca musi CHCIEC miec ten wpływ, i musi miec troche wiedzy lub pieniadzy zeby odpowiednio umowe przygotowac... i mocne nerwy, i zawzietosci i pewnie pare innych cech zeby uzerac sie z niekompetentnym wlascicielem. Z drugiej strony taka umowa zawerza grono nabywcow szczeniat bo nie kazdy sie zgodzi na to zeby hodowca mial taki wplyw na jego psa



Zarazah - 15-03-2008 23:12
Ale dobrze by było właśnie wiedzieć, jak taka umowa była skonstruowana, nieprawdaż?



anea - 15-03-2008 23:18
Zarazah masz racje, dobrze by bylo wiedziec zeby o tym mowic (dlatego wiecej mowic nie bede) i zeby moc z tego skorzytac jako hodowca (co mnie nie dotyczy). Ja tylko napisałam ze hodowca moze miec realny wpływ na to co dzieje sie z psami z jego hodowli ale z drugiej strony wymaga to nie lada wysiłku i pewnie nie zawsze sie udaje - niestety slyszalam wiele wiecej historii o tym jak hodowca walczyl o odebranie psa w fatalnym stanie wlascicielowi, niz tych jak tak która podałam za przykład (czego robic chyba nie powinnam nei znajac szczegółów)



Taishi - 16-04-2008 00:15
czytam...czytam...włosy mi się jeżą....tym bardziej, że teraz na allegro mają labki, mix pudla i cocker spaniela, cocerki, westy, onki, jamniki, beagle i rottweilerki



Asia & Ginger - 17-04-2008 00:45

i wrócić z TOZem i Urzędem Skarbowym. Z tego co wyczytałam na forum spanielowym, to ta pseudo jest chyba nawet zgłoszona w Urzędzie Skarbowym. :shake:
Ale warto sprawdzić. ;)

Jak czytam ich allegro i ten zapis o humanitarnym transporcie, to aż mnie szlag trafia. :angryy: :angryy: :angryy:



xxxx52 - 17-04-2008 12:24
jak mozna kupowac psa 6 tygodniowego:mad:
tj ARKA napisala nalezy zglosic do tych urzedow i urzedu skarbowego.
Powiadomic mozna straz dla zwierzat i moze pomoga organizacje ,robiac kontrole w tej hodowli.
Mozna powiadomic media :gazete i telewizje.Moze pomoze EMIR lub p.Harlacz on ma dosswiadczenie w kontrolach hodowli.Zdjecia sa mile widziane.jezeli przemycaja na zachod szczeniaki tez jest na nich sposob.
ciocia powinna dostac opis stanu zdrowia tego szczeniaka,moze sie przydac do sprawy!!!
najwazniejsze jest uswiadamiac wszystkich w kolo o nie kupowaniu psow z pseudohodowli i takze ze zlach hodowli.



xxxx52 - 17-04-2008 12:27
agamutza,zajmijciesie tymi przestepcami!!!!!!!!
Tam cierpia zwierzeta!!!



Cekinka13* - 20-04-2008 13:24
Ja jestem z Halinowa!!! I jak przechodzę koło tamtej pseudo, to już kilka km przed ich podwórkiem słychać szczekanie psów!! podejżewam, że jest ich tam od jasnej cholery!! Pozatym śmierdzi niemiłosiernie!! Ich podwórko jest dość małe, stoją tam dwie spore stodoły, i to tam napewno trzymają psy!! Mają pekińczyki, amstaffy, bullki, rotki, goldeny, labradory, pudle, owczarki niemieckie, westy, beagle, setery, collie, boksery, bernardyny, spaniele, cavaliery itp (wywnioskowałam z ich ogłoszeń w necie) Ponadto często zdarzają im się mieszanki!! Szczeniaki sprzedają chore, śmierdzące , brudne, i zapchlone , często niezaszczepione, napewno nieodrobaczane, komentarz do aukcji na allegro:

"Piesek okazal sie niestety bardzo zarobaczony i po dwoch dniach pobytu u nas rozwinal mu sie grozny wirus, z ktorym nie wygral. Pieniazki za psa zostaly mi zwrocone, takze sprawa zostala jakos zalatwiona. Wiecej nie mam co dodawac. Smutna transakc" !!!

odpowiedź:

"Niestety takie sytuacje przy zwierzętach zdarzają się jest mi bardzo przykro , zwróciłem całą kwote jaką ta pani zapłaciła za pieska i wielokrotnie przeprosiłem ale widać to za mało dla tej pani a nic więcej nie mogę zrobić . " !!!!

Słyszalam wiele innych skarg, psy umierały na nosówkę i na inne groźne wirusy!! Ponadto słyszałam, ze do kupionego psa dają gratis kota!!!!!!!!! :crazyeye::crazyeye: :-o Najgorsze jest chyba to, że chodziłam do klasy z dzieckiem tych kolesi!! I następne pokolenie sadystów!!!!!

Ludzie te zwierzęta cholernie cierpią!!! zglaszajcie gdzie się da!!!



Taishi - 12-05-2008 09:11
o rany nie zdawałam sobie, że aż tyle psów tam mają...:crazyeye:
to jakiś koszmar, czy ktoś się tym zajął?



xxxx52 - 12-05-2008 16:38
co za cisza ,czy zalozycielka watku cos uczynila dla tych umeczonych zwierzat?



jefta - 12-05-2008 17:34


do powiatowego weta
wie i ma to głęboko

na policje j.w.

do urzedu gminy j.w to koszmarne buraki. mają w gminie niedożywione dzieci i to ich bardziej boli

do organizacji TOZ j.w. niestety to nie jest Wesoła tak jak mi się wydawało tylko Mińsk Maz. :roll:



Cekinka13* - 13-05-2008 07:13
Jakaś paranoja- po co są te wszystkie cholerne oraganizacje?? :angryy:



xxxx52 - 13-05-2008 10:20
po to zeby zebrac o pieniadze i o ten 1%:angryy::angryy::angryy:



Ania W - 13-05-2008 10:46

po to zeby zebrac o pieniadze i o ten 1%:angryy::angryy::angryy: Policja, powiatowy i urząd miasta raczej o 1% nie żebrze...oni mają stały dopływ pieniędzy, z podatków. TOZ też raczej ma stałe dotacje.

Problem likwidacji każdej pseudohodowli jest bardzo złożony. Po pierwsze wiązę się z przejęciem dużej liczby psów na raz (a to na pewno skutkuje potrzebą "żebrania" o pieniądze, a przy takim nastawieniu jak wyżej będzie to trudne) poza tym znam przypadki gdzie a) psy spędzają lata w schronisku jako depozyt sadowy, b) osoba ratująca takie psy będzie się teraz bujała po sądach pozwana przez "hodowcę".
W tym wszystkim brak jest wsparcia organów ścigania i urzędów. Oni podchodzą do tego zazwyczaj tak: chcecie pomóc - pomagajcie, ale jak złamiecie prawo ( w tym przypadku prawa własności bo zwierzę jest włąsnością człowieka), będziecie mieć problemy.
Przykro mi,że to nie wygląda jak na Animal Planet gdzie sprawa w trybie błyskawicznym kończy się przed sądem i zwierzęta wobec zaniedbań i braku poprawy sytuacji przechodzą na własność organizacji.

W tej chwili jedyne co moim zdaniem można zrobić to zbierać dokumentację (weterynaryjną, opisy sytuacji przez świadków, pisma wysyłane do instytucji itp) i być dobrze przygotowanym zanim przystąpi się do ataku. Inaczej będzie tak jak wielu sprawach, które zostały umożone z braku dowodów...
Opcją są także media...



xxxx52 - 13-05-2008 12:03
Mysle ,ze media w tej sytuacji to najwazniejszy srodek do walki z pseudohodowcami.nalezy powiadomoc rdakcje lokalnych gazet i radio.



jefta - 13-05-2008 12:11

Mysle ,ze media w tej sytuacji to najwazniejszy srodek do walki z pseudohodowcami.nalezy powiadomoc rdakcje lokalnych gazet i radio. lokalnego radia nie mamy. jest taka gazetka "U nas". Spróbuję się czegoś dowiedzieć na ten temat.



Ania W - 13-05-2008 12:41
Oczywiście można lokalnie ale...jest mnóstwo programów interwencyjnych, które idą na całą Polskę. Warto spróbować może się uda zainteresować problemem. Bo tak naprawdę to nie jest problem lokalny(pseudohodowle) i warto go nagłośnić.
Tylko do mediów też trzeba się zgłosić z faktami.
Jefta, jeżeli zdecydujesz się sprawę skierować do mediów to myślę, że osoby, które wcześniej opisywały swoje doświadczenia z tym miejscem powinny listownie wysłać ci relacje + świadectwa weterynaryjne (historia choroby, stan psa) z własnoręcznym podpisem.



jefta - 13-05-2008 16:12

Jefta, jeżeli zdecydujesz się sprawę skierować do mediów to myślę, że osoby, które wcześniej opisywały swoje doświadczenia z tym miejscem powinny listownie wysłać ci relacje + świadectwa weterynaryjne (historia choroby, stan psa) z własnoręcznym podpisem. Czujesz różnicę między wypisywaniem anonimowo na forum a złożeniem jakiegokolwiek oficjalnego pisma podpisanego imieniem i nazwiskiem :angryy:

Zajrzałam do składu redakcyjnego tej naszej gazetki i nie mamy na co liczyć.

Poszukam kontaktu do człowieka, który kiedyś załatwiał reportaż w "Uwadze".
Ale:
*to było o koniach i był w to osobiście zaangażowany
*zgubiłam telefon z jego numerem, i nie mam pojęcia jak go teraz odzyskać
*mam inny numer, więc się nie doczekam, że on zadzwoni
:(



Ania W - 13-05-2008 21:39

Czujesz różnicę między wypisywaniem anonimowo na forum a złożeniem jakiegokolwiek oficjalnego pisma podpisanego imieniem i nazwiskiem :angryy: Czuję, ja w sprawie pseudoschroniska zeznaję w sądzie. Chciałam coś zmienić i zgodziłam się na bycie świadkiem. Cała sprawa jest dla mnie "stresem"(długa historia) ale mam nadzieję, że warto będzie...Naprawdę mam taką nadzieję...

Pytanie jest czy inni, którzy mają w domu "dowody" lub o nich wiedzą czują różnicę pomiędzy pisaniem na forum, a podjęciem konkretnych działań.
Innej opcji dla mnie nie ma - chyba, że pójdziemy i sobie "dowody" kupimy.

Mając jakieś papiery w ręku można próbować zainteresować sprawą nawet "nieznajomych" dziennikarzy.



jefta - 15-05-2008 11:07

przeczytajcie komentarze do ich aukcji...tylko jeden neutralny, 1 negatyw nie dotyczący psów, a reszta cała szczęśliwa...

http://www.allegro.pl/show_user.php?...e=fb_recvd_all

jakaś masakra....i jak go zablokować na allegro?
"pozytywny"
Transakcje oceniam pozytywnie. Hodowca bardzo sympatyczny. Piesek zdrowy,radosny, rośnie jak na drożdżach Jedyny problem to to ze piesek był strasznie zawszony. Ale poradziliśmy sobie już z tym kłopotem.



Taishi - 15-05-2008 11:08
przeczytajcie komentarze do ich aukcji...tylko jeden neutralny, 1 negatyw nie dotyczący psów, a reszta cała szczęśliwa...

http://www.allegro.pl/show_user.php?...e=fb_recvd_all

jakaś masakra....i jak go zablokować na allegro?



Taishi - 15-05-2008 11:25
na alegratce znalazłam coś intrygującego, jedna osoba sprzedaje:
kocięta-syjamskie, norweskie leśne, perskie,
psy: malamuty, amstaffy, beagle, bernardyny, bokserki, bullterriery, cane corso, cavaliery,chow chow,dobermany, husky, jamniki, labradory,nowofunlandy, onki, owczarki podhalańskie, szkockie, kaukazkie, środkowoazjatyckie, pekińczyki, pinczerki, pittbulle, pudelki, ratlerki, rottweilery, setery irlandzkie, shar pei, shih tzu, spanielki,sznaucery mini, terriery walijskie,westy, wyżły niemieckie,yorki, foksy, moskiewskie struż.
wszystkie ogłoszenia wystawione między 25 -28 marca przez użytkownika Nikola z Warszawy. ja nic nie rozumiem...
ktoś mi to może wytłumaczyć?

oczywiście wszystkie zwierzaki bez rodowodów...



Okamia - 22-05-2008 21:34
Oto stronka tej "hodowli" http://www.hodowla-amru.pl/index.php
Mają 15 ras... :(
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 5 z 15 • Zostało znalezionych 1064 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15