ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

PUDEL- nie taki straszny....+ off



aneta - 13-12-2008 10:05
A co ja mam powiedzieć o moim nazwisku jak wpisuję coś na obce strony ? Szczególnie tym po mężu :evil_lol: u mnie ł (to jakoś przejdzie ;) ) ale w drugim członie ??? Ł :diabloti: ń :evil_lol: - nie przechodzi :eviltong:





Oleniek - 13-12-2008 21:03
:-D
No to hodowców trzebaby dobierać pod kątem imion/nazwisk:-D
ja mam chociaż imię i nazwisko wolne od polskich liter:-D



Oleniek - 06-02-2009 18:14
W tym roku klubówka jest w Łodzi. Czy nie będzie jednak kolidować z łódzką międzynarodową wystawą? Kiedy idą pudle na międzynarodowej, a kiedy i gdzie będzie klubówka?



PATIszon - 24-04-2009 14:25
Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila - pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił.
Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie. Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki.
"Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i dopada padliny. Lampart wyłazi z krzaków, patrzy, a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś wp******ala, ciamka, mlaska. Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie:
" Mmmm... jaki smaczny ten lampart...rarytas... mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...".
Lampart przeraził się i dał nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając.
Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną. Nagle małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy.
"Oj, niedobrze" - myśli pudelek. "Ta cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić?"
Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. Lampart wk*****ł się strasznie. Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie:
"Gdzie do cholery ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta a ona, nie wraca i nie wraca..."





Equus - 24-04-2009 20:00
PIĘKNE:evil_lol:



klaudia77 - 28-04-2009 15:26
hahaha no nie mogę :lol!:



Bura - 16-05-2009 14:17
Pokażę Wam fajne foty z netu, pudel w obiektywie :evil_lol: Tylko, że to stareńkie zdjęcia...

http://img.photobucket.com/albums/v4...ded_Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...1897Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...1901Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...2Poodles-1.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...902Poodles.jpg



Bura - 16-05-2009 14:20
http://img.photobucket.com/albums/v4...02Poodles2.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...Toy_Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...1905Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...905Poodle2.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...ed_Poodles.jpg



Bura - 16-05-2009 14:22
http://img.photobucket.com/albums/v4...1907Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...907Poodle2.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...Toy_Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...ded_Poodle.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v4...Toy_Poodle.jpg



Olle - 17-05-2009 10:09
Piękne te stare zdjęcia. Widać na nich, że już bardzo dawno, dawno temu pudle były strzyżone na różne fryzury, a szczególnie wygalane pupy i namiastki pomponów. Pudel kiedyś jako pies polowy pływał za kaczkami i dlatego pompony na nogach miały służyć im za płetwy, a pomponiki po bokach miały ochraniać nerki. Czy to prawda to nie wiem, ale słyszałam to na jednym ze szkoleń.
Czy mogę skopiować sobie zdjęcia do własnej galerii.:modla:



PATIszon - 17-05-2009 22:28
Podobne :evil_lol:

http://img.photobucket.com/albums/v4...Toy_Poodle.jpg


Pudel kiedyś jako pies polowy pływał za kaczkami i dlatego pompony na nogach miały służyć im za płetwy, a pomponiki po bokach miały ochraniać nerki. Czy to prawda to nie wiem, ale słyszałam to na jednym ze szkoleń. Oj nerki u tego psa dziwnie sie przemiescily najwyrazniej :evil_lol:
http://img.photobucket.com/albums/v4...1897Poodle.jpg



Bura - 17-05-2009 22:30
Chyba zacznę włos zapuszczać do tego kapelusza :)



JustynaJK - 18-05-2009 11:51
Z jakiej strony są te stare fotki????



Equus - 18-05-2009 22:23
Ale widać że "sznurki" kiedyś były w modzie! Mam taką starą grafikę z rasami psów i na niej pudel też w sznurkach. Ciekawe czemu pudlarze zrezygnowali z tego rodzaju fryzur.



Bura - 18-05-2009 22:49

Ale widać że "sznurki" kiedyś były w modzie! Mam taką starą grafikę z rasami psów i na niej pudel też w sznurkach. Ciekawe czemu pudlarze zrezygnowali z tego rodzaju fryzur. Może dlatego, że z takim psem nie da się wytrzymać w domu?? Myślę, że te dredy są niezbyt fajne w utrzymaniu w czystości i po prostu śmierdzą. Znałam paru ludzkich dredziarzy i ooo... kosmos.....



aneta - 18-05-2009 23:06
Wystarczy raz powąchać komondora , bergamesco lub puli, podobny efekt ....
Piękne rasy ale często są to psy po prostu zafilcowane a nie "sznurkowe".
Robota z prawidłowym "sznurkiem" wcale nie odbiega w czasochłonności i trudności od regularnego czesania.



filodendron - 19-05-2009 07:04
To tak zapytam, skoro tu już o tym mowa - czy w Stanach przypadkiem nie wystawia się jeszcze pudli w sznurowej szacie?



bonsai_88 - 19-05-2009 10:52
Te dredy wcale aż tak nie śmierdzą... moja własna, prywatna i osobista Birma bardzo często ma dredy na głowie [nie, nie sfilcowanie, tylko prześliczne, równiuteńkie dredy] i jakąś ani ja, ani nikt w moim domu nie zauważyliśmy smrodku :razz:



Equus - 19-05-2009 12:28
Jeśli chodzi o ludzi to dredy wcale nie musza być śmierdzace- tylko wymagają dużo pracy by były zadbane. Trzeba rozróżnić dredy od filcu i prawie nigdy nie mytej głowy;)
Z komondorami , bergamesco i puli nigdy nie miałam na żywo do czynienia, ale wydaje mi się, że jednak one mają inny włos i jak się te psy na zdjęciach ogląda to te ich dredy są jakby bardziej gęste i mniej te pudlowe. Więc może pudle z dredami nie muszą śmierdzieć?



idusiek - 21-05-2009 20:19
o jak fajnie :multi: odnalazłam watek o pudlach i mam nadzieję, że rozwiejecie wszystkie moje wątpliwości.
Otóż ja o pudlach nie mam zielonego pojęcia a mam na DT takiego jednego terrorystę i mam kilka pytan:

-czy pudel średni jest jakiś inny niż wszystki pudle ( naczytałam się w necie, ze spokojne, ze kochane, ze nieuciązliwe a ten mój to mały terrorysta

- czemu mój pudel mnie terroryzuje?- bylismy na spacerze godzinnym, wróciliśmy, mineło 10 minut a on znowu chce wyjśc ( nie chce kupy ani siku, sprawdzałam to poprzedniego dnia )

- jak udaje, że nie reaguję to zaczyna wyć i szczekać pod drzwiami

- mój pudel na DT bardzo się trzęsie, często i teraz nie wiem : czy on jest taki wrażliwy, czy taki nerwowy, czy chory? A moze to popęd?

- czy to możliwe ze jego bolą zęby? po jedzeniu wyciera mordkę o dywan

- od kiedy pudle ślepną? ( mój ma juz lekko białawe oczy, ale widzi)
- czemu ja mam wrażenie,że on ma mnie gdzies na spacerze? nie reaguje wcale....

Moze i sobie pomyślicie, ze jestem jakas głupia, ale ja naprawdę nie wiem czemu on się tak zachowuje...:roll:



aneta - 21-05-2009 21:44
Po pierwsze super że zaopiekowałaś sie bidą pudlową :loveu:
A wg. przysłowia kto pyta nie błądzi :) Więc wszystko jest OK :)

Pudel średni jest podobno najspokojniejszy - ale generalnie te psy to wulkany energii niezależnie od wielkości.
To terroryści - ten egzemplarz widocznie ma jakieś zauczone zachowania które dopiero są do pracy, a pudel jako zwierzę pojętne wie że chcesz mu pomóc i bezczelnie to wykorzystuje.

Z tym wychodzeniem co chwile zastanawiam się czy po prostu nie czuje instynktownie że gdzieś tam był jego dom ... czy na spacerze ciągnie w jakąś określoną stronę lub jakoś specyficznie się zachowuje ?

Co do trzęsionki - starsze lub nerwowe psy tak mają ...

Po jedzeniu przecież trzeba wytrzeć buzię - a że najlepsze są do tego dywany i kanapy .... u mnie wszystko prosto od michy wędruje na ulubione pieronaty czyli łóżka (najlepiej jeszcze lub już rozesłane) i namiętnie się w nich tarza.

Pudle niestety cierpią na genetyczne PRA lub ten jest po prostu bardziej wiekowy niż sądzisz. Ta rasa witalność i młodość zachowuje do około 15 roku zycia.

Może rozwiałam choć część pytań i wątpliwości.
Wg. jednej z autorek książki (niestety nie pamiętam w której) był tekst mniej więcej taki.
"pudle uważam za odrębny gatunek" ;)



idusiek - 21-05-2009 23:06

Po pierwsze super że zaopiekowałaś sie bidą pudlową :loveu:
A wg. przysłowia kto pyta nie błądzi :) Więc wszystko jest OK :)

Pudel średni jest podobno najspokojniejszy - ale generalnie te psy to wulkany energii niezależnie od wielkości.
To terroryści - ten egzemplarz widocznie ma jakieś zauczone zachowania które dopiero są do pracy, a pudel jako zwierzę pojętne wie że chcesz mu pomóc i bezczelnie to wykorzystuje.

Z tym wychodzeniem co chwile zastanawiam się czy po prostu nie czuje instynktownie że gdzieś tam był jego dom ... czy na spacerze ciągnie w jakąś określoną stronę lub jakoś specyficznie się zachowuje ?

Co do trzęsionki - starsze lub nerwowe psy tak mają ...

Po jedzeniu przecież trzeba wytrzeć buzię - a że najlepsze są do tego dywany i kanapy .... u mnie wszystko prosto od michy wędruje na ulubione pieronaty czyli łóżka (najlepiej jeszcze lub już rozesłane) i namiętnie się w nich tarza.

Pudle niestety cierpią na genetyczne PRA lub ten jest po prostu bardziej wiekowy niż sądzisz. Ta rasa witalność i młodość zachowuje do około 15 roku zycia.

Może rozwiałam choć część pytań i wątpliwości.
Wg. jednej z autorek książki (niestety nie pamiętam w której) był tekst mniej więcej taki.
"pudle uważam za odrębny gatunek" ;)

Hmmm, to jak mam go oduczyć tego, żeby wychodził kiedy możemy a nie co 5 minut? ( ja nie mam pomyslu, tylko idę, bo się boję, że sąsiedzi mnie za szczekanie i wycie zabiją..:shake:)?

Co do terroryzowania- próbuję go przetrzymać, ale on jest taki rozemocjonowany, że mam wrażenie, ze za chwilę dostanie ataku serca z tego przejęcia.

Co do wieku- jeden wet powiedział 6, drugi 10 a trzeci 14....a ja sama nie wiem.

Zęby go bolą, bo nie je niczego co trwade- karmę nawet moczę, ale parska jak je a potem wyciera pyszczek.

Co do trzęsienia- mam się nie martwić? Cholera, ale to wygląda jak histeria albo jakiś atak :roll:

C od ociągniecia- nie może rak czuć, bo przyjechał z Ostrowi ( 100 km od Wawy gdzie jest teraz), ciągnie jak mu pasuje - bezkierunkowo ;)



filodendron - 22-05-2009 00:33
Idusiek, mój pundel też po jedzeniu wyciera pyszczydło w co popadnie - jak nie ma dywanu pod ręką, to i w moje spodnie ;)
Poza tym, pudle to może nie borderki, ale trochę chyba bywają pracoholikami. Naszego bandytę muszę zmęczyć czymś, co wykracza poza program spacerów. W domu to są zwykle zabawy węchowe - pies się męczy przy pracy węchowej. Nasz akurat jest nauczony przynosić opakowania chusteczek hig. (jestem alergikiem ;)) - ze dwadzieścia pochowanych w różnych miejscach (pod poduszkami, w butach, pod dywanem) zwykle wystarcza, żeby dał sobie trochę luzu. Może zamiast dawać jedzenie do miski, spróbuj mu pochować jakieś miękkie smakołyki w różnych miejscach?



idusiek - 22-05-2009 10:36
kochana, on się do tego jedzenia przybiera jak do jeża... :crazyeye: ( jak mamę kocham ,z taki psem nie mialam do czynienia ). je tylko jak nas nie ma albo w nocy no ewentualnie nerwowo chwyta przed spacerem kilka chrupków.



filodendron - 22-05-2009 10:45

kochana, on się do tego jedzenia przybiera jak do jeża... :crazyeye: ( jak mamę kocham ,z taki psem nie mialam do czynienia ). je tylko jak nas nie ma albo w nocy no ewentualnie nerwowo chwyta przed spacerem kilka chrupków. Mięsa też nie je? Gotowanych serc kurzych, chrząstek z kurczaka?
Może to stres związany z nowym miejscem pobytu?



aneta - 22-05-2009 13:48
Ból ze szczekaniem znam .... i sama chętnei poszukam jakiegoś sposobu . Moja Queenie słyszy kilka razy dziennie że jej gardło poderżnę :mad:- wszystko wyraża wysokim szczekiem - moje wstanie z łóżka, przyjazd pod dom (franca już szczeka jak usłyszy auto na końcu ulicy i nie ucisza się aż jej nie złapię za pysk - nieważne czy ktoś jest aktualnie w domu czy nie), wyjście na spacer :mad:

Terror wychodzenia co chwilę spróbuj przetrzymać i może uda ci się znaleźć jakiś punkt odwrócenia uwagi. Może ten pies non stop był na zewnątrz i stąd to dopominanie się ? Tak samo to ciągnięcie ... wygląda jakby nie chodził na smyczy.

Co do wieku- jak sama widzisz - NN - nawet weterynarze nie są zgodni. Ztąd mogą być te bielma na oczach i bolące zęby.
Co do jedzenia - to moje młode są zaprzeczeniem pobierania pokarmu przez pudle - rzucają się nie patrząc co podano i zjadłyby wszystko co w misce , moje już nieżyjące traktowały jedzenie w misce jak zło konieczne , a znane mi traktują podobnie - jak kłującego jeża ;)

Ten "kłujący jeż" mi sie bardzo spodobał :evil_lol:



idusiek - 23-05-2009 11:10

Mięsa też nie je? Gotowanych serc kurzych, chrząstek z kurczaka?
Może to stres związany z nowym miejscem pobytu?

Hmm, on raczej taki niezdecydowany jest....poza tym łapie jeedzenie z mig jak mu zapowiadam, ze idziemy na spacer ( jakby ktos wczesniej mówil, jak nie zjesz to nigdzie nie pojdziemy). Wtedy wcina bez zająknięcia a przeciez to niezdrowe...

Udany jest:cool3:. Tylko ja czekam az mnie ktoś w koncu opie.....za jego wycie i szczekanie terrorystyczne :mad:

a to poranne maltretowanie

http://images46.fotosik.pl/130/3684c4135c79b5eemed.jpg



Equus - 08-06-2009 22:01
Jeśli ktoś nie wierzy, że pudel może być psem użytkowym to załączam zdjęcie:
http://img197.imageshack.us/img197/6435/dsc00154k.jpg

Zastosowanie pudla jako poduszki:evil_lol:

A tak śpi pudel jak nie służy jako podgłówek:loveu:
http://img193.imageshack.us/img193/9307/picav.jpg



Tarane - 21-06-2009 14:45
Witam, mam nadzieję, że znajdę tu osoby, od których dowiem sjakie są różnice w charakterach pomiędzy pudlem dużym i średnim. Dodam jeszcze, że interesują mnie głównie odmiany kolorystyczne takie jak biała, morelowa, brązowa i red. Podaję je nie bez powodu- mianowiecie słyszałam, że temperament uzależniony jest od koloru sierści psa. Ile w tym prawdy?:icon_roc:

Ps. Mam nadzieję, że chociaż w tym wątku otrzymam jakieś konkretne odpowiedzi:sadCyber:



bonsai_88 - 21-06-2009 14:50
Swego czasu chciałam kupić pudla i też interesowałam się różnicami miedzy kolorami - od hodowców nie usłyszałam o żadnych, za to większość z nich patrzyła na mnie dziwnym wzrokiem :evil_lol:...

O różnicach w charakterze słyszałam u mini i toy [są podobno bardziej chisteryczne], ale nie u średniaków i dużych :eviltong:



Czarna_Owieczka - 21-06-2009 17:37
Nie słyszałam jeszcze w pudlach o tym, że temperament zależy od koloru sierści.
Na charakter naszego psa większy wpływ ma wychowanie itp. niż to jakiej barwy ma sierść :)

Chociaż chętnie się dowiem co ciekawego inni mają do powiedzenia :razz:



aneta - 24-06-2009 17:05
Pudel = pudel i nie ma różnic w charakterze w zależności od koloru szaty :evil_lol: przynajmniej takich nie obserwuję :eviltong:
Natomiast jest pewna różnica pomiędzy temperamentem (szczekliwość, histeryczność) małych i większych ale i to dużo zależy od wychowania.



Tarane - 01-07-2009 22:20
A co powiecie na temat różnic w charakterze w zależności od wielkości pudla?



aneta - 04-07-2009 08:31
Generalnie duże i średni uchodzą za trochę bardziej zrównoważone - ale to chyba też ma podłożę w tym, że większy pies jest inaczej wychowywany.
Niezależnie od odmiany to psy potrzebujące ruchu, żywiołowe, pojętne, chętne do szkoleń.



szaszthi - 26-07-2009 21:22
ojojojo alez ten watek dlugi! zatrzymalam sie na 60 stronie i jednak postanowilam sie odezwac zanim doczytam do konca.... po pierwsze witam! po drugie... hmmm mam pudlice :) a wlasciwie to nie pudlica. wyglada jak pudel, zachowuje sie jak pudel, jest czarna, i jest moja :) miesiac temu ja kupilam. ma 7 miesiecy, na imie ma Iga i jest moja, ale to juz pisalam.... jej poprzednia wlascicielka nie mogla dluzej sie nia zajmowac. Iga tak jak wspomnialam rodowodu nie ma :/ ja za nia placilam koszty szczepien, pani ktora miala ja wczesniej, duzo wiecej. mam mase pytan odnosnie rasy, ktora mnie zafascynowala do tego stopnia, ze czytam wszystko co mi pod oczki padpadnie. molestuje rowniez jedna osobe ktora ma hodowle o porady odnosnie wlosa, zywienia itp. no i jeszcze jedno, od momentu w ktorym Iga zawitala do mojego domu zmienilam zdanie na temat pudli..... wstyd! kiedys mialam o nich tak brzydka opinie... ale na szczescie ludzie sie zmieniaja :)

witam serdecznie :) ja i Iga, wracam do czytania, ufff 61 strona przede mna :)



Bura - 03-11-2009 11:09
Co do tej opinii, ja też uważałam, że pudel to nie pies do czasu gdy.... spotkałam Forda :loveu:

A teraz pytanie... w jakim wieku białasy zaczynają zmieniać sierść na dorosłą?? Zastanawiam się, kiedy mam się spodziewać kołtunów na Igorze :roll:



Gośka - 03-11-2009 11:37
Jak będzie miał włos podobny do Forda to mniej więcej w okolicach roku a potem do końca życia :cool3::eviltong:



Bura - 03-11-2009 11:41

Jak będzie miał włos podobny do Forda to mniej więcej w okolicach roku a potem do końca życia :cool3::eviltong: No jak na razie to tam gdzie zestrzyżony na krótko i włos jest taki doroślejszy, to są druty, sztywne, który sędzia mi uwierzy, że tam nie ma lakieru??



Gośka - 03-11-2009 12:03

to są druty, sztywne, Ło matko!!!! Fordzik! to ty kobieto ćwicz ćwicz nadgarstek, szczotki kupuj od razu po dwa egzemplarze, bo na tych drutach to można i nadgarstki i szczotki połamać. No Fordzik normalnie, aż ci współczuję;)



Bura - 03-11-2009 16:34

Ło matko!!!! Fordzik! to ty kobieto ćwicz ćwicz nadgarstek, szczotki kupuj od razu po dwa egzemplarze, bo na tych drutach to można i nadgarstki i szczotki połamać. No Fordzik normalnie, aż ci współczuję;) Eee, tam Pani, nie będzie tak źle!!! Jak na razie nawet po szaleństwach nie ma kołtunów, jedynie jak się psiejstwo umorusa kością surową, ale wtedy się kąpiemy, odżywkujemy (łapki) i po suszarce już kołtunów nie ma.



IraKa - 03-11-2009 16:56
Marshallowy zaczął się kołtunić jak miał 8-9 miesięcy i właśnie skończył:multi:



Bura - 03-11-2009 17:12

Marshallowy zaczął się kołtunić jak miał 8-9 miesięcy i właśnie skończył:multi: A, że tak spytam, ile ma teraz??



IraKa - 03-11-2009 18:06
22 miesiące



Gośka - 03-11-2009 18:16
Szczęściary. Ford miał taki gatunek włosa, że kołtuny u niego były non stop. Bez hektolitrów oleju i papilotów można było zapomnieć o włosie. Wystarczył 1 dzień i cały kark w kołtunach i tak było do końca jego dni:-( Nawet jak był ogolony niemalże na zero to kołtuny były na uszach, głowie i ogonie, tylko golenie 1 w m-cu na zero całkowicie eliminowało kołtuny.



Bura - 03-11-2009 18:42

22 miesiące O rany!!! To tak długo trwa?? Tego nie wiedziałam... ALe cóż, to jak zacznie, będziemy się czesać częściej!! Na szczęście, mimo iż dość rzadko go czeszę (raz w tygodniu) nie ma kołtunów. Oby tak pozostało.



Mameczka - 05-11-2009 11:13
A ja tak z innej beczki :razz:
Za jakis rok (tak ustalilam z moim paskudnym malzonkiem) chcemy kupic pudla.
No i tu pojawa sie pytanie: kiedy zaczac szukac ,czy juz?
No i teraz dopiero mam dylemat bo sama juz nie wiem czy duzego bo kocham duze psy czy sredniego zeby sie na kanape zmiescil :evil_lol:



Bura - 05-11-2009 15:49
Oby nie skończyło się to szukanie jak z poprzednim szczeniakiem. Dużego Ci nie polecam na kanapę, rozniesie Ci i kanapę i dom. Za to polecam psa ze schroniska lub z DT z poznaną psychiką. Maksymalnie średniaka, choć też nie wiem. Im większy pies tym większe wydatki, pomyśl, czy Cię stać na to. Ja szukałam psa 3 lata, ale chciałam psa do wystaw, to co innego. Ale przez te 3 lata wiele było miotów, a ten "mój" szczeniak okazał się dopiero jak spojrzałam mu w ślepki.



cawir - 05-11-2009 16:28
Dlaczego duży nie nadaje się na kanapę?? Moja Belucha jest spokojna jeszcze praktycznie nic nie zniszczyła w domku i nie rozniosła kanapy a mieszka w niedużym mieszkanku z 4 osobami dorosłymi :p.



filodendron - 05-11-2009 16:39
Myślę, że szukać trzeba już - rozmawiać, umawiać się. Może się mylę, ale wydaje mi się, że pudli dużych i średnich jest tak mało, że chyba trzeba sporo szczęścia, żeby przez rok znaleźć szczenię, zwłaszcza jeśli się jest osobą z tak zwanego "zewnątrz" ;)
No i to, co napisałam Bura - im większy pies, tym większe codzienne wydatki (żywienie, kosmetyki, zabezpieczanie p/kleszczom itp.)



aneta - 05-11-2009 19:08
Moje (miniatury) nie niszczą bo im nie pozwalam :diabloti:
Za to kuzyneczki porobiły niezłe straty :eviltong: a mają duży dom i ogród.
Ciekawe :eviltong: bo moja dziecinka za młodu była grzeczna, za to jej córeczki , to raczej poszło nie z mojej linii :evil_lol::evil_lol::evil_lol:



Bura - 06-11-2009 17:00

Dlaczego duży nie nadaje się na kanapę?? Moja Belucha jest spokojna jeszcze praktycznie nic nie zniszczyła w domku i nie rozniosła kanapy a mieszka w niedużym mieszkanku z 4 osobami dorosłymi :p. No, mój nie nadaje się na kanapę, ale takiego go chciałam takiego mam.

Dużego szkoda na kanapę. Takie moje zdanie.



IraKa - 06-11-2009 17:50
Małego też;)
A Igor rooooośnie w siłę :crazyeye:



Bura - 06-11-2009 17:55

Małego też;)
A Igor rooooośnie w siłę :crazyeye:
Weź mnie nie denerwuj :evil_lol: Mam nadzieję, że sędzina w Kielcach nie będzie latać z miarką :evil_lol: To co mam, mu jeść nie dać czy jak?? Rośnie to rośnie, może nie będzie z niego dog niemiecki :shake:



Equus - 06-11-2009 19:47
Moje oba psy korzystają z kanapy i nie sądzę, żeby się z tego powodu specjalnie marnowały:eviltong: Jak się duża naszaleje na agility to przecież musi sobie wygodnie odpoczać:diabloti:



IraKa - 06-11-2009 22:03

Weź mnie nie denerwuj :evil_lol: Mam nadzieję, że sędzina w Kielcach nie będzie latać z miarką :evil_lol: To co mam, mu jeść nie dać czy jak?? Rośnie to rośnie, może nie będzie z niego dog niemiecki :shake: Ja tam jeszcze nie widziałam żeby ktoś duże pudelsy mierzył.
Dog niemiecki ma dużą powierzchnię grzewczą a tu jeszcze z futerkiem - na zimę jak znalazł, w nocy zwłaszcza. Na ogrzewaniu można przyoszczędzić:evil_lol:



Bura - 06-11-2009 23:11

Ja tam jeszcze nie widziałam żeby ktoś duże pudelsy mierzył.
Dog niemiecki ma dużą powierzchnię grzewczą a tu jeszcze z futerkiem - na zimę jak znalazł, w nocy zwłaszcza. Na ogrzewaniu można przyoszczędzić:evil_lol:
Tiaaa... szczególnie jak mokre brudne ze spaceru przybywa do doma :evil_lol:



Gośka - 07-11-2009 08:18
Szkoda że fotek nie mam, znaczy mam gdzieś na płytach ale po tylu przeprowadzkach i latach to nie wiem czy wygrzebię. Pewnie gdybym poszukała w tym wątku też bym znalazła jak Ford z Mercedes radośnie korzystają z kanapy czy łóżka:eviltong: Jednak zdecydowanie wygodniej jest w łóżku z miniaturką niż dużym, który w dodatku uważa że należy mu się większość kanapy i za chorobę nie ustąpi.
Marta ta linia ogólnie do ułomków nie należy:cool3:



Bura - 07-11-2009 10:26
Nie o realną kanapę mi chodziło, tylko o psa jako nie do wystaw. Mój Igor też okazyjnie z kanapy korzysta, albo jak juz pani z wyrka wylezie to on chętnie do ciepełka wpadnie. Ale nie jest to pies kanapowy, o nie. Usiedzi może z 3 minuty max.

A co do wzrostu, a niech rośnie. Amerykanie już się pytają o mrożonki :eviltong::eviltong::eviltong:



Gośka - 08-11-2009 08:39
No właśnie kto nie miał dużego pudla to wydaje mu się że skoro duży to na pewno spokojny piesek, który poleży, nie będzie się kręcił itp. Powiem szczerze, u mnie najgrzeczniejszy i najwięcej leżący cichutko był Bil. Duże dopiero koło 5 lat ewentualnie robiły się deczko spokojniejsze. Pod warunkiem że nikt nie zaproponował zabawki, nikt nie przyszedł itp. Wtedy było skakanie, bieganie po kanapach, fotelach, przynoszenie zabawek i ogólnie dzikie pląsy. Nie mówiąc o spacerach, bo tak to już wogóle dynamity.



Bura - 08-11-2009 09:49

No właśnie kto nie miał dużego pudla to wydaje mu się że skoro duży to na pewno spokojny piesek, który poleży, nie będzie się kręcił itp. Powiem szczerze, u mnie najgrzeczniejszy i najwięcej leżący cichutko był Bil. Duże dopiero koło 5 lat ewentualnie robiły się deczko spokojniejsze. Pod warunkiem że nikt nie zaproponował zabawki, nikt nie przyszedł itp. Wtedy było skakanie, bieganie po kanapach, fotelach, przynoszenie zabawek i ogólnie dzikie pląsy. Nie mówiąc o spacerach, bo tak to już wogóle dynamity.
Podpisujemy się pod tym ręcami nogami :evil_lol:



Mameczka - 08-11-2009 11:03
No jasne, jakbym chciala kanapowca to wybralabym inna rase.Ja chce raczej psiaka do sportu( i do kochania oczywiscie )wiec zastanawiam sie tylko , ktory mi sie zmiesci na 2 osobowej sofie jak juz dzieci beda spaly a my w trojke(z psem) bedziemy mogli wreszcie spokojnie usiasc i tv poogladac :razz:
No i wygral chyba sredni tez ze wzgledu na utrzymanie.
Teraz trwaja jeszcze rozmowy z mezem kiedy dokladnie chcemy kupic psa i jak juz bede miala umowe na pismie:mad: to zaczne szukac :evil_lol:
Wiec zyczcie mi powodzenia bo jak sie nie dogadamy to chyba bede samotna matka z dwojka dzieci kilkoma pudlami:diabloti:



PATIszon - 08-11-2009 18:26
Jak chcesz do sportu to bierz miniature!!!!!



Mameczka - 08-11-2009 18:53
Mam takie marzenie zeby troche do agility ja poszkolic ale to nie tak ,ze musi byc w tym najlepsza.Ot tak dla zabawy z pieskiem i dla satysfakcji. Zdecydowanie wole wieksze psy i gdyby nie koszt utrzymania i mala sofa to pewnie wzielabym duzego:p. W domu sa tez 2 owczarki i chyba lepiej bedzie sie jej biegalo z nimi po lesie jak bedzie troche wieksza niz miniaturka.



PATIszon - 08-11-2009 18:59

W domu sa tez 2 owczarki i chyba lepiej bedzie sie jej biegalo z nimi po lesie jak bedzie troche wieksza niz miniaturka. Moja sobie radzi z duzymi spokojnie, ale to Twoj wybor rzecz jasna!:p
Pamietaj tylko, ze sredniak prawdopodobnie bedzie biegal w large'ach, czyli bedzie sie mierzyl z bc i skakal hopki 60-65 cm.



Atkaaaa - 08-11-2009 22:38
mój sredniak miesci sie w górnej granicy i skacze na Mkach, więc nam się udało:diabloti: :D:D
A do sportu średniaki jak najbardziej! Trzymam kciuki! ;)



sachma - 08-11-2009 23:37
jak już mowa o sporcie.. czy są gdzieś wypisane wielkości przeszkód na torze agility? jak wysokie, jak szerokie itd? TZ obiecał mi zrobić kawałek toru.. bo u nas niestety 40min samochodem do najbliższego toru.. ale nie wiem jakie mu dać wytyczne :D



PATIszon - 09-11-2009 10:30
Regulamin

Owszem tor mozesz sobie miec, ale dobrze by bylo, zebys jednak zaczela pod okiem trenera, zeby uniknac bledow .



sachma - 09-11-2009 15:51
taki mam zamiar, jednak wiem że ciężko będzie się dostosować tak żeby cały czas dać radę tam dojeżdżać.. o ile jestem gotowa na 2-3 miesiące poświęceń, o tyle później może być już ciężko..

dzięki za pomoc ;)



Mameczka - 18-11-2009 13:52
Hmm teraz to troche zglupialam.Znalazlam przypadkiem pudla, ktorego pani oddaje bo dziecko ma alergie.Idiotka nie upewnila sie najpierw tylko wziela psa z pseudo a teraz po miesiacu wywala. Co myslicie o przygarnieciu takiego psiaka? Z pseudo juz nigdy w zyciu nie kupie bo duzo sie dowiedzialam od was ale nad adopcja sie zastanawialam. Doradzcie...



Gośka - 18-11-2009 14:06
Ja też czegoś nie rozumiem - na przygarnięcie to odpowiedni czas na kupno za wcześnie? A może dzieci już urosły? Co na to Pani mąż?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 88 z 91 • Zostało znalezionych 19015 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91