ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

PUDEL- nie taki straszny....+ off



Mameczka - 18-11-2009 14:23
Meza ciagle gnebie, moze jak zobaczy psiaka na zdjeciach i w potrzebie to zmieknie.Nie wiem czy uda mi sie go namowic ale jak juz mowilam musialabym go chyba o umowe na pismie poprosic.





Mameczka - 18-11-2009 15:04
Kurcze nie moge edytowac swojego posta :( babka cos sciemnia z tym oddaniem jednak, zreszta sama nie wiem ,chce go chyba tanio sprzedac Oby go na koniec do schroniska nie wywalila..W kazdym razie maz po tej akcji troche mieknie hihi moze jednak go namowie na kupno pudla juz teraz(prawdziwego oczywiscie).Powiem wam ze juz mam dosc.Od tej tragicznej akcji z pudliczka od Joanny ciagel mecze cala rodzine i zyc nie daje. Zobaczymy co i kiedy z tego wyjdzie



filodendron - 18-11-2009 15:17
Mameczka, nie chcę Cię zniechęcać broń Boże, a tylko nakłonić do porządnego przemyślenia sprawy. Piesek musi być dla wszystkich - nie ma co naciskać na męża aż tak bardzo, bo Ci to potem bokiem wyjdzie. Wszyscy członkowie rodziny powinni być zdecydowanie za. Pudel to stosunkowo kosztowny pies w utrzymaniu - jego potrzeby muszą mieć swoje miejsce w budżecie rodziny i musi być na to zgoda wszystkich, którzy się na ten budżet składają.



Mameczka - 19-11-2009 11:43
Ale sie wczoraj dzialo! Maz sie zgodzil na przygarniecie szczeniaka lub kupienie z hodowli :crazyeye::cool3:
A ja jak zobaczylam tamtego to przepadlam:oops: (nie chodzilo o kase naprawde)Szkoda mi go strasznie bo babka chce sie go szybko pozbyc ze wzgledu na alergie dziecka, w ogole go nie szczepila a ma juz 4 miesiace, podobno 2 razy odrobaczala.Mowi tez ze czasem go zamyka w lazience jak wychodzi z domu albo sa goscie.Ciekawe co z niego wyrosnie ma byc ponoc miniaturka ale na zdjeciu wyglada moim zdaniem na spore szczenie jak na 4 mce.Tak czy siak zdecydowalismy sie i w sobote prawdopodobnie jedziemy na drugi koniec polski po niego.Wiem ze to wszystko stalo sie nie spodziewanie ale ciekawa jestem co o tym myslicie.





aneta - 19-11-2009 14:04

Ale sie wczoraj dzialo! Maz sie zgodzil na przygarniecie szczeniaka lub kupienie z hodowli :crazyeye::cool3:
A ja jak zobaczylam tamtego to przepadlam:oops: (nie chodzilo o kase naprawde)Szkoda mi go strasznie bo babka chce sie go szybko pozbyc ze wzgledu na alergie dziecka, w ogole go nie szczepila a ma juz 4 miesiace, podobno 2 razy odrobaczala.Mowi tez ze czasem go zamyka w lazience jak wychodzi z domu albo sa goscie.Ciekawe co z niego wyrosnie ma byc ponoc miniaturka ale na zdjeciu wyglada moim zdaniem na spore szczenie jak na 4 mce.Tak czy siak zdecydowalismy sie i w sobote prawdopodobnie jedziemy na drugi koniec polski po niego.Wiem ze to wszystko stalo sie nie spodziewanie ale ciekawa jestem co o tym myslicie.
Jeżeli pies jest to adopcji (bez opłaty) to wiadomo że trzeba psa ratować. I ten pies ma pierwszeństwo.
Jeżeli ktoś chce za to forsę - nawet te 100 zł (!!!) to z daleka !!! Za mknąć oczy i zapomnieć .... bo ratowanie "za kasę" wyrządza o wiele, wiele więcej szkody niż pożytku .... niestety :shake: taka jest prawda



aneta - 19-11-2009 14:18
Mameczka, a może to totalna ściema i to handlarz a nie "kupiec" ?
Tacy biorą pod włos na litość :mad:



Mameczka - 19-11-2009 16:00
babka chce ode mnie 200 za dowiezienie psa do czestochowy, koszyk, szczotke pudlowke.Mowi ,ze poniosla takie koszty oprocz kupienia pieska a ze chce sie go pozbyc jak najszybciej to chce tylko tyle.To wlasciwie faktycznie niby kupno psa ale ona sie go tak czy siak pozbedzie bo mowila ze ostatni raz daje ogloszenie bo potem juz bedzie za duzyi i tak go nikt nie wezmie.



Gośka - 19-11-2009 17:31
akurat....
to jest granie na uczuciach....
200zł? okolice częstochowy?
hmm, to nie boo?



Mameczka - 19-11-2009 17:46
sama usune zeby nie zasmiecac.



PATIszon - 19-11-2009 18:06
Wszystko pieknie ladnie, ale nie obraz sie....skoro maz tak zmienia decyzje to upewnij sie na przykladowe 200%, ze jak sie szczeniak pojawi to tej decyzji nie zmieni.



Sonya-Nero - 19-11-2009 18:08
tak .... jak mi to wszystko znajomo brzmi ......

No cóż ja osobiście zwracam sie z prośbą do moderatora o usunięcie postów mameczki jako zaśmiecających temat MIOTY 2010



Mameczka - 20-11-2009 08:06
Moj maz mnie zadziwia, chyba duzo mu do glowy nawkladalam przez ten czas. Nie ma juz opcji zeby sie wycofal.Zakupy juz zrobione i czekamy na psiaka.Niby teraz jest zdrowy ale chyba juz w niedziele pojade go szczepic bo boje sie zeby mi nie zalapal czegos.
Wiem ze wiekszosc z was juz mnie dawno ocenilo i pewnie snujecie domysly z jakiej to pseudo go sobie znalazlam ale tak nie jest.



Gośka - 20-11-2009 08:31
No proszę jak łatwo nas rozszyfrować...



PATIszon - 20-11-2009 09:24
Mameczka,
wiedz, ze 4 miesieczny pies moze miec juz nawyki, ktore moga Wam utrudniac zycie. To nie 8 tygodniowe szczenie z pusta glowa, ale podrostek, ktory moze Wam przyspozyc klopotow, tym bardziej, ze zdaje sie byl w niezbyt odpowiedzialnych rekach.
(szczegolnie martwi mnie to zamykanie w lazience.....)

Powodzenia.



PATIszon - 20-11-2009 09:25
A masz jakies zdjecia tego psiaka?



Mameczka - 20-11-2009 09:41
Pati wiesz tez troszke sie obawiam tego zamykania wlasnie ale mam nadzieje ,ze sobie z tym poradzimy.Jak mu zaproponuje miekkie poslanko i miejsce przy pani na podusi to moze sie oduczy od tej lazienki.Poza tym jest ponoc wesoly i chetnie sie bawi z dziecmi.Nie wiem chyba pozwole mu wchodzic do lazienki(bo moze z jakiegos powodu czuje sie tam bezpiecznie) ale bede go zachecac zeby z niej wylazil zostawiajac mu zabawki i smakolyki na zewnatrz. a zdjecia prosze:
http://photos03.allegroimg.pl/photos...11/822071186_2



PATIszon - 20-11-2009 10:27
Hmmm . To nie chodzi o to, ze on sie nauczyl siedzenia w lazience i trezba bedzie go oduczac, tylko o to, ze zamykany byl tam z jakiegos powodu raczej. Ludzie zamykaja psy, kiedy nie radza sobie z ich zlym zachowaniem.



filodendron - 20-11-2009 10:34
Mameczka, wydaje mi się, że Pati raczej chodziło o to, że 4-miesięczny pies może mieć już spore braki w socjalizacji, skoro zamykano go w łazience. Nie przypuszczam, że on tam siedział z własnej woli, a jeśli tak to tym gorzej, bo oznacza to strach przed ludźmi, przed gośćmi, którzy przychodzili do domu, bo to wtedy go zamykano. Albo odwrotnie - zachowywał się w stosunku do nich na tyle niepoprawnie, że lądował w łazience, bo nikomu nie chciało się popracować nad zmianą zachowania psa. Ponieważ pies jest nieszczepiony, to oznacza to najprawdopodobniej rozpoczęcie kwarantanny w wieku 4 miesięcy - to też Wam nie ułatwi.
W sumie uważam sprawę za trochę podjerzaną - nieładnie, że zmusza Was do "kupienia" kosza i pudlówki. To taki wybieg, żeby dostać kasę. Mieliście ratować psa a nie akcesoria i gdyby jej zależało przede wszystkim na dobrym domu, to nie stawiałaby takich warunków. Na dobrą sprawę nie ma żadnej pewności, czy to nie zwykły handelek psiakiem, który na tyle podrósł, że już nie ma zbyt wielu zainteresowanych (w końcu w pseudo "towaru" nie brakuje). Czy ona powiedziała Ci, skąd ma psa - gdzie go kupiła, kiedy i za ile?



filodendron - 20-11-2009 10:35
Pati, zdublowałam Twoją odpowiedź nie widząc jej - przepraszam, edytowanie postów u mnie jeszcze nie działa.



filodendron - 20-11-2009 10:38
Patiszon, nie Pati. Matko święta, chyba muszę sobie kawę zrobić. Przepraszam Pati i Patiszona. Nie mogę tego poprawić - jak kilkam w edytuj, to się wszystko zawiesza



PATIszon - 20-11-2009 10:44
Edytuj nie dziala.

Mameczka,
uwazam tez, ze jesli bedziesz miala jakiekolwiek watpliwosci co do psa to go nie bierz! To znaczy, jesli bedzie sie mocno bal, czy nie daj boze probowal was chapnac.
Ja tez bym babie nie placila. To w sumie adopcja mam byc, a nie handel.
Symboliczna zlotowke "od uroku" owszem, ale nic poza tym.

Jesli zdecydujesz sie o wezmiesz psa to olej kwarantanne. Teraz wazniejsze jest odpowiednio psiaka wdrozyc do zycia wsrod ludzi i innych psow.

Zaszczepic owszem, ale nie trzymac w domu kolejne 10dni tylko socjalizowac ze zdwojona sila!

Ps a gdzie tu sa emoty?



PATIszon - 20-11-2009 10:46
Cholercia, trzeba teraz uwazac na literowki, bo sie nie da edytowac......



Mameczka - 20-11-2009 11:09
no nie dziala to forum jak trzeba..
emoty sa tylko w opcjach zaawansowanych:p
Patiszon tez sie zastanawiam nad kwarantanna bo oni z nim normalnie chodzili na dwor wiec boje sie ze mu sie calkiem wszystko popierniczy jak mu teraz bede kazala robic siku w domu na podklady:roll: Mam jednak taki kawalek ogrodu gdzie nie zalatwiaja sie inne psy( bo to ogrodek dla dzieciakow) i mysle ze korzystajac z brzydkiej pogody piesek tam chwilowo bedzie wyprowadzany a potem juz sie dogadamy gdzie u nas sie kupe robi naprawde ;) Ja potrzymam go w domu z dzien dwa a potem socjalizacja na calego(choc pogadam jeszcze z wetem co o tym sadzi)Zobacze jak sie bedzie zachowywal.Ta baba mowi ze zamyka go jak wychodzi bo on juz byl nauczony tak u babki od ktorej ona go kupila :mad: Zobacze co bedzie z ta lazienka, mysle ze moze jak od urodzenia np. mialy kojec w lazience i potem jak baba wychodzila to tam zamykala szczeniaki to moze to byc dla niego taki mily kat ale moze byc tez tak ze zamykali go tam z innego powodu, poobserwuje i pomyslimy co dalej



Laima - 20-11-2009 12:14
Mameczka, a dlaczego ten ktoś oddaje (sprzedaje??) 4-miesięcznego psa? On nie ma metryki pewnie?
Jesteś pewna, że to nie "odpad" z jakiejś pseudo?...
:(



Mameczka - 20-11-2009 12:29
Laima babka kupila go od "znajomej" bez metryki oczywiscie ,a teraz okazuje sie ze go nie chce bo niby dziecko ma alergie. Moze jestem jeszcze za glupia w tych kwestiach ale skoro baba z glupoty wziela psa i teraz sie go pozbywa to chyba nie jest to zle ze chce go wziac.Co do sprzedazy to jak pisalam niby chce za akcesoria same i dowoz ale o tym jeszcze z nia podyskutujemy na miejscu. Wiecie ludzie tak czasem maja ,ze chca dac kase lub wziac kase za psa nawet jesli to smieszne pieniadze.Ja kiedys mialam 2 tygodnie szczeniaka na przechowaniu, sporo wydalismy na leczenie bo byl potwornie zapchlony i jak go ODDAWALISMY to kobieta na sile chciala nam wcisnac 100zl za leczenie, nie wzielismy ale chodzi mi tylko o podejscie ludzi do takich spraw.



Laima - 20-11-2009 12:35
Rozumiem... pewnie nieprzemyślany zakup. Mam nadzieję, że nie ma złych nawyków i że go szybko ładnie zsocjalizujecie. Powodzenia.



Mameczka - 20-11-2009 12:39
Dziekuje! bede informowac was na biezaco a moze nie az tak na biezaco bo bede zajeta socjalizowaniem mojego psa:lol::p



Laima - 20-11-2009 14:31
Boo to jest Olkusz.
Mameczka, mogę zobaczyć ogłoszenie o tym pudelku? Jak ktoś mu szuka nowego domu, to niech nie bierze za niego pieniędzy. Niesmaczne. :]



Gośka - 20-11-2009 15:46

Mameczka, mogę zobaczyć ogłoszenie o tym pudelku? właśnie, też chętnie obejrzałabym to ogłoszenie



Mameczka - 20-11-2009 16:58
Wiesz Goska dalam Laimie na priva , nie pisze tu po to zeby sie z kims ciagle zrec a widze ,ze na dogomanii niestety calkiem sporo jest ludzi ,ktorzy tylko szukaja tematu do awantury, nawet za to czym sie psa karmi potraficie sobie oczy nawzajem wydrapac:shake:



Mameczka - 21-11-2009 13:34
No to siedze dzisiaj jak na szpilkach.Tata z bratem pojechali wczesnie rano po malego a ja gotuje mu jedzonko na wieczor :p



Bura - 21-11-2009 15:57
A ja z innej beczki zapytam, czy ktoś ma jakieś namiary na ludzików, którzy prowadzą stoisko Biały Pudel na wystawach??? Na necie kilka znalazłam firm takich i nie bardzo wiem która to...



Gośka - 21-11-2009 16:14
Taaa
pewnie za długo już jestem na tej dogomanii....
przez te 7 lat awanturuję się na okrągło niemalże ;p
zazwyczaj piszę z własnego doświadczenia
a Pani Mameczka wygląda mi na kogoś kto decyzji sam nie podejmuje, tylko tupie nóżką, bo chce
dobra, nie piszę w tym temacie bo jak zauważyła Sonya-Nero to nie ten temat, przeniosę się ewentualnie do pudla strasznego



ROOFI - 21-11-2009 18:23
Biały Pudel-tel.71 32 23 178



Bura - 21-11-2009 20:11

Biały Pudel-tel.71 32 23 178 Bardzo dziękuję!!!



Cheritka - 21-11-2009 20:24

No to siedze dzisiaj jak na szpilkach.Tata z bratem pojechali wczesnie rano po malego a ja gotuje mu jedzonko na wieczor :p No i co ????
Ciekawa jestem jaki to piesek ;))))))??



Laima - 21-11-2009 20:25
Ano właśnie - ?



Mameczka - 22-11-2009 08:36
No i jest maly i wesoly, smierdzacy i potwornie zarobaczony.Odezwe sie jak bede miala wiecej czasu ;)



Laima - 22-11-2009 10:10

No i jest maly i wesoly, smierdzacy i potwornie zarobaczony.Odezwe sie jak bede miala wiecej czasu ;) A książeczkę zdrowia choć ma?... Był w ogóle odrobaczany i szczepiony? :mad:



filodendron - 22-11-2009 10:34

A książeczkę zdrowia choć ma?... Był w ogóle odrobaczany i szczepiony? :mad: Nie był szczepiony. Mameczka już o tym pisała. Skoro jest potwornie zarobaczony, to i to odrobaczanie jest pod znakiem zapytania. Śmierdzący i zarobaczony, to rzekome zabawy z dziećmi też wyglądają mało prawdopodobnie. Może w ogóle został wyniesiony z komórki do łazienki, żeby mu tylko fotkę pstryknąć :( Biedne stworzenie. To się chyba nigdy nie skończy.



Laima - 22-11-2009 10:36

Nie był szczepiony. Mameczka już o tym pisała. Skoro jest potwornie zarobaczony, to i to odrobaczanie jest pod znakiem zapytania. Śmierdzący i zarobaczony, to rzekome zabawy z dziećmi też wyglądają mało prawdopodobnie. Może w ogóle został wyniesiony z komórki do łazienki, żeby mu tylko fotkę pstryknąć :( Biedne stworzenie. To się chyba nigdy nie skończy. No właśnie. To wszystko aż śmierdzi pseudo. :( Niesprzedanym w wieku 6 tygodni odpadem z pseudo. :( Teraz to już tylko trzeba mieć nadzieję, że Mameczka go postawi na łapy. Oj, Mameczka, gdybyś kupiła psa z hodowli, uniknęłabyś wielu kłopotów. Skoro jest zarobaczony i pewnie załatwia się w domu, patrz, żeby dzieci nie wkładały rąk do buzi. Myj często podłogi.
Cholerne pseuduchy.



Mameczka - 22-11-2009 13:09
Baba miala gp w domu,to pewne.Niestety podejscie do zwierzat pozostawie bez komentarza:angryy:.Jutro lecimy do weta, dzieci tez odrobacze bo wole dmuchac na zimne:shake:.W domu sie wlasciwie nie zalatwia ale dzieci bawia sie z nim jego pileczkami i zabawkami,( dzieci chyba jednak zna bo ladnie sie bawi i wcale ich nie gryzie), predzej nas podszczypuje.Widze ze troche poswiecimy czasu i pieniedzy zeby go calkiem na ludzi wyprowadzic ale ciesze sie ze znalazl u nas miejsce.Tak w ogole to ta kretynka miala jeszcze jako psa podworkowego setera angielskiego ponoc, ten mial byc do domu.Mi sie wydaje ,ze moze tez przerosla ja pielegnacja i oczekiwania co do wielkosci bo to niby miala byc miniatura a on teraz wazy 4kg i ma okolo 30 cm w klebie:crazyeye::p no ale tej pani juz komentowac mi sie nie chce:mad:Teraz Lolek spi smacznie u mnie na kolankach a ja drukuje jedna reka;)A jeszcze co do lazienki to jakos wcale tam nie zaglada ani sie nie boi wchodzic wiec choc ten problem z glowy



Mameczka - 22-11-2009 14:06
:oops::oops::oops: Ze dopiero teraz widze na wlasne oczy co robia pseudohodowcy:placz: Rozmawialam z wami i zrozumialam ,ze to zle ale ze to jest na taka skale to nie zdawalam sobie sprawy.Tysiace jest pewnie takich "odpadow", ktorych potem juz nikt nie chce bo sprawiaja problemy.W ramach zadoscuczynienia obiecalam sobie ,ze bede wszystkim opuszczonym pudelkom(glupio ze tylko pudlom ale nie moge sobie pozwolic na pomaganie kazdemu a to mnie troche ograniczy) starala sie jakos pomoc, robiac chocby ogloszenia albo cos.



Alfa1 - 22-11-2009 15:46
Szczenię zachwuje się normalnie jak w tym wieku,załatwia sie na dworze jest .nie jest przestraszony,jest komunikatywny,typowy pies w wieku 4 miesiecy,nawet to podszczypywanie,wygląda na to ,że ludzie starali sie wychować psa jak umieli najlepiej.



Cheritka - 22-11-2009 20:16
Mameczka proponuje Ci założenie mu osobnej stronki,
będziesz miała pamiętnik od początku i zdjęcia odkiedy pies jest u Ciebie ;)
Napewno będziesz z niego zadowolona



Mameczka - 23-11-2009 08:19
Tak zrobie , narazie zaloze mu galerie i wkleje jakies zdjecia jak bede miala chwilke.Lolek jest cudowny i chyba od razu mnie pokochal jak ja wychodze z domu to popiskuje chwile i jak dzis bylam na nocce w pracy to spal na moich ubraniach:loveu::loveu::loveu:.Teraz zmykam sie ogarnac i do weta gnamy papa;)



aneta - 23-11-2009 08:56
Mameczka.
Czy mi się wydaje, czy gdzieś napisałaś że piesio był z Olkusza ?
Na temat tej miejscowości mamy wręcz straszne doświadczenia .....
Sprawdź u weta serduszko i oczka. Bo jeżeli ten piesio pochodzi z tej rozmnażalni to tam różnie bywa -(
200 zł to dużo za dużo - babsko przesadziło i ... niestety dobrze zarobiło ... boję się że znowu za jakiś czas będzie "szukanie domku" dla kolejnego psa ....

I nich mały w końcu ma dobry domek :)
Ciepły kąt, dobre ręce, smaczną michę i miłość :)



Mameczka - 23-11-2009 10:31
Nie Aneta, on byl z czestochowy.Dobra lece juz a wy trzymajcie kciuki za wizyte ;)



Equus - 23-11-2009 11:08
Przeglądałam sobie zdjęcia z wakacji i znalazłam parę takich które bezsprzecznie dowodzą, że pudel jednak jest STRRRRAAASZNYYYY:shocked!:
Wystawiamy zwierzynę:
http://img26.imageshack.us/img26/6045/7123609.jpg

I Godzilla atakuje!
(swoją drogą to ona musi mieć przodków z cyrku bo tak potrafi chodzić na dwóch nogach kilkanaście metrów!):
http://img26.imageshack.us/img26/4674/7123617.jpg

Ale wracając do "straaaaszneeej" historii
"No dobra, kto pierwszy podskoczy?"
http://img4.imageshack.us/img4/9104/dsc9207h.jpg

A na koniec - niewdzięczny pudel maltretuje ogon swojego body guarda:
(co prawda niektórzy twierdzą, że wręcz przeciwnie pudel pomaga swojej kumpelce ciągnąć piłkę metodą "na rzepkę");)
http://img4.imageshack.us/img4/8296/dsc9472m.jpg

No i kto teraz powie, że pudel nie jest straszny?:cool3:



Laima - 23-11-2009 11:11
Equus, fenomenalne zdjęcia :lol:. Ani chybi to sposób "na rzepkę" :). Udało im się wyrwać piłeczkę bez wyrwania ogona?



Equus - 23-11-2009 11:17

Udało im się wyrwać piłeczkę bez wyrwania ogona? Ogon jest bardzo odporny (a jego włascicielka ma świetą cierpliwość do pudla - kochana psina :loveu:). Wiesz Ta ruda małpa potrafi się tak podwiesić na ogonie Larysy, że Larysa biegnie za pilką, a na końcu ogona ma podwieszonego pudla, który nie ma kontaktu z podłożem, tylko powiewa jak chorągiewka:evil_lol: Ja to naprawdę się dziwię, ze ta moja Larka jeszcze jej nigdy nie dosoliła:crazyeye:



Laima - 23-11-2009 11:19

Ogon jest bardzo odporny (a jego włascicielka ma świetą cierpliwość do pudla - kochana psina :loveu:). Wiesz Ta ruda małpa potrafi się tak podwiesić na ogonie Larysy, że Larysa biegnie za pilką, a na końcu ogona ma podwieszonego pudla, który nie ma kontaktu z podłożem, tylko powiewa jak chorągiewka:evil_lol: Ja to naprawdę się dziwię, ze ta moja Larka jeszcze jej nigdy nie dosoliła:crazyeye: No dobra. Pudle są strrraaaszne :diabloti: !



Equus - 23-11-2009 11:32
No właśnie!:cool3:
A ponieważ w temacie jest też "off" to pozwolę sobie wstawić jeszcze dwa zdjecia, które mnie rozśmieszają - postaram się żeby choć w komentarzu nie były "oderwane od pudla":evil_lol:

Taniec radości z powodu, ze pudel się wreszcie odczepił od ogona (i nie tylko):
http://img18.imageshack.us/img18/3596/dsc9211.jpg

No bo przecież pudle są bleeeee...
http://img4.imageshack.us/img4/5205/dsc9222v.jpg



Mameczka - 23-11-2009 13:47
Equus zdjecia swietne a co do strasznych pudli to macie racje:evil_lol:
Suka rodzicow(ONka) jak weszla do nas i zobaczyla malego to sie niezle wystraszyla, patrzyla na niego jak na jakiegos dziwnego zwierza :evil_lol: maly troche tez spekany ale dzis juz lepiej bylo, szczekal na nia ale pare krokow w jej kierunku zrobil.Dobrze ,ze Ona taka pozytywnie nastawiona i tylko czeka az da do siebie mlody podejsc. A dodam ,ze oprocz robali jest zdrowy dostalismy tabletki na robale i teraz boje sie kupy :nerwy: Fuuj ale to bedzie brzydkie:shake:



Laima - 23-11-2009 13:49
Equus, ta Twoja sunia ma tak fenomenalny uśmiech, że można by ją na tapetę dawać i patrzeć w chwili smutku! Fantastyczna!



Equus - 23-11-2009 18:56

Suka rodzicow(ONka) jak weszla do nas i zobaczyla malego to sie niezle wystraszyla Larysa jak jej przyprowadziłam pierwszego w jej życiu pudla (ten czarny ze zdjęć) i jak się ten mały potwór rzucił na nią z lizaniem (a był naprawdę maleńki:loveu:) to Larysa tak jak stała - wylądowała na kanapie:evil_lol: Chyba nie wiedziała co to takiego:megagrin:
Laim, wiesz ja pudle uwielbiam, ale Laryska jest the best, ten jej usmiech... bezcenny:p



Equus - 23-11-2009 18:58
Laima, przepraszam za literówkę, ale nijak nie mogę poprawić, bo te posty się nie edytują!:roll:



filodendron - 23-11-2009 20:12
Zdjęcia są super :) Equus, i Ty tę morelkę sama wycinasz Moserem a pytasz o rady i fryzury? To chyba, żeby się pośmiać ;)



Equus - 23-11-2009 20:36

Zdjęcia są super :) Equus, i Ty tę morelkę sama wycinasz Moserem a pytasz o rady i fryzury? To chyba, żeby się pośmiać ;) Kochana, ja ją tylko golę, reszte pozostawiam fachowcom póki co;)



Equus - 23-11-2009 20:43
Ale wiesz, czarnego pudliszona potrefię "po śladach" pojechać nożyczkami i wychodzi nienajgorzej, a jakoś z morelą nie potrafię - widać "schody". Nie wiem czy to kwestia koloru i złudzenia optycznego przy czarnym czy też innej struktury włosów?:knuje:



filodendron - 24-11-2009 08:12
Jak bardzo czarny, to pochłania więcej światła, więc mniej widać ;)



Energy - 24-11-2009 10:28
Equus zdjęcia super:loveu:ale niewątpliwie jednak pudel jest straszny:diabloti::evil_lol:



GPooLCLD - 25-11-2009 03:21
Equus dopiero teraz zobaczyłam te zdjęcia

niewątpliwie : kat morderca (psich ogonów)

http://img4.imageshack.us/img4/8296/dsc9472m.jpg



Equus - 25-11-2009 22:32
Cieszę się, że zdjęcia się Wam podobały!:p



GPooLCLD - 02-12-2009 16:00

Cieszę się, że zdjęcia się Wam podobały!:p bardzo:multi:, ale teraz jakiś filmik pasowałoby Ci dodać:eviltong:



Equus - 04-12-2009 14:03

ale teraz jakiś filmik pasowałoby Ci dodać No tak ale chyba nie mogę nadużywać tematu do pokazywania filmu z moim strasznym pudlem maltretującym dużą suczkę ;)



GPooLCLD - 04-12-2009 14:55

No tak ale chyba nie mogę nadużywać tematu do pokazywania filmu z moim strasznym pudlem maltretującym dużą suczkę ;) możesz, możesz:multi:



magdola - 05-03-2010 10:29
pozwole sobie rozweselic watek;) mlym off'em o spiewajacym pudelciu:
http://www.youtube.com/watch?v=KBFLJrltjdM



PATIszon - 10-03-2010 00:12
jesu jaki maszkaron:o



sachma - 10-03-2010 11:07
stary psiak bez zębów a nie maszkaron ;)



Equus - 11-03-2010 12:47
ja wiem że mam może wypoaczony gust ale ten psiak cos w sobie ma i nawet mi się podoba bez zebów;)



sachma - 11-03-2010 15:52
Equus ja mam podobnie :P on mnie rozczula :P nie wiem, może te oczka.. :P



Bura - 17-03-2010 20:05
A ja się pochwalę, mój Igorek jest w Przyjacielu Psie :) Ino podpis mało inteligentny wysłałam :) Prosimy o Wasze głosy na Igorowe foto :)



EFMAN - 18-03-2010 18:48

:) Prosimy o Wasze głosy na Igorowe foto :) Masz zalatwione,mój głos nr.19



sachma - 18-03-2010 23:33
zagłosowałam po południu ;) mam nadzieję że pomoże i foto pojawi się w kolejnym numerze :P



Bura - 19-03-2010 14:14
I tak poproszę codziennie :)



lilix4 - 25-03-2010 21:16
http://pies.onet.pl/907,9,1,10_najba...w,galeria.html naszę mądre pudelki:)



Dziaga - 17-05-2010 16:58
Witam wszystkich pudelkomaniaków :)
Chciałabym zacząć jeździć z moim pieskiem na agility i chcę wiedzieć, czy wiek psa ma wpływ na jego chęci do ćwiczeń? Badi ma 5 lat, ale jest strasznie energicznym pieskiem więc nie wiem co myśleć. Na niektórych forach pisze, że psa trzeba uczyć tego od szczeniaka bo potem może być trudno, czy to prawda?



Equus - 17-05-2010 17:04
Ja zaczęłam z moja suką jak miała 5 lat i już rok trenujemy, idzie nam bardzo dobrze i nie chwaląc się ;), zawsze była jednym z lepszych psów w grupie (choć najstarszym), nie ma żadnych problemów z uczeniem się i bardzo jej się to podoba!
A że uczyć od szczeniaka - jasne, jak chcesz zdobywać mistrzostwo to trzeba wcześnie zacząć (jak zaczynasz jak pies ma 5 lat to jeszcze pobiega ze 3 więc zapewne w reprezentacji Polski już sie nie znajdziecie :P), ale jak chcesz dla własnej przyjemności to spokojnie dacie radę (jeśli psu się to spodoba oczywiście)!



Dziaga - 17-05-2010 17:07
Ufff to dobrze bo już się bałam. Tak więc w sobotę jadę na moje pierwsze ćwiczenia :D Equus a twoja suczka też jest takim niejadkiem jak mój piesek? Czy tylko mój tak sobie wybrzydza z jedzeniem?



Equus - 20-05-2010 13:57
Ta suczka, która trenuje agility (kundelek) zjadła by wszystko i w kazdej ilości, natomiast pudlica jest niestety niejadkiem.
Jedna ważna sprawa odnośnie agility u starszych psów - warto iść do weta na przegląd, żeby zdecydowała czy nie ma zdrowotnych przeciwwskazań do treningów.



Bura - 20-05-2010 14:01
Ja z Igorem też planujemy, ale jako że u nas ne ma regularnej szkółki agility, wuięc zrobimy swój tor... tylko się zastanawiam czy nie zrobić mu prześwietlenia... ale do tego muszę go usypiać... a i tak nie zrobię teraz badań na dysplazję bo musi mieć 2 lata... sama nie wiem...



Equus - 20-05-2010 14:40
No cóż, ci co osiągają wyniki zaczynają ze szczeniakami, a u nich to badania często niewiele powiedzą. Generalnie - odwieczny dylemat - "kiedy zacząć".
A rodzice Igora mają badania pod kątem stawów?



Bura - 20-05-2010 17:27
Ojciec i jego linia tak, matka z tego co wiem, nie. Ale tak sobie myślę, nam nie zależy na sportowym bieganiu, tylko takim polataniu celem wylatania :) Więc chyba niekonieczne są tu badania... Nie będę psa narażać na narkozę na razie, a jak 2 latka skończy to zrobimy dysplazję i już będziemy wiedzieć na pewno... Nie spodziewam się przykrych niespodzianek w tym względzie :)



Equus - 20-05-2010 17:41
Jak się obawiasz to ja bym trenowała na niskich przeszkodach - żeby pies się uczył wspołpracy z przewodnikiem. Ja z moim psem (LARGE) trenuję już od roku i skaczemy dopiero na "piątkach".
Możesz trenować też strefówki, slalom (one tak nie obciążają, w początkowych fazach).



Dziaga - 30-05-2010 22:52
Ja próbuję robić coś z moim pudelkiem, ale jakoś nie jest chętny do żadnych ćwiczeń czy nauki...



Bura - 31-05-2010 20:23
Może źle go motywujesz??? Nie wyobrażam sobie pudla niechętnego do współpracy z jego ludziem...



Dziaga - 01-06-2010 22:12
Ja na początku tak samo, ale teraz widzę, że to możliwe... Próbuję smakołykami, zabawą, ale jak tylko wydam mu jakąś komendę udaje, że mnie nie widzi...



sachma - 04-06-2010 21:58
Dziaga, nawet jak masz w ręku smakowity kawałek surowego mięsa albo ser?
Ja swojego czasu myślałam że ONki nie są chętne do współpracy - ale szybko przekonałam się że to nie niechęć do współpracy, a za mało zachęcający smakołyk :P



Dziaga - 06-06-2010 18:51
Nie próbowałam jeszcze na surowe mięso, ale ser nie działał. Może daje mu za duże posiłki i dlatego nie chce smakołyków?



filodendron - 06-06-2010 18:55

Nie próbowałam jeszcze na surowe mięso, ale ser nie działał. Może daje mu za duże posiłki i dlatego nie chce smakołyków? Na głodniaka zawsze lepiej się pracuje :) Można całkiem zrezygnować z któregoś posiłku i tę porcję wydawać w charakterze nagród. A przy bardzo intensywnym szkoleniu można nawet całkiem "spalić" miskę.



sachma - 06-06-2010 22:34
Lenny przeważnie nie dostaje obiadu - rano ma śniadanie, później ja wracam o 14 z pracy i zaczynamy się bawić i ćwiczyć, później dostaje przegryzkę (dziś np na przegryzkę było skrzydełko, wczoraj jajko a przedwczoraj twarożek :) ) i koło 21 kolację. Ćwiczymy 2-3 razy dziennie po 10-15min w zależności od zapału, jak widzę że jest już zmęczony to szybciej kończymy, jak ma siłę i chęć to czasem i 30min się zdarzy :D



filodendron - 07-06-2010 12:47
Sachma, to on Ci z powodu tych przegryzek kręci nosem na karmę ;)
Pudel głupi nie jest - po co ma wsuwać suche, skoro w lodówce czekają inne możliwości :D



sachma - 08-06-2010 09:08
wiem :/ ale ja nie ufam karmą, a jestem za głupia na naturalne żywienie, po za tym nie mam możliwości kupić tych wszystkich rzeczy potrzebnych - u nas mięsny kiepsko zaopatrzony.. z drugiej strony to jedyny mięsny w którym wiem że śmieci mi nie sprzedadzą.. A Lenny rośnie jak na drożdżach.. już mi się na kolanach ledwo mieści :P Nie chce żeby miał ubytki, dostaje i tak dodatkowo irish cal, bo jak widzę za mało wapnia i minerałów jest w karmach gotowych... on rośnie z dnia na dzień.. przegryzkę dostaje raz dziennie, dziś to był twarożek z dodatkiem irish cal - dostał na śniadanie, więc dziś już tylko karma go czeka ;)



filodendron - 08-06-2010 09:34
Sachma, a może na wszelki wielki wypadek popytaj Soni Nero o ten suplementowany wapń - jakiś czas temu pisała parę mądrych rzeczy na ten temat (chyba w wątku o żywieniu pudli), które mi wyjaśniły, dlaczego być może u nas był problem z resorpcją mlecznych kłów.



sachma - 08-06-2010 21:36
mi hodowczyni właśnie poradziła Irish Cal - podobno u innych się sprawdza, na razie jest trochę lepiej - dwa dni przyjmowania a maluch przestał lizać ściany.. zobaczymy kiedy przestanie jeść ptasie kupy :P



filodendron - 13-06-2010 16:16

A dlaczego uważacie że cattle dog jest taki jak amstaff?? Nie napisałam, że są takie same. To zupełnie inna grupa. Cattle dog należy do psów zaganiających. Jednak obie rasy cechuje siła charakteru, pewna niezależność i konieczność prowadzenia pewną ręką, bo bez tego mogą być kłopoty. Reszta to statystyka - u nas był okres intensywnej mody na amstafy i mamy taką a nie inną legendę psa mordercy. W Australii równie popularne są cattle dogi - z podobnym skutkiem. Nie jestem pewna, czy tam nie wprowadzono jakiś obostrzeń prawnych odnośnie posiadania tej rasy.
Cattle dog ma swoje odrębne forum http://www.cattledog.pl/forum/index.php
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 89 z 91 • Zostało znalezionych 19112 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91