ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

Wygrane marzenia - po 3 latach walki Uciechów rusza pełną parą



Han&Dom - 14-08-2007 01:56
Witam Wszystkich serdecznie:loveu: !:loveu: !:loveu:
Już melduję się po powrocie z urlopu...
Proszę o informacje na jakim etapie rozwiązywania jest problem karmowo - kafelkowy...
Na dzień dzisiejszy tylko w wekendy i dodatkowe wolne dni mogę dysponować samochodem marki skoda Fabia, jak się mogę na coś przydać to proszę o konkretne instrukcje... skąd, od kogo, ile, czego miałbym zabrać...
Co do najbliższego realnego terminu to na 99% najbliższa sobota mogła by być...
Pozdrawiam cieplutko:loveu:
Dominik
p.s. sorry za off:
Na wakacjach jedna z moich suniek dostała ataków "padaczkowych" z intensywnym ślinieniem i drgawkami, ale atak nie trwający długo do 2-3 minut bez utraty przytomności, nawet w trakcie jest kontakt...Nie wiemy, czy to pierwsze ataki, czy może miała je już wcześniej np. podczas naszej nieobecności Psina ze schroniska, więc nie znam jej historii... Oddana przez właściciela z adnotacją, że ma problemy neurologiczne...
Z naszych obserwacji i konsultacji weterynaryjnych wynika, że:
1. Nie widzi na lewe oko, prawdopodobnie po urazie ( oko w porządku, nerw chyba przerwany, za okiem jakaś tkanka prawdopodobnie pourazowa )
2. Psina wyraźnie nadpobudliwa, strasznie się nakręca... po sąsiedzku mieszka sznaucerka, która całymi dniami ujada i to bardzo denerwuje Grappę, która też szczeka i gania wokół klombu na trawniku przy płocie, na spacerach też bardzo często porusza się zgodnie ze wskazówkami zegara... obiegając nas cały czas... choć umie sie poruszać po lini prostej.
3. Nie akceptyje dzieci, reaguje agresją, ale lękowo, dostaliśmy ją wymalowaną kredkami świecowymi ( brzuch, ucho w środku - prawdopodobnie męczona przez dzieci ).
4. Jest ewidentnym niejadkiem, za to bardzo dużo pije szczególnie jak się nakręci np. przed spacerem, to wiele razy podchodzi do miski z wodą, w konsekwencji zdarza jej się nie wytrzymać i nasiurać, w domu...
Może ktoś z Was miał podobne doświadczenia ze swoim lub znajomym psem, do jakiego lekarza się wybrać i jakie badania przydałoby się zrobić... każda dobra rada na wagę złota, bo sunia bardzo, bardzo kochana i żal patrzeć jak się męczy





justynavege - 14-08-2007 08:57
Anashar :loveu:
Poproszę jeszcze o dopisek ze Rybak ma wirtualnego opiekuna , bo dostalam maila ze ktoś go chcial zaadoptować a to juz Synek cioteczki uxmal ;)

Han&Dom witamy pourlopowo :multi:
a moze cioteczki ulv zapytać Ona jest doswiadczona z przeroznymi psimi dolegliwosciami

ja zaraz lecę do schronu choć przyznam ze po wczorajszym wyjezdze padam na pycho i najchetniej bym poleniuchowala :oops:



rotek_ - 14-08-2007 10:22
wczoraj przyjechałam samochodem....dopadł mnie ból brzucha...
i teraz będe cierpliwie czekać na transport do uciechowa...moj jedyny srodek lokomocji został/czyt. rower/ został w schronisku....

anashar porobie dzisiaj fotki....

han&dom, karme odebrać z księgarni na placu solnym i u poker.
mam wszystkie numery kontaktowe ale czy poker i pucka zgodza sie zeby przekazac je/numery;)/ dominikowi i on dogra termin na jaki mu pasuje....
wg mnie ja bym poczekała jeszcze na ta glazure z warszawy i dopiero myślała o transporcie...tak zeby to wszystko za jednym zamachem wziąć.



justynavege - 14-08-2007 14:59
po dwóch dniach nieobecności byłam dzisiaj w schronisku

:angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy:

regulamin chyba nikomu do serca nie przypadł bo

miska z wodą w boksie rudych porosła glonami :mad:
koty mają spprą miseczkę z wodą i nie zdołałyby jej wypić w dwa dni 'a jednak była pusta
czyli w biurze był ktoryś z psów??

kubków po kawie umyłam chyba ze 20 sztuk :crazyeye:

wymięklam gdy zobaczylam dym i ogień w pobliżu kojca Jaszka
TOZ palił swoje dokumenty nie w metalowej beczce ale wsrod suchych trwa tore tlą się do dzisiaj :mad:

ręce mi opadły

i mówcie o mnie ze wredna jestem jak chcecie

:shake: :shake:





zdrojka - 14-08-2007 15:41
Kubki rozumiem, brak wody i glony juz nie bardzo, ale palenie ogniska w trawie to już chyba jest przesada, przecież z dymem mogli Was puścić :crazyeye: :mad: :angryy:



ulvhedinn - 14-08-2007 15:59
Oni poszaleli? W środku lata palić papiery luzem na polu??:angryy: Przecież to się mogło skończyć tragicznie:placz: Pomijam fakt, że to karalne.. Zdusiliście to tlące? Jak, nie- to zróbcie to koniecznie- ma być coraz goręcej, a ogień bywa podstępny...

Dominik- padaczka i nadpobudliwośc mogą być powiązane. Poza tym z opisu wynika że to pies po przejściach, lękowy... to też może wpływać na występowanie ataków. Poobserwujcie ją- najlepiej jakoś zaznaczać w kalendarzu kiedy ma atak. Czy są one coraz częściej, czy rzadziej. I czy to jest związane z czymś konkretnym- to może być cokolwiek- zdenerwowanie, spotkanie określonych osób, dźwięk, a nawet pociągnięcie smyczą.
Warto zrobić pełną diagnostykę, z baciskiem na nerki- dużo pije. Ew. tomografia - piszesz, że ma uraz oka- może miała też i poważniejszy uraz mózgu?
Aha- ja bym na razie nie wdrażała leczenia farmakologicznego, najwyżej lekkie leki uspokajające, może w ostateczności antydepresyjne. Dajcie jej czas- możliwe, że kiedy pies dojdzie do siebie psychicznie, znikną i ataki. Oczywiście o tym decyduje lekarz i gdyby większała się siła/częstotliwość napadów, to na pewno będą koniczne stałe leki...

Mp. mój Pałek ma padaczkę od 3go roku życia. Powiązaną z zaburzeniami psychicznymi- agresja, nadpobudliwość itp. I to nie po przejściach- urodził się u mnie i od początku był trudny. Ataki mogło wywołać np pociągnięcie za obrożę, zdenerwowanie, nadmierne pobudzenie... Udało się obejść bez leków, a z wiekim wszystko się wyciszyło.

Ufff... ale się napisałam....



Anashar - 14-08-2007 16:12
To pisać teksty na stronę, robić zdjęcia, i przysłać mi dane odnośnie kotów do adopcji ;)

Justynko - na to co Ty napisałaś poprostu brak mi słów...



solito - 14-08-2007 16:38
Ja przez tydzień nie byłam w Uciechowie, bo zmarła mi teściowa...:-(

Wczoraj wieczorem byłam przez chwilę, zawiozłam im zakupy i przywitałam się z psami, ale nie wchodziłam do boksów /rudych i czarnych - ale u reszty było ok!/, bo psiaki ponoć niedawno były na spacerkach jak były wolontariuszki ze wsi.
Ale kubki po kawie też skomentowałam... i papierosy...!

A tak w ogóle, to jestem ciekawa, dlaczego w regulaminie nie ma nic o paleniu papierosów...?!:razz:



zdrojka - 14-08-2007 17:22
To ja sobie pozwolę na taki mały off :p

http://img111.imageshack.us/img111/6389/maa67aqs6.jpg



zdrojka - 14-08-2007 17:23
Solito, bardzo współczuję :glaszcze:



solito - 14-08-2007 17:35

Solito, bardzo współczuję :glaszcze: Dzięki Zdrojeczko...

A a propos zdjęcia - wspaniały widok!



ulvhedinn - 14-08-2007 17:43

Ja przez tydzień nie byłam w Uciechowie, bo zmarła mi teściowa...:-(

Wczoraj wieczorem byłam przez chwilę, zawiozłam im zakupy i przywitałam się z psami, ale nie wchodziłam do boksów /rudych i czarnych - ale u reszty było ok!/, bo psiaki ponoć niedawno były na spacerkach jak były wolontariuszki ze wsi.
Ale kubki po kawie też skomentowałam... i papierosy...!

A tak w ogóle, to jestem ciekawa, dlaczego w regulaminie nie ma nic o paleniu papierosów...?!:razz:
A to się Justynki spytaj:diabloti:

P.S. Bardz mi przykro...



uxmal - 14-08-2007 18:11

Solito, bardzo współczuję :glaszcze: Ja też dołączam się :glaszcze:



justynavege - 14-08-2007 18:57
pozwolę sobie skopiować post rotek_ z innego wątku

rotek_ vbmenu_register("postmenu_6510704", true);
http://www.dogomania.pl/forum/images...dogomaster.gif

http://static.dogomania.pl/forum/cus...tar13983_8.gif

Zarejestrowany: Aug 2006
Miasto: świdnica
Postów: 2298
http://www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=9110502

http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif
nasz dzierżoniowski TOZ...eh lepiej nic nie mówię..

ponoć byli w schronie i widzieli psiaki...
ale to było niedługo po tym jak psiak został dany na kwarantanny do schronu...
wiec efektów leczenia by nie było....

a propo działan dz-skiego TOZu....
ostatnio było zgłoszenie ze chłopak podcina gołębiom skrzydła potem puszcza koty i urządza sobię walkę gladiatorów.:angryy:
TOZ próbował gdzieś upchnąć ptaki...
próbowali ale nie udało się
a jak usłyszeli ze rodzice deklaruja sie ze to juz więcej sie nie powtórzy i zaopiekują sie ptakami rzucili sprawę:mad:
tak poprostu:angryy:
teraz uważają ze będzie lepiej..
to ja w takim razie mam pytanie...
a gdzie do tej pory byi rodzice..
i co nagle sie wszystko zmieni...
????
znając naszych tozowców czuje ze oni pewnie niewiele sie odzywali....
dla nich te ptaki pewnie juz przestały istnieć w pamięci:placz:
pewnie nawet nie sparwdza poźniej czy deklaracje rodziców sie spełniły...bo po co???

Toz powinien zgłosić ten fakt do prokuratury !!!!

zaniedbał sprawę bo pewnie nie chce im się tyłków ruszyć !!!

to działanie na szkodę dla tych zwierząt zostawiając ich w rękach oprawców

to zaniedbanie ktore powoduje bezkarność takich zwyrodnialców

prosze o rozeslanie tego jak najwiekszej ilosc ludzi ktorym los wszystkich zwierzat nie jest obojetny

moze ktoś pomoze




yewcia1 - 14-08-2007 21:35
Toz jest...... nie można im na to pozwolić, raz ze wszystko w trayfie na żula - to jeszcze nic nie robi ( gołębie):angryy:
Dominiku może faktycznie przyszła sobota?
Jak bedziemy mogli się uśmiechać to przysła sobota i wtedy karma z księgarni i od Poker
:multi:



uxmal - 14-08-2007 22:26
Justynavege Yewcia lub Rotku, Czy Uciechów może spisywać umowy o wolontariacie?.



Poker - 14-08-2007 22:46
możecie podac mój telefon HAN&DOM,ale mnie od tej soboty przez tydzień nie ma.Wieczorami ,po godz. 20 albo rano ok.g.8 będzie mąż i z nim ewentualnie trzeba się umawiać.



rotek_ - 14-08-2007 22:56
Nie jestem negatywnie nastawiona do takich instytucji jak TOZ czy SdZ...

ale nasz dzierżoniowski TOZ przegina sprawe....
mam "przepiekne" zdjęcia jak rozpalali ognisko...
to plus komentarz wstawię póżnym wieczorem...po kąpieli....bo musze sie pozbyc z siebie tego zapachu psich kup:diabloti: :evil_lol:

remont kuchi idzie....ja powoli układam kamienie na ścianie...
efekt świetny...bardzo pracochłonne ale wciągające jak ktos lubi układać puzzle:lol:

Z niecierpliwościa czkamy na adopcje jacha....
bo bez tego nie mozemy dokończyc prac w ostatnim boksie...

anashar zdjęcia izolatek i kwatanran mam...wstawię pożniej

jusyna, juz prostuje...
troche gości nam sie pozbierało....
szklanki maiłam umyć ale wieczorem rozbołał mnie brzuch...robert nafaszerował mnie jakimiś lekami ale nic nie pomagało.....
dłuższa chwile zastanawiałam sie czy w ogóle zdołam powrócic do domu...
....i tak rodzinka przyjechała po mnie...prespektywa 20 km na rowerze nie wyglądało optymistycznie..

dzisj przyjechałam po południu....bo rower zostawiłam w schronie.
robert coś mówił coś ze był kajan z właścicielami.....
albo dzina.....gosia wychodziła z nią...ale miała spięcie z Laisy i chyba dzina nie zdążyła wypić wszystkiego
przyznam sie szczerze ze o wodzie u rudych nic nie wiem:oops:

solito, zakaz paierosów....???
w zyciu, justyna i robert to nałogowi palacze.....
do tego dochodzą goście...
i jak tu im dac zakaz....
nie da rady
ja juz sie chyba nawet przyzwyczaiłam do tego smrodu:evil_lol:

aha przybłakala sie do nas trikolorka kotka....
najprawdopodobniej gdzies ma ukryte młode....
przeokropnie chuda...
dawaliśmy jej jesć ale nie chciała...
justyna, mamy jeszcze jakies tabletki na odbrobaczenie...
kotka jest łagodna...moze kiedyś miała swój dom bo nie boi sie ludzi...

doskwiera nam brak węża ale juz dzisiaj postawiliśmy zlewozmywak na swoje miejsce...i jako tako mamy bierząca wode

a regulaminu i tak nikt nie przestrzega....
wszystko po staremu....
czasami mozna sie posmiac z 8 i 10 pkt...;)



rotek_ - 14-08-2007 23:04

Justynavege Yewcia lub Rotku, Czy Uciechów może spisywać umowy o wolontariacie?. wolontariusze nie sa ubezpiecznie...
ale mamy wewnętrzną umowę....
taki maly świstek paieru.....bardziej prowizorka...

dokładając do relacji...
robert był w gminie....
dostaliśmy odpowiedz....oczywiście z "lekkiem" opóźnieiem:angryy:
zaczeło sie postępowanie..
odpowiedznie organy dostały identyczne pisma...
więc trzymamy kciuki:multi:



uxmal - 14-08-2007 23:09
Ale jeśli wolontariusz jest uczniem, to chyba nie musi być dodatkowo ubezpieczany?
Też trzymam kciuki:)))



rotek_ - 15-08-2007 00:03
Tozowcy podpalili swoje dokumenty w pobliżu schroniska...
niedaleko widać kojec Jaszka...

brak wyobraźni lub głupota...bo inaczej tego nie mozna nazwać...
gorąco, suche trawy a w srodku ognisko tozowców:angryy:
http://img441.imageshack.us/img441/5110/sv409943na2.jpg
http://img408.imageshack.us/img408/7904/sv409954hx4.jpg
pomimo ze obok mieli beczke palili na trawie:mad:
http://img104.imageshack.us/img104/7206/sv409945ja0.jpg
http://img104.imageshack.us/img104/1117/sv409951pu1.jpg
widok z wyjscia w schronisku....
sucha trawa była wszędzie...
http://img104.imageshack.us/img104/6673/sv409948tt2.jpg

działania TOZu pozostawię bez komentarza



uxmal - 15-08-2007 00:07
Jasny Gwint !
:mad::angryy::mad::angryy::mad::angryy:

A to "palenisko" dokłądnie ugasili?
Czy totalna zlewka?



zdrojka - 15-08-2007 00:15
Eh, żeby to była zlewka, w sensie wody, to nie byłoby problemu...



rotek_ - 15-08-2007 00:17
ux, to sie dość długo tliło...
podpalili i pojechali.....

anashar, for you
kwarantanny....
tak wygklądaja pomalowane boksy
http://img168.imageshack.us/img168/8697/sv409956qi7.jpg

i izolatki....
http://img516.imageshack.us/img516/6835/sv409960yd4.jpg



solito - 15-08-2007 00:47

Jasny Gwint !
:mad::angryy::mad::angryy::mad::angryy:

A to "palenisko" dokłądnie ugasili?
Czy totalna zlewka?
Robert musiał gasić! Ponoć wylał sporo wody!



rotek_ - 15-08-2007 02:52
anashar, masz fotki i opisy wszystkich psiaków???



rotek_ - 15-08-2007 03:22
przeszukałam forum.../chyba z powodu braku snu/
i znalazłam fotki kotki RENI i okolic uciechowa...

z tego co wiem potrzeba jeszcze zdjecia froozi i czarnej pantery...
ktoś ma...
albo wie na której stronie wątku są fotki??



Anashar - 15-08-2007 04:26
Rotku, a czy mogłabyś te wszystkie zdjęcia uciechowskie z opisami powysyłać mi na maila? Bo niestety na dogo mam mało czasu a z maila ściągne raz dwa.

Psiaki mam chyba wszystkie.



yewcia1 - 15-08-2007 08:33
Rotek czy Ty nie jesteś robocopem?:crazyeye: Cały dzień w schronie zaiwaniasz i cała noc na dogo?

Foty kitek wyślę Anasharowi tylko na jakiego maila mam słać?
Mam od solito
http://img75.imageshack.us/img75/5606/kit1gz8.jpg

http://img75.imageshack.us/img75/6649/kit5ch8.jpg

http://img166.imageshack.us/img166/1981/kit6qt0.jpg

http://img75.imageshack.us/img75/4985/kitaqc3.jpg

http://img378.imageshack.us/img378/9836/kitafot4jj9.jpg



yewcia1 - 15-08-2007 08:37
http://img378.imageshack.us/img378/4586/kityyh0.jpg

http://img75.imageshack.us/img75/130/kity2fm8.jpg

http://img378.imageshack.us/img378/5175/kity3qv2.jpg

http://img378.imageshack.us/img378/2635/kity4kh2.jpg



yewcia1 - 15-08-2007 08:42
http://img75.imageshack.us/img75/1275/czarnapantnc4.jpg

http://img166.imageshack.us/img166/8...napant1gd8.jpg

http://img378.imageshack.us/img378/4974/kitycv1.jpg

http://img166.imageshack.us/img166/2695/imga7060xi1.jpg

http://img378.imageshack.us/img378/9688/imga7062gt0.jpg



yewcia1 - 15-08-2007 09:10
bazarek http://www.dogomania.pl/forum/showth...23#post6525223



rotek_ - 15-08-2007 12:58
wieczoram usiąde i wyślę zdjęcia froozi i czarnej z opisami...
a zaraz zajdę do schroniska



pucka69 - 15-08-2007 13:02
jutro w ksiegarni beda kafelki. umawiam się wlasnie z Han&Dom na odbiór ich na jutro



rotek_ - 15-08-2007 13:08
yewcia masz większe fotki z postu 7233....szczególnie ta pierwsza fotka....
i duża fotka czarnej w nastepnym poscie...ta przed ostatnia



justynavege - 15-08-2007 18:18
rotku spięcie Dziny z Lejsi??
co się stało ???

i jakim cudem ?????????

Kochani wszystkim dziekujemy serdecznie za pomoc :loveu:

rotku za pozno tu weszłąm , tzn za pozno by powiedziec Ci, bo juz ruszylas dawno do schronu ze prawdopodobnie w apteczce ( w ambulatorium raczej w szafce z lekami ) jest jeszcze 1 tabletka na odrobaczenie ta w sreberku
albo jest Tenaver ( ale to sprawdz na ulotce bo nie wiem czy mozna kotom ) albo ten proszek w woreczku tylko tam tez trzeba sprawdzic czy mozna dla kotów

biało ruda kotka prawdopodobnie dozywia sie u nas od dawna bo do tej miseczki na zwenatrz ciagle dosypuje karmy :lol:



Anashar - 15-08-2007 18:42
:-(

http://anashar.pl/moje/galeria/tm/trusia.jpg



pucka69 - 15-08-2007 18:43
czy jesli Han&dom się nie odezwie ktoś mógłby jutro zabrać kafelki z księgarni? najlepiej o 10 rano bo nie będą się mieli jak ruszyć ?



uxmal - 15-08-2007 18:47

:-(

http://anashar.pl/moje/galeria/tm/trusia.jpg
:glaszcze: :glaszcze:



pucka69 - 15-08-2007 18:48
Anashar! Jak to sie stało? Tak mi przykro ....Moja świnka Inka - równo miesiac temu :( [*]



justynavege - 15-08-2007 18:49
Anashar :shake:
Trusiaczku (*)

kto moze uwolnic puckową ksiegarnie ??

prosimy :oops:



Anashar - 15-08-2007 18:54

Anashar! Jak to sie stało? Tak mi przykro ....Moja świnka Inka - równo miesiac temu :( [*] Ten 15 to jakiś pechowy, mogliby go wogóle z kalendarza wyciąć... A mówią źle o 13 :-(

Trusia była 2 tygodnie leczona na niestrawność pokarmową. Nie mogła się załatwiać. Było już lepiej, ale rano znów się pogorszyło i mimo dożylnej kroplówki w domu zaczeła umierać. Więc szybko zadzwoniłem do wetki, ona przyjechała do gabinetu i ja też. Ale jużwtedy Trusiaczka nie żyła :( Już jak wychodziłem z domu... Wetka poprosiła aby ją zostawić na sekcję. Zgodziłem się i byłem przy tej sekcji. Jej wątroba wyglądała jak suche popękane przegotowane mięso... Już nie było dla niej ratunku Przez to wszystko zrobiły się jej małe wrzody na żołądku i lekkie wodobrzusze
Ja ją kochałem :-(



pucka69 - 15-08-2007 18:57
no to chociaż wiemy, ze zrobiono dla niej wszystko.



Poker - 15-08-2007 20:48
Biedna Trusia,biedny Anashar :placz::-(,wierzę,że ja kochałeś,bo zwierzęta mozna kochać nie tylko lubić.



pucka69 - 15-08-2007 20:52
Han&Dom - jutro nie moze odebrać z księgarni o 10.00 Kto może? Proooooszę!



rotek_ - 15-08-2007 20:55
Anashar, Wiem jak cieżko jest w takich chwilach....
Cięzko jest zapełnić tą pustkę...po kimś kto był dla nas czesto kimś więcej niż pluszowym zwierzątkiem....był członkiem rodziny.
Zwierzęta odchodzą szybcej , ponieważ szybcej potrafią poznać dobro...
człowiek uczy sie tego przez kilkadziesiąt lat....



yewcia1 - 15-08-2007 21:39

yewcia masz większe fotki z postu 7233....szczególnie ta pierwsza fotka....
i duża fotka czarnej w nastepnym poscie...ta przed ostatnia
Fotki mam na dysku ( od solito rozmiar 116 kb) jak coś to wyślę:lol:
Anashar - wiem jak to boli jak dchodzi nasz przyjaciel:-(

Wrocławianie kolejny raz wielka prośba o pomoc - kto może odebrać parę paczuszek płytek ( we wrocku)i przetrzymać?
PROSZĘ



pucka69 - 15-08-2007 21:43
ja też bardzo proszę ... o odbiór płytek z księgarni ... bardzo ... bardzo ... bardzo ...



pucka69 - 15-08-2007 22:16
bazarek dla Uciechowa:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77159



yewcia1 - 15-08-2007 22:29

bazarek dla Uciechowa:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77159
Ciocia Pucka Ty wiesz............. bardzo pięknie dziękujemy:loveu:



Poker - 15-08-2007 22:33
a dałoby sie te płytki zamiast do księgarni zawozić,podrzucić do mnie?Mieszkam na wjeździe od Warszawy.Kiedy byłyby zabrane,bo mąż mi łeb urwie,że nie może porządku w garażu zrobić.



pucka69 - 15-08-2007 23:00
obawiam się ze to niemozliwe...
1. płytki jadą z częstochowy nie z w-wy
2. nie wiem w którym miejscu w na samochodzie są płytki ( przy drzwiach? w środku? w głebi?)
3. jezeli kierowca pojechałby do Ciebie nie zdążyłby rozpakować dostawy przed otwarciem ksiegarni



Poker - 15-08-2007 23:24
to trudno,z księgarni ich nie wezme,bo fatalnie się parkuje w jej pobliżu,a pracownicy nie są zbyt chętni do pomocy,zresztą nie muszą,a ja nie dam rady dźwigać płytek.



pucka69 - 15-08-2007 23:51
rozumiem pokerku... co robimy w takim razie? nie bardzo wiem co mam powiedziec kiedy jutro dostanę telefon z ksiegarni z pytaniem kiedy zabierzemy płytki. jest tego z 10 kartoników i oni naprawdę nie mają gdzie tego trzymać. nawet kilka dni to problem poniewaz nie mogą dostać sie do toalety ani do czajnika, ja nie mogę wymagać od nich, żeby się z tym godzili tylko dlatego ze mam hopla na punkcie zwierząt



Poker - 16-08-2007 00:41
sama nie wiem co :crazyeye: ,oni maja tam tak ciasno,że prawie nie :shake: ma jak tam wejść.Drobne rzeczy nie stanowia problemu,ale kilka kartonów to z pewnością znacznie utrudnia im życie.Szkoda,że nie mogą przywieźć do mnie bezpośrednio.
Może Han&Dom sie jednak odezwie,to porządny człowiek.



Anashar - 16-08-2007 00:42
Dziękuje Dziewczyny. Ale i tak jakoś tak pusto bez niej :(

Nie mogłem się za nic zabrać to zrobiłem Uciechowski formularz adopcyjny, w pełni zmechanizowany. Mam nadzieję, że Justynie się spodoba i ułatwi pracę.

Oto on: http://uciechow.pl/formularz-adopcyjny.php



pucka69 - 16-08-2007 00:49
Han&Dom napisał na pw - nie moze jutro rano. Będzie sie starał zabrać jak tylko będzie mógł najszybciej



Poker - 16-08-2007 01:13
To może Han &Dom zabrałby też karmę ode mnie po drodze?Wie gdzie mieszkam.Proszę tylko o poprzedzający telefon.



pucka69 - 16-08-2007 01:25
napisz do niego moze na pw, bo on moze bedzie jechał w piątek a może w sobotę a może jednak jutro



Anashar - 16-08-2007 02:50
Brakuje mi opisów do niektórych psiaków - http://uciechow.pl/adopcje/adopcj*****.html

Dośle mi ktoś na @?



rotek_ - 16-08-2007 08:05
obiecuje...wieczorem usiąde i zrobię opisy do kotów....

dam tez dwa nowe zdjęcia dinga i frika...
a teraz zbieram sie powoli do schroniska...

ponawaim apel...kto odbierze paczki z księgarnii....

moze wysłać PM do wszystkich osób z wrocka....????
:roll:
kto ma czas:lol: :eviltong: ???



Poker - 16-08-2007 11:24
NIe mogę znaleźć Han&Dom w spisie użytkowników ,w związku z czym nie:shake: mogę do niego napisać PMw sprawie transporu.POMOC!!!



zdrojka - 16-08-2007 11:42
Jak zaczynasz pisać nową wiadomość, to wystarczy, że w odbiorcy wpiszesz "Han" i samo znajdzie, jest drugi od góry :p



pucka69 - 16-08-2007 18:35
i jak sprawa odbioru? bo nie dzwonili do mnie z księgarni ....



Molkas - 16-08-2007 19:13
Malutki offik:

http://images28.fotosik.pl/60/fd7b244c41d26766.jpg

http://images24.fotosik.pl/60/64be5ccaf477fa36.jpg

http://images24.fotosik.pl/60/d82827253546d0a3.jpg

Panowie mają sparing:

http://images24.fotosik.pl/40/cc435a3668c582c5.jpg



justynavege - 16-08-2007 19:35

i jak sprawa odbioru? bo nie dzwonili do mnie z księgarni .... ja nic nie wiem :(
dostałąm smsa od Shanary ze do niej dzwonili z ksiegarni a Ona nie moze bo wyjechała :(

jeden psiak poszedł do adopcji
zgaduj zgadula :eviltong:



pucka69 - 16-08-2007 19:38
no to jutro zadzwonia po mnie - a ja tez wyjeżdzam na trzy dni. kto może pojechać?



Han&Dom - 16-08-2007 20:33
A co tu tak nerwowo:roll: ...
Kafelki odebrane, księgarnia wyzwolona...
Tylko wydawało mi się, że ma tam być jeszcze karma, a nie było...
W sobote będę po 10 na Morskim Oku, moja Hanka gra turniej siatkówki plażowej, to moge podjechać do Poker po katrony z karmą... gdzieś wcześniej był tel. stacjonarny to dryndnę w sobotę po dziesiątej, jeżeli termin pasuje...
a jak się bardzo nie śpieszy z kafelkami i karmą to niech pojeżdżą w samochodzie przez tydzień i zawiózłbym je w następną sobotę, chyba, że się spieszy to w tą, ale dopiero po turnieju Hanki...
Trochę boję się Grappę zostawiać samą na zbyt długo...
pozdrawiam :loveu:
Dom
p.s.
Wysoki blondyn z księgarni bardzo miły, pomógł mi zataszczyć kartony do autka...



rotek_ - 16-08-2007 21:01
kuchnia wygląda bajerancko:loveu:
pracy cały dzień....ale zataszczylismy wszystkie meble na swoje miejsce....

dalej doskwiera nam brak węża do wody...

kotka renia pierwszy raz wyszła z kwarantanny i już swobodnie biega po schronisku....
...ale jeszcze nie potrafi załatwiać sie do kuwety więc wszystkie swoje niespodzianki zostawia pod stołem w biurze:evil_lol:
justyna, uważaj rano gdzie kładziesz nogi:lol:

http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=5132
popatrzcie...
ja nie wiedziałam ze juz rozpoczął sie konkurs...
zgłaszać uciechów...
dzisiaj ostatni dzień...

cały dzien padało w uciechowie...
pogada..."pod psem":eviltong:



yewcia1 - 16-08-2007 21:27

A co tu tak nerwowo:roll: ...
Kafelki odebrane, księgarnia wyzwolona...
Tylko wydawało mi się, że ma tam być jeszcze karma, a nie było...
W sobote będę po 10 na Morskim Oku, moja Hanka gra turniej siatkówki plażowej, to moge podjechać do Poker po katrony z karmą... gdzieś wcześniej był tel. stacjonarny to dryndnę w sobotę po dziesiątej, jeżeli termin pasuje...
a jak się bardzo nie śpieszy z kafelkami i karmą to niech pojeżdżą w samochodzie przez tydzień i zawiózłbym je w następną sobotę, chyba, że się spieszy to w tą, ale dopiero po turnieju Hanki...
Trochę boję się Grappę zostawiać samą na zbyt długo...
pozdrawiam :loveu:
Dom
p.s.
Wysoki blondyn z księgarni bardzo miły, pomógł mi zataszczyć kartony do autka...
Dominiku spadłeś nam z nieba:loveu:
Dziękujemy pięknie, a jak karma nie bedzie zawadzać w aucie to zapraszamy z darami w przyszłym tygodniu:loveu:

Kochani w tym miesiącu głosujemy w Krakvecie na Pro Equo:lol:



izulkabu - 16-08-2007 21:29



Kochani w tym miesiącu głosujemy w Krakvecie na Pro Equo:lol:
:thumbs: wedle życzenia ewcia, zagłosowane :)



justynavege - 16-08-2007 21:42
Dominiku dziękujemy :multi:

a aj wsciekła :angryy:

W Tygodniku Krąg z 31 lipca br przeczytałam cyt . : " Jeśli
zwierzę wygląda na chore jest ranne lub agresywne , wtedy musimy
coś z nim zrobić . W przeciwnym wypadku musi nauczyć się radzić
sobie samemu .." B Pietrzykowska - naczelnik

chodzi tu o moje rodzinne miasto Nowa Sól :mad:
miasteczko spore a jest tylko 5 miejsc dla psow

napisałąm takiego maila
nowasol@nowasol.pl
Dzien Dobry
W Tygodniku Krąg z 31 lipca br przeczytałam cyt . : " Jeśli
zwierzę wygląda na chore jest ranne lub agresywne , wtedy musimy
coś z nim zrobić . W przeciwnym wypadku musi nauczyć się radzić
sobie samemu .." B Pietrzykowska - naczelnik

jestem oburzona tymi słowami! Na Gminach spoczywa obowiązek
zajecia się bezdomnością zwierząt , wynika to z Ustawy o Ochronie
Zwierząt ( art 11)
miejsc dla psów to smieszna liczba w przypadku takiego miasta jak
Nowa Sól.

Kto i w jaki sposób ocenia ktoremu psu pomoc a ktory jest chory
czy agresywny?? czy agresywnym stanie się dopiero jak zacznie
kąsać z głodu??

Jakie Panstwo podejmują dzialania w celu zmniejszenia bezdomnosci
zwierzat?? ( np sterylizacje bezdomnych suk? )
, edukację ??

Proszę o odpowiedź na moje pytania i zajecie się problemem
bezdomnych zwierzat według obowiazkow wynikajacych z Ustawy .

O w/w fakcie został poinformowany Powtatowy Lekarz Weterynarii??

To On sprawuje nadzor nad wykonaniem Ustawy

-------------------------------------

podpisalam imieniem nazwiskiem adresem

czy zechcecie wesprzec i moze ktos z was udolniej niz ja napisze maila??
wiecej maili - wieksza szansa ze cos z tym problemem zrobią

proszę pomozcie :-(

do dzis pamietam ogromn a ilosc bezdomnych wyglodzonych psow w nowej soli za ktorymi niejednokrotnie biegalam z kielbasa

yewcia wie jak tam jest :shake:



rotek_ - 16-08-2007 21:50
a własnie....
pewnie pamiętacie jak dzina zostala odebrana od tego "właściciela....":angryy:
dzisiaj znowu sie u nas pojawił....
przyjechał z jakąś duża onkowatą suczką....
przyjechał bo chciał ja pokryć jaszkiem:angryy: :angryy: :angryy:

ehh...nie chce mi sie dalej mówić bo rece opadają:placz:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zona-meza.keep.pl



  • Strona 83 z 137 • Zostało znalezionych 19342 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137